- wtorek, 02 września 2014
-
Ukraińskie oddziały nadal się wycofują. Kijów twierdzi, że to tylko przegrupowanie sił
Jak daleko sięgają apetyty Moskwy i jej najemników?
-
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow wezwał Stany Zjednoczone, by wpłynęły na władze w Kijowie.
-
Na poniedziałkowym spotkaniu grupy kontaktowej Rosja-Ukraina-OBWE w Mińsku rozmawiano o zawieszeniu broni oraz o kontroli granicy ukraińsko-rosyjskiej - powiadomiła OBWE w wydanym dzisiaj komunikacie. Mówiono również o odnowie gospodarki regionów dotkniętych działaniami zbrojnymi, a także o dalszej wymianie jeńców w przyszłości i o pomocy humanitarnej dla ludności cywilnej tych obszarów.
W rozmowach za zamkniętymi drzwiami uczestniczyli: były prezydent Ukrainy Leonid Kuczma, ambasador Rosji w Kijowie Michaił Zurabow, przedstawicielka OBWE ds. uregulowania sytuacji na Ukrainie Heidi Tagliavini, a także wicepremier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) Andriej Purgin i jeden z liderów separatystów z obwodu ługańskiego Aleksiej Karjakin.
Po zakończeniu obrad Purgin zapowiedział, że konsultacje w Mińsku mogą być kontynuowane w piątek. - Przekazaliśmy sobie nawzajem dokumenty, będziemy je analizować. 5 września konsultacje mogą być kontynuowane - powiedział dziennikarzom.
Przedstawiciele samozwańczych republik na wschodzie Ukrainy jeszcze wczoraj rano zapowiadali, że podczas rozmów będą się domagać szczególnego statusu w sferze handlu zagranicznego z uwzględnieniem głębszej integracji z Rosją oraz Unią Celną Białorusi, Rosji i Kazachstanu, a także szczególnego statusu dla swoich ugrupowań zbrojnych oraz prawa do mianowania prokuratorów i sędziów - podała białoruska agencja BiełTA. W razie przyjęcia ich żądań, które obejmują również amnestię dla uczestników walk po ich stronie, deklarowali gotowość zachowania wspólnej przestrzeni gospodarczej, kulturalnej i politycznej Ukrainy.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w trakcie sobotniej wizyty w Brukseli wyraził nadzieję, że spotkanie grupy przyczyni się do zawieszenia broni na wschodniej Ukrainie. Uważa on, że sytuacja w obwodach donieckim i ługańskim sięgnęła już granicy, po przekroczeniu której nie będzie odwrotu, i dlatego strony powinny zasiąść do rozmów - podała służba prasowa ukraińskiego prezydenta.
Decyzję, że Mińsk będzie miejscem spotkań grupy kontaktowej, podjęto 26 sierpnia podczas szczytu w białoruskiej stolicy z udziałem przedstawicieli UE, Ukrainy oraz Unii Celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu. Grupa kontaktowa ds. kryzysu ukraińskiego ma pomóc w wypracowaniu porozumienia w sprawie stałego zawieszenia broni we wschodnich obwodach Ukrainy.
-
- Nikt nie zdejmie z Rosji odpowiedzialności za to, co się dzieje na Ukrainie i za permanentne destabilizowanie sytuacji na Ukrainie - uważa Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent wraz z byłym szefem Parlamentu Europejskiego Patem Coxem był specjalnym wysłannikiem PE na Ukrainę.
Według niego nie ma też wytłumaczenia dla ''pogardy, z jaką Rosja traktowała Ukrainę w różnych wypowiedziach publicznych czy dla stwierdzeń padających z najwyższych ust, że Ukraina nie nadaje się na państwo, nie jest żadnym państwem, jest sztucznym państwem''. Były prezydent podkreślił, że aneksja Krymu przez Rosję to ewidentny dowód na rzeczywiste intencje Moskwy.
Według Kwaśniewskiego w planach Rosji może być stałe destabilizowanie sytuacji na Ukrainie. Celem tych działań - mówił podczas debaty w Krynicy - jest doprowadzenie do usunięcia obecnych władz w Kijowie, a następnie do objęcia przywództwa na Ukrainie przez siły, które zgodzą się na dwa podstawowe postulaty Rosji: neutralność, która oznacza koniec zbliżania do Europy oraz federalizację kraju, która umocni wpływy Moskwy.
Fot. MAREK PODMOKŁY
-
59 proc. Amerykanów i 73 proc. Europejczyków jest przekonanych, że NATO powinno angażować się w obronę terytorialną Europy - wynika z sondażu German Marshall Fund. Przeciwnego zdania jest tylko 30 proc. Amerykanów i 23 proc. Europejczyków.
Ale gdy respondenci zostali zapytani, ''czy Sojusz Północnoatlantycki powinien pomagać takim krajom jak Ukraina w obronie poprzez dostarczanie broni i wojskowe szkolenia'', nie było już transatlantyckiej zgody. Większość Europejczyków (53 proc.) powiedziała, że nie. Natomiast większość Amerykanów (55 proc.), że tak.
