- piątek, 21 listopada 2014
-
Kończymy naszą dzisiejszą relację. Co działo się w piątek?
- Wyniki wyborów nadal niepodliczone. Dlaczego? Ponieważ stwierdzono błędy w ostatnim protokole Miejskiej Komisji Wyborczej we Wrocławiu i odesłano go do sprawdzenia. Oficjalnych wyników do sejmiku można się spodziewać najwcześniej w sobotę po południu
- W warszawskim sądzie odbyła się pierwsza tura procesu zatrzymanych podczas wczorajszego szturmu na siedzibę PKW. Wśród nich było dwóch dziennikarzy - Tomasz Gzell z PAP i Jan Pawlicki z TV Republika, którzy zostali zatrzymani podczas pracy. Sąd wyznaczył kolejny termin rozprawy, a dziennikarzy zwolnił do domu. Kolejne procesy - m.in. Grzegorza Brauna - jutro.
- Mocny wywiad Bronisława Komorowskiego. Nie można dopuścić do tego, aby o wynikach wyborów decydowali politycy. Jedni chcą przykryć własną porażkę wyborczą, drudzy rozpoczęli kampanię prezydencką, a trzeci mają jakieś inne drobne interesy. Ważne, aby uchronić polską demokrację przed szaleńcami - mówił prezydent w TVP Info.
- Masowe dymisje w PKW. Dziś skład komisji uszczuplił się o trzy nazwiska: Stefana Jaworskiego i Stanisława Zabłockiego, którzy podali się do dymisji. Wygasł także mandat Stanisław Kosmali, który skończył 70 lat.
-
Platforma Obywatelska wygrała wybory do sejmiku woj. śląskiego, zdobywając 17 mandatów. PiS będzie miało 16 mandatów, PSL obsadzi 5 miejsc, Ruch Autonomii Śląska - 4, a SLD - 3. Takie wyniki ogłosiła w piątek wieczorem Wojewódzka Komisja Wyborcza w Katowicach.
-
Sąd zwalnia zatrzymanych dziennikarzy. Rozprawa odroczona do środy
Rozprawa Jana Pawlickiego z Telewizji Republika i Tomasza Gzella z PAP nie zakończyła się wyrokiem. Ciąg dalszy procesu w środę. Sąd zdecydował o natychmiastowym zwolnieniu dziennikarzy.
-
PKW zatwierdziła do piątkowego wieczoru protokoły z wyborów do sejmików w pięciu województwach; ogłoszenie oficjalnych wyników zależy od zatwierdzenia pozostałych 11 protokołów. Wiadomo już, że wyniki wyborów do sejmiku dolnośląskiego komisja wojewódzka poda najwcześniej w sobotę po południu.
PKW zatwierdziła protokoły z wyborów do sejmików w pięciu województwach: wielkopolskim, podlaskim, podkarpackim, lubuskim i opolskim - poinformowało w piątek wieczorem wyborcze biuro prasowe. Nie podano jednak wyników głosowania w tych województwach.
Ponadto komisje wojewódzkie zatwierdziły jeszcze protokoły w wyborach w woj. kujawsko-pomorskim,
lubelskim, łódzkim, małopolskim, pomorskim, świętokrzyskim, warmińsko-mazurskim, i zachodniopomoroskim. Te protokoły nie zostały jeszcze zatwierdzone przez PKW.
Głosów nie policzyły jeszcze komisje wojewódzkie na Dolnym Śląsku i Mazowszu i Śląsku. Wojewódzka komisja w Katowicach zamierza skończyć liczenie głosów jeszcze w piątek wieczorem. Nie wiadomo jak długo potrwa liczenie głosów w wojewódzkiej Komisji Wyborczej na Mazowszu.
SŁAWOMIR KAMIŃSKI
-
Podlasie: Sejmik już oficjalnie. Władza zostanie w rodzinie?
Prawie pięć dni po przeprowadzeniu wyborów samorządowych w piątek po południu obwieszczono skład regionalnego parlamentu. Niespodzianek nie ma. Wygrał PiS, rządzić jednak zapewne nadal będzie koalicja PO i PSL.
-
Sąd postanowił zwolnić zatrzymanych dziennikarzy - donosi Piotr Machajski. Ciąg dalszy procesu 26 listopada.
