- czwartek, 05 czerwca 2014
-
Kończymy naszą czwartkową relację z Ukrainy.
PODSUMOWANIE
* W Brukseli odbyło się spotkanie G-7. Przywódcy grupy grożą Rosji sankcjami gospodarczymi, ale nie wyznaczyli jej nowej precyzyjnej czerwonej linii na Ukrainie. Zażądali od Rosji, by uznała rezultaty wyborów na Ukrainie, wycofała wojsko znad granicy, zatrzymała napływ broni i bojowników przez nią oraz wykorzystała swoje wpływy wśród zbrojnych separatystów, by nakłonić ich do złożenia broni.
* Jeden z separatystów ze wschodu Ukrainy umieścił w internecie film, na którym widać, jak zabija zakładników. Domaga się, żeby kierujący operacją antyterrorystyczną uwolnili swoich zakładników. Tymczasowy prezydent Ukrainy Oleksandr Turczynow oznajmił, że nie będzie negocjował z terrorystami.
* Czwartek był kolejnym dniem starć na Wschodzie. Ukraina zamknęła część przejść granicznych z Rosją. Ukraińskie samoloty zbombardowały kilka punktów kontrolnych w okolicach Doniecka.
* Jutro w Normandii rocznica D-Day. Część zaproszonych przywódców jest już na miejscu. Na razie doszło do spotkania Putina z Cameronem. Wśród zaproszonych gości są także prezydent-elekt Ukrainy i Barack Obama. Do Normandii jedzie też Bronisław Komorowski.
* Z kolei w sobotę w centrum uwagi będzie Kijów, gdzie odbędzie się inauguracja prezydentury Poroszenki. Swój udział zapowiedział Komorowski, będzie też wiceprezydent USA, Joe Bidden.
-
Sekretarz stanu USA John Kerry i minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow orzekli w czwartek, że Ukraina nie powinna być pionkiem w grze sił między Wschodem a Zachodem, lecz, jak pisze AP, przyznają, że takiemu podejściu nie sprzyjają różnice poglądów.
Przed rozmowami w Paryżu Kerry i Ławrow byli zgodni co do tego, że Ukraina powinna być stabilnym mostem między Rosją a Europą. Kerry podkreślił, że USA pragnęłyby widzieć Rosję akceptującą pragnienie ukraińskiego prezydenta elekta Petro Poroszenki, by zająć się wszystkimi Ukraińcami, w tym i pochodzenia rosyjskiego.
-
Szef MSZ Radosław Sikorski określił w czwartek objęcie przez niego funkcji ministra spraw zagranicznych UE jako "nierealistyczne". Sikorski podkreślił, że wygrana chadeków w wyborach do europarlamentu sprawia, że to stanowisko przypadnie socjalistom.
- Premier już powiedział, że ma dobrych kandydatów na każdy odcinek. To jest optymalna taktyka, bo nie wiadomo, co nam z tej układanki wypadnie. Możemy mieć swoje preferencje. Będziemy walczyć, ale na koniec trzeba mieć możliwość grania wariantowego - dodał.
-
Bartosz Węglarczyk na Twitterze zwraca uwagę na skandaliczną relację z pobytu Obamy w Polsce na portalu rosyjskiej gazety "Izwiestia". Jej dziennikarz spotkanie Baracka Obamy z Petro Poroszenką nazywa "spotkanie czekoladowego króla z Ukrainy z czekoladowym królem z USA.
-
- Na Ukrainie został wybrany nowy prezydent. Myślę, że będziemy współpracować z nowym prezydentem, z nowymi władzami, bo tam mieszka nasz naród, tacy ludzie jak my, dobrzy, pracowici, tylko że znaleźli się w takiej sytuacji. Oczywiście możemy się od nich odżegnać, ale wtedy ludzie jeszcze bardziej ucierpią - oznajmił prezydent Alaksandr Łukaszenka na spotkaniu w Mińsku z uczestnikami Forum Regionów Białorusi i Rosji.
-
A tak wyglądało "zabijanie" Putina w Muzeum Figur Woskowych w Paryżu przez Femen.
-
- Dyplomacja jest szczególnie potrzebna w czasach kryzysu - tak szef MSZ Radosław Sikorski odniósł się do planowanego na 10 czerwca spotkania z ministrami SZ Niemiec i Rosji. Według Sikorskiego to dobra okazja, by powiedzieć Rosji m.in., co Polska i Niemcy sądzą o jej zachowaniu na Krymie.
