Wybory 2014 Wrocław [NA ŻYWO, WYNIKI, RELACJA, ZDJĘCIA]

- Wygraliśmy poczwórnie: wrocławskie i wojewódzkie wybory samorządowe i podwójnie wybory prezydenckie, razem cztery - mówił w porannym programie TOK FM prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.

Podkreślił, że dzięki takiemu układowi sił politycznych sprawniej będzie kierować strumieniem pieniędzy z Unii Europejskiej.

Na pytanie o długi miasta odpowiedział: - Uspokajam, stan finansów Wrocławia jest stabilny, wielkość naszego kredytu w porównaniu z zadłużeniem państwa polskiego jest niewielki. Koszty obsługi kredytu Wrocławia są jednymi z najniższych w Polsce. Zapewniam państwa, że nie ma obaw.

Biznesmen, naukowiec, niedoszły poseł. Przypominamy karierę Rafała Dutkiewicza

Są znane oficjalne wyniki. Dutkiewicz 54,72 proc., Stachowiak - Różecka 45,28

Są dane ze 100 procent komisji we Wrocławiu, Wciąż nieoficjalne, ale pewne. Rafał Dutkiewicz 54,72 proc. głosów. Mirosława Stachowiak - Różecka 45,28. Frekwencja 34 procent

Po przeliczeniu wyników z 21 obwodowych komisji wyborczych we Wrocławiu prowadzi Rafał Dutkiewicz. Głos oddało w nich na niego 52 proc. głosujących. Kandydatkę PiS Mirosławę Stachowiak - Różecką poparło 48 proc. głosujących.

Nic nie zmieniło się także w Legnicy, gdzie nadal będzie rządził Tadeusz Krzakowski (SLD). Pokonał on Jarosława Rabczenkę (PO)

Jak podaje portal jelonka.com, prezydentem Jeleniej Góry wciąż będzie Marcin Zawiła, który wyraźnie pokonał Marka Obrębalskiego

Według informacji portalu swidnica24.pl nową prezydent miasta będzie Beata Moskal-Słaniewska, która pokonała długoletniego prezydenta Wojciecha Murdzka.

Według najnowszych danych frekwencja we Wrocławiu wyniosła 32 procent

Psycholog Dariusz Doliński ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej: - Rafał Dutkiewicz ma ogromne szczęście, że w drugiej turze spotkał się z kandydatką PiS. Ta partia nie ma dobrych notowań we Wrocławiu. Sam fakt, że doszło do dogrywki to jest dla niego żółta kartka i dowód, że stracił pełne poparcie wrocławian. Dutkiewicz walczył z osobą, która w kampanii wypadła fatalnie i pokazała brak kompetencji i dobrze, że wygrał. Władza zmienia ludzi i im szkodzi, prezydentowi przyda się taki zimy prysznic. Będzie mu pewnie trudno wrócić do rządów z I i II swojej kadencji, powinien jednak coś w tej nowej zmienić.

- Uważam, że gdyby nie zamieszanie z wyborami na poziomie krajowym, to PiS wygrałby w Polsce, a Mira dzięki temu także zwyciężyłaby we Wrocławiu. Szansę na zwycięstwo nam odebrano - mówi lider wrocławskiego PiS Dawid Jackiewicz

Prof. Jan Miodek i prof. Alicja Chybicka w sztabie Rafała Dutkiewicza

Wyniki komentuje dr Marzena Cichosz z Instytutu Politologii UWr.: - Cały czas mówimy o wynikach sondażowych - musimy pamiętać o tym, że możliwe jest jeszcze drobne przesunięcie w jedną albo w drugą stronę. Jeśli ten wynik się utrzyma, to oznacza, że elektorat negatywny Rafała Dutkiewicza został silniej zmobilizowany niż elektorat negatywny PiS. To były wybory osób, które głosowały przeciw - a nie za. Niska frekwencja może być też spowodowana tym, że przed pierwszą turą Rafał Dutkiewicz właściwie nie prowadził kampanii. Chociaż uważam, że jest wybitnym politykiem, to w tych wyborach zupełnie oddał pole. Zmobilizował się dopiero w ostatnim tygodniu.

Jestem pewna, że takie wyniki oznaczają zmianę. Prezydent obiecał - a przeważnie dotrzymuje obietnic - więcej spotkać i konsultacji z mieszkańcami. Myślę też, że zadba teraz o pewną legitymizację władzy, społeczne poparcie dla swoich decyzji. Jeśli zechce dokonać korekt, to nie wcale nie musi być jego ostatnia kadencja.