-
Kolejna rozprawa odbędzie się w przyszłym tygodniu. Wtedy sąd zamierza przesłuchać świadków.
-
Zakończyły się przesłuchania Jana Pawlickiego i Tomasza Gzella. Proces trwa nadal. Krótkie podsumowanie:
Pawlicki podkreślał w swoich wyjaśnieniach, że był w trakcie swoich obowiązków zawodowych. I zaraz po zakończeniu usuwania demonstrantów z sali, zamierzał ją opuścić.
Gzell mówił z kolei, że zdecydował się wyjść tylnym wyjściem. Był już za drzwiami, gdy zatrzymała go policja. - Gdybym wyszedł innym wyjściem, policja by mnie nie zatrzymała - powiedział przed sądem. Był gotowy do opuszczenia budynku, specjalnie dlatego założył kurtkę.
Co więcej, Tomasz Gzell miał przepustkę wydaną przez PKW.
-
Ciąg dalszy wyjaśnień Gzella relacjonuje nasz korespondent, Piotr Machajski:
Gzell mówi: Miałem cały czas na piersi plakietkę z PKW. Dlatego moja legitymacja została w PKW, a ja jestem tu w sądzie z ich plakietką
-
Podsumujmy: Tomasz Gzell zeznaje, że nie naruszył "miru domowego", a nawet nie wiedział o tym, że pod PKW tego dnia ma być jakaś demonstracja. Pełnił standardowy dyżur w PKW, był tam legalnie, na przepustce. Kiedy policja nakazała opuścić gmach, zastosował się do polecenia, ale wrócił do szatni po kurtkę. Wtedy właśnie został zatrzymany.
-
Według relacji Agnieszki Romaszewskiej, Gzell zeznaje, że został zatrzymany, kiedy wychodził z budynku PKW.
-
Prezydent: trzeba uchronić polską demokrację przed szaleńcami
W piątek wieczorem prezydent Komorowski apelował do wyborców, aby nie dawali sobie robić "wody z mózgu". - Skandal z liczeniem głosów przez PKW nie oznacza, że wybory były sfałszowane. Nie można dopuścić do tego, aby o wynikach wyborów decydowali politycy. Jeśli ktoś ma zastrzeżenia niech się zgłosi do sądu - mówił.
-
Pawlicki skończył zeznawać, teraz na pytania sądu odpowiada Tomasz Gzell z PAP. Tłumaczy, że dostał od szefów polecenie pełnienia dyżuru w PKW - od 14 do momentu przyjścia zmiennika.
-
PRZEMEK WIERZCHOWSKI
Tymczasem w sądzie zeznaje Jan Pawlicki. Tłumaczy, że podczas akcji policji w PKW nie stawiał oporu.
- To oficer ktorego prosilem o komentarz, kazal mnie aresztować - tłumaczy się Pawlicki.
-
Komorowski o szturmie na PKW:
- Słyszałem wypowiedzi tych środowisk, które dzisiaj podgrzewają atmosferę polityczną i żerowały na dramatycznym błędzie PKW. Domagały się rzeczy nonsensownych, jak nowe wybory czy naciski na sędziów. Widziałem, jak się wycofywali. ?Nie, to nie my?. Ja jestem historykiem z wykształcenia. Warto, żeby niektórzy sobie przemyśleli, jak to było z wyborami prezydenta Narutowicza. Było tak, że demokratyczne partie kwestionowały wyniki wyborów, a potem uruchomiły ulicę. Czym się skończyło? Śmiercią prezydenta. Wtedy też politycy mówili: my się odcinamy. Ale było już za późno.
-
Jak naprawić system wyborczy?
- Można na przykład wprowadzić kadencyjność w PKW, rotacyjność przewodnictwa, wzmocnić rolę przewodniczącego. Można wprowadzić większą przejrzystość w czasie głosowania i liczenia głosów. Ale głębszą zmianę trzeba przemyśleć, a na pewno nie należy upartyjniać całego systemu, a ja w niektórych propozycjach takie zagrożenie widzę - mówi Bronisław Komorowski.
-
- W czasie przeprawy przez wzburzoną rzekę, naprawdę się koni nie przeprzęga - mówi Komorowski o propozycjach zmian w czasie trwających wyborów.
