- sobota, 12 kwietnia 2014
-
Podsumowanie sobotnich wydarzeń na Ukrainie:
- W Kramatorsku na wschodniej Ukrainie doszło do strzelaniny między milicją a uzbrojonymi ludźmi, którzy próbowali zająć posterunek milicji. Do prób zajęcia komend doszło też w innych miastach. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy zaprzeczyło pojawiającym się w ciągu dnia doniesieniom o tym, że separatyści prorosyjscy zajęli szereg komisariatów milicji na wschodzie kraju. Resort przyznał, że były próby okupowania tych budynków, jednak zostały one odparte, choć nie we wszystkich miastach - w Słowiańsku zniszczono wieże telefonii komórkowej oraz zajęto powiatowy oddział milicji i siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy
- Szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Deszczyca wezwał Moskwę do powstrzymania "prowokacyjnych akcji" jej agentów na wschodzie Ukrainy. Rosja zaprzecza, jakoby wspierała bojowników, którzy zajęli budynki rządowe i twierdzi, że są oni "najwyraźniej ośmieleni aneksją Krymu"
- Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow twierdzi, że atakujący posterunki napastnicy posługiwali się bronią, która jest wyłącznie na wyposażeniu armii Federacji Rosyjskiej. - Władze Ukrainy oceniają wydarzenia dzisiejszego dnia jako agresję zewnętrzną ze strony Federacji Rosyjskiej - oświadczył Awakow
- Szef milicji w Doniecku ustąpił ze stanowiska na żądanie prorosyjskich demonstrantów. Wcześniej zdjęli oni z komendy ukraińskie flagi i zastąpili rosyjskimi
- Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zapowiedział wspólną odpowiedź Unii Europejskiej na list prezydenta Rosji Władimira Putina, skierowany do 18 przywódców krajów europejskich w sprawie gospodarki Ukrainy i transferu gazu do Europy przez teryrtorium naszych wschodnich sąsiadów
Na tym kończymy relację z Ukrainy, wznowimy ją, jak tylko dojdzie tam do ważnych wydarzeń.
-
SERGEI KARPUKHIN
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że zarzuty Kijowa, jakoby na południu i południowym wschodzie Ukrainy operowali rosyjscy agenci, są bezpodstawne.
Ławrow powiedział to w rozmowie telefonicznej z szefem ukraińskiej dyplomacji Andrijem Deszczycą. Rozmowę na swojej stronie internetowej zrelacjonowało MSZ Federacji Rosyjskiej.
Zgodnie z rosyjską relacją, "Deszczyca próbował obarczać Rosję odpowiedzialnością za powstanie trudnej sytuacji na południu i południowym wschodzie Ukrainy. "Utrzymywał on, że w regionach tych operują jacyś rosyjscy agenci i że rzekomo kilku z nich już aresztowano".
Ławrow miał na to odpowiedzieć, że nie ma żadnych podstaw do takich twierdzeń.
We wczorajszym wywiadzie dla rosyjskiej telewizji państwowej Rossija Ławrow zaprzeczył, że na południowym wschodzie Ukrainy działali rosyjscy żołnierze. - Tam nie ma naszych żołnierzy; nie ma naszych agentów. Oskarża się nas o to, że są tam agenci naszych służb specjalnych. Nie ma
ich tam. Naszych wojsk też tam nie ma - powiedział.
-
PILNE
Są szczegóły ataku na komisariat milicji w Kramatorsku, gdzie doszło do strzelaniny. Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow przekazał, że napastnicy posługują się bronią, która jest wyłącznie na wyposażeniu armii Federacji Rosyjskiej. Dodał, że milicji udało się odeprzeć atak na komisariat w mieście Krasnyj Łyman.
"Krasnyj Łyman (obwód doniecki). Napaść bojowników z krótkolufowymi karabinami automatycznymi produkcji rosyjskiej AK 100 odparta siłami milicji i miejskiej samoobrony. AK 100 z miotaczami granatów pod lufą znajduje się wyłącznie na wyposażeniu wojsk Federacji Rosyjskiej" - napisał Awakow na Facebooku.
