Sztokholm. Ciężarówka wjechała w ludzi na deptaku Drottninggatan [RELACJA NA ŻYWO]

Szwedzka policja podała, że w związku ze atakiem ciężarówką w Sztokholmie przesłuchuje dwie osoby. Nie sprecyzowała, czy chodzi o podejrzanych.

Na prośbę szwedzkiej policji został częściowo ograniczony ruch na łączącym Malmo i Kopenhagę moście nad cieśniną Sund - informuje agencja informacyjna Reutera.

W związku z wjechaniem ciężarówki w tłum ludzi w Sztokholmie szwedzki operator telefonii komórkowej Tele2/comviq nie będzie dziś pobierał opłat za połączenia, smsy i internet na terenie Szwecji.

Kondolencje Szwedom przekazał prezydent Andrzej Duda.

Myśli i modlitwy biegną ku Sztokholmowi. Ku duszom Zabitych, cierpieniu Rannych, rozpaczy i trwodze Najbliższych. Niech nikt nie będzie sam.

— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) April 7, 2017

Kolejne nagranie z miejsca zdarzenia, gdzie ciężarówka wjechała w ludzi, zabijając co najmniej trzy osoby i raniąc co najmniej osiem.

Szwedzka policja nie pozwala wjechać do centrum Sztokholmu. Jak relacjonuje w rozmowie z RMF FM ks. Ryszard z polskiej misji w Sztokholmie, teren w promieniu 500-1000 metrów jest zamknięty.

- Byłem na miejscu [zamachu]. Nie można dojść bezpośrednio do miejsca zdarzenia, dlatego że teren jest zamknięty w promieniu od 500 do 1000 metrów. Nad centrum krążą przez cały czas helikoptery. Ludzie raczej z centrum wychodzą. Policja cały czas apeluje o to, by nie wychodzić z domów. Metro jest wstrzymane, samochody, które próbowały wydostać się z centrum, jakoś się wydostają, ale do centrum żadne nie są wpuszczane - relacjonuje.

"Po dzisiejszych tragicznych wydarzeniach w Sztokholmie łączymy się myślami ze społeczeństwem Szwecji. - napisał w oświadczeniu przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.

W imieniu Komisji Europejskiej chciałbym złożyć najgłębsze kondolencje rodzinom ofiar i wyrazić uznanie dla odważnej pracy tych, którzy tak szybko znaleźli się na miejsce ataku. Jedno z najbardziej tętniących życiem miast w Europie zostało zaatakowane przez tych, którzy chcieli zaszkodzić naszemu stylowi życia.

Stajemy ramię w ramię, by wyrazić solidarność z obywatelami Szwecji, a szwedzkie władze mogą liczyć na wsparcie Komisji Europejskiej. Atak na którekolwiek z państw członkowskich jest atakiem na nas wszystkich" - napisał Juncker.

We stand in solidarity with the people of #Sweden. An attack on any of our Member States is an attack on us all https://t.co/YDYiHoKkSV

— Jean-Claude Juncker (@JunckerEU) April 7, 2017

Brytyjska telewizja informacyjna Sky News podaje, że trwa pościg za podejrzanym. Miał uciekać w stronę stacji metra.

"Obecnie nikt nie został zatrzymany. Zważywszy na to, co dzieje się w innych częściach Europy, nie możemy obecnie wykluczyć, że był to akt terroru" - podała w komunikacie szwedzka policja.

Wcześniej informację o zatrzymaniu jednej osoby podał cytowany przez szwedzką agencję prasową TT premier Szwecji Stefan Loefven.

Policja potwierdziła, że zginęły trzy osoby.

Komunikat Ministerstwa Spraw Zagranicznych:

"Z zaniepokojeniem przyjęło doniesienia o tragicznym zdarzeniu w centrum Sztokholmu, gdzie ciężarówka wjechała w tłum ludzi.

Łączymy się w bólu z rodzinami ofiar i przekazujemy najszczersze wyrazy współczucia społeczeństwu i władzom Królestwa Szwecji.

Jednocześnie informujemy, że konsul RP w Sztokholmie pozostaje w kontakcie z miejscowymi służbami i sprawdza, czy w zdarzeniu ucierpieli polscy obywatele. Przypominamy numer dyżurny Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Sztokholmie: 0046-(0)709-220-892.

Apelujemy do Polaków przebywających w Sztokholmie o zachowanie szczególnej ostrożności i stosowanie się do zaleceń miejscowych służb".

Rzecznik Merkel: Jesteśmy razem przeciwko terroryzmowi. Myślami jesteśmy z ludźmi w Sztokholmie, z rannymi, z bliskimi, ze służbami ratunkowymi i z policjantami - napisał w piątek na Twitterze rzecznik niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, Steffen Seibert.

Unsere Gedanken gehen zu den Menschen in #Stockholm, zu Verletzten, Angehörigen, Rettern + Polizisten. Wir stehen zusammen gegen den Terror.

— Steffen Seibert (@RegSprecher) 7 kwietnia 2017

Kondolencje złożył przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.

"Dzisiejszego popołudnia moje serce jest w Sztokholmie. Moje myśli są z ofiarami dzisiejszego strasznego ataku, i ich rodzinami oraz przyjaciółmi" - napisał na Twitterze.

My heart is in #Stockholm this afternoon. My thoughts are with the victims and their families and friends of today's terrible attack.

— Donald Tusk (@eucopresident) April 7, 2017

Z TVN 24 rozmawiał polski świadek wydarzenia, który był blisko miejsca ataku w kawiarni.