- Dzisiaj trzeba doprowadzić wybory do końca, potem rozpocząć prace nad znowelizowaniem kodeksu wyborczego i można myśleć o jakiejś głębszej zmianie systemu. Ale w moim przekonaniu przyszły rok wyborczy to nie jest okazja do eksperymentów - dodaje.
-
- Nie trzeba naciskać, sędziowie jak widać są ludźmi honorowymi i wyciągają wnioski z sytuacji, która się wydarzyła - mówi Komorowski. Piotr Kraśko prosi o komentarz do zachowania Leszka Millera z SLD.
- Lewica się często chlubi tym, że jest współautorką konstytucji i że szczególnie dba o demokrację. Jest to jedno wielkie rozczarowanie, że w sytuacji trudnej dla demokracji, bo mamy do czynienia ze skandalem, jeśli chodzi o liczenie głosów, ze strony lewicy płyną taki głosy, których motywacją są polityczne kalkulacje - mówi Komorowski.
-
Bronisław Komorowski w TVP Info mówi o wyborach:
- Prezydent nie ma prawa ingerować w kwestie personalne PKW, bo ona powinna być wolna od politycznych nacisków. Prezydent może na wniosek trzech prezesów najważniejszych sądów w Polsce, powoływać członków przez nich proponowanych.
- Członkowie komisji mogą sami wyciągać wnioski z katastrofy, jaka się wydarzyła. I tak się dzieje - mówi Komorowski.
-
Oficjalne wyniki do sejmiku podkarpackiego. Pełna władza dla PiS
Komisja wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów do podkarpackiego sejmiku. Bezapelacyjnie zwycięża PiS, który wprowadza do sejmiku 19 radnych, 9 ma PSL i 5 Platforma Obywatelska
-
Fot. Renata Dąbrowska / Agencja Gazeta
W sejmiku pomorskim kontynuowana będzie koalicja rządząca Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego - zadeklarowali w piątek w rozmowie z PAP liderzy obu ugrupowań. Obie partie będą miały w samorządzie województwa 24 radnych.
Według ogłoszonych w piątek wieczorem przez Wojewódzką Komisję Wyborczą w Gdańsku wyników, w wyborach do sejmiku pomorskiego zwyciężyła PO, uzyskując 40,74 proc. głosów i 17 mandatów. PiS poparło 23,04 proc. głosujących (9 mandatów), a PSL zdobyło 17,43 proc. głosów (7 mandatów).
Szef pomorskiej PO Jan Kozłowski powiedział PAP, że jego partia będzie chciała kontynuować koalicję w sejmiku pomorskim z PSL.
-
PO z wynikiem 25,37 proc. i 10 mandatami wygrała wybory do sejmiku woj. lubuskiego . Ludowcom 22,90 proc. głosów dało 8 miejsc w sejmiku. Zasiądą w nim także przedstawiciele PiS, SLD i KWW Lepsze Lubuskie.
Pełne wyniki głosowania do sejmiku woj. lubuskiego przekazał PAP przew. Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Zielonej Górze Bogusław Łój.
PiS uzyskało 16,91 proc. ważnych głosów i 5 mandatów. Tyle samo radnych będzie miał SLD z poparciem na poziomie 14,85 proc. Lepsze Lubuskie dostało 11,94 proc. i będzie miało 2 radnych.
[ANNA KRASKO]
-
- Trudno przewidzieć, kiedy może zakończyć się proces, bo na rozprawę stawiło się kilkunastu świadków - pisze Polska Agencja Prasowa. - Sąd wyczytał ponad 10 nazwisk wezwanych świadków, w tym nieobecnych w sądzie b. przewodniczącego PKW Stefana Jaworskiego i b. sekretarza Komisji Kazimierza Czaplickiego.
-
Jak poinformował w piątek wieczorem PAP Poteralski, błędy stwierdzono w protokole Miejskiej Komisji Wyborczej we Wrocławiu, która swoim obszarem obejmuje miasto Wrocław, czyli najliczniejszy okręg wyborczy w całym regionie.
- Miejska komisja dopiero odebrała protokół i zajmie się przeliczaniem głosów od soboty rano. Oficjalnych wyników do sejmiku można się spodziewać najwcześniej w sobotę po południu - dodał Poteralski.
Na Dolnym Śląsku w sumie jest 26 powiatowych komisji terytorialnych oraz cztery miejskie komisje: we Wrocławiu, Legnicy, Wałbrzychu i Jeleniej Górze.