Spośród respondentów 10 krajów Unii Europejskiej biorących udział w sondażu tylko większość Polaków (52 proc.) oraz Brytyjczyków (53 proc.) stwierdziła, że NATO powinno zapewniać broń i szkolenia takim krajom jak Ukraina. Najmniejsze poparcie w tej sprawie wyrażali Włosi (28 proc.), Hiszpanie (32 proc.), Grecy (37 proc.) i Francuzi (38 proc.).
Większość Europejczyków (58 proc.) opowiedziała się natomiast za tym, by Unia Europejska udzielała wsparcia gospodarczego i politycznego Ukrainie - nawet jeśli istnieje ryzyko zwiększenia konfliktu z Rosją. Podobnie 57 proc. Amerykanów opowiedziało się za tym, by Stany Zjednoczone nadal gospodarczo i politycznie pomagały Ukrainie.
German Marshall Fund zastrzega, że swój sondaż przeprowadził między 2 a 26 czerwca 2014, czyli przed zestrzeleniem 17 lipca na wschodzie Ukrainy samolotu pasażerskiego malezyjskich linii lotniczych.
-
- W ciągu ostatniego tygodnia sytuacja na wschodzie Ukrainy dramatycznie zmieniła się. Po prowadzeniu ukrytej wojny Rosja przeszła do otwartego zbrojnego wtargnięcia na terytorium Ukrainy - ocenił podczas spotkania z dziennikarzami rzecznik ukraińskiego MSZ.
Zwrócił uwagę, że na Ukrainie przebywają obecnie co najmniej cztery grupy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Dlatego Ukraina liczy na pomoc społeczności międzynarodowej w odparciu rosyjskiej agresji.
- Ukraina stała się już de facto platformą spotkania Zachodu i Wschodu, na której waży się przyszłość demokracji i bezpieczeństwa na kontynencie europejskim - stwierdził rzecznik resortu dyplomacji.
Ponadto rosyjskie siły zbrojne wciąż ostrzeliwują żołnierzy biorących udział w akcji antyterrorystycznej i miasta, a Ukraina wciąż odnotowuje przypadki wtargnięcia w jej przestrzeń powietrzną. W związku z tym ukraińskie MSZ wysłało do Moskwy kolejna notę dotyczącą naruszenia przez Rosję norm oraz prawa międzynarodowego.
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
-
Ukraińskie wojsko usiłowało dziś zabezpieczyć port w Mariupolu. Wcześniej prorosyjscy separatyści zagrozili, że przejmą kontrolę w tym głównym mieście portowym. Na wschodnim krańcu miasta ustawiono ogromne pułapki przeciwczołgowe, które mają spowolnić atak rebeliantów. Wzdłuż granic miasta wykopano rowy i okopy.
-
Senackie komisje: obrony narodowej i spraw zagranicznych mają opracować specjalną uchwałę w sprawie kryzysu ukraińsko-rosyjskiego. Będzie ona gotowa po szczycie NATO w Newport pod koniec tygodnia - poinformowali senatorowie po dzisiejszym posiedzeniu komisji.
- Został powołany zespół redakcyjny, w którego składzie są członkowie czterech grup w Senacie - PO, PiS, senator niezrzeszony i reprezentant PSL - powiedział zastępca przewodniczącego komisji spraw zagranicznych Bogdan Klich (PO).
B. minister obrony zwraca uwagę, że podczas gdy ''Rosjanie zdecydowali się wprowadzić regularne pododdziały swojej armii'' na Ukrainę, Zachód wysyła jednoznaczne sygnały, iż nie zaangażuje się militarnie w żadne wsparcie dla tego kraju.
- To osamotnienie Ukrainy jest coraz bardziej widoczne, a prezydent Władimir Putin coraz bardziej żarłoczny i nienasycony w swoich aspiracjach. Idzie tak daleko, jak mu Zachód pozwala, a skoro pozwala, to idzie jeszcze dalej - podkreślił.
Fot. MIKHAIL KLIMENTYEV/ AP
Przypomniał, że od dłuższego czasu apeluje tak w kraju, jak i za granicą, by państwa Zachodu dozbroiły Ukrainę, bo bez przekazania sprzętu i uzbrojenia ukraińska armia nie da sobie rady. - Chodzi o broń przeciwpancerną i przeciwlotniczą, ale także indywidualne wyposażanie żołnierzy - zaznaczył.
Jego zdaniem powinno to zrobić NATO, bo ma do tego podstawę prawną w układzie o specjalnym partnerstwie z Ukrainą. - Podstawa polityczna jest, ale woli politycznej nie ma - ocenił.
Klich uważa, że jeśli takich działań nie podejmie NATO, powinna to zrobić koalicja krajów, które są najbardziej zainteresowane tym, by wzmocnić siły ukraińskie w kluczowym dla nich momencie.
