- niedziela, 31 sierpnia 2014
-
Kończymy naszą relację. Co działo się w niedzielę na Ukrainie?
1. W ciągu tygodnia UE przygotuje propozycje nowych sankcji przeciw Rosji w związku z jej działaniami na Ukrainie - poinformował w nocy z przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.
2. Partia Batkiwszczyna inicjuje referendum w sprawie przystąpienia Ukrainy do NATO - ogłosiła przywódczyni ugrupowania, była premier Julia Tymoszenko. Aby doszło do referendum Batkiwszczyna musi zebrać 3 mln podpisów pod swoją inicjatywą.
3. NATO szykuje poważną odpowiedź na konflikt rosyjsko-ukraiński. Na najbliższym szczycie podejmie decyzję o utworzeniu pięciu nowych baz wojskowych na terenie Europy Środkowej i Wschodniej oraz oddziału szybkiego reagowania o sile 4 tys. żołnierzy - informuje "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
4. Ukraina przekazała Rosji grupę pojmanych jeńców z brygady desantowej. Rosja w zamian wypuściła 63 ukraińskich żołnierzy, którzy weszli na jej terytorium w zeszłym tygodniu - informuje rosyjska agencja RIA Novosti, cytując gen. Aleksieja Ragozina z brygady desantowej.
5. W rozmowie z pierwszym kanałem rosyjskiej telewizji prezydent Władimir Putin stwierdził, że podstawowym warunkiem pokoju na Ukrainie są negocjacje na temat prawnego statusu wschodnich regionów kraju.
- Aby uregulować sytuację na wschodzie Ukrainy Kijów powinien rozmawiać z Noworosją, bo nie jest to konflikt między Rosją a Ukrainą a wewnętrzny konflikt - tłumaczył, cytowany przez RIA Novosti.
-
Ministerstwo obrony Ukrainy podało, że rosyjscy żołnierze byli widziani na ulicach Doniecka.
- To pewna informacja, pochodząca od naszego wywiadu. Wojska rosyjskie wciąż się przemieszczają. Żołnierze w rosyjskich mundurach są już na ulicach Doniecka - czytamy w oświadczeniu resortu.
-
W sieci pojawił się film, na którym najprawdopodobniej widać ostrzelane przez Rosjan kutry.
-
YVES HERMAN / REUTERS
Przyszła szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini powiedziała w niedzielę włoskiej telewizji RAI, że to od prezydenta Rosji Władimira Putina zależy, czy będzie on przeciwnikiem, czy też partnerem UE. Zarzuciła mu, że nie wywiązuje się ze swych zobowiązań.
W wywiadzie dla głównego wydania dziennika w RAI1 obecna minister spraw zagranicznych Włoch podkreśliła, że to, jak Putin będzie postrzegany przez Unię Europejską "będzie bardzo zależeć od tego, kim on będzie chciał być".
- Jasne jest jednak to, że w tych godzinach jesteśmy świadkami eskalacji na Ukrainie, a nie odprężenia. To zaś tworzy dystans między zobowiązaniami powziętymi przez samego Putina zaledwie przed kilkoma dniami, a tym co Rosja robi na wschodzie Ukrainy - oświadczyła Mogherini.
Wyjaśniła: -Będziemy zabiegać o rozwiązanie kryzysu, dla którego oczywiście nie ma rozwiązania militarnego. Trzeba znaleźć rozwiązanie polityczne, dyplomatyczne, przede wszystkim dla dobra Ukraińców i wszystkich Europejczyków.
-
MAXIM SHEMETOV / REUTERS
MAXIM SHEMETOV / REUTERS
MAXIM SHEMETOV / REUTERS
Zdjęcia agencji Reutera z Iłowajska.
-
Kolejne doniesienia o zatopionych ukraińskich kutrach.
