- wtorek, 05 grudnia 2017
-
To już koniec relacji na dziś. Przed Sejmem zostało niecałe sto osób. Po najnowsze informacje zapraszamy na stronę Wyborcza.pl.
-
Przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy podczas Zgromadzenia Narodowego [CAŁY TEKST]
- Oprócz zdrowych instytucji, które są niejako ciałem organizmu państwowego, potrzebujemy też - a może przede wszystkim - zdrowego ducha scalającego nas jako wspólnotę, sprawiającego, że rzeczywiście chcemy trwać jako jeden naród - mówił prezydent Andrzej Duda podczas Zgromadzenia Narodowego. Publikujemy pełny tekst jego wystąpienia.
-
- Nie wybaczymy wam, jeśli nie zbudujecie jednego obozu. Tu nie chodzi o Schetynę czy Petru, tu chodzi o Polskę. Musimy też stworzyć własny ruch kontroli wyborów. Twierdzą nam będzie każda obwodowa komisja wyborcza aż po komisję centralną. Jeżeli oni chcą zabronić głosowania niepełnosprawnym, to my musimy ich dowieźć do komisji. Te wybory będą ważniejsze niż w 1989, wtedy głosowaliśmy za wolnością, dziś będziemy głosować przeciwko jej odebraniu - przemawia Jarosław Kurski, pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej"
-
Uczestnicy protestu apelują do opozycji o zjednoczenie. - Musicie to zrobić, żeby nie oddać PiS-owi samorządów i my was za to rozliczymy. Do wyborów macie stanąć razem!
Posłowie opozycji przeskakują przez barierki rozstawione przed Sejmem i dołączają do protestujących. Krzysztof Mieszkowski z Nowoczesnej: - Z przemówienia prezydenta Dudy dowiedziałem się, że Polska jest państwem wyznaniowym. Zastanówmy się, jak dziś posklejać społeczeństwo.
Ryszard Kalisz: - Naród Polski to nie tylko PiS. Jesteśmy świadkami przeinaczania słów. Wspaniałych ludzi nazywa się komunistami, złodziejami, trzecim sortem. To świadczy o pogardzie. A naród to my, każdy obywatel.
-
Protest przed Sejmem. Przemawia Stefan Niesiołowski:
- Lata temu nie myślałem, że doczekam wolnej Polski. Kiedy wchodziłem do Sejmu w 1989 roku byłem dumny, że się udało. Dziś ta szajka próbuje nam to wszystko odebrać. Tam przemawia pan,który nie jest moim prezydentem. Różne były w Polsce dyktatury. Najstarsi pamiętają Bieruta, Gomułkę, Gierka. Ale tak paskudnej, odrażającej, infantylnej jak dyktatura Kaczyńskiego jeszcze nie było.
Oni dziś mówią o setnej rocznicy niepodległości. Nie mają prawa o niej mówić! Bojkotujcie pisowskie uroczystości, my będziemy obchodzić rocznicę bez pana Kaczyńskiego i pana Dudy. Oni już swój marsz niepodległości mieli, z hasłami "Cała Polska tylko biała" - pod Sejmem przemawia Stefan Niesiołowski.
Aldona Krawczyk przyszła przed Sejm z kilkuletnim wnukiem. Ona z flagą unijną, mały Staś z flagą Polski. - Przyszłam z nim, bo to o jego przyszłość chodzi - mówi pani Aldona.
Organizatorzy zapowiadają na piątek blokadę Sejmu.
-
Dalej prezydent: - Mamy dzisiaj pewność, że należymy do tego samego narodu, który sto lat temu odzyskał wolność i umiał odbudować państwo. Historia nie ukończyła przecież biegu w 1918 roku. Za nami cały wiek dramatycznych zmagań o wolności i niepodległość. Przed nami i w naszych rękach Polska kolejnego stulecia. Wiem, jestem przekonany, że potrafimy, działając razem, uczynić ją wielką. Boże, błogosław Polsce wolnej, niepodległej i suwerennej. Boże, błogosław Polakom na całym świecie - tym słowami Andrzej Duda kończy swoje orędzie. Posłowie PiS oklaskują go na stojąco. Opozycja skanduje: "konstytucja, konstytucja".
-
Andrzej Duda:- Stulecie niepodległości to szansa na odbudowanie wspólnoty narodowej. Bez tego nie zdołamy zbudować silnego państwa. Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje. Historia świata dostarcza wielu przykładów na słuszność tej ewangelicznej przestrogi.
Apeluję też do klasy politycznej. Spory często wychodzące poza granice naszego kraju nie budują pozycji naszego kraju. Powodują strach i agresję, poczucie nieuchronności wewnętrznego konfliktu.