-
PILNE
- Stwierdzono błędy w ostatnim protokole Miejskiej Komisji Wyborczej we Wrocławiu i odesłano go do sprawdzenia. Oficjalnych wyników do sejmiku można się spodziewać najwcześniej w sobotę po południu - powiedział PAP przewodniczący Wojewódzkiej Komisji Wyborczej we Wrocławiu sędzia Marek Poteralski.
-
Fot. PRZEMEK WIERZCHOWSKI
Fot. PRZEMEK WIERZCHOWSKI
Fot. PRZEMEK WIERZCHOWSKI
Fot. PRZEMEK WIERZCHOWSKI
Fot. PRZEMEK WIERZCHOWSKI
Fot. PRZEMEK WIERZCHOWSKI
Zdjęcia z sali sądowej autorstwa naszego fotoreportera.
-
- Sąd zarządził przerwę w rozprawie, która potrwa do 19:30 - donosi nasz korespondent, Piotr Machajski. - O przerwę wnioskowali adwokaci, którzy chcą zapoznać się z nagraniami, które mają być materiałem dowodowym. Sędzia jeszcze nie wysłuchał wyjaśnień zatrzymanych dziennikarzy. Pierwszą część zdominowały wnioski dowodowe, składane przez ich adwokatów.
-
- Sąd chce wideo z wydarzeń przejrzeć na sali rozpraw. Adwokaci chcą przerwy na obejrzenie materiału - pisze z sali sądowej Agnieszka Romaszewska z Telewizji Biełsat.
-
Rzecznik Sądu Najwyższego poinformował, że pismo sędziego Zabłockiego wpłynęło w czwartek w godzinach porannych, ale informacja o tym została odroczona do piątku z uwagi na prośbę sędziego.
- Decyzję tę podjąłem w związku z oceną społeczną trudności w zakresie szybkiego ogłoszenia wyników wyborów, które to trudności zostały spowodowane awarią systemu elektronicznego wspomagania prac organów wyborczych - napisał sędzia Zabłocki do prof. Małgorzaty Gersdorf. Podkreślił przy tym, że według jego najlepszej wiedzy, PKW "nie jest odpowiedzialna z prawnego punktu widzenia ani za awarię systemu elektronicznego, ani za przebieg procedury wyłaniania podmiotu, który jest autorem tego systemu".
-
Jak RMF FM, z członkostwa w PKW zrezygnował sędzia Sądu Najwyższego Stanisław Zabłocki. Pismo o złożeniu dymisji wpłynęło na ręce Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.
-
Wybory 2014. Ewa Stankiewicz już na wolności. Względy zdrowotne
Policja stawia zarzuty osobom zatrzymanym w związku z okupacją PKW. Jako jedyna śródmiejską komendę opuściła już Ewa Stankiewicz. Jej sprawę policja będzie prowadzić w zwykłym trybie
-
Zdjęcie z procesu, które udostępnił Andrzej Gajcy, dziennikarz PAP. Adwokaci zatrzymanych dziennikarzy złożyli właśnie wniosek o zmianę trybu z przyspieszonego na zwykły.
-
19 mandatów w 33-osobowym sejmiku woj. podkarpackiego zdobyło Prawo i Sprawiedliwość - wynika z podanych w piątek oficjalnych wyników Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Rzeszowie. PSL będzie miało 9 radnych; PO - 5.
-
Fot. Piotr Machajski
W sądzie jest sporo dziennikarzy - donosi nasz korespondent. Proces właśnie się rozpoczął.
-
Mariusz Błaszczak z PiS wysłał pismo do szefa TVP o udostępnienie wyników sondażu exit poll, przeprowadzonego przez IPSOS. PiS chce po wyborach analizę , jak bardzo wyniki różniły się od sondażu.
- To niespotykane. W ostatnich kilkunastu latach badania exit polls i wyniki nigdy nie różniły się tak znacząco. Trzeba wyciągnąć wnioski - powiedział w piątek dziennikarzom rzecznik PiS, Marcin Mastalerek.
-
- Zatrzymani dziennikarze na salę sądową weszli bez kajdanek - donosi z sądu korespondent "Wyborczej", Piotr Machajski.
-
Kolejna zmiana personalna w PKW.
