- środa, 04 czerwca 2014
-
Kończymy naszą relację z obchodów 25-lecia wolności. Oto najważniejsze wydarzenia z 4 czerwca 2014:
* Główne obchody odbyły się na placu Zamkowym.
- Przez całe wasze dzieje Polacy byli porzucani przez przyjaciół w godzinie prób. Więc przybyłem do Warszawy dzisiaj, w imieniu Stanów Zjednoczonych Ameryki, w imieniu Sojuszu Północnoatlantyckiego, aby potwierdzić nasze ciągłe zaangażowanie w bezpieczeństwo Polski - mówił prezydent USA, Barack Obama.
* Na placu Zamkowym przemawiał także Bronisław Komorowski.
- 25-lecie wolności to piękna okazja do tego, by cieszyć się wspólnie. By wspólnie doceniać, że przypadł nam w udziale dobry los. Wyjątkowo dobry los i dobry czas, los na miarę ponadtysiącletnich dziejów państwa polskiego - mówił prezydent.
* Prezydent wystąpił także po południu przed Zgromadzeniem Narodowym.
* Razem z Joachimem Gauckiem, prezydentem Niemiec, Bronisław Komorowski nadał także nową nazwę autostradzie A2. Od dziś to Autostrada Wolności.
-
Fot. STRINGER / REUTERS
- Efektem wizyty prezydenta elekta Ukrainy Petra Poroszenki w Polsce i jego rozmów z prezydentem USA Barackiem Obamą powinny być konkretne działania, a nie tylko słowa - ocenił prof. Ihor Todorow z wydziału stosunków międzynarodowych Uniwersytetu Donieckiego.
- Międzynarodowe zainteresowanie Ukrainą ma dziś niestety jedynie symboliczny charakter - powiedział w środę w rozmowie z PAP.
Zdaniem Todorowa uwaga, z jaką Poroszenko przyjmowany był tego dnia w Polsce, jest bardzo ważna ze względu na przekaz płynący od najważniejszych przywódców światowych w stronę Rosji.
- Jednak w warunkach realnej wojny - a ja znajduję się w samym jej centrum, w Doniecku - ważne jest, by ta symbolika znalazła dalsze potwierdzenie w konkretnych działaniach całej społeczności międzynarodowej - podkreślił.
-
Fot. Kancelaria Prezydenta
Prezydenci na Autostradzie Wolności.
-
Barack Obama z Polski poleciał na szczyt G7 do Brukseli. Głównym tematem spotkania jest kryzys na Ukrainie. G7 ma potwierdzić wsparcie dla Kijowa oraz ostrzec Rosję przed zaostrzeniem napięć.
Do Brukseli przybyli także przywódcy Kanady, Japonii, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Niemiec. Jest to pierwsze od 16 lat spotkanie członków G7 bez udziału Rosji. Szczyt miał się odbyć w rosyjskim kurorcie Soczi, ale po aneksji Krymu przez Rosję w marcu tego roku kraje G7 postanowiły spotkać się w Brukseli bez prezydenta Władimira Putina.
-
Pierwsza Dama Anna Komorowska, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz Henryk i Ludwika Wujcowie wzięli w środę po południu udział w symbolicznym toaście za wolność przed dawną kawiarnią "Niespodzianka" na pl. Konstytucji w Warszawie.
Ta legendarna kawiarnia była w 1989 r. siedzibą sztabu wyborczego Solidarności. To właśnie w tym lokalu mieszkańcy stolicy dowiadywali się o wynikach pierwszych częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca tego roku.
- Cieszę się, że takie spotkania mogą mieć miejsce, że spotkali się tutaj ludzie, którzy aktywnie uczestniczyli w tamtych wydarzeniach. To toast za to, żebyśmy pamiętali te 25 lat i tych wszystkich, którzy wówczas działali. I żeby to następne pokolenie, tak jk dziś powiedział w Sejmie prezydent Komorowski, rzeczywiście było dumne z tego, co Polska i Warszawa osiągnęły. Za Warszawę i za Polskę" - mówiła Gronkiewicz-Waltz.
-
Cimoszewicz dla "Wyborczej": Obama zrobił świetne wrażenie, agresję Rosji nazwał po imieniu
- Przemówienie Baracka Obamy było bardzo dobre i zrobiło świetne wrażenie na wielu słuchaczach. Było prawdziwie profesjonalne i zawierało te istotne stwierdzenia, na jakie czekaliśmy - mówi "Wyborczej" były premier Włodzimierz Cimoszewicz, senator niezależny.
-
Za co pan kocha Polskę po 25 latach? - pyta Justyna Pochankę Jana Marię Rokitę w TVN24.
- To bardzo osobiste pytanie. Polska jest dla mnie wartością etyczną. Być Polakiem to znaczy mieć coś, czemu człowiek się poświęci. Mieć wspólnotę do której się należy, wspólnotę, dla której warto żyć. Tak samo nadaje mi sens religijność - odpowiada.
-
Główne amerykańskie media na bieżąco relacjonowały wizytę Obamy w Warszawie, ale redakcyjny komentarz do tej pory zamieścił jedynie "Wall Street Journal". Jest on o tyle istotny, że dziennik ma odchylenie prawicowe i zwykle jest krytyczny wobec prezydenta.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
- Siłą kartki wyborczej Polacy doprowadzili do klęski starego reżimu - powiedział Bogdan Borusewicz. Dodał, że nic jednak nie przyszło Polsce za darmo, a walka kraju o wolność trwała dziewięć lat. Marszałek Senatu podkreślił, że Europa nie zostawiła nas samych w tej walce, co spowodowało, że "fala wolności przeszła przez wszystkie kraje Europy Środkowo-Wschodniej.
- Zmiany, które nastąpiły, okazały się korzystne dla całej Europy - ocenił. - Tak jak kiedyś poparto nas, tak teraz my jesteśmy zobowiązani do wspierania innych - przekonywał Borusewicz. Wskazując na sytuację na Ukrainie, zaznaczył, że "ci, których wspieramy, muszą być silni naszą siłą".
-
Fot. Konrad Piasecki
Ciekawostkę na swoim Twitterze a także na stronie RMF FM publikuje Konrad Piasecki. W 1989 roku członkowie PZPR zakładali się, jak potoczą się losy wyborów z 4 czerwca. Obstawiali, jaki będzie podział 160 mandatów do Sejmu i 98 do Senatu. Wśród zakładających się m.in. Mieczysław F. Rakowski, Jerzy Urban, Aleksander Kwaśniewski.
-
Bronisław Komorowski: Wygrała "Solidarność", przegrały siły starego porządku [ORĘDZIE PREZYDENTA]
- Te wybory wygrała "Solidarność", tworząca wówczas obóz polskiej wolności. Przegrały je siły starego porządku. Tak zdecydował naród, zdecydował naród, a nie polityczne elity! Tak zdecydował naród w głosowaniu, w ramach nie w pełni jeszcze demokratycznych wyborów. Rozstrzygnął tę kwestię nie na drodze rewolucji, ale poprzez kartę wyborczą - mówił przed Zgromadzeniem Narodowym Bronisław Komorowski. Prezentujemy pełną treść orędzia.
-
Pod domem Wałęsy jedni krzyczeli "hańba", inni rozdawali tort
Jak co roku 4 czerwca pod domem Lecha Wałęsy w Gdańsku manifestowali jego przeciwnicy i zwolennicy. Pierwsi krzyczeli "hańba" i domagali się wyciągnięcia konsekwencji za "lewy czerwcowy,", czyli odwołanie rządu Jana Olszewskiego w 1992 roku. Drudzy dziękowali byłemu prezydentowi i rozdawali przechodniom tort. Godziny manifestacji ustawili tak, żeby się nie spotkać.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
- Dziś najważniejsze są budowanie obywatelskości wśród kolejnych pokoleń i mądre korzystanie z demokracji - powiedziała w środę marszałek Sejmu Ewa Kopacz na spotkaniu przedstawicieli parlamentów Europy zorganizowanym z okazji 25-lecia polskiej wolności.
Kopacz podkreśliła na spotkaniu, które odbywa się w Senacie, że każdego 1 czerwca z uwagą przysłuchuje się obradom Sejmu dzieci i młodzieży, ponieważ jest to "głos ludzi, którzy za chwilę nas zmienią i będą budować poczucie obywatelskości w następnych pokoleniach". Przekonywała, że niezwykle istotne jest działanie na rzecz wzrostu wśród nich postaw obywatelskich i chęci udziału w wyborach.
-
Zdaniem Leszka Millera "merytoryczna strona" wystąpienia prezydenta Komorowskiego była "bardzo ciekawa". Za ważne w przemówieniu prezydenta lider Sojuszu uznał: kwestię likwidacji dystansu dzielącego Polskę od "najwyżej rozwiniętych państw cywilizacji zachodniej", rozwój szkolnictwa, a także inwestycje w kapitał ludzki.
- To bardzo ważna kwestia, bo dziś o sile państwa nie decyduje liczba czołgów, czy dywizji, a jakość uniwersytetów - podkreślił szef SLD.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
- Miałem wrażenie, że przemawia kandydat na urząd prezesa Rady Ministrów, a nie prezydent RP, więc to takie wotum nieufności wobec premiera Donalda Tuska. Tak to trzeba odczytywać, bo w końcu premier Donald Tusk jest szefem rządu od jesieni 2007 roku - powiedział w środę dziennikarzom Mariusz Błaszczak z PiS po wysłuchaniu orędzia, które prezydent wygłosił przed Zgromadzeniem Narodowym.
-
A2 jest od tej chwili "Autostradą Wolności". Prezydent Komorowski zapowiedział, że przez dwie najbliższe godziny kierowcy będą mogli nią jeździć za darmo.
-
Prezydent sadzi z prezydentem Niemiec "dąb wolności" przy autostradzie A2, która "łączy Polskę z Niemcami".
- Jestem pewny, że będzie łączyła także w wymiarze emocji i wzajemnego szacunku - mówi Komorowski.
-
- Z przyjemnością rozpatrzymy każdy projekt, który prezydent skieruje do Sejmu - zadeklarował w środę szef klubu PO Rafał Grupiński, odnosząc się do zapowiedzi Bronisława Komorowskiego, które padły podczas orędzia wygłoszonego przed Zgromadzeniem Narodowym.
-
Fot. Damian Kramski / Agencja Gazeta
Lech Wałęsa, który we wtorek rozmawiał z prezydentem USA Barackiem Obamą, powiedział PAP, że rozmowa odbyła się "w bardzo miłej atmosferze".
- Parę rzeczy powiedział zgodnie z moimi życzeniami - dodał historyczny przywódca Solidarności.
Obaj politycy uczestniczyli we wtorek w uroczystej kolacji w Arkadach Kubickiego, która odbyła się po gali wręczenia Mustafie Dżemilewowi Nagrody Solidarności.
Wałęsa, pytany przez PAP o swoją rozmowę z Obamą, odpowiedział: - Ja zawsze mówię prawdę, on był ostrzeżony, więc wysłuchał dobrze, bo w formie podałem to dobrej. Parę rzeczy powiedział zgodnie z moimi życzeniami.
Nie chciał zdradzić szczegółów rozmowy. Potwierdził jedynie, iż zachęcał Obamę, by USA ponownie objęły rolę przewodnią na świecie.
-
Poroszenko dementuje: - W Normandii nie spotkam się z Putinem.
Czy wprowadzi stan wojenny? - 7 czerwca zostanie wdrożona moja propozycja pokojowa - odpowiada zagadkowo Poroszenko.
A tymczasem Bronisław Komorowski za chwilę nada autostradzie A2 nazwę "Autostrady Wolności".
-
Poroszenko: - Na Ukrainie zaprezentuje na inauguracji mojej prezydentury program decentralizacji kraju, według modelu polskiego. Umówiliśmy się podczas spotkań z prezydentem USA i Francji na kontynuację tego dialogu w Normandii. Tak samo kwestia Ukrainy będzie jutro podniesiona na szczycie wielkiej siódemki.