- Byliśmy w miejscu ataku może 15-20 minut wcześniej. Nic nie wskazywało, żeby coś miało się dziać. Normalna ulica, normalni ludzie. Dopiero w waszym portalu przeczytaliśmy, że coś się dzieje. Gdy wychodziliśmy z kawiarni była pierwsza fala tłumu, który uciekał. Zapanował chaos - relacjonuje. I dodaje: - W tej chwili sytuacja się uspokoiła. Zrobiło się mniej ludzi. Nad miejscem zdarzenia latają helikoptery, karetki jeżdżą w tamtą stronę.

Centrum Sztokholmu patrolują antyterroryści.

???????? #Sweden: heavy-armed police units search the city center of #Stockholm after a truck has driven into a crowd. @Onlinemagazin pic.twitter.com/E4XFVPlnYO

— The National Hero (@Fake_Ljaschko) April 7, 2017

Na Twitterze pojawiło się nagranie, rzekomo przedstawiające zatrzymanie jednej osoby w związku z wjechaniem ciężarówki w ludzi w centrum Sztokholmu. O zatrzymaniu jednej osoby poinformował premier Szwecji Stefan Löfven.

???????? #Sweden: Police in #Stockholm arrested a suspect (possible terrorist) after driving a truck into a crowd. Several dead! @Onlinemagazin pic.twitter.com/IzCmW67vHi

— The National Hero (@Fake_Ljaschko) April 7, 2017

Siedziba szwedzkiego rządu i siedziba premiera, Rosenbad, oraz Zamek Królewski i budynek parlamentu są pod wzmocnioną ochroną służb.

NEW VIDEO: Moments after the Truck that rammed people struck a building in Stockholm (@AmichaiStein1)pic.twitter.com/us8AAdLQm3

— Breaking911 (@Breaking911) April 7, 2017

Video of people fleeing after suspected terror attack in #Stockholm #Sweden per @johnnychadda pic.twitter.com/KJHsmWOYKk

— Chris Stewart (@CStewartWPTV) April 7, 2017

Jak podają szwedzkie media, kierowca skradzionej ciężarówki w momencie zdarzenia miał na sobie kominiarkę. Premier Szwecji poinformował, że w związku ze sprawą jedna osoba została zatrzymana. Dodał, że w tym momencie wszystko wskazuje na atak terrorystyczny.

URGENT | Aftermath of the attack with truck driving into crowd in #Stockholmpic.twitter.com/xsXM53EAUY

— Vocal Europe (@thevocaleurope) April 7, 2017

pic.twitter.com/a4YJYuCDis

— Johnny Chadda (@johnnychadda) April 7, 2017

First images from #Sweden horror as a truck rams into crowds in central #Stockholm - people injured. More details awaited. pic.twitter.com/sIswEI0TaG

— Aditya Raj Kaul (@AdityaRajKaul) April 7, 2017

Szwedzka policja nie potwierdziła doniesień o strzałach - podaje agencja informacyjna Associated Press. Jak dodaje agencja, w oświadczeniu policja przekazała: "Są doniesienia o rannych, ale nie mamy szczegółów o tym ilu ich jest ani jak bardzo są poważne".

"Ustalamy, czy wśród ofiar incydentu w Sztokholmie są Polacy" - poinformowało w piątek polskie MSZ na Twitterze. Zaznaczono, że polski konsul w Sztokholmie jest w kontakcie z miejscowymi służbami.

Konsul RP w #Sztokholm jest w kontakcie z miejscowymi służbami. Ustalamy, czy wśród ofiar są Polacy. @PLinSweden @PolakZaGranica

— MSZ RP???? (@MSZ_RP) April 7, 2017

Tadeusz Nowakowski, polski dziennikarz mieszkający w Szwecji w rozmowie z TVN 24:

- Wiadomo, że skradziona ciężarówka należała do firmy Spendrox, która przewozi napoje. Kierowca jest w szoku, policja go przesłuchuje.

- Większość ludzi opuściła centrum, ale nie wszyscy zdołali je opuścić. Są w sklepach, które zostały zamknięte. Wśród nich jest jedna reporterka szwedzkiej telewizji - mówi Tadeusz Nowakowski, polski dziennikarz mieszkający w Szwecji w rozmowie z TVN 24.

Tadeusz Nowakowski, polski dziennikarz mieszkający w Szwecji w rozmowie z TVN 24:

- Nie ma możliwości, żeby wjechać do centrum. Linie metra są zamknięte. Szweckie radio podawało, że doszło do strzelaniny 2,5 km od centrum Sztokholmu w innej części miasta - w ważnym centrum przesiadkowym, ale to nie jest potwierdzone.

RELACJE ŚWIADKÓW:

- Byłem na głównej ulicy, ciężarówka wyjechała znikąd. Nie widziałem czy ktoś prowadził, ale wymknęła się spod kontroli. Widziałem przynajmniej, że przyjechała przynajmniej dwie osoby. Ciekałem jak najszybciej mogłem - mówi świadek zdarzenia dla lokalnej gazety "Aftonbladet".

- Widziałam setki ludzi uciekających, ratowali swoje życie - mówi Aana.

- Staliśmy w środku sklepu z butami, usłyszeliśmy hałas, ludzie zaczęli krzyczeć. Wyjrzałem na zewnątrz i zobaczyłem wielką ciężarówkę uderzającą w ścianę po drugiej stronie - mówi Jan Granroth.

Szwedzka policja zaleciła mieszkańcom unikanie centrum Sztokholmu. Po Sztokholmie jeździ policyjny radiowóz, z którego funkcjonariusze wołają: "ostrzeżenie przed aktem terroru".

Do zdarzenia doszło ok. godz. 15. Samochód miał wjechać na deptak Drottninggatan, główny deptak w Sztokholmie w Szwecji. Agencja informacyjna Reuters podaje, że ciężarówka wjechała w dom towarowy.

Policja informuje o rannych. Szwedzkie media poinformowały, że jest trzech zabitych oraz że słychać było strzały.