- piątek, 08 lipca 2016
-
PODSUMOWANIE. Ile to kosztowało?
Zespół jadący samochodem pod fontannę Neptuna dotarł równo pół godziny szybciej do dziennikarza z pociągu. Długość trasy samochody wyniosła 526 km. Auto zużywa 8 litrów paliwa na 100 km. W sumie na trasie zużyte zostały 42 litry (4,20 zł za litr), co daje koszt w jedną stronę 176 zł. Do tego doliczamy 30 zł za przejazd Amber One. Podsumowując podróż wyniosła 206 zł, czyli w przeliczeniu na osobę po 103 zł.
Bilet na pendolino w drugiej klasie kosztował 189 zł, a pociąg z Katowic do Gdańska pokonał 626 km. Jechał dokładnie 5 godz. i 27 minut.
W przeliczeniu na osobę, jadący samochodem zaoszczędzili po 86 zł. Ale komfort jazdy pociągiem był dużo wyższy.
Dziękujemy, za trzymanie kciuków i kibicowanie! To już koniec naszej relacji. Chcecie się podzielić swoimi przemyśleniami, uwagami,a może macie propozycję na kolejny WIELKI WYŚCIG? PISZCIE!
Jesteśmy:
- na Facebooku - facebook.com/TrojmiastoWyborcza
- pod telefonem - 519 094 094
- pod e-mailem - dnz@gdansk.agora.pl
- na twitterze - @na_zywo
-
Czekając na podsumowanie, zobaczcie jak wyglądają autostrady w Polsce i sprawdźcie, kiedy znad morza pojedziemy autostradą do... Czech!
Autostrada A1 ma docelowo połączyć Trójmiasto z granicą Polski z Czechami, stanowiąc część europejskiego szlaku komunikacyjnego między Bałtykiem i Adriatykiem. Po otwarciu odcinka Stryków - Tuszyn A1 trzeba poprowadzić od gotowych już odcinków między Pyrzowicami pod Katowicami do granicy z Czechami. GDDKiA podpisała już kontrakty na budowę ok. 58 km A1 od Pyrzowic za Częstochowę. Mają być gotowe za trzy lata.
Fot. Grafika GW
-
To jeszcze nie koniec naszej relacji!
Zostańcie z nami! Za chwilę krótkie podsumowania obu podróży!
-
Paweł na miejscu!
-
Paweł punktualnie wjeżdża do Gdańska
-
Jest i rewanż za obiad Pawła ;)
- Pozdrawiamy Pawła, jego pierś z kurczaka i pociąg w którym wciąż się znajduje ;) Lody na Długiej, to jest to! - pisze ekipa z samochodu. Paweł dopiero za Pruszczem Gdańskim.
-
Wielki wyścig z Katowic nad morze wygrał... SAMOCHÓD!
Maciej i Darek już na mecie, meldują się sprzed Neptuna. Paweł w Gdańsku ma się pojawić dopiero za 12 minut.
-
Drużyna z SAMOCHODU już niemal na MECIE! Paweł w Tczewie
-
Paweł wyjeżdża z Malborka
- Mogę śmiało powiedzieć, że Malbork mam zaliczony ;) Na trasie widoki momentami robią wrażenie. Szczególnie dużo radości mają dzieciaki podróżujące z rodzicami - mówi Paweł.
-
SAMOCHÓD wjeżdża do centrum Gdańska
- "Posłuchaliśmy" się znaków i skorzystaliśmy z Armii Krajowej - mówi Maciej.
- U mnie jeszcze pół godziny. Spora przewaga w sumie - mówi Paweł.
-
Zdjęcie od Pawła chyba pomogło ;) SAMOCHÓD zwalnia na obwodnicy
- Ruch jest naprawdę spory, zaczynamy się martwić, że Paweł nas dogoni. Na razie na obwodnicy max 80 km/h - mówi Maciej.
-
SAMOCHÓD wygrywa, ale Paweł ma asa w rękawie. Co za rewanż!
- Oni batony z automatów, których nie było, u mnie pierś z kurczaka z camembertem - pisze Paweł, podkreślając przy tym, że komfort podróżowania pociągiem jest dużo większy.
-
SAMOCHÓD dalej na prowadzeniu!
Pendolino dopiero na wysokości Kwidzyna i za 20 minut ma dotrzeć do Malborka. Samochód zameldował się na bramkach w Rusocinie. - Pokonanie 150 km zajęło nam równo godzinę - mówi Maciej.
-
Liczby pendolino też robią wrażenie! Sprzedali 60 tysięcy... Jajecznic!
-
Niestety kciuki PKP Intercity jak na razie nie pomagają, bo Paweł daleko za samochodem
Pendolino ma 40 km do Iławy, a samochód już za Grudziądzem.