-
Opóźnia się konferencja Petro Poroszenki.
Wcześniej spotkał się z prezydentem Francji. Ich rozmowa trwała kilkanaście minut.
Poroszenko spotkał się też w środę w Warszawie z prezydentem USA Barackiem Obamą. Obaj przywódcy rozmawiali o planie przywrócenia pokoju i wzrostu gospodarczego na Ukrainie, a także o zmniejszeniu uzależnienia Ukrainy od Rosji w dziedzinie energii. Obama zadeklarował, że jest pod głębokim wrażeniem wizji zmian, jakie zamierza przeprowadzić nowy prezydent Ukrainy.
-
Szef NBP Marek Belka oświadczył po wysłuchaniu orędzia prezydenta, że zgadza się, iż dyskusję o wejściu Polski do strefy euro należy rozpocząć po wyborach. Minister finansów Mateusz Szczurek podkreśla, że Polska umocni pozycję w UE, jeśli wprowadzeniu euro będzie towarzyszyła silna gospodarka.
-
-
Za chwilę konferencja prasowa Petro Poroszenki, prezydenta-elekta Ukrainy.
-
Prezydent Komorowski razem z prezydentem Francji biorą teraz udział w odsłonięcia pomnika Marii Skłodowskiej-Curie przy ul. Kościelnej w Warszawie.
-
Kolejne komentarze po wystąpieniu prezydenta.
Leszek Miller: W orędziu prezydenta Komorowskiego ani słowa o kosztach transformacji. A przecież dla wielu rodzin były i są one nie do zniesienia.
Tomasz Latos (PiS); Można wystąpienie ( orędzie?, expose?) prezydenta podsumować - dlaczego premierze DT uparcie nie słuchasz tych mądrych rad?
-
Opozycja słucha i komentuje, kto klaskał prezydentowi.
-
- Siła państwa demokratycznego zależy od jego sprawności i od zaufania, jakim darzą go obywatele - powiedział prezydent Bronisław Komorowski w orędziu przed Zgromadzeniem Narodowym.
Komorowski zaznaczył, że wszyscy wiedzą, iż wielu Polaków ucieka z różnych przyczyn poza obszar oddziaływania państwa, czego przejawem są wyjazdy za granicę czy też szara strefa.
- Niedostateczna w moim przekonaniu jest jakość, przejrzystość i stabilność stanowionego prawa. Nie do przyjęcia w państwie prawa jest przewlekłość postępowań oraz przypadki ścigania i skazania osób, które później okazują się niewinne - podkreślił prezydent.
-
Prezydent przemawia: - W obliczu zmian w naszym otoczeniu na zbliżającym się szczycie będziemy zabiegać o strategiczne wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu- podkreślił Komorowski. - Równolegle ze wzmacnianiem NATO będziemy zabiegać także o rozwój Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony Unii Europejskiej. Stanowi ona drugą polisę ubezpieczeniową dla Polski. Potrzebna jest nowa, realna strategia bezpieczeństwa europejskiego, uwzględniająca w szczególności ustanowienie systemowych mechanizmów współdziałania NATO-UE - zaznaczył.
-
Orędzie jeszcze się nie skończyło, ale są już pierwsze komentarze.
-
Fot. Google
Dzisiejsze Google doodle.
-
- Nie ma solidarności bez wspólnoty opartej na rodzinie. Kryzys demograficzny jest faktem. Przecież to ludzie są podstawą gospodarki i społeczeństwa - mówi Komorowski. - Dlatego naszym wyzwaniem na najbliższe lata musi być tworzenie dobrego klimatu dla rodziny.
-
Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
- Sukces gospodarczy w przeszłości nie jest żadnym gwarantem sukcesu na przyszłość. Jeśli nie przyspieszymy reform, Polska - dzisiaj w rozwoju - trwale spowolni - powiedział prezydent przed Zgromadzeniem Narodowym. - Nie możemy spocząć na laurach. Trud zmian od początku ponosili wszyscy - jednak smak sukcesu wciąż nie stał się udziałem wszystkich. Chcemy wygrywać razem - tak, żeby sukces kolejnych lat stał się udziałem jak największej liczby Polaków.
Prezydent mówi także o konieczności wstąpienia Polski do strefy euro.
- Kto tylko kontestuje wejście do strefy euro, powinien przedstawić, jak inaczej umacniać integrację ze światem zachodnim.Dyskusja o tym powinna odbyć się po wyborach.
-
Prezydent mówi o Ukrainie: Lekceważenie ładu międzynarodowego i łamanie praw człowieka są dla nas wyzwaniem. Nigdy tak wiele od nas nie zależało.
-
Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
- Chcemy naszym dzieciom przekazać bezpieczniejsza i lepszą Polskę. By drugie pokolenie polskiej wolności też odniosło sukces. Politycy często mają skłonność do myślenia o następnych wyborach, nie o następnym pokoleniu - mówi prezydent.
-
Dalej Komorowski:- Sukces 25-lecia wolności musimy przypominać, by znaleźć nowe źródła energii. Po 20 latach przemian, nasz PKB na osobę wyniósł 67 proc. średniej unijnej, a zależy nam, by tę średnią dogonić. To pozostaje naszym celem. Zmieniliśmy nie tylko Polskę, ale nasz kawałek świata. To my daliśmy impuls przemian w regionie. W tej części Europy "freedom was made in Poland". Razem z narodami Europy Środkowej i Wschodniej obaliliśmy system w 1989 roku i podążaliśmy drogą ku NATO i UE.
-
- Wiemy, że to serce demokracji czasami bije zmiennym rytmem i że czasami przeżywa polityczne palpitacje. Ale wiemy, że taka jest właśnie uroda demokracji, ustroju niełatwego, ale jedynego, który jest zbudowany na fundamencie wolności.Rząd Tadeusza Mazowieckiego szedł odważnie drogą pionierską, przez nikogo nieprzebytą - mówi prezydent Komorowski.
Przypomina słowa Tadeusza Mazowieckiego z rozmowy z Leszkiem Balcerowiczem, zanim ten drugi został ministrem: - Wszyscy tu chcą doradzać, ale nikt nie chce wziąć odpowiedzialności.
-
- Na zwycięstwo wolności złożył się długotrwały społeczny i narodowy opór przeciwko systemowi, przeciwko brakowi suwerenności i fakt przetrwania podziemnej Solidarności. Złożył się i rozkład sowieckiego imperium, które przegrało polityczny, militarny i ekonomiczny wyścig z Zachodem. Złożyło się na to także bankructwo moralne, polityczne i gospodarcze komunizmu, symbolizowane przez puste półki w sklepach i represje wobec opozycji.
Na ten sukces złożyło się także nauczanie wielkiego źródła wiary i nadziei, którym był dla nas Jan Paweł II. Ważnym etapem na drodze do wolności był Okrągły Stół. Znak, że trzeba szukać rozwiązania ewolucyjnego a nie rewolucyjnego. A konfrontację trzeba zastąpić kompromisem.
- Słynny gest zwycięstwa Tadeusza Mazowieckiego w tej sali posiedzeń Sejmu był gestem zapraszającym wszystkie siły polityczne do współpracy i współodpowiedzialności za przebudowanie kraju. - mówi prezydent.
-
Przemawia Bronisław Komorowski: - Wybory 4 czerwca 1989 roku i ich wynik były momentem decydującym o sukcesie polskiej drogi do wolności. Przywrócono Sejmowi rolę serca polskiej demokracji. Wynik wyborów rozstrzygnął o powstaniu koalicyjnego rządu wielkiej zmiany z pierwszym po wojnie niekomunistycznym premierem. Te wybory wygrała solidarność, tworząca wówczas obóz polskiej wolności. Przegrały je siły starego porządku. Tak zdecydował naród, a nie polityczne elity. Rozstrzygnął tę kwestię nie na drodze rewolucji, ale przez kartę wyborczą.
-
Prezydent przywitany oklaskami. Obrady otworzyła Ewa Kopacz. Posłowie i senatorowie śpiewają hymn.
-
Prezydent Bronisław Komorowski jest już w Sejmie. O godz. 15 ma wygłosić przemówienie przed Zgromadzeniem Narodowym,
-
Fragment przemówienia Baracka Obamy na placu Zamkowym:
-
Fot. Bebeto Matthews AP
Na uroczystości 25-lecia wolności w Polsce przyjechał dyrektor wykonawczy Google Eric Schmidt. Jak się okazało - omawiał z premierem Donaldem Tuskiem utworzenie w Polsce kampusu dla młodych firm technologicznych.
Po co szef Google przyjechał do Polski?
Na początku przyszłego roku ma zacząć działać nowoczesne centrum dla młodych firm technologicznych zbudowane przez Google w Warszawie. O szczegółach tej inwestycji z premierem rozmawiał przebywający w Warszawie Eric Schmidt prezes wykonawczy Google
-
Prezydent Francji Francois Hollande otworzył w galerii Kordegarda wystawę "Solidarite France Pologne" poświęconą wsparciu Francji dla ruchu Solidarności. - Francja jest zawsze obok Polski - mówił dziennikarzom. Po obejrzeniu wystawy Hollande udał się na rozmowy do pałacu prezydenckiego ulokowanego po drugiej stronie ulicy.
-
PILNE
Fot. AP Photo/ Mykola Lazarenko, Pool
O czym rozmawiali Barack Obama i Petro Poroszenko?
Po spotkaniu Obama powiedział dziennikarzom, że omawiał razem z ukraińskim przywódcą plan przywrócenia pokoju i wzrostu gospodarczego na Ukrainie. Tematem rozmowy był też plan zmniejszenia uzależnienia Ukrainy od Rosji w dziedzinie energii. - Ukraina może być pełną życia, kwitnącą i dobrze prosperującą demokracją - podkreślał, dodając, że konieczne jest zapewnienie szkoleń dla ukraińskiego wojska i policji. Prezydent USA zapowiedział też, że Stany Zjednoczone przekażą Kijowowi sprzęt wojskowy o wartości 5 mln dolarów, aby wesprzeć ukraińską armię w walce z separatystami.
- Wyzwaniem dla społeczności międzynarodowej jest obecnie wsparcie Ukrainy zarówno w przemianach, jak i w obecnym konflikcie. Stany Zjednoczone są gotowe udzielić tego wsparcia - zadeklarował Obama.
-
- Żaden amerykański polityk nie wygłosił jeszcze bardziej polskiego przemówienia - skomentował wystąpienie Baracka Obamy były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
-
Fot. US Embassy Warsaw/Twitter
Prezydent Barack Obama odleciał już z Warszawy do Brukseli. Na pożegnanie ambasada USA w Warszawie zamieściła na Twitterze zdjęcie z obchodów na placu Zamkowym.
-
Polscy politycy pod wrażeniem przemówienia Baracka Obamy, choć patrzą na nie z różnych perspektyw. "Świetne przemówienie Baracka Obamy. Powiedział nawet więcej niż chcieliśmy usłyszeć" - ocenił rzecznik SLD Dariusz Joński.
"Wzruszające i mocne przemówienie Baracka Obamy. Może słysząc jak widzą nas inni wreszcie uwierzymy w siebie? I w szanse na wolność u sąsiadów" - zauważył szef MSZ Radosław Sikorski (PO).
"Wystapienie Obamy na Palcu Zamkowym jak przemówienie śp. Lecha Kaczyńskiego w Tiblisi: nie ma zgody na powrót imperium i strefy wpływów" - skomentował poseł PiS Krzysztof Szczerski.
-
Premierowym wykonaniem kompozycji Włodzimierza Pawlika "Wolność" zakończyły się obchody 25-lecia wyborów na pl. Zamkowym. Prezydenci opuszczają już powoli plac.