-
Jeśli walki na wschodzie Ukrainy znacznie się przeciągną, potrzebna będzie nowa strategia wsparcia Ukrainy, włącznie z dodatkowym zewnętrznym finansowaniem - wynika z raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego na temat realizacji programu pomocowego przez Ukrainę.
''Program w dużym stopniu opiera się na założeniu, że konflikt zacznie się uspokajać w najbliższych miesiącach. Jeśli walki będą trwać znacznie dłużej, niewielkie bufory (dopuszczalne odstępstwa w realizacji programu - red.) (...) szybko się wyczerpią, wymagając nowej strategii, włącznie z dodatkowych zewnętrznym finansowaniem'' - czytamy w podsumowaniu opublikowanego dzisiaj raportu.
-
- Uzbrojone siły Federacji Rosyjskiej gromadzą zasoby ludzkie oraz broń i pojazdy opancerzone w zajętych miastach. Rosyjskie dywizje widziano w: Doniecku, Amwrosijewce, Starobeszywie, Huselszikowie, Nowoazowsku w regionie donieckim. Rosyjskich żołnierzy widziano również w Pobedzie, Nowoswitliwce i Hryszuwatem w obwodzie ługańskim, a także w samym Ługańsku. W ciągu ostatnich dwudziestu czterech godzin, ukraińska armia walczyła z nimi (prorosyjskimi separatystami) dwadzieścia dwa razy w jedenastu miejscach - mówi Andrij Łysenko, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy.
-
Fot. ERIC VIDAL / REUTERS
Kijów chce, aby USA i NATO zaangażowały się w konflikt z Rosją. Jednak zdaniem źródeł PAP nie należy spodziewać się udzielenia przez NATO jakiegoś wsparcia militarnego, o co zabiegać będzie prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.
-
Jak podaje PAP, podczas spotkania w Newport NATO zamierza przede wszystkim wysłać Rosji wyraźny sygnał, że najważniejszym zadaniem Sojuszu jest obrona swoich sojuszników i wypełnienia zobowiązań wynikających art.5 Traktatu. W tym celu ma zostać przyjęty Plan Działań na rzecz Gotowości (Readiness Action Plan), który ma stanowić reakcję NATO na agresję Rosji na Ukrainę.
Plan zakłada wyodrębnienie w ramach istniejących Sił Odpowiedzi NATO ''szpicy'', która będzie w stanie w ciągu 48-72 godzin zareagować na zagrożenia.
Siły państw Sojuszu mają rotacyjnie uczestniczyć w tej ''szpicy'', która może liczyć ok. 4 tysięcy żołnierzy. Będzie to wymagało odpowiedniej infrastruktury na terytoriach państw NATO i przemieszczenia sprzętu, dowództwa i wsparcia logistycznego, aby siły te mogły szybko się poruszać. Niewykluczone, że plan obejmie wzmocnienie dowództwa Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie, którego trzon stanowią formacje z Polski, Niemiec i Danii.
Siły tzw. ''szpicy'' mają być uruchamiane każdorazowo na wniosek państwa członkowskiego, które oceni, że występujące zagrożenie na jego terytorium jest podstawę do zastosowania art. 5 Traktatu. Ostateczny rozkaz do wysłania sił ma wydawać naczelny dowódca połączonych sił NATO w Europie.
-
Podczas szczytu NATO w Newport Polska otrzyma zapewnienie o wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu poprzez m.in. bezterminową rotacyjną obecność wojsk sojuszniczych w Europie Środkowo-Wschodniej, których siła w ciągu roku ma liczyć ponad jedną brygadę - podaje Polska Agencja Prasowa, powołując się na źródła rządowe.
Polska oczekuje od Sojuszu, by w Newport wyraźnie został podkreślony fakt, że NATO pozostaje spójnym i silnym sojuszem wojskowym działających w nowej rzeczywistości zdeterminowanej konfliktem na Ukrainie, którego polityka powinna skutecznie odstraszać i zniechęcać Rosję do kolejnych agresywnych i ekspansywnych działań w Europie.
Ale NATO nie zdecyduje się na rozmieszczenie w krajach wschodniej flanki stałych baz wojskowych, o co jeszcze niedawno postulowały kraje bałtyckie, w tym Polska. W zamian Sojusz politycznie zdecyduje o bezterminowym przeprowadzaniu w krajach Europy Środkowo-Wschodniej ciągłych rotacyjnych ćwiczeń wojsk sojuszniczych, których stacjonowanie w Polsce lub w innych krajach regionu obejmować będzie szkolenia z wykorzystaniem sprzętu NATO rozlokowanych wcześniej w krajach bałtyckich.
W Newport ma bowiem zapaść decyzja o utworzeniu na terenie Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Rumunii pięciu nowych baz logistycznych, w których stacjonować ma kilkuset żołnierzy zajmujących się planowaniem operacji wojskowych oraz logistyką i rozpoznaniem.
Według wysokiej rangi polskiego dyplomaty, z którym rozmawiała PAP, do końca 2015 roku liczba wojsk NATO stale obecnych w ramach ćwiczeń na terytorium państw bałtyckich ma przekraczać siłę jednej brygady.
