- czwartek, 22 września 2016
-
Zakończyło się pierwsze czytanie projektów ustaw o aborcji. W dyskusji zgłoszono wnioski zarówno o skierowanie obydwu do dalszych prac w komisji sprawiedliwości i praw człowieka, jak i o odrzucenie ich w pierwszym czytaniu.
Głosowanie nad wnioskami - w piątek rano.
-
Anna Sobecka zarzuca Barbarze Nowackiej, że jej wypowiedź ''świadczy o jej zatrutym sercu i sumieniu''. - Szkoda, że przejmuje się pani tylko prawem kobiet, a nie prawem dziecka nienarodzonego. Polecam pani lekturę św. Jana Pawła II ''List do kobiet'', w którym mówi: dziękuję ci, kobieto-matko, dziękuję ci za to, że jesteś kobietą i za to, że jesteś matką pochylającą się z czułością nad dzieckiem - stwierdza.
-
W imieniu komitetu Ratujmy Kobiety przemawia Barbara Nowacka: - W projekcie, który wnosimy, nikt nikogo do aborcji nie zmusza, nikt nikogo nie zmusza do decyzji, czy chce czy nie urodzić dziecka.
- Kobieta, która decyduje się na urodzenie dziecka, o którym wie, że będzie chore, upośledzone - tak, to jest bohaterka, tak, to jest czyn heroiczny, zasługuje na szacunek i jak największą pomoc państwa. A zasiłki, które są dzisiaj, to jest upokarzanie tych kobiet - mówi Nowacka.
- Natomiast jedno to docenienie czyjegoś heroizmu, a drugie to zastanawianie się, czy mamy możliwości i prawo moralne zmuszać kogoś do tego heroizmu. Czy mamy prawo zmuszać zgwałconą 12-latkę do heroizmu, do urodzenia dziecka? Czy macie prawo moralne prawo zmuszać kobietę do urodzenia istoty, która będzie żyła przez kilka godzin w olbrzymich torturach, pozbawiona kończyn, mózgu? - pyta Nowacka.
- Musimy tworzyć takie prawo, żeby każdy - bez względu na wiarę lub jej brak - czuł się w Polsce dobrze - podkreśla.
-
screen: sejm.gov.pl
Posłowie zakończyli zadawać pytania do projektów. Teraz w imieniu autorów projektu całkowicie zakazującego aborcji przemawia Joanna Banasiuk. Zapewnia:
- Nie jest prawdą, że projekt Stop Aborcji chce karać kobiety. Projekt chce chronić każde dziecko przed zamachem ze strony każdego, również matki. Wycofaliśmy się z karania, przewidując zawsze możliwość odstąpienia od wymierzenia kary przez sąd.
-
Andżelika Możdżanowska (PSL) mówi, że 460 posłów ''nie ma prawa bawić się emocjami''.
Przywołuje przypadek kobiety, którą uratowała od samobójstwa:
- Dramat ciąży z gwałtu. Dramat dziewięciu miesięcy noszenia ciąży, której nie akceptowała i nie kochała. Dramat ciężkiego porodu i dramat oddania niechcianego dziecka. I dramat dziecka, które urodziło się niechciane.
-
screen: sejm.gov.pl
Posłowie znów przypominają zbrodniarzy XX w. Jan Mosiński (PiS) pyta Barbarę Nowacką, ''która - jak mówi - reprezentuje komitet aborcyjny'':
- Czym kierujecie się państwo, decydując o tym, kto ma żyć, a kto nie? Eugenika było mocną stroną trzech szaleńców XX w.: Lenina, Stalina i Hitlera. Nie wierzę, że chcecie państwo tym projektem ustawy dojść do tej szatańskiej trójki!
Jak wygląda ''abortowane dziecko'', Mosiński pokazał posłom na tablecie.