Minister napisał także o sytuacji w Słowiańsku, gdzie - według jego relacji - zniszczono wieże telefonii komórkowej oraz zajęto powiatowy oddział milicji i siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. - Władze Ukrainy oceniają wydarzenia dzisiejszego dnia jako agresję zewnętrzną ze strony Federacji Rosyjskiej - oświadczył Awakow.
-
- Rosja zaczęła drugi etap inwazji na Ukrainę, którego celem jest przejęcie kontroli nad całym pasem ukraińskiego wybrzeża Morza Czarnego - powiedział w sobotę PAP Jewhen Żerebecki, ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego i b. analityk Rady Bezpieczeństwa Ukrainy.
- Rosja znowu stosuje swoją podłą taktykę. Nie ma sił i środków, by walczyć z Ukrainą otwarcie, więc ma nadzieję, że z pomocą dywersantów i pieniędzy doprowadzi do tego, że ludzie we wschodnich regionach kraju przejdą na jej stronę i przejmie kontrolę nad tymi ziemiami - oświadczył ekspert. W jego ocenie o zastosowaniu takiej taktyki świadczą wiadomości o przejmowaniu przez prorosyjskich separatystów posterunków milicyjnych w kilku miastach w obwodach na wschodzie.
Żerebecki sądzi, że jeśli Rosji uda się zajęcie południowo-wschodnich obwodów Ukrainy, to kraj zostanie całkowicie odcięty od Morza Czarnego, co zniszczy ukraińskie rolnictwo.
-
PILNE
W Kramatorsku na wschodniej Ukrainie trwa strzelanina między milicją a uzbrojonymi ludźmi, którzy próbują zająć posterunek milicji - poinformował minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow.
"Kramatorsk. Trwa napaść. Nieznani ludzie ostrzelali rejonowy komisariat milicji. Milicja odpowiada. Trwa strzelanina" - napisał Awakow na swoim profilu na Facebooku.
-
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji zaprzeczyło informacjom, że zapadła już decyzja o przeprowadzeniu 17 kwietnia w Genewie spotkania szefów dyplomacji Ukrainy, Unii Europejskiej, USA i Rosji w sprawie kryzysu ukraińskiego.
Rosyjscy dyplomaci napisali w oświadczeniu, że są zdziwieni tym informacjom, które podają służby dyplomatyczne UE i USA.
- Aby uniknąć nieporozumień, chcielibyśmy potwierdzić, że przygotowania do spotkania trwają, jednak nie ma zgody ani co do porządku dziennego, ani formatu - głosi komunikat MSZ Rosji.
Jako "nie do przyjęcia" MSZ Rosji określiło wypowiedź rzeczniczki Departamentu Stanu USA Jen Psaki, iż podczas spotkania w Genewie przedstawiciele obecnego rządu Ukrainy będą występować w imieniu wszystkich regionów, w tym Krymu.
-
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zapowiedział wspólną odpowiedź Unii Europejskiej na list prezydenta Rosji Władimira Putina, skierowany do 18 przywódców krajów europejskich w sprawie gospodarki Ukrainy.
- Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso zaproponował, aby Unia Europejska udzieliła spójnej, wspólnej odpowiedzi na list prezydenta Putina, skierowany do szeregu przywódców, w tym do naszego prezydenta. Uważam, że to dobry pomysł. Poprosił też nas, ministrów spraw zagranicznych, abyśmy w poniedziałek przygotowali zręby tej odpowiedzi - podkreślił PAP Sikorski.
W poniedziałek odbędzie się w Luksemburgu spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE.
Prezydent Rosji Władimir Putin w czwartek wystosował list do przywódców osiemnastu krajów europejskich - w tym Bronisława Komorowskiego - w którym wezwał ich do przeprowadzenia natychmiastowych konsultacji, mających na celu ustabilizowanie gospodarki Ukrainy oraz "zapewnienie
dostaw i tranzytu" gazu.
-
PAP cytuje oświadczenie MSW Ukrainy w sprawie komisariatów milicji na wschodzie kraju, które miały być rzekomo przejmowane przez prorosyjskich separatystów.