-
Wysłannik PAH na Ukrainę: Ten konflikt szybko się nie skończy
- Front przesuwa się raz dwa kilometry w tę, raz dwa kilometry w inną stronę. A cywile żyją w zawieszeniu, bo nie wiedzą, co stanie się z nimi i z ich domami - mówi Leszek Tur
-
Nowe sankcje, jakie Unia Europejska miałaby nałożyć na Rosję, dotyczyłyby obszarów, w których sankcje UE wprowadziła od 1 sierpnia: przepływu kapitału, eksportu zaawansowanych technologii dla sektora naftowego, eksportu sprzętu podwójnego zastosowania dla rosyjskiego sektora obronnego oraz embarga na broń.
Wstępne sugestie, które we wtorek widziała PAP, obejmują m.in. ''wprowadzenie zakazu finansowania długu (poprzez zakup obligacji, akcji i udzielania pożyczek konsorcjalnych) firmom sektora obronnego i firmom, których głównym obszarem działalności jest wydobycie, produkcja i transport ropy oraz produktów naftowych i w których państwo rosyjskie ma większościowe udziały albo pakiet kontrolny''.
Ale Komisja Europejska proponuje również m.in.:
- zakaz sprzedaży oraz kupna emitowanych przez rosyjskie banki państwowe obligacji i akcji o terminie wymagalności powyżej 30 dni
- rozszerzenie restrykcji dotyczących eksportu do Rosji niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania (cywilnego i wojskowego) na odbiorców cywilnych
- zakaz eksportu do Rosji zaawansowanych technologii, wykorzystywanych w poszukiwaniu i wydobyciu ropy z trudno dostępnych złóż, mógłby zostać rozszerzony na świadczenie usług (jak wiercenia, testowanie odwiertów) powiązanych z wydobyciem ropy ze złóż na dużych głębokościach i w Arktyce. Rozszerzony może być też wykaz technologii, których nie wolno eksportować do Rosji.
- UE rozważa też sankcje symboliczne, jak wykluczenie Rosji z udziału w ważnych imprezach kulturalnych i sportowych, np. mistrzostwach świata w piłce nożnej w 2018 r. czy wyścigach Formuły 1.
- Na pewno rozszerzona zostanie też lista osób i podmiotów objętych sankcjami wizowymi i finansowymi za wspieranie prorosyjskich separatystów na Ukrainie
Fot. REUTERS/Sergei Karpukhin
-
Służba prasowa operacji antyterrorystycznej poinformowała, że z rąk separatystów udało się uwolnić dziewięciu ukraińskich żołnierzy. Mężczyźni, którzy przebywali w niewoli od kilku dni do dwóch miesięcy, wkrótce wrócą do domu.
-
- Ukraina zetknęła się z otwartym naruszeniem jej jedności terytorialnej. Sytuacja w tym kraju jest wynikiem słabości instytucji europejskich - powiedział przebywający w Kijowie sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland.
- Naruszenie jedności terytorialnej Ukrainy jest oczywiste. Doszło do złamania prawa na terytorium kraju, który jest członkiem Rady Europy. W statusie tej organizacji jasno zapisano, że jej członkowie są zobowiązani do rozwiązywania wszelkich konfliktów w sposób pokojowy - powiedział po rozmowach z szefem ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkinem.
- To, że doszło do tego konfliktu, jest klęską instytucji europejskich, powołanych po II wojnie światowej, by utrzymywać pokój i zapobiegać nowym wojnom w Europie. Okazało się, że nie jesteśmy w stanie tego uczynić - podkreślił Jagland.
Poinformował, że kolejnym punktem jego podróży będzie Rosja. - Jadę do Moskwy, by rozmawiać tam o zobowiązaniach członków Rady Europy. O zobowiązaniach wynikających z jej statutu i zobowiązaniach dotyczących przestrzegania praw człowieka - powiedział.
Fot. Andrew Kravchenko / AP
/Na zdj. Arsenij Jaceniuk i Thorbjoern Jagland/
-
UE rozważa ograniczenie niektórym rosyjskim firmom państwowym, w tym energetycznym, dostępu do unijnych rynków kapitałowych - wynika ze wstępnych propozycji KE i unijnych służb dyplomatycznych w sprawie zaostrzenia sankcji sektorowych wobec Rosji.
Według źródeł dyplomatycznych nieoficjalny dokument z sugestiami nowych sankcji Komisja Europejska przekazała w poniedziałek wieczorem krajom UE. Konkretny projekt decyzji ma być gotowy w środę. Zaostrzenie sankcji wobec Rosji za eskalację konfliktu na Ukrainie zapowiedział sobotni szczyt UE.
-
Grupa kontaktowa Rosja-Ukraina-OBWE gotowa jest kontynuować swoje spotkania, jeśli taką wolę wyrazi Federacja Rosyjska - oświadczył we wtorek minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin.
