- sobota, 04 października 2014
-
-
-
A oto podsumowanie dzisiejszych konwencji:
- Tak jestem przejęty tym dzisiejszym spotkaniem, że przez chwilę chciałem pocałować jednego z kandydatów w rękę - rozpoczął swoje przemówienie na konwencji wyborczej Jarosław Kaczyński. W tym samym czasie Ewa Kopacz mówiła, że jej partia wciąż może być blisko ludzi, a Leszek Miller obiecywał państwo demokratyczne, egalitarne i postępowe
-
KORESPONDENT
Leszek Miller o ewentualnym przejściu byłych i obecnych posłów Twojego Ruchu do SLD: - Na nikogo nie zarzucamy sieci, ale jeśli ktoś dobrze wypełnia swoje poselskie obowiązki i chce do nas dołączyć, nie widzę przeszkód.
Tą wypowiedzią przewodniczący SLD potwierdza zaproszenie skierowane do posłów Twojego Ruchu, które padło podczas jego przemówienia.
Proszony o komentarz w sprawie koalicji z PiS, mówi, że jeśli chodzi o koalicję parlamentarną, jego zdanie jest niezmienne od wielu lat. - W sprawie koalicji samorządowych jest zbyt wcześnie, by cokolwiek przesądzać. Koalicje tworzy się dzień po zamknięciu urn wyborczych - mówi.
-
Szef warszawskich struktur PiS i wiceprezes partii Mariusz Kamiński mówił podczas konwencji o celu PiS w wyborach samorządowych. - Nie idziemy po władzę dla władzy, ale żeby rozwiązywać problemy zwykłych mieszkańców - przekonywał.
Po nim wystąpił były poseł PO Andrzej Smirnow (obecnie niezrzeszony). Zapowiedział że ''będzie całym sercem i z całą siłą'' wspierał PiS oraz namawiał innych, żeby konsolidowali się wokół tej partii. - PiS jest jedyną szansą na zmianę układu rządzącego w Polsce i w Warszawie - powiedział.
-
Kandydat PiS na prezydenta miasta zapowiedział też przywrócenie bonifikaty na wykup mieszkań komunalnych i pomoc przy zamianie prawa użytkowania wieczystego na własność, rewitalizację zaniedbanych obszarów - szczególnie warszawskiej Pragi, rewitalizację placów i terenów zielonych.
Zadeklarował też m.in. ''zaprzestanie wyprzedaży majątku miasta'', poprawę zarządzania mieniem komunalnym, a także konsultacje społeczne - regularne spotkania prezydenta miasta z mieszkańcami.
-
A czym przekonać do siebie chce PiS-owski kandydat na prezydenta Warszawy. Jacek Sasin, który wystartuje pod hasłem: ''Warto być warszawiakiem'', zaznaczył, że PiS chce czerpać z dziedzictwa byłego prezydenta Polski i stolicy Lecha Kaczyńskiego.
- Potrzebna jest kontynuacja jego dzieła. To, co zaczął Lech Kaczyński, musi zostać dokończone - przekonywał.
I zapowiedział ''dosyć tych podwyżek'', które serwowała mieszkańcom stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Sasin próbował wabić wyborców przez: wprowadzenie bezpłatnych biletów komunikacji miejskiej dla mieszkańców Warszawy, którzy płacą w stolicy podatki. Inną obietnicą, jaką złożył, jest stworzenie tańszej administracji, dostosowanie pracy urzędów do godzin pracy warszawiaków.
Zapowiadał również m.in. budowę Warszawskiego Parku Technologicznego, stworzenie w każdej warszawskiej szkole gabinetu dentystycznego, budowę specjalnej strefy ekonomicznej, program inkubatorów przedsiębiorczości.
-
Hanna Gronkiewicz-Waltz przekonywała podczas warszawskiej konwencji, że Warszawa nigdy nie miała takiej szansy jak dzisiaj. - Warszawa to miasto, które w Europie Środkowej rozwija się najszybciej i najlepiej - podkreśliła.
Przedstawiła też 10 priorytetów na trzecią kadencję prezydentury. To:
- budowa 11. stacji II linii metra z nową trasą o długości 11 km
- rozbudowa i modernizacja szpitali: wolskiego, bielańskiego i praskiego
- budowa obwodnicy śródmiejskiej od Ronda Wiatraczna do ul. Radzymińskiej
- zwiększenie o ponad 2,5 tys. nowych miejsc w żłobkach, o ponad 4,5 tys. w przedszkolach i o 7 tys. w szkołach.
