- poniedziałek, 25 maja 2015
-
Wszystko już jasne - wybory prezydenckie wygrał Andrzej Duda, na którego zagłosowało 51,55 proc. wyborców. Bronisław Komorowski zdobył 48,45 proc. wyborców. Duda, który odwiedził dziś Jasną Górę i Wawel, obejmie urząd prezydenta 6 sierpnia.
A my kończymy już naszą relację na żywo.
-
Podczas wieczornego posiedzenia zarządu krajowego PO premier Ewa Kopacz mówiła, że nie będzie wewnętrznych rozliczeń, a partia musi wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów i przygotować strategię na jesienne wybory parlamentarne.
Zdaniem premier PO musi zintensyfikować kampanię w internecie, bo nie udało się dotrzeć do młodych.
Zarząd PO podsumował kampanię Komorowskiego. Kamiński i Protasiewicz poprowadzą Platformę do Sejmu?
Platforma wydała na kampanię prezydencką Bronisława Komorowskiego więcej niż 15 milionów złotych, które początkowo zakładano. Nieoficjalnie mówi się o 19 mln. - Wszystkie wydatki zostaną rozliczone - zapowiedziała premier Ewa Kopacz na posiedzeniu zarządu PO.
-
- Nasza kampania miała bardzo wiele wad, była niespójna, nie było jasnego, prostego przekazu. Właściwie zaczęliśmy nadganiać i odwracać ten trend dopiero po pierwszej turze, ale to już się nie udało, nie miało prawa się udać - stwierdziła w programie ''Tomasz Lis na żywo'' Joanna Mucha, posłanka PO i była minister sportu.
W studiu oprócz niej zasiedli również: Ryszard Petru i Ryszard Kalisz. Na początku programu Tomasz Lis zwrócił uwagę na ''pusty fotel dla przedstawiciela PiS''. - Przedstawiciela tej partii zapraszaliśmy dzisiaj. Podobnie jak od dwóch lat i ośmiu miesięcy nie skorzystała, ani nie skorzystał z okazji. Jest wolność słowa, jest też wolność milczenia - skomentował prowadzący.
-
Jutro po południu sztab Andrzeja Dudy - zwycięzcy wyborów prezydenckich - ma podsumować kampanię.
Duda obejmie urząd prezydenta 6 sierpnia po złożeniu przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym. Szefowa sztabu kandydata PiS Beata Szydło zapewniła, że do tego czasu na pewno będzie chciał kontynuować spotkania z wyborcami. O tym, jak jest to dla niego ważne, świadczy - jak mówiła - to, że wśród ludzi znalazł się już w poniedziałkowy poranek. Dodała, że w trakcie kampanii Duda nie zdążył objechać wszystkich powiatów, zastrzegła jednak, że za wcześnie na planowanie konkretnych wyjazdów.
Fot. Michał Łepecki / Agencja Gazeta
Sam Duda pytany przez dziennikarzy jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników, czy planuje wypoczynek, odpowiedział: - Na pewno będę chciał trochę wypocząć.
Z pewnością w najbliższych planach Andrzeja Dudy znajdzie się zamknięcie spraw związanych z pełnieniem przez niego mandatu europosła. Dzień po wyborach Duda zapowiedział też, że zrzeknie się członkostwa w PiS.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Do tej pory wyniku Dudy w wyborach prezydenckich publicznie nie skomentował prezes PiS Jarosław Kaczyński, Szydło podkreśliła jednak w rozmowie z PAP, że ''panowie są cały czas w kontakcie''.
W wieczornym programie w Polsat News Szydło oceniła, że Duda i Kaczyński to politycy, którzy doskonale się uzupełniają. - Jest prezydent-elekt Andrzej Duda i stoimy przed bardzo dużą szansą zwycięstwa w wyborach jesiennych i wówczas na fotelu premiera zasiądzie Jarosław Kaczyński - powiedziała.
O planowanych działaniach Dudy w pierwszym roku rządów mówił w poniedziałek w radiowych ''Sygnałach dnia'' rzecznik PiS Marcin Mastalerek. Jak powiedział, w tym okresie nowy prezydent złoży w Sejmie projekt ustawy przywracającej stary wiek emerytalny i drugi - jego zdaniem jeszcze pilniejszy - dotyczący kwoty wolnej od podatku.
Szydło powiedziała PAP, że jeszcze w tym roku Duda zapewne przedstawi swój program dla młodzieży, nastąpi też powołanie Narodowej Rady Rozwoju.
-
Zakończyło się posiedzenie zarządu krajowego PO, podczas którego podsumowano kampanię wyborczą i wyniki wyborów.
Przed posiedzeniem wiceszefowa PO Hanna Gronkiewicz-Waltz oceniła w rozmowie z dziennikarzami, że kampania Bronisława Komorowskiego była słaba i za krótka. Zapewniła jednocześnie, że było wystarczające wsparcie do Platformy dla jego kandydatury.
- Będziemy wyciągali wnioski, będzie burza mózgów (...) za kampanię zawsze odpowiadają ci, którzy ją organizują - podkreśliła.
Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Szef łódzkiej Platformy Cezary Grabarczyk mówił z kolei, że tematem posiedzenia zarządu nie będzie personalne rozliczanie winnych porażki Komorowskiego. - Pomówimy o gorących refleksjach podsumowujących kampanię i mobilizacji przed wyborami parlamentarnymi - zapowiedział.
- Platforma bardzo konsekwentnie wspierała w kampanii Bronisława Komorowskiego, wykonała wszystkie prace zlecone przez sztab wyborczy. Działacze PO wykazywali się po wielokroć zaradnością i pomysłowością - mówił Grabarczyk.
Szef śląskiej PO Tomasz Tomczykiewicz ocenił, że najważniejszym tematem posiedzenia zarządu PO będą przygotowania do jesiennych wyborów parlamentarnych.
- Kampania powinna dać zwycięstwo Komorowskiemu, nie mamy zwycięstwa, na pewno trzeba się zastanowić dlaczego. Mamy kilka miesięcy do wyborów, trzeba przede wszystkim się wziąć do pracy, niż zajmować się kolegami ze sztabu - podkreślił.
Szef PO na Pomorzu Sławomir Neumann przekonywał, że czas przed wyborami parlamentarnymi nie jest dobrym momentem na rozliczenia w partii. - Musimy się jednak zastanowić dlaczego Komorowski przegrał wybory, musimy się przeorganizować i wygrać wybory parlamentarne - podkreślił.
Zapewnił, że Platforma pracowała na rzecz Komorowskiego i zrobiła wszystko, aby prezydent wygrał wybory. - Nie zawsze mieliśmy takie samo wsparcie ze strony Pałacu Prezydenckiego - zastrzegł.
-
Reakcje w USA po wygranej Dudy. ''Skoro w Polsce jest tak dobrze, dlaczego prezydent przegrał?''
W amerykańskich komentarzach po naszych wyborach powtarza się zdziwienie: dlaczego w Polsce, która rozwija się najlepiej ze wszystkich krajów UE, przegrał prezydent wywodzący się z partii rządzącej?
-
Zwycięstwa pogratulował Andrzejowi Dudzie również przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz, wyrażając jednocześnie nadzieję na dobrą współpracę w sprawach Unii Europejskiej.
''Relacje Polski z UE są fundamentem najnowszej polskiej historii sukcesu. Cieszę się na współpracę z prezydentem Dudą i możliwość usłyszenia o jego pomysłach i planach dotyczących rozwijania projektu europejskiego dla wzajemnej korzyści Polski i jej europejskich partnerów'' - oświadczył Schulz, jak czytamy w opublikowanym wieczorem komunikacie.
Przewodniczący PE przekazał także wyrazy uznania dla prezydenta Bronisława Komorowskiego za - jak oświadczył - ''jego przywództwo i nieugięte zaangażowanie w rozwijanie projektu europejskiego podczas jego prezydentury''.
-
Fot. Markus Schreiber / AP
Zwycięstwa Andrzejowi Dudzie pogratulowali kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Niemiec Joachim Gauck.
W swojej depeszy Merkel zaznaczyła, że stosunki polsko-niemieckie są obecnie ''tak przyjacielskie i pełne zaufania, jak chyba nigdy przedtem''.
''Jesteśmy partnerami w Unii Europejskiej i NATO, wspólnie pracujemy nad umocnieniem europejskiego pokojowego porządku i rozwiązaniem kryzysu na Ukrainie. To, że dzisiaj stoimy tak blisko obok siebie, zawdzięczamy także gotowości Pańskiego kraju, by po bezmiernych niemieckich zbrodniach podczas drugiej wojny światowej wyciągnąć do Niemiec rękę w pojednaniu i partnerstwie''- napisała szefowa niemieckiego rządu.
Przypominając jednocześnie o przypadającym w 2016 roku 25-leciu polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie, wyraziła nadzieję, by stało się to okazją do dalszego pogłębiania stosunków dwustronnych.
Z kolei prezydent Niemiec Joachim Gauck podkreślił, że umacnianie i pogłębianie zaufania między Polakami i Niemcami ''pozostaje naszym wspólnym zadaniem''.
-
Fot. Michał Łepecki / Agencja Gazeta
Chociaż ogólnie w województwie mazowieckim zwyciężył Andrzej Duda (53,57 proc. głosów), w samej Warszawie drugą turę wyborów wygrał - zdobywając 59,44 proc. głosów - Bronisław Komorowski. Na Dudę w stolicy głosowało 40,56 proc. wyborców.
Frekwencja wyniosła tu 68,52 proc. Najniższa była na Pradze Północ - 59,07 proc.; najwyższa zaś w Wilanowie - 76,52 proc.
Komorowski wygrał we wszystkich stołecznych dzielnicach - najwyższy wynik uzyskał w Wilanowie - 69,3 proc. głosów; najniższy zaś na Pradze Północ - 51,49 proc.
Duda najlepszy wynik osiągnął na Pradze Północ - dostał tam 48,51 proc.; najmniej głosów dostał w Wilanowie - 30,7 proc.
-
- Jestem w tej chwili na Wawelu, ponieważ tu jest nasza narodowa katedra, tutaj spoczywa pan prezydent prof. Lech Kaczyński, dzięki któremu jestem dzisiaj tu, gdzie jestem i jestem tym, kim jestem. To przy nim uczyłem się podejścia do spraw państwowych, etosu prezydentury, tego, jakie powinno być poczucie prezydenta, kim jest, jaką rolę ma do spełnienia i kogo reprezentuje, tego poczucia dumy narodowej - powiedział dziennikarzom w Krakowie Andrzej Duda.
Kandydat PiS odwiedził Wawel, gdzie planował złożyć kwiaty na sarkofagu marszałka Józefa Piłsudskiego oraz Lecha i Marii Kaczyńskich.
- To był mąż stanu, wielki człowiek - powiedział o Lechu Kaczyńskim Duda.
-
- To była dobra prezydentura. Te lata działalności Bronisława Komorowskiego na rzecz demokracji, wolności są również godne szacunku - ocenił Aleksander Kwaśniewski w TVN24.
-
Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
- Andrzej Duda miał bardzo dobrą kampanię. Prezydent Komorowski, a przede wszystkim jego sztab, za późno zrozumiał, że nie ma żartów, że o głosy trzeba walczyć, że trzeba prosić, że nie wolno wierzyć, że wszystko jest rozstrzygnięte, zanim mecz się skończy - stwierdził w ''Kropce nad i'' Aleksander Kwaśniewski, który przed drugą turą wyborów oficjalnie poparł urzędującego prezydenta.
- Z jego wczorajszego wystąpienia kilka rzeczy było sympatycznie zaskakujących. Jedna, że mówił o wspólnocie, a druga, że nie wspomniał o szefie partii - dodał. - Poprzedni prezydent PiS Lech Kaczyński meldował prezesowi wykonanie zadania, a tu mamy wyraźne dystansowanie się. Czy to coś oznacza czy był to tylko element gry, też zobaczymy.
-
Kai-Olaf Lang, analityk niemieckiego think tanku Stiftung Wissenschaft und Politik:
Lang: Kto zdaniem Dudy ma być partnerem, jeśli nie Niemcy i Francja? Orbanowskie Węgry?
Jeśli Duda nie chce płynąć w głównym nurcie polityki europejskiej, to jak chce na nią Jeśli Duda nie chce płynąć w głównym nurcie polityki europejskiej, to jak chce na nią wpływać? W kim widzi partnera, jeśli nie w Niemczech i Francji? W Wielkiej Brytanii, która zastanawia się nad wyjściem z UE? W Orbanowskich Węgrzech? - pyta Kai-Olaf Lang.
-
Późnym popołudniem, w drodze do rodzinnego Krakowa, Andrzej Duda zatrzymał się w Częstochowie i modlił w klasztorze na Jasnej Górze przed obrazem Matki Boskiej.