Sikorski pytany był w czwartek wieczorem w "Polsat News" o przewidziane na przyszły wtorek w Petersburgu spotkanie z ministrami spraw zagranicznych Niemiec i Rosji - Frankiem-Walterem Steinmeierem i Siergiejem Ławrowem. Szef polskiego MSZ przyznał, że spodziewa się z powodu tej rozmowy krytyki ze strony opozycji.
-
Fot. LAURENT DUBRULE
Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziałaprzed spotkaniem z ukraińskim prezydentem elektem Petrem Poroszenką w Berlinie, że rozwiązanie konfliktu na Ukrainie wymaga udziału Rosji.
- Potrzebne jest także wsparcie Rosji. Będziemy oczywiście rozmawiali o tym, czego oczekujemy od Rosji, aby ta droga doprowadziła do sukcesu - powiedziała Merkel.
-
Szef KE Jose Barroso powiedział w czwartek, że wierzy, iż porozumienie jest możliwe po tym jak komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger przedstawił propozycję kompromisu między Rosją i Ukrainą w sporze o dług za dostawy gazu i o cenę rosyjskiego surowca.
W poniedziałek Oettinger oświadczył, że Komisja Europejska wystosowała propozycje w sprawie warunków spłaty długu Ukrainy i ceny gazu do końca czerwca 2015 roku. Rosyjski Gazprom i ukraiński Naftohaz będą je analizować i w tym czasie ma nie być przerw w dostawach, działań prawnych i żądań przedpłat - powiedział komisarz.
-
Prezydent Rosji Władimir Putin rozpoczął pobyt we Francji od spotkania z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem; spotkanie rozpoczęło się bez zwykłego w takich sytuacjach uścisku ręki - piszą w czwartek z Paryża rosyjskie media.
Agencja ITAR-TASS podaje, że do spotkanie Putina z Cameronem - pierwszego od czasu, gdy na Ukrainie rozpoczął się kryzys - doszło w salonie dla VIP-ów i oficjalnych delegacji na paryskim lotnisku Charles de Gaulle.
-
W Marinowce, w pobliżu Doniecka, gdzie trwały starcia, do jednostek Gwardii Narodowej dołączyły oddziały Służby Granicznej.
"Separatyści" uciekli w stronę przejścia granicznego z Federacją Rosyjską - podała agencja UNIAN.
-
Wcześniej informowaliśmy, że Ukraina zamknęła kilka przejść granicznych z Rosją. Od kilkunastu minut ta decyzja ma status oficjalnej - pozwolenia na częściowe zamknięcie granic udzielił rząd Arsenija Jaceniuka.
-
Fot. Euromajdan
Fot. Euromajdan
Fot. Euromajdan
Kolejna porcja zdjęć. Teoretycznie z Ukrainy, naprawdę z, kolejno, Dagestanu, Meksyku i Syrii.
-
Euromajdan PR publikuje na swoim profilu "20 kłamstw Rosji na temat Ukrainy". Oto kilka z nich. Zdjęcie powyżej miało obrazować morderstwa w Słowiańsku. Naprawdę pochodzi z Arabii Saudyjskiej.
Kolejna fotografia, rzekomo z Doniecka, została zrobiona... w Chinach.
A to zdjęcie zrobiono w Bośni.
-
Sikorski podkreślił, że Ukrainie obecnie będzie "i łatwiej, i trudniej" dokonywać demokratycznych przemian - w porównaniu z Polską w 1989 r.
- Łatwiej w tym sensie, że oni nie mają hiperinflacji i nie są krajem zbankrutowanym. My w 1989 r. bankrutem byliśmy i na rynki finansowe wróciliśmy dopiero w połowie lat 90. Ukraina nim nie jest; ma też stabilny system bankowy - przy tym wszystkim, co się dzieje. Ale jednocześnie straciła ileś szans; przede wszystkim ten moment, gdy u nas uwolnienie od komunizmu jednocześnie było odzyskaniem niepodległości i to uwalniało pewną energię społeczną. Oni ten moment kompletnie przegapili - powiedział Sikorski. .
-
fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta
- Nie spodziewam się, aby Władimir Putin oddał Krym, dopóki jest prezydentem Rosji - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski podczas debaty inaugurującej Festiwal im. Jacka Kuronia.