Lokalny portal w Nowoazowsku "0629" napisał powołując się na szefa miejscowych władz Ołeha Sydorenkę, że na pokładzie obu jednostek są zabici i ranni. Do ataku na kutry ukraińskiej Straży Granicznej doszło o godz. 15.20 (godz. 14.20 w Polsce).
Wcześniej Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy podała, że w okolicach Nowoazowska gromadzona jest ciężka broń, w tym artyleria wojsk rosyjskich.
"Według mieszkańców Nowoazowska w mieście widać żołnierzy w mundurach bez znaków rozpoznawczych, uzbrojonych w nowoczesne karabiny Kałasznikowa oraz sprzęt wojskowy najnowszej generacji" - oświadczył rzecznik RBNiO, Andrij Łysenko.
Poinformował, że bojownicy prorosyjscy "przy wsparciu oddziałów wojskowych Federacji Rosyjskiej" kontynuują próby zajmowania miejscowości na drodze z Nowoazowska do Ługańska. Rosjanie weszli do Nowoazowska w czwartek. RBNiO oświadczyła wówczas, że siły ukraińskie musiały wycofać się stamtąd, by ratować życie żołnierzy. Do miasta wkroczyły dwie rosyjskie kolumny, w których znajdowały się czołgi, transportery opancerzone i inne pojazdy.
Nowoazowsk ma strategiczne położenie nad Morzem Azowskim, na trasie między Rosją a zaanektowanym przez nią Krymem. Leżący na zachód od Nowoazowska Mariupol, ważne ukraińskie miasto portowe, przygotowuje się do obrony przed Rosjanami.
-
Lider separatystów Andrij Purygin zapowiedział, że będzie reprezentował samozwańczą Doniecką Republikę Ludową na rozmowach w Mińsku z udziałem przedstawicieli Rosji, Ukrainy i OBWE. Poniedziałkowe rozmowy będą kolejną turą negocjacji dotyczącą sytuacji na Ukrainie. Oficjalnie wizyta Purygina nie została jeszcze potwierdzona przez innych członków spotkania.
-
Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało o śmierci szefa wojskowej komendy uzupełnień w mieście Amwrosijiwka w obwodzie donieckim, który zmarł w wyniku torturowania go przez prorosyjskich bojowników na wschodzie Ukrainy.
Resort przekazał w niedzielę, że podpułkownik Wołodymyr Moskowka został pojmany przez żołnierzy wojsk desantowych Federacji Rosyjskiej w mieście Sniżne, którzy przekazali go następnie prorosyjskim bojownikom.
"29 sierpnia przestępcy urządzili pokazową akcję karną wobec ukraińskich wojskowych w Amwrosijiwce. Bili ich i znęcali się nad nimi także nastawieni prorosyjsko miejscowi separatyści" - czytamy w komunikacie.
W wyniku tortur podpułkownik Moskowka zmarł w ramionach syna, który został zatrzymany przez Rosjan wraz ze swym ojcem - poinformowano.
"Ministerstwo Obrony Ukrainy oświadcza, że okoliczności śmierci ukraińskiego oficera po raz kolejny pokazują cyniczne traktowanie przez siły zbrojne Federacji Rosyjskiej, terrorystów i rosyjskich najemników norm prawa międzynarodowego i moralności chrześcijańskiej" - podkreślono.
-
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w niedzielę wieczorem rozpoczął wizytę w Kiszyniowie, której celem jest "wspieranie mołdawskich wysiłków na rzecz integracji europejskiej". Szef polskiej dyplomacji przybył do stolicy Mołdawii prosto z Mediolanu, gdzie brał udział w nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw UE.
-
-
Rosyjski portal Lenta.ru informuje, że w ostrzale zostało uszkodzone centrum treningowe piłkarzy Szachtara Donieck. Wcześniej media informowały, że uszkodzona została Donbas Arena, jeden ze stadionów, gdzie rozgrywano Euro 2012.
Szachtar, który występuje w rozgrywkach Ligi Mistrzów, przeniósł rozgrywanie swoich meczów do Kijowa i Lwowa.