-
Emocje po obu stronach. Piotr Kaleta (PiS):
- Jakąż to straszną zbrodnię popełnia ten nienazwany mały człowiek, że jego mama, tata, babcia, dziadek, brat, siostra domagają się dla niego najwyższego wymiaru kary, jakim jest kara śmierci? Oto ośmielił się zapukać do świadomości rodziców i powiedzieć ''mamo, tato, oto jestem''. To jest jego zbrodnia.
-
screen: sejm.gov.pl
Piotr Kaleta (PiS) pyta zwolenników liberalizacji przepisów, ''czy nie obawiają się pewnego pytania ze strony swoich dzieci'': - Mamo, tato, a może ty też tak najzwyczajniej po ludzku chciałaś mnie kiedyś zabić?
-
Debata o aborcji to również drobne złośliwości jednych posłów pod adresem innych.
Sławomir Nitras (PO) do Roberta Winnickiego: - Po polsku mówimy ''włączać'', a nie ''włanczać''. I każdy prawdziwy polski patriota o tym wie!
-
Halina Szydełko (PiS) pyta autorów projektu liberalizującego przepisy aborcyjne: - Dlaczego przestępca, bandyta, który dokonuje gwałtu, jest skazany na karę więzienia, a niewinne dziecko ma być skazane na karę śmierci?
-
screen: sejm.gov.pl
Szymon Ziółkowski (PO): - Nie traktujmy kobiet jak chodzących inkubatorów, które nie mają żadnych praw!
-
screen: sejm.gov.pl
- Kto z państwa jest zza przyjęciem ustawy, która zmusza do urodzenia dziecka pozbawionego płuc, nerek, kości twarzoczaszki - z pewnością, że to dziecko umrze w męczarniach w ciągu godziny po urodzeniu? Kto z państwa jest za taką ustawą? Kto z państw jest za ustawą, która zmusi do urodzenia 13-latkę zgwałconą przez ojca? Kto z państwa jest za tak ustawą? Proszę, zastanówcie się nad tym, zanim naciśniecie przycisk, zanim zagłosujecie - mówi Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna).
- Wierzę, ze jeśli zadałabym wam to pytanie w kuluarach, wiedzielibyście, jak na nie odpowiedzieć zgodnie ze swoim sumieniem. Tu będziecie decydowali politycznie. Ale chcę wierzyć również w to, że znajdziecie w sobie dość odwagi, aby zadecydować zgodnie z dobrem kobiet, które są narażone na traumatyczne sytuacje. Chrystus był za ludźmi ubogimi. Aborcja była, jest i będzie. Ta ustawa tego nie wykluczy, sprawi tylko, że kobiety biedne będą ją wykonywały w podziemiu aborcyjnym, a bogate - w niemieckich klinikach Tylko to zmieni - mówi posłanka Nowoczesnej.
-
screen: sejm.gov.pl
Piotr Uściński (PiS):
- Państwa projekt to nie jest projekt, który - jak mówiła pani Barbara - daje kobietom możliwość decyzji, czy zostaną matkami. To projekt, które daje kobietom możliwość decyzji, czy zostaną matkami żywego czy zabitego dziecka. Hitler uzurpował sobie prawo do decydowania, kto jest człowiekiem, a kto jest podczłowiekiem. I wy podobnie chcecie o tym decydować!
-
- Czy to naprawdę możliwe, aby w waszych głowach zrodził się taki pomysł, aby kobiety wsadzać do więzienia za dokonanie terminacji ciąży? W Polsce aborcja jest zakazana. Ale dopuszcza trzy absolutnie wyjątkowe sytuacje. Wyjątkowe dla kobiet, dla rodzin - przypomina Urszula Pasławska (PSL). - Jeżeli kobieta decyduje się na terminację, są to naprawdę wyjątkowe sytuacje.
-
Anna Maria Siarkowska (Kukiz'15) zwraca się do Barbary Nowackiej:
- Dlaczego używa pani terminu podziemie aborcyjne? Otóż, podziemie, proszę pani, to było niepodległościowe. A to jest przestępczość, przestępczość aborcyjna. A przestępczość się zwalcza!