Jak podkreślił, Unia Europejska znalazła się w poważnych tarapatach geopolitycznych. Sikorski uczestniczył w czwartek po południu w debacie poświęconej przyszłości Ukrainy i Europy, zorganizowanej w Warszawie przez Krytykę Polityczną w ramach Festiwalu im. Jacka Kuronia. W ocenie szefa polskiej dyplomacji w Polsce bardzo często przeważa pogląd, że jeśli Rosja zostawi Ukrainę w spokoju, to stanie się ona "potencjalną Polską bis", czyli krajem, który może dokonać transformacji.
-
Siły Powietrzne Ukrainy oświadczyły przed chwilą, że dwukrotnie ostrzelały punkt kontrolny "Marinowka" w regionie donieckim. Ranne zostały trzy osoby.
-
W Normandii z Putinem. Koniec dyplomatycznej izolacji Rosji
Przywódcy grupy G7 grożą Rosji sankcjami gospodarczymi, ale nie wyznaczyli jej nowej precyzyjnej czerwonej linii na Ukrainie. W piątek obchody rocznicy lądowania w Normandii zakończą izolację dyplomatyczną Putina.
-
Fot. MAXIM ZMEYEV / REUTERS
Fot. Efrem Lukatsky (AP Photo/Efrem Lukatsky)
Fot. Efrem Lukatsky (AP Photo/Efrem Lukatsky)
Najnowsze zdjęcia z Ukrainy - ukraińscy żołnierze w okolicach Doniecka i Słowiańska.
-
Główne przedsiębiorstwa zamknięte od miesiąca, wydobycie węgla zmalało o 10 proc., zakłócenia w transporcie; przyszłość gospodarcza separatystycznych regionów na wschodzie Ukrainy rysuje się ponuro - pisze w czwartek z Doniecka agencja AFP.
- Następstwa konfliktu są katastrofalne dla lokalnej gospodarki, przewidujemy ogólny spadek produkcji o 30 proc. w ciągu roku - powiedział profesor Jurij Makogon z wydziału ekonomii uniwersytetu w Doniecku.
-
"Ukraińska Prawda" podaje, że w Doniecku trwają starcia. Separatyści zaatakowali siły operacji antyterrorystycznej. W starciach biorą udział m.in. opancerzone transportery - wcześniej podawano, że co najmniej 10 jedzie w kierunku Doniecka. Są też ciężarówki, na których siedzą żołnierze uzbrojeni w karabiny maszynowe. Na razie nie ma informacji o ofiarach.
-
Fot . Kuba Atys / Agencja Gazeta
Obama ocenił, że po wyborach prezydenckich na Ukrainie prezydent Rosji Władimir Putin "ma szansę powrócić na drogę prawa międzynarodowego".
-Na Ukrainie jest prezydent, Petro Poroszenko, z którym może negocjować. Poroszenko uważa, że Ukraina musi mieć dobre relacje z Rosją, ale jednocześnie Ukraina ma prawo współpracować z resztą świata - powiedział Obama po spotkaniu G7.
Grupa jednogłośnie zaapelowała do Putina, by "skorzystał z tej szansy".
- Jeśli prezydent Putin podejmie te działania, to umożliwi to nam odbudowywanie zaufania między Rosją a jej sąsiadami i Europą. Jeśli tego nie uczyni, to będą dodatkowe konsekwencje - dodał amerykański prezydent. - Nie możemy pozwolić sobie na dryfowanie. Fakt, że Rosja wycofała część wojsk znad granicy z Ukrainą i że destabilizuje teraz Ukrainę raczej przez podstawionych ludzi niż bezpośrednio, nie oznacza, że możemy sobie pozwolić na przeciąganie konfliktu na Ukrainie przez trzy, cztery czy sześć miesięcy - powiedział.
-
Merkel nie jest przeciw zbrojeniu Rosji przez Francję
Kanclerz Niemiec Angela Merkel stanęła w obronie rządu Francji, który chce dostarczyć Rosji nowoczesne ofensywne okręty Mistral. Moskwa rozważa ich ulokowanie na okupowanym Krymie.
-
Polskie MSZ potwierdza: trwają przygotowania do spotkania 10 czerwca w Petersburgu ministrów spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Rosji - Radosława Sikorskiego, Franka-Waltera Steinmeiera i Siergieja Ławrowa.
