- poniedziałek, 07 lutego 2022
-
Kończymy pełen wrażeń poniedziałek w Pekinie. Jutro - miejmy nadzieję o medale - walczyć będą nasi snowboardziści w slalomie równoległym z Aleksandrą Król na czele. W biegach narciarskich na starcie sprintu staną m.in. Monika Skinder oraz Izabela Marcisz wśród kobiet i Maciej Staręga wśród mężczyzn. W biathlonowym biegu na 20 km wystąpi z kolei Grzegorz Guzik. Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na jutro!
-
Koniec drugiego ślizgu saneczkarek. Julia Domaradzka na 24. miejscu. Prowadzą Niemki - Natalie Geisenberger przed Anną Berreiter. Trzecia jest Rosjanka Tatiana Iwanowa. Decydująca walka o medale jutro.
-
Kolejny olimpijski dzień w Pekinie powoli dobiega końca. Za nami finały w short-tracku - na 500 m kobiet złoto dla Arianny Fontany (Włochy), srebro dla Suzanne Schulting (Holandia), brąz dla Kim Boutin (Kanada). W wyścigu na 1000 m mężczyzn wielki triumf gospodarzy - mistrzem igrzysk został Ren Ziwei, wicemistrzem Li Wenlong. I nawet trzecie miejsce wywalczył Węgier o swojsko brzmiącym nazwisku Liu Shaoang.
Czekamy jeszcze na drugi ślizg naszej saneczkarki Klaudii Domaradzkiej.
-
No mógł Kamil machnąć te 160 m :)
Kamil Stoch musiał skoczyć 159 m na skoczni normalnej, żeby Polska wyszła na prowadzenie?? Polska 6. w mikście. Mimo że dsq miały: Japonka, Austriaczka, Niemka i Norweżka.
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) February 7, 2022
A medal ma Mackenzie Boyd-Clowes (??) i jego kanadyjska ekipa?? #skijumpingfamily #Pekin2022 #Beijing2022 pic.twitter.com/iXEfP237UO -
Nasza relacja:
Pekin 2022. Polska szósta w przedziwnym konkursie damsko-męskim
Przed konkursem mikstów szóste miejsce wydawało się nierealne dla reprezentacji Polski. Zawody były jednak tak zdumiewające, że kibice naszych skoczków i skoczkiń mogą czuć niedosyt.
-
Uff... Absurdalny był to konkurs. Podsumowaniem niech będzie słodko-gorzki felieton Wojciecha Kuczoka.
W oczekiwaniu, aż na igrzyskach będzie zjazd na jabłuszku
Dwa razy oglądałem wszystko, z zapartym tchem i obsesją notowania wyników, jak każdy młokos. Nastoletni umysł ma dar zapamiętywania nazwisk i wyników na zawsze, potem już wszystko się miesza, zaciera, traci na ważności.
-
Końcówka konkursu już bez większych emocji, chociaż oczywiście u samych zainteresowanych było ich ogromnie dużo. Złoto dla Słowenii w składzie Nika Kriżnar, Ursa Bogataj, Timi Zajc i Peter Prevc. Srebro dla Rosji (Irma Machina, Irina Awakumowa, Daniił Sadriejew i Jewgienij Klimow). Podajmy jeszcze koniecznie historyczny skład Kanady - Alexandria Loutitt, Abigail Strate, Matthew Soukup, Mackenzie Boyd-Clowes.
Co to był za przedziwny konkurs?? ?????????????????????????????? ???? ?????????????????????????????? ?????
— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 7, 2022
Polska zajmuje 6?. miejsce w konkursie drużyn mieszanych???????? Cel minimum spełniony, jest niedosyt?#RazemPoMedal #TVPSPORT #BEIJING2022 #skokoholicy #skijumpinfamily pic.twitter.com/gfGPF2Sb9m -
Piękna odpowiedź Boyd-Clowesa! Sensacja! Kanada z brązowym medalem w skokach narciarskich. Ciekawe ilu Kanadyjczyków oglądało ten konkurs na żywo? I czy w ogóle wiedzieli, że ich zespół startuje w igrzyskach?
Mackenzie Boyd-Clowes podczas igrzysk w Pekinie
-
Powalczył Kobayashi o brązowy medal - 106 m! (oczywiście nota za dwa skoki lepsza od Stocha). Co na to Mackenzie Boyd-Clowes?