-
Prawicowy portal "Niezależna.pl", powołując się na słowa rzecznika Prawa i Sprawiedliwości, informuje, że Jarosław Kaczyński nie przybył na uroczystości na pl. Zamkowym ponieważ trafił do szpitala. Portal nie udziela żadnych informacji na temat stanu zdrowia byłego premiera ani przyczyny hospitalizacji.
-
fot. TVP Info
Po przemówieniu do Baracka Obamy podszedł z podziękowaniami prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. - Nie akceptujemy okupacji Krymu czy naruszenia suwerenności Ukrainy, nasze wolne narody będą stały ramię w ramię, aby dalsze rosyjskie prowokacje oznaczały tylko i wyłącznie więcej izolacji i kosztów dla Rosji - mówił wcześniej przywódca USA.
-
fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
- Niech Bóg błogosławi Polskę i Amerykę. Niech Bóg błogosławi nasz sojusz - zakończył przemówienie Barack Obama. "Thank you, Obama!" - dziękują zebrani na placu widzowie.
-
PILNE
fot. TVP Info
- Wiem, że przez całe wasze dzieje Polacy byli porzucani przez przyjaciół w godzinie próby. Przybyłem tu, aby potwierdzić nasze gwarancje bezpieczeństwa Polski. Artykuł piąty Paktu Północnoatlantyckiego jest jasny. Stoimy ramię w ramię, teraz i zawsze: za wolność waszą i naszą. Polska nigdy już nie będzie samotna. Estonia, Łotwa, Litwa, Rumunia nigdy nie będą samotne. To nie są po prostu słowa. To są zobowiązania. Ten najsilniejszy sojusz na świecie i najmocniejsza armia w historii świata - siły zbrojne USA - są w to zaangażowane - mówił prezydent Stanów Zjednoczonych na placu Zamkowym.
-
- Rozwijająca się, bezpieczna Polska, którą wy, młodzi ludzie stojący tutaj, znacie przez całe życie. To jest niesamowita historia... - mówił prezydent USA
- Tego samego dnia, gdy Polacy głosowali tutaj, czołgi miażdzyły protestujących na placu Tiananmen po drugiej stronie kuli ziemskiej. Wolność musi być ciągle odnawiana. I to jest walka, którą toczymy obecnie. Jak przypomniano poprzez agresję wobec Ukrainy, nasze wolne narody muszą stać ramię w ramię z tymi, którzy tej wolności chcą - zaznaczył Barack Obama.
-
- Chciałbym podziękować za odwagę Kościoła Katolickiego i za ducha św. Jana Pawła II - powiedział prezydent USA.
-
- Nie wolno nam zapomnieć, że iskra dla rewolucyjnych zmian przyszła z Polski - zaznacza Obama.
-
- Wszyscy na ten jeden dzień jesteśmy odrobinę Polscy. Czuję się tu z wami, jakbym był w domu - mówi prezydent Obama, wspominając uroczystości organizowane 4 czerwca przez polonijne kościoły w USA i uliczne festyny, na których serwowane są tradycyjne pierogi i kiełbasa.
-
Teraz przemawia Barack Obama i znów, jak wczoraj, zaczyna po polsku: Witaj Polsko!
-
- Nasz sukces był pierwszym klockiem domina, który poruszył następne. Wolność, gdy jest marzeniem, daje ogromną siłę. Pragnienie wolności jest zaraźliwe. Dlatego tak boją się go wszyscy tyrani. Tryumfalny pochód wolności zaczął się w Polsce. Staliśmy się wszyscy ludźmi wolnymi i to od nas zależało jak tą odzyskaną wolność zagospodarujemy. Wolność będąca dotąd tylko pragnieniem ludzi ,zmieniała się w odpowiedzialnośc za państwo. Dla Polski był to czas odważnych, pionierskich reform politycznych, społecznych i ekonomicznych. Realizowaliśmy je w duchu kompromisu, ponad podziałami z czasów bolesnej przeszłości. Patronem takiego działania był pierwszy niekomunistyczny premier w tej części Europy Tadeusz Mazowiecki - mówił prezydent Bronisław Komorowski.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Prezydent Bronisław Komorowski: Dziś pragnę żłozyć hołd tym, którzy mieli odwagę walczyć o wolną myśl i wolne słowo. Najpierw były nas dziesiątki, potem tysiące, potem było nas 10 miionów. 10 miionów ludzi Solidarności w granicach sowieckiego imperium. Do tych milionów przemawiał papież Polak, dziś święty Jan Paweł II. Na czele tych milionów stał Lech Wałęsa. Dzięki temu, że było nas tak wiele, ruch przetrwał stan wojenny, przetrwał do czasu, gdy ujawniły się oznaki wewnętrznego, głębokiego rozpadu Związku Sowieckiego. Wtedy poczuliśmy, że nadszedł czas decydującej walki o wolność.
-
"Krzesło Prezesa Kaczyńskiego na Pl.Zamkowym puste. Do bojkotu wolnej Polski przyzwyczailiśmy się. Bojkot Stanów Zjednoczonych to nowa jakość" - napisał na Twitterze szef MSZ Radosław Sikorski.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Wspólna fotografia przywódców państw przed rozpoczęciem obchodów 25-lecia wolności w Polsce.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta]
Byli prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski razem na placu Zamkowym.
-
Powitalne przemówienie wygłosiła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz: To tu, w stolicy, ćwierć wieku temu obrady Okrągłego Stołu zakończyły się częściowo wolnymi wyborami. Dziś z radością witam w mieście ludzi kreatywnych i gościnnych, którzy kochają wolność, wiedząc, że nie jest dana raz na zawsze. Warszawa odradzała się wielokrotnie jak feniks z popiołów. Dziś jest nowoczesną stolicą w Europie Środkowej.
-
Barack Obama dojechał na pl. Zamkowy. Rozpoczęły się oficjalne uroczystości 25. rocznicy kontraktowych wyborów.
-
Prezydent Bronisław Komorowski wraz z żoną Anną powitali już na placu Zamkowym parę królewską Belgii, króla Filipa i królową Matyldę, wielkiego księcia Luksemburga Henryka, brytyjskiego księcia Edwarda, prezydentów: Czech Milosza Zemana, Słowacji Ivana Gaszparovicza, Węgier Janosa Adera, Litwy Dalię Grybauskaite, Łotwy Andrisa Berzinsa, Rumunii Traiana Basescu.
Wciąż czekamy na przyjazd prezydenta USA Baracka Obamy.
-
Fot. Bartosz Węglarczyk / Twitter
Zdjęcie ze spotkania Baracka Obamy i Petro Poroszenki. Prezydent Ukrainy dotarł już na plac Zamkowy, gdzie powitał go Bronisław Komorowski.
-
Fot. US Embasy Warsaw/Twitter
Na uroczystości na placu Zamkowym dotarł już były prezydent i lider Solidarności Lech Wałęsa.
-
Petro Poroszenko opuścił już spotkanie z Barackiem Obamą w hotelu Marriott. Wkrótce ma się odbyć krótka konferencja prasowa prezydenta USA.
-
fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Na dziedzińcu Zamku Królewskiego trwa powitanie oficjalnych delegacji na obchody 25-lecia wolności.
Wcześniej w Zamku Królewskim z Polakami spotkali się prezydenci Polski, Czech, Niemiec, Słowacji i Węgier.
- Warto wspominać to, co było 25 lat temu i podkreślać wspólnotę dobrego losu, która nas spotkała, ale również warto, ale przede wszystkim trzeba myśleć o tym, co z tą wolnością należy robić dalej, bo wolność nie jest dana raz na zawsze, ona wymaga ciągłego wysiłku - mówił Bronisław Komorowski.
-
Fot. Marcin Bosacki/Twitter
Premier Donald Tusk spotkał się dziś z szefem rządu Kanady Stephenem Harperem. Obie strony zapowiedziały bliższą współpracę wojskową między krajami.
-
Trwa spotkanie prezydenta USA Baracka Obamy z prezydentem elektem Ukrainy Petrem Poroszenką. Obaj politycy widzą się po raz pierwszy.
Prezydent USA zapowiedział we wtorek, że podczas spotkania z Poroszenką będzie chciał usłyszeć, czego potrzebuje Ukraina i co będzie w tej chwili dla niej najskuteczniejsze.
Przed spotkaniem z Obamą Poroszenko rozmawiał z sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym. Na dziś zaplanowane jest także spotkanie Poroszenki m.in. z prezydentem Francji Francoisem Hollandem.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Rosyjska prasa poświęciła dużo miejsca przemówieniom prezydenta USA w Polsce. Dziennik Kommiersant podkreśla, że "w Warszawie Obama wymienił najważniejsze warunki przywrócenia kontaktów z Moskwą: przestrzeganie przez nią międzynarodowych norm i poprawa stosunków z Ukrainą".
"Kommiersant" odnotowuje, że "Barack Obama wezwał prezydenta Rosji Władimira Putina, by ten spotkał się z Petro Poroszenką, wycofał wojska z granicy z Ukrainą i pomógł w nawiązaniu dialogu między stronami konfliktu w tym kraju". Koncepcję zwiększenia obecności sił NATO na wschodzie Europy oceniono jako "wytyczenie nie tylko wirtualnej, ale również realnej czerwonej linii, której siły zbrojne Rosji nie zdołają przekroczyć".
Z kolei "Wiedomosti" zwracają uwagę na słowa Obamy i Komorowskiego, którzy zaapelowali do państw NATO, aby te zwiększyły wydatki na obronność. Dziennik wyraża nadzieję, że "dzisiejsze wydarzenia nie będą początkiem nowego wyścigu wydatków wojskowych i zbrojeń".
-
Kardynał Pietro Parolin odprawiając mszę w archikatedrze warszawskiej przypomniał, że gdy w 1980 roku powstawała Solidarność, nic nie zapowiadało tak głębokich zmian w Polsce. - Polska była zniewolona. Polacy byli poddani głębokiej ideologizacji komunistycznej. Byli równocześnie wierni Bogu i Kościołowi - mówił.
Kard. Parolin przypomniał słowa papieża Jana Pawła II wygłoszone na pielgrzymce do Polski w 1979 roku: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi". Według duchownego nikt nie mógł przypuszczać, że słowa te "już po roku przyniosą pierwsze owoce". - Duch Święty dał ludziom potężny impuls, by zaczęli się organizować i stanowczo upominać o swoje prawa - ocenił sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.
-
Wczoraj wieczorem spotkali się nowowybrany prezydent Ukrainy Petro Poroszenko i prezydent Bronisław Komorowski. - Prezydent Poroszenko przedstawił plan działań, które zamierza podjąć w najbliższym czasie w celu politycznego rozwiązania kryzysu - powiedział prezydencki minister Jaromir Sokołowski. Politycy rozmawiali także o pomocy Polski w kwestii reformy samorządowej.
Rozmowy mają być kontynuowane w Kijowie 7 czerwca. Bronisław Komorowski weźmie udział w stolicy Ukrainy w uroczystości zaprzysiężenia Petro Poroszenki na stanowisko prezydenta kraju.
-
fot. Przemek Wierzchowski/Agencja Gazeta
O 6 rano na Polu Mokotowskim w Warszawie wystartował Bieg Wolności. Uczestnicy przebiegną po mokotowskim parku 25 kilometrów na 25-lecie wolności. Na starcie stawił się m.in. premier Donald Tusk.
-
Pierwszy ważny punkt w kalendarzu Baracka Obamy to spotkanie z prezydentem-elektem Ukrainy Petro Poroszenką, zaplanowane na 9 30.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W parlamencie odbędzie się posiedzenie Zgromadzenia Narodowego. Podczas wspólnych obrad Sejmu i Senatu o godz. 15 przemówienie wygłosi prezydent Komorowski. Na posiedzeniu mają być obecni także prezydenci państw członkowskich UE, przewodniczący unijnych parlamentów oraz parlamentarzyści wybrani w kontraktowych wyborach 4 czerwca 1989 roku.
