- sobota, 10 lutego 2018
-
- Przyjechałam na igrzyska walczyć i optymizmu mi nie brakuje. To był dla mnie trudny bieg, ale teraz już będą inne emocje. Najgorzej jest stanąć na starcie po czterech latach w trochę innej formie niż Soczi i Vancouver. Musiałam wytłumaczyć sobie, że jest teraz trochę inaczej - powiedziała Kowalczyk po biegu.