-
Fot. Hromadskie TV
W Moskwie trwa pikieta przeciwko wojnie z Ukrainą - informuje ukraińska Hromadskie TV. Choć, patrząc na zdjęcia, pikieta to zbyt dużo powiedziane - wygląda na to, że protestują pojedynczy demonstranci.
-
Fot. Twitter
Ukraińskie media podają, że na Morzu Azowskim dwa okręty należące do ukraińskiej straży przybrzeżnej zostały ostrzelane i zatopione przez rosyjskie myśliwce. Rzad ukraiński oficjalnie nie potwierdził jeszcze tej informacji.
-
VASILY FEDOSENKO / REUTERS
VASILY FEDOSENKO / REUTERS
VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Zdjęcia agencji Reutera z Nowoazowska. Separatyści, spodziewając się starć, przygotowują się do walk i sprawdzają stan techniczny sprzętu.
-
Strona ukraińska nie ma informacji o formie ani zawartości drugiego humanitarnego konwoju, który miałby z Rosji przyjechać na Ukrainę - poinformowała rosyjska agencja RIA Nowosti, cytując Andrija Łysenkę, rzecznika Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy.
Według wstępnych informacji, drugi konwój humanitarny stoi w okolicach Rostowa i wkrótce ruszy
- W zasadzie tylko tyle wiemy - powiedział Łysenko. - Nie było tak naprawdę żadnych uzgodnień.
-
Rebelianci w Gorłówce przygotowują szereg zamachów terrorystycznych 1 września w szkole podstawowej. Informację ujawniła Rada Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy, powołując się na dane wywiadu.
Według wywiadu, w szkole podstawowej nr 1 separatyści planowali podłożenie ładunków wybuchowych.
-
Michel, Victor, Nicolas and Guiyom. Czterech Francuzów walczących w Doniecku po stronie rebeliantów. Twierdzą, że przybyli do Donbasu, by walczyć i przekazywać do swojej ojczyzny niezmanipulowane informacje z frontu.
-
Iryna Gerashchenko
Tymczasem Ukraina opatruje swoich rannych. Do Dniepropietrowska przewieziono właśnie 85 żołnierzy, którzy zostali ranni w Iłowajsku.
-
Premier Czech, Bohuslav Sobotka zakwestionował wprowadzenie kolejnych sankcji przez UE jako sposób na pokój na Ukrainie. Jego zdaniem, sposobem na uspokojenie sytuacji jest wdrażanie pokojowego planu prezydenta Poroszenki
- Wygląda na to, ze dotychczasowe sankcje nie przyniosły efektu. My je wprowadzamy, a Rosjanie zyskują kolejne pozycje na Ukrainie - powiedział Sobotka, cytowany przez czeskie media.
-
Andrew Roth, moskiewski korespondent "New York Times", zamieścił wczoraj na serwisie YouTube film z Kamieńska Szachtyńskiego w rosyjskim obwodzie rostowskim. Widać na nim czołgi z namalowanymi napisami "Za Donbas". Dziś film ten zamieścił na swoim serwisie na Twitterze szef litewskiego MSZ Linas Linkevicius.
- Oto argumenty na rzecz negocjacji w sprawie statusu politycznego wschodnich regionów Ukrainy - skomentował.
-
PILNE
Słowa Putina wzbudziły duże zamieszanie na Ukrainie i w Rosji. O co chodziło prezydentowi, wyjaśniał dziennikarzom jego rzecznik Dmitrij Pieskow. - Aby uregulować sytuację na wschodzie Ukrainy Kijów powinien rozmawiać z Noworosją, bo nie jest to konflikt między Rosją a Ukrainą a wewnętrzny konflikt - tłumaczył, cytowany przez RIA Novosti.
