Oscary 2015. Triumf polskiego kina! "Ida" najlepszym filmem nieanglojęzycznym! Triumf "Birdmana" [RELACJA Z GALI]

Jacek Szczerba podsumowuje galę, a my kończymy naszą relację. Wspaniale było być świadkami tej historycznej chwili.

Minister kultury: to największy sukces polskiego kina

- Wszyscy szalejmy z radości. To naprawdę największy sukces polskiego kina, jaki mogliśmy sobie wyobrazić. Potwierdzenie naszego głębokiego przekonania, że Ida zasługuje na wszystkie możliwe nagrody świata. Zebrała ich już kilkadziesiąt na wielu festiwalach, a Oscar jest absolutnym zwieńczeniem tego wielkiego sukcesu - komentuje powiedziała minister kultury Małgorzata Omilanowska.

- Wierzyłam bardzo mocno w zwycięstwo Idy, ponieważ to jest nie tylko bardzo dobry film, ale też zawiera jedną z najbardziej poruszających scen śmierci, która - jak myślę - przejdzie do historii kina. Jeszcze za sto lat uczniowie szkół filmowych będą się uczyć, jak kręcić sceny odchodzenia człowieka z tego świata w oparciu o scenę z filmu Pawlikowskiego. Ta scena to absolutne mistrzostwo świata w pokazaniu, że śmierć jest częścią życia. Bardzo prostymi technikami uzyskano efekt, który głęboko zapada w świadomość człowieka - dodała.

Pełna lista zdobywców Oscarów jest tutaj:

Ale nas najbardziej cieszy: Oscar dla Idy Pawła Pawlikowskiego, czyli najlepszego filmu nieanglojęzycznego 2014 roku!

Najlepszy film: Birdman Alejandro González Iárritu

Najlepsza aktorka: Julianne Moore za rolę w Motyl Still Alice

Najlepszy aktor: Eddie Redmayne za rolę Teorii wszystkiego

- Nie chce już mówić. Wszyscy chcą, żebym coś powiedział, ale przecież wcale nie umiem dobrze mówić po angielsku. Może w przyszłym roku rząd wprowadzi nowe regulacje - żartuje na scenie Alejandro G. Inárritu, dla którego jest to trzeci Oscar tego wieczora.

- Dziękuję wszystkim moim przyjaciołom. Czy ktoś jeszcze chciałby coś dodać? Dedykuję tę nagrodę moim rodakom z Meksyku.

Michael Keaton występuje naprzód: - Ten człowiek jest wyjątkowo odważny, praca z nim to prawdziwy zaszczyt.

- Kto dał mu zielona kartę? - pyta Sean Penn o reżysera Birdmana. Na scenę z reżyserem wychodzi cała ekipa.

Nagrodę dla najlepszego filmu wręczy dwukrotny zdobywca Oscara, Sean Penn. - Najważniejsze są filmy. Nieważne ile zarobiły. Liczy się historia, którą opowiadają - mówi.

- Przeczytałam artykuł, w którym napisali, ze zdobycie Oscara może przedłużyć życie o 5 lat, jeśli to prawda to chciałabym podziękować Akademii, bo mój mąż jest młodszy ode mnie - powiedziała Moore na scenie. - Nie ma czegoś takiego jak "najlepsza aktorka" - dodała i podziękowała rodzinie. Julianne Moore otrzymała Oscara za najlepszą rolę kobiecą w filmie "Still Alice". - Jestem szczęśliwa, że mogliśmy pokazać jak czują się osoby z demencją. Ludzie, którzy żyją z tą chorobą zasługują na to byśmy ich widzieli. Chciałabym powiedzieć kilka słów do mojego męża i dzieci. Dziękuję za moje życie, dziękuję, że daliście mi dom.

- O Boże. Dziękuje. Nie wiem co powiedzieć. Ten Oscar! Wow! Ten Oscar nalezy się wszystkim, na całym świecie, którzy walczą z chorobą, na którą cierpi Stephen Hawking. Będę go pilnował, polerował - obiecał rozemocjonowany Eddie Redmayne, który zdobył Oscara za występ roku w filmie "Teoria Wszystkiego".

