Piąty dzień strajku nauczycieli. Sprawdzamy sytuację w całym kraju [NA ŻYWO]

PŁOCK

"Żałuję odejścia każdej z tych osób. Taka fala rezygnacji przeszła w całym kraju. Myślę, że ludzie ci zadziałali pod wpływem emocji, ulegli dezinformacji przekazywanej w mediach. W tej sytuacji nie może być bowiem mowy o zdradzie."

TRÓJMIASTO

W jednej z gdańskich szkół uczniowie napisali test z języka angielskiego na stołówce. Co z poniedziałkiem, kiedy to rozpoczynają się egzaminy ósmych klas? - Potrzebujemy dwa razy więcej komisji. Nie możemy na 100 proc. powiedzieć, że egzaminy się odbędą - mówi prezydent Gdańska.

Małopolscy nauczyciele nie wezmą udziału w radach pedagogicznych, które muszą zatwierdzić oceny uczniów szkół średnich.

KIELCE

- Zdarzył się zwyczajny, ludzki błąd. Arkusze są do siebie bardzo podobne. Niestety musiała zapaść decyzja, że uczniowie część egzaminu powtórzą w czerwcu - mówi Lucjan Czech, dyrektor ZS nr 1 w Humniskach.

Prezes ZNP: Strajk nauczycieli będzie kontynuowany

TORUŃ

- Kilku adwokatów i radców prawnych postanowiło za darmo informować nauczycieli o kwestiach prawnych związanych ze strajkiem i wyjaśniać wątpliwe kwestie, m.in. dotyczące wynagrodzeń - mówi toruński adwokat Jacek Krężelewski. - W piątek odbyliśmy już spotkania w Szkole Podstawowej nr 10 przy ul. Bażyńskich w Toruniu oraz w szkole w Małej Nieszawce. Tamtejsi nauczyciele sami nas zaprosili.

Andrzej Seweryn: Absolutnie solidaryzuję się z nauczycielami

W Grudziądzu prócz emerytów, księży, katechetów i urzędników, uczniów pilnowali strażacy, leśnicy i przedstawiciele służby więziennej.

- Teraz leśnik razem ze strażakiem oceni egzamin naszych dzieci? - pytają rodzice gimnazjalistów.

Strajk nauczycieli podzielił duchownych. Ksiądz Lemański o ojcu Knabicie: "Pogromca strajkujących nauczycieli"

Minister Zalewska uważa, że wspiera nauczycieli:

Minister edukacji nie przedstawi Sejmowi informacji o negocjacjach z nauczycielami.

#PiS odrzucił wniosek o uzupełnienie porządku obrad Sejmu o informację na temat negocjacji Rządu z nauczycielami. #PiS blokuje dyskusję, boi się pytań. #StrajkNauczycieli #WspieramStrajkNauczycieli pic.twitter.com/imrIk7lcmS

— KrystynaSzumilas???? (@kr_szumilas) 12 kwietnia 2019

- Mała wygrana, a cieszy - komentuje dyrektor warszawskiego liceum, który dwa dni temu opowiedział nam o próbie centralnego gromadzenia danych o strajkujących.

O strajku nauczycieli mówiła właśnie w Sejmie Beata Szydło. Dziękowała nauczycielom, którzy 'w trakcie egzaminów gimnazjalnych są ze swoimi uczniami'. - Chcę wam podziękować za odpowiedzialność i odwagę, bo zdajemy sobie sprawę, że te wybory nie są łatwe - powiedziała Szydło.

- Rząd PiS od 2015 r. konsekwentnie realizuje zmianę programu gospodarczego. Wprowadzamy model gospodarczy, którego podstawowym założeniem jest to, że ze wzrostu PKB mają prawo korzystać wszyscy obywatele. Wszystkie Polki i Polacy. Wiemy, że jest grup zawodowych, które powinny lepiej zarabiać i będą lepiej zarabiać, ale potrzebny jest czas - mówiła Szydło.

- Nasza propozycja cały czas jest aktualna. Pan Broniarz może ją podpisać - dodała.

