Kongres USA zatwierdza wyniki wyborów prezydenckich

Wszędzie jest jakiś Trump, więc każdy z nas musi bronić Kapitolu.

— Donald Tusk (@donaldtusk) January 7, 2021

Andrzej Kohut, ekspert do spraw międzynarodowych Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego, w porannej audycji w TOK FM: Bujanie społecznymi emocjami w tak poważnej sprawie, jaką jest wynik wyborów, przez tyle tygodni, w tak bezprecedensowy sposób, kwestionowanie wyników tych wyborów, mimo że kolejne zarzuty padały przed sądami, kontynuowanie tej narracji było bardzo ryzykowne. I to się wreszcie wylało na ulice i kto wie, czy się nie wyleje gdzieś w najbliższym czasie po raz kolejny.

Bo to są emocje, których nie da się tak po prostu schować do butelki jak przysłowiowego dżina. Zobaczymy, jakie tak naprawdę będą konsekwencje odejścia Donalda Trumpa i kiedy tak naprawdę trumpizm odejdzie.

Chwilę po potwierdzeniu przez Kongres prezydentury Bidena Donald Trump opublikował oświadczenie. Zapewnił w nim, że 20 stycznia przekaże władzę.

UPDATE: After Congress formalizes President-elect Biden's victory, President Trump says in statement that "there will be an orderly transition" on Jan. 20. https://t.co/A6DOQedJKf

— NBC Politics (@NBCPolitics) January 7, 2021

W amerykańskich mediach wezwania do impeachmentu Donalda Trumpa za podżeganie zwolenników i atak na demokrację. Tu "The Atlantic", ale podobnie pisze np. "New York Times" w edytorialu https://t.co/v4whUkuCkF

— Maciej Czarnecki (@MaciasCzarnecki) January 7, 2021

CNN: Trump na początku sprzeciwiał się rozmieszczeniu w mieście Gwardii Narodowej, ale wiceprezydent Mike Pence naciskał w tej kwestii na Pentagon.

Neonaziści byli wczoraj na przodzie bandytów atakujących Kongres. https://t.co/Ks5paHsGnE

— Węglarczyk ??????????? (@bweglarczyk) January 7, 2021

Konta prezydenta Trumpa na Twitterze i Facebooku zostały zablokowane, co uniemożliwia mu publikowanie treści. Twitter poinformował, że wymagał usunięcia trzech tweetów za "poważne naruszenia naszej polityki uczciwości obywatelskiej". Poinformowano też, że konto prezydenta zostanie zablokowane na stałe, jeśli tweety nie zostaną usunięte.

Zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu Matt Pottinger podał się do dymisji w odpowiedzi na reakcję prezydenta Trumpa na tłum jego zwolenników atakujący Kapitol

Paweł Kowal w TVN 24: - To sprawa, która dotyczy bezpieczeństwa nas wszystkich. I jeśli sobie tego odpowiednio nie poustawiamy w głowie i nie zrozumiemy, jakie są polityczne konsekwencje tego, co robi Donald Trump w kwestii kwestionowania wyborów politycznych w USA. Jeśli prezydent Andrzej Duda ma rację, mówiąc, że to wewnętrzna sprawa USA, to na końcu nam wyjdzie, że wzorcowe państwa to Chiny i Rosja.

Wydarzenia w Waszyngtonie to wewnętrzna sprawa Stanów Zjednoczonych, które są państwem demokratycznym i praworządnym. Władza zależy od woli wyborców, a nad bezpieczeństwem państwa i obywateli czuwają powołane do tego służby. Polska wierzy w siłę amerykańskiej demokracji.

— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) January 6, 2021

Podsumowanie najważniejszych wydarzeń w USA

Reprezentant Demokratów ze stanu Michigan Dan Kildee stanowczo potępił swoich republikańskich kolegów, "których retoryka pomogła wzniecić środowy atak na Kapitol Stanów Zjednoczonych", mówiąc, że "ich nazwiska powinny zostać zapamiętane na zawsze" - informuje CNN.

- Nigdy nie spojrzę na moich kolegów, którzy głosowali za tymi wyzwaniami, którzy podsycili to szaleństwo. Dotyczy to też niektórych moich kolegów z Michigan, którym nie mogłem dziś spojrzeć w oczy - mówił.

Niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas wezwał zwolenników Trumpa do "zaprzestania deptania demokracji".

"Wrogowie demokracji będą zadowoleni, widząc te niesamowite obrazy z Waszyngtonu. Podżegające słowa zamieniają się w brutalne działania" - stwierdził.

