- poniedziałek, 05 września 2016
-
Za odwołaniem Kuchcińskiego głosowało 167 posłów. Przeciw było - 224 a 28 wstrzymało się od głosu. W związku z tym wniosek przepadł i Kuchciński nie zostaje odwołany.
Przeciw odwołaniu Kuchcińskiego głosował cały PiS a także 19 posłów z klubu Kukiz'15. Tylko jeden z posłów tego klubu - Piotr Apel - poparł wniosek. Odwołać Kuchcińskiego chciała cała PO, Nowoczesna i PSL, a także dwóch posłów niezrzeszonych - Huskowski i Protasiewicz.
-
PILNE
Tuż po przerwie posłowie odrzucili wniosek o odwołanie Marka Kuchcińskiego ze stanowiska marszałka Sejmu.
-
Skończyły się wystąpienia w imieniu klubów. W dyskusji stanowiska nie przedstawili posłowie Kukiz'15. Głosowanie nad wnioskiem o odwołanie marszałka Kuchcińskiego tuż po krótkiej przerwie.
-
- Wniosek o odwołanie marszałka Kuchcińskiego to typowa żonglerka polityczna, która nie ma szans, typowy kapiszon polityczny. Marszałek Kuchciński nie jest ani lepszym specjalnie - niestety - ani gorszym marszałkiem niż w poprzednich kadencjach - mówi Robert Winnicki.
-
- Wniosek o odwołanie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego to klasyczny przykład propagandowej hucpy, przykład sejmowej obstrukcji. O co chodzi wnioskodawcom? O zabieranie czasu parlamentowi? To nie marszałek, lecz posłowie PO i Nowoczesnej permanentnie naruszają podstawową zasadę pracy parlamentarnej - mówi Małgorzata Zwiercan, która podczas głosowania nad wyborem Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego TK głosowała na cztery ręce.
- Zarzuty, który stawiacie marszałkowi, w olbrzymim stopniu dotyczą was samych. Proszę, przejrzyjcie się w lustrze - kontynuuje. - Państwo wnioskodawcy, zachowujecie się jak wściekłe psy, które gryzą pańską, łaskawą rękę!
Marka Kuchcińskiego nazywa ''wyrozumiałym przewodnikiem naszej izby''.
-
Ireneusz Zyska, wcześniej Kukiz 15, obecnie koło Wolni i Solidarni: Zamiast merytorycznych wypowiedzi i krytyki opartej na faktach, obserwujemy działania obstrukcyjne, jak nadużywanie wniosków formalnych czy wyjmowanie kart podczas głosowania. Nie można czynić zarzutu marszałkowi Sejmu, że podejmuje działania zdecydowane. Dla wnioskodawców jest jedna rada - porównajcie styl marszałka Marka Kuchcińskiego ze stylem wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego.
Jacek Protasiewicz, niezrzeszony: - Jestem po rozmowie z dwoma niezrzeszonymi - nie z własnej woli - posłami - Huskowskim i Kuchcińskim. Stanowisko przedstawiam także w ich imieniu. Pan poseł Kuchciński przy zaprzysiężeniu złożył deklarację, że będzie stał na straży wolności wypowiedzi posłów. Dlaczego pan łamie swoje publicznie przed narodem złożone zobowiązanie?
-
fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
-
Teraz Krzysztof Paszyk z PSL: Marszałek lubi podkreślać, że nazywano go w czasach młodzieńczych Penelopą, na cześć wierności zasadom rzekomo. Mnie po 9 miesiącach obserwowania jego pracy bardziej kojarzy się to z Erydą, grecką boginią niezgody i chaosu. Jak słusznie powiedział prezes Kosiniak-Kamysz, prawo sprawowania mandatu to prawo zabierania głosu - mówi Paszyk. Podobnie jak poprzednicy wypomina Kuchcińskiego ograniczenie praw dziennikarzom, a także zmiany godzin posiedzeń Sejmu.
