- środa, 11 maja 2016
-
Kamiński twierdzi, że służby inwigilowały różne środowiska, za to miały problem z realizacją swych ustawowych zadań. - W tym wyjaśnieniu jednej z najtragiczniejszych spraw dotyczących naszego kraju - sprawy okoliczności śmierci prezydenta RP i innych uczestników delegacji państwowej w Smoleńsku - podkreśla.
Ale Kamiński zarzuca ABW, że przez szereg miesięcy po 10 kwietnia prowadziła szeroko zakrojone działania operacyjno-rozpoznawcze związane z rzekomym zagrożeniem zamachem terrorystycznym wobec Bronisława Komorowskiego.
- Działania te nie miały jakichkolwiek podstaw faktycznych. ABW nie posiadała żadnej informacji, że zamach taki ktokolwiek przygotowuje. W ramach działań związanych z zagrożeniem terrorystycznym inwigilacji poddano m.in. środowisko obrońców krzyża, blogerów niezależnego forum internetowego Salon24 oraz członków stowarzyszenia Związek Strzelecki ''Strzelec'' - mówi.
Kamiński twierdzi, że działo się tak bezpośrednio na zlecenie szefa ABW Krzysztofa Bondaryka.