Ten obrazek z biura senatora mniej więcej oddaje to, co z amerykańską demokracją usiłował zrobić Donald Trump. Symboliczne https://t.co/yiU6pDB88B

— Maciej Czarnecki (@MaciasCzarnecki) January 7, 2021

Sprzeciw wobec potwierdzenia zwycięstwa Bidena w Pensylwanii został właśnie odrzucony przez Senat. Przewodniczący Senatu Mitch McConnell postanowił zakończyć debatę w tej sprawie, gdy senator Hawley wykorzystał swój czas na przemówienie.

Według agencji Reuters dwoje czołowych doradców pierwszej damy Melanii Trump, w tym Stephanie Grisham, zrezygnowało w środę w związku z zamieszkami na Kapitolu. Inni najważniejsi urzędnicy Białego Domu rozważali rezygnację, w tym doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O'Brien i jego zastępca Matthew Pottinger.

It has been an honor to serve the country in the @WhiteHouse . I am very proud to have been a part of @FLOTUS @MELANIATRUMP mission to help children everywhere, & proud of the many accomplishments of this Administration. Signing off now - you can find me at @OMGrisham ??????

— Stephanie Grisham (@StephGrisham45) January 7, 2021

Wiceprezydent Mike Pence przyjął sprzeciw Pensylwanii wobec wyników wyborów. Do Republikanów dołączył bowiem senator Josh Hawley.

Ponieważ sprzeciw został podpisany zarówno przez kongresmena, jak i senatora, Senat zbierze się teraz ponownie i zarówno on, jak i Izba będą rozpatrywać protest. Następnie każda izba zagłosuje nad tym, czy podtrzymać sprzeciw.

Wcześniejsze protesty republikanów z poszczególnych stanów upadały z powodu braku podpisu senatora.

Niestety, sprzeciwu ws. Pensylwanii nie wycofano jak Georgii. Czyli znów kongresmeni i senatorowie rozdzielają swoje obrady na max. 2-godzinną dyskusję (zakończoną niechybnym oddaleniem sprzeciwu).

— Maciej Czarnecki (@MaciasCzarnecki) January 7, 2021

Policja w Waszyngtonie podała, że unieszkodliwione zostały dwa ładunki wybuchowe - jeden znaleziony przed siedzibą Demokratów, a drugi przed siedzibą Republikanów.

Obrady trwają, powrócimy z relacją, gdy tylko zapadną jakieś decyzje. Dobrej nocy.

W Senacie kolejni deputowani rozwodzą się z dużą swadą nad tym, czym jest Ameryka i jaka w związku z tym odpowiedzialność spoczywa na Amerykanach. Chyba każdy ze zgromadzonych ma ochotę zabrać głos. Tymczasem były prezydent Barack Obama wydał oświadczenie.

Nazwał 6 stycznia "dniem wstydu dla narodu", ale dodał, że "oszukiwalibyśmy samych siebie, gdybyśmy uznali to za niespodziankę". "Przez ostatnie dwa miesiące jedna z partii i wspierające ją media nie chciały mówić swoim zwolennikom prawdy: że nie były to wybory rozstrzygnięte minimalnie, tylko ogromną różnicą głosów, oraz że 20 stycznia Joe Biden zostanie następnym prezydentem. W tej chwili Republikanie stoją przed wyborem w zbezczeszczonych izbach demokracji: mogą podtrzymywać ogień albo spróbować zacząć go gasić".

Here?s my statement on today?s violence at the Capitol. pic.twitter.com/jLCKo2D1Ya

— Barack Obama (@BarackObama) January 7, 2021

Kelly Loeffler, republikanka, która we wtorek w Georgii przegrała walkę o reelekcję do Senatu, nagrodzona oklaskami po słowach: "Dziś rano przychodziłam tu z zamiarem zgłoszenia obiekcji co do głosów elektorskich z mojego stanu. Po tym, co wydarzyło się w ciągu dnia, nie mogę tego zrobić. Chcę chronić najdroższe mi świętości, demokratyczne instytucje, a nie przykładać rękę do ich podważania".

Chuck Schumer, lider Demokratów w Senacie: Dzisiejsze wypadki nie nastąpiły spontanicznie. Ten tłum napastników został w dużej mierze zainspirowany przez działania prezydenta Trumpa, zachęcony przez jego słowa i kłamstwa.