-
Kolejna dyskwalifikacja w zespole Norwegii. Już nawet nie stawiamy wykrzyknika. To oznacza, że Polska jednak zajmie 6. miejsce.
-
No i na koniec naszego występu świetny skok Kamila Stocha! Dobra odległość -102,5 m, bardzo dore noty. 130,8 pkt to najlepszy wynik dnia wśród mężczyzn. Ot, taki optymistyczny akcent na kolejne konkursy.
-
Szybki raport z toru saneczkowego. Po pierwszym ślizgu jedynek kobiet Klaudia Domaradzka zajmuje 25. miejsce. Prowadzi Niemka Julia Taubitz.
-
Przed ostatnią grupą Słowenki i Słoweńcy już moga przymierzać złote medale, natomiast Rosjanki i Rosjanie srebrne. Bardzo blisko brązu Kanada, która ma ponad 17 punktów przewagi na Japonią. Czy Ryoyu Kobayashi da radę odrobić taką stratę w bepośrednim pojedynku z Mackenzie Boyd-Clowesem?
-
Kinga Rajda wróciła do normy - 73,5 m. Ten fatalny skok nie ma już większego znaczenia, Polska zajmie dziś 7. miejsce.
-
Po drugiej grupie oczywiście daleko z przodu Słowenia, druga Rosja, trzecia Kanada, której po piętach depcze Japonia (tylko 12 punktów straty). Przedziwne rzeczy dzieją się dziś na olimpijskiej skoczni.
-
No i mamy wspomniany kataklizm. Kolejna dyskwalifikacja - tym razem w zespole Norwegii! W tej sytuacji Kanada może mieć sensacyjny medal, chociaż już bardzo blisko tego zespołu jest Japonia. Zdobyć medal w siedmiu skokach? To byłaby jedna z najbardziej kuriozalnych sytuacji w historii igrzysk.
-
Poprawił się Dawid Kubacki w drugiej serii. Tym razem skoczył 101 m, ale znów dostał niskie noty. W tej chwili walczymy z Czechami o 7. miejsce, pierwsza "6" poza zasięgiem.
-
Po pierwszej grupie mające jeden skok mniej Japonia i Austria już przed Polską, która spadła na 7. miejsce. Prowadzi Słowenia, przed Norwegią i Rosją. Różnice między tymi zespołami są juz bardzo duże, żeby nastąpiła zmiana kolejności w pierwszej trójce, musiałby nastąpić kolejny tekstylny kataklizm.
-
Kolejny słabiutki skok Nicole Konderli - 72,5 m. Bez komentarza.
-
Ruszyła druga seria konkursu drużyn mieszanych. Już bez ekip Niemiec i Chin, które zajęły 9. i 10. miejsce.
-
Smutna informacja od Zbigniewa Bródki. Z powodu kontuzji zrezygnował on ze startu w biegu na 1500 m. Oby wykurował się do startu w biegu masowym, gdzie ma większe szanse na dobry wynik. Mistrz olimpijski z Soczi napisał na swoim koncie na Facebooku:
"Informuję z bólem że niestety nie wystartuję jutro na 1500m w Pekinie. Przepraszam państwa ale nie była to łatwa decyzja, mimo wszystko uważam że jedyna słuszna.
Podczas jednego z ostatnich treningów na lodzie doznałem urazu mięśnia przywodziciela uda, uraz ten nie wydaje się bardzo groźny ale start wiązałby się z dużym bólem i ewentualnym ryzykiem pogłębienia. Mam nadzieje jednak, że do startu w biegu masowym, który zaplanowany jest na 19 lutego, wszystko już będzie w porządku.
Trzymajcie proszę bardzo mocno kciuki"
Zbigniew Bródka
-
Dzisiejszy konkurs idealnie wpisuje się w wyczyny komentatora TVP Przemysława Babiarza, który podczas igrzysk w Pekinie kompromituje się na każdym kroku. Jego "odloty" podsumował Marek Deryło.
Przeskoczył skocznię! Nie ustał... Show Przemysława Babiarza na igrzyskach w Pekinie
Podczas inauguracji igrzysk ruszył na Johna Lennona, wydawało się: samobójczo. Później brązowy medal Dawida Kubackiego połączył z powrotem skoków do TVP. Co będzie dalej?