- Nie może być żadnej umowy z naszej strony z Poroszenką w celu rozwiązania konfliktu. To niemożliwe, bo to nie jest konflikt między Rosją a Ukrainą - dodał. pytany o sugestie Putina, że porozumiał się z Poroszenką w sprawie planu pokojowego dla Ukrainy.
Pytany o słowa Putina dotyczące konieczności rozmów na temat statusu państwowego wschodnich regionów Ukrainy Pieskow wyjaśnił, że Noworosja powinna zostać częścią Ukrainy, a jej status powinien zostać określony przez władze w Kijowie.
- I tylko Ukraina może porozumieć się z Noworosją, uwzględniając jej interesy. I tylko w taki sposób może być uzyskane rozwiązanie polityczne - dodał rzecznik Putina.
-
Putin: Trzeba porozmawiać o politycznej przyszłości wschodu
- Dla uregulowania konfliktu ukraińskiego należy zacząć negocjacje na temat politycznej organizacji społeczeństwa i państwowości na południowym wschodzie Ukrainy - ocenił prezydent Rosji Władimir Putin
-
- Podtrzymanie zamachu stanu, zbrojne przejęcie władzy i stłumienie protestów z pomocą sił zbrojnych. To są te nowoczesne europejskie wartości? Wydaje mi się, że nasi koledzy musieli odejść od swoich wartości - ironizował Władimir Putin na antenie Kanału 1.
-
PILNE
Według agencji RIA Novosti w rozmowie z państwową telewizją Putin stwierdził też, że porozumiał się z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką, że sytuacja na wschodzie kraju zostanie rozwiązana na drodze negocjacji.
Poroszenko miał zgodzić się, że "gwałtowne przejęcie władzy" było błędem i nigdy nie zostanie powtórzone. - To prawdziwwa przyczyna wszystkiego, co teraz na Ukrainie się dzieje - ocenił Putin.
-
PILNE
fot. RIA NOVOSTI / REUTERS
W rozmowie z pierwszym kanałem rosyjskiej telewizji prezydent Władimir Putin stwierdził, że podstawowym warunkiem pokoju na Ukrainie są negocjacje na temat prawnego statusu wschodnich regionów kraju.
- Musimy natychmiast przystąpić do negocjacji, nie dotyczących kwestii technicznych, a politycznej organizacji społeczeństwa i państwa na południowo-wschodniej Ukrainie w celu zabezpieczenia interesów ludzi tam mieszkających - powiedział, cytowany przez agencje Interfax i RIA Novosti.
-
Tymczasem w Iłowajsku pod Donieckiem siły ukraińskie wciąż są oblężone przez separatystów. Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow przekazał w niedzielę, że kolejnym ukraińskim żołnierzom udało się wydostać z okrążenia. Są to ochotnicze bataliony Dnipro-1 i Myrotworec.
Z okrążenia w Iłowajsku wydostał się także ochotniczy oddział Krym. Jego żołnierze twierdzą, że mimo ustaleń o utworzeniu korytarza ewakuacyjnego z Iłowajska, oddział ten został ostrzelany podczas opuszczania miasta przez separatystów.
- Oto, jaki korytarz dała nam Rosja. Setki trupów, dziesiątki ludzi w niewoli. Korytarza nie było. Nasza kolumna została ostrzelana. Przebiliśmy się przez dwa pierścienie okrążenia i wyszliśmy - poinformował rzecznik oddziału Krym na Facebooku.
-
Siły rządowe Ukrainy informują o sukcesach w walkach z separatystami na wschodzie kraju. Dowództwo operacji antyterrorystycznej oświadczyło, że zlikwidowano tam ok. 100 bojowników prorosyjskich.
- W ciągu ostatniej doby w okolicach miejscowości Petrowskie w obwodzie ługańskim zniszczono trzy mobilne kompleksy artyleryjskie Grad, transporter opancerzony, pojazd rozpoznania, kamaz i około 100 bojowników - oświadczył w niedzielę oficer prasowy operacji antyterrorystycznej Leonid Matiuchin. Rebelianci odpowiedzieli ostrzałem pozycji ukraińskich w okolicach miast Łutuhine, Andrijiwka, Berezowe, Mała Iwaniwka i Faszcziwka.