- Wszystko się udało dzięki wsparciu właśnie takiemu, za co jestem ogromnie zobowiązany i stąd moja obecność tutaj - powiedział dziennikarzom podczas wizyty w jasnogórskim klasztorze.
Pytany, co oznacza dla niego dobra prezydentura, Duda podkreślił, że ''chciałby jako prezydent służyć Polakom''. - Chciałbym, by Polacy niezależnie od tego, czy na mnie głosowali czy nie, mogli za te pięć lat powiedzieć, że mają to poczucie, że rzeczywiście starałem się przynajmniej być prezydentem wszystkich Polaków, że starałem się odpowiadać na ich potrzeby, że byłem takim człowiekiem - powiedział.
- Zawsze starałem się być blisko ludzi i rozumieć ich. Na tym mi najbardziej zależy, bo uważam, że potrzebujemy takiej właśnie prezydentury - dodał.
Wieczorem Duda odwiedzi Wawel, gdzie złoży kwiaty na sarkofagu marszałka Józefa Piłsudskiego oraz Lecha i Marii Kaczyńskich.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Uroczystość wręczenia Andrzejowi Dudzie aktu wyboru na prezydenta odbędzie się 29 maja. Jak już wcześniej zapowiadano - w Pałacu w Wilanowie.
Duda urząd prezydenta obejmie 6 sierpnia po złożeniu przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym. Do tego momentu będzie prezydentem-elektem.
-
Jak głosowały poszczególne województwa? Oto oficjalne dane PKW:
-
Szef PKW Wojciech Hermeliński powiedział, że w przeprowadzenie wyborów prezydenckich było zaangażowanych ponad 250 tys. osób.
- Nigdy nie zaakceptuję, by wobec osób, które rzetelnie pracowały, formułowane były zarzuty negujące ich wiarygodność i rzetelność - zaznaczył.
Szef PKW podziękował osobom, które z poświęceniem zaangażowały się w organizację wyborów prezydenckich. Jak mówił, główny ciężar spoczywał na członkach obwodowych komisji wyborczych. Ocenił, że ich praca i oddanie nie zostały w sposób wystarczający wynagrodzone, a ''gromkie zapewnienia'' po wyborach samorządowych, że fundusze na przebieg wyborów się znajdą ''nie do końca pokrywały się z rzeczywistością''.
Sędzia Hermeliński dziękował m.in. członkom komisji okręgowych, obserwatorom zagranicznym, mężom zaufania, ruchom społecznym, które powstały, aby monitorować wybory.
Dodał, że PKW - wbrew temu, co się często mówiło - nigdy nie była przeciwko tego rodzaju ruchom społecznym. - Wydaje się nam, że to cenna inicjatywa służąca demokracji - podkreślił.
-
Jeszcze kilka liczb podanych przez PKW podczas konferencji:
Na Andrzeja Dudę oddano 8 mln 630 tys. 627 głosów (51,55 proc. głosów),
zaś na Bronisława Komorowskiego - 8 mln 112 tys. 311 (48,45 proc.).
Frekwencja wyniosła 55,34 proc.
Liczba oddanych głosów: 16 mln 993 tys. 169;
Liczba głosów nieważnych: 250 tys. 231, a więc 1,47 proc.;
Liczba głosów ważnych: 16 mln 742 tys. 938, a więc 98,53 proc.
PKW oficjalnie: Andrzej Duda prezydentem
Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów prezydenckich. Andrzeja Dudę poparło 51,55 proc., a Bronisława Komorowskiego - 48,45 proc. wyborców. Frekwencja wyniosła 55,34 proc.
-
Przewodniczący PKW zwrócił uwagę, że nawet przedłużenie ciszy wyborczej nie wpłynęło na opóźnienie w podaniu oficjalnych wyników wyborów.
Cisza wyborcza została przedłużona ze względu na śmierć w jednym z lokali wyborczych.
- PKW nie mogła w żaden sposób podważać decyzji obwodowej komisji wyborczej zaakceptowanej przez okręgową komisję wyborczą. Jedyne, co mogła zrobić, to przyjąć ją do wiadomości, a następnie niezwłocznie opublikować, co też uczyniła. Dlatego niepokoją mnie i dziwią te głosy, które pojawiały się w różnych rozgłośniach telewizyjnych i radiowych, gdzie mówiono: a cóż te 400, 500 czy 600 głosów wyborców w gminie Kowale, którzy nie zdążyli pójść do urny wyborczej, one i tak nie mają żadnego znaczenia i wpływu na wynik wyborów. To nieprawda. Nawet gdyby jedna osoba nie poszła do urny wyborczej, to obowiązkiem władz jest zapewnienie, aby ta fundamentalna zasada wynikająca z konstytucji - przewidziana w art. 62 konstytucji: prawo do wyboru najważniejszych władz RP - była przestrzegana - mówił przewodniczący PKW.
-
- Nigdy nie zaakceptuję tego rodzaju sytuacji czy okoliczności, gdy wobec tych osób, które rzetelnie i uczciwie pracowały, formułowane i wysnuwane były różnego rodzaju - bez podstawy i bez żadnego pokrycia - zarzuty, które negowały ich wiarygodność i rzetelność, które podważały ich sumienność w pracy - powiedział przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński.
I dodał: - Pewnej miary nie można przekroczyć. A ta miara, niestety, w niektórych przypadkach została przekroczona, co muszę z przykrością podkreślić.
-
-
PILNE
Frekwencja wyniosła 55,34 proc.
Liczba głosów nieważnych wyniosła 250 tys. 231, a więc 1,47 proc. wszystkich głosów.
-
PILNE
To już oficjalne! Prezydentem RP został Andrzej Duda - ogłosiła Państwowa Komisja Wyborcza.
Andrzej Duda uzyskał 51,55 proc. głosów.
Bronisław Komorowski - 48,45 proc.
-
Krucjata Różańcowa za Ojczyznę odwołała zapowiedziane zgromadzenie przed Państwową Komisją Wyborczą.
Według wcześniejszych zapowiedzi uczestnicy Krucjaty mieli modlić się pod gmachem PKW, by nie doszło do fałszerstw podczas liczenia głosów.
- Chyba nie ma już potrzeby dodatkowej akcji, bo wygląda na to, że kandydat, który zwyciężył według sondażu, się utrzyma - powiedział ''Wyborczej'' przedstawiciel Krucjaty.
-
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Andrzejowi Dudzie pogratulował przewodniczący SLD Leszek Miller. Podczas konferencji prasowej w Sejmie zapowiedział, że jego formacja będzie wspierała Dudę w realizacji zapowiedzi - m.in. wprowadzenia kwoty wolnej od podatku i cofnięcia reformy emerytalnej.
-
Ze zwycięstwa Andrzeja Dudy zdaje się cieszyć Rosja. Przewodniczący komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Aleksiej Puszkow stwierdził, że Andrzej Duda ma szanse na otwarcie nowej stronicy w stosunkach między Polską i Rosją.
- Negatywne, emocjonalne tło polityczne, które występowało w relacjach między Moskwą i Warszawą przed uroczystościami 9 maja w Moskwie, było zasługą Komorowskiego, a nie Dudy - oznajmił Puszkow, którego cytuje agencja TASS.
Podkreślił on, że ''w danym wypadku nie ma znaczenia, czy Duda popiera w tej kwestii Komorowskiego, czy nie''. - Ważne jest to, że w oczach rosyjskiej opinii publicznej nie odgrywał on aktywnej roli w próbach dezawuowania zwycięstwa naszego kraju w II wojnie światowej, w odróżnieniu od Komorowskiego - podkreślił.
Puszkow zauważył również, że w czasie kampanii wyborczej Duda występował z antyrosyjskimi wypowiedziami, jednak starał się nie krytykować osobiście prezydenta Władimira Putina.
- Dlatego mimo utrzymywania się między Moskwą i Warszawą ostrych różnic w sprawie Ukrainy Duda ma szanse na otwarcie nowej stronicy w stosunkach. Zobaczymy, czy z niej skorzysta - powiedział Puszkow.
Wcześniej oświadczył on, iż ''okazało się, że nienawiść do Rosji to za mało, by wygrać wybory''. ''Polacy pozbyli się Komorowskiego. Okazało się, że nienawiść do Rosji to za mało, by wygrać wybory. To lekcja dla jego kolegów w sąsiednich krajach'' - napisał na Twitterze.
-
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta
Dzisiejsza sesja na rynku walutowym w przypadku złotego przyniosła sporą zmienność - stwierdzili analitycy. Dodali, że to efekt sondażowych wyników II tury wyborów prezydenckich, z których wynika, że prezydentem zostanie Andrzej Duda.
Ok. godz. 16.40 euro kosztowało 4,10 zł, dolar 3,74 zł, a frank 3,96 zł.
Analitycy wskazali, że początek dzisiejszego handlu był bardzo słaby dla złotego. W przypadku dolara osłabił się on do 3,76 zł, euro - do 4,13 zł, a za franka trzeba było zapłacić 3,99 zł.
-
Komu prezydent Duda da pracę w swojej kancelarii?
Piotr Gliński, Krzysztof Szczerski, Maciej Łopiński, Janusz Wojciechowski i Adam Kwiatkowski - te m.in. nazwiska wymieniane są wśród potencjalnych kandydatów do objęcia stanowisk w nowej Kancelarii Prezydenta.
-
Niemiecki politolog Josef Janning uważa, że wybór Andrzeja Dudy na prezydenta RP może utrudnić kanclerz Angeli Merkel sterowanie UE, a także współpracę polsko-niemiecką, choć nie sądzi, aby nastąpił powrót do ostrych konfliktów z czasów z lat 2005-2007.
- Nie sądzę, aby nastąpił prosty powrót do polityki zagranicznej uprawianej przez braci Kaczyńskich - powiedział w poniedziałek w rozmowie z PAP w Berlinie Janning, ekspert Europejskiej Rady Stosunków Międzynarodowych (ECFR).
Jego zdaniem od wydarzeń z lat 2005-2007 ''upłynęło zbyt dużo czasu'', a oba kraje ''zdobyły we wzajemnych kontaktach nowe doświadczenia''.
-
- Życzę panu prezydentowi Dudzie, aby miał dobrą prezydenturę dla Polski, bo jest nam to bardzo potrzebne, dlatego powinien zacząć od słów podziękowania w stosunku do rywala, bo nie da się zbudować nowego autorytetu bez poszanowania tego, który dobrze Polsce służył przez pięć ostatnich lat - stwierdził wicepremier Janusz Piechociński.
Minister gospodarki Janusz Piechociński w Mrągowie wziął dziś udział w otwarciu fabryki produkującej stolarkę okienną i drzwiową.
- Ktoś wygrał, ktoś przegrał, ale nie tylko wygrany powinien wyciągać wnioski, ale także wszyscy inni i warto pamiętać (...), że wygrać i nie zawieść, to po takiej kampanii, gdzie strumienie obietnic płynęły hektolitrami, to dopiero jest sztuka - ocenił.
-
- Musimy obronić się przed fałszerstwem - przekonują członkowie Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę, którzy przed siedzibą PKW mają zamiar czuwać nad liczeniem głosów.
Choć PKW informuje, że poda wyniki już dziś wieczorem, czuwanie Krucjaty planowane jest na trzy dni.
''Pogotowie Różańcowe'' pod siedzibą PKW. Będzie czuwać nad liczeniem głosów
Krucjata Różańcowa za Ojczyznę zapowiada duchową pomoc Państwowej Komisji Wyborczej. Podczas liczenia głosów pod gmachem PKW będą odmawiane modlitwy. Podczas wyborów Krucjata we współpracy z PiS pilnowała urn wyborczych.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Andrzej Duda zwyciężył w 27 okręgach wyborczych. Tych samych, w których triumfował w pierwszej turze.
Bronisław Komorowski wygrał w 24 okręgach - wynika z danych z Okręgowych Komisji Wyborczych.
Dane te oznaczają, że geografia wyborcza w porównaniu z pierwszą turą nie zmieniła się. 10 maja Duda również zwyciężył w 27 z 51 okręgów.
Podobnie jak w pierwszej turze wyborów największą liczbę głosów Andrzej Duda otrzymał w okręgach wyborczych położonych we wschodniej części kraju, wynika z danych ze wszystkich okręgów wyborczych.
Ubiegający się o reelekcję Bronisław Komorowski triumfował w okręgach w zachodniej i północnej Polsce.
Od tego geograficznego, wyraźnie zaznaczonego podziału są jednak wyjątki. Podobnie jak w pierwszej turze, również i w minioną niedzielę kandydat PiS zwyciężył w okręgu legnickim, który stał się wyróżniającą się ''enklawą'' poparcia Dudy w zachodniej części kraju.