Walka o odzyskanie niepodległego państwa nie byłaby potrzebna, gdyby nie katastrofa zaborów. Kataklizm, którego bezpośrednią przyczyną było niefrasobliwe i niegodne odwoływanie się do arbitrażu i interwencji obcych potęg. Nie powtarzajmy tego błędu!
-
Prezydent Andrzej Duda:- Jest też sfera, która wyrasta ponad wszystko, o czym tutaj mówiłem. Potrzebujemy również, a może przede wszystkim zdrowego ducha, scalającego nas jako wspólnotę. Ten duch to nasza tradycja, historia i kultura. Wartości, które uznajemy za wspólne. Ducha narodu łatwo zatruć fałszywą ideologią. Komunizm, nazizm, kosmopolityzm czy nihilistyczna negacja chrześcijańskiego systemu wartości niszczą łączącą nas delikatną więź kulturową.
-
- Musimy też sprawić, żeby obliczem naszego państwa były sprawiedliwe i sprawne sądy, oraz nowoczesne urzędy. Obywatel powinien wiedzieć, że państwo, na które płaci podatki i którego jest gotów bronić to państwo bliskie mu, przyjazne, a jednocześnie budzące szacunek. Pora na trwały ład społeczno-ekonomiczny. Czas na ustrój gospodarczy, w którym kreatywność i dynamizm przedsiębiorców będą premiowane, wspomagane i chronione - mówi prezydent.
-
PILNE
Prezydent mówi, że Polska potrzebuje "nowoczesnej armii o wysokim morale". - Armii, która wie, że ma mocne, jednoznaczne oparcie w strukturach państwa, która wie, że jej potrzeby będą zaspokojone na czas.
- Pora na państwo służące wszystkim obywatelom. Na równość Polaków wobec prawa bez względu na poglądy, pochodzenie. Na respektowanie swobód obywatelskich, ale na równe i konsekwentne egzekwowanie powinności - mówi prezydent.
- Pora na trwałe, dobre i wreszcie sprawiedliwe prawo. Na ład ustrojowe, w którym kompetencje władz ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej będą jasno rozgraniczone. W którym na konkretnych osobach spełniających funkcje publiczne będą spoczywać konkretne obowiązki, za które trzeba będzie ponosić osobistą odpowiedzialność. Czas na funkcjonalny system polityczny ujęty w ramy nowej konstytucji. Zadbajmy też o to, by procedury wyborcze były bardziej transparentne.
-
Andrzej Duda: - Jednak ten wspaniały wielki jubileusz nie może być zwrócony tylko ku przeszłości. To okazja, by przemyśleć cele, zasady i wartości, które uznajemy za najważniejsze. Na naszych oczach kształtuje się Polska nowego stulecia. Pojęcia niepodległości, suwerenności i demokracji muszą wciąż być wypełnione treścią. Polska jest teraz podobnie, jak przed wiekami, jednym z większych i ludniejszych państw naszego kontynentu. Jest i powinna pozostać pełnoprawnym, lojalnym a jednocześnie samodzielnym członkiem NATO i UE.
-
-
- Rozpoczynający się jubileusz będzie okazją do uczczenia wszystkich, dzięki którym nasz naród cieszy się wolnością. Uczyńmy te obchody świętem dumy z naszych miejscowości i regionów. Raz jeszcze uhonorujmy, a jeżeli trzeba - wydobądźmy z zapomnienia - tych, z którymi wiąże się walka o wolną Polskę i pracy dla niej - mówi prezydent.
-
Prezydent Andrzej Duda:
- Wymienionym tu mężom stanu zawdzięczamy nie tylko wolność, suwerenność, niepodległość. Otrzymaliśmy od nich lekcję dojrzałego patriotyzmu, wyrażającego się współdziałaniem w sprawach, w którym każda inna postawa byłaby nielojalnością. W nadchodzącym roku będę uczestniczył w wielu uroczystościach upamiętniających ich zasługi. Podjąłem też decyzję o pośmiertnym nadaniu Orderu Orła Białego tym, którzy jeszcze nie dostąpili tego wyróżnienia.
-
Teren Sejmu i część ulicy Wiejskiej jest odgrodzona barierkami, od strony Wiejskiej pilnuje go kilkudziesięciu policjantów. Ludzie skandują "Precz z kaczorem-dyktatorem."
- Mamy też apel do opozycji. Macie obowiązek wobec swojego kraju, żeby wziąć za niego odpowiedzialność - mówią organizatorzy.