O godz. 16 w Senacie odbędzie się sesja przewodniczących parlamentów z krajów UE z udziałem marszałków Sejmu i Senatu Ewy Kopacz i Bogdana Borusewicza. W spotkaniu udział weźmie 17 delegacji z Europy.
-
Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Główne obchody święta wolności zaplanowane są na godzinę 11:30. Na placu Zamkowym w Warszawie przemówienia wygłoszą prezydenci Polski i USA Bronisław Komorowski i Barack Obama. Na uroczystościach pojawią się przywódcy niemal 50 państw świata, m.in. Francji, Niemiec, Czech, Słowacji, Ukrainy, Węgier, Litwy i Łotwy. Goście wysłuchają m.in. przygotowanej na tę okazję kompozycji Włodzimierza Pawlika zatytułowanej "Wolność".
Uroczystości na placu Zamkowym poprzedzi msza za wolność, którą o 8 rano w Archikatedrze Warszawskiej odprawi sekretarz stanu Watykanu, kardynał Pietro Parolin.
- wtorek, 03 czerwca 2014
-
Trwające 40 minut widowisko "Taniec wolności" odwoływało się do faktów historycznych oraz emocji towarzyszących Polakom od roku 1945 do dzisiaj. Tytuł pokazu odnosi się do polskiej historii i drogi do wolności.
Widowisko podzielono na trzy części - "Zniewolenie", "Walka" i "Zwycięstwo". Wykorzystano w nim archiwalne materiały dokumentalne, które zaprezentowano na wielkim ekranie o powierzchni 100 metrów kwadratowych oraz na ekranie wodnym na fontannach.
W spektaklu brały udział grupy rekonstrukcyjne, które odtwarzały trzy historyczne sceny: grudniowe wydarzenia z Gdyni z 1970 roku, strajk w Kopalni "Wujek" w 1981 roku oraz pierwsze wolne częściowo wybory 1989 roku.
Fontanny rozbłyskiwały głównie bielą i czerwienią - barwami narodowymi Polski, ale pojawiał się też kolor niebieski, wprowadzający nawiązania do ideałów rewolucji francuskiej.
Jednym z głównych środków wyrazu widowiska był taniec nowoczesny, na scenie pojawiło się 35 tancerzy i akrobatów.
Widowisko, którego reżyserem był Bolesław Pawica, zakończyło się pokazem fajerwerków.
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
-
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Jak podaje organizator imprezy - Stołeczna Estrada - multimedialny pokaz "Taniec Wolności" obejrzało 12 tys. osób. Wśród widzów znaleźli się: prezydent Bronisław Komorowski i prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
-
Tak wyglądało multimedialne widowisko „Taniec Wolności” w parku Fontann na Podzamczu:
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
-
Co podano na stół podczas uroczystej kolacji
Zaczęło się od toastu za wolność i solidarność, a potem były jesiotr z trybulą, zupa z białych szparagów i jagnięcina rasy uhruskiej. Do kuchni zaglądali pracownicy amerykańskich służb bezpieczeństwa
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Bronisław Komorowski i Petro Poroszenko podczas spotkania w Belwederze.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Wieczorem prezydent Bronisław Komorowski spotkał się w Belwederze z ukraińskim prezydentem-elektem Petrem Poroszenką.
- Będziemy chcieli wykorzystać tę wizytę, by porozmawiać o perspektywach rozwiązania kryzysu na Ukrainie, o konflikcie ukraińsko-rosyjskim, a także współpracy polsko-ukraińskiej, w tym polskim wsparciu dla ukraińskich reform, ze szczególnym uwzględnieniem reformy samorządowej - zapowiadał w rozmowie z PAP prezydencki minister odpowiedzialny za sprawy zagraniczne Jaromir Sokołowski.
Komorowski rozmawiał telefonicznie z Poroszenką już w dniu jego wyboru. Zaprosił go wówczas do Warszawy.
-
Na obchody 25. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 r. do Warszawy przybyli przedstawiciele ok. 40 państw, w tym kilkunastu przywódców m.in. USA, Niemiec, Francji, Ukrainy, a także krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Ma to związek z obchodami.
Jutro drugi dzień obchodów. Rano, o godz. 6 premier Donald Tusk weźmie udział w Biegu Wolnej Polski. O 8.45 spotka się z premierem Kanady Stephenem Harperem.
Prezydent Bronisław Komorowski weźmie udział we mszy za wolność (godz. 8), spotkaniu prezydentów Polski, Niemiec, Czech, Słowacji i Węgier z młodzieżą na Zamku Królewskim (godz. 9.20).
Główne obchody z okazji 25-lecia wolności rozpoczną się na placu Zamkowym o godz. 11.30.
Popołudniem Bronisław Komorowski wygłosi orędzie przed Zgromadzeniem Narodowym, z prezydentem Francji najpierw weźmie udział w otwarciu wystawy „Solidarność Francja Polska”, a potem w odsłonięciu pomnika Marii Skłodowskiej-Curie.
Po godz. 17 Bronisław Komorowski uda się z prezydentem Niemiec na uroczystość nadania autostradzie A2 symbolicznej nazwy "Autostrada Wolności".
Na środowe przedpołudnie zaplanowane jest spotkanie prezydenta-elekta Ukrainy z prezydentem USA Barackiem Obamą.
-
Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Relacjonując wizytę Baracka Obamy w Warszawie, rosyjska telewizja państwowa Kanał 1 podkreśliła, że wezwał on europejskich sojuszników w NATO do zwiększenia wydatków na cele wojskowe. Stacja zaznaczyła, że apel ten wystosował laureat pokojowego Nobla.
Ale zwróciła też uwagę, że gospodarz Białego Domu nie sprecyzował, kogo NATO uważa za przeciwnika. "Wprost przeciwnie, oświadczył nawet, że USA nie chcą konfliktu z Rosją" - odnotował Kanał 1.
Także inna państwowa telewizja - Rossija - wyeksponowała zapowiedź Obamy przeznaczenia dodatkowego miliarda dolarów na "rozszerzenie obecności militarnej USA w krajach Unii Europejskiej". "Obama za wszelką cenę próbuje pokazać się jako zdecydowany przywódca" - podkreślono.
Zdaniem TV Rossija "jest to zrozumiałe, gdyż już w listopadzie odbędą się wybory do Izby Reprezentantów i Senatu USA, a zaufanie szeregowych Amerykanów do instytucji państwowych katastrofalnie szybko spada".
Z kolei NTV poinformowała, że "Barack Obama przyjechał do Polski, aby zagwarantować bezpieczeństwo swoim sojusznikom w Europie Wschodniej, którzy ostatnio są poważnie zaniepokojeni z powodu wydarzeń na Ukrainie".
Według tej stacji "przemówienia i narady z przywódcami krajów Europy Wschodniej są jednak tylko tłem dla rozmów o Ukrainie i stosunkach rosyjsko-amerykańskich".
"Obama nie ukrywa, że swoim obecnym tournee po Europie chce zamanifestować poparcie dla Ukrainy. Eksperci oczekują, że powie również o tym, jak zatrzymać wojnę domową na wschodzie Ukrainy. Na razie USA krytykują wszystkie kroki Rosji idące w tym kierunku. Obama wezwał Rosję, by wykorzystała wszystkie swoje wpływy na wschodzie Ukrainy w celu doprowadzenia do normalizacji" - przekazała NTV.
Telewizja zaznaczyła, że prezydent USA "przyznał, iż Moskwa ma prawo bronić swoich geopolitycznych interesów w tym regionie, jeśli nie narusza to integralności terytorialnej innych państw".
-
Posunięcia Rosji sprawiły, że Polska znów stała się dla USA jednym najbliższych europejskich partnerów. Ale obietnica prezydenta Baracka Obamy w sprawie 1 mld dolarów na umocnienie wojskowej obecności USA w Europie zaniepokoiła UE - pisze "Economist".
Obama obiecał w Warszawie, że zwróci się do Kongresu USA o przeznaczenie 1 mld dolarów na wsparcie sojuszników w Europie Środkowo-Wschodniej. Biały Dom wyjaśnił w komunikacie, że fundusze te zostaną wykorzystane na nasilenie manewrów, misji szkoleniowych i rotacji wojsk powietrznych i lądowych w Europie.
"Ta inicjatywa wprawi Europejczyków z Zachodu, którzy boją się rozdrażnić Rosję, w osłupienie, ale jest to wciąż mniej, niż chciała uzyskać Polska, która chce stałej obecności wojsk NATO na swoim terytorium" - komentuje brytyjski tygodnik.
"Pomysł stworzenia baz NATO w Europie Środkowej budzi niepokój wśród wielu krajów zachodnioeuropejskich" - kontynuuje "Economist". Wyjaśnia też, że NATO złożyło Rosji obietnicę w 1997 roku, zgodnie z którą w regionie tym miały nie stacjonować w przyszłości wojska Sojuszu Północnoatlantyckiego. "Dla Polski to odwieczny problem, ponieważ uznaje ona, że takie zobowiązanie stawia ją w roli członka Sojuszu drugiej klasy" - wyjaśnia tygodnik.
Fakt, że od początku kryzysu ukraińskiego Polska szczególnie energicznie domaga się silnej reakcji na poczynania Rosji, "kładzie się cieniem na jej stosunkach z Niemcami, które o sankcjach wymierzonych w Rosję myślą znacznie ostrożniej" - pisze "Economist".
Postulaty Warszawy, która chce, by Francja wycofała się z umowy z Moskwą, na mocy której ma dostarczyć Rosji dwa okręty desantowe typu Mistral, nadwerężyły też relacje polsko-francuskie - dodaj tygodnik, powołując się na dziennik "Le Monde".
Ale po okresie chłodniejszych relacji polsko-amerykańskich, gdy Polska czuła się rozczarowana doświadczeniami wyniesionymi z udziału w wojnie w Iraku i Afganistanie, niepokojące poczynania Rosji sprawiły, że Warszawa urosła znów do roli jednego z najważniejszych sojuszników USA w Europie - konkluduje "Economist".
-
Światowe portale poświęcone grom komputerowym zauważyły wypowiedź Obamy, który dziękował premierowi Donaldowi Tuskowi za płytę DVD z „Wiedźminem 2”. Tę prezydent USA dostał od niego podczas spotkania trzy lata temu. Obama grę chwalił, ale przyznał, że jeszcze w nią nie grał. Znawców gier komputerowych to nie zdziwiło. Amerykański prezydent mówił wprawdzie, że gry komputerowe inspirują, podał przykład założyciela Facebooka Marka Zuckerberga, który nauczył się programować, bo chciał tworzyć gry. W 2011 r. kupił nawet „Simsów 3”. Ale raczej w tę grę nie grał. Komputerowa rozrywka nigdy go nie pociągała.
- Może i dobrze, że nie grał w „Wiedźmina”, bo to nie jest najprostsza gra. Miejscami jest bardzo trudna - podsumowuje portal "Eurogamer". "Gamespot" przypomina z kolei , że oparta na powieściach Andrzeja Sapkowskiego seria gier o Wiedźminie to najbardziej znane na świecie polskie gry.
Gdy słowa Obamy o Wiedźminie poszły w świat piarowcy studia CD Projekt, w którym powstała gra od razu puścili je w świat. To doskonała reklama trzeciej części serii, która ma pojawić się w sklepach na początku przyszłego roku. Ciekawe, czy tym razem Obama da się skusić i w Wiedźmina wreszcie zagra.
-
39 proc. Polaków ocenia PRL dodatnio, a 36 proc. - ujemnie; o III RP pozytywnie mówi zaś 53 proc. respondentów, a 34 proc. - negatywnie - to wyniki sondażu TNS Polska dotyczącego ocen okresu Polski Ludowej oraz 25 lat demokracji.