A poniżej najbardziej osobista, wzruszająca i spontaniczna przemowa tego wieczoru. Scenarzysta Graham Moore odbiera Oscara za "Grę tajemnic"

- Mam szczęście. Talizmany się sprawdziły, mam na sobie majtki Michaela Keatona, sprawdziły się. Chciałem porozmawiać o ego. Ono kocha rywalizację. Ktoś wygrywa, ktoś musi przegrać. Ale paradoks polega na tym, że prawdziwa sztuka, prawdziwa ekspresja nie jest czymś, co można porównywać albo szufladkować - mówił Alejandro G. Inárritu, który oprócz Oscara za najlepszy scenariusz oryginalny otrzymał statuetkę za reżyserię "Birdmana".

- Chciałbym podziękować wszystkim, którzy brali udział przy tworzeniu filmu, całej obsadzie. Kocham was, tak wiele wam zawdzięczam - mówił Graham Moore, zdobywca Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany do filmu "Gra tajemnic".

- Kiedy miałem 16 lat próbowałem popełnić samobójstwo. Myślałem, że jestem dziwny, inny. Chciałbym zadedykować tę chwilę wszystkim, którzy czują się inni i dziwni. Zostańcie dziwni, zostańcie inni. Przyjdzie i wasza chwila.

- Podróż jaką był "Birdman" zaczęła się 3 lata temu, kiedy poprosiłem kolegów żeby zbadali ze mną pewien szalony pomysł. Oni są szaleńcami, dlatego wspólnie napisaliśmy "Birdmana". Chcemy podziękować naszej niesamowitej obsadzie, zwłaszcza mistrzowi mistrzów, czyli Michaelowi Keatonowi. Dziękuję też mojej żonie i moim dzieciom - mówił z Oscarem w dłoni Alejandro G. Inárritu, jeden ze zdobywców Oscara za oryginalny scenariusz do filmu "Birdman"

"Grand Budapest Hotel" na czele, ma już 4 Oscary.

Nie oglądaliście go? Oglądaliście, ale nie pamiętacie? Przypominamy przewodnik Jacka Szczerby po tym szalonym filmie.

Przed nami najważniejsze kategorie a na scenie Eddie Murphy.

- Cóż. Bardzo dziękuje. Wes, jesteś geniuszem, to bardzo dobrze. Muszę podziękować wszystkim moim współpracownikom, rodzinie, babci - mówi Alexandre Desplat, który odebrał statuetkę za najepszą muzykę za film "Grand Budapest Hotel".

Zwrócił się też do żony. - Poznałem cię kilka lat temu. Grałaś wtedy na skrzypcach. Zmieniłaś moje życie na zawsze.

Lady Gaga zaśpiewała temat z filmu "Sound of Music" i otrzymała owacje na stojąco. Na scenie minęła się z wykonawczynią oryginału, Julie Andrews. - Dziękuję za ten wspaniały hołd - powiedziała aktorka.

A w ramach przerywnika przypominamy, że twórcy "Idy" dokonali tego, czego nie udało się wcześniej dziewięć razy wielkim naszego kina - Romanowi Polańskiemu, Jerzemu Kawalerowiczowi, Jerzemu Hoffmanowi, Andrzejowi Wajdzie, Jerzemu Antczakowi i Agnieszce Holland.

Wcześniej do Oscara za film nieanglojęzyczny nominowane były filmy: "Nóż w wodzie" (1963), "Faraon" (1966), "Potop" (1974), "Ziemia obiecana" (1975), "Noce i dnie" (1976), "Panny z Wilka" (1979), "Człowiek z żelaza" (1981), "Katyń" (2007) i "W ciemności" (2011).

Lady Gaga pięknie śpiewa motyw z Sound of Music... Zupełnie jak nie Lady Gaga.

Ta piosenka zdobyła Oscara i wzruszyła wielu gości gali do łez. To była pierwsza owacja na stojąco tej nocy.