-
- Sejm wypuszcza całą masę bubli prawnych. Dlaczego? Dlatego że nie ma tu dobrej pracy, bo jest źle zorganizowana. A dlaczego jest źle zorganizowana? Bo nie umiecie organizować tej pracy. To jest po prostu grupa dyletantów. Jeżeli zarządzać będą nami ludzie niekompetentni, to nasz kraj się stoczy. Tak jest w rządzie, spółkach skarbu państwa i Sejmie. Szkoda Polski! - mówi Ryszard Petru.
-
- Z wypowiedzi prezesa Kaczyńskiego wynika, że on postrzega politykę jako spór osobowy. Nie podoba mu się poseł Niesiołowski, a podoba mu się Grzegorz Schetyna. W związku z tym postrzega to jako walkę kogutów, a nie walkę w jakiejś sprawie - mówi w imieniu Nowoczesnej Ryszard Petru.
- Mam pełną świadomość tego, że wynik dzisiejszego głosowania jest przesądzony. Bo nikt z PiS nie będzie chciał odwołać tak posłusznego marszałka, jaki jest pan poseł Marek Kuchciński - mówi.
-
[Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta]
Joachim Brudziński tłumaczy: - Umożliwiłem nieco dłuższe wystąpienie posłowi Kaczyńskiego, ponieważ jego nazwisko padło w wystąpieniu posła Lenza dużo więcej razy niż marszałka Kuchcińskiego.
Teraz na mównicy Michał Szczerba z PO:
- Pan marszałek Brudziński głosował za ukaraniem mnie kwotą 2,5 tys. zł tylko dlatego, że przekroczyłem czas wystąpienia o 37 sekund - mówi poseł. Nazywa Kuchcińskiego "najgorszym, najbardziej partyjnym marszałkiem ostatnich 27 lat". - Nasz wniosek jest czymś przykrym. Nierówne traktowanie, kary finansowe - tan to realizuje. Kilka pytań - jakie działania pan podjął w sprawie przestępstwa, głosowania na cztery ręce na tej sali? Dlaczego to PO zgłosiła tę sprawę na prokuraturę? Jakie działania pan podjął w sprawie haniebnych opinii wygłaszanych w Sejmie, że Sąd Najwyższy to grupa kolesi? - pyta Szczerba.
-
- Wy uprawiacie tutaj obstrukcję parlamentarną. Po prostu. Ale ta obstrukcja parlamentarna to jest także ewokowanie pewnego obrazu - obrazu dyktatury. No, i dyktatora, o którym była tu mowa i którego chcecie odwołać. Tylko chyba nie wiecie jak - mówi Kaczyński przy śmiechu sali.
Już po upływie czasu przewidzianego na wypowiedź Kaczyński dodaje: - Jest dla mnie zaszczytem i wielką przyjemnością, że mogę tutaj bronić człowieka tak uczciwego, tak prostej drogi jak marszałek Kuchciński. Człowieka, który szedł prostą drogą przez cały czas. Przeciw temu wszystkiemu, co wy reprezentujecie. Przeciwko złu, przeciwko demoralizacji, przeciwko aferom.
-
- W ciągu tych ośmiu lat PO nie ukrywała, że jej celem jest anihilacja jedynej realnej opozycji, czyli PiS - stwierdził Kaczyński, zastanawiając się, czy PO ma moralne prawo, by domagać się odwołania marszałka Kuchcińskiego.
Stefanowi Niesiołowskiemu zarzuca, że ''bezustannie, bezkarnie obrażał posłów opozycji''. Wymienia Janusza Palikota, który ''działał wraz z PO''.- To, co działo się w związku z działalnością jego przechodziło wszelkie miary już nie tylko kultury politycznej, którą niszczyliście, ale także łamało wszelki reguły kultury polskiej - mówi.
- Moralnego prawa do tego, by tutaj cokolwiek w tych kwestiach mówić, by te kwestie stawiać, by składać wniosek o odwołanie pana marszałka, nie macie - ocenia Kaczyński.