-
Przywódcy 28 krajów NATO spotkają się w czwartek i piątek w Newport w Walii na jednym z najważniejszych szczytów w 65-letniej historii Sojuszu. W obliczu nowych zagrożeń z Rosji NATO chce wzmocnić zdolności do kolektywnej obrony - zwłaszcza wschodnich rubieży.
"Nasz szczyt odbywa się w zmienionym świecie i zajmie się wyzwaniami tego świata. Oczekuję, że będzie to jeden z kluczowych szczytów w historii NATO" - powiedział w poniedziałek w Brukseli sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen.
-
NATO rozmieści w Polsce dodatkowych żołnierzy i sprzęt wojskowy. Najprawdopodobniej w Szczecinie znajdzie się dowództwo nowej jednostki wojsk Paktu ? ustalili dziennikarze TVP Info. W ten sposób NATO zamierza odpowiedzieć na rosyjską agresję na Ukrainę.
-
Konflikt na Ukrainie zmusił do opuszczenia domów ponad pół miliona ludzi; co najmniej 260 tys. to uchodźcy wewnętrzni, a porównywalna grupa uchodźców udała się do Rosji -podał we wtorek Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR).
"W kontekście trwających walk w Doniecku, Ługańsku i na południu obwodu donieckiego bardzo obawiamy się ryzyka dalszego exodusu" - powiedział w Genewie dyrektor biura UNHCR dla Europy Vincent Cochetel.
Według najnowszych danych 260 tys. osób zostało zmuszonych do ucieczki w granicach Ukrainy. UNHCR precyzuje na stronie internetowej, powołując się na rosyjskiej służby migracyjne, że ok. 120 tys. Ukraińcówwystąpiło w Rosji od początku roku o status uchodźcy lub tymczasowy azyl; kolejnych prawie 140 tys. Ukraińców wystąpiło o inną formę pobytu, np. w ramach programu "ponownego osiedlania się obywateli".
Wielu Ukraińców przyjeżdża do Rosji, korzystając z ruchu bezwizowego. Rosyjskie władze twierdzą, że w sumie od początku roku na terytorium Rosji przedostało się ok. 814 tys. obywateli Ukrainy; w tej grupie są ci, którzy wystąpili o azyl oraz inne formy pobytu - napisano na stronie internetowej UNHCR.
-
Doradca Kremla: NATO zapewnia nas o dobrych zamiarach, ale... Rosja zmienia doktrynę wojskową
- Do końca roku Rosja zmodyfikuje swoją doktrynę wojskową, a wśród głównych zagrożeń uwzględni w niej przybliżanie się do granic rosyjskich infrastruktury wojskowej krajów NATO - oświadczył doradca Kremla ds. bezpieczeństwa Michaił Popow.
-
Fot. Euromajdan
Tak wygląda w tej chwili sytuacja militarna na wschodzie Ukrainy.
-
PILNE
Według Andrija Łysenki, wojska rosyjskie wzmacniają swoje pozycje w Donbasie, przywożony jest tam sprzęt i ludzie. W Krasnym Łuczu w obwodzie ługańskim rosyjscy wojskowi polecili mieszkańcom przekazanie ziemi pod cmentarze wojenne dla zabitych żołnierzy Federacji Rosyjskiej i separatystów.
Obecność jednostek rosyjskich odnotowano w Doniecku, Amwrosijiwce, Starobieszewie, Huselszczykowie, Nowoazowsku i Markino w obwodzie donieckim a także w Pobiedzie, Nowoswitliwce i Chriaszczuwatem w obwodzie ługańskim - powiedział Łysenko.
Zgodnie z informacjami RBNiO oddziały ukraińskie walczyły z przeciwnikiem w ciągu ostatniej doby 22-krotnie i zabiły 50 bojowników. Walki trwały m.in. wokół lotniska w Doniecku, które - jak podkreślił rzecznik - wciąż jest utrzymywane przez wojska Ukrainy.
Mówiąc o żądaniach Rosjan dotyczących wydzielenia ziemi na pochówki swoich żołnierzy w Krasnym Łuczu Łysenko wyraził opinię, że celem tych działań jest uniknięcie rozgłosu w Rosji wokół pogrzebów ofiar konfliktu zbrojnego z Ukrainą.
- Chodzi o przedstawicieli Rosji, których zdecydowano się pochować na Ukrainie, by uniknąć szumu wokół ofiar w Rosji - oświadczył.
-
- Najważniejsza teraz jest konieczność przemówienia do rozsądku partii wojny w Kijowie, a w dużej mierze tylko Stany Zjednoczone mogą to uczynić - oświadczył Siergiej Ławrow. Jak dodał, ważne jest, by USA i kraje europejskie aktywnie poparły "potrzebę poszukiwania możliwych do zaakceptowania kompromisów" w ramach działań zainicjowanych w Mińsku. W poniedziałek w stolicy Białorusi odbyło się spotkanie tzw. grupy kontaktowej ds. kryzysu ukraińskiego, kolejne jest możliwe w piątek.