KIELCE

Pikietę poparcia dla nauczycieli zorganizowali licealiści, ale pod kuratorium przyszli też uczniowie podstawówek oraz obecni i emerytowani nauczyciele. - To strajk nie tylko o większą płacę, szacunek i godność, ale też o lepszą edukację. Chcemy pokazać swoją solidarność z nimi i sprzeciw wobec śmianiu się nauczycielom w twarz przez rząd. Inaczej się tego nie da nazwać - mówił Dominik Nowakowski z IV LO.

WARSZAWA

Rodzice pieką ciasta, przynoszą nauczycielom cukierki, kwiaty. Nocną akcję dla swoich nauczycieli wymyślili uczniowie liceum "Czackiego". Na bramie, która prowadzi do szkoły, przypięli tablicę z hasłem "Jesteśmy z wami".

''Trwa piąty dzień strajku nauczycieli. Co prawda tekst piszę kilka dni wcześniej, ale postawa rządu nie daje mi nadziei na to, że mogłoby być inaczej. Przedstawiciele związków chcą negocjować kwestie finansowe, ale swej godności negocjować nie zamierzają'' - pisze Michał Kacprzak, harcerz, historyk z płockiej Małachowianki.

Zgodnie z uchwałą z 12 kwietnia, Prezydium ZG ZNP postanawia:
- kontynuować strajk prowadzony w ramach sporu zbiorowego, który został zainicjowany 10 stycznia br.
- wystąpić do premiera z wnioskiem o natychmiastowe podjęcie rozmów z ZNP z udziałem zewnętrznego mediatora.

— ZNP (@ZNP_ZG) 12 kwietnia 2019

- Mieliśmy ogromny problem ze skompletowaniem składu komisji. Jeszcze wczoraj o 14 szukałam chętnych, musiałam namawiać kilku nauczycieli, żeby zawiesili strajk. Poprosiłam o to 6 osób. Sercem jestem za strajkiem, ale to podejście zdroworozsądkowe - mówi Izabela Suleja, dyrektor Gimnazjum nr 13 we Wrocławiu.

Wiceminister edukacji Maciej Kopeć w Polskim Radiu:

Wiceminister Maciej #Kopeć w @PR24_pl - Zgodnie z przepisami prawa oświatowego rada klasyfikacyjna musi się odbyć. Dyrektor szkoły, jako jej przewodniczący, musi ją zwołać, a nauczyciele powinni wystawić oceny. pic.twitter.com/NDWpwB6OBd

— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOV_PL) 12 kwietnia 2019

Podczas porannej konferencji prasowej szefowa MEN odnosząc się do tego, że jeśli strajk będzie się przedłużał, pod znakiem zapytania może stanąć klasyfikacja maturzystów, stwierdziła, że ''są to granice, których nie wolno przekroczyć''.

- Nam też się wydawało, że są granice, których nie wolno przekroczyć, natomiast pani minister wielokrotnie, chociażby w ostatnich dniach, pokazywała, że jest w stanie złamać prawo, doprowadzić prawo oświatowe do absurdu - odpowiedział podczas konferencji prasowej Sławomir Broniarz. ''Niedopuszczalnym'' i ''zasmucającym'' nazwał ''obrazek osób, które owszem, posiadają kwalifikacje pedagogiczne, ale nie są w jakikolwiek merytoryczny sposób związane z jednostką edukacyjną i biorą udział w egzaminie''.

- Tam, gdzie rady pedagogiczne podejmują uchwały o nieklasyfikowaniu, siłą rzeczy nie będzie klasyfikacji uczniów w tym czasie - przyznał.

Na pytanie, czy matury są zagrożone, Broniarz odparł:

- Moim zdaniem tak.

Przewodniczący ZNP podkreślał, że o strajku związek informował dużo wcześniej, ale rząd nie reagował.

- Wydaje mi się, że 600 tys. nauczycieli pracuje dla idei i 600 tys. nauczycieli wykonując ten zawód, ma przede wszystkim na uwadze to, że pracuje dla dziecka, dla ucznia, dla tego, z którym na co dzień się spotyka, bo nigdy tych uczniów nie zostawiliśmy, wbrew tym opiniom, które się czasami pojawiają - powiedział Broniarz pytany o słowa marszałka Karczewskiego o pracy ''dla idei''.