Wyniki komentuje Wiesław Gałązka - dziennikarz i publicysta, doradca polityczny, nauczyciel akademicki: - Niska frekwencja to efekt zniechęcenia do uczestnictwa w procesach demokratycznych. Demokracja okazałą się bardzo chwiejna, a - jak pisał prof. Jerzy Stepień - samorządność nam się wykoślawiła. Dzisiaj głosowali przede wszystkim przeciwnicy Rafała Dutkiewicza. Co chcą osiągnąć? Nową panią prezydent, która przez rok będzie się rozliczać z poprzednim urzędem, a później rok zajmie jej tłumaczenie tej zwłoki? Taki wynik to dowód na to, że każdy prezydent - obojętnie ile lat pełni funkcję - powinien utrzymywać bieżący kontakt z ludźmi. To dla niego żółta kartka. Przy tej frekwencji trudno mówić o zwycięstwie. Czy jest to mandat, który uprawnia do rządzenia miastem?

W sztabie Dutkiewicza i Platformy zostało kilkadziesiąt osób. Toczą się ożywione dyskusje przy winie. Nastrój staje się imprezowy.

Wstępne wyniki wyborów we Wrocławiu komentuje politolog, dr Anna Pacześniak: - Mieliśmy niską frekwencją, ale można było się tego spodziewać - w pierwszej turze też niewiele osób poszło głosować. Teoretycznie, powinna być wyższa, bo ludzie lubią pojedynki jeden na jeden. Osłabiły ją jednak hasła o rzekomych fałszerstwach i zamieszanie wokół Państwowej Komisji Wyborczej, ludzie we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku nie chcieli grać ?znaczonymi? kartami.

Same wyniki są bardzo ciekawe. Myślę, że kandydaci się ich nie spodziewali. Mirosława Stachowiak-Różecka może być wyjątkowo zadowolona, bo - chociaż na razie wyniki pokazują, że przegrała - to zdobyła wielkie poparcie. Wrocław jest postrzegany jako proeuropejskie miasto ludzi energicznych, a zagłosowało na kandydatkę partii, która ma z tymi hasłami niewiele wspólnego. To bardziej sukces samej Stachowiak-Różeckiej, która zaprezentowała się jako pomysłowa osoba z wizją zmian. Mówiła o przyszłości.

Jeśli - zgodnie ze wstępnymi wynikami - Rafał Dutkiewicz wygra wybory, powinien potraktować je jako osobistą porażkę. To żółta kartka od wyborców. Będzie musiał usiąść ze sztabem, współpracownikami i wszystko przemyśleć, sprawdzić kogo udało mu się zmobilizować - a kogo nie. Nie chodzi nawet o następną kadencję, będzie potrzebował wsparcia już teraz. Powinien odbudować zaufanie wrocławian i otworzyć się bardziej na ludzi. Nie sądzę, żeby się obraził na mieszkańców.

Anna Dutkiewicz: - Zawsze go wspierałam i popierałam, nie tylko w chwilach triumfu, ale tez w trudnych momentach. Jesteśmy razem już 30 lat.

Rafał Dutkiewicz dla Polsatu: - Ostatnio styl zarządzania przeze mnie miastem zaczął się zmieniać. I jest to stała tendencja. Będę teraz bardziej dla wrocławian. Oczywiście nie znamy jeszcze ostatecznych wyników, każdą decyzję uszanuję.

W sztabie PiS atmosfera podbudowania po wyniku Mirosławy Stachowiak-Różeckiej. Kandydatka na prezydenta otrzymała kwiaty.

Protasiewicz: - Dutkiewicz płaci za zbliżenie się do partii politycznej, do której programu jest przekonany. Bardzo to doceniam, bo było to pewne ryzyko. W tej chwili zapraszam go do PO.

W sztabie Rafała Dutkiewicza radosna atmosfera. Wszyscy świętują, poklepują się po plecach. Prezydent Dutkiewicz i Jacek Protasiewicz udzielają wywiadów. Widać ulgę.

- Mam nadzieję, że jutro nie dowiemy się, że we Wrocławiu wygra kandydat PSL-u. Wyników nie ma, ale przy dwóch nazwiskach komisja pewnie sobie poradzi - żartowała Mirosława Stachowiak-Różecka.