Wcześniej te informacje podawał rzecznik rosyjskiego resortu spraw zagranicznych/
- Planuje się, że w tradycyjnej formule, w sposób nieformalny omówione zostaną najbardziej aktualne problemy międzynarodowe - mówił Aleksandr Łukaszewicz. - Główna uwaga zostanie skupiona na uregulowaniu wyjątkowo ostrego kryzysu na Ukrainie, zadaniach przerwania rozlewu krwi i zainicjowaniu dialogu w tym kraju.
-
Oleksandr Turczynow, tymczasowy prezydent Ukrainy odniósł się do filmu, na którym widać, jak separatyści strzelają do zakładników.
- Nie będzie żadnych negocjacji z terrorystami - powiedział Turczynow. Dodał, że "Bies" to Igor Bezler, obywatel Rosji, "morderca i przestępca" poszukiwany na Ukrainie.
- Nie ucieknie od odpowiedzialności - grozi Turczynow.
-
Euromajdan na Twitterze wrzuca mapę konfliktu we wschodniej Ukrainie.
-
Ciemne pomieszczenie, na pierwszym planie umundurowany mężczyzna, w tle dwie związane postaci. - Jeśli ukraińska armia nie potrzebuje swoich oficerów, mnie oni też niepotrzebni - mówi mężczyzna i wydaje rozkaz oddania strzału. W ukraińskich mediach pojawiło się nagranie, które ma pokazywać, jak separatyści rozstrzeliwują zakładników.
-
Piłkarskie kluby z Krymu - Tawrija Symferopol i PFK Sewastopol - po przyłączeniu półwyspu przez Rosję zmieniły nazwy i są już gotowe do występów w niższych ligach tego kraju. W poprzednim sezonie oba grały w ekstraklasie Ukrainy.
PFK Sewastopol to obecnie FK BSF (Piłkarski Klub Floty Czarnomorskiej), natomiast Tawrija zmieniła nazwę na FK Skif. Razem z trzema następnymi klubami, występującymi dotąd w niższych ligach ukraińskich, mają otrzymać pozwolenie na udział w rozgrywkach piłkarskich w Rosji, do czego dojdzie prawdopodobnie 7 czerwca. Wówczas odbędą się specjalne obrady Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej. Wszystko wskazuje na to, że część drużyn z Krymu wystartuje w drugiej lidze rosyjskiej, a pozostałe w niższych klasach.
-
Rosyjskie MSZ podaje, że 10 czerwca w Sankt Petersburgu dojdzie do spotkania Radosława Sikorskiego i Siergieja Ławrowa, szefów polskiej i rosyjskiej dyplomacji. W spotkaniu będzie także uczestniczył Frank-Walter Steinmeier, minister spraw zagranicznych Niemiec.
Ławrow i Sikorski po raz ostatni spotkali się w grudniu w Warszawie.
-
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji oświadczyło, że rozbrojenie separatystów na wschodzie Ukrainy nie jest najpilniejszym zadaniem. Ważniejsze - według niego - jest usunięcie praprzyczyn konfliktu w tym regionie.
- Teraz należy zajmować się nie leczeniem symptomów, nie zbijaniem temperatury, lecz wskazywaniem praprzyczyn konfliktu, które są oczywiste, i ich usuwaniem - oznajmił wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow, którego cytuje agencja Interfax
-
PILNE
Prezydent USA Barack Obama wezwał Francję do wstrzymania się ze sprzedażą Rosji okrętów desantowych Mistral.
- Wyraziłem pewne obawy - i nie sądzę, że jestem w tym osamotniony - co do kontynuowania znaczących transakcji dotyczących obronności z Rosją. Zwłaszcza w czasie, gdy pogwałciła ona podstawowe prawo międzynarodowe i suwerenność terytorialną sąsiada - powiedział Obama na konferencji prasowej.
- Uznaję, że to duża transakcja i że miejsca pracy we Francji są ważne. Ale byłoby lepiej przycisnąć klawisz pauzy. Prezydent Francois Hollande jak dotąd podjął inną decyzję - dodał amerykański prezydent.
Wartość transakcji dotyczącej sprzedaży okrętów Mistral opiewa na 1,2 mld euro
-
Fot. David Cameron
Prezydent Barack Obama i ja jesteśmy jednomyślni: Rosja musi zakończyć szerzenie przemocy i destabilizacji we wschodniej Ukrainie - napisał na Twitterze David Cameron po spotkaniu G7.