''Siedzieliśmy cicho, kiedy przez te wszystkie lata kolejnymi nieodpowiedzialnymi decyzjami demolowano polską oświatę. Co nas usprawiedliwia? Strach. Tak! Baliśmy się i boimy się nadal, tańcząc ten chocholi taniec'' - pisze Robert Majewski, nauczyciel.

Na ''fundusz strajkowy'' dla nauczycieli Paula i Marcin Bruszewscy wpłacili dzisiaj 108 tys. zł.

''Dokładnie tyle w sumie w ciągu 18 lat dostaniemy od rządu w ramach 500+ na wsparcie rozwoju naszej drugiej córki. Zdecydowaliśmy się przeznaczyć te 108 000 zł na fundusz, ponieważ nie wyobrażamy sobie lepszej inwestycji w przyszłość naszych córek, niż wsparcie nauczycieli, od których zależy edukacja na miarę potrzeb XXI wieku. Drodzy Nauczyciele, nie poddawajcie się, jesteśmy z Wami!'' - napisali na Facebooku.

Paula i Marcin Bruszewscy to twórcy fundacji Social Wolves i olimpiady projektów społecznych ''Zwolnieni z teorii'', która w ostatnich latach zyskała olbrzymią popularność. To pierwszy konkurs w Polsce, w którym uczniowie nie chwalą się swoją szkolną wiedzą, tylko praktycznymi umiejętnościami. Rywalizują nie w testach i esejach, ale w projektach społecznych. Od kilku lat konkurs adresowany jest też do studentów.

- Zauważyliśmy, że młodzieży często brakuje kompetencji społecznych, zaangażowania po lekcjach. To rzeczy, które nie tylko pomogą im na rynku pracy, ale też mogą dać dużo satysfakcji tu i teraz - mówił o konkursie Marcin Bruszewski.

Wpłat na fundusz strajkowy dla nauczycieli można dokonywać na konto: 13 1240 5934 1111 0010 8960 6877.

Przed kilkoma dniami PO złożyła wniosek o wotum nieufności wobec Anny Zalewskiej. Czy jest szansa, że Sejm rozpatrzy go jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego?

- Wydaje mi się, że tak, ale nie pamiętam, by to było rozpatrywane teraz na tym prezydium - powiedziała dziennikarzom rzeczniczka PiS Beata Mazurek. - Natomiast pamiętajmy, że 25 [kwietnia] też mamy posiedzenie, więc być może ono zostanie rozszerzone. Nie mówię ''nie'', nie mówię ''tak'' - to jest decyzja i prezydium, i konwentu.

Politycy obozu władzy nie chcą komentować słów marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, który w kontekście strajku nauczycieli mówił o ''pracy dla idei''.

Zapytana o te słowa rzeczniczka PiS Beata Mazurek powiedziała dziennikarzom:

- Nie chcę podgrzewać atmosfery związanej ze strajkiem, ponieważ nauczyciele mają prawo do strajkowania, ale chciałabym, żeby uczniowie też mieli prawo spokojnego przeprowadzenia egzaminów: gimnazjalnych, ósmoklasistów i matur. Oni nie powinni być traktowani tak, że wśród nich będzie niepokój co do tego, czy te egzaminy, które trwają, czy które przed nimi, będą w jakikolwiek sposób zagrożone. I o to powinniśmy zadbać wszyscy - i my jako politycy, i nauczyciele.

- To jest moja wielka pasja. Nigdy nie zamierzałem z niej rezygnować - opowiadał w rozmowie z ''Gazetą Wyborczą'' Sławek Załeński, lider zespołu Manchester i nauczyciel języka angielskiego.

Szef @CKE_PL - W 7363 szkołach od godz. 9 rozpoczął się #egzamingimnazjalny z języka obcego na poziomie podstawowym. Egzaminy przebiegły zgodnie z planem. Wszystkie zespoły nadzorujące wykonały swoje zadania. pic.twitter.com/jdGBb2iyhz

— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOV_PL) 12 kwietnia 2019

Szefowa MEN odpowiada wymijająco: - Szkoły w tej chwili przygotowują się do rad pedagogicznych. Część szkół już oceny wystawiło. Mam nadzieję, że wszystko odbędzie się bez jakichkolwiek zakłóceń.