-
Potwierdzone wszystkie dyskwalifikacje, wyniki bez zmian. Oczywiście Takahashi oraz Iraschko-Stolz mogą wystąpić w drugiej serii, ale za pierwsze skoki otrzymały okrągłe zero punktów. Zatem Japonia i Austria nie mają już szans na medal.
-
Ogromne zamieszanie na skoczni olimpijskiej, jak mawiał były trener Lecha Poznań Nenad Bjelica, "circus i skandaloza". W oficjalnych wynikach po pierwszej serii Austria i Japonia raz się pojawiają, raz znikają. Zapowiadają się gorące najbliższe minuty. Co ciekawe, osobą odpowiedzialną za pomiary kombinezonów jest Polka Agnieszka Baczkowska.
-
Zreasumujmy: po pierwszej serii z komfortową przewagą prowadzi Słowenia (świetny skok Petera Prevca), druga jest Norwegia, trzecia Rosja. My na sensacyjnym 5. miejscu, za nami Austria, Czechy i Japonia. Odpadają Niemcy(!) i Chiny. Przedziwny konkurs.
Przedziwny konkurs ??????
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 7, 2022
Seria finałówa wkrótce w Eurosporcie 1 i https://t.co/1ySwqsF2t4#HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 #skijumpingfamily pic.twitter.com/oXm7gGZPL6 -
Konkurs robi się kuriozalny - dyskwalifikacja kolejnej zawodniczki, tym razem Niemki Kathariny Althaus. Jeszcze trochę i włączymy się do walki o medal.
-
Porządny skok Kamila Stocha - 99,5 m. Powiększamy przewagę nad Czechami, pewny awans do drugiej serii.
-
Po trzeciej grupie wciąż z bezpieczną przewagą prowadzi Słowenia. Mistrzyni olimpijska sprzed dwóch dni Ursa Bogataj oddała fenomenalny skok na odległość 106 m. Na drugim miejscu Niemcy, na trzecim Norwegia. Jest równie kolejna dykwalifikacja za nieregulaminowy strój - tym razem u Austriaczki Iraschko-Stolz. W tej sytuacji Polska na 6. miejscu z praktycznie pewnym awansem do drugiej serii (o ile - odpukać - w naszym zespole nie będzie żadnych nieprzyjemnych historii).
-
Kinga Rajda jak na swoje możliwości oddała niezły skok - 80,5 m. Udało się utrzymać przed Czechami,
nieliczącymi się od początku zawodów Chinami i oczywiście Japonią.
-
Po drugiej grupie prowadzą Słoweńcy (mimo niezbyt odległego skoku Timi Zjaca - 97 m), już samotnie z przodu po tekstylnej wpadce Japończyków. Na drugim miejscu Norwegia (dobry skok Roberta Johanssona), na trzecim Niemcy, potem Norwegia i Rosja. Te zespoły rywalizować będa o medale. Polska ekipa niespodziewanie na 6. miejscu - wyprzedziła Chińczyków, minimalnie Kanadyjczyków i Czechów oraz siłą rzeczy Japończyków.
-
Średni skok Dawida Kubackiego. Tylko 96 m, słabe noty za styl. Zatem zbyt dużo nie nadrobimy.
-
Fatalna informacja dla ekipy Japonii. Sara Takanashi zdyskwalifikowana za nieregulaminowy kombinezon. Szanse na medal uleciały w siną dal...
-
Po pierwszej grupie, dzięki kapitalnemu skokowi Niki Kriżnar (101 m), prowadzi Słowenia. Druga jest Japonia - Sara Takahashi skoczyła 103 m, ale przy dużo lepszym wietrze niż Słowenka, miała również gorsze noty. Te dwa zespoły już z duża przewagą nad Norwegią i Niemcami. My w gronie 10 zespołów na ostatnim miejscu, teraz straty musi odrabiać Dawid Kubacki.
-
Nicole Konderla skoczyła na odległość 75,5 m. Na razie ostatnie miejsce, prowadzi Rosja.
-
Za moment początek turnieju drużyn mieszanych na skoczni normalnej. Kolejność skoków została ustalona według klucza: kobieta - mężczyzna - kobieta - mężczyzna. W polskim zespole najpierw wystąpi Nicole Konderla, potem Dawid Kubacki, następnie Kinga Rajda, a kończyć będzie Kamil Stoch.