- Walka nadal trwa w naszym kraju, jest u nas więcej więźniów niż gdziekolwiek na świecie. Dedykujemy nasza nagrodę tym, którzy w Hongkongu walczą o demokrację, a we Francji o wolność słowa. Dziękujemy też Bogu - mówili odbierając statuetkę za najlepszą piosenkę John Stephens i Lonnie Lynn, czyli John Legend i Common.

A teraz na scenie wykonanie piosenki "Glory" z filmu "Selma". Po nim owacja na stojąco. Na twarzach niektórych filmowców widać łzy. Płacze m.in. aktor Chris Pine.

Stan rozgrywki przed najważniejszymi rozstrzygnięciami. Na czele - "Whiplash" i "Grand Budapest Hotel". Ale na tym może się w ich przypadku skończyć...

"Whiplash" - aktor drugoplanowy, montaż, dźwięk

"Grand Budapest Hotel" - scenografia, kostiumy, charakteryzacja

"Boyhood" - aktorka drugoplanowa

"Birdman" - zdjęcia

"Snajper" - montaż dźwięku

"Interstellar" - efekty specjalne

"Ida" - film nieanglojęzyczny

- Bohater CitizenFour Edward Snowden nie mógł przyjechać na galę - komentuje Neil Patrick Harris.

Pozdrawiamy grafika Canal +. Wiemy doskonale, jak trudno być kreatywnym o czwartej nad ranem.

Paweł Pawlikowski mówił "Wyborczej" w listopadzie 2013 r., jeszcze przed wielkimi sukcesami "Idy":

- Kiedy jestem na festiwalach z filmem ''Ida'', to zawsze trafi się jakiś Polak z zagranicy przejęty tym, jak w tym filmie pokażą Polskę, czy jest tak fantastyczna, jak on by chciał pokazać ją światu. Dlaczego musimy cały czas coś udowadniać?

- Trudno oprzeć się poczuciu smutku na myśl o tym, jak wielu ludzi nas opuściło. Zawdzięczamy im śmiech, mądrość, łzy, świeże spojrzenie na życie - mówi Meryl Streep, wspominając zmarłych w ubiegłym roku aktorów i filmowców. Wśród kilkudziesięciu podobizn pojawiła się twarz Robina Williamsa.

"Grand Budapest Hotel" - "Whiplash" 3:2.

Przypominamy recenzję aktualnego lidera pióra Tadeusza Sobolewskiego.

Kilka najbarwniejszych obrazków do tej pory:

Paweł Pawlikowski także na czołówce "Guardiana". Nic dziwnego, bo to filmowiec, który karierę od początku robi w Wlk. Brytanii, a Brytyjczycy uważają go za swego artystę.

Stan oscarowego rozdania możecie na bieżąco śledzić w naszym serwisie [KILKNIJ]. Zapraszamy!

Zoe Saldana i Dwayne Johnson wręczą statuetkę za najlepszy film animowany, długometrażowy. - Pamiętam jak popłakałem się kiedyś na Królu Lwie - wspomina były zapaśnik. - Ile miałeś wtedy lat? 20? - dopytuje Saldana.

Rozmowa z Patricią Arquette, laureatką Oscara za "Boyhood".

Tak Paweł Pawlikowski przemawiał ze sceny w Dolby Theatre. To była bez wątpienia jedna z ciekawszych przemów tego wieczoru, zwłaszcza passus o "żyjących jeszcze dzieciach" ;)

- Dziękuję Akademii a także innym nominowanym, całej ekipie, obsadzie filmu, rodzinie, reżyserowi "Boyhood", dziękuję też przyjaciołom, którzy sprawiają, ze ten świat jest lepszym miejscem - czytała Arquette z kartki, a przedtem na nos założyła okulary.

- Dziękuję wszystkim, którzy płacą podatki i kobietom, które rodzą dzieci - dodała na koniec.

A teraz...

Najlepsza aktorka drugoplanowa

Patricia Arquette ("Boyhood")

Laura Dern ("Dzika droga")

Keira Knightley ("Gra tajemnic")

Emma Stone ("Birdman")

Meryl Streep ("Tajemnice lasu")

Jared Leto ogłosi zaraz kto dostał Oscara dla najlepszej aktorski drugoplanowej.