Najpierw czas na odrobinę patosu: przemawiają liderzy frakcji, padają frazy o odpowiedzialności, demokracji i jej zasadach. O koniecznym sporze politycznym, który jednak nie może oznaczać wojny domowej na ulicach. Lider senackiej większości (już niedługo, o czym przesądziły wtorkowe wybory do Senatu w Georgii) Mitch McConnell: "Nikt nie powstrzyma nas od wykonywania obowiązków nałożonych przez konstytucję. Kryminalne zachowania nigdy nie zdominują Kongresu USA".

Pence: Do tych, co wzniecili zamieszki dziś na Kapitolu: nie wygraliście. Przemoc nigdy nie wygrywa, wygrywa wolność. A teraz wracajmy do roboty.

Wiceprezydent Mike Pence wznowił posiedzenie w sali senackiej. Jego biuro prasowe wcześniej ogłosiło: "A teraz dokończymy sprawy Narodu".

Vice President @Mike_Pence has returned to the Senate. He never left the Capitol.@VP was in regular contact w/ House & Senate leadership, Cap Police, DOJ, & DoD to facilitate efforts to secure the Capitol & reconvene Congress.

And now we will finish the People?s business.

— Devin O?Malley (@VPPressSec) January 7, 2021

Kongresmenów powracających do sali obrad dziennikarze pytają tylko o jedno: czy będą kolejne zastrzeżenia do głosów elektorskich poza jednym (dotyczącym Arizony), zgłoszonym jeszcze przed ewakuacją Kongresu. Po Kapitolu chodzą plotki, że zapał Republikanów, by uczestniczyć w grze Trumpa, bardzo osłabł.

Alexandria Ocasio-Cortez, kongreswoman z Nowego Jorku, opublikowała jednowyrazowy post na Twitterze: "Impeach". Coraz więcej polityków, zwłaszcza z tzw. progresywnego skrzydła Partii Demokratycznej, żąda natychmiastowego ustąpienia Trumpa ze stanowiska. Przypomnijmy: inauguracja Joego Bidena jest przewidziana za 13 dni.

Impeach.

— Alexandria Ocasio-Cortez (@AOC) January 7, 2021

Senatorowie wracają na salę obrad

Heavy law enforcement detail escorting senators to the Capitol, the joint session is expected to resume at 8pm pic.twitter.com/3Z7RrnPtqL

— Ali Zaslav (@alizaslav) January 7, 2021

Topnieją szeregi protestujących. Naprzeciwko broniących dojścia do Kapitolu policjantów stoją coraz mniej liczne grupki cywili. Od pótorej godziny formalnie w Waszyngtonie obowiązuje godzina policyjna, ale funkcjonariusze nie interweniują

Trwają przygotowania do połączonych obrad Izby Reprezentantów i Senatu, które mają zacząć się za 35 minut. Kapitol jest obecnie sprzątany

Tak wyglądał przebieg dzisiejszych zamieszek:

Twitter zablokował konto prezydenta Donalda Trumpa na 12 godzin. Wcześniej film z jego dzisiejszego wystąpienia usunął Facebook i YouTube. Twitter zapowiedział w oświadczeniu, że jeśli Trump nadal będzie naruszał jego regulamin (przez publikowanie fałszywych informacji), to jego konto zostanie trwale skasowane.

This means that the account of @realDonaldTrump will be locked for 12 hours following the removal of these Tweets. If the Tweets are not removed, the account will remain locked.

— Twitter Safety (@TwitterSafety) January 7, 2021

Wokół Waszyngtonu zmobilizowanych zostało 2,7 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej. Na bohatera pokojowego rozwiązania konfliktu z protestującymi wyrasta wiceprezydent Mike Pence. To on, a nie Trump, miał podjąć decyzję o przepędzeniu demonstrantów i wprowadzeniu godziny policyjnej w stolicy Stanów Zjednoczonych.

Coraz więcej republikanów oskarża Donalda Trumpa o wywołanie zamieszek w kraju i zamach na demokrację. Phil Scott, gubernator stanu Vermont, wezwał do natychmiastowego usunięcia Trumpa przez jego gabinet lub Kongres, jeśli sam nie ustąpi.

The fabric of our democracy and the principles of our republic are under attack by the President.

Enough is enough.