-
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich miała bardzo niską oglądalność, chociaż w skali globalnej była lepsza niż w poprzednich trzech zimowych igrzyskach. Skąd taka rozbieżność?
Pekin 2022. Apele o bojkot igrzysk przyniosły efekt w USA. Rekordowy spadek oglądalności
Ceremonia otwarcia igrzysk w Pekinie była w USA najgorzej oglądana od czasu kupna praw do olimpijskich transmisji przez NBC.
-
Chwilowo na arenach olimpijskich nie dzieje się zbyt wiele, zapraszamy zatem na olimpijski felieton Rafała Steca. Bojkotować igrzyska w Pekinie czy ich nie bojkotować?
Dość moralnego szantażowania olimpijczyków
Za nawoływaniami do bojkotu igrzysk w Pekinie kryje się bezmiar szczytnych intencji, ale jeszcze więcej słychać w nich okrucieństwa. [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"]
-
Dziś poza zawodami na skoczni w Zhangjiakou rozdane zostaną jeszcze dwa komplety medali. Oba w short-tracku - na 500 m kobiet oraz 1000 m mężczyzn. To miał być polski dzień na igrzyskach w Pekinie, niestety los był okrutny dla naszej faworytki Natalii Maliszewskiej.
Natalia Maliszewska: "Mój mózg i moje serce więcej już nie zniosą"
Dramatyczna wypowiedź Natalii Maliszewskiej po zakazie startu na 500 m w short tracku z powodu pozytywnych wyników testów na koronawirusa. "Już w nic nie wierzę. Coś wczoraj umarło. Od ponad tygodnia żyję w strachu...". Wyjaśniamy okoliczności niedopuszczenia jej do startu.
-
W zespole japońskim będzie oczywiście skakał mistrz olimpijski z wczoraj - Ryoyu Kobayashi. W związku z tym mamy dla państwa "ciekawą ciekawostkę".
Wszystkie trzy japońskie złota olimpijskie łączy kilka faktów. I Kasaya, i Funaki, i Ryoyu pojechali na IO po wygraniu 3 pierwszych konkursów TCS. Kobayashi wygrał w 50. rocznicę zwycięstwa Kasayi. W Nagano Kasaya był sędzią (i dał Funakiemu dwie dwudziestki).#skijumpingfamily https://t.co/dBFz9yFWc7
— Skoki narciarskie na wykresie i w liczbach (@ski_excel) February 6, 2022 -
Co jeszcze przed nami? Przede wszystkim konkurs drużyn mieszanych na skoczni normalnej. Celem polskiej ekipy w składzie Nicole Kondrela, Kinga Rajda, Dawid Kubacki, Kamil Stoch to miejsce w pierwszej "8". Początek rywalizacji o godz. 12.45.
-
Dobiegł już również końca biatlonowy bieg kobiet na 15 km. Ostateczne miejsca Polek: 20. Monika Hojnisz-Staręga (dwa pudła), 36. Kamila Żuk (trzy), 55. Kinga Zbylut (trzy), 85. Anna Mąka (dziewięć). Ta ostatnia wyprzedziła tylko jedną zawodniczkę - Bułgarkę Danielę Kadewą (ponadto trzy biatlonistki się wycofały).
-
Zakończył się wyścig na 1500 m łyżwiarek szybkich. Brylowały Holenderki - wygrała żywa legenda tej dyscypliny sportu Ireen Wüst (12 medal olimpijski, szósty złoty), trzecia była Antoinette de Jong. Srebro dla Japonki Miho Takagi. Polki daleko - Natalia Czerwonka 19., Magdalena Czyszczoń 30. (czyli ostatnia).
Ireen Wüst
-
Pobawmy się w ulubione zajęcie kibiców biatlonowych, czyli: co by było gdyby. Otóż gdyby Monika Hojnisz-Staręga strzelała dziś na czysto, wylądowałaby na miejscu 7. Polka do pewnego momentu biegła nieźle, ale w końcówce osłabła.
-
Nic nie zmieni się też na miejscach 2. i 3. Srebro dla Francuzki Anais Chevalier-Bouchet, brąz dla Norweżki Marte Olsbu-Roiseland. Na drugim biegunie Anna Mąka, która na 20 strzałów spudłowała... aż dziewięć! Zajmie bardzo odległą lokatę.
-
Na mecie Kamila Żuk, w tej chwili 29. miejsce.