Podobnie jak 10 maja, Bronisław Komorowski zwyciężył także w okręgu stołecznym, który wyróżnia się wśród popierających Dudę okręgów Mazowsza.
Największe procentowe poparcie Andrzej Duda uzyskał w okręgu nr 28 w Rzeszowie 72,9 proc. Drugi wynik uzyskał w okręgu nowosądeckim (Małopolskie) 72,67 proc. Trzeci w okręgu zamojskim (Lubelskie) - 72,27 proc.
Na Bronisława Komorowskiego największy odsetek wyborców oddał głos w okręgu poznańskim - 66,4 proc. W dalszej kolejności są okręgi nr 36 w Gdańsku - 62,93 proc. oraz Gdyni - 61,86 proc.
Ponad 60-procentowa frekwencja była w okręgach - warszawskim, gdańskim (okręg nr 36), gdyńskim, poznańskim i krakowskim. Najmniej uprawnionych do głosowania, według wstępnych danych poszło do urn w okręgu białostockim - 45,75 proc.
-
Kancelaria Prezydenta wydała specjalny komunikat, w którym tłumaczy, dlaczego wycofuje z konsultacji społecznych projekt ustawy przewidujący możliwość przejścia na emeryturę przez osoby z co najmniej 40-letnim stażem składkowym:
''Krótki okres, jaki pozostał do zakończenia kadencji oraz konieczność przeprowadzenia szerokich konsultacji publicznych i politycznych projektu ustawy przewidującego możliwość przejścia na emeryturę przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego przez osoby posiadające co najmniej 40-letni staż składkowy, przesłanego w piątek do konsultacji społecznych, powodują, że niemożliwe jest przeprowadzenie w całości procesu konsultacyjnego i legislacyjnego projektu ww. ustawy.
Ponadto, z uwagi na wynik wyborów, Prezydent RP nie powinien, jeśli nie jest to konieczne, podejmować istotnych decyzji w okresie, jaki pozostał do końca kadencji. W związku z powyższym, Kancelaria Prezydenta RP wycofuje ww. projekt ustawy z procedury konsultacji''.
Projekt zapowiedział Bronisław Komorowski przed II turą wyborów prezydenckich.
-
PILNE
Kancelaria Prezydenta wycofuje z konsultacji społecznych projekt ustawy przewidujący możliwość przejścia na emeryturę przed osiągnięciem wieku emerytalnego przez osoby z co najmniej 40-letnim stażem składkowym - podaje PAP.
Projekt został zapowiedziany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego przed II turą wyborów prezydenckich, po spotkaniu z przedstawicielami Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych oraz Związku Nauczycielstwa Polskiego.
-
Fot. Kamila Kubat / Agencja Gazeta
W PO dominuje pogląd, że wynik wyborów jest odzwierciedleniem fatalnie prowadzonej kampanii wyborczej, za co - jak wskazują rozmówcy PAP - odpowiedzialny jest przede wszystkim sztab wyborczy Komorowskiego. - O błędach popełnionych w tej kampanii mógłbym mówić godzinami, najprościej mówiąc - zabrakło profesjonalizmu - ocenił podczas wyboru wieczornego bliski współpracownik Kopacz.
Część polityków PO jest jednak zdania, że Komorowskiego ''obciąża'' osiem lat rządów PO. Ich zdaniem, niewykluczone, że w partii powinny nastąpić zmiany, obejmujące też szefową Platformy. Jako ewentualnego następcę wskazują szefa MSZ Grzegorza Schetynę. Sam minister mówił wczoraj wieczorem o potrzebie wyciągnięcia wniosków z przegranej prezydenta. - Najważniejsze jest, żeby postawić dobrą diagnozę - podkreślał Schetyna.
Zdecydowana większość rozmówców PAP wyklucza jednak zmianę lidera PO jeszcze przed jesiennymi wyborami do Sejmu i Senatu. - Najgorsze co moglibyśmy teraz zrobić, to zacząć zajmować się sobą, wtedy na pewno przegramy - uważa jeden z czołowych posłów Platformy.
Fot. Paweł Małecki / Agencja Gazeta
Szefowa świętokrzyskiej PO Marzena Okła-Drewnowicz (na zdj. u góry podczas akcji poparcia dla Bronisława Komorowskiego w Kielcach) przekonywała w rozmowie z PAP, że PO potrzebuje nowej oferty programowej, zwłaszcza dla tych wyborców, którzy w niedzielę poparli Andrzeja Dudę. Przyznała, że Platforma nie doszacowała potrzeby zmian, których oczekują Polacy. - Dzisiaj mamy tą świadomość i wiemy, żeby wygrać wybory jesienne, trzeba mieć dobrą ofertę dla Polek i Polaków tak, żeby Platforma odzyskała w pełni swoje zaufanie i mogła wygrać wybory parlamentarne - zaznaczyła Okła-Drewnowicz.
Według niej, PO musi m.in. rozwinąć ofertę dla młodych. Przypomniała, że podczas kampanii wyborczej Komorowski zapowiedział program ''Dobry Start dla Młodych''. - Myślę, że musimy iść właśnie w tą stronę - kontynuować tego typu propozycje i wdrażać je w życie tak, aby pokazywać, że oferta, którą mamy, jest realna i opłaca się na nas zagłosować, bo ci, którzy są dziś na etapie poszukiwania pracy, będą mieli większe szanse, by ją znaleźć - powiedziała posłanka PO.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agnecja Gazeta
Różnica między poparciem dla Andrzeja Dudy i Bronisława Komorowskiego we wczorajszych wyborach wyniosła 518 316 głosów. PKW dysponuje już danymi ze wszystkich 51 okręgów wyborczych, łącznie z tymi oddanymi za granicą - podaje RMF FM.
Na Dudę miało zagłosować 8 630 627 osób (51,55 proc. wszystkich ważnych głosów). Na Bronisława Komorowskiego zaś - 8 112 311 (48,45 proc.).
Oficjalne wyniki PKW ma podać o godz. 18. Jak wynika z sondażu Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News, w II turze wyborów prezydenckich Duda uzyskał 52 proc. głosów, a Komorowski - 48 proc.
Fot. Sławomir Kamiński / Agnecja Gazeta
-
Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w klubie PO wynika, że podczas posiedzenia zarządu poruszony zostanie prawdopodobnie również temat ustaw, które Platforma będzie chciała uchwalić do sierpnia, kiedy to upływa kadencja prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Rozmówcy PAP wskazują, że będą to z pewnością m.in.
- projekty ustaw dotyczące bezpłatnej pomocy prawnej,
- in vitro,
- zwiększenia poziomu finansowania wydatków obronnych do wysokości co najmniej 2 proc. PKB,
- prezydencki projekt zmian w ordynacji podatkowej, zgodnie z którym wątpliwości byłyby rozstrzygane na korzyść podatnika, a nie urzędu skarbowego.
-
Przed posiedzenie zarządu krajowego PO, które ma rozpocząć się o 18.30 premier Ewa Kopacz spotka się z szefami regionów PO.
Tematem posiedzenia ma być ocena kampanii prezydenckiej i wyniku wyborów.
Minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki przyznał, że przegrana Komorowskiego w wyborach prezydenckich, to ''trudny werdykt'' dla Platformy. Jego zdaniem wymaga to głębokiej i poważnej analizy przez władze partii.
- Dzień po zaczyna się kolejna kampania wyborcza, de facto wystartowała kampania parlamentarna. Mamy tego świadomość - powiedział minister.
Jak podkreślił, w wybory parlamentarne jesienią Platforma ''musi wejść przygotowana, zmobilizowana, zjednoczona, silna'', a także ''dużo bardziej komunikatywna, jeśli chodzi o wyborców''.
-
Głosowanie za kratami. 82,7 proc. za Komorowskim, 14,8 proc. za Dudą
- W zamkniętych obwodach wyborczych Bronisław Komorowski uzyskał 82,7 proc. głosów, a Andrzej Duda - 14,8 proc. - poinformował Centralny Zarząd Służby Więziennej.
Z danych CZSW wynika, że do głosowania w drugiej turze wyborów prezydenckich uprawnionych było 76815 osadzonych w aresztach i zakładach karnych. Do urn poszło 43506 z nich, czyli frekwencja wyniosła 56,6 proc.
Na Bronisława Komorowskiego głos oddało w niedzielę 35975 osadzonych (82,7 proc.), a na Dudę - 6419 osób (14,8 proc.). Głosów nieważnych oddano 1114 (2,6 proc.) - podała CZSW.
Najwyższe poparcie Komorowski uzyskał we wrocławskim okręgu więziennictwa (86,1 proc.), a najniższe - w okręgu rzeszowskim. Duda w tym okręgu zdobył 21,9 proc. poparcia wśród osadzonych. W okręgu wrocławskim zagłosowało za nim 10,9 proc. osadzonych.
-
Kidawa-Błońska: Platforma nie prowadziła kampanii Bronisława Komorowskiego
Rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że Platforma wie, jakie błędy zostały popełnione w kampanii prezydenckiej Komorowskiego, ale - zapewniła - tych błędów nie popełni w kampanii parlamentarnej.
- Kampania parlamentarna będzie wymagała innego sposobu komunikowania się z Polakami. Na pewno postawimy na większy nacisk na kontakty bezpośrednie - dodała, zaznaczając, że kampania bezpośrednia, osobiste uściski dłoni, sprawdziła się w kampanii Andrzeja Dudy.
Pytana o rozliczenia w PO po przegranych wyborach, Kidawa-Błońska oświadczyła, że "Platforma nie prowadziła kampanii Bronisława Komorowskiego".
-
W poniedziałek wieczorem zarząd Platformy. Tematem - ocena kampanii
W poniedziałek o godz. 18.30 odbędzie się posiedzenie zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej. Tematem posiedzenia ma być ocena kampanii prezydenckiej i wyniku wyborów. Sondażowe wyniki pokazują porażkę Komorowskiego.
- Komorowski nie zasłużył na porażkę, był bardzo dobrym prezydentem, godnie reprezentował nas za granicą. Gdyby nie błędne podejście do kampanii i fakt, że poparcie dla Komorowskiego na poziomie 60 proc. uśpiło Kancelarię Prezydenta i sztab wyborczy, gdyby komunikacja z wyborcami była częstsza, to prezydent wygrałby wybory - mówi szef kujawsko-pomorskiej Platformy Tomasz Lenz.
Lenz zapewnił, że nie będzie rozliczeń personalnych, ale - podkreślił - trzeba wyciągnąć wnioski i podsumować błędy oraz "przewartościować" działania PO przed wyborami parlamentarnymi. -Zwycięstwo Dudy buduje nadzieję PiS także na wybory parlamentarne, my jednak nie oddamy pola, wszystko w naszych rękach, wierzymy w zwycięstwo - zadeklarował.
Adam Szejnfeld, który brał udział w pracach sztabu, ocenił, że wynik Komorowskiego to "kubeł zimnej wody" dla Platformy. - To kolejny sygnał ostrzegawczy dla naszej partii, musimy głęboko przeanalizować sytuację i wyciągnąć wnioski. Konieczne jest wsłuchanie się w głos obywateli, bo to dla nich jesteśmy w polityce - podkreślił.
Przyznał, że wygranie wyborów parlamentarnych nie będzie łatwe. - W Polsce, tak jak w Europie, jest klimat zmiany, w wyborach prezydenckich wygrały emocje na zmianę, a nie programy - ocenił Szejnfeld.
Jego zdaniem, w partii nie będzie rozliczeń. - Takie rozliczenia nie zmienią już wyniku wyborczego, nie dają też gwarancji na zwycięstwo na jesieni, musimy wyciągnąć wnioski z tego, co nam powiedzieli wyborcy - zaznaczył polityk PO.
-
W okręgu obejmującym Warszawę, gminy ościenne, a także zagranicę, II turę wyborów, uzyskując 54,19 proc. głosów, wygrał prezydent Bronisław Komorowski. Andrzej Duda osiągał 45,8 proc. poparcia.
Jak wynika z protokołu przedstawionego przez Okręgową Komisję Wyborczą nr 21 w Warszawie, urzędujący prezydent otrzymał w II turze wyborów 868 318 głosów, a jego kontrkandydat 733 874.
W sumie na obu kandydatów oddano 1 602 192 ważnych głosów; nieważnych było 25 456.
-
GEERT VANDEN WIJNGAERT/AP
- Relacje Ukrainy i Polski nie zależą od wyborów, lecz od wspólnej przeszłości i wspólnej europejskiej przyszłości dwóch bliskich narodów - napisał na Twitterze szef ukraińskiej dyplomacji, odnosząc się do wyników wyborów prezydenckich w Polsce.