Dopytywana o szczegóły tego planu, odparła krótko: - Jesteśmy przygotowani do egzaminu po ósmej klasie i do matury.

- Proszę wybaczyć, ja nie słyszałam tej wypowiedzi, w związku z tym bardzo trudno jest mi to komentować - mówi Anna Zalewska pytana o słowa marszałka Senatu.

Stanisław Karczewski mówił wczoraj: - Ja pracowałem dla idei, pracuję dla idei i będę pracował dla idei, a dla dzieci jeszcze tym bardziej powinniśmy pracować.

Anna Zalewska jest pytana o samorządy, które twierdzą, że mogą wypłacać nauczycielom pieniądze za czas strajku.

- Jeżeli chodzi o wynagrodzenia za czas strajku odsyłam do opinii i informacji najbardziej wiarygodnego źródła - Regionalnej Izby Obrachunkowej i Ministerstwa Finansów - odpowiedziała.

Minister zachwala porozumienie podpisane przez ''Solidarność''.

- Pracujemy już nad zmianami przepisów i w następnym tygodniu projekt ustawy będzie gotowy, będziemy go przekazywać Sejmowi - mówi.

- Egzamin po ósmej klasie odbędzie się w poniedziałek, we wtorek i w środę. Mamy jednoznaczne informacje od kuratorów i wojewodów, że jesteśmy do tych egzaminów przygotowani - zapewnia szefowa MEN.

Jak twierdzi, na te chwilę jest już 10 tys. wolontariuszy.

''Pewnego dnia na jakimś przyjęciu posadzono mnie obok całkiem majętnego człowieka. Gdy usłyszał, że jestem nauczycielką, odparł: 'Hmm, bardzo roszczeniowa grupa'. Po paru sekundach miał o mnie wyrobione zdanie. To wszystko sprawia, że coraz mniej mi się chce chcieć'' - pisze Katarzyna Fligier, tłumaczka i nauczycielka języka francuskiego w V LO w Zielonej Górze.

Rodzice, nauczyciele, uczniowie i samorządowcy występujący pod hasłem ''Nie dla chaosu w szkole'' zapowiadają na dzisiaj manifestacje w różnych miastach. W ten sposób chcą wyrazić wsparcie dla strajkujących.

W tych miastach widzimy się dzisiaj! #WspieramNauczycieli #WspieramStrajkNauczycieli #StrajkNauczycieli pic.twitter.com/Igh84Vh5tP

— NIEdlachaosuwszkole (@NIEdlachaosu) 12 kwietnia 2019

Na godz. 12.30 Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiada konferencję prasową z udziałem przewodniczącego Sławomira Broniarza.

Zapraszamy na briefing prasowy prezesa ZNP @Broniarz w piątek o godz. 12.30.#StrajkNauczcycieli #WspieramNauczycieli

— ZNP (@ZNP_ZG) 12 kwietnia 2019

W całej Polsce trwają egzaminy z języka obcego:

''Nauczyciele są zdyscyplinowani i zdeterminowani. Najważniejsze jest, że mogą spojrzeć sobie w oczy z podniesioną głową, poczuć siłę masowości i sens działania. Największą wartością tego protestu było odrodzenie prawdziwej solidarności obywatelskiej'' - pisze Arkadiusz Kierys, nauczyciel z Torunia.

Rząd cały czas namawia ZNP i FZZ, by podpisały porozumienie zaakceptowane przez ''Solidarność''. Tymczasem członkowie tego ostatniego związku właśnie przez decyzję ''S'' związek opuszczają.

- Egzaminy z języka obcego we wszystkich szkołach odbędą się zgodnie z planem - informuje wiceprezydent Kielc Marcin Różycki.

Szef MSWiA Joachim Brudziński, którego żona jest nauczycielką, mówił po godz. 8 w radiowej Trójce:

- Moja małżonka zmierza w tej chwili na egzamin do szkoły, do której została oddelegowana przez dyrekcję szkoły, w której pracuje.