-
Już nic nie odbierze Niemce Denise Herrmann olimpijskiego złota w biatlonowym biegu na 15 km. To była biegaczka narciarska, która kilka lat temu przekwalifikowała się na biathlon i ma już w dorobku duże sukcesy, m.in. złoty medal mistrzostw świata w biegu pościgowym w 2019 r. Jednak mistrzynią igrzysk została po raz pierwszy (wcześniej miała tylko brąz, ale jeszcze jako biegaczka - w sztafecie w 2014 r. w Soczi).
Denise Herrmann
-
Na mecie Monika Hojnisz-Staręga. W tej chwili jest 15., ale kilka zawodniczek jeszcze ją wyprzedzi. Kamila Żuk po czwartym, bezbłędnym strzelaniu awansowała na 29. miejsce.
-
Niemka Denise Herrmann już na mecie, chyba nikt nie odbierze jej złotego medalu. Na 2. miejscu ze stratą dziewięciu sekund Anais Chevalier-Bouchet, trzecia na ten momnet Marte Olsbu-Roiseland. Norweżka miała o jedno pudło więcej niż większość zawodniczek w czołówce, ale za to świetnie pobiegła.
-
Sytuacja po czterech strzelaniach: Herrmann, Chevalier-Buchet, Alimbekawa, ale różnice minimalne, walka o złoto będzie pasjonująca.
-
Ajajaj... Na ostatnim strzelaniu kolejne pudło Hojnisz-Staręgi, nie będzie bardzo dobrego miejsca. Na razie jest 11.
-
Wracamy ponownie do naszej bohaterki dnia. Występ Maryny Gąsienicy Daniel oglądała oczywiście najwybitniejsza polska narciarka w historii.
Opłacało się dla Maryny zarwać strzępki nocy, które w aktualnej sytuacji życiowej mam?????? Brawo!!!!!!
— Justyna Kowalczyk-Tekieli (@JuiceKowalczyk) February 7, 2022 -
Żuk na drugim strzelaniu kolejne pudło - obecnie 37. miejsce. Po pierwszej próbie jest także Anna Mąka - dwa pudła i 63. miejsce...
-
Niestety jedno pudło Hojnisz-Staręgi na trzecim strzelaniu i od razu spadek na 11. miejsce z ponad półtoraminutową stratą do prowadzącej Alimbekawej. A za Polką jeszcze kilka bezbłędnych do tej pory zawodniczek. Miejsce w pierwszej "10" mocno się oddaliło.
-
Po dwóch strzelaniach na razie bezbłędnych jest osiem zawodniczek. W kolejności najlepszych czasów: Julia Simon (Francja), Herrmann, Dżinara Alimbekawa (Białoruś), Anais Chevalier-Bouchet (Francja), Marketa Davidova (Czechy), Deedra Irwin (USA), Hojnisz-Staręga (obecnie 7.) oraz Linn Persson (Szwecja).
-
Bezbłędna także Żuk, ale ona biegnie nieco wolniej od Hojnisz-Staręgi. W tej chwili jest 31.
-
Równocześnie wpadły na strzelnicę obie Polki - Hojnisz-Staręga na drugie strzelanie, Żuk na pierwsze. Po raz kolejny niczym snajper wyborowy wypaliła swoich pięć naboi bardziej doświadczona z naszych zawodniczek. Znów na czysto i awans na 6. miejsce! Strata 23 sekund do prowadzącej Niemki Denise Herrmann.
-
Dobry początek Hojnisz-Staręgi. Bezbłędne pierwsze strzelanie i na razie 12. miejsce ze stratą 26 sekund do prowadzącej Szwedki Elviry Oeberg. Na trasę ruszyła również Kamila Żuk.
-
Monika Hojnisz-Staręga ruszyła na trasę!
-
Zanim rozkręci się rywalizacja biatlonistek proponujemy rozmowę Radosława Leniarskiego z Jackiem Wszołą. Mistrz olimpijski w skoku wzwyż z Montrealu 1976, bardzo ciekawie opowiada o całej skomplikowanej sytuacji związanej z igrzyskami w Pekinie.
Jacek Wszoła dla "Wyborczej": I jak się masz, człowieku, zachować?
- Chybabym się nie odważył na jakikolwiek protest w Pekinie, tak jak nie miałem odwagi pojechać na igrzyska olimpijskie do Los Angeles w 1984 r. - mówi Jacek Wszoła, mistrz olimpijski w skoku wzwyż.