-
Ukraińska Prawda podaje, że w kierunku miejscowości Ambrosiwka w obwodzie donieckim zmierzają duże grupy separatystów. Wśród ich sił jest podobno 10 transporterów opancerzonych.
-
Fot. Yves Logghe
Kraje G7 potwierdziły swoją ocenę, że ukraińskie władze mają prawo do podejmowania działań, służących przywróceniu porządku w kraju, i zachowują się z umiarem - poinformował szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy po zakończeniu szczytu w Brukseli.
- Każdy powinien przyznać, że Ukraina okazała wielki umiar od początku kryzysu. Pamiętamy sytuację na Krymie, gdzie naprawdę postępowali z umiarem jeśli chodzi o militarne zaangażowanie. W minionych tygodniach władze Ukrainy próbują przywrócić porządek. To ich konstytucyjne prawo - powiedział Van Rompuy na konferencji prasowej.
-
Fot. Esquire.ru
Muzeum Figur Woskowych w Paryżu. Na zdjęciu m.in. Hollande, Obama, Juan Carlos i Merkel. Dlaczego rzeźba Władimira Putina leży?
To protest działaczek lokalnego Femenu, które postanowiły ją zniszczyć.
-
Straż Graniczna Ukrainy poinformowała, że jej funkcjonariusze zamknęli i opuścili trzy przejścia na wschodniej granicy z Rosją z powodu ataków separatystów; na pomoc wezwano armię. Częściowe zamknięcie granicy potępiło rosyjskie MSZ.
Trzy punkty kontroli granicznej w obwodzie ługańskim zostały w nocy ze środy na czwartek zaatakowane przez prorosyjskich separatystów - napisano w komunikacie ukraińskich służb.
"Po wymianie strzałów i powstaniu zagrożenia dla życia osób przekraczających granicę, z tych posterunków ewakuowani zostali cywile i pogranicznicy. Posterunki zostały czasowo zamknięte, o czym oficjalnie została poinformowana strona rosyjska" - sprecyzowano.
-
Wciąż trwają walki wokół Słowiańska. Jak informuje zbliżony do ukraińskiej armii dziennikarz Dmitro Tymczuk kolumna wozów pancernych wojska Ukrainy została zaaatakowana przez separatystów, gdy wracała do swojego obozu. Armia odpowiedziała ogniem i zniszczyła minibus wykorzystywany przez prorosyjskich bojowników. Po stronie armii nie było ofiar ani rannych.
-
Fot. AP Photo/Markus Schreiber
Merkel nie jest przeciw zbrojeniu Rosji przez Francję
Kanclerz Niemiec Angela Merkel stanęła w obronie rządu Francji, który chce dostarczyć Rosji nowoczesne ofensywne okręty Mistral. Moskwa rozważa ich ulokowanie na okupowanym Krymie - pisze Andrzej Kublik
-
Ambasador Rosji na Ukrainie Michaił Zurabow od 23 lutego przebywał w Moskwie. Do kraju wezwano go na konsultacje po odsunięciu od władzy Wiktora Janukowycza. Teraz wraca do Kijowa. - Decyzja zapadła po wyborze nowego prezydenta Ukrainy - wyjaśnił wiceszef rosyjskiego MSZ Grigorij Karasin.
Zurabow weźmie udział tylko w oficjalnej części uroczystości i nie będzie obecny na późniejszym przyjęciu.
-
Fot. SERGEI KARPUKHIN / REUTERS
- Ludzie na wschodzie Ukrainy są bardzo wystraszeni. A ukraińskie władze nie widzą problemów humanitarnych; mówią, że nie ma uchodźców. To, oczywiście, kłamstwo. Przykro to wszystko słyszeć - mówił dziś premier Rosji Dmitrij Miedwiediew na posiedzeniu rządu.
- Różnica między liczbą wjeżdżających do obwodu rostowskiego i wyjeżdżających wynosi około 5 tys. osób dziennie. Czegoś takiego nigdy nie było - oznajmił.
Szef rządu podał, że o oficjalny status uchodźcy do rosyjskich władz wystąpiło już około 4 tys. Ukraińców. - Jest to bezprecedensowa sytuacja - podkreślił.
-
PILNE
Ambasador Rosji na Ukrainę Michaił Zurabow weźmie udział 7 czerwca w inauguracji Petro Poroszenki na prezydenta Ukrainy - poinformowała rosyjska agencja ITAR-Tass powołując się na słowa wiceministra spraw zagranicznych Rosji Grigorija Karasina.