"Informacje o zajęciu posterunków w Krasnym Łymanie, Krasnoarmijsku i Kramatorsku nie odpowiadają rzeczywistości. W Kramatorsku próbie zajęcia komisariatu milicji zapobiegł plan "Twierdza" wprowadzony w życie jeszcze rano. W Krasnym Łymanie budynek milicji od godz. 8 rano (7 czasu polskiego) był ochraniany przez milicję i mieszkańców miasta. W wyniku tego uzbrojeni ludzie, którzy przyszli tam o godz. 15, nie mogli zrealizować próby przejęcia kontroli nad nim" - czytamy w oświadczeniu.
-
PILNE
Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w sprawie działania prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy - podaje agencja Reutera.
-
PILNE
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy zaprzeczyło doniesieniom o tym, że separatyści prorosyjscy zajęli szereg komisariatów milicji na wschodzie kraju. Resort przyznał, że były próby okupowania tych budynków, jednak zostały one odparte.
Wcześniej światowe agencje informowały o zajęciu przez separatystów posterunków milicji w miastach Krasnyj Łyman, Krasnoarmijsk i Kramatorsk. Media podawały także, że działacze prorosyjscy opanowali siedzibę obwodowej milicji w największym mieście regionu wschodniego, Doniecku. Lokalne MSW oświadczyło, że jego doniecka siedziba nie została przejęta.
-
- Parlamenty Polski, Niemiec i Francji będą wspierać Ukrainę w reformach i przemianach demokratycznych - oświadczył w Kijowie szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna.
- Nasze wsparcie będzie trwałe i stabilne. Wspólnie będziemy prowadzili działania w Paryżu, Berlinie, Warszawie i Brukseli, by otwierać przed Ukrainą europejską drogę - mówił Schetyna na konferencji prasowej podsumowującej jego dwudniową wizytę na Ukrainie. Towarzyszyli mu odpowiednicy z parlamentów państw Trójkąta Weimarskiego: Elisabeth Guigou z Francji i Norbert Roettgen z Niemiec.
Politycy podkreślili, że swoją wizytą chcieli także przekazać poparcie dla narodu ukraińskiego w związku z konfliktem z Rosją.
Elisabeth Guigou ostrzegła, że jeśli Rosja nie zaprzestanie atakowania Ukrainy, Unia Europejska nie zawaha się przed wprowadzeniem kolejnych sankcji. - Widzimy już, że z Rosji ucieka kapitał, ale nie zmierzamy się zatrzymywać. Jesteśmy gotowi do dalszej walki - powiedziała.
-
Bułgarski minister energetyki: South Stream może stać się ofiarą sankcji
Szef bułgarskiego resortu energetyki Dragomir Stojnew nie wykluczył, że gazociąg South Stream "może stać się ofiarą pogorszenia stosunków między Rosją a UE". Wskazał, że gdyby do tego doszło, straciłyby na tym państwa Europy Południowo-Wschodniej i Środkowej.
-
Z uwagi na sytuację na Ukrainie rząd holenderski zawiesił aż do odwołania rozmowy z Rosją w sprawie współpracy w sferze obrony - poinformowała holenderska minister obrony Jeanine Hennis-Plasschaert.
Holandia uczyni wyjątek w sprawie kontaktów, uczestnicząc we wspólnych obchodach rocznicy zakończenia II wojny światowej i zwycięstwa nad nazizmem.
Decyzja holenderskiego rządu oznacza, że rosyjscy wojskowi nie mogą już obecnie uczestniczyć w kursach specjalizacyjnych organizowanych
przez holenderskie Ministerstwo Obrony.
Ponadto w tym tygodniu Holendrzy odwołali już zaplanowany na maj wyjazd misji gospodarczej do Rosji.
-
Liderka francuskiej ultraprawicy Marine Le Pen podczas wizyty w Moskwie poparła też ideę federalizacji Ukrainy, którą forsuje Kreml. Zdaniem komentatorów przyznanie autonomii regionom otworzyłoby drogę do organizowania lokalnych referendów separatystycznych i przyłączania kolejnych obwodów Ukrainy do Federacji Rosyjskiej.
