Wojna w Ukrainie. 14 maja, 80. dzień inwazji [NA ŻYWO]

Kończymy na dziś, dziękujemy. Zapraszamy na jutrzejszą relację na żywo, startujemy jak zwykle o godz. 7

Dziś Siły Zbrojne Ukrainy po raz kolejny zniszczyły nowoczesny rosyjski samolot wojskowy. -Tym razem nasi obrońcy zestrzelili rosyjski myśliwiec. Jego koszt to 50 milionów dolarów - informują na Telegramie służby prasowe sił Zbrojnych Ukrainy. Mowa o Su-34 lub Su-30SM. i"50 milionów jest w ogniu. Nikołajew to siła" - słychać na nagraniu pod informacją o rosyjskich stratach.

Polskie Radio 24: W swoim codziennym wystąpieniu prezydent Wołodymyr Zełenski przyznał, że sytuacja w Donbasie jest bardzo trudna, gdyż nacierają tam Rosjanie. - Rosyjskie wojska próbują osiągnąć tam jakikolwiek sukces. W osiemdziesiątym dniu agresji wygląda to na szaleństwo, ale oni nie zaprzestają ataków - mówił. Zapewnił, że Ukraińcy zmuszą Rosję do wycofania się z ich kraju.

W obwodach chersońskim i mikołajowskim wróg nadal umacnia się na zajmowanych pozycjach. A kryzys humanitarny nabiera tempa na terytoriach okupowanych - tak zaczyna się komunikat ukraińskiego dowództwa operacyjnego Południe.

Ukraińskie dowództwo pisze na Facebooku o sytuacji na okupowanych terytoriach. Informuje, że urzędnicy współpracujący z Rosją to ludzie bez kompetencji, którzy "nie są w stanie rozwiązywać kwestii administracyjnych i gospodarczych. Ręczne zaopatrywanie regionu w zapasy żywności, paliwa czy lekarstw nie stwarza już nawet iluzji dobrobytu. Sami współpracownicy szukają sposobów na ucieczkę od odpowiedzialności i narzuconych obowiązków na Krymie". Wojska rosyjskie bez siły i wsparcia nie prowadzą działań ofensywnych. "Wyzywająca próba zajęcia posterunków obserwacyjnych w rejonie Tokariewa przez wrogą grupę dywersyjno-rozpoznawczą pod przykrywką ostrzału artyleryjskiego się nie powiodła. Rasiści się wycofali". W nocy w Mikołajowie "ponownie uderzył granatnik o napędzie rakietowym Tornado". Nikt nie został ranny. Ukraińskie jednostki rakietowe i artyleryjskie atakowały Rosjan kilka razy, trwa ustalanie, jakie są straty po stronie wroga. "Grupa statków sił wroga pozostawiła dwa statki na patrolu, reszta odbudowuje siły i zapasy w bazach na Krymie. Ale to nie zmniejsza zagrożenia atakiem rakietowym i desperackim lądowaniem rasistowskiego zwiadu".

Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak wyjaśnił, w jaki sposób status "sponsora terroryzmu" doprowadzi do upadku rosyjskiej gospodarki. 3 maja Rada Najwyższa Ukrainy poparła apel do Izby Reprezentantów i Senatu Kongresu USA o uznanie Rosji za państwowego sponsora terroryzmu. Podolak mówił o możliwych konsekwencjach takiego statusu: - Prawne uznanie Rosji za sponsora terroryzmu oznacza, że "nie będzie ona mogła sprzedawać za granicę żadnego ze swoich produktów, w szczególności energii elektrycznej. Rosja również dozna poważnego uszczerbku na reputacji - stwierdził Podolak w komentarzu dla kanału Ukraina24.

Poza reputacją mówił o konsekwencjach prawnych, finansowych i ekonomicznych, bo - jak przekonywał Podolak - sponsor terrorystów to ten, który traci możliwość sytuacyjnego i strategicznego wykorzystania wszystkich zalet międzynarodowego systemu finansowego. - Państwo terrorystyczne zostanie w pełni, a nie jak obecnie, wycofane z globalnego systemu finansowego. Jeżeli Rosja zostanie uznana za państwowego sponsora terroryzmu, wszystkie rosyjskie instytucje zostaną wycofane z systemu globalnej współzależności finansowej - dodał. I przestrzegł Rosjan, że przy takim scenariuszu "mogą zapomnieć o jakichkolwiek kontraktach z jakimikolwiek zagranicznymi firmami". To nie koniec: - Wszystkie bezpośrednie kontrakty z rosyjskimi firmami zostaną uznane za bezwartościowe. I stopniowo cywilizowane kraje będą je odrzucać. Biznes krajów cywilizowanych nie będzie współpracować bezpośrednio z Federacją Rosyjską. To znacznie skomplikuje zdolność Rosji do angażowania się biznesu, nie tylko w branży zbrojeniowej - komentował doradca szefa Kancelarii Prezydenta.