"Whiplash" wyrównuje stan meczu z "The Grand Budapest Hotel" - 2:2.

A do gry włącza się "Snajper".

A na scenie Sienna Miller i Chris Evans. Przedstawią nominowanych i zwycięzcę w kategorii najlepszy dźwięk.

I jeszcze raz Paweł Pawlikowski

Oscary wracają na antenę, Neil Patrick Harris udaje, że nie może wejść do garderoby.

Kamerzysta szuka gospodarza Oscarów za kulisami. Ten w samych majtkach w końcu wychodzi na scenę i mówi: - Aktorstwo to piękny zawód. Przyszłość tej profesji jest w dobrych rękach - dodaje.

Łukasz Dzięcioł, producent "Idy", dla "Wyborczej" prosto z Los Angeles:

- Nie wiem, co powiedzieć, naprawdę brak słów. Dziesiąta nominacja dla polskiego filmu w tej kategorii - i pierwszy Oscar. Na naszych oczach zapisała się ważna karta w historii polskiego kina.

Czy spodziewaliśmy się? Wiadomo było, że "Idę" od początku wymieniano w gronie faworytów. Ale to jednak pięć świetnych filmów. W ostatnim momencie bardzo dużo mówiło się o "Lewiatanie", również po Złotych Globach. A jednak to film Pawła, niezwykły, przekonał Akademię najbardziej.

Oglądamy ceremonię w gronie przyjaciół u polskiego konsula w Los Angeles [na gali obecny jest współproducent Piotr Dzięcioł - red]. I ciągle nie możemy w to uwierzyć. Wielki dzień. Świętujemy. Wszyscy miłośnicy polskiego kina mają dziś powód do świętowania.

Not. PTF

Tym razem w Warszawskiej Szkole Filmowej radości nie było. Maciej Ślesicki, producent "Naszej klątwy", po chwili wstał i nagrodził brawami zwycięski film.

Kolejna nominowana piosenka. To "I'm Not Gonna Miss You" z filmu "Glen Campbell: I'll Be Me". Muzyka i tekst Glen Campbell i Julian Raymond

Jarosław Kamiński, montażysta "Idy", na Nocy Oscarowej w łódzkiej Filmówce:

- Nie podejrzewałem, że to się może stać, ale miałem nadzieję. Trochę zaskoczyła nas pora, myśleliśmy, że ta kategoria zostanie rozstrzygnięta nieco później. "Ida" była faworytem, walory tego filmu zdecydowały o werdykcie.

Ten film był dosyć szczególny, od samego początku miałem poczucie, że biorę udział w czymś specyficznym, wartościowym i że ten film ma w sobie dużą siłę. Jednak mimo wszystko nie byłem pewny wyniku, bo ten film i jego tematyka są bardzo polskie.

I jeszcze zdjęcie Pawła Pawlikowskiego, które dobrze oddaje zaskoczenie polskiego reżysera.

- Szczególnie się cieszę, bo to znaczy, ze od czasu do czasu mogę dostać darmowego pączka w mojej piekarni - mówi ze statuetką w dłoni Mat Kirkby, twórca filmu "Rozmowa", który nagrodzono Oscarem za najlepszy aktorski film krótkometrażowy.

Tadeusz Sobolewski apelował po Europejskich Nagrodach Filmowych: zróbmy "Idzie" drugą premierę!

Teraz będzie ku temu okazja.

I jeszcze cytat z Pawła Pawlikowskiego. Jak to skomentowała na Twitterze Akademia: Dobrze powiedziane.

Wielka radość w Warszawskiej Szkole Filmowej! Czy taka sama będzie przy kategorii krótkometrażowych dokumentów?

A teraz kolejna nominowana piosenka. To "Everything Is Awesome" z filmu "Lego: Przygoda". Muzyka i tekst Shawn Patterson

- Poznałeś już kogoś sławnego? - pyta Harris Steve'a Carella, który siedzi w jednym z przednich rzędów. Carell nominowany jest w tym roku do Oscara za najlepsza rolę pierwszoplanową.