Podobnie jak inni eurosceptycy, przywódczyni Frontu Narodowego uważa za błąd proponowanie przez Brukselę, wbrew woli Moskwy, nawiązania bliższych więzów z Ukrainą. - Jestem zaskoczona, że w Unii Europejskiej zadeklarowano wobec Rosji zimną wojnę - powiedziała Le Pen podczas spotkania z przewodniczącym Dumy, izby niższej rosyjskiego parlamentu, Siergiejem Naryszkinem. Jest on jedną z rosyjskich osobistości, wobec których Unia Europejska zastosowała sankcje w postaci zamrożenia konta i zakazu podróży do krajów UE.
-
Najnowsze zdjęcia z Doniecka, gdzie separatyści przejmują komendy milicji i budynki administracji:
AP Photo/Efrem Lukatsky
AP Photo/Efrem Lukatsky
AP Photo/Efrem Lukatsky
-
PILNE
Separatyści zajmują komisariaty milicji w kolejnych miastach na wschodzie Ukrainy. Jak podaje portal "Nowosti Donbassa", dziś zajęli również komendę w mieście Krasnyj Łyman na północy obwodu donieckiego.
Komendant donieckiej milicji Kostiantyn Pożydajew oświadczył, że w związku z sytuacją podaje się do dymisji. Powiedział, że odchodzi ze stanowiska zmuszony do tego przez protestujących - przekazała agencja Interfax-Ukraina, potwierdzając nasze wcześniejsze doniesienia.
"Nowosti Donbassa" opublikowały zdjęcia, z których wynika, że w Słowiańsku w obwodzie donieckim, gdzie wcześniej tzw. Ludowa Milicja Donbasu przejęła budynek komisariatu milicji, w akcji separatystów uczestniczyły te same uzbrojone osoby, które wcześniej brały udział w rosyjskiej aneksji Krymu.
"Przyjaciele! Zaczęło się wyzwolenie południowo-wschodniej Ukrainy! Mam nadzieję, że bardzo szybko obwody ługański, charkowski, doniecki, dniepropietrowski, zaporoski, chersoński, mikołajowski i odeski utworzą 20-milionową Federację Ukraińską, która wejdzie do państwa sojuszniczego Białorusi i Rosji!" - napisał na swoim Facebooku wicepremier prorosyjskiego rządu Krymu Rustam Temirgalijew.
-
Agencja AP podaje, że budynek donieckiej policji jest okupowany przez mężczyzn w mundurach Berkutu - rozwiązanej formacji specjalnej, która tłumiła manifestacje na Majdanie w Kijowie na polecenie prezydenta Wiktora Janukowycza.
-
PILNE
Szef donieckiej milicji ustąpił ze stanowiska na żądanie prorosyjskich demonstrantów. Wcześniej zdjęli oni z komendy ukraińskie flagi i zastąpili rosyjskimi. Separatyści zajęli też siedziby obwodowych władz, a milicjanci nie interweniowali. Nad porządkiem w mieście czuwają oddziały, które nazywają siebie "ludową milicją Doniecka".
-
Twitter EuromajdanPR
W stolicy Mołdawii - Kiszyniowie odbyła się dziś antyrosyjska manifestacja. Demonstranci przynieśli zdjęcia prezydenta Rosji Władimira Putina upozowanego na diabła oraz Hitlera i podpalali je. Zdjęcia z manifestacji opublikowali na Twitterze aktywiści Euromajdanu.
Mołdawia obawia się, że po aneksji Krymu Rosja będzie chciała przeprowadzić podobny scenariusz w separatystycznej republice Naddniestrza, której władze wprost deklarują, że chcą się odłączyć od Mołdawii i wejść w skład Federacji Rosyjskiej.
-
Nad siedzibą lokalnej policji w Doniecku nie powiewają już ukraińskie flagi. Zastąpiły je flagi rosyjskie - podaje agencja Reutera.
-
Liderka francuskiej nacjonalistycznej partii Front Narodowy Marine Le Pen odwiedziła Moskwę. Podczas wizyty oskarżyła Unię Europejską o wypowiedzenie Rosji nowej "zimnej wojny", która uderzy we wszystkich jej uczestników.