Reuters: Portugalia blokuje sprzedaż luksusowej rezydencji z powodu "silnego przekonania", że należy do Romana Abramowicza. Powiązany z Putinem miliarder, właściciel londyńskiego klubu piłkarskiego Chelsea, jest na liście objętych unijnymi sankcjami. Od kwietnia ma obywatelstwo Portugalii. W końcówce marca rejestr posiadłości położonej na południu kraju został zamrożony. To oznacza, że szacowany na 10 mln dol. majątek nie może zmienić właściciela. O blokadę wystąpił portugalski resort spraw zagranicznych. Portugalskie media podawały, że Abramowicz próbował sprzedać nieruchomość dwa tygodnie przed rosyjską napaścią na Ukrainę.

Dowództwo wojsk rosyjskich postanowiło zaoszczędzić czas i pieniądze na identyfikacji zabitych żołnierzy i nakazało pochówek w pobliżu miejsca ich śmierci. Ci żołnierze, którzy nie zostawili ciał swoich towarzyszy i zabrali je do kostnicy, staną przed postępowaniem karnym - donosi Ukraina24. To informacja z rozmowy przechwyconej przez wywiad wojskowy Ukrainy: - Ci nowicjusze, którzy przybyli z Kirilovem, jestem w * wy, trzymając się resztek sił. Wygląda na to, że wkrótce odmówią szybszego pieprzenia. Dni 10-15, wszyscy odmawiają, większość z nich - mówi rosyjski żołnierz.

- Dlaczego, powiedzieli ci, że wyślą cię do bitwy dopiero dziesiątego? - pyta kobieta.

- Tak, k..wie, na razie jest cicho. Tak, Liz. Nie ma z kim iść, każdy się pieprzył. Nie mamy żadnego sprzętu, nie mamy żadnego. na co czekamy, nie wiem. Tu ludzi traktuje się jak zwierzęta.

- Zawsze tak było ? komentuje kobieta. I dalej: - Dziś Jura powiedział mi, że byli w bitwie i otrzymali rozkaz pochowania chłopców w masowym grobie (...).Zabrali chłopców do szpitala, no, do kostnicy w celu identyfikacji W efekcie wszczęto przeciwko nim sprawę karną. Wszystkich natychmiast odesłano, a teraz są zwalniani i zaczyna się proces - mówi kobieta. - Wiesz, mają w dupie nasze życie. Jesteśmy dla nich pionkami - odpowiada jej rozmówca..

Rozmowa w serwisie Youtube >>>

Rosyjskie służby specjalne werbowały ukraińskich uczniów - poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy obwodu wołyńskiego na swoim Facebooku. - podaje Polskie Radio24. Do trzech takich zdarzeń - według ustaleń SBU - doszło w Łucku. Nastolatki fotografowały obiekty wojskowe, w ich telefonach znaleziono korespondencję z nieznajomymi, którzy interesowali się sytuacją w regionie - podała ukraińska Służba Bezpieczeństwa. Ukraińscy funkcjonariusze zauważyli trzech młodych ludzi, którzy kręcili się wokół jednego z posterunków, nie potrafili wyjaśnić, dlaczego tam są. W telefonach mieli fotografie lotniska wojskowego. Zaś w korespondencji z siódmoklasistami ktoś zadawał im pytania o sytuację w regionie, rozmieszczenie obiektów wojskowych i sprzętu wojskowego.

Eksperci z Francji i Ukrainy na podstawie profili DNA niezidentyfikowanych dotąd ofiar ustalili pięć przypadków zbieżności z członkami rodzin. Materiał do badań genetycznych dostarczyli krewni 74 zaginionych cywilów. "Jesteśmy wdzięczni Francji i i innym państwom za pomoc" - pisze na Twitterze prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa.

????and??? experts have processed some DNAprofiles of unidentified bodies and already established 5coincidences with family members. 74relatives of missing civilians provided their genetic material to conduct DNAexpertise. We are grateful to ???? and other counties for the assistance. pic.twitter.com/ECi9BC5SiQ

— Iryna Venediktova (@VenediktovaIV) May 14, 2022

Były rosyjski deputowany do Dumy Państwowej i emerytowany pułkownik FSB Giennadij Gudkow uważa, że konieczne jest przeprowadzenie "deputinizacji" Rosji, kres Putina może przyjść wraz z klęską militarną na Ukrainie - mówił w internetowej audycji kanału Ukraina 24. - Putin nie jest już macho, ale kulawą kaczką - stwierdził. Jego zdaniem wymiana przywódcy Kremla to rola rosyjskich elit, które do tego doprowadzą. Były deputowany dodał, że poza "deputinizacją" w Federacji Rosyjskiej trzeba by przeprowadzić też "deidiotyzację", ponieważ według niego Putinowi udało się uruchomić machinę do oszukiwania ludzi, "zamieniając ich w kompletnych idiotów, którzy popierają najbardziej obrzydliwe czyny na świecie".