-
screen: sejm.gov.pl
Na listę osób chcących zadać pytanie zgłosiło się 68 posłów. Mają po 1,5 minuty.
Anna Sobecka przekonuje, że ''nie sposób przejść obojętnie wobec błędnie tezy''. - Wnioskodawcy głoszą populistyczne hasło "mój brzuch, moja sprawa". Jest to podstawowy błąd, bowiem poczęte dziecko nigdy nie jest jednolitą częścią organizmu matki - choćby dlatego że ma inne struktury genetyczne i po prostu jest odrębną istotą. I właśnie dlatego matka nie może rozporządzać dzieckiem w swoim łonie równie swobodnie jak swoim brzuchem - przekonuje.
- Przestańcie państwo się zabawiać ludzkim życiem nienarodzonych! - apeluje.
-
Jan Klawiter (Prawica RP) wnosi o odrzucenie projektu komitetu Ratujmy Kobiety.
-
screen: sejm.gov.pl
Robert Winnicki: - Aborcja jest barbarzyństwem, które zostało zadekretowane, zalegalizowane w XX w. I będzie zapamiętane w historii na równi z takimi praktykami, jak masowe ludobójstwo, jak komory gazowe. Tak, proszę państwa, to jest również ten efekt zlewicowanego XX w., który nie szanuje prawa do życia, praw człowieka.
Jak przekonuje Winnicki, ''dla każdego prawego człowieka jest czymś oczywistym, że aborcja, dzieciobójstwo jest czymś złym''.
-
Kornel Morawiecki deklaruje, że członkowie koła Wolni i Solidarni będą głosowali według swojego sumienia.
-
fot. SŁAWOMIR KAMIŃSKI
- Referendum w takich właśnie sprawach jest ważne. Bo ja mam ogromny problem w głosowaniu nad tymi sprawami, które dotyczą moralności, bo za często widzę w polityce dużo obłudy w tych kwestiach - mówi Michał Kamiński.
- Rok temu klub PiS jak jeden mąż zagłosował za bardzo restrykcyjną ustawą aborcyjną. I mówiliście, że głosujecie tak dlatego, że takie jest stanowisko Kościoła. Teologiem nie jestem, ale mam wrażenie, że w tej sprawie stanowisko Kościoła się nie zmieniło. jest dokładnie takie rok temu i pięć lat temu. Zastanawiam się więc, jaką wy grę prowadzicie właśnie tematem aborcji, że dzisiaj słyszymy o skierowaniu obydwu projektów do komisji - mówi.
I podsumowuje: - Wtedy głosowaliście za bardzo restrykcyjnym prawem, bo wiedzieliście, że nie wejdzie ono w życie.
-
- ''Nie jestem królem waszych sumień'' - powiedział Zygmunt August do posłów na polski Sejm. I to stwierdzenie legło u podstaw tego, z czego w Polsce jesteśmy tak dumni - naszej tolerancji - mówi Michał Kamiński z koła Europejscy Demokraci.
Koło jest za referendum w sprawie aborcji. Gdyby do takiego doszło Europejscy Demokraci byliby za utrzymaniem obecnego stanu prawnego.
-
screen: sejm.gov.pl
- Jesteśmy za ochroną życia - deklaruje Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL). - I każdy z nad poszukuje drogi jak najlepiej je chronić. Uważam, że przyjęcie skrajnych projektów sprawi, że będziemy to życie chronić słabiej.
- W ustawie liberalizującej nie mogę zgodzić się z takim pojęciem ''Róbta, co chceta''. W zaostrzającym - ze stwierdzeniem i chęcią karania kobiety więzieniem - mówi.
Autorów obydwu projektów pyta, na jakie ustępstwa są gotowi pójść. Dla lidera PSL niedopuszczalne jest wykreślenie dwóch przesłanek z obecnej ustawy (gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety oraz gdy istnieje podejrzenie, że jest wynikiem czynu zabronionego).