- Tak, Edwarda Nortona. Siedzi tam - Carell udaje podekscytowanego.

Ida, Ida, Ida!

- Jak ja się tu znalazłem? - pyta Paweł Pawlikowski ze sceny.

- Nakręciłem czarno-biały film o potrzebie ciszy, wycofania się ze świata i kontemplacji, a teraz jestem tutaj - w epicentrum hałasu i uwagi świata. Życie jest pełne niespodzianek - dodał wywołując salwy śmiechu.

- Chciałbym podziękować Akademii. I tym, którzy wspierali mój film, w tym amerykańskiemu producentowi - kontynuował i przyspieszył, bo w tle jego przemówienia słychać już było muzykę. - Dziękuję też mojej ekipie filmowej. Pewnie już jesteście pijani. Jesteście tym, co kocham w Polsce najbardziej. Dziękuję także mojej zmarłej żonie, i dzieciom, które jeszcze żyją - dodał znowu wywołując oklaski i śmiech .

Na scenie Channing Tatum, który zapowiada sześć krótkich filmów, w których młodzi filmowcy opowiadają o najlepszych radach jakie kiedykolwiek otrzymali.

Podajemy dotychczasowy wynik meczu.

"The Grand Budapest Hotel" - "Whiplash" 2:1

Nasza kostiumolożka Anna Biedrzycka-Sheppard pewnie powtarza teraz: do czterech razy sztuka... Przed "Czarownicą" była także nominowana za "Listę Schindlera" i "Pianistę".

Na scenie Reese Witherspoon, która wręczy Oscara z najlepszą charakteryzację.

Aneta Kopacz i Tomasz Średniawa - twórcy "Joanny" - w całej krasie na czerwonym dywanie.

Fot. www.facebook.com/Joannadocmovie

Milena Canonero odbiera statuetkę za najlepsze kostiumy do filmu "Grand Budapest Hotel". - Dziękuję wszystkim członkom Akademii, a zwłaszcza tobie Wes - zwróciła się do reżysera filmu, Wesa Andersona. - Gdyby nie ty, nie mogłabym stworzyć tych kostiumów. Jesteś natchnieniem dla nas wszystkich.

Na scenie Jennifer Lopez i Chris Pine, którzy ogłoszą nominacje i zdobywcę Oscara w kategorii "najlepsze kostiumy". - Ta nagroda to hołd dla talentu.

To piosenka "Lost Stars" z filmu "Zacznijmy od nowa". Muzyka i tekst Gregg Alexander i Danielle Brisebois

Na scenie Maroon 5. Wykonuje pierwszą z nominowanych do Oscara piosenek.

Magda Hueckel i Tomasz Śliwiński, autorzy "Naszej klątwy", czekają z niecierpliwością na swoją kategorię.

J.K. Simons ze statuetką.

- Najbardziej lubię niespodzianki i tajemnice. Co roku obstawiam, kto zdobędzie Oscara - mówi publiczności Harris. I opowiada o tym jak pilnie strzeżone są skrzynie ze statuetkami i koperty z nazwiskami laureatów.

Przeczytajcie wywiad z pierwszym tegorocznym laureatem J.K. Simmonsem.

- Dziękuję. Dziękuję Akademii, wszystkim, którzy byli zaangażowani w tworzenie tego filmu, jestem wdzięczny, że poznałem moją żonę Michelle, jestem wdzięczny za twoją miłość i mądrość, poświęcenie i cierpliwość - dziękuje J. K. Simmons ze statuetką w dłoni.

- Dzwońcie do swoich mam, mówicie im, że je kochacie. Słuchajcie ich dopóki chcą z wami rozmawiać - dodaje.

Na scenę wchodzi Lupita Nyong'o. Wręczy statuetkę dla najlepszego aktora drugoplanowego.

I po początkowym show.