Wiceszef administracji prezydenta Petra Poroszenki Wałerij Czały zapewnił, że stosunki z Polską nadal będą rozwijały się w duchu partnerstwa. - Nasze relacje z Polską mają strategiczną treść i realne podstawy do rozwoju bez względu na to, kto będzie zajmował stanowisko prezydenta - powiedział w niedzielę wieczorem, występując w jednej z ukraińskich stacji telewizyjnych, kiedy nie były jeszcze znane rezultaty głosowania w Polsce.
-
Prezydent Komorowski rozmawia z szefową rządu
To pewnie nie jest miła rozmowa. - W poniedziałek po południu prezydent Bronisław Komorowski spotkał się w Belwederze z premier Ewą Kopacz - poinformowała Kancelaria Prezydenta.
Jak powiedziała dyrektor prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek, jest to cykliczne spotkanie Komorowskiego z szefową rządu. Po spotkaniu nie są zaplanowane wypowiedzi dla mediów.
-
Fot. P. Pajewski
Andrzej Duda oddał hołd rotmistrzowi Pileckiemu w 67. rocznicę śmierci
W poniedziałek, w samo południe, Andrzej Duda wraz z szefową swojego sztabu wyborczego Beatą Szydło złożył kwiaty przed tablicą upamiętniającą pomordowanych w okresie PRL, przy ul. Rakowieckiej na warszawskim Mokotowie.
Jak powiedział Duda dziennikarzom, jest to "ważny dzień". - Jest rocznica śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego, wielkiego polskiego bohatera, dlatego przyjechałem tu złożyć kwiaty w tym miejscu, które jest jego miejscem pamięci - dodał.
- Mam nadzieję, że Polska odnajdzie doczesne szczątki rotmistrza i będzie mogła go pochować z godnością, na jaką zasłużył - podkreślił Duda.
-
PILNE
PKW: - Wyniki głosowania zostaną podane podczas konferencji o godz. 18.
-
- Nie możemy być naiwni. Musimy być przygotowani i musimy obronić się przed fałszerstwem, gdyby takowe nastąpiło - napisali członkowie Krucjaty Różańcowej.
Pogotowie Różańcowe pod siedzibą PKW. Będzie czuwać nad prawidłowym liczeniem głosów
Krucjata Różańcowa za Ojczyznę zapowiada pomoc Państwowej Komisji Wyborczej w prawidłowym liczeniu głosów. Od poniedziałku do środy będzie popołudniami czuwać pod siedzibą PKW. - Musimy obronić się przed fałszerstwem - wyjaśniają inicjatorzy.
-
Andrzej Duda złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary PRL przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.
Fot. S. Pereira/ Twitter
-
PILNE
PKW zbliża się do końca liczenia. Komisja podaje cząstkowe wyniki wyborów z 46 na 51 okręgów.
Andrzej Duda - 52.46 proc.
Bronisław Komorowski - 47.54 proc.
Frekwencja - 53.96 proc.
-
Telegram od Władimira Putina do Andrzeja Dudy
Władimir Putin przesłał Dudzie gratulacje, choć PKW nie podała jeszcze oficjalnych wyników wyborów. - Prezydent Federacji Rosyjskiej pogratulował Andrzejowi Dudzie wyboru na prezydenta Polski - poinformowała w poniedziałek służba prasowa Kremla.
W przesłanym na ręce Dudy telegramie z gratulacjami Putin "wyraził przekonanie, że budowa konstruktywnych stosunków między Rosją i Polską, opierających się na zasadach prawdziwego dobrosąsiedztwa i wzajemnego poszanowania interesów, sprzyjałaby umocnieniu
bezpieczeństwa i stabilności w Europie".
Prezydent Rosji - jak podała kremlowska służba prasowa - życzył Dudzie "sukcesów w działalności państwowej".
Wcześniej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił, że Moskwa nastawiona jest na konstruktywną współpracę z Warszawą i liczy, że stosunki między Rosją i Polską będą dobre.
"Zawsze liczymy na budowę dobrych, niezaangażowanych, wolnych od stereotypów, wzajemnie korzystnych stosunków z naszymi najbliższymi sąsiadami, do których zaliczamy również Polskę" - oświadczył Pieskow, którego cytuje agencja TASS.
-
PILNE
- Prezydent Rosji pogratulował Andrzejowi Dudzie zwycięstwa w wyborach prezydenckich - podaje IAR.
-
A tymczasem w Szwecji Andrzej Duda jest przedstawiany tak...
-
O godz. 12 przy ul. Rakowieckiej w Warszawie Andrzej Duda złoży kwiaty pod tablicą upamiętniającą pomordowanych w okresie PRL. Dziś przypada 67. rocznica śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego.
-
- Dalej jesteśmy razem - a to najważniejsze - skomentował na FB wyniki wyborów szef sztabu Bronisława Komorowskiego Robert Tyszkiewicz.
- Gdyby sztab posłuchał dołów, ludzi, którzy coś o życiu wiedzą, nie stracilibyśmy Prezydenta - odpowiedział mu Mirosław Skorupski, działacz PO z Warszawy. - Arogancja i ignorancja sztabu skazała dobrego Prezydenta na porażkę - dodaje.
-
Niemiecka prasa o zwycięstwie Dudy: Polska stoi przed jazdą w nieznane
Od ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich nie minęło 12 godzin. A Niemcy już się boją
-
Tomasz Lis: Prezydentowi należy się kredyt zaufania
- W sensie politycznym wynik wyborów jest sensacją. Polityk ponad pół roku temu niemal nieznany, pokonał prezydenta, który jeszcze pół roku temu miał prawo myśleć, że wybory będą dla niego łatwym plebiscytem. I być może dokładnie w tym momencie, gdy niemal powszechnie tak sądzono, pojawiła się jakaś dynamika zdarzeń, która sprawiła, że za chwilę będziemy mieli zmianę w Pałacu Prezydenckim, a za kilka miesięcy w Kancelarii Premiera - pisze w serwisie Na Temat Tomasz Lis.
- Fala jest wysoka, fala płynie przeciw obecnej władzy. Możliwe jest więc, a nawet bardzo możliwe, że za pięć miesięcy PIS będzie miało w rękach całą władzę wykonawczą - dodaje.
- Elektorat trzeba szanować. PO sprawiała wrażenie, że jest partią, która swemu elektoratowi funduje wyłącznie policzki. OFE, uzysk, fotoradary, mandaty. Dużo tego było. Cenę za to wszystko właśnie zapłacił prezydent. Jesienią cenę za to może zapłacić Platforma - pisze Lis.
- Prezydentowi - elektowi należą się wielkie gratulacje. Ciężko pracował, twardo walczył. Wygrał. Mimo to prawie połowa Polski ma dziś wielkie, co zrozumiałe, poczucie zawodu. Prawie połowa Polaków uważa, że stało się coś złego. Uczucia normalne, choć przecież nie powinny przesłaniać prostej prawdy. Będziemy mieli nowego prezydenta. Należy mu się szacunek i kredyt zaufania - dodaje.
-
PILNE
Są cząstkowe wyniki wyborów z 38 na 51 okręgów:
Andrzej Duda - 51.78 proc.
Bronisław Komorowski - 48.22 proc.
Frekwencja - 53.62 proc.
-
Szef komisji wyborczej z Poznania wyprowadzony przez policję
Przewodniczący komisji witał głosujących słowami 'szczęść Boże, cytował też list św. Pawła do Koryntian. Gdy komisja chciała przystąpić do liczenia głosów, przewodniczący zaczął torpedować jej prace. Utrudniał otwarcie urny. Schował pieczątkę, konieczną do wypełnienia dokumentów wyborczych, i nie chciał jej oddać.
Szef komisji w Poznaniu nie chciał dopuścić do liczenia głosów
W jednym z lokali wyborczych w Poznaniu tuż po zakończeniu głosowania doszło do incydentu. Przewodniczący komisji próbował uniemożliwić przeliczenie głosów i groził pozostałym osobom. Musiała interweniować policja.
-
Dlaczego Komorowski przegrał wybory? Janina Paradowska w radiu TOK FM.
-
Kommiersant: Utrzyma się napięcie między Moskwą i Warszawą
Dziennik "Kommiersant" ocenia, że "bez względu na to, kto przejmie władzę, napięcie w stosunkach między Moskwą i Warszawą utrzyma się". Rosyjska gazeta wyjaśnia, że "urzędujący prezydent Bronisław Komorowski niejednokrotnie występował ze skrajnie krytycznymi wypowiedziami pod adresem Moskwy". Według dziennika "złagodzenia retoryki nie należy oczekiwać także od Andrzeja Dudy".
"Kommiersant" przypomina, że "w styczniu 2015 roku oświadczył on już, że Polska powinna poważnie rozważyć sprawę udzielenia Ukrainie pomocy wojskowej i wysłania na Ukrainę polskich wojsk, a w maju w wywiadzie dla stacji TVN oznajmił, że zanim nie ustabilizuje się sytuacja na Ukrainie, nie chciałby przyjmować ewentualnego zaproszenia do odwiedzenia Moskwy".
Dziennik zarazem odnotowuje, że "wcześniej obiecał on jednak, że zadzwoniłby do Władimira Putina, jeśli jego telefon mógłby powstrzymać wojnę na Ukrainie".
Z kolei rządowa "Rossijskaja Gazieta" wybija, że "kampania wyborcza ujawniła liczne problemy i konflikt pokoleń w Polsce". Zauważa też, że "obaj kandydaci sypali obietnicami niczym z rogu obfitości".
"Na szczęście dla kandydatów nie wszyscy wyborcy wiedzą, że możliwości prezydenta Polski mocno krępuje konstytucja. Dlatego, usłyszawszy o otwierających się perspektywach, w niedzielę łatwowierni Polacy pospieszyli na wybory" - pisze moskiewski dziennik.
"A ci, którzy wiedzą, jakie uprawnienia ma głowa państwa, szli niechętnie i głosowali przeciw. Jedni - przeciw Komorowskiemu, a więc za Dudą. Inni - na odwrót" - dodaje "Rossijskaja Gazieta".
Z kolei radio Echo Moskwy przekazuje, że "wynik wyborów wielu uważa nie tyle za zwycięstwo opozycji, ile za porażkę obecnych władz, których działaniem i polityką rozczarowała się większość obywateli Polski". Ta niezależna stacja podaje, że "Andrzej Duda obiecał już, iż jego prezydentura będzie otwarta dla dialogu".
-
PILNE
PKW publikuje cząstkowe wyniki wyborów z 28 na 51 okręgów. Są następujące:
Andrzej Duda - 53.76 proc.
Bronisław Komorowski - 46.24 proc.
Frekwencja - 52.83 proc.
-
"Sueddeutsche Zeitung": Polskę czeka okres niepewności i rozbicia
- Po zwycięstwie Andrzeja Dudy, szeregowego polityka narodowo-populistycznej partii PiS, Polskę czeka okres politycznej niepewności i rozbicia, a w dalszej perspektywie prawdopodobnie silny zwrot na prawo - pisze niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung".
Autor komentarza opublikowanego w poniedziałek w wydaniu internetowym opiniotwórczej gazety zwraca uwagę, że za nowym prezydentem stoi "silny człowiek PiS-u" - były premier Jarosław Kaczyński. Zdaniem SZ w kampanii wyborczej Duda wyróżniał się składaniem "populistycznych, drogich obietnic", nie wyjaśniając, jak zamierza je sfinansować.
SZ zwraca uwagę, że Duda obiecywał obniżenie wieku emerytalnego i odwołania tym samym "niepopularnej, lecz ważnej dla starzejącej się Polski reformy". Postulował też podniesienie podatków dla banków i supermarketów, z których duża część należy do zagranicznych inwestorów, a także "odzyskanie kontroli" nad bankami.
Zdaniem SZ w polityce zagranicznej Polska przestanie być krajem tak obliczalnym, jakim była w minionych latach pod rządami "przyjaciela Europy", a dzisiejszego szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Jako prezydent Duda będzie współkształtował politykę zagraniczną i obronną.
"Jego partia kierowana przez Kaczyńskiego występuje często przeciwko Brukseli i domaga się większej suwerenności (dla Polski) w UE" - pisze komentator.
- Okres politycznego rozbicia pomiędzy rządem a prezydentem potrwa co najmniej do października, do czasu wyboru nowego parlamentu - przewiduje komentator. "Jeżeli PiS wygra także wybory parlamentarne, Polska może obrać kierunek jeszcze bardziej prawicowo-populistyczny" - ocenia "Sueddeutsche Zeitung".
-
fot. R. Żydok/ FB
Duda podczas spotkania z mieszkańcami Warszawy: Wystąpię z PiS
Andrzeja Duda zapowiedział w poniedziałek rano, że wystąpi z Prawa i Sprawiedliwości. Taką deklarację złożył podczas spotkania z mieszkańcami Warszawy przed jedną ze stacji metra.