Rafałowi Dutkiewiczowi gratuluje szef dolnośląskiej PO, Jacek Protasiewicz. - Zasłużyliście państwo na te chwile szczęścia i sprawiedliwości. Dziękujemy za głosy, zobaczycie, że było warto.

Z kolei Jarosław Krauze podziękował... wolontariuszom. - Wczoraj było pierwsze posiedzenie naszego klubu i PO. Mamy już wybrane władze. Od poniedziałku zabieramy się do pracy - mówi Krauze.

W sztabie PiS... brawa. Wcześniej wiceprezes Adam Lipiński mówił: - Wybory samorządowe zostały sfałszowane. To już wiemy. Musimy walczyć o demokrację. Poza tym działacze twierdzili, że niezależnie od wyników, partia już te wybory we Wrocławiu wygrała. - Wrocław będzie inny. Zmusiliśmy technokratów z ratusza do wyjścia do ludzi.

- Zaczęła się zupełnie nowa era Wrocławia, on nie będzie taki jak był. Wrocławianie różnych opcji zaufali mi w tych wyborach. Będziemy bardzo silną opozycją. Rafałowi Dutkiewiczowi oczywiście gratuluję - mówi Mirosława Stachowiak - Różecka

Rafał Dutkiewicz: - Najbliższe lata mają służyć temu, by skleić Wrocław i przeciągnąć mieszkańców na jasną stronę mocy. Zrobiłem dużo dobrego dla wrocławian. Czasem zachowywałem się niewłaściwie - myślę, że wrocławianie pamiętają o jednym i drugim. Jeśli sondaż potwierdzi ten wynik, a mam nadzieję, że tak będzie, to przed Wrocławiem otwierają się nowe horyzonty.

W Dworze Polskim rozległy się oklaski. Sztab obecnego prezydenta bardzo się cieszy. Trzeba jednak pamiętać, że są to wyniki sondażowe - margines błędu to aż trzy punkty procentowe. Rafał Dutkiewicz dziękuje wszystkim zebranym i prosi o oklaski dla wrocławian. - Gratuluję Mirosławie Stachowiak-Różeckiej świetnego wyniki - powiedział na gorąco prezydent.

52,7 dla Dutkiewicza i 47,3 dla Stachowiak-Różeckiej. Dane z 20:30.

W sztabie Rafała Dutkiewicza jest już około 200 osób. Sam prezydent Wrocławia podszedł już pod scenę. Stoi razem z żoną i szefem regionalnej PO, Jackiem Protasiewiczem. Atmosfera wyczekiwania. Wszyscy nerwowo spoglądają na TVN.

Rafał Dutkiewicz w swoim sztabie pojawił się o godz. 20:42. Najpierw przywitał się z prof. Wiszniewskim. W Dworze Polskim jest już ok. 100 osób - wśród nich pracownicy magistratu i dziennikarze. Zjawili się też członkowie sztabu wyborczego oraz wiceprezydenci Wrocławia. Wszyscy nerwowo czekają na wyniki.

W sztabie PiS-u w klubie Inspiracja na placu Solnym nerwowe oczekiwanie na wyniki. Na miejscu jest już Mirosława Stachowiak - Różecka. W granatowej sukience rozmawia z najważniejszymi politykami wrocławskiego Prawa i Sprawiedliwości. Od działaczy dostała kosz kwiatów.

Z kolei Mirosława Stachowiak-Różecka głos oddała w komisji przy ul. Świstackiego

Rafał Dutkiewicz głosował w komisji przy ul. Maxa Borna.

Wybory 2014. Jeszcze do godz. 12 we Wrocławiu frekwencja wynosiła tylko 7,92 proc. Dane z godz. 17.30 są już lepsze. Do urn poszło 25,21 proc. uprawnionych. Jako region też nie mamy już najgorszego w kraju wyniku.

Frekwencja w drugiej turze wyborów samorządowych na godz. 12 wyniosła w kraju 11,39 proc. Okazuje się, że więcej osób zdecydowało się głosować po południu. Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że według danych na godz. 17.30 frekwencja wzrosła do 32.33 proc.

Dolny Śląsk początkowo miał najgorszą frekwencję w Polsce. Wynosiła tylko 9,27 proc. Z ostatniego komunikatu PKW wynika jednak, że do godz. 17.30 zagłosowało 29,51 proc. uprawnionych. Jest lepiej, ale wciąż mamy jeden z gorszych wyników w kraju. Słabsza frekwencja odnotowana została tylko w woj. śląskim (28,62 proc) i opolskim (28,54).

Od rana wrocławianie brali udział w wyborach