Sędzia Sądu Najwyższego Stanisław Kosma w związku z ukończeniem 70. lat przestał był członkiem Państwowej Komisji Wyborczej - poinformowała w piątek PKW. Decyzją prezydenta z dniem 21 listopada na to miejsce został powołany sędzia SN Wiesław Kozielewicz.
-
W ciągu kilku minut powinna rozpocząć się rozprawa dwóch zatrzymanych dziennikarzy - Tomasza Gzella z PAP i Jana Pawlickiego z Telewizji Republika.
-
Platforma Obywatelska zdobyła w wyborach samorządowych w stolicy 33 mandaty w Radzie Warszawy, PiS uzyskało 23 mandaty, SLD - 3; jeden mandat przypadł Warszawskiej Wspólnocie Samorządowej. Miejska Komisja Wyborcza podała wyniki w piątek wieczorem.
We wszystkich okręgach wyborczych oddano 591 tys. 184 głosy. Na PO oddano 226 tys. 585 głosów, PiS zebrało 173 tys. 646 głosów, SLD - 50 tys. 677, a Warszawska Wspólnota Samorządowa 37 tys. 572.
-
- Rzeczywiście, pan Jaworski złożył dymisję na ręce pana prezydenta. Pan prezydent tę dymisję przyjmie. Powody są oczywiste. To są ewidentne błędy, których świadomość ma pan prezydent - mówi w TVN 24 Joanna Trzaska-Wieczorek z kancelarii prezydenta - To jest kwestia odpowiedzialności, którą na siebie sędziowie biorą, za podanie wyników wyborów.
Czy prezydent będzie chciał kolejnych dymisji.
- Pana prezydenta usiłowano wcześniej namawiać, żeby wywierał naciski na niezawisłych sędziów. Pamiętajmy o tym, że mamy trójpodział władzy w Polsce - dodaje Trzaska-Wieczorek.
Jaworski przestanie pełnić funkcję po zakończeniu drugiej tury wyborów.
-
Dziennikarze na Twitterze relacjonują, że Jan Pawlicki i Tomasz Gzell są doprowadzani do sądu w kajdankach.
-
Miejska Komisja Wyborcza: PO wygrywa wybory do rady Warszawy; drugie PiS, trzeci SLD Lewica Razem, czwarta Warszawska Wspólnota Samorządowa. (PAP)
-
Według nieoficjalnych informacji TVP INFO, dymisja Jaworskiego ma wejść w życie po zakończeniu II tury wyborów. Jaworski to sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku. Szefem PKW jest od 2010 roku. W komisji jest od 1995 roku.
-
Niezależna.pl podała przed chwilą, że Ewa Stankiewicz została wypuszczona z aresztu ze względów zdrowotnych. Jej proces ma się odbywać w trybie normalnym, a nie przyspieszonym.
-
Protokoły PKW: "Nie wszystko funkcjonuje należycie"
Przemysław Wipler opublikował protokoły z posiedzeń Państwowej Komisji Wyborczej. Wynika z nich, że członkowie komisji na długo przed wyborami wiedzieli, że program komputerowy jest wadliwy. I że na równi z wyborami martwił ich brak podwyżek..
-
Informacji o dymisji Jaworskiego nie potwierdzają na razie inne źródła. Ale narodowcy już ogłosili częściowe zwycięstwo.
"Cieszę się, że nasze wczorajsze postulaty zaczynają być spełniane" - napisał na Twitterze Robert Winnicki z Ruchu Narodowego.
-
PILNE
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
- Szef PKW Stefan Jaworski podał się do dymisji - podały na Twitterze "Wiadomości" TVP.
-
PILNE
Wybory 2014. To już pewne. Policja postawiła dziennikarzom zarzuty
Śródmiejska policja postawiła dziennikarzom relacjonującym okupowanie PKW zarzuty naruszenia miru domowego. O 17 ma się rozpocząć ich rozprawa w sądzie
-
PILNE
Według policji, zatrzymani dziennikarze nie chcieli, mimo poleceń policji, opuścić pomieszczeń PKW.
"12 osób, w tym dziennikarze, którzy nie zastosowali się do wezwania o opuszczenie pomieszczeń PKW zostało zatrzymanych. Przewieziono je do kilku jednostek Policji, by wykonać dalsze czynności procesowe w kierunku art. 193 kk. Czynności te prowadzone są w trybie przyspieszonym, co oznacza że skierowanie do sądu wniosków o rozpoznanie następuje w ciągu 48 godzin od momentu zatrzymania" - czytamy w oświadczeniu policji.