Więcej o europejskich poplecznikach Putina pisał w swoim komentarzu Tomasz Bielecki:
Europejscy pochlebcy Władimira Putina
Polityki Rosji wobec Ukrainy bronią radykalni działacze włoskiej Ligi Północnej, działacze greckiego Złotego Świtu i węgierski Jobbik. Ale sympatycy Putina zdarzają się także w głównym nurcie
-
Szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Deszczyca wezwał Moskwę do powstrzymania "prowokacyjnych akcji" jej agentów na wschodzie Ukrainy. W Słowiańsku, ok. 90 km na południe od Doniecka, prorosyjscy bojownicy zajęli tego dnia komendę milicji i lokalną siedzibę państwowej służby bezpieczeństwa.
Deszczyca poinformował, że rozmawiał telefonicznie z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Reuters odnotowuje, że Rosja zaprzecza, jakoby wspierała bojowników, którzy zajęli budynki rządowe na wschodzie Ukrainy, "najwyraźniej ośmieleni aneksją Krymu".
-
Uzbrojeni, zamaskowani mężczyźni, którzy w sobotę zajęli komendę milicji w Słowiańsku, ok. 90 km na południe od Doniecka, przechwycili setki sztuk broni palnej i rozdają tę broń demonstrantom - poinformowała ukraińska milicja.
"Celem zajęcia komendy milicji było zdobycie broni. Rozdają tę broń uczestnikom protestów w Słowiańsku" - podkreślono w oświadczeniu, informując, że chodzi o co najmniej 400 sztuk broni krótkiej i 20 sztuk broni automatycznej. .
-
O konflikcie krymskim mówił podczas krajowej konwencji PO premier Donald Tusk.
- Europa nie może być kontynentem, gdzie silniejszy zmienia granice słabszemu. Wspólnota euroatlantycka nie może tego akceptować - powiedział Tusk, zapowiadając, że Polska będzie orędownikiem rozszerzania UE na wschód.
-
- Budynek komisariatu milicji w Słowiańsku został przejęty przez organizację "Ludowa Milicja Donbasu" - poinformowała szefowa władz miejskich, mer Nela Sztepa po rozmowie z napastnikami.
- Przeprowadziłam z nimi rozmowę i wyjaśnili, że występują przeciwko władzy w Kijowie - powiedziała. Według jej słów, na które powołuje się agencja Interfax-Ukraina, mieszkańcy miasta są bezpieczni i nic im nie zagraża.
-
Fot. Efrem Lukatsky (AP Photo/Efrem Lukatsky)
Fot. Efrem Lukatsky (AP Photo/Efrem Lukatsky)
Kilka zdjęć ze Słowiańska, autorstwa fotoreportera agencji AP.
-
Ukraińska państwowa spółka paliwowa Naftohaz zawiesiła opłaty dla Rosji za dostarczany gaz do czasu zakończenia rozmów na temat cen tego surowca - powiedział w sobotę jej szef Andrij Kobolew.
- Kwestia spłaty zadłużenia jest bezpośrednio związana z utrzymaniem cen gazu na poziomie pierwszego kwartału" - oznajmił w wywiadzie dla tygodnika "Dzerkało Tyżnia".
Rosja podniosła od kwietnia ceny gazu dla Ukrainy do 485 dolarów za tysiąc metrów sześciennych; w pierwszym kwartale cena ta wynosiła 268 dolarów za tys. m sześć.
"Nie widzimy powodu zmiany ceny. Uznajemy cenę około 500 dolarów za nierynkową, nieusprawiedliwioną i nie do zaakceptowania. Zgodnie z tym zawiesiliśmy płatności na okres negocjacji cen"- dodał Kobolew.
-
Ukraiński akcent na konwencji Polski Razem. Petro Poroszenko, król czekolady i lider sondaży w wyborach prezydenckich, pozdrawia Pawła Kowala. Życzy też Polsce Razem, żeby wygrała wybory.
-
Bank najbogatszego Ukraińca, Rinata Achmetowa, ogranicza swoją działalność na Krymie. Pierwszy Ukraiński Bank będzie działał normalnie do 17 kwietnia. Potem zamierza wyłączyć swoje bankomaty.
-
"Ukraińska Prawda" bierze pod lupę zarobki władz Rosji. I wyciąga zaskakujące wnioski. Okazuje się, że najlepiej opłacanym pracownikiem Kremla jest ... jego rzecznik prasowy, Dmitry Pieskow, który w ubiegłym roku zarobił 9,2 mln rubli. Władimir Putin zarobił "zaledwie" 3,6 mln rubli, a premier Dmitry Miedwiediew - 4,2 mln.