Kosiniak-Kamysz składa wniosek o odrzucenie projektu liberalizującego. Projekt zakazujący aborcji jest gotów skierować do dalszych prac, jeśli ograniczono by się w nim jedynie do zakazu aborcji z powodu uszkodzenia płodu.
-
''Czarny protest'' pod Sejmem:
Joanna Schmidt z Nowoczesnej zapowiada, że partia opowie się za skierowaniem projektu komitetu Ratujmy Kobiety do dalszych prac.
screen: sejm.gov.pl
Joanna Scheuring-Wielgus (Nowoczesna) mówi o ''niehumanitarnym projekcie'' całkowicie zakazującym przerywania ciąży. - Przecież każdy z nas doskonale zdaje sobie sprawę, że teoretycznie możemy zakazywać, ale w praktyce bardzo trudno ją powstrzymać - zwraca uwagę, podkreślając, że ''pewnych rzeczy po prostu nie da się zadekretować''.
- Już nawet nie mówię o zgwałconych kobietach, bo ma wrażenie że tą ustawą celebrujecie cierpienie tych kobiet - mówi. Nowoczesna chce odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu.
Agnieszka Ścigaj zapowiada, że nie będzie stanowiska klubu Kukiz'15, a każdy poseł podejmie decyzję samodzielnie.
- To ustawa o tym, że życie prenatalne ma wartość wyższą niż życie kobiety - mówi o ustawie zakazującej przerywania ciąży Joanna Mucha (PO). - To ustawa o tym, że życie prenatalne ma wartość wyższą niż prawo urodzonych już dzieci do posiadania matki.
screen: sejm.gov.pl
- Biorąc pod uwagę umeblowanie sceny politycznej każda próba naruszenia przepisów w lewo czy prawo to zachęta do próba wszczęcia wojny ideologicznej i światopoglądowej w Polsce. Naruszenie kompromisu będzie próbą dalszego dzielenia Polaków - podkreśla w imieniu PO Monika Wielichowska.
Posłanka PO o projekcie całkowicie zakazującym przerywania ciąży mówi, że ''ubezwłasnowolnia się kobiety, zmusza do heroizmu''. - Nie można milczeć, kiedy procedujemy projekt zmuszający kobiety do życia w strachu o życie i zdrowiu - mówi. - Nie godzimy się, żeby ciążę prowadził prokurator, a nie lekarz.
Ale Wielichowska krytykuje również projekt komitetu Ratujmy Kobiety. Mówi, że ''daje tak dużą swobodę aborcji, że może otworzyć dla młodych furtkę do aborcji zamiast antykoncepcji''.
PO apeluje o ''szacunek dla kompromisu'', a więc ustawy z początku lat 90.
Tymczasem przed Sejmem zarówno demonstracja zorganizowana przez Partię Razem w ramach Czarnego Protestu, jak i manifestacja przeciwników aborcji.
screen: sejm.gov.pl
Rozpoczęły się wystąpienia w imieniu klubów. W imieniu PiS występuje Tomasz Latos, który zapowiada, że PiS skieruje obydwa projekty do prac w komisjach. Ma być to dowód na to, że PiS dotrzymuje obietnic. A przed wyborami politycy obecnej większości parlamentarnej zapowiadali, że nie będą wyrzucać projektów obywatelskich do kosza.
Jednocześnie Latos zwrócił uwagę, że na takie tematy jak aborcja posłowie PiS ''mają pewien pogląd''. Joannie Banasiuk podziękował ''za bardzo merytoryczne wystąpienie'', zaś Nowackiej zarzucił - ''prowokacje''.
- Proponujemy uznać, że prawa reprodukcyjne to prawa człowieka, a świadome rodzicielstwo to nie tylko prawo do usunięcia aborcji. To przede wszystkim prawo do informacji o własnej seksualności, czyli edukacja seksualna, prawo do decydowania o tym, kiedy, ile i w jakich odstępach czasu chce się mieć dzieci, czyli refundowana antykoncepcja - mówi Barbara Nowacka o projekcie złożonym przez komitet Ratujmy Kobiety.