-
PiS wydał oświadczenie w sprawie zatrzymanych dziennikarzy.
"Prawo i Sprawiedliwość wyraża sprzeciw wobec bezprawnego zatrzymania dziennikarzy podczas wczorajszej interwencji policji w budynku Państwowej Komisji Wyborczej. Podczas interwencji policjanci zatrzymali dwóch dziennikarzy Tomasza Gzella z PAP oraz Jana Pawlickiego z TV Republiki. Zatrzymani dziennikarze wykonywali swoje obowiązki i relacjonowali protest w PKW nie naruszając prawa.
Ich zatrzymanie, pomimo iż wylegitymowali się i udowodnili, że są przedstawicielami prasy, jest niedopuszczalne i narusza przepisy dotyczące wolności prasy. Mamy nadzieję, że nie potwierdzą się informacje mediów mówiące o tym, że zatrzymani dziennikarze mają mieć postawione zarzuty. Traktowanie dziennikarzy relacjonujących protest jak przestępców i zatrzymywanie ich jest złamaniem prawa i nie ma nic wspólnego ze standardami demokratycznego państwa prawa.
-
[AGATA GRZYBOWSKA/AG]
Jako bulwersujące określił czwartkowe zajścia w siedzibie PKW wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak. Dodał, że "jeżeli dochodzi do łamania prawa, potrzebna jest reakcja". Podkreślił też, że należy odróżnić uczciwość wyborów od problemów z systemem informatycznym.
- Bardzo to było bulwersujące, nie powinno do tego dojść. Myślę, że to nie są słabości demokracji. Demokracja daje też niestety pole do awantury, ale jeżeli dochodzi do łamania prawa, potrzebna jest reakcja - powiedział Siemoniak w piątek dziennikarzom w Rudzie Śląskiej.
- Myślę, że trafnie powiedzieli to już pani premier Ewa Kopacz i wcześniej prezydent - to, że system
informatyczny źle działał, to nie znaczy, że można podważać uczciwość tych wyborów. Każdy z nas, który głosował, wie, że liczenie głosów odbywało się ręcznie w obwodowej komisji. Byli tam mężowie zaufania, przedstawiciele różnych partii i na siedzibach komisji przez cały czas wiszą wyniki, każdy może je zobaczyć - mówił Siemoniak.
-
Co politycy PiS robili przed PKW?
Kiedy kierownictwo PiS odcinało się od wieczornych wydarzeń w PKW, trójka polityków tej partii przyjechała do okupujących siedzibę.
-
Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 19 mandatów w 33-osobowym sejmiku woj. podkarpackiego; Polskie Stronnictwo Ludowe będzie miało 9 mandatów, a Platforma Obywatelska 5 - wynika z nieoficjalnych informacji po zliczeniu wszystkich protokołów przez Wojewódzką Komisję Wyborczą w Rzeszowie.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
- W niedzielę, na konwencji wyborczej prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO) przypomni swą wizję stolicy i program na kolejną kadencję. W spotkaniu ma wziąć udział premier Ewa Kopacz. 30 listopada Gronkiewicz-Waltz spotka się w II turze wyborów z Jackiem Sasinem (PiS).
-
Wczoraj protestujących skrytykował Tomasz Sakiewicz, który nazwał ich "prorosyjskimi opozycjonistami".
- Ciekawe czy Sakiewicz powtórzy to Ewie Stankiewicz w twarz? - pisze na Twitterze Robert Winnicki.
-
Odpowiadam na apel TV Republika. Solidarność z niesolidarnymi
Jeżeli więc reporter Republiki został niesłusznie zatrzymany, należy mu się środowiskowe wsparcie i solidarność. Na razie jednak ta solidarność działa tylko w jedną stronę. A etosu Terlikowski i jego koledzy powinni się jeszcze długo uczyć - pisze Wojciech Czuchnowski
-
Lider Polski Razem Jarosław Gowin zaapelował w piątek do krakowian, by w drugiej turze wyborów na prezydenta miasta zagłosowali na popieranego przez PiS kandydata prawicy Marka Lasotę. - Szczególnie chciałbym zaapelować do wyborców PO - mówił.