-
Biuro prasowe PKP Intercity trzyma kciuki za Pawła i jego podróż Pendolino :)
Dzięki za zdjęcie! Czekamy teraz na zdjęcia biura prasowego GDDKiA i A1 ;)
-
Czy drużynę z samochodu rzeczywiście zatrzymają korki?
Statystyki z A1 (odcinek Toruń-Gdańsk) robią wrażenie!
-
Gdzie jest POCIĄG?
Paweł dojeżdża do Mławy. Robi się naprawdę gorąco! Pociąg i samochód są na tej samej wysokości i pozostało im tyle samo czasu, żeby dotrzeć do celu!
Czerwone kółko - samochód. Niebieskie - pendolino. Fot. Google Maps
-
Bramki w Toruniu bez korka
- Mieliśmy trzy auta przed sobą, ale już w przeciwnym kierunku korek przed bramkami na pół kilometra. Udało się! - mówi Maciek.
-
Równo 4 godziny od startu samochód melduje się na bramkach w Toruniu
-
POCIĄG na razie daleko w tyle
Maciej i Darek dojeżdżają już do Torunia i bramek na A1 na pomorskim odcinku.
Paweł daleko z tyłu, dopiero przed Ciechanowem. - Mam nadzieję, że korki ich powstrzymają i wygram ja, za dwie godziny powinienem być na miejscu - mówi Paweł.
-
Garść statystyk z pendolino
- Na odcinku Katowice-Warszawa pociągiem jechało 173 pasażerów w klasie drugiej i trzech w klasie pierwszej. Ponad 120 biletów sprzedano drogą internetową. Jak usłyszałem od kierowniczki pociągu, niemal połowę podróżnych stanowią osoby jadące do Trójmiasta - relacjonuje Paweł.
- Jedziemy z siostrą wypocząć do Sopotu, pooddychać świeżym powietrzem dla zdrowia - śmieje się pani Marianna, emerytka z Zabrza.
Fot. Grafika GW
-
A tak Paweł wyjeżdża z Warszawy
- Wyjeżdżam właśnie z Warszawy. Z okien pociągu widać puste ulice i policję. Pasażerom widok przypomniał o trwającym szczycie NATO - mówi Paweł.
-
Samochód właśnie przeciął krajową "62"
-
SAMOCHÓD na prowadzeniu!
Drużyna z samochodu dojeżdża do Włocławka, Paweł w pendolino dopiero wyjeżdża z Warszawy.
Czerwone kółko - samochód. Niebieskie - pendolino. Fot. Google Maps
-
Kto wygra: POCIĄG czy SAMOCHÓD? Zaglądamy na naszego Facebooka!
- Wygra pendolino, bo czas przyjazdu do Gdańska wypada akurat w porze popołudniowego szczytu, no i mamy dodatkowo piątek i wszyscy ruszają nad morze; samochód utknie w korku pod Gdańskiem lub w samym Gdańsku - komentuje Wojtek.
- Ja przegoniłem pedolino na trasie Wrocław-Gdansk. Wyjechałem 15 minut po starcie pociągu i bylem 40 minut przed nim w Gdańsku - odpowiada Łukasz.
- Wygra Maciej:) Myślę, że pojedzie około 5 godzin - trzyma kciuki Magda.
A jak Wy myślicie? Czekamy na Wasze komentarze i opinie! Jesteśmy!
- na Facebooku - facebook.com/TrojmiastoWyborcza
- pod telefonem - 519 094 094
- pod e-mailem - dnz@gdansk.agora.pl
- na twitterze - @na_zywo
-
Co słychać w pendolino?
- W Warszawie do pociągu wlał się tłum pasażerów i nie wyglądają jakby do Trójmiasta zmierzali w celach biznesowych. Spotkać można całe rodziny z dziećmi, ludzi z plażowymi plecakami i wakacyjnym bagażem. Za trzy godziny mamy być w Gdańsku. Weekend nam morzem wybrali też kierowcy. Ekipa w samochodzie może stracić czas na bramkach zjazdowych - liczy po cichu na zwycięstwo Paweł.
-
Dlaczego SAMOCHÓD?
Maciek i Darek przepytali kierowców i pasażerów dlaczego wybrali podróż samochodem, nie pociągiem.
Klaudia i Michał z Wadowic: - Wrażenia z podróży nowym odcinkiem jak najbardziej pozytywne. Zaoszczędziliśmy dużo czasu. Co do samej jazdy autostradą A1 wszystko działa jak należy, nic nie trzeba zmieniać. Wybierając się na wakacje nad morze zawsze wybieramy samochód - mówią.
Klaudia i Michał z Wadowic
Paulina i Justyna z Łodzi: Wracamy z wypoczynku nad morzem. Byłyśmy w Łebie. Nowy odcinek autostrady gwarantuje dużą oszczędność czasu. Jechałyśmy ponad godzinę krócej, niż przed otwarciem odcinka Tuszyn-Stryków. Zdecydowanie wolimy podróżować samochodem. Pociąg z Łodzi do Łeby jedzie aż 9,5 H !