Barbara Nowacka mówi o tym, że kobiety nawet w obecnej sytuacji prawnej mają problem z dostępem nie tylko do legalnej aborcji, ale również do badań prenatalnych, przypomina, jak chętnie lekarze powołują się na klauzulę sumienia. Mówi też o zwykłej hipokryzji - przypadkach, gdy lekarze odmawiają wykonania aborcji w szpitalu, ale w swojej prywatnej klinice, za pieniądze - już nie.
Nowacka podaje przykłady:
Np. ten z 2005 r. - Dwoje młodych, szczęśliwych ludzi z Piły zapragnęło mieć dziecko, kochali się, podjęli decyzję o powiększeniu rodziny. Niestety kobieta w piątym miesiącu zachorowała na wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Tygodnie tortur zadanych jej przez lekarzy, którzy naciekający ropą wrzód około odbytu leczyli APAP-em, bo nie chcieli zaszkodzić dziecku. Odmowa badania endoskopowego lekarza, któremu sumienie nie pozwalało narazić dziecka i słowa lekarza skierowane do matki błagającej, żeby ratować jej ciężarną córkę: ''Pani córka za bardzo zajmuje się swoim tyłkiem, za mało ciążą''. I w końcu? W końcu śmierć 25-letniej kobiety - mówi Nowacka.
- Tak działa wasz ulubiony kompromis aborcyjny - komentuje.
- Jest jednak trzecia możliwość, czyli wprowadzenie rozwiązań, które funkcjonują prawie we wszystkich państwach UE, które dają kobiecie prawo do decydowania o swoim losie, życiu i zdrowiu, które gwarantują pełną opiekę w trakcie ciąży, które wprowadzają edukację seksualną do szkół i dają pełną możliwość dostępu do nowoczesnej antykoncepcji. To jest właśnie nasze rozwiązanie - mówi Barbara Nowacka.
Projekt liberalizujący przepisy aborcyjne przedstawia Barbara Nowacka.
- Dzisiejszy dzień pokaże, w jakim kraju będziemy żyć - mówi.
Nowacka przedstawia trzy scenariusze. Pierwsze to ''barbarzyńskie, nieludzkie rozwiązania stosowane w części krajów Ameryki Łacińskiej''. - Jeśli tak się stanie, Polki będą trafiać do wiezienia, dlatego że chcą decydować o własnym życiu i własnym ciele. Projekt prawicowych fanatyków popierany przez część hierarchów kościelnych i niektórych niestety posłów do ogromne zagrożenie dla swobód obywatelskich. Nie chcemy takiej Polski, nie chcemy piekła kobiet! - mówi Nowacka.
Druga możliwość to zachowanie stanu obecnego, czyli ''zgniły kompromis między Kościołem katolickim a częścią polityków prawicy''. Jak podkreśla, z niego wynika ogromne podziemie aborcyjne (ponad 100 tys. przerywanych ciąż nielegalnie) zagrażające życiu i zdrowiu kobiet.
- Dziś odzyskujemy państwo polskie. Wspólnie przywracamy ojczyźnie godność, która tak długo była poniewierana. Czas najwyższy na działania także w obszarze ochrony życia. Wystarczy tylko odrzucić stalinowskie dziedzictwa Heleny Wolińskiej, i budować Polskę na szacunku do człowieka, czego zawsze uczył nas Jana Paweł II - największy promotor ludzkiej godności i praw człowieka - mówi przedstawicielka komitetu postulującego całkowity zakaz aborcji.
- Aborcja jest piekłem nie tylko dzieci, ale również kobiet - mówi Joanna Banasiuk, podkreślając, że ''w pełni świadomymi tego jest większość Polaków''.
- Walka z komunistycznym zniewoleniem była jednocześnie walką o prawną ochroną dzieci przed narodzeniem, która naród przysiągł swej królowej w ślubach jasnogórskich - mówi przedstawicielka wnioskodawców domagających całkowitego zakazu aborcji.