Rozmowy w Mińsku, jak podkreślił Ławrow, były pierwszym spotkaniem, na którym przedstawiciele Kijowa i prorosyjskich separatystów razem omawiali "kwestie politycznego uregulowania" kryzysu we wschodnich obwodach Ukrainy.
-
Europoseł Jacek Saryusz-Wolski zapowiedział, że zgłasza kijowski Euromajdan do nagrody Sacharowa.To przyznawane przez Europarlament wyróżnienie za walkę na rzecz praw człowieka.
-
Z powodu działań wojennych i obawy o dostawy gazu z Rosji władze oświatowe na Ukrainie przedłużyły ferie zimowe. Normalnie naukę dzieci kończyły 30 grudnia, do szkół wracały 14 stycznia. W tym roku ferie zaczną się już 15 grudnia, a zakończą 30 stycznia. - To działanie pozwoli nam zaoszczędzić siedem milionów hrywień - informuje Hanna Starostenko, z kijowskiej rady miejskiej.
-
Rada Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy podała informacje z ostatniej doby - żołnierze operacji antyterrorystycznej zabili w okolicach Doniecka i Ługańska 15 wrogów, a 49 ciężko ranili (źródło: "Ukraińska Prawda").
-
ALESSANDRO GAROFALO / REUTERS
- Do piątku UE powinna podjąć decyzję o nowych sankcjach wobec Rosji -poinformowała we wtorek w Parlamencie Europejskim szefowa włoskiej dyplomacji Federica Mogherini. Zapowiedziała restrykcje w sektorach, w których już wcześniej były one wprowadzone.
- Chodzi o przygotowanie kolejnego pakietu sankcji w czterech obszarach, które zostały już ustalone, czyli finansów, wykorzystania technologii, a także obronności - powiedziała minister podczas posiedzenia komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego; Włochy pełnią obecnie półroczne przewodnictwo w UE.
Przyszła szefowa unijnej dyplomacji dodała, że planowane jest również wpisanie na listę objętych sankcjami wizowymi i finansowymi kolejnych osób i instytucji.
-
MSTISLAV CHERNOV / AP
MSTISLAV CHERNOV / AP
MSTISLAV CHERNOV / AP
Kolejne zdjęcia ze schronu przeciwlotniczego w okolicach Doniecka.
-
Sytuacja ukraińskiej armii na wschodzie robi się coraz gorsza. W wielu miejscach separatyści przy pomocy Rosjan otaczają pierścieniem rozproszone grupy żołnierzy.
Dziennikarz Roman Boczkała, który towarzyszy 30. Brygadzie armii ukraińskiej opisuje, że udało się jej przełamać jeden z takich pierścieni. Żołnierze właśnie wycofują się coraz dalej od Ługańska.
- To było piekło - napisał na Facebooku Boczkała.
-
MAXIM ZMEYEV / REUTERS / REUTERS
- "Partia wojny" w Kijowie składa propozycje członkostwa Ukrainy w NATO, próbując w ten sposób zerwać inicjatywy pokojowe dotyczące kryzysu ukraińskiego - oświadczył we wtorek minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.
Ta "partia wojny" jest wspierana przez Waszyngton, Brukselę, niektóre kraje europejskie i NATO - dodał szef rosyjskiej dyplomacji.
-
MSTISLAV CHERNOV / AP
A tak wygląda jeden z przeciwlotniczych schronów w obwodzie donieckim. Był tam fotoreporter agencji AP.
-
Sankcji ciąg dalszy. "Ukraińska Prawda" podaje, że rosyjska bezpieka "aresztowała" leżącą po rosyjskiej stronie własność ukraińskiego oligarchy, Ihora Kołmojskiego, Wśród przejętego majątku jest m.in duży biurowiec w Moskwie, należący do biznesmena, który od niedawna jest szefem administracji w Dniepropietrowsku.
-
Australia nie chce Putina na szczycie grupy G20. Z powodu Ukrainy i zestrzelenia boeinga
Władze w Canberze lobbują wśród innych krajów, by Władimir Putin nie został zaproszony na spotkanie 20 największych gospodarek świata, które odbędzie się w listopadzie w Brisbane. I podkreślają, że agresja na Ukrainę to "akt wojny".
-
Jest na "czarnej liście" UE od czasu aneksji Krymu. A Francja przyjmuje go z honorami
Przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej poleciał z roboczą wizytą do Francji, gdzie spotkał się m.in. z francuskimi parlamentarzystami i biznesmenami. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że Siergiej Naryszkin od połowy marca znajduje się na "czarnej liście" i ma zakaz wjazdu do Unii Europejskiej. Zakaz, który już raz skutecznie złamał - także przy wsparciu Francji.
-
"W ramach NATO żywa była niedawno debata o przyszłej roli Sojuszu po zakończeniu misji bojowej w Afganistanie z końcem tego roku. Jednak za sprawą prezydenta Rosji Władimira Putina Sojusz zyskuje solidną rację bytu" - pisze "Financial Times" przed szczytem NATO.