Wśród przechodniów dominowali młodzi ludzie, którzy pytali Dudę, co zrobi dla młodych, by nie wyjeżdżali z Polski, jak sobie poradzi z problemem umów śmieciowych oraz czy "oddzieli się od partii". Duda zapowiedział, że wystąpi z Prawa i Sprawiedliwości.
- Muszę wystąpić. Jest to dla mnie naturalne, że jak się zostaje prezydentem to się nie jest partyjnym w żadnym stopniu - mówił, podkreślając, że prezydent jest wybrany przez cały naród.
Dodał też, że chciałby, aby rządzący współpracowali z nim, a on - jak mówił - nie zamierza utrudniać funkcjonowania nikomu, kto działa w graniach prawa.
Zwracając się do jednej z rozmówczyń, która powiedziała, że właśnie kupiła bilety, by wyjechać z Polski, mówił, że ma nadzieję, że wróci. Nawiązując do problemu tzw. umów śmieciowych, Duda powiedział, że należy od ich stopniowo odchodzić.
Duda rozdawał także autografy, przyjmował gratulacje, fotografował się z przechodniami. Pytany przez dziennikarzy, jak się czuje po wygranych wyborach powiedział, że na razie dochodzi do siebie.
-
- Andrzej jest szczęśliwy, ale też bardzo zmęczony. Widziałam wczoraj w nim radość połączoną z zaskoczeniem. Wszyscy byliśmy zaskoczeni - mówiła dziś rano w RMF FM Beata Szydło, szefowa sztabu Andrzeja Dudy.
- Do końca nie dochodzi do mnie ten sukces, ale cieszę się. Jak startowaliśmy, to nikt nam nie dawał szans - dodała.
Beata Szydło: Jarosław Kaczyński będzie premierem
- Trzeba walczyć o pełną pulę. Szansa jest bardzo, bardzo duża - mówi Beata Szydło, odnosząc się do zaplanowanych na jesień wyborów parlamentarnych.
-
Kaczyński spędził noc na Jasnej Górze. Dziękował za wybór Dudy
Rozwiązała się zagadka nieobecności Jarosława Kaczyńskiego na wieczorze wyborczym nowego prezydenta Polski Andrzeja Dudy. Prezes był na Jasnej Górze i zawierzył jego prezydenturę Matce Bożej.
W wyborczą noc komentatorzy obserwując radość w sztabie Andrzeja Dudy pytali: - Ale gdzie jest prezes Jarosław Kaczyński? W poniedziałek w TVN 24 Joachim Brudziński z PiS odpowiedział na to pytanie. Poinformował, że Jarosław Kaczyński w chwili ogłaszania wyników wyborów prezydenckich był na Jasnej Górze.
Według słów Brudzińskiego po informacji, że wybory prezydenckie wygrał wskazany przez niego Andrzej Duda, zawierzył nową prezydenturę i prezydenta-elekta Matce Bożej.
-
Jacek Protasiewicz: Wynik przyjmujemy z pokorą, nie obrażamy się
Zdaniem Protasiewicza wynik wyborów prezydenckich nie wróży klęski PO w wyborach parlamentarnych. - PO nadal cieszy się sporym zaufaniem, co nie znaczy, że nie wyciągniemy wniosków z tej porażki. Na pewno pani premier wyciągnie wnioski z tych wyborów ? mówił Protasiewicz.
Pytany o to, co dalej z Bronisławem Komorowskim, odpowiadał: - Chciałbym go widzieć aktywnego, promującego Polskę.
- Nie sądzę, żeby ktoś, kto był prezydentem chciał wracać do działalności czysto partyjnej, ale jeśli taka będzie wola, to my się z tego tylko możemy cieszy - komentował w RMF FM.
-
Protasiewicz: Trzeba rozliczyć tych, którzy stali za kampanią
- Werdykt Polaków przyjmujemy z poczuciem przegranej i z pokorą. Należymy do tej części, która nie obraża się na wynik ? mówił w Kontrwywiadzie RMF FM Jacek Protasiewicz z PO.
Wyliczał błędy kampanii. - Widzę dwie słabości: brak odpowiedzi na zarzuty płynące z ust Dudy o tym, że Polska jest krajem, który trzeba podnosić ze zgliszcz i ewidentna przegrana w młodym pokoleniu, w internecie - oceniał Protasiewicz.
Zdaniem Protasiewicza ?zawsze powinniśmy rozliczać tych, którzy stoją za organizacją kampanii?. - Może postawiono na złą koncepcję - komentował. - Pojawienie się Michała Kamińskiego nadało większej dynamiki kampanii. Zaczęła mieć prawdziwy wymiar walki. Przed pojawieniem się Kamińskiego mieliśmy wrażenie, że kampania to działania usypiające - dodawał.
-
Ze strony Komorowskiego zniknęła informacja o skierowaniu do konsultacji ustawy emerytalnej
- Na oficjalnej stronie prezydenta próżno szukać informacji o skierowaniu do konsultacji tzw. ustawy emerytalnej. Chodzi o propozycję, zgodnie z którą przejście na emeryturę byłoby możliwe po 40 latach pracy. W piątek podano, że projekt został skierowany do konsultacji z partnerami społecznymi. Aktualnie artykuł nie jest już dostępny - zauważa serwis 300polityka.pl.
-
PILNE
PKW publikuje wyniki z 12 okręgów na 51. Są następujące:
Andrzej Duda: 55,81 proc.
Bronisław Komorowski: 44,19 proc.
Frekwencja: 52,87 proc.
-
Lech Wałęsa: Duda pomoże poprawić polską demokrację
- Andrzej Duda będzie takim prezydentem, na jakiego mu pozwolimy. Dziś na świecie także w Polsce jest podważana funkcjonująca demokracja. Przede wszystkim z powodu okupowania różnych stanowisk. Musimy poprawić funkcjonowanie demokracji. Jedynym wyjściem jest jak najwięcej ludzi włączać do rządzenia - mówi w TOK FM Lech Wałęsa.
- Powinniśmy zapisał konstytucyjnie: tylko jedna kadencja i wracaj tam, skąd wyfrunąłeś. Najwyżej dwie w przypadku wszystkich wybieranych stanowisk. Więcej osób, by wtedy posmakowało, jak się rządzi. Właściwie od Okrągłego Stołu jesteśmy w tym samym towarzystwie. Mam nadzieję, że wybór Dudy pozwoli poprawić pewne punkty tej demokracji - dodaje.
Lech Wałęsa nie widzi zagrożenia w uzależnieniu Andrzeja Dudy od Jarosława Kaczyńskiego. - Masy pokazały w tych wyborach, że na to nie pozwolą - mówi.
- Dziś polityka to demagogia i próba upodobania się masom, bo tak działa demokracja. Duda nie ma szans zrealizować swoich obietnic. Ale może zająć się poprawkami demokracji - dodaje.
-
Rafał Grupiński: To bez wątpienia przegrana
- Jak to się robi, aby stracić 20 pkt proc. i przegrać wybory prezydenckie? - pyta szefa sejmowego klubu PO Dominika Wielowieyska.
- To jest kwestia pewnych zmian społecznych, które myśmy już dostrzegli w wyborach samorządowych. Wzrosła rola ruchów społecznych. Zaczęła się fala potrzeby zmian. Widać to było po wyniku Pawła Kukiza. To warto poddać głębszej analizie - mówi Rafał Grupiński.
- Jest kwestia oceny prezydentury Komorowskiego, która wypadła bardziej krytycznie niż na to zasłużył Komorowski. Na pewno nie przyczyniła się do tego sama kampania, jakbyśmy negatywnie jej nie oceniali - dodaje poseł.
Przyznaje jednak, że wynik Komorowskiego 'to bez wątpienia przegrana'. - Nie przedstawiliśmy Bronisława Komorowskiego młodym - dodaje.
-
Pawłowicz: Będą polować na naszego prezydenta
- Bogu niech będą dzięki! A teraz uważajmy na naszego Prezydenta, obecna komuna nie odpuści. Będą na Andrzeja Dudę polować! - skomentowała nieoficjalne wyniki wyborów Krystyna Pawłowicz.
- We wtorek drugie czytanie projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z nową procedurą o "stwierdzenie czasowej niemożności sprawowania urzędu przez prezydenta RP " na wniosek Marszałka Sejmu. Przyglądajmy się, co obecny układ robi. Nie dajmy sobą manipulować! Wspierajmy i brońmy nowego Prezydenta. On POTRZEBUJE TERAZ NASZEGO WSPARCIA! - apeluje posłanka PiS.
-
Duda rozdaje pod metrem autografy i wzbudza spore zainteresowanie.
Fot. Łukasz Konarski / Twitter
For. M. Mastalarek / Twitter
-
Bronisława Komorowskiego zgubiła dwuskrzydłowość partii, do której kiedyś należał, a która teraz go wspierała. Poległ na dwuskrzydłowości Platformy - z jednej strony niezadowoleni byli pan Legierski i pan Biedroń, z drugiej prawa strona - mówi w TVN24 prof. Janusz Czapiński, autor "Diagnozy Społecznej"
-
PILNE
Andrzej Duda rozpoczyna poniedziałek pod stacją metra Centrum w Warszawie. Podobnie jak po pierwszej turze rozdaje kawę mieszkańcom.
Fot. M. Mastalerek/ Twitter
Fot. IAR / Twitter
-
Kto wejdzie do kancelarii prezydenta Dudy?
- To już prezydent elekt będzie proponował. W mojej opinii pewnie skorzysta w niemałej mierze z tych polityków, którzy już pracowali tam za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Myślę, że będzie szedł w kierunku silnej merytorycznie kancelarii, więc muszą to być ludzie doświadczeni - dodaje Czernecki.
-
Trwa rozmowa w TOK FM z Ryszardem Czarneckim.
- Czy Jarosław Kaczyński jest naturalnym kandydatem PiS na premiera? - pada pytanie.
- Dla mnie to oczywiste. Był już premierem i jest prezesem partii, która ma szanse objąć władzę. Nie ma w PiS nikogo lepiej przygotowanego - mówi europoseł.
- Jarosław Kaczyński przegrał poprzednie wybory prezydenckie, podobnie jak parlamentarne. A przyszedł Duda i wygrał. Może Kaczyński jest niewybieralny.
- To jaką ilość głosów dostaje w Warszawie świadczy o jego bardzo dużej popularności. Myślę, że w jego przypadku może być jak z Wiktorem Orbanem, który był premierem, dwa razy przegrał i znowu wygrał - mówi Czarnecki.
-
Czarnecki: Rząd premier Kopacz może być w sytuacji niejasnej
- To wielki dzień, zwłaszcza dla prezydenta elekta. Andrzej Duda z charakteru jest człowiekiem kompromisu i zgody. I taka będzie jego prezydentura. Będzie słuchał - myślę, że merytoryczne rady, które powstaną prze prezydencie będą się składać z ludzi o różnych poglądach. I będzie człowiekiem dialogu. To, że kampania nie była ostra, wynikało z jego własnej decyzji - mówi w radiu TOK FM Ryszard Czarnecki, europoseł PiS.
- Rząd premier Kopacz może być w sytuacji niełatwej, skoro Andrzej Duda uzyskał bardzo silny mandat przy wysokiej frekwencji. Jego inicjatywy ustawodawcze nie będą mogły być ot tak odrzucane - dodaje.
-
Zaprzysiężenie prezydenta elekta 6 sierpnia
Z sondażowych wyborów wynika, że w drugiej turze wygrał Andrzej Duda. Jeśli wyniki sondażowe zostaną potwierdzone przez oficjalne podane przez PKW, Duda 6 sierpnia zastąpi na urzędzie prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Prezydent elekt obejmie urząd prezydenta dopiero po złożeniu przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym, w dniu, w którym upływa obecna pięcioletnia kadencja.
Zwyczajem jest, że prezydent po złożeniu przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym wygłasza przemówienie. Robił to prezydent Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Lech Kaczyński i Bronisław Komorowski. Następnie urzędujący prezydent przejmuje zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi.
-
Wybory prezydenckie 2015. Naród sam wybrał sobie przywódcę. Duda wygrał z Komorowskim
Świadectwem urodzenia III Rzeczypospolitej jest kartka wyborcza wrzucona do urny 4 czerwca 1989 roku. Dziś ta III Rzeczpospolita za sprawą kartek wyborczych wrzucanych przez Polaków w wyborach prezydenckich znalazła się na zakręcie.
-
Oficjalne wyniki wyborów prezydenckich powinniśmy poznać jeszcze dziś, choć najprawdopodobniej późno w nocy.
-
Ostre komentarze mediów zagranicznych. Niemieckie, brytyjskie i włoskie media piszą o Dudzie jako ultranacjonaliście, jego zwycięstwo rozpatrują w kategoriach szoku dla Europy.
-
Kończymy naszą relację na dziś.
Według sondażowych wyników wybory prezydenckie wygrał Andrzej Duda.