TNS Polska podkreśla, że 39 proc. dodatnio ocenia Polskę z lat 1944-1989. 36 proc. jest przeciwnego zdania. 25 proc. ankietowanych nie ma opinii.
Pozytywna opinia o PRL dominuje wśród pięćdziesięciolatków (50 proc. wskazań) i starszych respondentów (56 proc.). Według TNS Polska "być może jest to związane ze wspomnieniem czasu młodości". Dodatnio wypowiadały się osoby niepracujące (44 proc.) oraz w złej sytuacji materialnej (60 proc.). Osoby z wykształceniem średnim lub wyższym częściej mówiły o PRL negatywnie (odpowiednio 40 proc. i 51 proc.). Odpowiedzi "trudno powiedzieć" udzieliło 65 proc. nastolatków oraz 47 proc. dwudziestolatków.
Pytanie o ocenę PRL zadawano i w poprzednich latach. Wyniki pokazują, że opinie Polaków pozostają stosunkowo stabilne. Od 2006 r. nieznacznie, o 3 punkty procentowe, wzrósł udział osób, które nie potrafią udzielić odpowiedzi.
-
- Miliard dolarów, obiecany przez prezydenta USA Baracka Obamę na zwiększenie obecności wojskowej w Europie Wschodniej, to poważna kwota - ocenił minister obrony Tomasz Siemoniak. Zapowiedział, że Polska i USA będą rozmawiać o konkretnych przedsięwzięciach.
-
Uroczysta kolacja to jeden z ostatnich punktów dzisiejszych uroczystości. Ostatnim (o godz. 21.300 będzie multimedialne widowisko ''Taniec Wolności'' w parku Fontann na Podzamczu.
O godz. 22.30 prezydent Bronisław Komorowski spotka się jeszcze z ukraińskim prezydentem-elektem Petro Poroszenką.
-
Dżemilew: Nagroda im. Lecha Wałęsy to dla Tatarów moralne wsparcie
- Ta nagroda to bardzo duże moralne wsparcie, dziś jest ono potrzebne jak nigdy wcześniej - mówił przywódca Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew po odebraniu Nagrody Solidarności im. Lecha Wałęsy
-
Fot. Charles Dharapak / AP
Tak wyglądały przygotowania do pamiątkowego zdjęcia zbiorowego po spotkaniu w Pałacu Prezydenckim.
Fot. Charles Dharapak / AP
Na zdjęciu prezydent Polski, USA i głowy państw Europy Środkowej i Wschodniej.
Fot. Charles Dharapak / AP
-
Trwa uroczysta kolacja wydana na cześć laureata Nagrody Solidarności - Muastafy Dżemilewa, ale także z okazji obchodów 25-lecia przemian:
Fot. KEVIN LAMARQUE / REUTERS
Wśród gości: Bronisław Komorowski i Barack Obama (zdj. u góry), a także: ukraiński prezydent-elekt Petro Poroszenko, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, prezydent Węgier Janos Ader (zdj. na dole).
Fot. Charles Dharapak / AP
W swoim toaście polski prezydent podkreślił, że nie będzie wolności, jeśli nie będzie solidarności "między ludźmi i narodami", a także solidarności z tymi, "którzy dzisiaj o swoją wolność walczą".
Jak dodał, cieszy się, że może dzielić radość z przedstawicielami państw, które pamiętają "gorycz braku wolności i radość z jej odzyskania". - My wiemy, ale chcemy przekonać cały świat, że sny się spełniają wtedy, gdy poza snami, marzeniami jest odwaga i determinacja w ich realizacji - powiedział Komorowski. - Wiemy, że nie zawsze łatwo jest przekonać i siebie, że warto ryzykować - zaznaczył.
Prezydent zauważył, że "pewnie w każdej kulturze są przysłowia, które zachęcają do realizmu, do tego, aby głową muru nie przebijać, aby uznawać realność polityczną ekonomiczną taką, jaką zastaliśmy".
- My dzisiaj możemy razem powiedzieć, że nam udało się głową przebić mur. My nie tylko przebiliśmy ten mur, ale go zniszczyliśmy, umożliwiliśmy jedność Europie. Dlatego składamy dzisiaj hołd wszystkim, którzy mieli wtedy odwagę i chcemy się z nimi wszystkimi cieszyć - oświadczył prezydent.
-
Fot. KEVIN LAMARQUE / REUTERS
Uroczysta kolacja na Zamku Królewskim.
-
Fot. Charles Dharapak / AP
Co jedzą uczestnicy uroczystej kolacji na Zamku Królewskim? Karta dań do ostatniej chwili była owiana tajemnicą.
Na stołach znalazł się m.in. jesiotr w trzech odsłonach, czyli płatki wędzonej ryby, kremowy mus i ikra podane z chrustem z razowego chleba na miodzie, do tego lekki krem z białych szparagów z wiórkami sera korycińskiego, płatkami bratków i tłoczonym na zimno olejem rzepakowym z góry św. Wawrzyńca.
Danie główne to szynka jagnięca pieczona z trawą żubrową z czerwoną kapustą krótko duszoną z żurawinami.
Na deser goście skosztują musu chałwowego z domowymi sezamkami i nitkami karmelu, obsypanego m.in. świeżymi truskawkami i listkami werbeny.
-
W Arkadach Kubickiego Zamku Królewskiego trwa uroczyste przyjęcie wydane na cześć laureata Nagrody Solidarności - Mustafy Dżemilewa, ale także z okazji obchodów 25-lecia przemian 1989 r. - upadku komunizmu i odzyskania przez Polskę wolności. W kolacji uczestniczą szefowie państw i rządów, działacze dawnej opozycji antykomunistycznej, przedstawiciele Kościoła oraz obrońcy praw człowieka z całego świata.
Wśród ok. 500 gości jest prezydent USA Barack Obama, który przy długim i ozdobionym kwiatami stole usiadł tuż obok prezydenta Komorowskiego i prezydent Litwy Dalii Grybauskaite. Dokładnie naprzeciwko prezydentów Polski i USA siedzą: Lech Wałęsa, Radosław Sikorski i Mustafa Dżemilew. Obecny jest też prezydent elekt Ukrainy Petro Poroszenko.
Na przyjęcie przybyli premier Donald Tusk, a także inni przywódcy krajów Europy Środkowo-Wschodniej, m.in. z Czech, Słowacji i Węgier. Obecni są również: Ewa Kopacz, Władysław Bartoszewski, a także przedstawiciele polskiego świata polityki i kultury, m.in. prezes IPN Łukasz Kamiński, a także polscy parlamentarzyści.
Jak poinformowało PAP MSZ, na Zamek Królewski zaproszono także prezydentów Rumunii, Łotwy, Szwajcarii, Malty, Chorwacji, Finlandii, Albanii i Bułgarii. Obecny ma być też szef Parlamentu Europejskiego, sekretarz generalny Rady Europy, Wielki Książę Luksemburga oraz szefowie MSZ m.in. Norwegii, Danii, Węgier, Ukrainy i Islandii, a także b. prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili oraz wicepremier Portugalii.
Zaproszeni zostali też przedstawiciele opozycji z czasów PRL, m.in. Leszek Moczulski, Henryk Wujec, Janusz Onyszkiewicz, Henryka Krzywonos.
-
Z okazji 25. rocznicy pierwszych wolnych wyborów Lech Wałęsa wspomina 4 czerwca 1989 r. i mówi, czym jest dla niego wolność.
-
Rozpoczyna się uroczysta kolacja w Arkadach Kubickiego. Bronisław Komorowski wyraził wielką radość, że może świętować 25-lecie wolności „razem z przyjaciółmi”.
- Chcemy przekonać cały świat, że sny się spełniają, wtedy gdy poza snami i marzeniami jest odwaga i determinacja w ich realizacji - mówi Bronisław Komorowski.
- My dzisiaj możemy razem powiedzieć, że nam udało się głową przebić mur. My nie tylko przebiliśmy ten mur, ale go zniszczyliśmy, umożliwiliśmy jedność Europy - kontynuuje prezydent Polski.
- Wznoszę toast za wolność i solidarność - zakończył przemówienie prezydent.
-
Fot. Alexander Polegenko / AP
W uroczystej kolacji, na którą udają się m.in. obecni w Warszawie przywódcy państw europejskich, będzie uczestniczył również Mustafa Dżemilew. O czym będzie chciał powiedzieć prezydentowi USA Barackowi Obamie?
- Przede wszystkim będę chciał wyrazić zaniepokojenie tym, że sprawa Krymu i okupacja mojej ojczyzny przechodzi na dalszy plan. Powstaje wrażenie, jakoby Zachód gotowy jest przymknąć oczy na okupację Krymu, jeżeli Rosja nie będzie posuwać się dalej. To byłaby tragedia dla naszego narodu - powiedział w rozmowie z PAP.
- Chciałbym przekazać swoją opinię, jako opinię rdzennej ludności narodu Półwyspu Krymskiego. Będę chciał powtórzyć także to, że taki stosunek będzie sprzyjał tylko dalszej agresji Rosji, a jakiekolwiek ustępstwa wobec agresora do niczego nie doprowadzą.
-
O 19.30 ma się rozpocząć druga część gali Nagrody Solidarności. W uroczystej kolacji w Arkadach Kubickiego ma wziąć udział również prezydent Barack Obama, który po spotkaniu w Pałacu Prezydenckim udał się do hotelu Mariott na krótki odpoczynek.
-
Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
Moment wręczania Nagrody Solidarności.
-
- Cieszy nas, że widzimy, że cała Europa jest zjednoczona we wsparciu dla Ukrainy. Wsparciu dla wolności i demokracji. Widzimy, że cały świat w tej chwili stoi u naszego boku. Agresor skazany jest na izolację. I musimy wyraźnie pokazać, że nasza jedność spowoduje, że kraj nasz będzie się cieszył nie tylko tym zwycięstwem, ale i dobrobytem - mówi Poroszenko. - Chciałbym szczególnie podziękować Polsce, naszemu wieloletniemu rzecznikowi. Panu prezydentowi Komorowksiemu i premierowi Tuskowi oraz ministrowi Sikorskiemu.
- Jestem przekonany, że Krym odzyska swoją wolność, będzie znowu ukraiński, Ukraina będzie razem z Krymem - zakończył.
-
- Te wspaniałe idee 25 lat wolności są znakomitym przykładem dla budowania niezależnego, niepodległego, wolnego, demokratycznego społeczeństwa Ukrainy - mówi zwycięzca wyborów prezydenckich na Ukrainie Petro Poroszenko. Ma nadzieję, że niedługo słowo „Majdan” będzie tak rozpoznawalny na świecie jak słowo „Solidarność”.
-
Zamek Królewski, w którym przebywają teraz światowi i europejscy przywódcy, ochraniany jest przez antyterrorystów znajdujących się na dachach okolicznych budynków, pobliskim moście oraz Wiśle.
Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
-
- Nie wiemy, jak długo będzie kontynuowana okupacja naszej ziemi i poniżanie naszego narodu, ale jestem stanowczo przekonany, że w dużej mierze zależeć to będzie od poziomu solidarności narodów świata w walce przeciwko narodowemu bandytyzmowi i rozbojowi, przeciwko temu, co siłę wojenną stawia powyżej prawa i sprawiedliwości, kto w XXI w. zachowuje się wobec własnych sąsiadów jak konkwistadorzy w wieku XVI - przemawia pierwszy laureat Nagrody Solidarności.
Mustafa Dżemilew odebrał właśnie Nagrodę Solidarności im. Lecha Wałęsy
-
- Cieszę się, że mogę być wśród was i przywitać się z państwem z jako przedstawicielami wolnego świata - przemawia Mustafa Dżemilew. I podkreśla, że nagroda nie jest tylko dla niego, bo odebrana została przez Tatrów jako nagroda „dla bohaterskiego ruchu narodowo-demokratycznego naszego narodu”.
Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
-
Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
- Z ogromną satysfakcją wręczę te nagrodę w obecności przedstawicieli państw i narodów, które tak jak my odzyskały wolność, niepodległość, demokrację i wolny rynek w momencie przełomu ustrojowego i politycznego w Europie, jakim był rok 1989 - mówi prezydent Bronisław Komorowski. To on wręczy Nagrodę Solidarności.
-
- Zostańmy w wierze, która musi doprowadzić do zwycięstwa tych ideałów, które pan głosi - mówi do Mustafy Dżemilewa Lech Wałęsa.
-
- Zastanawiam się, czy ta nagroda jest dla mnie czy dla pana Mustafy. Bo znaleźć się w tytule to jest wielka nagroda, podziękowanie za nasz wspólny trud. Ale też, i z tego się najbardziej cieszę, że minister spraw zagranicznych wyczuł pismo nosem - my, Solidarność, mamy obowiązek zauważać wszystko to, co dzieje się źle i próbować znaleźć rozwiązanie. Dziękuję panie ministrze - przemawia Lech Wałęsa.
-
- Myślę, że nie mogliśmy wybrać nikogo bardziej godnego - mówi szef szwedzkiej dyplomacji Carl Bildt. Nagrodę otrzyma przywódca Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew.
Nagroda to milion euro, z czego 250 tys. euro otrzymuje laureat. Reszta zostanie przeznaczona na dowolnie wybrany przez laureata cel.
-
- Nagroda Solidarności imienia Lecha Wałęsy jest jedynym na świecie wyróżnieniem przyznawanym przez państwo, które dzieli się doświadczeniem udanej transformacji od dyktatury do demokracji - mówi szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.
- Was, Tatarów, skrzywdził Stalin - kontynuuje. - Niech nagroda będzie jak poeta z wiersza Miłosza, który pamięta i daje nadzieję wszędzie tam, gdzie demokracja jest tłamszona. Polacy wiedzą, ile krwi, potu i łez należy włożyć w budowanie demokracji. Dlatego pragnę w stronę laureata, ale też wszystkich obrońców praw człowieka na świecie, skierować słowa, które są parafrazą pierwszych wierszy hymnów narodowych, tak Polski jak Ukrainy: Jeszcze wolność nie zginęła, póki wy żyjecie.
-
Na Zamku Królewskim rozpoczęła się gala wręczenia Nagrody Solidarności.
-
Fot. Sergei Chuzavkov / AP
- Zachód powinien przede wszystkim przywrócić status quo, czyli doprowadzić do zwrotu okupowanego terytorium. Leży to nie tyle w interesach Ukrainy, czy też małego narodu krymsko-tatarskiego, lecz leży to w interesie Zachodu. Dlatego, że to co Rosja zrobiła, to jest wyzwanie dla ogólnego ładu międzynarodowego. Ten kraj poważnie naruszył porozumienia międzynarodowe, w tym także Memorandum Budapesztańskie z 1994 roku, gdzie Ukrainie wtedy gwarantowano bezpieczeństwo i nienaruszalność terytorialną. Liczy się teraz siła, a nie realizacja tych porozumień - mówi Polskiej Agencji Prasowej przywódca Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew.
I dalej: - Jeżeli agresor, jakim jest Rosja wykorzysta owoce swojej polityki agresywnej, będzie to zagrożenie dla całego ładu międzynarodowego i Zachodu. Oznacza to, że nie będzie już żadnego zaufania do jakichkolwiek porozumień międzynarodowych, co będzie sprzyjało rozpowszechnianiu broni atomowej, gdyż nikt już nie będzie wierzył w pewność międzynarodowych ustaleń.
-
Fot. SERGEI SUPINSKY / AFP/EAST NEWS
- Przede wszystkim można powiedzieć, że Solidarność miała dość duże znaczenie w walce narodu krymsko-tatarskiego o jego prawa. W tych latach radzieckich uważnie śledziliśmy, czym zakończy się Solidarność, dlatego, że rozumieliśmy, iż od zwycięstwa Solidarności zależy i nasz los. Tak samo śledziliśmy Praską Wiosnę. Teraz, kiedy to wszystko już minęło, dla mnie osobiście, jako uczestnika ruchu obrony praw człowieka, otrzymanie Nagrody Solidarności jest bardzo wzruszające i ważne - powiedział w rozmowie z PAP Mustafa Dżemilew.
- Istotne jest to, że nagroda ta jest wręczana w czasie tak ważnym i trudnym dla naszego narodu i kraju. Jest to wielkie wsparcie moralne dla narodu krymsko-tatarskiego i dla naszego kraju, i dlatego Tatarzy krymscy przyjmują ją bardzo ciepło - jako poparcie dla narodu. Jestem przekonany, że całe społeczeństwo ukraińskie tak samo to ocenia.
-
Za kilkanaście minut rozpocznie się na Zamku Królewskim gala przyznania Nagrody Solidarności, którą otrzyma Mustafa Dżemilew, legendarny przywódca Tatarów krymskich.
W uroczystości weźmie udział ok. 350 gości, w tym byli prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Stronę amerykańską ma reprezentować sekretarz stanu John Kerry.
-
[Fot. Charles Dharapak / AP
Skończyło się już spotkanie w Pałacu Prezydenckim, w którym uczestniczyli przywódcy Stanów Zjednoczonych, Polski oraz krajów Europy Środkowej i Wschodniej.
Kolumna samochodów wioząca prezydenta USA jedzie teraz przez Krakowskie Przedmieście. Barack Obama prawdopodobnie udaje się najprawdopodobniej do hotelu.
-
Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Petro Poroszenko spotka się z Barackiem Obamą jutro rano.
Amerykański przywódca powiedział, że podczas rozmowy z Poroszenką będzie chciał usłyszeć, czego potrzebuje Ukraina i co będzie w tej chwili dla niej najskuteczniejsze. Jak dodał, na podstawie rozmów, które do tej pory były przeprowadzane z urzędnikami z Ukrainy, wnioskuje, iż "są bardzo zainteresowani tym, żeby było dostarczane wsparcie gospodarcze".
-
Fot. Sergei Chuzavkov / AP
Do Warszawy przybył już Petro Poroszenko, który weźmie udział w oficjalnych uroczystościach związanych z 25-leciem polskiej wolności. Spotka się też m.in. z prezydentami USA i Polski.
-
- Zapowiedź wydania miliarda dolarów na większą obecność wojskową USA w Europie Wschodniej to konkretny wyraz rzeczywistej woli, by wzmocnić bezpieczeństwo na wschodniej flance NATO - ocenił szef BBN Stanisław Koziej.
Po porannym spotkaniu z Bronisławem Komorowskim Barack Obama zapowiedział, że będzie prosił Kongres o zatwierdzenie 1 mld dolarów na wsparcie sojuszników.
- Jest to potwierdzeniem jednakowych ocen dotyczących sytuacji w regionie, jakie podczas spotkania obydwu prezydentów się ujawniły. Prezydenci rozmawiali prawie wyłącznie o sprawach bezpieczeństwa, oczywiście nawiązując też do rocznicy odzyskania przez Polskę suwerenności w 1989 r. - powiedział PAP szef BBN.
W jego opinii Polska i USA jednakowo oceniają ryzyka wynikające z kryzysu rosyjsko-ukraińskiego i widzą potrzebę wzmocnienia Ukrainy oraz konieczność zmiany zachowania Rosji. Jednocześnie - powiedział Koziej - Warszawa i Waszyngton zdają sobie sprawę, że minie dużo czasu, zanim zostanie odbudowane zaufanie w relacjach z Rosją.
- Dlatego Polska i USA widzą potrzebę podjęcia działań wojskowych wzmacniających skuteczność i wiarygodność obrony kolektywnej, a poprzez to odstraszania koniecznego do zapewnienia stabilności w regionie w obliczu agresywnych działań Rosji - powiedział Koziej.
-
Już blisko dwie godziny trwa spotkanie Baracka Obamy z Bronisławem Komorowskim i prezydentami państw Europy Środkowej i Wschodniej.
Fot. KACPER PEMPEL / REUTERS
/Prezydent Polski, USA oraz Estonii podczas powitania w Pałacu Prezydenckim/
Fot. KEVIN LAMARQUE / REUTERS
-
I jeszcze jedno wideo z konferencji premiera Donalda Tuska i prezydenta Baracka Obamy:
- Panie prezydencie, bardzo się cieszę, że mogliśmy ponownie porozmawiać o relacjach polsko-amerykańskich i z wielką satysfakcją stwierdzam, ze wokół nas zmieniło się tak wiele, a nasze relacje wciąż pozostają tak samo dobre, jak w przeszłości, gdy rozmawialiśmy pierwszy raz - mówił Donald Tusk.
-
Ale podczas konferencji premiera Polski i prezydenta USA Barack Obama mówił również o... „Wiedźminie”.
- Podczas ostatniego spotkania dał mi pan prezent popularną na całym świecie grę ''Wiedźmin''. Nie jestem dobry w grach i jeszcze w nią nie grałem, ale jest ona dowodem na to, jak innowacyjna jest Polska - mówił Barack Obama.
-
- To, czy przyjazd prezydenta Obamy do Polski oznacza powrót Stanów Zjednoczonych do naszego regionu z powodu kryzysu ukraińskiego, dopiero się okaże, ale na pewno jest on przypomnieniem największych dokonań USA w Europie: wyzwolenia jej najpierw z nazizmu, następnie z komunizmu. To uwidacznia jak głębokie nasze relacje a także gotowość Amerykanów do więzów z narodami Europy, które mają podobne wartości, styl życia i sposób rządzenia - powiedział Radosław Sikorski w wywiadzie dla „Le Mode”.
Na pytanie o sprzedaż Rosji przez Francję okrętów "Mistral", minister odpowiada, że Francja nie powinna ich dostarczać, gdyż według samych Rosjan będą one zagrażać sąsiadom Rosji na Morzu Czarnym, a są to państwa partnerskie UE.
-
Wideo ze wspólnej konferencji premiera Donalda Tuska i prezydenta Baracka Obamy.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Teraz Barack Obama rozmawia z Bronisławem Komorowskim. Wcześniej prezydent USA spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem. - Polska jest jedną z najszybciej i najlepiej rozwijających się gospodarek w Europie - powiedział Obama po spotkaniu. - Postęp gospodarczy, który USA dostrzegają w Polsce, jest równie ważny co postęp polityczny - dodał.
- Wzrost gospodarczy nie jest rzeczą nieuniknioną tylko dlatego, że Polska wywalczyła sobie wolność polityczną. Nie był on też prosty. Reformy przeprowadzane tutaj w Polsce odegrały swą rolę i nie obeszły się bez ofiar. Natomiast jadąc przez Warszawę widzi się, że Polska jest krajem rozkwitającym - powiedział Obama.
Jego zdaniem "Polska jest krajem jednym z najszybciej i najlepiej rozwijających się gospodarek w Europie", charakteryzujący się doskonałym lokalnym przemysłem i innowacjami wysokotechnologicznymi.
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
/Na zdj. przejazd kolumny z prezydentem USA Barackiem Obamą/
AP/Reuters
-
- Doceniam fakt, że odpowiedzią na kryzys ukraiński jest zwiększenie obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego w krajach Europy Środkowo-Wschodniej - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, inaugurując spotkanie z prezydentem USA Barackiem Obamą i przywódcami regionu.
- Tym wspólnym doświadczeniem, ważnym z punktu widzenia poczucia solidarności i bezpieczeństwa, jest fakt znalezienia odpowiedzi w postaci reakcji Sojuszu Północnoatlantyckiego i może przede wszystkim Stanów Zjednoczonych na zagrożenia związane z kryzysem ukraińskim - podkreślił prezydent. i zaznaczył, że docenia fakt, że "odpowiedzią na kryzys było zwiększenie obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego w krajach Europy Środkowo-Wschodniej".