- Dziś nie chodzi tylko o najlepszy film - przypomina Harris. - Docenimy też montażystów, makijażystów, scenarzystów - wymienia. - To także noc tych, którzy kochają filmy. Dziś na tej scenie oddajemy hołd i zakochujemy się w kinie na nowo - dodaje gospodarz nocy oscarowej. - Przejdźmy do pierwszej nagrody wieczoru.

Reżyserzy walczący o Oscara za film nieanglojęzyczny:

Zaza Uruszadze ("Mandarynki"), Paweł Pawlikowski ("Ida), Andriej Zwiagincew ("Lewiatan") i Damian Szifron ("Dzikie historie"). Nieobecny tu jest tylko Abderrahmane Sissako ("Timbuktu").

Który z nich opuści Dolby Theatre z prawdziwym Oscarem?

- Dzisiaj oddajemy hołd najbielszym, to znaczy najlepszym aktorom Hollywood - powitał filmowców prowadzący w tym roku galę oscarową Neil Patrick Harris nawiązując do fali krytyki, jaka przetoczyła się w mediach po ogłoszeniu nominacji. A to dlatego, że w tym roku żaden z nominowanych aktorów nie jest czarnoskóry.

Ostatni goście przemierzają czerwony dywan a statuetki czekają...

Jesteśmy na Nocy Oscarowej w łódzkim Muzeum Kinematografii.

Mariusz Włodarski, II reżyser "Idy": - Pierwsza wersja scenariusza bardzo różniła się od ostatecznej. Wcześniej historia była bardziej kryminalna, ale Paweł Pawlikowski postanowił, że chce bardziej zbliżyć się do bohaterów i na nich skupić. Zaczęliśmy realizację scenariusza, który był jeszcze w procesie przygotowań, a później często się zmieniał.

Podobno Akademia Filmowa poprosiła Ewę Puszyńską [producentkę] o wgląd w jego ostateczną wersję, a Ewa przekopała się przez 70 wersji. Nie wiem czy scenariusz do nich dotarł.

Ostatnie ujęcia z czerwonego dywanu. I zaczynamy.

Nicole Kidman i Jared Leto.

A oto Lady Gaga. Wszyscy mówią dziś o jej kreacji.

Taki widok na scenę mają polscy dokumentaliści nominowani do Oscara - autorzy "Naszej klątwy" i "Joanny".

Fot. Maria Pułaska / Warszawska Szkoła Filmowa

Nadajemy z Nocy Oscarowej w Warszawskiej Szkole Filmowej. Na ekranie specjalne życzenia i gratulacje dla szkoły i twórców nominowanej "Naszej klątwy" od premier Ewy Kopacz, małżonki prezydenta Anny Komorowskiej, Cezarego Pazury, Macieja Stuhra, Magdaleny Cieleckiej.

Jest z nami reżyserka Dorota Kędzierzawska: - Mam pozytywne przeczucia, myślę, że do Polski powinny przyjechać trzy Oscary. Jestem pod wielkim wrażeniem "Idy" - Paweł Pawlikowski oszczędnymi środkami potrafił opowiedzieć tak ważną historię, ma też umiejętność wydobywania z aktorów tego, co najlepsze. Perfekcyjnie zrobiony film.

To budujące, że nadszedł czas, kiedy nie tylko filmy z ogromnymi budżetami, wielkimi gwiazdami, mogą dojść na sam wierzchołek. Śledziłam od początku powstawanie "Joanny" - obawiałam się, czy uda się nie wejść z butami w tę niezwykle intymną sytuację. Udało się znakomicie - powstał delikatnie i mądrze zrobiony film, który dotyka każdego z nas.

Lego też ma swojego Oscara. Okolicznościowe zdjęcie opublikowane przez słynnego producenta klocków.

- Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Ta historia jest fascynująca, prawdziwa, dlatego się spodobała - mówił Bradley Cooper tuż przed wejściem do Dolby Theatre pytany o to dlaczego film "Snajper" spodobał się widzom.