- Możemy wreszcie odrzucić dziedzictwo stalinowskiego ustawowego bezprawia. Dzisiaj możemy dać szansę na bezpieczne narodziny każdemu dziecku - również temu choremu czy temu poczętemu w trauma okoli. Wystarczy, że odważymy się na zmianę, wystarczy, że wybierzemy życie - mówi Joanna Banasiuk.
Rozpoczyna się pierwsze czytanie obywatelskich projektów ustaw dotyczących przerywania ciąży.
Projekt całkowicie zakazujący aborcji - nawet, gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety, gdy jest wynikiem czynu zabronionego (np. gwałtu) oraz w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu - przedstawia Joanna Banasiuk.
Banasiuk zwraca się do posłów, ''by stanęli odważnie w imieniu najsłabszych''.
- Aborcja o rzeź niewinnych dzieci, piekło kobiet i moralna kompromitacja mężczyzn - mówi.
I atakuje: - Polskiemu narodowi najpierw zaordynowali ją hitlerowscy zbrodniarze, a na masową skalę narzucił komunistyczny reżim.
Projekt złożony przez komitet Ratujmy Kobiety umożliwia kobietom przerywanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania. Po tym czasie zaś - już tylko w sytuacjach, w których jest ona legalna również dzisiaj.
Ponadto przewiduje: lepszą opiekę nad kobietami w ciąży, szerszy dostęp do refundowanej antykoncepcji oraz wprowadzenie do szkół wiedzy o seksualności człowieka.
- Ten projekt przede wszystkim powstaje po to, żeby ratować kobiety przed więzieniem. Ten projekt powstaje po to, żeby mówić o tym, jak powinno być stanowione prawo - nie przez Episkopat czy pochwały w Radiu Maryja, a tak, żeby wszyscy, bez względu na ich wiarę, poglądy, czuli się dobrze i bezpiecznie - tłumaczy pełnomocniczka Ratujmy Kobiety Barbara Nowacka.
- Dziwię się, że pojawiają się ludzie - również w polityce - którzy uważają znaczną część swoich wyborców za ludzi złych i niemądrych. Otóż kobiety nie są złe i niemądre, chcą mieć szczęśliwą rodzinę, szczęśliwe życie i dzieci ? mówiła w TOK FM Barbara Nowacka, pełnomocniczka Ratujmy Kobiety. W ten sposób skomentowała projekt całkowicie zakazujący aborcji.
Fot. Kuba Ociepa / Agencja Gazeta
Projekt przygotowany przez Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris ustanawia całkowity zakaz przerywania ciąży i wprowadza do kodeksu karnego pojęcie "dziecka poczętego?. Aborcja w projekcie jest zdefiniowana jako ''zabicie dziecka poczętego'', grozi za to do 5 lat więzienia. Sąd może zastosować złagodzenie kary lub całkowicie odstąpić od jej wymierzenia wobec kobiety przerywającej ciążę, ale już nie wobec lekarza czy tzw. podżegacza osoby, która do aborcji nakłania.
Projekt usuwa z ustawy o planowaniu rodziny zapis nakładający na samorządy obowiązek zapewnienia ciężarnym dostępu do badań prenatalnych. Odnosi się też do lekcji wychowania seksualnego w szkołach: aby na nie uczęszczać, uczeń potrzebowałby pisemnej zgody rodziców.
Dzisiaj w Sejmie pierwsze czytanie dwóch obywatelskich projektów dotyczących aborcji.
Jeden - przygotowany przez fundację Pro - Prawo do Życia oraz konserwatywny Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris - przewiduje całkowity zakaz przerywania ciąży.
Drugi - złożony przez komitet Ratujmy Kobiety - przepisy dotyczące aborcji liberalizuje.
Debata w Sejmie o aborcji. Pod Sejmem "czarny protest"
Paweł Kośmiński