O godz. 8.13 zapraszamy na "Salon polityczny Trójki". Gościem Beaty #Michniewicz będzie @jbrudzinski. https://t.co/fle8kvOKC2

— Trójka Polskie Radio (@RadiowaTrojka) 12 kwietnia 2019

O godz. 9 rozpoczynają się egzaminy z języka obcego.

Dziś trzeci dzień egzaminu gimnazjalnego. Trzecioklasiści rozwiążą zadania z jezykow obcych. Życzymy powodzenia!#egzamingimnazjalny @MEN_GOV_PL

— CKE (@CKE_PL) 12 kwietnia 2019

Rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak w RMF FM: - Prawo dzieci nie może być bojkotowane przez inne prawo - do strajku.

Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj #Pawlak dziś w studiu #RozmowaRMF z dziećmi:) ?@RMF24pl? pic.twitter.com/XNCF1oM0nV

— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) 12 kwietnia 2019

- Z przykrością przyjąłem informację o podpisaniu porozumienia przez pana Proksę, niby reprezentującego NSZZ ''Solidarność''. Mówię ''niby'', bo ludzka solidarność już dawno została zgubiona, a z niezależności, samorządności i związku zawodowego zrezygnowali. To prawdziwy dramat, nie mam pojęcia, jak można się tak kompromitować - mówi w rozmowie z ''Wyborczą'' Władysław Frasyniuk, przywódca strajku we Wrocławiu w Sierpniu 80 r.

Wiceminister edukacji Maciej Kopeć pytany był w Radiu ZET także, po co MEN informacje o tym, które konkretnie osoby strajkują. Zarówno ZNP, jak i pojedynczy nauczyciele wskazują, że resort wymaga od dyrektorów szkół przesyłania informacji pozwalających na ustalenie nazwisk i numerów PESEL.

Jak stwierdził, to zwykła procedura, tak samo ''zbiera się dane o urlopach macierzyńskich, wychowawczych''. - Nie ma żadnej złej intencji w tym wszystkim - zapewniał.

Lubecka: Dlaczego MEN chce mieć informacje którzy nauczyciele strajkują?

Kopeć: MEN nie chce mieć takich informacji. Po prostu System Informacji Oświatowej zbiera dane dot. nieobecności nauczycieli i ich powodów @RadioZET_NEWS

— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) 12 kwietnia 2019

Kopeć: Dyrektorzy sami pytali w MEN, jak mają odnotować w Systemie Informacji Oświatowej [strajkujących nauczycieli] i dostali odpowiedź. Nie jest to kwestia zbierania żadnych danych, one nikomu nie są potrzebne. To są dane wrażliwe @RadioZET_NEWS

— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) 12 kwietnia 2019

Lubecka: De facto MEN będzie wiedziało z imienia i nazwiska którzy nauczyciele strajkowali?

Kopeć: Numery PESEL informują o różnych rzeczach dot. systemu informacji oświatowej. To są dane wrażliwe. Są odnotowywane tak samo jak zbiera się dane o urlopach @RadioZET_NEWS

— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) 12 kwietnia 2019

Wiceminister edukacji Maciej Kopeć tym razem w Radiu ZET. Na pytanie, czy też doradzałby swoim kolegom i koleżankom po fachu, by pracowali dla idei (Kopeć sam jest nauczycielem), wiceminister odpowiedział, że ''karta nauczyciela to nie jest karta górnika, karta hutnika, karta stoczniowca''.

- W tym dokumencie są także takie elementy, które czynią z tego zawodu zawód wyjątkowy - mówił. - Jest to zawód pewnego społecznego zaufania.

- Karta nauczyciela nie jest tylko zbiorem pewnych praw ekonomicznych, ale także nakłada na nauczycieli obowiązki także takie, które wynikają z etyki tego zawodu - mówił.

Temat ''pracy dla idei'' zapoczątkował wczoraj marszałek Senatu Stanisław Karczewski. - Ja pracowałem dla idei, pracuję dla idei i będę pracował dla idei, a dla dzieci jeszcze tym bardziej powinniśmy pracować - mówił.