W artykule redakcyjnym, który ukazał się we wtorek, dziennik zaznacza, że NATO w najbliższych latach nie powinno tracić z oczu konfliktów na Bliskim Wschodzie, gdzie konieczna może być operacja pod dowództwem USA w celu zahamowania działań dżihadystów z Państwa Islamskiego.
"Ale podstawową rolą Sojuszu jest powrót do tego, czym był on w czasie zimnej wojny: terytorialnej obrony Europy przed ewentualną agresją państwa na państwo ze strony Moskwy" - podkreśla "FT". Dodaje, że przywódcy Sojuszu na szczycie NATO w tym tygodniu w Walii muszą określić, w jaki sposób ma to zostać osiągnięte.
-
PILNE
Do końca roku Rosja zmodyfikuje swoją doktrynę wojskową, a wśród głównych zagrożeń uwzględni w niej przybliżanie się do granic rosyjskich infrastruktury wojskowej krajów NATO - oświadczył doradca Kremla ds. bezpieczeństwa Michaił Popow.
- Kwestia przybliżania infrastruktury wojskowej krajów członkowskich NATO do naszych granic, w tym poprzez rozszerzenie tego bloku, nadal będzie zajmować miejsce wśród najważniejszych zewnętrznych zagrożeń dla Federacji Rosyjskiej. W nowym dokumencie zachowa także znaczenie jako jedno z zagrożeń decyzja o powstaniu i rozwijaniu systemów strategicznej obrony przeciwrakietowej, które podważają stabilność na świecie - powiedział Popow w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla agencji RIA-Nowosti.
Popow, który jest zastępcą sekretarza Rady Bezpieczeństwa FR wyjaśnił, że dokument ma być zmodyfikowany do końca roku.
-
Wizyta Obamy w Estonii to sygnał dla Putina, że ma trzymać się z daleka od państw bałtyckich
Barack Obama przed szczytem NATO w Walii odwiedzi Estonię. Wizyta w Tallinie ma być wyraźnym zaznaczeniem poparcia USA dla państw bałtyckich i sygnałem, że Stany Zjednoczone nie akceptują polityki Władimira Putina wobec Ukrainy.
-
Szaleństwo dotarło do Ukrainy. Tyle, że w zupełnie innej formie. Lider nacjonalistycznej Swobody oblewa się kubłem zimnej wody i wpłaca pieniądze na rzecz batalionu "Sicz", walczącego na wschodzie kraju. Do zbiórki nominował m.in. premiera Ukrainy, Arsenija Jaceniuka.
-
PILNE
Według agencji Unian, Holendrzy zidentyfikowali 183 ofiary zestrzelonego w lipcu nad Szachtiorskiem samolotu.
-
Wojna na Ukrainie dla Rosjan jak serial. I spada poparcie dla interwencji
CO DZIŚ W ROSJI PISZCZY? Od rana Moskwa zastanawia się, czy Władimir Putin rzeczywiście groził, że jeśli zechce, to w "dwa tygodnie zajmie Kijów". Włoska "La Repubblika" twierdzi, że tak, a prezydent Rosji miał w ten sposób grozić w telefonicznej rozmowie z Jose Manuel Barroso.
-
Władimir Putin ostro: Przekroczenie granicy? Jeśli zechcę, zajmę Kijów w dwa tygodnie
Jose Manuel Barroso podczas weekendowego szczytu Unii Europejskiej poinformował o rozmowie z Władimirem Putinem. - Jeśli zechcę, to wezmę Kijów w dwa tygodnie - miał powiedzieć rosyjski prezydent. O sprawie pisze "Rzeczpospolita", powołując się na włoski dziennik "La Repubblica".
-
OLIVIA HARRIS / REUTERS
OLIVIA HARRIS / REUTERS
OLIVIA HARRIS / REUTERS
Zdjęcia z miasta Seremban w Malezji, gdzie bliscy ofiar zestrzelenia malezyjskiego boeinga czekają na powrót ich ciał.
-
- Mer Kijowa Witalij Kliczko zaapelował we wtorek na łamach dziennika "Bild" do władz Niemiec o dostawy sprzętu wojskowego dla Ukrainy. Podjęta już decyzja o dostawach niemieckiej broni dla irackich Kurdów jest odważna i słuszna - pisze Kliczko w komentarzu.
"Istnieje jednak jeszcze inna lista potrzeb, na którą od trzech miesięcy nie ma odpowiedzi" - krytykuje ukraiński polityk.
"Od trzech miesięcy Ukraina zabiega o wsparcie ze strony krajów NATO. A przecież nie chodzi o wyrzutnie rakiet czy karabiny, lecz hełmy i kamizelki kuloodporne", by lepiej chronić ukraińskich żołnierzy walczących z prorosyjskimi separatystami - czytamy w artykule Kliczki.
"Europa musi wreszcie zrozumieć, że stawką od dawna nie jest tylko Ukraina. Ukraińscy żołnierze bronią nie tylko Ukrainy, lecz całej Europy, bronią europejskich wartości. Trzeba powstrzymać Putina" - pisze mer Kijowa.