Sam Cooper po raz trzeci nominowany jest do Oscara za najlepszą rolę. Wcześniej na uznanie Amerykańskiej Akademii Filmowej zasłużył rolami w filmach "American Hustle" oraz "Poradnik pozytywnego myślenia".

Alejandro Gonzalez , reżyser "Birdmana"

Na noc oscarową w łódzkim Muzeum Kinematografii przyjechał Jarosław Kamiński, montażysta Idy (wyprodukowanej w łódzkim Opus Filmie).

- Musiałem zmontować materiał pochodzący od dwóch autorów zdjęć, ale to nie był problem - opowiada Kamiński. - Zdjęcia tworzyły wspólną całość, Łukasz Żal i Ryszard Lenczewski świetnie się znają. Pracowali już wcześniej razem. Decyzja o zmianie musiała być podjęta bardzo szybko. Na szczęście okazała się szczęśliwa.

Nie spodziewaliśmy się takiego sukcesu i tego, że obraz tak przemówi do widzów.

Hans Zimmer, kompozytor muzyki filmowej, laureat Oscara za "Króla Lwa", zdobywca 10 nominacji.

Anna Kendrick, nominowana w 2010 roku z najlepszą rolę drugoplanową za film "W chmurach".

Tegan Quin i Sara Quin, czyli muzyczny duet Tegan and Sara

Steve Carell, nominowany za najlepszą rolę męską w filmie "Foxcatcher".

Jamie Chung, znana z drugiej części "Sin City" i "Kac Vegas III"

J.K. Simmons na ceremonię wręczenia Oscarów przyszedł w kapeluszu. Zagrał w filmie Whiplash i jest niemal pewniakiem w kategorii drugoplanowa rola męska.

Oscarowy nastrój nie opuszcza dziennikarzy amerykańskiej edycji Guardiana.

Jak podaje portal First Post, w Los Angeles pada deszcz. Nominowana do Oscara za najlepszą rolę kobiecą Felicity Jones przyszła według jego dziennikarzy przygotowana - jej rozkloszowana sukienka mogłaby schronić przed deszczem nawet trzy osoby.

Joannę możecie oglądać w kinach, a "Naszą klątwę" - w sieci na stronie "New York Timesa". Jest jeszcze czas - wręczanie zaczyna się po godz. 2, a film trwa niecałe pół godziny.

I jeszcze raz polski akcent. Taka okazja nie zdarza się często. Agata Trzebuchowska, Paweł Pawlikowski i Agata Kulesza

Gospodarz gali Neil Patrick Harris i jego mąż David.

Prezydent Bronisław Komorowski i premier Ewa Kopacz oficjalnie trzymają kciuki za polskie filmy. Nie wiemy, czy w Belwederze jest Canal+, jeśli nie - zapraszamy pana prezydenta do śledzenia naszej relacji. Panią premier oraz całą opozycję także.

Smokingi, olśniewające suknie i ekstrawaganckie kreacje - zobacz jak gwiazdy wyglądają na czerwonym dywanie.

Agnieszka Kowalska z Wyborcza.pl/kultura nadaje z Warszawskiej Szkoły Filmowej:

Ponad 500 osób bierze udział w specjalnej Nocy Oscarowej w Warszawskiej Szkole Filmowej (WSF jest producentem nominowanej do Oscara Naszej klątwy). Zebrali się tu uczniowie i profesorowie szkoły oraz wszyscy ci szczęśliwcy, którym udało się zapisać na stronie facebookowego wydarzenia. Obowiązują stroje wieczorowe, jest poczęstunek i napitki. Oraz tańce.

Warunki nawet lepsze niż w Dolby Theatre. Czekamy na transmisję oscarowej gali.

Gwiazdy, gwiazdy, gwiazdy...

Jennifer Aniston

Michael Keaton

I rodzinne zdjęcie Dakoty Johnson i Melanie Griffith

I chyba pierwsze selfie tych Oscarów. Aktorzy, którzy użyczyli głosów bohaterom animowanego filmu Big Hero 6.