President Trump should resign or be removed from office by his Cabinet, or by the Congress. 6/6

— Governor Phil Scott (@GovPhilScott) January 6, 2021

Senat ma wznowić obrady o godz. 20 lokalnego czasu (godz. 2 w nocy w Polsce)

Republikański Senator Mitt Romney w ostrych słowach skrytykował Donalda Trumpa, oskarżając go o "wzniecanie powstania" i zamach na demokrację

What happened at the U.S. Capitol today was an insurrection, incited by the President of the United States. https://t.co/NojKm86sZ2

— Senator Mitt Romney (@SenatorRomney) January 6, 2021

Those who choose to continue to support his dangerous gambit by objecting to the results of a legitimate, democratic election will forever be seen as being complicit in an unprecedented attack against our democracy.

— Senator Mitt Romney (@SenatorRomney) January 6, 2021

"Waszyngton w ostatnich konwulsjach ery Trumpa" - tak "New York Times" zatytułował tekst o zamieszkach i wystąpieniu odchodzącego prezydenta, który stwierdził po raz kolejny, że jego zwycięstwo w wyborach zostało "ukradzione".

Według rozmaitych doniesień w budynku Kapitolu aresztowanych zostało od 13 do 20 osób, policja zarekwirowała pięć sztuk broni. Wszyscy zatrzymani pochodzili spoza Waszyngtonu. Policja poinformowała również, że w starciach rannych zostało kilku funkcjonariuszy.

Do wydarzeń w Stanach Zjednoczonych odniósł się wreszcie prezydent Andrzej Duda

Wydarzenia w Waszyngtonie to wewnętrzna sprawa Stanów Zjednoczonych, które są państwem demokratycznym i praworządnym. Władza zależy od woli wyborców, a nad bezpieczeństwem państwa i obywateli czuwają powołane do tego służby. Polska wierzy w siłę amerykańskiej demokracji.

— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) January 6, 2021

Demonstranci są wypychani przez policję sprzed Kapitolu. Funkcjonariusze stawiają dodatkowe bariery, na miejsce przybyła też Gwardia Narodowa. Policja apeluje o rozejście się.

Były (republikański) prezydent George W. Bush o dzisiejszych wydarzeniach: "Tak spiera się o wynik wyborów w republikach bananowych, nie w demokratycznej republice".

BREAKING: Statement from former Pres. George W. Bush: "This is how election results are disputed in a banana republic?not our democratic republic." https://t.co/als6oDM6AZ pic.twitter.com/yzYT9bSDGJ

— ABC News (@ABC) January 6, 2021

Gubernator stanu Wirginia ogłosił stan wyjątkowy i godzinę policyjną, która ma obowiązywać przez 12 godzin do godz. 6 rano czasu lokalnego

At the request of @AlexandriaVAGov and @ArlingtonVA, I am declaring a 6PM to 6AM curfew in these jurisdictions, with limited exceptions.

I am also issuing a State of Emergency in Virginia, so we can continue to respond.

— Ralph Northam (@GovernorVA) January 6, 2021

FBI poinformowało, że zabezpieczyło dwa ładunki wybuchowe na Kapitolu. Jego funkcjonariusze mieli być również zaangażowani w usunięcie demonstrantów z Kapitolu. Według służb budynek został już zabezpieczony. Przywódcy polityczni Kongresu zostali wcześniej ewakuowani przez US Army do Fortu McNair w Waszyngtonie, obecnie nic im nie zagraża.

YouTube usunął film z wystąpieniem Donalda Trumpa, na którym twierdzi, że wybory zostały "ukradzione"

Formalnie od dwóch minut obowiązuje w Waszyngtonie godzina policyjna. Jednak póki co demonstranci nie niepokojeni przez policję stoją przed (ustawionymi na nowo) barierkami odgradzającymi ich od Kapitolu

BREAKING: The woman has died, several law enforcement officials say - @PeteWilliamsNBC https://t.co/jE1Kpl3Sid

— NBC News (@NBCNews) January 6, 2021

Reakcje polityków pokazują, jak bardzo świat zaskoczony jest wydarzeniami w Waszyngtonie. Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson napisał, że "Stany Zjednoczone są ostoją demokracji na całym świecie i ważne, by nastąpiło tam pokojowe i uporządkowane przekazanie władzy".

Disgraceful scenes in U.S. Congress. The United States stands for democracy around the world and it is now vital that there should be a peaceful and orderly transfer of power.

— Boris Johnson (@BorisJohnson) January 6, 2021

Policja zaczęła wypraszać dziennikarzy i gapiów sprzed Kapitolu. Rozpylony został gaz łzawiący. Policja zabezpiecza przecznice wokół budynku parlamentu.

Demokratyczny senator Jeff Merkley twierdzi, że udało się zabezpieczyć karty do głosowania Kolegium Elektorów, które miały posłużyć do formalnego zatwierdzenia wygranej w wyborach Joego Bidena. "Inaczej motłoch by je spalił" - napisał senator.

