- środa, 11 maja 2016
-
Dalsze zarzuty Waszczykowskiego to złe podejście do Federacji Rosyjskiej.
- W czasie kryzysu na Ukrainie Polska nie znalazła się w formacie normandzkim. W Mińsku, od prezydenta Łukaszenki, dowiedziałem się, że proponował on premierowi Tuskowi włączenie się w rozmowy. I doprowadził do porozumień mińskich. Tusk odmówił. Sam się wykluczył. Stosunki z Białorusią były przez kilka ostatnich lat zamrożone - wylicza Waszczykowski.
- Znana była skłonność mojego poprzednika do działań wizerunkowych - zarzuca Radosławowi Sikorskiemu Waszczykowski.