- środa, 11 maja 2016
-
Ewa Siedlecka komentuje: Minister Sprawiedliwości - Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro nie przedstawił żadnych wyników audytu, ale swoją ocenę wymiaru sprawiedliwości za rządów PO-PSL. Działalność sądów zmierzył badaniami zaufania: jego zdaniem teraz jest 27 proc., a w 2007 roku, pod koniec rządów PiS, to zaufanie wynosiło 46 proc. Według badań TNS na zlecenie Ministerstwa Sprawiedliwości, wykonanych w 2011 roku, czyli po czterech latach rządów PO, zaufanie do sądów miało 46 proc. badanych.
O złym działaniu sądownictwa w Polsce ma świadczyć np. nierozliczona afera hazardowa, uniewinnienie Beaty Sawickiej (sąd uznał, że nie można uznać dowodu z prowokacji CBA, bo prowokacja przekroczyła dopuszczalne granice) i afera Amber Gold (proces niedawno się rozpoczął). Nie wspomniał o chaosie z likwidacją i przywracaniem sądów rejonowych, czyli o pokłosiu tzw. reformy Gowina (Jarosław Gowin jest teraz ministrem nauki i szkolnictwa wyższego w rządzie PiS).
Uznał, że prokuratura została przez rząd PO 'zdemolowana', przez reformę uniezależniającą ją od rządu. Nie podał danych. Tymczasem z dorocznych sprawozdań Prokuratora Generalnego wynika, że działała tak samo sprawnie, jak przed jej uniezależnieniem. Kolejnych sprawozdań nie będzie, bo nowe prawo o prokuraturze nie nakłada już na Prokuratora Generalnego obowiązku pisania sprawozdań.
Ziobro skrytykował też likwidację odrębnego pionu ds. przestępczości zorganizowanej i gospodarczej, co - jego zdaniem - pogorszyło ściganie przestępstw związanych z podatkiem VAT, bo nie było jednolitej interpretacji prawnej. Stwierdził, że poprzedni rząd tolerował skandaliczne decyzje komornicze. On zaś, jako minister sprawiedliwości, będzie się im przeciwstawiał i przygotował wstępny projekt ustawy.
Audyt rządu PO-PSL. Sejm przyjął informację
Agnieszka Rostkowska