Kandydatka PO chce też skupić się na: modernizacji przychodni zdrowia m.in. na Żoliborzu, Pradze Płn. i w Wesołej; budowie przychodni na Bemowie; budowie 200 km nowych ścieżek rowerowych.
Celami Gronkiewicz-Waltz są też: zakup nowego taboru kolejowego, tramwajowego i autobusów, budowa nowych tras tramwajowych; kolejne inwestycje w budownictwo społeczne i połączenia międzydzielnicowe, budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej i nowej siedziby teatru TR Warszawa.
Prezydent stolicy oświadczyła ponadto, że jej marzeniem jest '''uwolnienie Warszawy od dwóch panów - Janosika i Bieruta''.
-
Jarosław Kaczyński mówił podczas warszawskiej konwencji PiS, że gdy w 2002 roku jego brat obejmował urząd prezydenta Warszawy ''administracja miasta była w stanie całkowitego rozkładu'', a stolica ''przeżywała ciężki kryzys''.
Według prezesa PiS Lech Kaczyński pokazał, że ''trzy lata dobrej władzy mogą dużo zmienić'' i ''opłaca się dobrze i uczciwie rządzić''. - Opłaca się działać pro publico bono. Opłaca nie w sensie indywidualnym, ale dlatego, że jest później efekt - przekonywał Kaczyński.
- Czy jest ktoś, kto potrafi kontynuować tę tradycję, którą stworzył Lech Kaczyński - dobrych, uczciwych, pełnych dobrej woli, gotowości do działania rządów w stolicy? - pytał prezes PiS. I - odpowiadając - wskazywał, że takim człowiekiem jest kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta stolicy Jacek Sasin.
/Na zdj. archiwalnym Jarosław Kaczyński i Jacek Sasin/
-
KORESPONDENT
Na konwencji SLD trwa multimedialne przedstawianie kandydatów z kilku województw. Jedyną osobą, która występuje na scenie jest Sebastian Wierzbicki, kandydat na prezydenta Warszawy.
-
Ewa Kopacz i kandydatka PO na prezydenta Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
-
Kaczyński zapowiada naprawę naszego aparatu państwowego. - Musi to dotyczyć niemalże wszystkich dziedzin - przekonuje. Wymienia: proces legislacyjny, aparat fiskalny, wymiar sprawiedliwości.
- Musimy naprawić polskie państwo. Bo bez tego wszystkie cele, o których mówiłem, nie będą realne. Czy jest taki plan, taka siła, która może to wszystko osiągnąć? Otóż powiem państwu, że jest taki plan. To program PiS - mówi Kaczyński. - Jesteśmy gotowi!
Prezes przekonuje: - Jesteśmy formacją, która nie jest uwikłana, nie ma związanych rąk, której ktoś powie, że czegoś nie może zrobić.
-
Teraz Kaczyński przechodzi do zagadnień związanych z kulturą.
- Nie będziemy tego finansować, to nie powinno być finansowane - mówi, nawiązując do ''różnych prowokacji przedstawianych jako sztuka''. To wyraźne nawiązanie do spektaklu ''Golgota Picnic''.
-
Kolejne poruszane przez Kaczyńskiego kwestie:
- Seniorzy i emeryci zostali skrzywdzeni - zdaniem Kaczyńskiego - przez podniesienie wieku emerytalnego. Dlatego zapowiada zmiany. Jakie dokładnie, nie zdradził.
- Odważne decyzje zapowiada prezes PiS w związku z ZUS-em. Ale powiedział tylko, że potrzebny jest powrót do zasady solidarności społecznej
- Potrzebny: system pozwalający zdobywać mieszkania osobom biednym.
- Potrzebna jest praca, godziwa płaca, mieszkanie, służba zdrowia z prawdziwego zdarzenia i bezpieczeństwo na starość - mówi Kaczyński.
-
- Polski rozwój stanie się rozwojem wręcz eksplozywnym - obiecuje Jarosław Kaczyński. O czym jeszcze mówi Jarosław Kaczyński?