Kandydat PiS zdobył 52 proc. głosów, zaś Bronisław Komorowski - 48 proc. Frekwencja wyniosła 55,5 proc.
Duda obiecał, że ''drzwi Pałacu Prezydenckiego będą otwarte dla wszelkich inicjatyw społecznych''. - Takich, z którymi się zgadzam, ale też takich, w związku w którymi mam wątpliwości. Jestem otwarty na rozmowę, bo szacunek należy się każdemu człowiekowi. To nie będzie prezydentura zamknięta, obiecuję! - zapewniał w swoim przemówieniu.
- Demokracja polega na tym, że werdykty wyborcze nie tylko się uznaje, ale również szanuje - powiedział z kolei prezydent Komorowski. - Nie takie próby już przeżyliśmy i nie takie bitwy już stoczyliśmy. Ale dziś to rzeczywiście wielka trudna próba dla nas wszystkich. Od nas zależy, czy tę porażkę przekujemy w zwycięstwo. Ja tego jestem pewien.
-
Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Zaskoczenie zwycięstwem kandydata PiS wyraziły brytyjskie media.
- BBC podkreśla, że to duże zaskoczenie a jednocześnie ostrzeżenie dla premier Ewy Kopacz w kontekście jesiennych wyborów parlamentarnych.
''To znakomite i zdecydowane zwycięstwo Andrzeja Dudy, polityka relatywnie mało znanego w porównaniu z popularnym Bronisławem Komorowskim. Sukces Dudy sugeruje, iż wielu Polaków jest zmęczonych rządami popierającej Komorowskiego Platformy Obywatelskiej'' - donosi portal BBC News.
BBC zauważa również, że ewentualne zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych może oznaczać zmianę polityki Polski na arenie europejskiej na bardziej eurosceptyczną.
''The Independent'' nazywa zwycięstwo Dudy szokiem i zapowiedzią nowego rozdziału w polskiej polityce. Dziennik dużo uwagi poświęca powiązaniom Dudy z prezydentem Lechem Kaczyńskim, nazywa go nawet duchowym spadkobiercą tragicznie zmarłego prezydenta.
Dziennik przypisuje winę za porażkę urzędującego prezydenta ''letargicznej'' i zbyt późno rozpoczętej kampanii wyborczej. Zauważa, iż jeszcze niedługo przed wyborami sondaże zapowiadały pewne zwycięstwo Bronisława Komorowskiego.
''Daily Telegraph'' chwali energiczną kampanię wyborczą Andrzeja Dudy, co uwypukliło największe słabości Komorowskiego. Zauważa także, że urzędujący prezydent zapłacił za zbytnie powiązania polityczne z Platformą Obywatelską pomimo swojej formalnej neutralności.
Brytyjskie media podkreślają ograniczone kompetencje polskiego prezydenta, choć odnotowują najbardziej popularne obietnice wyborcze Andrzeja Dudy, w tym obniżenie wieku emerytalnego, propozycje w zakresie przewalutowania kredytów we frankach szwajcarskich czy wzmocnienie współpracy wojskowej z USA.
-
O wyniku dzisiejszych wyborów: Jarosław Flis, Janusz A. Majcherek i Jan Hartman:
Jarosław Flis: Zbyt pewni siebie przegrali
- Potwierdziło się powiedzenie, że zbyt pewne przekonanie o zwycięstwie, o jego nieuchronności jest największym wrogiem zwycięstwa. To właśnie spotkało Bronisława Komorowskiego i jego sztab - mówi socjolog Jarosław Flis.
Janusz A. Majcherek: Skala buntu okazała się duża
- Część dotychczasowych zwolenników Bronisława Komorowskiego w ogóle nie poszła na głosowanie, a niektórzy zagłosowali nawet przeciwko niemu. Skala buntu głosujących na Pawła Kukiza okazała się duża. To przesądziło o wyniku drugiej tury wyborów - uważa Janusz A. Majcherek.
Jan Hartman: To preludium do katastrofy
- Zwycięstwo Andrzeja Dudy to jest preludium do katastrofy politycznej, jaka może spotkać Polskę jesienią. Byłoby nią zwycięstwo w wyborach parlamentarnych skrajnej prawicy, czyli Prawa i Sprawiedliwości, jego przybudówek i będącego w tle tych formacji Kościoła katolickiego - powiedział Jan Hartman.
-
A tak głosowali wyborcy w poszczególnych grupach wiekowych:
Ipsos: Komorowski wygrał z Dudą tylko wśród 30-latków
Bronisław Komorowski wygrał z Andrzejem Dudą jedynie wśród 30-latków - wynika z sondażu Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News.
-
Politolodzy dla ''Wyborczej'' o wyniku wyborów prezydenckich:
Prof. Radosław Markowski: Za cztery miesiące kolejne wybory, okaże się, czy to coś trwałego
- Istotną rolę odegrały: perfekcyjna technologia kampanii wyborczej z jednej strony i kompletne zaniechanie kampanii wyborczej z drugiej. Nie znam takiego przypadku, że urzędujący prezydent o wysokich notowaniach trzy miesiące wcześniej mógłby przegrać - uważa prof. Radosław Markowski.
Prof. Ewa Marciniak: Elektorat PSL zagłosował na Andrzeja Dudę
- Według mnie nastąpiła aktywizacja życzeniowego myślenia. Teraz nowo wybrany prezydent będzie miał problem - co z tymi wzbudzonymi nadziejami zrobić - mówi prof. Ewa Marciniak.
-
W komisji numer 108 w Krakowie wygrał Bronisław Komorowski. To w tej komisji swój głos w niedzielę przed południem oddał Andrzej Duda.
Andrzej Duda przegrał w swojej komisji wyborczej
Andrzej Duda głosował w komisji wyborczej w Gimnazjum nr 13 przy ul. Mackiewicza w Krakowie. Przyszedł w towarzystwie żony, córki i kilku sztabowców. Po oddaniu głosu pozował przy urnie, ale z dziennikarzami nie chciał rozmawiać.
-
Jak głosowali wyborcy w poszczególnych województwach?
Wybory prezydenckie 2015. W liczbie województw wygrał Komorowski, w liczbie głosów Duda
Według badania exit poll przeprowadzonego przez Ipsos dla TVN Bronisław Komorowski wygrał w 9 województwach, a Andrzej Duda - w 7.
-
Fot. Kornelia Głowacka-Wolf / Agencja Gazeta
Co z wyborcami, którzy w pierwszej turze zagłosowali na Pawła Kukiza i poszli do urn również dzisiaj?
Z danych sondażowych wynika, że 58,5 proc. z nich zagłosowało na Andrzeja Dudę, 41,5 zaś - na Bronisława Komorowskiego.
-
Jak w II turze głosowali Polacy, którzy w I turze oddali głos na innych kandydatów niż Bronisław Komorowski i Andrzej Duda?
Dla przykładu: 13 proc. wyborców Bronisława Komorowskiego w II turze stanowili ci, którzy w I turze zagłosowali na Pawła Kukiza, a
16.9 proc. wyborców Andrzeja Dudy - to wyborcy Pawła Kukiza.
-
Czy zwycięstwo Andrzeja Dudy to powrót IV RP? Według Adama Michnika, ktokolwiek wygrał, jutro wszyscy obudzimy się w innej Polsce. Społeczeństwo zagłosowało inaczej w imię zmiany. - Jedno, co wiemy, to to, że ''ma to być zmiana na lepsze'' i że za Andrzejem Dudą stoi PiS, Jarosław Kaczyński, Antoni Macierewicz, Mariusz Kamiński i całe to towarzystwo - mówi Adam Michnik.
-
Cztery godziny temu Joanna Lichocka z ''Gazety Polskiej'' napisała na Twitterze: ''Słyszę, że ludzie wybierają się świętować na plac Piłsudskiego...''.
Kilka godzin później na miejscu:
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
-
Jak donosi nasz czytelnik, choć cisza wyborcza została przedłużona do 22:30, podczas emisji serialu ''Ranczo'' o godzinie 21:50 w stacji TVP 1 pojawił się kilkakrotnie napis: ''Głosuj na Dudę''.
-
Polska Agencja Prasowa, powołując się na źródła w PiS, podaje prawdopodobny skład kancelarii i zespołu doradców Andrzeja Dudy. W otoczeniu nowego prezydenta mają się m.in. znaleźć Piotr Gliński oraz posłowie Józefina Hrynkiewicz, Jerzy Żyżyński, Krzysztof Szczerski, Adam Kwiatkowski i Maciej Łopiński a także europoseł Ryszard Legutko. Na czele Biura Pomocy Prawnej - nowej instytucji w obrębie kancelarii, którą powołać chce Duda - stanie europoseł Janusz Wojciechowski.
- Po zwycięstwie Andrzeja Dudy współpraca z nim jako prezydentem byłaby zaszczytem dla każdego polityka w Polsce - skomentował spekulacje Szczerski.
Oficjalnych deklaracji jeszcze nie ma. Rzecznik PiS Mariusz Mastalerek poinformował PAP, że decyzje personalne jeszcze nie zapadły.
-
AG
Budyń za 53 złote, a bigos za 47 złotych - w takiej formie o godz. 21 wyborcy poznali wyniki z Facebooka i Twittera. Po raz kolejny wraca dyskusja o sensie ciszy wyborczej w dobie mediów społecznościowych. Czytaj więcej >>>
- niedziela, 24 maja 2015
-
Kukizowcy za Dudą. WIĘCEJ >>>
-
Większość mężczyzn za Dudą, sympatie kobiet po równo. WIĘCEJ >>>
Pół Polski na Dudę, pół Polski na Komorowskiego. WIĘCEJ >>>
-
Komorowski wygrał wśród osób z wyższym wykształceniem, Duda - wśród pozostałych. WIĘCEJ >>>
Duda wygrał tylko na wsi. WIĘCEJ >>>
-
FRANCISZEK MAZUR/AG
FRANCISZEK MAZUR/AG
FRANCISZEK MAZUR/AG
Andrzej Duda wyszedł do swoich zwolenników, którym nie udało się wejść do budynku Reduty Banku Polskiego, którym zorganizowany był jego wieczór wyborczy.
-
Euforia w krakowskim sztabie PiS tuż po ogłoszeniu wstępnych, sondażowych wyników wyborów:
-
- Gdzie był prezes Jarosław Kaczyński? Bo nie było go tu na sali. Nie było też imiennych podziękowań dla pana prezesa ze strony Andrzeja Dudy - pytali dziennikarze szefowej sztabu Andrzeja Dudy Beaty Szydło.
- Proszę mi wierzyć, że pan prezes jest naprawdę bardzo szczęśliwy i bardzo wzruszony tym, co się wydarzyło - odpowiedziała Beata Szydło.
Wiceszefowa PiS odniosła się również do przemówienia Bronisława Komorowskiego wygłoszonego tuż po godz. 22.30:
- Potrafię sobie wyobrazić emocje związane z tym, że pan prezydent dzisiaj przegrał. Potrafię też sobie wyobrazić, że na pewno czuje tę gorycz porażki. Rozumiem, że to są pewne emocje, ale mam nadzieję, że jutro pan prezydent Bronisław Komorowski będzie chciał nieco inaczej sformułować ten swój przekaz do Polaków.
-
Poseł PiS Edward Czesak zastąpi Andrzeja Dudę w Parlamencie Europejskim, jeśli PKW potwierdzi sondażowe wyniki, według których Duda wygrał II turę wyborów prezydenckich. W ławach poselskich Czesaka z kolei może zastąpić radna w sejmiku małopolskim Urszula Rusecka.
-
PILNE
TVN24 podała właśnie wyniki najnowszego, ulepszonego badania Late Poll. Andrzej Duda otrzymał 52 proc. poparcia, a Bronisław Komorowski - 48 proc. Błąd sondażowy wynosi 1 punkt procentowy.
Frekwencja, według najnowszych danych, wyniosła 55,5 proc.
-
Agencja Gazeta
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk podziękował Bronisławowi Komorowskiemu za "dobrą i uczciwą prezydenturę". Pogratulował również wygranej Andrzejowi Dudzie, życząc mu "jak najlepszej kadencji".
-
- Byłbym w pełni zadowolony, gdybym mógł dzisiaj oddać głos na kandydatkę lewicy. Tak się nie stało, dlatego nie oddałem głosu na żadnego z tych kandydatów. Żaden z nich nie reprezentuje takich lewicowych wartości i takiego programu, który ja wyznaję - powiedział w TVN24 przewodniczący SLD Leszek Miller.