Maciej Ślesicki, producent Naszej klątwy, założyciel Warszawskiej Szkoły Filmowej:

To jest wyjątkowy dzień dla naszej szkoły. Zawsze mówię naszym studentom, że tu nie interesują nas studenci pseudoartyści, ale pozytywni wariaci, którzy będą szukali wokół siebie prawdy i emocji.

A dziś mówię: To jest możliwe! Można dostać nominację do Oscara za szkolny film! Oczywiście kibicuję Naszej klątwie, ale również Joannie, bo to jest piękny i mądry film, Idzie, bo już dawno tak prostego, smacznego i pięknego filmu nie widziałem. Ale to nie jest Taniec z gwiazdami, to nie są wyścigi chartów.

Nie wierzę za bardzo w wygraną, ale na pewno będziemy się dobrze bawić, mamy dziś święto. Wiele nagród i bardzo dobry odbiór Naszej klątwy już nas przekonało, że prawdą i emocją możemy rywalizować z wielkimi pieniędzmi amerykańskimi.

A tutaj rozmowa z Pawłem Pawlikowskim, reżyserem Idy. Prosto z czerwonego dywanu, ale niestety z bardzo głośnym tłumaczeniem hiszpańskim.

A tutaj można oglądać telewizyjną relację z gali. Start przed godz. 2.

Reżyserzy Joanny i Naszej klątwy dostali miejsca w sąsiednich rzędach. W razie czego - Aneta Kopacz będzie miała trochę dalej do sceny.

Kilka słów dla reportera. Josh Hutcherson znany z Igrzysk Śmierci nie jest nominowany do Oscarów, ale jest ostatnio bardzo popularny.

Kolejni Polacy w Los Angeles. Twórcy filmu Nasza Klątwa Magda Hueckel i Tomasz Śliwiński

Tak wygląda zaproszenie, o którym marzą filmowcy na całym świecie. W tym roku otrzymało je kilkunastu Polaków: twórcy Idy, Naszej klątwy, Joanny oraz Anna Biedrzycka-Sheppard.

Gala oscarowa to niezłe tortury - pięć godzin bez jedzenia. Ale za to potem...

Na czerwonym dywanie są już Polacy.

Agata Trzebuchowska, odtwórczyni główniej roli w Idzie.

A także reżyser Idy Paweł Pawlikowski.

Po czerwonym dywanie przed Dolby Theatre przechadzają się już pierwsze gwiazdy.

Portal SkyNews złośliwie pyta: Czy wiecie kim są?

Wśród nich m.in.: Kelly Osbourne, córka legendarnego rockmana Ozzy'ego, która uwagę fotoreporterów zwraca nastroszonymi, fioletowymi włosami, znany z serialu 'Byle do dzwonka' Mario Lopez i gwiazda opery mydlanej 'Dni naszego życia' - Lawrence Zarian.

Przed nami 87. gala Oscarów - najważniejszych nagród przemysłu filmowego. W tym roku wyjątkowa, bo Polacy mają szansę na cztery statuetki.

Ida Pawła Pawlikowskiego powalczy o tytuł najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Jest także nominowana w kategorii zdjęcia. To wspólna nominacja dla operatorów Łukasza Żala i Ryszarda Lenczewskiego.

Szansę na statuetkę mają dwa polskie filmy dokumentalne: Joanna Anety Kopacz i Nasza klątwa Tomasza Śliwińskiego. Oba są nominowane w tej samej kategorii - najlepszy krótkometrażowy dokument.

Nominację otrzymała także (w duecie z Jane Clive) polska kostiumograf Anna Biedrzycka-Sheppard za kostiumy do amerykańskiego filmu Czarownica (Maleficent) w reż. Roberta Stromberga, w którym główną rolę gra Angelina Jolie.

Za głównych faworytów do tegorocznych Oscarów uważane są filmy Birdman Alejandro G. Inarritu oraz Boyhood Richarda Linklatera. Pierwszy zdobył w sumie aż 9 nominacji, a drugi - 6, w tym oba w kategorii za najlepszy film oraz najlepszą reżyserię.

Przez całą noc relacjonujemy dla was wydarzenia z Los Angeles. Zapraszamy!