Paulina i Justyna z Łodzi
Paweł z Bełchatowa: to świetnie, że nowa władza tak szybko uporała się z nowym odcinkiem autostrady. Nawet Chińczycy nie zrobili by tego tak szybko jak PiS. A tak zupełnie serio bardzo mi się podoba jazda nowym odcinkiem.
Paweł z Bełchatowa
-
Darek i Maciek kończą postój i ruszają dalej w drogę!
-
Kolejna porcja informacji z nowego odcinka A1. Odcinek Stryków-Tuszyn w liczbach
Nowa trasa ma klasę techniczną ?A?, zatem może przenosić ruch pojazdów o nacisku na oś do 11,5 tony. Każda z dwóch jezdni ma po dwa pasy ruchu o szerokości 3,75 metra każdy i pas awaryjny o szerokości 3 metrów, natomiast pas rozdzielający jezdnie ma 12,5 metra szerokości, co oznacza, że w przyszłości można dobudować trzeci wewnętrzny pas ruchu, do czego przystosowane są także wszystkie obiekty. Maksymalna prędkość na nowo wybudowanej drodze wynosi 140 km/h.
Dla zmotoryzowanych wybudowano dwa miejsca obsługi podróżnych pierwszej kategorii (możliwość odpoczynku, skorzystania z toalety, ewentualnie mała gastronomia); Skoszewy Wschód, Skoszewy Zachód, i dwa II i III kategorii: Wiśniowa Góra Wschód, Wiśniowa Góra Zachód (po dostosowaniu, które powinno nastąpić w II połowie 2018 roku).
Nowa trasa ma nawierzchnię betonową, której trwałość (bez gruntownego remontu) ocenia się na 30-40 lat.
-
POCIĄG delikatnie wysuwa się na prowadzenie
Paweł już dotarł do Warszawy, a Darek i Maciek zatrzymali się na chwilę na MOP Głowno, żeby rozprostować kości. Wygląda na to, że są delikatnie w tyle, bo Głowno znajduje się około 10 km za Strykowem w kierunku Kutna.
- Mieliśmy nadzieję na jakieś przekąski z automatu, ale niestety nie ma tu żadnego. Podróż jak dotychczas przyjemna i bezproblemowa, a przed nami już tylko szeroka, słoneczna autostrada. Postój planujemy na 10 minut - relacjonuje ekipa z samochodu.
-
Jak jeździło się z/na Śląsk bez nowego odcinka A1? Właśnie tak:
-
-
Skoro samochód już na A1, czas na kilka ciekawostek!
Co nam daje odcinek Stryków-Tuszyn? Nowy odcinek A1 łączy węzeł autostradowy w Strykowie koło Łodzi z odległym o 41 km Tuszynem na południe od Łodzi.
Spina on gotowe od lat odcinki autostrady A2 między Łodzią i Warszawą oraz autostrady A1 z Łodzi do Trójmiasta. Wraz z autostradą do eksploatacji przekazano też 6 km drogi ekspresowej S8 między A1 a węzłem Rzgów w kierunku Wrocławia. Ten odcinek S8 oraz węzeł A1 Łódź Południe były gotowe już na początku 2014 r. Ale kierowcy nie mogli z nich korzystać, dopóki nie powstała autostrada.
Budowa została podzielona na trzy zadania. Ta część autostrady pełni funkcję obwodnicy miasta. Jej realizacja pochłonęła w sumie ponad 1 mld zł.
Fot. Grafika GW
-
Jak myślicie KTO WYGRA?
Czekamy na Wasze wskazówki, opinie i komentarze! Piszcie! dnz@gdansk.agora.pl
Jesteśmy też:
- na Facebooku - facebook.com/TrojmiastoWyborcza
- pod telefonem - 519 094 094
- na twitterze - @na_zywo
-
Pendolino przed Warszawą. Paweł zagląda do strefy ciszy
W Warszawie Centralnej powinniśmy być o 13:05 - mówi Paweł.
- Zajrzałem do strefy ciszy, pasażerów jest zaledwie kilku, każdy zajęty pracą nad komputerem lub dokumentami. Nikt nie rozmawia, trochę senna atmosfera - dodaje.
Samochód jest tymczasem w połowie nowego odcinka autostrady.
-
Drużyna z samochodu już na A1!
-
Dlaczego POCIĄG?
Paweł pyta pasażerów pendolino, dlaczego akurat wybrali pociąg?
- Jestem Djem i właśnie jedziemy na weekend do Sopotu, gdzie będę prowadził imprezę. Wybraliśmy pociąg, bo to dużo bardziej komfortowe rozwiązanie. Zmęczeni po zabawie nie chcieliśmy wsiadać za kółko - mówi Marcin z Sosnowca.