Electoral college ballots rescued from the Senate floor. If our capable floor staff hadn?t grabbed them, they would have been burned by the mob. pic.twitter.com/2JCauUIlvg

— Senator Jeff Merkley (@SenJeffMerkley) January 6, 2021

Wiceprezydent elekt Kamala Harris wezwała demonstrantów do wyjścia z Kapitolu, by kongresmeni mogli wrócić, a "demokracja mogła nadal działać"

I join President-elect @JoeBiden in calling for the assault on the Capitol and our nation?s public servants to end, and as he said, ?allow the work of democracy to go forward.?

— Kamala Harris (@KamalaHarris) January 6, 2021

Reuters podaje, że protestujący zostali obecnie całkowicie odsunięci ze schodów Kapitolu. Nie wiadomo, co dzieje się w środku budynku, do którego wtargnęło wielu demonstrantów. Nad budynkiem krążą helikoptery, za 40 minut zacznie obowiązywać godzina policyjna.

Komentujący w stacji CNN zastanawiają się, jak to możliwe, że grupa demonstrantów przejęła bez wystrzału Kapitol, a policja okazała się zupełnie bezradna.

God, we are being terrorized by imbecilic viking duck dynasty cosplayers pic.twitter.com/uzu6BKyi4Y

— Bakhti Nishanov (@b_nishanov) January 6, 2021

Twitter uniemożliwił udostępnianie dwóch tweetów Donalda Trumpa i oznaczył wiele innych jako dezinformację, ponieważ zachęcały do wybuchu przemocy

In regard to the ongoing situation in Washington, D.C., we are working proactively to protect the health of the public conversation occurring on the service and will take action on any content that violates the Twitter Rules.

— Twitter Safety (@TwitterSafety) January 6, 2021

Przed budynkiem Kapitolu demonstranci ustawili szubienicę.

Right now on the West side of the US Capitol.

(?? Getty Images) pic.twitter.com/1FxSN5Ugc7

— Austin Kellerman (@AustinKellerman) January 6, 2021

Tim Judah, dziennikarz "The Economist", porównuje wydarzenia w Waszyngtonie do sytuacji znanych z Bałkanów.

USA has gone full Balkans now.

— Tim Judah (@timjudah1) January 6, 2021

Policja zaczęła zaprowadzać porządek, demonstranci pokojowo schodzą ze schodów Kapitolu. Za godzinę ma się rozpocząć godzina policyjna (potrwa do szóstej rano czasu waszyngtońskiego).

Kongresmenka Ilham Omar chce wszczęcia procedury impeachmentu wobec Donalda Trumpa. "Nie możemy pozwolić mu pozostać na stanowisku, to kwestia ochrony naszego kraju. Musimy wypełniać słowa naszej przysięgi".

I am drawing up Articles of Impeachment.

Donald J. Trump should be impeached by the House of Representatives & removed from office by the United States Senate.

We can?t allow him to remain in office, it?s a matter of preserving our Republic and we need to fulfill our oath.

— Ilhan Omar (@IlhanMN) January 6, 2021

Michał Potocki, dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej".

Poprzednie przypadki wdarcia się protestujących do parlamentu miały miejsce w Armenii i Kirgistanie.

— Michał Potocki (@mwpotocki) January 6, 2021

Były prokurator generalny William Barr powiedział, że przemoc na Kapitolu jest "oburzająca i nikczemna", a "agencje federalne powinny natychmiast ją powstrzymać".

Słowa Barra przekazała na Twitterze jego rzeczniczka Kerri Kupec.

Barr odszedł 23 grudnia 2020 r. Trump zapowiedział jego dymisję na Twitterze chwilę po tym, jak w Kolegium Elektorów Joe Biden uzyskał 270 głosów - tyle, ile potrzeba, aby wygrać w wyborach.

From former Attorney General Bill Barr: ?The violence at the Capitol Building is outrageous and despicable. Federal agencies should move immediately to disperse it.?

— Kerri Kupec (@Kerri_Kupec) January 6, 2021

America is so much better than what we?re seeing today.

— Joe Biden (@JoeBiden) January 6, 2021

Twitter wprowadził ograniczenie na najnowszy wpis Trumpa. "To twierdzenie na temat sfałszowania wyborów jest sporne, dlatego na ten tweet nie można odpowiedzieć ani go polubić. Wynika to z groźby wybuchu przemocy".