Pierwszą turę wyborów w Krakowie wygrał starający się o wybór na czwartą kadencję prezydent Jacek Majchrowski, uzyskując 39,18 proc. głosów. W II turze zmierzy się z Markiem Lasotą, który otrzymał 26,95 proc. głosów.
-
Oświadczenie PAP ws. zatrzymanego fotoreportera: "Polska Agencja Prasowa ma określone zadania jako narodowa agencja. Dlatego nasz fotoreporter wykonywał swoje obowiązki, które wynikają z realizacji misji Agencji. Działania policji wydają się niezrozumiałe".
-
PAP: 12 zatrzymanych po zajściach w PKW odpowie w trybie przyspieszonym.
-
PILNE
"Minister Sprawiedliwości Cezary Grabarczyk nie popiera żadnej inicjatywy zmierzającej do skrócenia kadencji wybranych władz samorządowych. Zdaniem Ministra Sprawiedliwości zgłaszana przez niektórych polityków inicjatywa ustawodawcza zmierzająca do skrócenia wybranych w ostatnią niedzielę władz samorządowych to przejaw psucia państwa. Kadencyjność jest fundamentem demokratycznego państwa prawnego i powinna być przez wszystkich szanowana i respektowana" - czytamy w oświadczeniu MS.
-
Debata ubiegającej się o reelekcję prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz (PO) i kandydata PiS Jacka Sasina odbędzie się w sobotę o godz. 17.30 w gmachu Telewizji Polskiej przy Pl. Powstańców Warszawy - poinformował PAP.
-
Wybory 2014: Oto nowi radni sejmiku śląskiego. PO ma ich najwięcej [WYNIKI NIEOFICJALNE]
Dziś po południu Wojewódzka Komisja Wyborcza ogłosi oficjalne wyniki wyborów do sejmiku. Dotarły tu już wszystkie protokoły z wyborów. Wiadomo, że PO i PSL nadal będą rządzić województwem.
-
- PiS w wyborach samorządowych w Poznaniu odniósł względny sukces - uważa szef lokalnych struktur partii i kandydat na prezydenta miasta Tadeusz Dziuba. Partia wprowadziła do rady miasta 12 radnych, Dziuba odnotował w wyborach prezydenckich trzeci wynik. Poseł PiS zastrzegł, że nie będzie wskazywał, którego kandydata poprze w II turze wyborów na prezydenta Poznania. Podkreślił, że zależy mu na realizacji przedstawionego przed wyborami programu dla miasta.
-
- PiS i SLD próbują podważyć sens demokracji i dlatego manipulują opinią publiczną, kwestionując uczciwość wyborów - ocenił szef klubu PSL Jan Bury. - Nie ma na to naszej zgody i przyzwolenia - zaznaczył.
-
Dziennikarze wciąż zatrzymani. Policja chce im stawiać zarzut
Tomasz Gzell, fotoreporter PAP, oraz Jan Pawlicki, reporter TV Republika, nadal są w dyspozycji śródmiejskiej policji. Wiele wskazuje na to, że policjanci postawią im te same zarzuty, co osobom, które okupowały siedzibę Państwowej Komisji Wyborczej.
-
- Dziś do siedziby firmy Nabino w Łodzi weszło kilkanaście osób, które podawały się za policyjnych tajnych agentów - mówi rozmówca radia RMF FM. Nabino to firma odpowiedzialna za stworzenie komputerowego systemu liczenia głosów w wyborach samorządowych. - Ktoś nas próbuje zastraszyć - mówi reporterowi RMF FM Maciej Cetler, jeden z szefów firmy.
-
- Po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów samorządowych przez PKW, PiS przedstawi analizę dotyczącą różnicy między oficjalnym rezultatem, a badaniami exit polls - zapowiedział rzecznik PiS Marcin Mastalerek.
- To niespotykane. W ostatnich kilkunastu latach badania exit polls i wyniki nigdy nie różniły się tak znacząco. Trzeba wyciągnąć wnioski - powiedział w piątek dziennikarzom rzecznik PiS.
-
W sejmiku w Podlskiem najwięcej mandatów dla PiS, ale bez większości - twierdzą przedstawiciele PSL powołując się na swoich przedstawicieli w komisjach.