- Od strony Rosji prowadzony był ostrzał w rejonie miejscowości Makarowo - dodał Matiuchin.
-
fot. Daria Sipigina/Twitter
Mieszkańcy Mariupola masowo uczęszczają na kursy przetrwania w mieście pod ostrzałem. Na kursach poznają m.in. zasady zachowania w różnych sytuacjach kryzysowych, przechodzą też przeszkolenie z pierwszej pomocy.
fot. Paweł Pieniążek/Twitter
-
PILNE
Ukraina przekazała Rosji grupę pojmanych jeńców z brygady desantowej. Rosja w zamian wypuściła 63 ukraińskich żołnierzy, którzy weszli na jej terytorium w zeszłym tygodniu - informuje rosyjska agencja RIA Novosti, cytując gen. Aleksieja Ragozina z brygady desantowej.
Według Ragozina negocjacje w sprawie wymiany żołnierzy były "bardzo trudne". Ukraina informowała w zeszłym tygodniu, że zatrzymała 10 rosyjskich żołnierzy. Pojmanie ich przedstawiła jako dowód na to, że rosyjscy żołnierze walczą u boku separatystów na wschodzie kraju. Moskwa zapewniała, że żołnierze przekroczyli granicę "przez przypadek".
-
Od lewej: kanclerz Niemiec Angela Merkel, minister obrony Ursula von der Leyen i szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier, fot. FABRIZIO BENSCH / REUTERS
Niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen wykluczyła wysłanie pomocy wojskowej dla Ukrainy.
- Na Ukrainie w konflikcie uczestniczą trzy strony: rząd w Kijowie, rebelianci i Rosja. Mimo całej konfrontacji żadna ze stron nie chce unicestwić pozostałych. Każda ze stron realizuje swoje polityczne interesy, co oznacza, że rozmowy między nimi są możliwe - tłumaczyła w rozmowie z Bild am Sonntag, dodając, że Rosję do zmiany stanowiska skłoni presja ekonomiczna. - To żmudna droga, bo sankcje są odczuwalne dopiero po upływie czasu - zastrzegła niemiecka polityk.
Van der Leyen zaznaczyła też, że temat ewentualnego przyjęcia Ukrainy do NATO nie jest na razie w Sojuszu poruszany. Aspiracje takie zgłosił ostatnio premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk.
-
fot. Steve Rosenberg/Twitter
Choć Białoruś nie ma dostępu do morza, jest obecnie głównym dostawcą morskich ryb do rosyjskich sklepów - informuje Steve Rosenberg z BBC.
-
Wacław Radziwinowicz z Moskwy:
Ceny rosną, asortyment w sklepach spożywczych Moskwy robi się coraz skromniejszy. Ale jeśli chodzi o jabłka to po zakazie na import z Polski władza swych obietnic dotrzymała. W stolicy mamy zatrzęsienie "ojczystych" owoców. W sklepach pełno malutkich, twardych i kwaśnych prawie, jak cytryny jabłuszek takich, jakie u nas dają zdziczałe jabłonki.
Cenę na nią ustalono fantastycznie niską - 1,8 zł za kilogram. Przecież polskie owoce przed embargiem kosztowały tu 4,4 zł. Taniutkich "ojczystych" jednak nikt nie bierze, bo (sprawdziłem) nadają się tylko do pieczonej kaczki. A kaczki niestety też już znikają ze sklepów.
Wacław Radziwinowicz: Co dziś w Rosji piszczy?