-
Prof. Radosław Markowski: Za 4 miesiące kolejne wybory, okaże się, czy to coś trwałego. Cały tekst >>>
-
Premier Ewa Kopacz zadeklarowała, że współpraca między jej rządem a Andrzejem Dudą będzie jak najlepsza. - By ostatnie miesiące tej kadencji były jak najbardziej owocne - powiedziała. - Chciałam pogratulować zwycięstwa Andrzejowi Dudzie. To dobry wynik. A jako szef rządu zagwarantować, że współpraca między rządem a nowo wybranym prezydentem, jeśli potwierdzą się sondażowe wyniki, będzie jak najlepsza - zadeklarowała premier.
-
Grzegorz Schetyna na gorąco po ogłoszeniu wyników: To nie jest dobry dzień dla Platformy Obywatelskiej. Jestem zaskoczony, liczyłem na to, że ten trend się odwróci, że będziemy w stanie przekonać wyborców przez te dwa tygodnie - i tych, którzy zostali w domach i tych, którzy głosowali na Pawła Kukiza. Że zobaczą różnicę w wizji Polski i wybiorą naszą wizję - wizję spokojnej modernizacji. Potrzebujemy paru dni, żeby to wszystko ocenić i postawić dobrą diagnozę - mówił zasmucony.
-
Przemówienia kandydatów tuż po ogłoszeniu pierwszych, sondażowych wyników:
- Ci, którzy opowiedzieli się za mną, opowiedzieli się za zmianą i za to dziękuję - powiedział Andrzej Duda, który wedle sondażowych wyników zdobył 53 proc. głosów i zostanie prezydentem RP.
- Demokracja polega na tym, że werdykty wyborcze nie tylko się uznaje, ale również szanuje. Dlatego gratuluję mojemu konkurentowi w wyborach prezydenckich, panu Andrzejowi Dudzie. Gratuluję mu i życzę udanej prezydentury, bo dobrze życzę Polsce - powiedział Bronisław Komorowskiego, który według wyników exit poll zdobył 47 proc. głosów.
-
Dziennikarka ''Wyborczej'' Renata Grochal prosto ze sztabu Bronisława Komorowskiego:
Komorowski: porażkę przekuć w sukces
- Kochani nie udało się tym razem. Tak zdecydowali obywatele Polski wolnej i demokratycznej. Demokracja polega na tym, że jej wyniki się szanuje - mówił prezydent Bronisław Komorowski tuż po ogłoszeniu wyników exit polls.
-
Większość mężczyzn za Dudą.
-
W drugiej turze wyborów prezydenckich co piąty wyborca prezydenta Bronisława Komorowskiego z 2010 r. zagłosował na kandydata PiS Andrzeja Dudę - wynika z sondażu exit poll ośrodka Ipsos, przeprowadzonego dla TVP, TVN24 i Polsat News.
-
- Nie chciałem zwycięstwa Andrzeja Dudy, ale uczciwość każe mi przede wszystkim pogratulować nowemu prezydentowi sukcesu. Mam nadzieję, że słowa, które dziś padły - a które nie ukrywam, podobają mi się - że chce być prezydentem wszystkich Polaków i nim będzie, będą słowami prawdziwymi - mówi w TVN24 Michał Kamiński, który pod koniec kampanii zajął się kampanią Bronisława Komorowskiego.
- Gratuluję, panie prezydencie i deklaruję - w moim imieniu i bardzo wielu moich kolegów - szacunek dla pana prezydentury. Należę do tego obozu politycznego, który w warunkach porażki nie mówi, że dokonano fałszerstwa, że przegraliśmy dlatego, że coś się nie udało, że coś było nieuczciwe. Ale mówimy: wygrał człowiek, którego chcieli wygrać Polacy - dodał.
-
"Konferencja Episkopatu Polski serdecznie gratuluje Prezydentowi-Elektowi! Oficjalny list z gratulacjami Prezydium KEP przekaże po ogłoszeniu wyników wyborów przez PKW" - czytamy w mailu od Konferencji Episkopatu Polski, rozesłanym do mediów. Podpisany pod nim jest ks. Józef Kloch, rzecznik KEP.
-
Sławek Kamiński/AG
Andrzej Duda w swoim sztabie z żoną i córką.
-
"Leniwa i zadowolona z siebie Platforma Obywatelska zasłużyła na porażkę w prezydenckich wyborach. Potrzebuje całkowitego restartu przed wyborami parlamentarnymi na jesieni" - ocenia ostro Edward Lucas, autor i redaktor brytyjskiego tygodnika "The Economist", współpracownik "Magazynu Świątecznego" "Gazety Wyborczej".
Fot. Edward Lucas/Twitter
-
Prof. Radosław Markowski: Warto poczekać do wyników PKW. A także przestrzec przed dwoma rzeczami. Komisja ma taką manierę zliczania wyników od małych miejscowości. W poniedziałek będziemy mieli złudzenie, że bardzo wygrywa Andrzej Duda a Bronisław Komorowski go goni. Nikt nikogo nie będzie gonił, to tylko zliczanie i sprawianie złudnego wrażenia, że np. ktoś gdzieś dosypuje głosy.
Mobilizacja elektoratów owszem, miała miejsce, ale wypadła słabo. W pierwszej turze była sztucznie podbita przez osoby, które głosowały na Kukiza. Ten wynik - 56 procent. - to jeden z najniższych w historii. W wyborach w 1995 roku, rekordowych, wtedy też w II turze wynik był o 9 punktów procentowych lepszy niż w pierwszej.
Jeżeli Andrzej Duda wygra, to dzięki wsi - to najpewniejsze, co możemy powiedzieć. Był też popularny wśród ludzi z wykształceniem podstawowym i zawodowym . I także młodzi rzeczywiście - choć to nie jest nokaut- opowiedzieli się za nowym.
Pamiętam wszystkie kampanie i nie było jeszcze takiej, gdzie tak nakręcano by koniunkturę na obietnicę. Wszystko jest możliwe. Stoczni w Szczecinie nie ma - kandydat jedzie i mówi, że ją odbuduję. Kobieta z Katowic domaga się in vitro - kandydat mówi, że specjalnie dla pani nie zablokuje ustawy.
Jak na razie nie widzę w danych socjologicznych, że to jest wielka zmiana. Istotną rolę odegrały: perfekcyjna technologia kampanii wyborczej z jednej strony i kompletne zaniechanie kampanii wyborczej z drugiej. Nie znam takiego przypadku, że urzędujący prezydent o wysokich notowaniach 3 miesiące wcześniej mógłby przegrać.
Ale to zwycięstwo w konsekwencji może zapoczątkować zmianę, która będzie merytoryczną. Za 4 miesiące kolejne wybory, okaże się, czy to coś trwałego. Ja bym powiedział, ze tak. Wyborcy zapewne dadzą szansę tej samej opcji politycznej, by nie doprowadzić do sytuacji, w której mamy paraliż na linii rząd - prezydent.
-
Po osiem województw dla każdego kandydata.
-
Po przemówieniach Andrzeja Dudy i krótkim wystąpieniu jego żony w sztabie PiS tłum odśpiewał hymn narodowy.
-
Teraz przemawia żona Andrzeja Dudy: - Dziękuję wszystkim Polkom i Polakom - zarówno w kraju, jak i za granicą. Postaramy się spełnić obietnice, które mąż składał w tej kampanii. A ja postaram się być dobrą pierwszą damą.
-
Sławek Kamiński/AG
- Głęboko wierzę, że jesteśmy w stanie odbudować wspólnotę w naszym kraju - przemawia Andrzej Duda.
- Wielkim marzeniem, żeby spełniły się słowa, że prezydent jest wybierany w wyborach powszechnych przez naród. że w każdym najmniejszym zakątku ludzie idą głosować. I jak prezydent zostanie wybrany, ma słuchać. I dlatego drzwi Pałacu będą otwarte dla wszystkich inicjatyw - tych, z którymi się zgadzam, ale nie tylko - kontynuuje.
- Chociaż w demokracji różnimy się w poglądach, wspólnotę buduje wzajemny szacunek i, daj Boże, także życzliwość - mówi.
-
Prof. Ewa Marciniak: Wyższa frekwencja w drugiej turze to zdaje się fenomen, bo zazwyczaj bywała niższa niż w pierwszej. To oznacza mobilizację elektoratów obu kandydatów. A także mobilizację elektoratów innych partii.
Wynik może się zmienić w granicach 2 czy 3 punktów proc. Jednak sądzę, że przewaga Andrzeja Dudy się utrzyma, bo w tej chwili to 6 punktów procentowych. Sądzę, że sondażownia, która badała wyborców po wyjściu z lokali, na tak dużej próbie, te badania wykonała rzetelnie.
Warto zwrócić uwagę, że elektorat PSL zagłosował na Andrzeja Dudę. Sygnały można było odczytać już w kampanii Adama Jarubasa, który wielokrotnie dezawuował politykę PO.
Wieś i małe miasta, oraz ludzie z podstawowym i zawodowym wykształceniem głosowali na Andrzeja Dudę. Jak to zinterpretować? Według mnie nastąpiła aktywizacja życzeniowego myślenia. Teraz nowowybrany prezydent będzie miał problem - co z tymi wzbudzonymi nadziejami zrobić? Jakie inicjatywy ustawodawcze podejmować? Jak dialogować z tymi grupami?
Nie bez znaczenia była osobowość Andrzeja Dudy. Im dalej jest od polityki obywatel, im ma mniejszą wiedzę o jej realiach, tym bardziej wierzy w to, że od cech osobowości, charakterologicznych, inteligencji, wieku kandydata, zależą wielkie zmiany, które może uruchomić. Im dalej od polityki tym większa wiara, że cechy osobowości przekładają się na mechanizmy sprawczości. Mamy wiele takich badań, które podtrzymują taki obraz tego specyficznego elektoratu. który w małym stopniu interesuje się polityką, ale mobilizuje się na wybory prezydenckie.
Warto dodać, że istnieje taki mechanizm, że wszyscy, którzy dzisiaj uwielbiają swoich kandydatów, jutro ich porzucają, ze względu na rozczarowanie i niespełnione obietnice.
-
Duda podziękował tym, którzy mu zaufali załodze tworzącej Dudabus oraz szefowej swojego sztabu Beacie Szydło: - Beata była wspaniałym, dobrym duchem tej kampanii.
Sławek Kamiński/AG
-
Adam Michnik komentuje wstępne wyniki wyborów:
-
TVP Info
- [Andrzej Duda prezydentem! - skanduje tłum w sztabie PiS. - Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej - zapowiada go prowadzący. - Większość Polaków zdecydowała. Zróbmy mu przejście przez środek - upomina zebranych. I dodaje: - Tu jest serce Polski!
- Historia dzieje się na naszych oczach! - mówi.
Zaczyna przemawiać Andrzej Duda:
- Bardzo dziękuję za to piękne przywitanie. Prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu za rywalizację w tej kampanii i gratulacje, które mi złożył. Ale przede wszystkim Polakom.
-
Przemek Wierzchowski/AG
- Nie takie próby już przeżyliśmy. Nie takie bitwy już stoczyliśmy. Ale dzisiaj to rzeczywiście wielka trudna próba. Od nas zależy, czy tę porażkę przekujemy w zwycięstwo. Ja tego jestem pewien - zakończył Komorowski.
-
- Szanuję państwa wybór. Uznaję to za ważną wskazówkę dla mnie i dla nas wszystkich ? powiedział Bronisław Komorowski.
-
- Rozglądam się po tej sali i widzę wiele osób, które walczyły o polską wolność, o demokracje. To ważna dla nas próba, aby werdykty wyborcze uznawać i szanować budując w ten sposób w dalszym ciągu Polską demokratyczną. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy udzielili mi swojego wsparcia, chcieli iść ze mną drogą zgody i bezpieczeństwa. Najserdeczniej pragnę podziękować obywatelom Polski, że wzięli udział w głosowaniu, że oddali swój głos na jednego z dwóch kandydatów ? mówił prezydent.
-
Adam Michnik: Trzeba po pierwsze Andrzejowi Dudzie pogratulować. Trzeba powiedzieć jasno - taki jest werdykt demokracji, nie wolno mówić, że wybory były sfałszowane czy że to prezydent nielegalny, przypadkowy.
Andrzej Duda został wybrany na podstawie pewnej konstytucji. Jego obowiązkiem jest być jej strażnikiem. On dostał mandat na sprawowanie urzędu, a nie dostał mandatu na destrukcję państwa demokratycznego.
Pierwsza tura wskazała, że to jest rewolta generacyjna. Młodzi ludzie głosujący na Pawła Kukiza domagają się zmiany jeszcze bardziej radykalnej. Zmiany, która ma jakby odrzucić dotychczasowe procedury i obyczaje i ma zapanować coś zupełnie nowego. Nie wiemy, co to ma być. Kukiz mówił konkretnie tylko o JOW. Przypuszczam, że bardzo wielu jego wyborców nie wiedziało nawet, na czym to polega. To były głosy frustracji, niezadowolenia.