- Chciałbym wyrazić również satysfakcję z faktu, że będziemy mogli jutro spotkać się i wspólnie obchodzić 25-lecie wolności, która jest i wspomnieniem, ale i wyzwaniem na przyszłość także razem z nowo wybranym prezydentem Ukrainy - mówił prezydent Komorowski.
-
Zanim jeszcze z Pałacu Prezydenckiego wyproszeni zostali przedstawiciele prasy, Barack Obama mówił o transformacji w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. - Kraje, które reprezentujecie, podjęły się trudnych reform i budowy instytucji demokratycznych dających o wiele lepszy dobrobyt dla obywateli - powiedział prezydent USA. - Jako sojusznicy z NATO stoimy ramię w ramię. Nikt wam nie odbierze tego, co zbudowaliście przez ostatnie 25 lat - podkreślił Obama.
- Musimy być absolutnie zjednoczeni w ramach artykułu 5 (Traktatu Waszyngtońskiego) i obrony zbiorowej. Musimy zawsze stać ramię w ramię. Nieustannie wierzę, że NATO jest podstawą bezpieczeństwa również Stanów Zjednoczonych, nie tylko Europy - oświadczył prezydent Stanów Zjednoczonych.
Obama powiedział, że biorąc pod uwagę działania Rosji na Ukrainie, NATO zwiększa obecność w regionie. Prezydent USA mówił także o dywersyfikacji źródeł dostaw energii. - Stany Zjednoczone będą eksportować więcej gazu na rynek międzynarodowy - zadeklarował.
Już teraz Kancelaria Prezydenta zaprasza na jutrzejsze obchody.
-
Fot. Charles Dharapak / AP
Bronisław Komorowski, Barack Obama oraz przywódcy Litwy, Łotwy, Estonii, Czech, Słowacji, Węgier, Rumunii, Bułgarii i Chorwacji rozmawiają na temat kryzysu ukraińskiego i rosyjskiej agresji wobec Ukrainy, bezpieczeństwa w regionie, w tym bezpieczeństwa energetycznego, a także przygotowań do wrześniowego szczytu NATO w Walii.
-
Teraz prezydenci Polski i USA rozmawiają z przywódcami innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej w Pałacu Prezydenckim. Ale wcześniej Bronisław Komorowski i Barck Obama rozmawiali już w Belwederze.
Na zdj. razem przed słynnym plakatem.
-
Spotkanie w Pałacu Prezydenckim.
-
- Tego, co zbudowaliście tutaj przez te ostatnie lata, nikt nie może wam odebrać - zakończył Barack Obama.
Teraz rozpoczyna się zamknięte dla przedstawicieli mediów spotkanie prezydenta Bronisława Komorowskiego z prezydentem USA Barackiem Obamą i prezydentami innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej.
-
- Ta 25. rocznica polskiej wolności również przypomina nam o wielkich postępach w tym regionie - mówi z kolei Barack Obama.
-
- Dziękuję, że możemy dzisiaj wspólnie cieszyć się, że ten zły okres uzależnień pozajałtańskich odszedł już w mroki historii - mówi prezydent Bronisław Komorowski w Pałacu Prezydenckim. - Rok 1989, 1990 to jest jedna z najważniejszych lekcji historii.
Prezydent mówi o wspólnych doświadczeniach: - Tylko idąc razem, wtedy mogliśmy zapewnić wolność, a dzisiaj możemy zapewnić bezpieczeństwo naszych państw, naszych narodów.
- Bezpieczeństwo tak jak wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba ją umacniać. Czynimy to w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówi prezydent.
W Pałacu Prezydenckim rozpoczyna się spotkanie prezydentów Polski i USA z przywódcami Europy Środkowej i Wschodniej.
-
Barack Obama wraca do pałacu prezydenckiego, gdzie będzie uczestniczył w spotkaniu z przywódcami państw Europy Środkowej.
-
Jak rosyjskie media relacjonują wizytę prezydenta USA w Polsce? Według Rosjan Barack Obama wkrótce straci stanowisko...
Rosjanie zwalniają Obamę. "Wizyta w Polsce nieważna"
Rosjanie już wiedzą, że nie ma się co podniecać, a tym bardziej przejmować wizytą Baracka Obamy w Warszawie. Dlaczego? Bo grozi mu impeachment
-
Donald Tusk: Z satysfakcją przyjąłem deklarację prezydenta Obamy o zainwestowaniu miliarda dolarów w program wspierający sojuszników w Europie. Z satysfakcją usłyszałem, że to kolejny krok, a nie finał i że będziemy rozmawiali o coraz większej obecności w tym regionie Sojuszu Północnoatlantyckiego.
-
Fot. Kancelaria Premiera / Twitter
W kancelarii premiera wszystko już przygotowane do konferencji, na której Donald Tusk i Barack Obama wygłoszą krótkie oświadczenia. Kancelaria premiera zamieściła zdjęcie z powitania polityków.
-
W Sejmie jedną z sal nazwano imieniem Tadeusza Mazowieckiego.
- Rozwagą, mądrością i doświadczeniem zawsze służył ojczyźnie i polskiemu społeczeństwu kierując się zasadami etyki chrześcijańskiej i najwyższymi standardami działalności politycznej. Tadeusz Mazowiecki pozostanie symbolem wielkiego przełomu i wielkich zmian, jakie dokonały się w Polsce końca XX wieku - mówiła podczas uroczystości nadania imienia marszałek Ewa Kopacz.
-
Co Stany Zjednoczone mogą zaoferować Ukrainie?
- Czekam na szansę rozmowy z prezydentem-elektem Ukrainy. Chciałbym usłyszeć od niego, co będzie najskuteczniejsze. Na podstawie rozmów przeprowadzanych z urzędnikami z Ukrainy wnioskuję, że są bardzo zainteresowani wsparciem gospodarczym - tłumaczył Obama na konferencji po spotkaniu z prezydentem Bronisławem Komorowskim.
Prezydent USA przypomniał, że jego kraj współpracuje z Ukrainą od dawna. - Mamy z armią Ukrainy już od dłuższego czasu bardzo mocne powiązania, w ramach których oficerowie sił zbrojnych Ukrainy szkolili się w Stanach Zjednoczonych. W trakcie kryzysu zapewniliśmy im pomoc niebędącą bronią, która była dla mnie rzeczą niezmiernie istotną - powiedział.
-
Obama jest już w kancelarii premiera Donalda Tuska. Politycy mają rozmawiać o sytuacji na Ukrainie, ale także o współpracy gospodarczej Polski i USA.
-
fot. Kuba Atys/Agencja Gazeta
- Na pewno zobaczę się z prezydentem Putinem [podczas obchodów rocznicy lądowania aliantów w Normandii], w końcu on tam będzie - powiedział Barack Obama.
-
Prezydent USA wyraził zadowolenie z deklaracji Bronisława Komorowskiego dotyczącej zwiększenia udziału wydatków na obronność w budżecie państwa. - Zauważamy, że członkowie NATO zmniejszają wydatki na obronność. Ten trend musi się odwrócić - ocenił Barack Obama.
-
PILNE
Obama: będę prosił Kongres o zatwierdzenie 1 mld dolarów na program, który będzie mocnym przejawem trwałego zaangażowania w bezpieczeństwo naszych sojuszników w Europie.
-
fot. Kuba Atys/Agencja Gazeta
Prezydent Obama: Stany Zjednoczone mają zamiar rozmieścić więcej sił zbrojnych w Europie Wschodniej. Będziemy rozszerzać zakres ćwiczeń i szkoleń z sojusznikami, aby zwiększyć gotowość naszych sił.
-
Rosja musi rozpocząć konstruktywny dialog z władzami w Kijowie i zapobiec przepływowi uzbrojonych bojówkarzy na terytorium Ukrainy. Moskwie wciąż grożą kolejne sankcje, jeśli nie zmieni swojej polityki - mówił Barack Obama w Belwederze, dodając, że cieszy się na spotkanie z prezydentem-elektem Ukrainy Petro Poroszenką.
-
Bronisław Komorowski: Prezydent USA mówił jednoznacznie o potrzebie umocnienia roli artykułu 5 Sojuszu, o co Polska konsekwentnie zabiega.
Artykuł 5 mówi o obowiązku kolektywnej obrony w przypadku ataku na którykolwiek kraj członkowski NATO.
-
PILNE
Prezydent Bronisław Komorowski po rozmowie z Barackiem Obamą:
W porozumieniu z rządem przedstawiłem panu prezydentowi Obamie polską wolę wykonania gestu o wymiernej wartości. Polska zamierza podnieść poziom zaangażowania w kształtowanie budżetu obronnego do poziomu 2 proc. PKB. Polska zachęca też inne kraje Sojuszu do pójścia tą samą drogą.
-
fot. STRINGER/REUTERS
W Warszawie jest już przywódca Tatarów Krymskich Mustafa Dżemilew, który wieczorem odbierze Nagrodę Solidarności. W rozmowie z Polsat News zapowiedział, że część pieniędzy, które otrzyma w ramach nagrody, przekaże na pomoc rodzinom zabitych na kijowskim Majdanie.
Dżemilew spotkał się dziś z marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem. - W imieniu swojego narodu, narodu krymsko-tatarskiego chciałbym Polsce wyrazić serdeczną wdzięczność za to, co Polska czyni w obronie naszych praw. Mam nadzieję, że to wsparcie będzie do samego końca, czyli przywrócenia wolności na Krymie i zapewnienia przestrzegania praw w naszej ojczyźnie - mówił na konferencji po spotkaniu.
Według Dżemilewa działania Rosji na Krymie przypominają działania ZSRR na półwyspie. - To jest ten reżim, z którym przez dziesięciolecia toczyliśmy walkę. Tylko teraz jest to bardziej nieprzewidywalne. Możemy spodziewać się wszystkiego - mówił.
-
W Sejmie marszałek Ewa Kopacz otworzyła okolicznościową wystawę "Polska na jaką zasłużymy". Wśród eksponatów znalazły się m.in. plakaty wyborcze z 1989 roku (w tym ten najsłynniejszy z Garym Cooperem), obwieszczenia komisji wyborczych, czy zdjęcia z kluczowych momentów przełomu.
-
Swoje przemówienie na płycie lotniska Okęcie Barack Obama rozpoczął od polskiego "dzień dobry".
-
25 lat po obaleniu komunizmu Polska jest przedstawiana jako największy sukces zakończenia zimnej wojny. Dla prezydenta Obamy i przywódców Zachodu to przykład, co dzieje się, gdy kraj przyjmuje demokratyczną formę rządów i gospodarkę rynkową – pisał przez przybyciem Obamy do Warszawy amerykański dziennik „Washington Post”.
Amerykańscy dziennikarze z jednej strony publikują peany na temat polskiej transformacji, z drugiej pokazują jak niewiele zmieniła się Ukraina. – Jest zależna od oligarchów i sztywnego systemu państwowych przedsiębiorstw. Gospodarka i system polityczny są słabe – pisze waszyngtoński dziennik, dodając, że amerykańscy i europejscy eksperci zastanawiają się jak namówić Ukraińców by naśladowali „polski model”. – Ścieżka, którą poszła Polska, doprowadziła ten kraj do wielkiego sukcesu – ocenia Karen Donfried, szefowa think tanku German Marshall Fund of the United States.
-
Fot. Bronisław Komorowski / Twitter
Zdjęcie z rozmów w Belwederze zamieściły na Twitterze służby prasowe prezydenta Bronisława Komorowskiego.
-
Fot. Paweł Wroński
Konferencja Obamy i Komorowskiego miała odbyć się przed Belwederem. Z powodu złej pogody przeniesiona została do wnętrza pałacu. Sala jest dość mała, dziennikarze stoją stłoczeni na małej przestrzeni - pisze Paweł Wroński.
