Co to za kraj, który do konstytucji wpisał multikulturalizm, który pachnie ropą i syropem klonowym i kocha słowo 'przepraszam'? I dlaczego ten sam kraj przez 150 lat brutalnie wyciągał Indianina z Indianina? W 'Studiu Dużego Formatu' gościem Włodzimierza Nowaka jest Katarzyna Wężyk, która przejechała 12 tysięcy kilometrów, żeby sprawdzić czy Kanada, ulubiony kraj świata naprawdę istnieje. Rozmowa odbywa się w centrum wystawy kanadyjskich artystów 'INTER - WOVE'? w Centrum 'Łowicka'.
Zobacz też poprzednie rozmowy Włodzimierza Nowaka: o nieznanym świecie nastolatków i o dostępie do broni palnej w Polsce.
Więcej
    Komentarze
    Bardzo pobieżny i uproszczony obraz Kanady. Mam przyjemność bycia Kanadyjczykiem od ponad 30 lat i również czytam Wyborczą. Jeżeli piszecie o Ameryce Północnej to poproście kogoś kto naprawdę zna temat, a najlepiej mieszka tu długo i uczestniczy w tutejszej kulturze, polityce etc. To co mówi ktoś po pewnie dwutygodniowym pobycie i studiowaniu internetu sprawia przykrość.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Pani redaktorka/pisarka ma stare informacje na temat USA. Już od dawna nikt nie posługuje się metafora "tygla" melting pot. Została on wyparta, tak jak w Kanadzie, metfora mozaiki lub "salad bowl", gdzie nowo przybyli zachowja wlasna kulture i obyczaje.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Bardzo fajny wywiad, mieszkajac w Kanadzie od 27 lat tak wlasnie to odczuwam. A jak ktos nie ma doswiadczenia spoza Kanady, no to niech sie troche o to postara, popracuje u majstra, pojdzie do college'u albo innej szkoly. Nic nie ma za darmo, ale zapewniam, ze po poczatkowych wyrzeczeniach i wytrwalosci w dazeniach, mozliwosci sa nieograniczone, bez wzgledu na akcent i pochodzenie. Nie mowie juz o dzieciach imigrantow, przed ktorymi drzwi stoja otworem. Wystarczy zobaczyc, jak kolorowo jest na uczelniach.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Pani Kasiu - ja tu mieszkam:

    Multikulti jest takie, że najważniejsze jest w pracy "where is your accent from" a jak szuka Pani pracy i ma doświadczenie spoza Kanady jest Pani nikim ("Canadian Experience required"). Podobnie z kwalifikacjami "xxx professional designation required". W USA tego nie ma - robisz swoje to cię cenią (są oczywiście wyjątki).

    W Toronto ludzie nie chodzą do pracy tunelami tylko dojeżdżają kolejką czy samochodem 1 czy 1,5 godziny jak w Warszawie, Paryżu czy innym wielkim mieście.

    Z uchodźcami to jest prawda - nikt tutaj nie ma ogólnie nic przeciwko. Tylko, że Kanada prześwietla i wpuszcza kogo chce bo tutaj nikt pontonem nie dopłynie! (w przeciwieństwie do wpuszczenia bez jakiejkolwiek kontroli 1,5 miliona osób o niewiadomej przeszłości z Bliskiego Wschodu).

    Wie Pani jakie jest demokratyczne kryterium przy selekcji uchodźców z Syrii?: samotnych, młodych, płci męskiej NIET! - a niech Pani pojedzie do Niemiec i zobaczy kto łazi po ulicach i będzie wielkim problemem za ileś lat? Przejeżdżają rodziny - niech Pani sprawdzi? (sam dawałem datki w mojej parafii)

    Pani poznała Trudeau i robi reklamę bo żadnych wad w wywiadzie nie wymienia...

    Kanada jest w porządku ale bez hurraoptymizmu.
    już oceniałe(a)ś
    2
    3