-
Przedstawiciele Ruchu Narodowego ocenili, że protest, który odbył się wczoraj w PKW, to wyraz "uzasadnionego i oczywistego" oburzenia obywateli. Poinformowali, że zwołają w sobotę manifestację w Warszawie jako wyraz wsparcia dla protestujących i ich postulatów.
-
PILNE
Są oficjalne wyniki wyborów do sejmiku lubelskiego
PSL - 32,43 proc. / 12 mandatów
PiS - 31,88 proc. / 13 mandatów
PO - 19,17 proc. / 7 mandatów
SLD - 6,94 proc. / 1 mandat
-
- Ja absolutnie wykluczam powtórzone wybory. Tylko ci, którzy nie znają polskiego prawa, mogą głosić tego rodzaju herezje - mówi premier Ewa Kopacz. Andrzej Duda z Prawa i Sprawiedliwości mówi, że to ?standardy białoruskie?, a wyniki wyborów są zafałszowane. Grzegorz Schetyna mówi natomiast o ?żałosnej pracy PKW?.
-
Twój Ruch zaapelował do władz RP o "natychmiastową reakcję" w związku z wtargnięciem w nocy do siedziby PKW grupy protestujących osób. W oświadczeniu podpisanym przez lidera TR Janusza Palikota ugrupowanie wyraziło wzburzenie tymi wydarzeniami.
"Zdaniem Twojego Ruchu odpowiedzialność polityczną za chuligańskie wybryki w PKW ponoszą Leszek Miller i Jarosław Kaczyński, którzy dzień wcześniej w czasie zarówno konferencji prasowych jak i wypowiedzi publicznych wspólnie podsycali nastroje antypaństwowe" - czytamy w oświadczeniu.
-
To akt terroru przeciw demokracji, jakiego nie było w historii ostatniego 25-lecia [KOMENTARZ]
W chwili liczenia głosów zaatakowano kluczową instytucję polskiej demokracji.
-
Szef SLD Leszek Miller zaapelował do prezydenta o spotkanie z przedstawicielami głównych partii politycznych, przedstawicielami PKW i prezesem NIK, aby ocenić stan przygotowań do wyborów w 2015 r. - informuje PAP.
-
AG
Prezydent Bronisław Komorowski w związku z wydarzeniami po wyborach samorządowych chce na początku przyszłego tygodnia spotkać się z konstytucjonalistami - obecnym prezesem TK, byłymi prezesami, a potem z szefem PKW - poinformowała dyrektor prezydenckiego biura prasowego.
-
Znamy oficjalne wyniki do sejmików w pięciu województwach [INFOGRAFIKI]
PKW podała oficjalne wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich w pięciu województwach: opolskim, kujawsko-pomorskim, małopolskim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim. Zaskakująco dobrze wypadło PSL. Tymczasem PKW wznowiła prace.
-
PILNE
NIK zwiększa kontrolę w PKW. Sprawdzi wydatki na przyszłoroczne wybory. WIĘCEJ >>>
-
Wybory 2014: Nawet 5 lat wiezienia za nocną okupację PKW?
W policyjnych izbach zatrzymań wciąż znajduje się 12 osób zatrzymanych w nocy z czwartku na piątek. Policja zastanawia się, czy i jakie postawić im zarzuty
-
PILNE
Państwowa Komisja Wyborcza przed południem wznowiła prace po sprawdzeniu pomieszczeń Krajowego Biura Wyborczego, gdzie obraduje PKW.
Nie ma jeszcze informacji, kiedy mogłyby zostać podane oficjalne końcowe wyniki wyborów samorządowych - poinformowała wcześniej Maria Kołtunowska z Biura Prasowego PKW.
-
PKW wczoraj późnym wieczorem zdecydowała o przerwaniu prac po tym, jak grupa protestujących zajęła salę konferencyjną, gdzie zorganizowano studio wyborcze. Protestujący chcieli natychmiastowej dymisji członków PKW w związku z przedłużającym się obliczaniem wyników wyborów samorządowych. Około północy policja wyprowadziła tę grupę osób z siedziby PKW, zatrzymanych zostało 12 osób, kolejne osiem dostało wezwania do stawienia się w jednostkach policji na przesłuchanie w charakterze świadka.
AG
Wyniki wyborów najwcześniej w sobotę [NA ŻYWO]
Michał Wilgocki