Zapowiadają, że nie wypuszczą dziś parlamentarzystów z Sejmu. - Jeśli przegłosujecie te ustawy, nie wyjdziecie z Sejmu, będziecie musieli nas wynosić. Niech sobie pomieszkają w Sejmie, niech sobie przypomną czym jest konstytucja - deklarują gotowość dom protestów do piątku.
Ludzi przed Sejmem przybywa.
-
O Ignacym Paderewskim: - Mówił wzruszony: "nie zginie Polska, nie zginie, lecz żyć będzie po wieki wieków w chwale, dla nas i dla całej ludzkości". Swoją charyzmą i gorącym patriotyzmem zainspirował Wielkopolan do zbrojnego powstania.
O Ignacy Daszyńskim: - Nie byłoby wolnej Polski, gdyby jego gabinet nie podjął idei równości obywateli, powszechnego systemu ubezpieczeń i ochrony praw ludzi pracy.
O Wincentym Witosie:- To mąż stanu, który wiedział, że ostoją polskości i patriotyzmu jest wieś. Mówił, że chłop zachował w najgorszych chwilach ziemię, religię i narodowość.
-
Prezydent o Romanie Dmowskim: - Mówił, że silne państwo potrzebne jest nie tylko nam do rozwoju narodowego. Jest ono potrzebne do utrwalenia pokoju, a z nim warunków wielkiej pracy cywilizacyjnej całej Europy. Jakże ta diagnoza w niczym nie utraciła i dziś swojej aktualności.
-
Senatorów opozycji umieszczono w ostatnim rzędzie, swoich w tzw. tramwaju. Postanowiliśmy stać, ale mamy #BiałeRóże . pic.twitter.com/9Cs1X2ipSz
— Barbara Zdrojewska (@BZdrojewska) 5 grudnia 2017 -
Prezydent o Piłsudskim:
- Ubolewał, że jednym z przekleństw naszego życia jest to, żeśmy się podzielili na kilka rodzajów Polaków. Że mówimy jednym językiem, a inaczej słowa polskie rozumiemy. Żeśmy wychowali wśród siebie Polaków różnych gatunków, z trudnością się porozumiewających.
Z sali słychać okrzyki: "gorszy sort, gorszy sort".
-
- Wykonamy zadanie, jeśli zostawimy po sobie dojrzalsze państwo i silniejsze społeczeństwo. Jeżeli nam się to nie uda, historia nazwie nas pokoleniem straconym. Nikt nie pamięta nazwisk parlamentarzystów z okresu międzywojennego, którzy tu, w tym gmachu, dopuszczali się gorszących ekscesów i wypowiedzi. Pozostała pamięć o tych, którzy swoją wiedzą, rzetelną pracą i umiejętnością dialogu, zasłużyli na miano mężów stanu - mówi prezydent Andrzej Duda.
- Przed stuleciem, dla odtworzenia, a potem ocalenia Ojczyzny zjednoczył się cały naród. Polacy poszli za przykładem sześciu wielkich głównych przywódców, których dzisiaj nazywamy ojcami niepodległości. Dzieliło ich niemal wszystko, ale łączyła jedna fundamentalna idea - suwerenna, niepodległa RP, wolne polskie państwo. Dlatego dzisiaj, w 150. rocznicę urodzin marszałka Józefa Piłsudskiego, oddajemy hołd konspiratorowi i żołnierzowi, dowódcy i strategowi, bez reszty oddanemu sprawie wolnej Polski.
-
Prezydent cytuje Lecha Kaczyńskiego z 2009 roku: - Polskie państwo to wartość, na której dziś trzeba się skoncentrować. Która jest tak ważna, że od jej sprawności zależy jej przyszłe powodzenie.
- Nawiązując do tych słów, chcę dziś jako prezydent bardzo mocno powiedzieć. Jubileusz powinien być czasem ostatecznego odrzucenia niewiary we własną wartość i siły. Odrzućmy wpajany nam przez lata wstyd dotyczący naszej historii i tożsamości. Dosyć poczucia zależności, niepewności, czy możemy podążać własną drogą. Nadeszła pora, aby istotą naszego życia politycznego przestało być nieustanne, wyniszczające starcie wrogich plemion. Czas na debatę, rozmowę, między depozytariuszami wspólnego dobra, jakim jest nasze wspólne, niepodległe państwo. Polska nie jest nawet własnością naszą, naszego pokolenia. My jesteśmy tylko jej sługami i opiekunami.
-
Na razie na proteście przed Sejmem jest około dwustu osób, ale cały czas przychodzą kolejne.