Magiczne nie-rajskie jabłuszka pełniące obowiązki polskich
-
NATO szykuje poważną odpowiedź na konflikt rosyjsko-ukraiński. Na najbliższym szczycie podejmie decyzję o utworzeniu pięciu nowych baz wojskowych na terenie Europy Środkowej i Wschodniej oraz oddziału szybkiego reagowania o sile 4 tys. żołnierzy - informuje "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Bazy powstaną w trzech krajach bałtyckich, Polsce i Rumunii - pisze niemiecka gazeta. W każdej z nich ma stacjonować na stałe od 300 do 600 wojskowych zajmujących się logistyką, rozpoznaniem i planowaniem operacji wojskowych. Ich zadaniem będzie przygotowywanie manewrów, a w razie konieczności akcji wojskowych. Szczegóły mają zostać ustalone po szczycie Sojuszu 4 i 5 września w Walii. Redakcja gazety powołuje się na anonimowego wysokiego rangą przedstawiciela NATO.
Autorzy planu działań, których celem ma być podniesienie gotowości bojowej Sojuszu, uznali Rosję za "zagrożenie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego". NATO zobowiąże się do podniesienia zdolności wojskowych członków Sojuszu z Europy Wschodniej oraz przekazania im wyposażenia.
-
Zniszczony Donieck na sobotnich zdjęciach Henry'ego Langstona z Vice News
fot. Henry Langston/Twitter
Autobus trafiony podczas ostrzału w pobliżu stacji kolejowej
fot. Henry Langston/Twitter
I sklepiki na bazarze przy stacji. "Na szczęście akurat targ był zamknięty" - zaznacza Langston.
-
fot. FABRIZIO BENSCH / REUTERS / REUTERS
O możliwym nałożeniu sankcji na Rosję mówił także kanclerz Niemiec Angela Merkel. Niemiecka polityk dała Rosji tydzień na doprowadzenie do deeskalacji działań na Ukrainie.
Według niemieckiej kanclerz Angeli Merkel ewentualne nowe sankcje wobec Rosji obejmą dziedziny, w których UE już wprowadziła restrykcje. - To będzie dotyczyć sektora finansowego, ale też innych dziedzin, jak np. energia - powiedziała.
-
fot. Krzysztof Korolczyk/Agencja Gazeta
Partia Batkiwszczyna inicjuje referendum w sprawie przystąpienia Ukrainy do NATO - ogłosiła przywódczyni ugrupowania, była premier Julia Tymoszenko. Aby doszło do referendum Batkiwszczyna musi zebrać 3 mln podpisów pod swoją inicjatywą.
Plebiscyt miałby odbyć się wraz z wcześniejszymi wyborami parlamentarnymi 26 października. - Nie mamy wątpliwości, że wejście do NATO w możliwie najkrótszym terminie będzie jednym z czynników zakończenia wojny i powrotu do normalnego życia - powiedziała Tymoszenko.
-
"Z zadowoleniem przyjmujemy porozumienie Rady Europejskiej w celu okazania silnego poparcia dla suwerenności Ukrainy i jej terytorialnej integralności, a także w kwestii przygotowania propozycji nowych sankcji w ciągu najbliższych dni" - oświadczyła rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Caitlin Hayden.
-
Fot. YVES LOGGHE/ AP
W ciągu tygodnia UE przygotuje propozycje nowych sankcji przeciw Rosji w związku z jej działaniami na Ukrainie - poinformował w nocy z przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.
Komisja Europejska i służby dyplomatyczne UE rozpoczęły w trybie pilnym prace przygotowawcze nad nowymi sankcjami gospodarczymi. W ciągu tygodnia rezultaty tych prac mają zostać przedstawione rządom państw unijnych.
UE wezwała Rosję do natychmiastowego wycofania sił i sprzętu z terytorium Ukrainy. - Rada Europejska jest wysoce zaniepokojona intensywnymi walkami, przepływem żołnierzy i broni z Rosji, a także obecności rosyjskich sił na Ukrainie - mówił Van Rompuy.
Drugi konwój humanitarny w drodze. Putin chce, by Ukraina uznała Noworosję
Michał Wilgocki, Wyborcza.pl