Iga Świątek gra o ćwierćfinał Wimbledonu

I po meczu, niestety. Nie będzie Igi Świątek w ćwierćfinale Wimbledonu. Uns Dżabir wygrywa z Polką 5:7, 6:1, 6:1.

Było źle, jest tragicznie. Tunezyjka wygrywa kolejnego gema przy podaniu Świątek, prowadzi już 5:1.

Ajajaj, blisko była Iga przełamania powrotnego. Miała dwa break-pointy, nie wykorzystała ich. Gema wygrała Dżabir, prowadzi 4:1.

No ale do tie-breaka droga daleka, coraz dłuższa. Dżabir przełamała serwis Polki, prowadzi 3:1, za chwilę będzie serwowała. Sytuacja Polki robi się dramatyczna.

Ten mecz może jeszcze potrwać, na Wimbledonie w decydującym secie tie-break zarządzany jest dopiero przy stanie 12:12.

Niesamowita jest Dżabir przy własnym podaniu. Serwuje bardzo mocno, bardzo precyzyjnie, Świątek nie jest w stanie nic zrobić. Świątek - Dżabir 1:2 w trzecim secie.

Z kłopotami, ale jednak - Świątek wygrywa gema przy swoim podaniu, w trzecim secie mamy remis 1:1, teraz serwuje Dżabir.

Początek trzeciego seta równie zły dla Polki, jak dwóch poprzednich. Przegrywa gema przy podaniu Dżabir.

Uns Dżabir gra w tym roku na Wimbledonie swój turniej życia. Ale Igę Świątek stać na wiele także na nielubianej przez nią nawierzchni trawiastej, wiemy o tym doskonale.

Na tegorocznym turnieju obie dzisiejsze rywalki nie musiały jeszcze rozgrywać trzysetowego meczu. Jak z tej opresji wyjdzie Iga Świątek?

No i po secie. Druga partia bez emocji, wygrana przez Tunezyjkę bez najmniejszych problemów w zaledwie 23 minuty. Coś niedobrego dzieje się z Igą Świątek...

Źle wygląda gra Igi Świątek w drugim secie. Polka jakby zrezygnowana. Znów przegrała gema, w drugim secie przegrywa już 1:5.

Świątek pewnie wygrywa gema przy swoim serwisie, ale sytuacja Polki w drugim secie wciąż bardzo trudna. Świątek - Dżabir 1:4 w drugim secie.

Dżabir wygrywa gema przy swoim podaniu, choć Świątek dwa razy była bliska przełamania i odrobienia części strat. Nadal niedobrze, Świątek - Dżabir 0:4 w drugim secie.

Tunezyjka już na autostradzie do wygrania drugiego seta. Prowadzi z Igą Świątek 3:0, w dodatku w następnym gemie to Dżabir serwuje. Niedobrze.

Problemów ciąg dalszy. Drugi gem też przegrany, Świątek - Dżabir 0:2 w drugim secie.

Oho, czyżby deja-vu? Drugi set zaczyna się podobnie jak pierwszy, od kłopotów Igi Świątek. Polka bezdyskusyjnie, do zera, przegrywa gema przy swoim serwisie.

Tak! Iga Świątek wygrywa pierwszego seta 7:5! Tunezyjka nie była już w stanie znaleźć recepty na coraz lepszą grę Polki. Chwytała się wszystkiego, swój drugi challenge wykorzystała w momencie, gdy piłka była wyraźnie autowa. Iga Świątek w połowie drogi co ćwierćfinału Wimbledonu, choć przyznajmy, początek meczu na to wcale nie wskazywał.

40:30, piłka setowa dla Świątek!

Dziś ostatni dzień na Wimbledonie, gdy na trybuny może wejść połowa widzów. Od jutra będzie już można wypełnić trybuny w całości.

Przy serwisie Polki Tunezyjka już bez szans. Świątek z lekkim opóźnieniem złapała odpowiedni rytm gry. Świątek - Dżabir 6:5.

Zwycięstwo po takim gemie może dać wielką mentalną siłę Polce. Czyżby teraz już miało być z górki?

Jest! Fenomenalny gem z happy-endem dla Polki. 5:5!

Już trzy break-pointy miała Świątek, teraz czwarty.

30:30, zacięta walka w tym gemie.

Dżabir prowadzi 5:4 i serwuje. Ciężkie chwile dla Świątek.

Z poważnych kłopotów wyszła teraz Polka. Była bliska przegrania seta, przy swoim serwisie przegrywała 0:30. Wygrała jednak gema, ten set jeszcze potrwa. Świątek - Dżabir 4:5.

Niestety, nic z tego. Tunezyjka wygrywa gema przy swoim podaniu, Świątek - Dżabir 3:5.

Krótka przerwa, wymiana piłek. Może nowymi piłkami Polce będzie się grało lepiej?

Mecz jak rollercoaster. Po świetnym gemie Świątek jej rywalka znów przełamuje serwis Polki. I znów strata, Świątek - Dżabir 3:4.

Jest, mamy to! W szóstym gemie Polka gra wyśmienicie, wygrywa do 15 przy podaniu rywalki. Straty odrobione, 3:3.

Teraz pokaz siły Świątek. Wygrała gema przy swoim serwisie bez straty punktu. Świątek - Dżabir 2:3.

Nie udało się. Tunezyjka wygrywa najbardziej na razie zaciętego gema w tym meczu. Świątek - Dżabir 1:3. Tenisistka z Afryki utrzymała swój serwis.

Zacięta walka w czwartym gemie. Świątek miała już dwa break-pointy, nie wykorzystała ich.

Tak! Jest pierwszy gem. Straty są, ale i wróciła nadzieja na to, że pierwszy przegrany gem przy własnym podaniu był tylko wypadkiem przy pracy. Świątek - Dżabir 1:2, teraz serwuje Tunezyjka.

Wygląda na to, że Świątek odzyskuje rytm gry. Serwuje mocno, jest bliska wygrana trzeciego gema.

Nie zaczął się dobrze ten mecz dla Igi Świątek. Przy swoim serwisie Dżabir niemal bezbłędna, wygrywa drugiego gema. Polka przegrywa 0:2.

Niemiła niespodzianka w pierwszym gemie. Przy serwisie Świątek wygrywa go Tunezyjka i mamy pierwsze przełamanie.

Zaczynamy! Pierwsze dwie piłki dla Polki.

Obie zawodniczki już na korcie, trwa rozgrzewka.

- Świątek mówiła przed Wimbledonem, że "niczego wielkiego się po sobie w tym turnieju nie spodziewa", ponieważ gra na trawie ją frustruje, na niej nie da się grać forhendem z taką rotacją jak na mączce. Ale jeśli pokona Tunezyjkę Uns Dżabir i awansuje do ćwierćfinału, bukmacherzy wskażą tylko jedną lub dwie mocniejsze kandydatki do końcowego triumfu. A może żadnej - pisał przed meczem na wyborcza.p Marek Deryło.

W południe rozpocznie się mecz Igi Świątek z Uns Dżabir o awans do ćwierćifinału Wimbledonu.