BBC: Gwardia Narodowa Ukrainy twierdzi, że co najmniej 500 jej członków zginęło od początku rosyjskiej inwazji. To pierwszy, oficjalny komunikat o liczbie ofiar śmiertelnych. - Wielu obawia się, że rzeczywista liczba może być znacznie wyższa. Za każdą śmiercią kryją się towarzysze, którzy opłakują tych, którzy stracili życie w bitwie - pisze BBC.

Karty do gry z rosyjskimi zbrodniarzami wojennymi uwolnionymi na Ukrainie: ukraińscy ochotnicy, przy wsparciu dowództwa wojskowego kraju, wyprodukowali dwie talie kart do gry przedstawiające rosyjskich zbrodniarzy wojennych, polityków i propagandystów. W szczególności w talii znajduje się dowódca tzw. operacji specjalnej Federacji Rosyjskiej w Ukrainie - generał Aleksander Dwornikow - napisał na Facebooku szef Sił Zbrojnych Ukrainy Walery Załużny.

Generał Philip Breedlove, były szef Europejskiego Dowództwa Sił Zbrojnych USA i naczelny dowódca Sojuszniczych Sił Zbrojnych NATO w Europie, uważa, że Rosji będzie bardzo trudno naprawić błędy wojskowe. - Ci z nas, którzy dowodzili dużymi siłami zbrojnymi, wiedzą, że jeśli rozpocznie się wojnę z niewłaściwej pozycji, bardzo trudno jest ją potem skorygować. A teraz Putin cierpi, bo ich plany były od samego początku niewłaściwie opracowane, zostały podjęte błędne decyzje - ocenił generał. Stwierdził, że Rosja nie była gotowa na tę wojnę. Poza nieudanymi planami inwazji zawiódł tam także system decyzyjny. - Ukraińska armia zadała miażdżącą klęskę armii rosyjskiej w obwodzie kijowskim, co jak mówił, znacząco obniżyło morale i ducha walki Rosjan. - Oczekiwali jednego, ale dostali coś zupełnie innego - stwierdził. Amerykański generał był gościem specjalnego panelu wojskowego Kijowskiego Forum Bezpieczeństwa, organizowanego przez Fundację Arsenija Jaceniuka Otwarta Ukraina - poinformowała agencja Ukraina24.

Kijowska rada miejska właśnie zdecydowała o dekomunizacji nazwy Łuku Przyjaźni Narodów. Od teraz to Łuk Wolności Ukraińców - informuje na Telegramie mer Kijowa Witalij Kliczko. Dodaje, że rada zatwierdziła też listę ponad 40 pomników i tablic pamiątkowych, które należy usunąć z ulic i budynków stolicy, a potem przekazać do muzeum totalitaryzmu. - Co do zmiany nazwy, to jest to wdzięczny temat. Słyszeliśmy opinie i życzenia mieszkańców Kijowa, słyszeliśmy też krytykę. Dlatego, aby nie podejmować pochopnych decyzji, ściągamy specjalistów z instytutów Akademii Nauk Ukrainy, IPN i innych instytucji, aby dokończyć proces nazewnictwa. Dzisiaj mamy prośbę społeczeństwa ukraińskiego o usunięcie z mapy Kijowa nazw kojarzonych z Rosją. Ale nowe nazwy powinny żyć dziesiątki, a nawet setki lat, dlatego proces nazewnictwa powinien być szybki, ale uzasadniony - podkreślił Kliczko.

W Kijowie z prezydentem Zełenskim spotkała się dziś delegacja z USA, której przewodniczył senator Mitch McConnell.

President Zelensky welcomed US delegation to Kyiv led by Sen Mitch McConnell today. Zelensky said it?s ?a strong signal of bipartisan support for Ukraine.?
?Thank you for your leadership in helping us fight not only for our country, but also for democratic values ??and freedoms.? pic.twitter.com/amTIudErkb

— Christopher Miller (@ChristopherJM) May 14, 2022

Reuters: Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow twierdzi, że Zachód ogłosił "totalną wojnę hybrydową" przeciwko Rosji, i mówi, że trudno przewidzieć, jak długo ona potrwa. Dodał, że wszyscy odczują konsekwencje tej wojny. - Wysiłki Zachodu mające na celu izolację Rosji są skazane na niepowodzenie - stwierdził.

- Nigdy nie uznamy zmian granic, które Rosja chce wymusić siłą militarną - powiedziała szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock w sobotę na zakończenie konsultacji ministrów spraw zagranicznych państw G7 w Weissenhaus w Szlezwiku-Holsztynie. Oskarżyła Rosję o prowadzenie "wojny zbożowej".