-
Swój bieg w rywalizacji na 1500 m łyżwiarek szybkich ma za sobą także Natalia Czerwonka. Po przejeździe 16 zawodniczek Polka jest 5., do aktualnej liderki, Rosjanki Jewgienii Lalenkowej, straciła 3.29 s. Przed nami jeszcze występ 14 zawodniczek, zatem szans na pierwszą "10" nie ma.
-
Za kilka chwil początek rywalizacji biatlonistek na dystansie 15 km (cztery strzelania, każde pudło to minuta doliczona do czasu biegu). W stawce cztery Polki, w tym Monika Hojnisz-Staręga, która przy dobrym strzelaniu może zakręcić się w okolicach pierwszej dziesiatki. Ponadto w gronie 89 zawodniczek są jeszcze trzy Polki: Kamila Żuk, Anna Mąka oraz Kinga Zbylut.
Monika Hojnisz-Staręga
-
I jescze jedna historyczna ciekawostka dotyczacą świetnego wyniku Maryny Gąsienicy Daniel. Przed nią tylko jedna Polka zakończyła olimpijską rywalizację na wyższym miejscu - w 1984 r. w Sarajewie 6. w slalomie specjalnym była Małgorzata Tlałka.
-
Tymczasem rozpoczęła się rywalizacja na 1500 m kobiet w łyżwiarstwie szybkim. Już w drugiej parze wystartowała Magdalena Czyszczoń, ale na razie zajmuje ostatnie miejsce. Pamiętajmy jednak, że 26-letnia Polka kilka dni spędziła w izolacji po pozytywnym teście na koronawirusa. W tej konkurencji wystartuje jeszcze Natalia Czerwonka, która również musiała odcierpieć swoje na kwarantannie.
-
Jeszcza żadna Polka lub Polak nie zajęli w olimpijskim slalomie gigancie tak wysokiego miejsca jak Maryna Gąsienica Daniel. Mało tego, tylko raz udało się zmieścić w dziesiątce: w 1972 r. w Sapporo Andrzej Bachleda Curuś zajął 9. pozycję. Pozostałe nasze zawodniczki również w pierwszej "30" - Magdalena Łuczak 26., Zuzanna Czapska 30. Świetny występ Biało-Czerwonych!
Sara Hector nie zawiodła. Swój najlepszy sezon w karierze ukoronowała olimpijskim złotem. Maryna Gąsienica Daniel zajęła miejsce ósme. A w trzydziestce zmieściły się też dwie pozostałe Polki!
-
Po swoich drugich przejazdach są już także Magdalena Łuczak oraz Zuzanna Czapska. W tej chwili zajmują odpowiednio 26. i 30. miejsce.
-
Gasięnicy Daniel do podium zabrakło 0.7 s. W pokonanym polu zostawiła tak wybitne zawodniczki jak Słowaczka Petra Vlhova, Szwajcarka Wendy Holdener czy Austriaczka Katharina Liensberger. Nie mówiąc już o Mikaeli Shiffrin, Tessie Worley czy Marcie Bassino, które nie ukończyły rywalizacji. Bardzo udany występ, gdyby nieco szybciej pojechała w 1. przejeździe...
Maryna Gąsienica-Daniel z czwartym czasem drugiego przejazdu. Dało to bardzo dobre, ósme miejsce w slalomie gigancie? ????
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 7, 2022
??????#HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 pic.twitter.com/F33kbvS622 -
Złoto dla Sary Hector! Szwedka potwierdziła supremację z tras Pucharu Świata i wywalczyła pierwszy w karierze tytuł mistrzyni olimpijskiej. Srebro dla Włoszki Federici Brignone, brąz dla Szwajcarki Lary Gut-Behrami. Maryna Gąsienica Daniel na bardzo dobrym 8. miejscu. W drugim przejeździe osiągnęła nawet czwarty czas. Brawo!
Sara Hector na trasie olimpijskiej w Pekinie
-
Katharina Truppe wpadła na metę z trzecim czasem. Zatem pewny medal ma już także Gut-Behrami. Teraz Hector, która ma spory zapas nad prowadzącą Brignone.
-
Federica Brignone obroniła przewagę z pierwszego przejazdu, objęła prowadzenie i ma już pewny medal.