To jest pokolenie, które dało znać o swoim niezadowoleniu, frustracji. Teraz będzie wchodziło na główną scenę. Bezsporne jest, że to, co zaproponują, będzie czymś nowym. Będzie to podwójna zmiana - bo dochodzi też do głosu partia Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza, ponieważ ten wynik wskazuje na pewną dynamikę w polityce, w wyborach parlamentarnych PiS ma poważne szanse. Kiedy ma prezydenta, przestaje być niekoalicyjny.
-
Andrzej Duda prezydentem? Prognozy wskazują, że wygrał z Bronisławem Komorowskim 53:47
Kto zostanie prezydentem Polski? Andrzej Duda czy Bronisław Komorowski? Jesteśmy na razie zdani na wyborcze prognozy. PKW szacuje, że oficjalne wyniki wyborów poda w poniedziałek wieczorem lub wtorek.
-
PILNE
TVP Info
Przemawia Bronisław Komorowski: "Kochani, nie udało się tym razem. Tak zdecydowali obywatele wolnej, demokratycznej Polski. Demokracja polega na tym, że werdykty wyborcze nie tylko się uznaje, ale również szanuje. Gratuluję panu Andrzejowi Dudzie i życzę mu udanej prezydentury".
-
W sztabie kandydata PiS tłum skanduje ''Andrzej Duda!''.
- Ten dzień na długo zapadnie nam w pamięci - powiedział prowadzący wieczór wyborczy.
-
PILNE
Andrzej Duda - 53 proc.
Bronisław Komorowski - 47 proc.
To sondażowe wyniki dzisiejszych wyborów prezydenckich.
Sondaż exit poll Ipsos. Dane dzięki uprzejmości TVN24.
-
Państwowa Komisja Wyborcza tłumaczy, że z Kodeksem wyborczym uchwałę w sprawie przedłużenia podejmuje obwodowa komisja wyborcza po uzyskaniu zgody właściwej komisji wyborczej wyższego stopnia.
- Taka sytuacja miała właśnie miejsce. Okręgowa komisja wyborcza nr 40 w Bielsku-Białej podjęła uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na przerwanie i wydłużenie czasu głosowania w obwodowej komisji wyborczej nr 14 w Kowalach, gmina Skoczów w głosowaniu ponownym - tłumaczą sędziowie PKW.
I dodają, że rola PKW - zgodnie z Kodeksem wyborczym - sprowadza się ''natychmiastowego podana do publicznej wiadomości''.
-
PILNE
Z sondażu Ipsos wynika, że frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich wyniosła 56,1 proc. - pisze PAP.
-
Cisza wyborcza potrwa jeszcze pół godziny. PKW szacuje, że wyniki wyborów poda jutro wieczorem.
-
Kuba Atys/Agencja Gazeta
W Forcie Sokolnickiego są już czołowi politycy PO: marszałek Sejmu Radosław Sikorski, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, były minister finansów Jacek Rostowski. Przedłużająca się cisza wyborcza sprawiła, że wśród działaczy zapanowało rozprężenie, przechadzają się, podsumowują kampanię w oczekiwaniu na wyniki sondażu exit poll, które ma nastąpić o godzinie 22.30 - pisze Renata Grochal.
-
KORESPONDENT
Sztab PiS zebrał się w Reducie Banku Polskiego. Na miejscu są posłowie, europosłowie i sojusznicy partii - Adam Bielan, Krystyna Iglicka-Okólska. Przed budynkiem przechadza się Zbigniew Ziobro z Patrycją Kotecką. Jest również aktor Jerzy Zelnik. Kandydat PiS Andrzej Duda na razie nie wyszedł do reszty. Zebranym dopisują dobre humory.
-
Głosowanie w ambasadzie Polski w Nairobi.
Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
-
W komisji w miejscowości Kowale, gdzie doszło do tragicznego wypadku, uprawnionych do głosowania jest 536 osób. Na godz. 17 frekwencja wyniosła tam 40,30 proc. Głosowało zatem 216 uprawnionych.
To tam ok. godz. 17.30 zmarła kobieta. Z tego powodu do godz. 22.30 najpierw przedłużono tam głosowanie, a następnie ciszę wyborczą w całym kraju.
Komisja mieści się w siedzibie Ochotniczej Straży Pożarnej.
-
W Państwowej Komisji Wyborczej zapewniają, że osoby, które stoją w kolejkach do lokali wyborczych mogą oddać głos po godz. 21, czyli po zamknięciu lokalu. Jeśli kolejka stoi przed komisją wyborczą, to jak słyszymy w PKW, wszyscy stojący w niej wyborcy muszą zostać wpuszczeni do lokalu wyborczego i dopiero wtedy można zamknąć drzwi lokalu. Osoby, które znajdą się w lokalu będą mogły więc zagłosować nawet po godz. 21.
Nie powinna się więc zdarzyć sytuacja, że jeśli ktoś przyszedł zagłosować tuż przed godz. 21, to nie zostanie wpuszczony do komisji wyborczej - pisze Mariusz Jałoszewski.
-
Po ogłoszeniu przez PKW decyzji o przedłużeniu ciszy wyborczej do 22.30 w sztabie PiS na wyniki oczekują politycy i zwolennicy Andrzeja Dudy. Wśród nich są m.in. Tadeusz Cymański:
Fot. AGATA GRZYBOWSKA
Oraz Piotr Guział:
Fot. AGATA GRZYBOWSKA
-
Zakończyło się już głosowanie w II turze wyborów prezydenckich. Głosować mogą tylko wyborcy z jednej komisji w Kowalach w województwie Śląskim. Tu głos można oddać do 22:30. Wtedy też poznamy wyniki z badań exit poll.
- Miało miejsce zdarzenie nadzwyczajne. Przed chwilą otrzymaliśmy informację, że w miejscowości Kowale (powiat cieszyński) o godz. 17.35 w lokalu wyborczym zasłabła kobieta lat 80. Na miejsce wezwana została karetka pogotowia i podjęto akcję reanimacyjną, jednakże kobieta zmarła w lokalu wyborczym - poinformował wiceprzewodniczący PKW Sylwester Marciniak podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Lokal wyborczy zamknięty był od godz. 17:30 do godz. 19. Stąd przedłużenie głosowania w tej jednej komisji o półtorej godziny i przedłużenie ciszy wyborczej w całym kraju.
PKW szacuje, że wyniki wyborów poda w poniedziałek wieczorem.
-
Wybory prezydenckie 2015. Cisza wyborcza trwa, a konsulat w Chicago podaje wyniki wyborów
Na stronie internetowej polskiego konsulatu w Chicago opublikowano wyniki głosowania w okręgach wyborczych w tym mieście. To zgodne z prawem? - Każda komisja wyborcza ma obowiązek udostępnienia protokołu niezwłocznie po obliczeniu głosów - wyjaśnia Rafał Szymczak z Krajowego Biura Wyborczego w TVP Info.
-
Powodem przedłużenia ciszy wyborczej o półtorej godziny jest śmierć w lokalu wyborczym w miejscowości Kowale koło Skoczowa na Śląsku Cieszyńskim.
Wybory prezydenckie 2015. PKW: Cisza wyborcza przedłużona do godz. 22.30
Ma to związek ze śmiercią w lokalu obwodowej komisji w miejscowości Kowale koło Skoczowa na Śląsku Cieszyńskim.
-
PILNE
Cisza wyborcza została przedłużona do godz. 22.30 - podaje PKW.
-
80-letnia kobieta, która przyszła zagłosować, zmarła w lokalu obwodowej komisji w miejscowości Kowale koło Skoczowa na Śląsku Cieszyńskim - poinformowała śląska policja. Przez blisko 1,5 godz. lokal był zamknięty. Głosowanie zostanie tam przedłużone do 22.30 - informuje PAP. Rzecznik policji w Cieszynie Rafał Domagała powiedział, że kobieta zasłabła tuż po wejściu do lokalu, ok. godz. 17:30. Nie zdążyła zagłosować.
-
KORESPONDENT
W Forcie Sokolnickiego, gdzie swój wieczór wyborczy ma prezydent Bronisław Komorowski, na razie są głównie dziennikarze i sztabowcy. Przygotowano scenę z mównicą dla prezydenta Komorowskiego, a za nią tablicę z hasłem ''Wybierz zgodę i bezpieczeństwo''. Politycy mają zacząć się schodzić około 20.30, a prezydent z małżonką mają przyjechać tuż przed godziną 21.
Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
-
Dziennikarka Gazeta.pl Wiktoria Beczek donosi, że w jej komisji wyborczej ''mężem zaufania'' jest sam... przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak.
-
Frekwencja: czy wieczór dogoni ranek? Analiza Piotra Pacewicza
PKW podała przed chwilą, że do godz. 17 głosowało 40,51 proc. osób uprawnionych, czyli o ponad 6 pkt proc. więcej niż dwa tygodnie temu. Jeżeli taka właśnie, zwiększona mobilizacja utrzyma się do końca wyborczego dnia, frekwencja wyniesie ostatecznie ok. 57,64 proc., czyli nieco mniej niż wynikałoby z frekwencji o godz. 12, bo wtedy przewidywałem 58,31.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Sztab PiS przygotowuje się do wieczoru wyborczego.
-
PKW poinformowała, że po godz. 14 z Komendy Głównej Policji zgłoszone zostały incydenty internetowe: umieszczanie na portalach internetowych materiałów noszących cechy agitacyjne czy informacje o pojazdach, na uwidocznione były treści wyborcze. - Ale z informacji, jakie do nas spłynęły, wynika, że prawdopodobnie te pojazdy parkowane są od dnia 22 maja - zastrzegli członkowie PKW.
- Jeżeli chodzi o sytuację w poszczególnych lokalach wyborczych, mamy dwie informacje o pojawieniu się w lokalach wyborczych ulotek o treści wyborczej. Stosowne komendy policji prowadzą postępowania wyjaśniające - mówili członkowie PKW.
I dalej: - Jeżeli chodzi o incydenty zgłaszane przez wyborców, małżeństwo zgłosiło sytuację, że po stawieniu się celem oddania głosów, zostali poinformowani, że są odnotowani jako osoby głosujące. Chociaż jak twierdzą, tego dnia nie głosowały. Policja również tę sytuację wyjaśnia.
PKW zastrzegła jednak, że nie było żadnych incydentów, które powodowałyby przedłużenie głosowania.
Wybory prezydenckie 2015. PKW podała frekwencję wyborczą na godz. 17
Frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich wyniosła na godz. 17 40,51 proc. - podała PKW podczas konferencji tuż przed godz. 19. Podczas głosowania nie doszło do większych incydentów.
-
Minister Spraw Wewnętrznych Teresa Piotrowska głosuje w Bydgoszczy
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Gazeta
-
Najwięcej wyborców wzięło udział w głosowaniu w gminie Ustronie Morskie (woj. zachodniopomorskie) - 63,13.
Najmniejszą frekwencję zanotowano w gminie Grunwald (woj. warmińsko-mazurskie) - 25,53 proc.
Spośród największych miast największą frekwencję odnotowano w Warszawie - 47,21 proc.
-
PILNE
Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
PKW podaje frekwencję do godziny 17. Zagłosowało 40,51 proc. osób uprawnionych.
Pięć lat temu, gdy kandydatami byli Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński do godziny 17 zagłosowało 41,57 proc. uprawnionych.
-
Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Gazeta
Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Fot. Rafał Malko / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Politycy głosują.
-
Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Andrzej Duda i Bronisław Komorowski oddali już głosy.
-
Marek Podmokły/Agencja Gazeta
Górale z Maruszyny głosują w tradycyjnych strojach.
-
A jeśli będzie remis? Szanse niewielkie, ale skutki mogą być katastrofalne
Remis w wyborach powszechnych zdarza się rzadko, ale jeśli już się zdarzy, to może mieć katastrofalne skutki - znacznie gorsze niż nieprzespana noc wyborcza.
-
Twitter/wyborynamapie.pl
Frekwencja w poszczególnych okręgach wyborczych.
-
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta
Najwyższą frekwencję odnotowano do godz. 12 w Krynicy Morskiej (pow. nowodworski, woj. pomorskie), gdzie wyniosła ona 37,34 procent. Z kolei najniższą frekwencję odnotowano w gminie Dąbie (pow. krośnieński, woj. Lubuskie) - 8,91 proc.
-
Frekwencja w II turze wyborów prezydenckich na godz. 12 wyniosła 17,40 proc. uprawnionych do głosowania - poinformował przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński. Dodał, że nie odnotowano poważnych incydentów związanych z głosowaniem.
-
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta
Trwa druga tura wyborów prezydenckich. Polacy wybierają między Andrzejem Dudą a Bronisławem Komorowskim. Głosowanie zakończy się o godzinie 21.
Wybory prezydenckie 2015. Andrzej Duda prezydentem!
Paweł Kośmiński