-
Po przedstawieniu wniosku przez Tomasza Lenza rozpoczynają się pięciominutowe oświadczenia w imieniu klubów.
- Jest najpierw pytanie, kogo w gruncie rzeczy PO chce odwołać? Pana marszałka czy mnie? Bo z przemówienia wynikałoby, że raczej mnie - rozpoczyna Jarosław Kaczyński.
-
Lenz długo wymienia kolejne zarzuty wobec Kuchcińskiego: to na przykład dostosowywanie godzin głosowań do planu dnia Jarosława Kaczyńskiego ("który nie lubi rano wstawać), nieprzekazanie posłom opozycji tzw. audytu poprzednich rządów na piśmie ("nie wiedzieliśmy o czym dyskutujemy") czy ograniczenie dostępu do Sejmu dziennikarzom.
Kończąc wniosek Lenz wskazał Rafała Grupińskiego jako kandydata na marszałka.
-
Wniosek w imieniu PO uzasadnia Tomasz Lenz, poseł, który przez Kuchcińskiego został ukarany przed kilkoma miesiącami. Mówi, że PO głosowała za kandydaturą Kuchcińskiego, szanując zwyczaj, że to partia rządząca obsadza stanowisko marszałka.
- Stał się pan strażnikiem interesu monowładzy Jarosława Kaczyńskiego. Używającym różnych metod: odbierania głosu, wykluczania z obrad i kar finansowych. Posługuje się pan nimi jak maczugą - mówi Lenz.
- Możemy zacząć od pierwszym godzin pana urzędowania. Zacznijmy od braku stanowiska wicemarszałka dla PSL. Wiem, że to nie pana decyzja, tylko Jarosława Kaczyńskiego, ale to pan dał jej twarz - dodaje polityk PO.
- Wie pan, co pana różni od marszałka Borowskiego? On w podobnej sytuacji co pan 14 kwietnia tego roku potrafił zachować się jak marszałek. To posiedzenie, na którym PiS chciał jak najszybciej przegłosować kandydaturę sędziego Trybunału. To wtedy doszło do głosowania na dwie ręce posłanki Zwiercan - mówi Lenz. - Marszałek Borowski sam złożył doniesienia na dwóch posłów i to swojego klubu poselskiego. Przecież pan to musi pamiętać, był pan wówczas parlamentarzystą.
Lenz przypomina, że on i Michał Szczerba zostali ukarani karami finansowymi. Kara dla Lenza została w końcu cofnięta, ale Michał Szczerba musiał zapłacić za przekroczenie czasu na zadanie pytania.
-
Zgodnie z harmonogramem debatę zaplanowano na dwie godziny. Obrady Sejmu prowadzi Joachim Brudziński. Marszałek Kuchciński siedzi w ławach poselskich.
-
- Wiem, że pamięć ludzka jest ulotna i zawodna. Przypominam - a jak ktoś nie pamięta, to są stenogramy do odtworzenia - jak traktowani byliśmy, będąc w opozycji przez poszczególnych marszałków - stwierdziła tuż przed początkiem debaty szefowa gabinetu politycznego premier Beaty Szydło Elżbieta Witek.
-
Tymczasem marszałka Kuchcińskiego dobry humor nie opuszcza.
Dzień dobry :) Dziś o godz. 11 rozpoczynam pierwsze powakacyjne posiedzenie Sejmu
— Marek Kuchciński (@MarekKuchcinski) 5 września 2016 -
Wniosek o odwołanie Marka Kuchcińskiego złożyła pod koniec lipca PO. To reakcja na zachowanie marszałka podczas debaty nad poprawkami Senatu do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Po kolejnych wystąpieniach posłów opozycji marszałek Kuchciński oświadczył, że nie dopuści już nikogo ani do zadawania pytań, ani do zgłaszania wniosków formalnych. Ale zastrzeżenia do sposobu prowadzenia przez niego obrad opozycja miała już wcześniej.
Sejm debatuje nad wnioskiem PO o odwołanie Marka Kuchcińskiego
Paweł Kośmiński