-
Słowenka Meta Hrovat też nie dała rady Gut-Behrami, ale wyprzedziła Gąsienicę Daniel. Przed nami najlepsza trójka: najpierw Włoszka Federica Brignone, potem Austriaczka Katharina Truppe, wreszcie prowadząca po pierwszym przejeździe Szwedka Sara Hector.
-
Rywalizacja wznowiona. Norweżka Ragnhild Mowinckel wskakuje na 2. miejsce, wciąż na pozycji liderki Gut-Behrami. Maryna czwarta.
-
Wciąż trwa przerwa, O'Brien właśnie opuszcza trasę na noszach. Bez względu na ostateczne rozstrzygnięcia już można powiedzieć, że Maryna Gąsienica Daniel osiągnęła świetny wynik. Ostatnim Polakiem, który znalazł się w pierwszej "10" olimpijskich zmagań w narciarstwie alpejskim był Andrzej Bachleda-Curuś III - na igrzyskach w Nagano w 1998 zajął 5. miejsce w kombinacji.
-
Dłuższa przerwa po upadku O'Brien. Amerykanka chyba odniosła poważną kontuzję, gdyż od kilku minut nie podnosi się ze śniegu.
Zawody wstrzymane. Służby medyczne wciąż udzielają pomocy Amerykance https://t.co/k9GyMi3vUa pic.twitter.com/uIWtpfc0lw
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 7, 2022 -
Cały czas prowadzi Gut-Behrami, do końca już tylko pięć alpejek. Trasa olimpijska nie bierze jeńców, dwie ostatnie zawodniczki - Francuzka Tessa Worley oraz Amerykanka Nina O'Brien - nie dotarły do mety. Maryna Gąsienica Daniel wciąż trzecia i pnie się w górę. W najgorszym razie będzie ósma.
-
Zaczęła się walka na całego! Świetny przejazd Lary Gut-Behrami, Szwajcarka obejmuje prowadzenie.
-
Przed nami jeszcze osiem zawodniczek. Cały czas prowadzi Stjernesund, Gąsienica Daniel wciąż druga, a to oznacza, że Polka będzie w pierwszej dziesiątce. Brawo!
Walczyła Maryna w drugim przejeździe!
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 7, 2022
Na którym miejscu Polka zakończy rywalizację w slalomie gigancie?#HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 pic.twitter.com/v0JWZjEjxK -
Dynamiczny przejazd Gąsienicy Daniel, ale Polka nie ustrzegła się błędów. W tej chwili jest druga, prowadzi Norweżka Thea Stjernesund. Są nadzieje, że nasza zawodniczka wskoczy do pierwszej "10", o medalu rzecz jasna nie ma mowy.
-
Zdecydowanie nie jest to dzień, ani trasa dla Petry Vlhovej. Wielokrotna medalistka mistrzostw świata dotarła do mety dopiero na 5. miejscu i zakończy rywalizację w drugiej dziesiątce. A już za chwilę do boju ruszy Maryna Gąsienica Daniel!
-
Na mecie jest już 15 zawodniczek drugiego przejazdu. W tej chwili prowadzi Słowenka Ana Bucik. Coraz bliżej startu Maryny Gąsienicy Daniel, ale najpierw między bramkami pomknie jedna z faworytek Słowaczka Petra Vlhova, która w pierwszym przejeździe - jak na siebie - pojechała w ślimaczym tempie i zajmuje dopiero 13. miejsce.
-
Z kolei w drużynowej rywalizacji w łyżwiarstwie figurowym najlepsza okazała się ekipa Rosji, 2. miejsce dla USA, 3. dla Japonii.
Rosjanka Kamila Waljewa
-
Dziś rozdano już medale w kolejnej konkurencji snowboardowej - slopestyle mężczyzn. Złoto wywalczył Kanadyjczyk Max Parrot, srebro Chińczyk Su Yiming, a brąz następny Kanadyjczyk Mark McMorris.
-
Rozpoczął się 2. przejazd slalomu giganta. 30 najlepszych zawodniczek pojedzie w odwróconej kolejności, zatem na Marynę Gąsienicę Daniel jeszcze chwilę poczekamy. Następnie swój występ dokończą pozostałe zawodniczki - w tym Magdalena Łuczak i Zuzanna Czapska.