Rząd Niemiec zdecydował w niedzielę, że przekaże broń irackim Kurdom, którzy walczą z dżihadystami z Państwa Islamskiego. Będzie to m.in. 30 wyrzutni rakiet przeciwpancernych Milan wraz z 500 pociskami oraz 8 tys. karabinów szturmowych G3 i G36.
Fot. AFP PHOTO/ SERGEI SUPINSKY/EAST NEWS
-
Oto podpalacze Ukrainy: producent mydła, technolog i faszysto-komunista [CYKL "WYBORCZEJ" - CZ. 2]
CYKL REPORTERSKI "BIESY". Kim są współcześni kondotierzy, którzy rozpętali wojnę na wschodniej Ukrainie, a teraz - w większości - uciekają w objęcia Putina?
-
Ukraińcy się wycofują. Koniec operacji antyterrorystyczej, początek wojny?
Siły ukraińskie wycofały się z lotniska w Ługańsku i położonej w pobliżu miejscowości Gieorgijewka - poinformowała w poniedziałek w Kijowie Rada Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy. Wcześniej informowano, że ukraińskich żołnierzy na lotnisku w Ługańsku atakują wspierane przez czołgi rosyjskie oddziały powietrznodesantowe.
-
- 10-15 tys. rosyjskich żołnierzy jest w tej chwili na Ukrainie - podał sztab generalny operacji antyterrorystycznej. Wielu z nich jest bez mundurów, jako członkowie organizacji terrorystycznych - dodali dowódcy, powołując się na dane wywiadu.
- Ale w Ługańsku nie kryją się ze swoją przynależnością. Noszą barwy regularnej rosyjskiej armii - poinformował sztab.
-
Minister obrony Ukrainy Wałerij Hełetej oświadczył, że straty w wojnie "nie będą liczone w setkach, lecz w tysiącach, a nawet dziesiątkach tysięcy ofiar".
- Rosja niejednokrotnie groziła użyciem broni jądrowej wobec jego kraju, jeśli Kijów nie zaprzestanie działań przeciwko prorosyjskim separatystom we wschodnich obwodach kraju - dodał.
-
DMITRY BRUSHKO / AP
Poniedziałkowe spotkanie grupy kontaktowej Rosja-Ukraina-OBWE w Mińsku nie przyniosło rezultatów. Ukraińskie siły rządowe wycofały się z lotniska w Ługańsku na wschodzie Ukrainy. Sytuacja w tym kraju będzie tematem wizyty prezydenta USA Baracka Obamy w Estonii.
Amerykański przywódca przyleci do estońskiej stolicy we wtorek wieczorem. Uda się tam przed szczytem NATO w Walii. W środę w Tallinnie Obama spotka się z prezydentami trzech krajów bałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii. Oczekuje się, że amerykański prezydent zapewni te kraje, które czują się zagrożone w związku z agresją Rosji na Ukrainie, o gwarancjach bezpieczeństwa USA i NATO.
Tymczasem w poniedziałek po czterech godzinach obrad zakończyło się spotkanie grupy kontaktowej w Mińsku. Przedstawiciel separatystów ze wschodu Ukrainy zapowiedział, że rozmowy mogą być kontynuowane w piątek.
Mimo wysiłków na rzecz dyplomatycznego zakończenia konfliktu, nie słabną walki na wschodzie. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, Andrij Łysenko, oświadczył, że ukraińskie siły rządowe wycofały się z lotniska w Ługańsku, gdzie atakowane były wcześniej przez batalion rosyjskich czołgów.
Poinformowano też, że aż 680 ukraińskich żołnierzy przebywa w niewoli u wspieranych przez Moskwę separatystów prorosyjskich. 80 proc. pojmanych przez przeciwnika wojskowych to uczestnicy walk w leżącym obok Doniecka Iłowajsku, który jest okrążony przez siły rosyjskiej armii i rebeliantów.
Na zdjęciu lider separatystów, Andrij Purgin podczas rozmów w Mińsku.
-
- Na Ukrainie nie zostanie na razie wprowadzony stan wojenny - oświadczył rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko. Decyzja ta zapadła na spotkaniu prezydenta Petra Poroszenki z szefami frakcji parlamentarnych.
- Podczas spotkania z szefami frakcji zdecydowano, że stan wojenny nie zostanie wprowadzony - powiedział Łysenko w jednej ze stacji telewizyjnych.
Obecny na rozmowach z prezydentem szef partii Swoboda Ołeh Tiahnybok relacjonował, że prezydentowi zadawano pytanie o możliwość ogłoszenia stanu wojennego, jednak Poroszenko nie podjął jeszcze decyzji.
- Prezydent odpowiedział, że rozważa możliwość zwrócenia się do parlamentu w tej sprawie - powiedział dziennikarzom.
Wtorek na Ukrainie. Spotkanie w Mińsku bez rezultatu [NA ŻYWO]
Paweł Kośmiński, Wyborcza.pl