-
Fot. DAVID MDZINARISHVILI / REUTERS
Witalij Kliczko został dziś zaprzysiężony na mera Kijowa.
-
W najnowszym, przeprowadzonym w maju sondażu agencji Lewadia, Rosjanie oceniają Ukrainę najgorzej w historii. Pozytywnie postrzegało ten kraj 35 proc. ankietowanych, negatywnie - 49 proc. Pod koniec marca pozytywne oceny wystawiło Ukraińcom 52 proc. Rosjan, a negatywne - 37 proc. W styczniu Ukrainę postrzegało z sympatią 66 proc. Rosjan, a negatywnie - zaledwie 26 proc.
Równo rok temu dobrze o Ukrainie wypowiadało się 72 proc. Rosjan.
-
Bardzo złe emocje wywołują w Rosjanach także Stany Zjednoczone (pozytywne noty wystawiło temu krajowi zaledwie 18 proc. respondentów Lewadii w porównaniu z 26 proc. w marcu i 43 proc. w styczniu) i Unia Europejska (25 proc. w porównaniu z 32 proc. w marcu i 45 proc. w styczniu). Poprawiają się za to oceny Chin (77 proc. Rosjan odnosi się do tego kraju z sympatią. W marcu zeszłego roku odsetek pozytywnych odpowiedzi wynosił 62 proc.).
-
Fot. AP Photo/Ivan Sekretarev, File
Władimir Putin udzielił wywiadu francuskiej telewizji TF1. Odniósł się w nim do sugestii Hillary Clinton z marca, jakoby działania Rosji na Krymie przypominały działania Hitlera w latach trzydziestych. - Lepiej nie sprzeczać się z kobietą, ale Hillary Clinton nigdy nie była bardzo subtelna w swoich oświadczeniach. Kiedy ludzie wykraczają poza pewne granice uprzejmości, pokazuje to ich słabość, a nie siłę. Ale może słabość nie jest najgorszą cechą dla kobiety - skomentował.
O działaniach USA w sprawie Ukrainy Putin powiedział, że "prowadzą najbardziej agresywną, najtwardszą politykę w obronie własnych interesów. Zapewnił też, że liczy na udaną transakcję kupna dwóch okrętów Mistral od Francji.
- Oczywiście uznajemy suwerenność Ukrainy i chcemy, aby zachowywała się jak kraj suwerenny. Wejście do jakiegokolwiek sojuszu to utrata części suwerenności. Ale każdy kraj ma prawo do takiego ograniczenia. Jeśli Ukraina weszłaby do NATO, to NATO bardzo zbliży się do naszych granic. Nie możemy zostać wobec tego obojętni - dodał prezydent Rosji
-
Fot . Kuba Atys / Agencja Gazeta
O wizycie Obamy w Polsce pisze też rosyjski wysokonakładowy "Moskowskij Komsomolec". Gazeta oceniła, że Polska od Baracka Obamy oczekiwała obietnicy stworzenia w naszym kraju dużej amerykańskiej bazy. - Nie trzeba być von Clausewitzem, żeby zrozumieć, iż w wypadku konfrontacji Rosji z NATO po Polsce nie zostanie ślad. Warszawa to rozumie. Dlatego amerykańscy żołnierze są jej potrzebni nie jako obrońcy, ale jako zakładnicy - czytamy w rosyjskiej gazecie.
Według dziennikarza "MK" Obamie rola "zakładnika Warszawy" się nie podoba, dlatego zamiast bazy obiecał w Polsce pieniądze na cele wojskowe, których wyasygnowanie może być jeszcze zablokowane przez amerykański Kongres.
-
- Ukraiński prezydent elekt Petro Poroszenko spotkał się z Obamą w Warszawie. Ale amerykański prezydent postanowił nie odwiedzać Ukrainy i stara się nie obiecać jej żadnej pomocy militarnej na rzecz konfliktu z Rosją - komentuje wizytę prezydentów Ukrainy i USA w stolicy Polski państwowy białoruski dziennik "Biełaruś Siegodnia". Gazeta przemilczała deklarację Obamy, który zapowiedział, że przekaże Ukrainie sprzęt wojskowy wart 5 mln dolarów mający pomóc w walce z separatystami.