-
- Wygląda na to, że aktywiści prorosyjscy nie rezygnują z przejmowania administracji rosyjskiej - donosi korespondent TVN24. Według Ukraińskiej Prawdy, zajęte są dwa budynki - siedziba prokuratury i posterunek policji. Na czele napastników stoi szef donieckiego Antymajdanu. Na razie nie przedstawiają postulatów.
-
PILNE
Kilku uzbrojonych mężczyzn zajęło posterunek milicji w Słowiańsku na wschodzie Ukrainy. Taką informację przekazał minister spraw wewnętrznych, Arsen Awakow. "Nasza reakcja będzie stanowcza. Jest różnica między protestującymi a terrorystami" - pisze Awakow na Facebooku.
Szef ukraińskiego resortu spraw wewnętrznych, który w piątek wieczorem przyjechał do Doniecka, dodał później na portalu, że "do Sławiańska wysłano siły specjalne
-
W Doniecku spłonęło auto redaktora naczelnego "Nowosti Donbasa" Oleksija Macuki. Za atakiem oczywiście stoją znów "nieznani sprawcy".
-
- Grupa G7 - która skupia siedem najbardziej uprzemysłowionych państw zachodnich - poprze zaostrzenie sankcji wobec Rosji, jeśli Moskwa podejmie działania potęgujące kryzys na Ukrainie - powiedział minister skarbu USA Jack Lew.
- W gronie G7 istnieje szerokie i silne porozumienie dotyczące zaostrzenia sankcji i kosztów w odpowiedzi na eskalację działań ze strony Rosji - powiedział Lew na konferencji prasowej.
-
Dzień dobry!
W reakcji na aneksję Krymu przez Rosję resort finansów USA poinformował o nałożeniu sankcji na siedmiu krymskich separatystów i mającą siedzibę na Krymie firmę gazową Czornomornaftohaz.
Objęci sankcjami separatystyczni przywódcy to: Piotr Zima (szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy na Krymie), Aleksiej Czałyj (mer Sewastopola), Rustam Temirgalijew (wicepremier prorosyjskiego rządu Krymu), Jurij Żeriebcow (doradca przewodniczącego Rady Najwyższej Krymu), Michaił Małyszew (szef Centralnej Komisji Wyborczej w Autonomicznej Republice Krymu), Walerij Miedwiediew (szef centralnej komisji wyborczej w Sewastopolu) i Siergiej Cekow (pierwszy przedstawiciel Krymu przy Radzie Federacji Rosji - od 26 marca 2014 r.).
- piątek, 11 kwietnia 2014
-
- Ukraińcy są zdeterminowani, by dokonywać szybkich przemian w swoim kraju, a Polska i Unia Europejska powinny ich w tym wspierać konkretnymi działaniami - powiedział w Kijowie europoseł, b. przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.
- Spotkałem się tutaj z ogromną determinacją tych ludzi, którzy chcą szybko przejść przez problemy, z którymi boryka się ich kraj i nareszcie dokonać tego skoku, który może im w końcu dać jakieś pozytywne rozwiązania na dłuższą metę - podkreślił Buzek.
Europoseł wskazał, że Ukraińcy walczą dziś na dwóch frontach: obawiają się agresji rosyjskiej z zewnątrz i muszą przeprowadzać szybkie reformy wewnątrz państwa. - Politycy ukraińscy wierzą, że do agresji nie dojdzie. Obawiają się jej, ale mają przekonanie, że uda się tego uniknąć. Bardzo liczą na to, że Sojusz Północnoatlantycki, który ma dziś najwięcej do powiedzenia w sprawach zagrożeń militarnych, zachowa się w ich przypadku jednoznacznie - powiedział.
Fot. Łukasz Głowala / Agencja Gazeta
-
Aaa... Ukraińca na budowie zatrudnię. Lub informatyka - za 1,8 tys. brutto
Żeby zatrudnić człowieka zza naszej wschodniej granicy, trzeba biegać po urzędach i kombinować. Nielegalne zatrudnianie obcokrajowca jest karane ostrzej niż Polaka
-
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow wezwał dziś amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry'ego do użycia wpływów USA, by przekonać rząd Ukrainy do odstąpienia od ewentualnego użycia siły przeciwko uczestnikom separatystycznych protestów.