- że Polska powinna się rozwijać co najmniej 5 proc. rocznie, a gospodarka musi być innowacyjna
- należy ''radykalne zwiększyć'' wydatki na naukę
- trzeba wykorzystać potencjał tkwiący w Polakach i ich inteligencji
- programy gwarantujące powstawanie nowych miejsc pracy
- polityka prorodzinna - PiS obiecuje 500 zł na każde pierwsze dziecko w rodzinach gorzej sytuowanych, a w lepiej sytuowanych od drugiego
- bezpłatne przedszkola i żłobki
- zlikwidować NFZ - ''tę chorą instytucję''
-
Jarosław Kaczyński swoje przemówienie rozpoczął żartem: - Tak jestem przejęty tym dzisiejszym spotkaniem, że przez chwilę chciałem pocałować jednego z kandydatów w rękę - mówił wyraźnie rozbawiony. Ale i później było ''wesoło''.
- Pani Kopacz zdążyła już zakopać jedną sprawę- nawiązał do decyzji MSW, że nie będzie raportu w sprawie afery taśmowej. Wcześniej mówił o nim Bartłomiej Sienkiewicz.
-
Na koniec Kopacz stwierdziła, że członkowie partii muszą przyzwyczaić się do jej krótkich wystąpień, bo ''jest od roboty, a nie gadania''.
-
- My dziś nie chcemy oceniać ludzi, a ich zrozumieć. Z tym idźcie do ludzi - mówi do działaczy PO Ewa Kopacz.
- Pamiętajcie, że waszym pracodawcą nie jest Warszawa, burmistrz, a każdy obywatel Rzeczypospolitej. Ja tak pojmuję swoją rolę i wiem, jak bardzo wymagającym pracodawcą jest ten pracodawca - przekonuje.
-
KORESPONDENT
Jak politycy SLD komentują ewentualne przyjęcie parlamentarzystów Twojego Ruchu, którzy zdecydowali się opuścić Janusza Palikota? Są sceptycznie przyjmowaniu dużej grupy posłów. Jeśli już, interesują ich kobiety. - Jeśli przyjęli byśmy wszystkich, wystarczy, że znajdą trzech naszych i mogą zmienić przewodniczącego - mówią.
Jeśli chodzi o przejęcie elektoratu po TR, to SLD dalej będzie unikać spraw światopoglądowych, skupiając się na wizji państwa nowoczesnego.
-
- Wychodzę do was ze słowami, które bardzo mnie poruszyły. To były słowa młodego, wykształconego człowieka, który powiedział: ''Do tej pory głosowałem na Platformę, a teraz nie pójdę na wybory''. Po dłuższej rozmowie doszłam do wniosku, że ten człowiek się nie zmienił, to Platforma się zmieniła. Zmieniła się, bo w pewnym momencie trochę oddaliła się od ludzi. Czy chcemy to zmienić? Tak, możemy to naprawić i chcemy to zrobić - przemawia podczas konwencji PO Ewa Kopacz. I przekonuje, że jej partia ma prawdziwą ofertę dla ludzi.
-
- Dzisiaj istnieje niebezpieczeństwo zagrożenia socjalnego, a nie militarnego - mówi Miller. - Polska ma być gospodarna, a nie militarna.
SLD proponuje m.in.:
- 2 proc. wydatków na naukę, technologię i badania naukowe
- likwidację gimnazjum
- domy dziennego pobytu dla seniorów
- komisariat w każdej gminie
- opiekę stomatologiczna w szkołach
- ścieżki rowerowe
- ochronę ogrodów działkowych
- ''koniec dzikiej reprywatyzacji''. - Krzywdy jednych nie można zastąpić krzywdą innych - podkreśla Miller.
-
- SLD idzie do wyborów z programem przywrócenia godności za rogatkami wielkich zmian - mówi Leszek Miller. Przewodniczący partii podkreśla, że chce skończyć z Polską B, ''odesłać ten podział na śmietnik historii''.SLD to ''zwolennicy zwolennikami rozwoju równomiernego, a nie dokonywanego tylko w kilku największych miastach''.
- Chcemy, żeby w Polsce było mądrze, zdrowo, bezpiecznie i samorządnie - podkreśla Miller.
-
Rozpoczął przemawiać Leszek Miller. Przekonuje, że w programie SLD mowa o tym, że obywatele zasługują na ''demokratyczne, egalitarne i postępowe państwo''. Sojusz, jak podkreśla przewodniczący, dba m.in. o bezpieczeństwo socjalne i zrównoważony rozwój.