- Jesteśmy tu, bo mamy świadomość, co się w Polsce dzieje. A jeśli ktoś nie jest świadomy, jest oderwany od rzeczywistości i nie wie, że nie będzie w Polsce demokratycznych wyborów. W sejmowej sali siedzą ludzie, którzy za nic mają demokrację i konstytucję. To są ludzie, którzy są tchórzami, zamknęli się w Sejmie - mówią organizatorzy i apelują o to, żeby demonstracja była pokojowa "na tyle, na ile to w obecnej sytuacji możliwe"
Uczestnicy protestu trzymają transparenty: "Władza nie ma prawa niszczyć państwa prawa", "Sędzio! Minister odejdzie a smród zostanie", "Nasze są sądy, nie polityków PiS".
- Jesteśmy tu, bo w tym budynku łamane jest prawo - mówią organizatorzy.
-
Dalej prezydent: - Potrafimy czerpać siłę i inspirację z każdego zrządzenia losu. Jesteśmy narodem dumnym, silnym i wytrwałym i nigdy, przenigdy się nie poddajemy. Sto lat temu polscy patrioci stanęli w obliczu przełomu. Trafnie oceniali swoją sytuację, podjęli słuszne działania, które zwieńczyły dziesiątki lat żmudnej pracy i dramatycznych walk. Odważnie zakwestionowali ład, który choć im znany i oswojony, był nie wyrazem ich woli, lecz wyrazem woli ich wrogów.
-
Prezydent Andrzej Duda rozpoczyna przemówienie: - Inaugurujemy dzisiaj obchody wielkiego święta wolności. Jubileusz odzyskania niepodległości będzie z jednej strony okazją do namysłu nad przeszłością. Ale chciałbym też, by był cezurą z punktu widzenia przyszłości, naszej drogi ku nowym czasom. Sto lat to trzy pokolenia. O II RP dyskutujemy dziś spokojniej, z większą dozą obiektywizmu. Dzięki temu możemy pełniej korzystać z dokonań Polaków tamtego okresu.
-
Marszałek Marek Kuchciński otworzył Zgromadzenie Narodowe. Parlamentarzyści śpiewają hymn Polski.
-
Na salę wszedł właśnie Jarosław Kaczyński z bukietem kwiatów. Jest też premier Beata Szydło.
-
Parlamentarzyści powoli wypełniają sejmowe ławy. Tymczasem komisja weryfikacyjna przesłuchuje Andrzeja Waltza, męża Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie reprywatyzacji kamienicy przy ul. Noakowskiego 16. Wygląda na to, że nie przerwie prac na czas Zgromadzenia Narodowego.
-
Posłowie PSL na obrady przygotowali koszulki z wizerunkiem Wincentego Witosa.
W klubie @nowePSL przed posiedzeniem Zgromadzenia Narodowego w koszulkach z wizerunkiem Wincentego Witosa - premiera naszej wolności i wielkiego demokraty @KosiniakKamysz @JanekLopata @BaszkoBaszko @KasprzakMiecz pic.twitter.com/GmsouU0qMX
— Piotr Zgorzelski (@PiotrZgorzelski) 5 grudnia 2017 -
Przemówienie prezydenta od rana jest w cieniu plotek o rekonstrukcji rządu i ewentualnym zastąpieniu premier Beaty Szydło przez Mateusza Morawieckiego. Czy do niej dojdzie? A jeśli tak - to kiedy? W czwartek w porządku obrad Sejmu jest debata nad wnioskiem PO o udzielenie wotum nieufności premier Szydło.
"Bez względu na wszystko najważniejsza jest Polska. Dbająca o rodzinę i wartości, bezpieczna (...)" - napisała w nocy na Twitterze premier Beata Szydło. W ten sposób szefowa rządu żegna się ze stanowiskiem?
-
O zwołanie Zgromadzenia Narodowego poprosił w październiku prezydent Andrzej Duda.
"Wyrażam przekonanie, że u progu roku 2018 potrzebne będzie uroczyste wydarzenie, które zaznaczy początek obchodów tego wyjątkowego jubileuszu oraz we właściwy sposób podkreśli jego wagę" - napisał prezydent w liście do marszałka Sejmu.
Andrzej Duda pisze do marszałka Kuchcińskiego. Chce zwołania Zgromadzenia Narodowego
"Zwracam się do marszałka z wnioskiem o zwołanie Zgromadzenia Narodowego w dniu 5 grudnia 2017 roku w celu wysłuchania orędzia prezydenta RP" - pisze do marszałka Marka Kuchcińskiego prezydent Andrzej Duda.
Prezydent Andrzej Duda podczas Zgromadzenia Narodowego: Czas na funkcjonalny system polityczny ujęty w ramy nowej konstytucji[RELACJA NA ŻYWO]
Michał Wilgocki