- Poza tym w pociągu mogę spokojnie popracować zaoszczędzając czas - dodaje Filip.
Paweł rozmawiał też z małżeństwem z Tczewa, które wraca z wakacji ze Śląska. Nie zdecydowali się na podroż samochodem ze względu na dziecko.
- Córeczka nie wytrzymałaby tylu godzin w aucie, a tutaj może poleżeć, możemy razem spokojnie zjeść, porysować - mówi kobieta.
-
Idą łeb w łeb
Paweł, który jedzie pendolino dojeżdża do krajowej "48", która prowadzi do Tomaszowa Mazowieckiego. Można powiedzieć, że jest na równo z samochodem.
-
Samochód dociera do A1
Maciej i Darek meldują z samochodu, że znajdują się niecałe 0,5 h przed nowym odcinkiem autostrady Tuszyn-Stryków. Przejazd tym odcinkiem pokażemy za pomocą streamingu na Facebooku, o ile pozwoli nam na to zasięg ;)
-
Czas na kolejną porcję ciekawostek z pendolino
Fot. Grafika GW
-
REMIS
Pendolino dogoniło samochód i teraz jest na równo z samochodem. Paweł dojechał do stacji Włoszczowa Północ. Darek i Maciek, wyjechali z Częstochowy.
Samochód już za Częstochową
-
SAMOCHÓD NA PROWADZENIU!
Maciek i Darek samochodem dojechali już do Częstochowy, gdzie niestety utknęli w korku. - Warto wspomnieć, że jest to jedyne większe miasto na trasie pomiędzy Katowicami a węzłem autostradowym, które nie posiada obwodnicy.
- Ten odcinek można było przejechać szybciej, jednak aby zachować rzetelność testu starałem się nie przekraczać prędkości, w przeciwieństwie do wielu innych kierowców - mówi Maciej.
Paweł, jadący pendolino jest jakieś 50 km za samochodem. Obecnie jest 20 km przed Szczekocinami.
Zakorkowany wjazd do Częstochowy
-
Co słychać w pendolino? Na początek kilka ciekawostek
Fot. Grafika GW
-
SAMOCHÓD już na trasie
- Warunki do jazdy autem są bardzo dobre. Niebo zachmurzone, jednak raczej nie zanosi się na deszcz. Temperatura około 20 stopni - relacjonuje drużyna z samochodu.
- Na wysokości Sarnowa pomiędzy Katowicami a Częstochową natrafiamy na pierwsze remonty, jednak jedziemy bez większych przeszkód - dodają.
-
POCIĄG
Paweł już na peronie, pociąg wystartował planowo dokładnie o 10:42, w Gdańsku rozkładowo ma być o 16.09.
-
SAMOCHÓD
Ruszyliśmy spod Spodka punktualnie o 10.15. Maciej Dzwonnik i Dariusz Gałązka jadą do Gdańska samochodem.
- Ruch na te porę dnia niewielki, na pewno mniejszy niż w Gdańsku - mówi Maciej.
Paweł poszedł na piechotę na dworzec PKP. O 10:42 wyruszy pociągiem pendolino do Gdańska. Samochód do wyścigu użyczył nam Dealer Bawaria Motors Gdansk.
-
STARTUJEMY!
Fot. Grzegorz Celejewski/Agencja Gazeta
-
TRASY
Trasa samochodu: Katowice - Dąbrowa Górnicza - Częstochowa - Piotrków Trybunalski - wschodnia obwodnica Łodzi - obwodnica Torunia - Węzeł Rusocin - obwodnica południowa Trójmiasta - Gdańsk.
Trasa pociągu: Katowice - Sosnowiec - Włoszczowa - Warszawa - Ciechanów - Działdowo - Malbork - Tczew - Gdańsk.
-
PENDOLINO vs SAMOCHÓD
Otwarcie nowego odcinka autostrady A1 pomiędzy Strykowem a Tuszynem pozwala kierowcom ominięcie zakorkowanej Łodzi i skraca czas przejazdu między Śląskiem a Trójmiastem o około godzinę. Nasi dziennikarze sprawdzą, czy na omawianej trasie lepiej wybrać podróż autem, czy pociągiem pendolino. Startujemy z Katowic o godz. 10.30. Zostańcie z nami!
Przez cały czas trwania naszego testu, czekamy na Wasze komentarze, opinie i spostrzeżenia.
Jak myślicie - kto wygra? Piszcie! Jesteśmy:
- na Facebooku - facebook.com/TrojmiastoWyborcza
- pod telefonem - 519 094 094
- pod e-mailem - dnz@gdansk.agora.pl
- na twitterze - @na_zywo
Wielki wyścig nad morze: autostradą A1 czy pendolino?
Marta Mirocha