-
KORESPONDENT
Jeden z prominentnych polityków pytany o możliwą koalicję z PiS odpowiada: Bardziej zależy nam na koalicji z PO, ale jeśli ta partia będzie działać w ''arogancki sposób'' możemy odwrócić się do PiS. Nie wykluczam takiej możliwości.
Jednak w swoim regionie zabronił ludziom SLD układać się z kimkolwiek. Jeszcze zbyt wcześnie, żeby ocenić, jak silna będzie PO i PiS.
-
Jak dowiedziała się ''Wyborcza'', podczas dzisiejszej konwencji samorządowej SLD Leszek Miller wytknie premier Ewie Kopacz, że w exposé mówiła o miejscu Polski w Europie, ale nie mówiła o współczesnej wizji samorządów w Polsce.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
/Na zdj. Ewa Kopacz i Leszek Miller tuż po exposé nowej premier/
-
Politycy SLD spodziewają się dobrych dla siebie wyników wyborów. - W 12 na 16 województw PO i PSL nie będą miały większości. Na 99,9 proc. będziemy współrządzić, pytanie tylko z kim: z PO czy z PiS? - mówi ''Wyborczej'' prominentny polityk SLD. I dodaje: - Chcemy krajowej koalicji z PO.
Sojusz chce, by Platforma dopuściła go do koalicji w sejmikach w woj. lubelskim, małopolskim, podkarpackim i mazowieckim.
Co jednak, jeśli PO odrzuci taką propozycję? Wówczas partia Leszka Millera gotowa jest zawiązać koalicję z PiS.
-
Fot. Przemek Wierzchowski/ Agencja Gazeta
Aż 59 proc. badanych przez CBOS dorosłych obywateli otwarcie przyznaje, że nie wie, kto będzie się ubiegał o stanowisko wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Podczas dzisiejszej konwencji PiS dowiemy się np., czym zamierza kusić wyborców Jacek Sasin - kandydat tego ugrupowania na prezydenta stolicy.
Na konwencji PiS obecna będzie Hanna Gronkiewicz-Waltz.
-
Jakie szanse na zwycięstwo w wyborach mają najwięksi gracze? Spośród tych, którzy deklarują chęć wzięcia udziału w wyborach, na PO chce głosować 28 proc. Polaków, na PiS - 25 proc., zaś na koalicję SLD-Lewica Razem - 6 proc. Tak wynika przynajmniej z najnowszego sondażu CBOS.
Porozumienie SLD-Lewica Razem powstało we wrześniu; podpisały je m.in. SLD, Unia Pracy, Krajowa Partia Emerytów i Rencistów oraz przedstawiciele ponad 40 organizacji lewicowych i związków zawodowych.
Jak wynika z sondażu CBOS, aż 22 proc. dorosłych Polaków nie wie jeszcze, na kogo oddać głos.
PO wraca do formy? Niewielka przewaga nad PiS w wyborach samorządowych [SONDAŻ]
Wybory samorządowe już w listopadzie. Z ostatniego badania CBOS wynika, że we wrześniu interesowało się nimi dwie trzecie Polaków
-
Przed wyborami Sojusz wraz z ponad 40 organizacjami lewicowymi i związkami zawodowymi zawarł Porozumienie SLD-Lewica Razem powstało we wrześniu. Podpisały je m.in. SLD, Unia Pracy, Krajowa Partia Emerytów i Rencistów.
Również PiS postanowiło wejść we współpracę z Polską Razem Jarosława Gowina oraz Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry.
-
Fot. Michał Łepecki
Dzisiejsze konwencje wiążą się z wyborami samorządowymi, które odbędą się już 16 listopada.
Tam, gdzie w pierwszej turze nie zostanie wybrany wójt, burmistrz lub prezydent miasta, dwa tygodnie później przeprowadzona zostanie druga tura głosowania. Wybierzemy blisko 47 tys. radnych gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich oraz blisko 2,5 tys. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Marcin Stepień / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Dzisiaj dzień konwencji. W różnych miejscach Warszawy w samo południe spotykają się działacze Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Podczas konwencji poznamy liderów list i programy największych graczy.
Podczas spotkania PO wystąpi Ewa Kopacz, na konwencji PiS przemówi Jarosław Kaczyński, zaś o planach SLD będzie opowiadał Leszek Miller.
Dzień konwencji. Liderów i programy zaprezentowali: PO, PiS oraz SLD [NA ŻYWO]
Paweł Kośmiński