Twitter wprowadza nowe ograniczenia na tweety Trumpa. https://t.co/3EZwQkF7RJ

— Patryk Strzałkowski (@PStrzalkowski) January 6, 2021

Jeden z uczestników zamieszek kradnie podium z Kapitolu.

Via Getty, one the rioters steals a podium from the Capitol pic.twitter.com/V4spojl40q

— Ryan Lizza (@RyanLizza) January 6, 2021

TVP Info o zamieszkach na Kapitolu.

#USA Zamieszki na Kapitolu. Część demonstrantów zaczęła zachowywać się na sali obrad jak polska opozycja#wieszwięcejhttps://t.co/A1igfN506x

— tvp.info ???? (@tvp_info) January 6, 2021

Zwolennik Donalda Trumpa w biurze Nancy Pelosi, demokratycznej spikerki Izby Reprezentantów.

A supporter of President Trump sits inside Speaker Pelosi's office. pic.twitter.com/xyhj0Lziro

— NBC News (@NBCNews) January 6, 2021

Biden wzywa teraz Trumpa, by wystąpił w tv i zażądał natychmiastowego przerwania szturmu na Kapitol. Surrealistyczne sceny w USA

— Maciej Czarnecki (@MaciasCzarnecki) January 6, 2021

Niektóre obrazy bardzo mocne. Zwolennik Trumpa z flagą Skofederowanych Stanów Ameryki z Andrew Jacksonem w tle. pic.twitter.com/FZKwZFuFWJ

— Adam Więckowski (@wieckowskiadam) January 6, 2021

Demokrata Pete Buttigieg, ubiegający się o nominację partii w ostatnich wyborach prezydenckich:

"Słowa mają konsekwencje, zwłaszcza słowa prezydenta i jego stronników. Dziś konsekwencje te obejmują gwałtowne zamieszki atakujące nasz Kapitol, aby obalić amerykańską demokrację. To musi się skończyć, a demokracja musi zwyciężyć".

Words have consequences, especially the words of a president and his allies. Today those consequences include violent rioters attacking our Capitol to overthrow the American democratic process. This must end, and democracy must prevail.

— Pete Buttigieg (@PeteButtigieg) January 6, 2021

Nagrania z Kapitolu. Tłum wdarł się do budynku.

BREAKING: Protesters have breached the U.S. Capitol pic.twitter.com/MaaeZMS8jL

— BNO News (@BNONews) January 6, 2021

Zdjęcia z Kapitolu. Tłum zwolenników Trumpa wdarł się na teren budynku. Kongresmeni i senatorowie zostali ewakuowani.

Co za rok, gdy World Press Photo jest rozstrzygnięte 6 stycznia. pic.twitter.com/ZkGV5jcrSw

— Michał Majewski (@MajewskiMichal) January 6, 2021

"Waszyngton w ostatecznych konwulsjach ery Trumpa" - tak swój artykuł na temat dramatycznych wydarzeń na Kapitolu zatytułował "New York Times".

"Po 1448 dniach wojny z przyjaciółmi i wrogami, 1448 dniach wściekłych ataków na Twitterze, łamaniu wszelkich norm i szokującego stylu sprawowania władzy, 1448 dni dominowania amerykańskiej debaty publicznej i przepisywania rzeczywistości tak, by odpowiadała jego potrzebom, prezydent Trump przyjechał w środę na moment rozrachunku. Pozostały tylko krzyki" - pisze Peter Baker, główny korespondent dziennika z Białego Domu".

David Sassoli, przewodniczący Parlamentu Europejskiego: "Dzisiejsze sceny spod Kapitolu Stanów Zjednoczonych są głęboko niepokojące. Trzeba zaakceptować głosy oddane przez zwolenników Demokratów. Jesteśmy przekonani, że Stany Zjednoczone ochronią demokratyczne procedury".

Deeply concerning scenes from the US Capitol tonight. Democratic votes must be respected. We are certain the US will ensure that the rules of democracy are protected.

— David Sassoli (@EP_President) January 6, 2021

Takie są efekty retoryki Trumpa i podważania demokracji. Protestujący wdarli się do budynku Kongresu, gdzie zliczano głosy elektorów. Okropne chwile dla amerykańskiej demokracji https://t.co/Z2G5NMhFxR

— Maciej Czarnecki (@MaciasCzarnecki) January 6, 2021

Policja zaapelowała o dodatkowe siły, a burmistrz Waszyngtonu zarządziła godzinę policyjną. Ma obowiązywać od godz. 18 lokalnego czasu.