-
Lider Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew udzielił wczoraj wywiadu nadawanej z Polski na Białoruś telewizji Biełsat.
- Wiemy, że w otoczeniu Putnia nie dzieje się dobrze i sankcje dadzą o sobie znać. Prawdopodobnie dojdzie do wewnętrznego buntu. Jednak szczerze mówiąc boimy się rozpadu Rosji. Jest to mocarstwo jądrowe i następstwa bardzo nas niepokoją - mówił pytany o przyszłość Rosji.
Dżemilew alarmował też, że krymscy obywatele są na zajętym przez Rosję Krymie traktowani z wrogością. - Dziecko tatarskie może zostać pobite w szkole za rozmawianie w swoim języku. Nie mogę zagwarantować, że nie będzie żadnych konfliktów etnicznych, choć robimy wszystko, żeby nie doszło do rozlewu krwi - analizował w wywiadzie.
Dżemilew przyznał, że na Krymie Rosjanie nie byli raczej traktowani jak najeźdźcy. - Gdy Rosjanie wkroczyli na Krym, nikt się nie sprzeciwił oprócz Tatarów, którzy stanowią 14 proc. ludności. Większość etnicznych Ukraińców stanowiących ok. 25-27 proc. jest silnie zrusyfikowana i czasem bardziej „rosyjska” od samych Rosjan - mówi w rozmowie z "Biełsatem".
-
Na Krymie rolnikom coraz więcej problemów sprawia brak wody, która wcześniej płynęła na półwysep kanałami z Ukrainy.
- Studnie są wyschnięte. Stosujemy nawadnianie kroplowe, ale wciąż brakuje wody - martwi się Wasilij, właściciel 50-hektarowego pola, w rozmowie z agencją Reutera. Przed rosyjską aneksją jego ziemie nawadniane były wodą z Dniepru, ale kanały zostały niemal całkowicie zamknięte przez władze Ukrainy po utracie kontroli nad Krymem.
Wicepremier Rosji Dmitrij Kozak przyznał, że w najbliższym czasie Rosja chce prowadzić negocjacje z administracją prezydenta Poroszenki w sprawie ponownego otwarcia kanałów z wodą na Krym. Według Kijowa władze Krymu zalegają z opłatą 140 tysięcy dolarów za wodę dostarczoną w zeszłym roku.
-
Fot. AP Photo/Czarek Sokolowski
Petro Poroszenko we wtorek i środę poznawał światowych przywódców jako nowowybrany prezydent Ukrainy. Rozmawiał między innymi z prezydentem USA Barackiem Obamą. Kolejna okazja do spotkań na najwyższym szczeblu będzie w piątek - Poroszenko zaproszony został na obchody 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii.
Na obchody zaproszony został także Władimir Putin. Z kim się spotka? Na pewno z prezydentem Francji Francois Hollandem (zje z nim kolacje o godz. 21). Prezydent Obama zaznaczył, że "na pewno zamieni z Putinem kilka słów", choć nie ma zaplanowanego oficjalnego spotkania między przywódcami. W programie wizyt nie ma także spotkania Putin - Poroszenko, jednak prezydent Rosji dał do zrozumienia, że jest gotów spotkać się z Poroszenką przy okazji obchodów. Także prezydent-elekt Ukrainy podkreślał, że nie wyklucza, że we Francji dojdzie do rozmowy z Putinem,
-
Kraje G7 wezwały w środę wieczorem Rosję do współpracy z nowym prezydentem Ukrainy, wycofania wojsk znad granicy i powstrzymania dostaw broni dla separatystów. Nie wykluczyły nowych sankcji gospodarczych wobec Rosji, jeśli nie zechce ona współpracować.
"Jeśli sytuacja będzie tego wymagała, to jesteśmy gotowi wzmocnić sankcje i nałożyć dodatkowe poważne restrykcje, aby zwiększyć koszty, jakie będzie musiała ponieść Rosja" - napisali przywódcy USA, Kanady, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Japonii w oświadczeniu, wydanym po roboczej kolacji w pierwszym dniu obrad G7 w Brukseli. Kanclerz Angela Merkel podkreśliła, że w grę wchodzi już wprowadzenie trzeciej fazy sankcji - czyli sankcji gospodarczych.
Czwartek na Ukrainie: G7 grozi Rosji kolejnymi sankcjami
Michał Wilgocki, Wyborcza.pl