-
Co jeszcze mówił John Kerry w siedzibie polskiego MSZ?
- Jestem tu, aby nie tylko potwierdzić solidarność amerykańsko-polską, ale również przedstawić naszą wspólną wizję, która jeszcze bardziej zbliży w przyszłości nasze kraje. Ważnym elementem tej wizji jest wzajemne wypełnianie zobowiązań, czy to jeśli chodzi o bezpieczeństwo na Ukrainie, czy stabilność energetyczną Europy, czy odpowiedź na wyzwania klimatyczne - zaznaczył.
Kerry poinformował też o podpisaniu ramowego porozumienia dotyczącego polsko-amerykańskiego programu innowacyjności.
-
Rosyjski Kommiersant o wizycie Obamy w Polsce pisze zdawkowo. Nowojorskiego korespondenta gazety bardziej interesuje, czy Obama, który po wizycie w Polsce i Belgii uda się do Francji na obchody 70- lecia lądowania w Normandii, spotka się z Władimirem Putinem - relacjonuje Bartosz Wieliński.
Jak na razie spotkania nie ma w planie, ale - jak pisze dziennikarz powołując się na doradców Obamy - prezydenci może zamienią ze sobą kilka słów. Kolejnym ważnym punktem wizyty prezydenta Rosji we Francji będzie kolacja, na której Putina gościć ma prezydent Francji Francois Hollande. Według Kommiersanta niektórzy amerykańscy eksperci obawiają się, że kolację dwóch prezydentów Rosja może przedstawiać jako znak gotowości Europy do złamania narzuconej przez Waszyngton polityki izolacji Moskwy.
-
Fot. Paweł Wroński
Na dachu pod flagą czuwają snajperzy. Samochody prezydenta USA ustawione zostały tak, aby ograniczyć pole do ewentualnego ostrzału od ulicy - pisze Paweł Wroński spod Belwederu.
-
fot. Kuba Atys
Barack Obama i Bronisław Komorowski na czerwonym dywanie przed Belwederem
Fot. Paweł Wroński
-
fot. Kuba Atys
Belweder już gotowy na przyjazd Obamy. Polscy dziennikarze będą mogli zadać prezydentowi USA dwa pytania - relacjonuje Paweł Wroński.
-
John Kerry w siedzibie polskiego MSZ na wspólnej konferencji z Radosławem Sikorskim:
- Jesteśmy tu, bo to dla nas moment nowych wyzwań. Wydarzenia na Ukrainie obudziły siły, o których mieliśmy nadzieję już nie usłyszeć. Niezbędna jest wzmożona czujność i zaangażowanie. Prezydent Obama dziś i jutro wypowie się o tym niezwykle mocno.
-
- Polacy chcą by, najważniejszy kraj NATO odnowił gwarancje bezpieczeństwa - tak wizytę Obamy w Warszawie podsumowuje agencja DPA. O wiele więcej pisze jednak o planowanym w polskiej stolicy spotkaniu Obamy i nowego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki. Wizycie prezydenta USA w Polsce Niemcy poświęcają na razie niewiele uwagi - relacjonuje Bartosz Wieliński.
-
Prezydent USA jedzie teraz z lotniska do Belwederu.
-
fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Z kolei Barack Obama swoje krótkie, pierwsze przemówienie zaczął od polskiego "dzień dobry". Zapewnił, że jego przyjazd jest dowodem na to, że USA "dotrzymują zobowiązań dotyczących bezpieczeństwa sojuszników". - Cieszę się, że stoimy tu razem, jako przyjaciele na zawsze - zakończył.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Prezydent Bronisław Komorowski witając na lotnisku Obamę przypomniał zaangażowanie amerykańskich pilotów podczas wojny polsko-bolszewickiej z 1920 roku. - To dla nas niesłychanie ważne, że także i dziś możemy zaznaczyć trwające braterstwo broni polsko-amerykańskiej - mówił stojąc na tle samolotów F-16.
- F-16 można tłumaczyć różnie. "F" jak "fighter", ale też "f" jak "freedom" - mówił Komorowski.
-
Fot. US Embassy Warsaw/Twitter
Zdjęcie z powitania prezydentów zamieściła też na Twitterze ambasada USA w Warszawie.
-
Fot. Sławomir Kamiński
Barack Obama wyszedł już z samolotu. Na płycie lotniska powitał go prezydent Bronisław Komorowski.
fot. TVP Info
Przywódcy Polski i USA udali się już na zaplanowane spotkanie z pilotami samolotów F16.
-
Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Barack Obama wciąż nie wysiadł z samolotu, choć drzwi już są otwarte, a schodki - podstawione. Pracownicy jego ochrony sprawdzają na razie, czy prezydent USA może bezpiecznie opuścić pokład.
-
New York Times przed wizytą Obamy przypomina, że Polska w ostatniej dekadzie "przesuwała się od Waszyngtonu w stronę Berlina i Brukseli, zgłaszając przy tym szereg pretensji do Ameryki za jej brak zaangażowania i niewrażliwość". Dziennik przypomina, że Warszawę oburzyło wycofanie się Obamy z zainicjowanej przez jego poprzednika tarczy rakietowej, której elementy miały znaleźć się w Polsce.
- Polscy przywódcy twierdzą, że podróż Obamy legitymizuje ich formułowane od dłuższego czasu ostrzeżenia przed Rosją - pisze amerykańśki dziennik. Cytuje przy tym Aleksandra Smolara, szefa Fundacji Batorego, który mówi, że przed kryzysem krymskim o polskich obawach mówiono, że to wymysły "zwariowanych Polaków nienawidzących Rosji". - Teraz ludzie biorą polskie stanowisko bardziej poważnie - mówi Smolar
-
Air Force One na warszawskim lotnisku.
-
PILNE
Samolot Baracka Obamy wylądował już na lotnisku Okęcie.
-
Fot. Paweł Wroński
W centrum prasowym na razie jest nudno, wszyscy czekają na przylot Obamy. W komputerach brakuje polskich liter, ale programiści walczą z usterką.
Przed bramą wejściową stał człowiek z bardzo poważną miną i wielką walizą. W walizie był osobisty telefon prezydenta Obamy - relacjonuje Paweł Wroński.
-
fot. TVP Info
A na lotnisku na przylot Obamy czekają już spottersi - miłośnicy samolotów obserwujący ich przyloty przez lornetki.
-
Sekretarz stanu USA John Kerry pojechał już do hotelu - informuje ambasador Stephen D. Mull. W planach ma spotkanie z szefem polskiego MSZ Radosławem Sikorskim.
-
Fot. Paweł Wroński
Pod Belwederem jest już nasz dziennikarz Paweł Wroński.
- Przed pałacem rozwinięto już czerwony dywan, zabezpieczając go jednocześnie przed deszczem - relacjonuje.
-
Z okazji 25 rocznicy wyborów do Sejmu kontraktowego agencja Associated Press przypomniała sylwetki pięciu Polaków, którzy odegrali kluczową rolę w procesie transformacji. Kto, według AP, odegrał najważniejszą rolę w zmianie ustroju w Polsce?
Na pierwszym miejscu wymieniony został Lech Wałęsa - lider Solidarności i laureat pokojowej nagrody Nobla, pierwszy prezydent wybrany po przełomie w wolnych wyborach. "W 1988 roku Wałęsa przewodził fali strajków, które zmusiły komunistów do zaproszenia opozycji do negocjacji" - przypomina AP.
Agencja przypomina też postaci papieża Jana Pawła II ("Jego wizyta w ojczystej Polsce w 1979 roku była okazją do wyjścia na ulice milionów osób. Polacy uświadomili sobie wówczas, że mogą się zjednoczyć i stworzyć prodemokratyczną siłę".), Adama Michnika ("Był intelektualną siłą Solidarności. Doradcą Lecha Wałęsy. Od maja 1989 stoi na czele "Gazety Wyborczej", która powstała, by zapewnić niezależną informację wyborcom 4 czerwca"), Tadeusza Mazowieckiego ("Ten intelektualista był doradcą Wałęsy podczas strajków w 1980 i 1988 roku. Był kluczową postacią podczas negocjacji z komunistami w 1989 roku. W demokratycznej Polsce został wybrany na pierwszego premiera") i gen. Wojciecha Jaruzelskiego ("Był głównym oponentem Solidarności. Utrzymywał, że wprowadzenie stanu wojennego powstrzymało sowiecką inwazję. Wprowadzenie stanu wojennego kosztowało jednak życie około 100 osób").
-
Fot. Stefan Romanik / Agencja Gazeta
Doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego Tomasz Nałęcz był gościem TVP Info.
- Nietrudno przewidzieć, co powie Obama. Na pewno powie, że jesteśmy gotowi bronić wolności tak jak ćwierć wieku temu. Że nikt nie może nikomu narzucać czołgami swojej wizji państwowości. Będą to słowa krzepiące zwłaszcza naszych ukraińskich przyjaciół, którzy są w opresji - mówił, dodając, że od prezydenta USA oczekuje "przypomnienia zasług Solidarności w demontowaniu komunizmu". - Nie oszukujmy się: świat uważa, że to zaczęło się w Berlinie jesienią 1989 roku. A mur berliński runął dlatego, że popchnięto go w Polsce - zauważył prof. Nałęcz.
Oprócz Baracka Obamy do Polski przyjedzie dziś i jutro ponad 40 głów państw. - Wolny świat zbiera się, kiedy dotychczasowy ład jest zagrożony. Kiedy jedno państwo najeżdża na drugie, zabiera mu kawał terytorium i uważa, że to metoda, którą trzeba dalej stosować - skomentował prezydencki doradca.
-
Fot. Beata Mazurek/Twitter
Beata Mazurek, posłanka PiS i członkini sejmowej komisji do spraw służb specjalnych, narzeka na Twitterze, że nie dostała zaproszenia na orędzie Baracka Obamy.
-
W planach wizyty Petro Poroszenki są też rozmowy w ambasadzie USA z Barackiem Obamą (przed godz. 18) i z prezydentem Bronisławem Komorowskim (około godziny 21 30).
-
Wieczorem do Warszawy przyleci też prezydent-elekt Ukrainy Petro Poroszenko. Weźmie m.in. udział w wieczornym spotkaniu z prezydentami Polski i USA.
-
Fot. US Embassy Warsaw/Twitter
Polscy i amerykańscy piloci F16 czekają już na Okęciu na prezydenta USA
-
Fot. Stephen D. Mull/Twitter
Sekretarz Stanu USA John Kerry wylądował już na warszawskim lotnisku - poinformował ambasador USA w Polsce Stephen D. Mull. "To będzie wspaniały dzień dla polsko-amerykańskich relacji" - napisał.
-
Fot. KEVIN LAMARQUE / REUTERS
Samolot Air Force One z prezydentem Barackiem Obamą na pokładzie wyląduje na warszawskim Okęciu o godz. 9:50. Jak będzie wyglądała jego wizyta w Polsce?
Zgodnie z programem udostępnionym przez kancelarię prezydenta jeszcze na Okęciu Obama wraz z Bronisławem Komorowskim spotkają się z pilotami samolotów wojskowych F16. O 10:55 rozpocznie się rozmowa prezydentów w Belwederze. Wspólna konferencja prasowa zaplanowana jest na 12:30.
O 13:30 Obama spotka się z premierem Donaldem Tuskiem, a o 15 ponownie z Komorowskim i innymi prezydentami państw regionu, którzy już dziś przyjadą do Warszawy.
O 19:30 amerykański prezydent weźmie udział w uroczystym obiedzie dla gości, którzy przybyli na rocznicę wyborów 4 czerwca.
25-lecie wolności. Barack Obama na placu Zamkowym: Nigdy nie będziecie sami! [NA ŻYWO]
Michał Wilgocki