-
Zanim nasza najlepsza alpejka ruszy do walki w 2. przejeździe, mamy dla was sylwetkę Maryny. Nie jest to kariera usłana różami...
Maryna Gąsienica Daniel. Jak się ścigać najlepiej w życiu z nogą skręconą na śruby
Najpierw 412 dni z nogą poskręcaną na śruby, a teraz najlepszy sezon w karierze i start na mistrzostwach świata w Cortina d'Ampezzo.
-
Jak wyglądał 1. przejazd Maryny Gąsienicy Daniel? Oto on:
Po pierwszym przejeździe slalomu giganta Maryna Gąsienica-Daniel zajmuje 11. miejsce
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 7, 2022
Dalsza część rywalizacji o 7:30. Transmisja w Eurosporcie 1 i @_PlayerPL#HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 pic.twitter.com/4jLwdquMmB -
A tak z marzeniami o kolejnym olimpijskim medalu pożegnała się Mikaela Shiffrin. Dodajmy, że w taki sam sposób udział w zawodach zakończyła inna czołowa gigancistka Włoszka Marta Bassino.
Mikaela Shiffrin nie obroni tytułu z IO w Pjongczangu ??
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 7, 2022
Utytułowana Amerykanka nie ukończyła pierwszego przejazdu slalomu giganta#HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 pic.twitter.com/S5pib06kIE -
Co poza tym dziś na arenach igrzysk w Pekinie z polskiej perspektywy? W łyżwiarstwie szybkim w wyścigu na 1500 m wystartują Natalia Czerwonka i Magdalena Czyszczoń (godz. 9.30).
W biathlonie w biegu na 15 km powalczą Monika Hojnisz-Staręga, Kamila Żuk, Anna Mąka oraz Kinga Zbylut (godz. 10).
Na skoczni rywalizować będą miksty (dwie kobiety, dwóch mężczyzn) - w składzie polskiej ekipy znaleźli się Nicole Kondrela, Kinga Rajda, brązowy wczoraj Dawid Kubacki oraz Kamil Stoch (godz. 12.45).
W saneczkarstwie wystąpi także Klaudia Domaradzka (1. ślizg - godz. 12.50, 2. ślizg - godz. 14.30).
-
Poznaliśmy też króla szybkości alpejskich tras olimpijskich. W zjeździe mężczyzn najlepszy okazał się Szwajcar Beat Feuz, który wyprzedził Francuza Johana Clareya oraz Austriaka Matthiasa Mayera.
Złoto w zjeździe dla Beata Feuza. Ledwo się obronił przed rozpędzonym czterdziestolatkiem
Faworyt z Norwegii Aleksander Aamodt Kilde przepadł na pięknej i trudnej trasie The Rock, srebro zdobył najstarszy olimpijczyk na podium w historii, Francuz Johan Clarey
-
Tytułu nie obroni najlepsza alpejka ostatnich lat, obrończyni tytułu Amerykanka Mikaela Shiffrin, która wypadła z trasy.
Mikaela Shiffrin tuż po wypadnięciu z olimpijskiej trasy slalomu giganta
-
Poza Gąsienicą Daniel na starcie stanęły jeszcze dwie Polki. 32. jest Magdalena Łuczak, natomiast 37. Zuzanna Czapska. Obie te zawodniczki walczą dalej, gdyż na igrzyskach prawo do drugiego przejazdu mają wszystkie narciarki (w Pucharze Świata tylko pierwsza "30"). W zawodach miała jeszcze wziąć udział 16-letnia Hanna Zięba, ale na starcie się nie pojawiła. Wyeliminował ją uraz kolana na rozgrzewce tuż przed zawodami.
-
Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z kolejnego dnia zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. Od razu spieszymy z informacją, że po pierwszym przejeździe slalomu giganta Maryna Gąsienica Daniel zajmuje 11. miejsce, ze stratą 1.68 s do prowadzącej - Szwedki Sary Hector. Druga jest Austriaczka Katharina Truppe, trzecia Włoszka Federica Brignone. Strata Polki do podium to sporo ponad sekundę, ale wciąż ma szansę na bardzo wysoką pozycję. Drugi przejazd rozpocznie się o godz. 7.45.
Poniedziałek na igrzyskach Pekin 2022. Gąsienica Daniel 8. w gigancie, drużyna mieszana w skokach na 6. [ZAPIS RELACJI NA ŻYWO]
Tomasz Osowski