Marszałek Karczewski pracuje "dla idei". Czyli nawet 300 tys. zł rocznie >>

- Widziałem, jak rozwadniali, rozrzedzali, przesuwali w cień protest niepełnosprawnych w Sejmie, jak ograniczali go z dnia na dzień, jak najpierw zamknęli dostęp do pryszniców, potem przestano pozwalać wychodzić na spacer w ciągu dnia - mówił w Radiu TOK FM przewodniczący PO Grzegorz Schetyna.

Jak ocenił, wszystko to działo się ''w sposób przemyślany'' i ''protest zgasł po 40 dniach''. - Uważam, że tu będzie podobnie - ocenił.

W tym kontekście za bardzo dobry pomysł uznał fundusze solidarności z nauczycielami. Wczoraj FZZ i Związek Nauczycielstwa Polskiego otworzyły konto, na które można wpłacać pieniądze, by wesprzeć strajkujących nauczycieli.

Rozmowy przedstawicieli rządu ze związkowcami nazwał ''pozorowanymi''. - Nie było zielonego światła z Nowogrodzkiej, żeby te sprawy rozwiązać - stwierdził. Jak podkreślił, były w przeszłości problemy i protesty ''rozwiązywane od ręki, bo był sygnał od Kaczyńskiego, że trzeba to załatwić natychmiast''.

- Bo trzeba dedykować PiS-owskie, rządowe wsparcie dla tej grupy, bo ona jest ważna w wyborczym wariancie. Nauczyciele nie są ważni, bo PiS nie może na nich liczyć - mówił Schetyna.

- Rozmawiałam wczoraj na ten temat z panią minister Zalewską. Mamy plan działania, który taką ewentualność przewiduje. Natomiast szczerze mówiąc nie bardzo w to wierzymy, nie bardzo bierzemy pod uwagę tak daleko idącej akcji przeciwko uczniom - stwierdziła w radiowej Jedynce posłanka PiS Joanna Lichocka.

Chodzi o sytuację, gdyby strajk się przedłużał, a promocja maturzystów była zagrożona.

''Dziękuję WSZYSTKIM, którzy udzielają wsparcia naszemu strajkowi. Masowe wiece poparcia to nowa energia dla nas'' - napisał na Twitterze przewodniczący ZNP Sławomir Broniarz.

Dziękuję WSZYSTKIM, ktorzy udzielają wsparcia naszemu strajkowi. Masowe wiece poparcia to nowa energia dla nas.

— Sławomir Broniarz (@Broniarz) 11 kwietnia 2019

Dzisiaj piąty dzień strajku nauczycieli i trzeci - egzaminów gimnazjalistów. Tym razem uczniowie mają zmierzyć się z językami obcymi.

W środę, kiedy uczniowie zdawali egzamin z języka polskiego, historii i WOS-u, nie udało się go w pełni przeprowadzić tylko w trzech szkołach w całym kraju. W czwartek egzaminy z matematyki i przedmiotów przyrodniczych poszły zgodnie z planem.

Do dzisiejszych potrzeba jednak więcej członków komisji. MEN zapewniało jednak wczoraj - do kuratorów oświaty zgłosiło się blisko 9 tys. ''osób gotowych wesprzeć dyrektorów szkół''.

Do kuratoriów oświaty zgłosiło się już blisko 9 tysięcy osób gotowych wesprzeć dyrektorów szkół podczas egzaminów. #egzamingimmazjalny #egzaminosmoklasisty #matura pic.twitter.com/HIRpq7kpiu

— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOV_PL) 11 kwietnia 2019

- Dobrym rozwiązaniem jest po prostu podpisanie porozumienia o podwyżkach, powrót do pracy, zakończenie strajku czy zawieszenie tego strajku - radzi wczoraj wicepremier Beata Szydło. Po świętach miałyby odbyć się kolejne rozmowy rządu z przedstawicielami związków zawodowych. Tyle że rządzący nie mają nowej oferty dla strajkujących, a jedynie chcą, by zaakceptowali porozumienie podpisane jak dotąd jedynie przez ''Solidarność''.