Rosyjskie MSZ poinformowało, że Ławrow powiedział Kerry'emu w rozmowie telefonicznej, iż Waszyngton powinien użyć swych wpływów, by na Ukrainie "uniknąć użycia siły i nakłonić (rząd w Kijowie) do dialogu z przedstawicielami regionów" w celu stworzenia warunków umożliwiających przeprowadzenie reformy konstytucyjnej.
Rosja chce doprowadzić do federalizacji Ukrainy, czemu sprzeciwia się rząd w Kijowie uważając, że grozi to rozpadem państwa. Władze Ukrainy zgadzają się natomiast na decentralizację i przekazanie dużych uprawnień regionom.
Fot. SERGEI KARPUKHIN/ REUTERS
-
- Z wiarą patrzę w przyszłość. Potrzebujemy dwóch lat na ustabilizowanie sytuacji na Ukrainie. Ustabilizujemy ją i Ukraińcy będą ludźmi sukcesu, którzy z wiarą we własne siły myślą o dniu jutrzejszym - powiedział premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk w programie państwowej telewizji. Jak dodał, ukraińska waluta - hrywna - przestanie tracić na wartości, gdy MFW podejmie decyzję o przyznaniu Ukrainie pomocy finansowe
Jaceniuk wyraził też przekonanie, że Ukraina z czasem znów będzie sprawować kontrolę nad Krymem, zaanektowanym w marcu przez Rosję. - Tego problemu nie da się szybko rozwiązać. Ale zapewniam, że jeszcze za naszego życia ci, którzy zajęli Krym, będą przepraszać, a Ukraina znów będzie kontrolować terytorium Autonomicznej Republiki Krymu - oświadczył premier.
Fot. Sergei Chuzavkov / AP
Arsenij Jaceniuk
-
- Jeśli Rosja wstrzyma dostawy gazu przez Ukrainę, uderzy to w polski przemysł - przede wszystkim zakłady azotowe i rafinerie odczują niedobory gazu lub zwyżkę ceny - uważa były minister gospodarki Piotr Woźniak.
Zdaniem Woźniaka list Putina, to kolejny dowód na to, że gaz jest narzędziem politycznym Kremla. - Gazprom jest instrumentem polityki zagranicznej Rosji, dodajmy - polityki imperialnej. Ci, którzy przez lata usiłowali przypisywać Gazpromowi wyłącznie funkcje gospodarcze, teraz nie mogą mieć wątpliwości, że to nieprawda.Gazprom jest instrumentem politycznym, a przy okazji zarabia duże pieniądze - mówił.
-
Prezydent Władimir Putin powiedział, że był zaskoczony reakcją Waszyngtonu na jego list o długu gazowym Ukrainy, skierowanym do państw UE.
- To dziwne pod każdym względem, ponieważ czytanie cudzych listów jest nieprzyzwoite - mówił Putin na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa FR. Jego wypowiedź cytuje agencja ITAR-TASS.
Wcześniej Departament Stanu USA oświadczył, że Moskwa nie powinna upolitycznienia swojej oferty gazowej dla Kijowa.
Przypomnijmy: Putin w czwartek wystosował list do przywódców 18 krajów europejskich, w którym zwrócił uwagę na krytyczną sytuację powstałą w wyniku skumulowania przez Ukrainę ogromnego długu za gaz sprowadzany z Rosji. Wezwał do natychmiastowych konsultacji w celu ustabilizowania gospodarki Ukrainy.
Putin ostrzegł jednocześnie, że rosyjski Gazprom może być zmuszony do przejścia na system przedpłat w handlu gazem z Ukrainą, a w przypadku naruszenia warunków płatności całkowicie lub częściowo przerwać dostawy gazu. Innymi słowy, będzie dostarczane dokładnie tyle gazu, za ile strona ukraińska zapłaci z miesięcznym wyprzedzeniem.
Komisja Europejska oświadczyła, że oczekuje od Rosji poszanowania zobowiązań w sprawie dostaw gazu, i przestrzegła przed używaniem surowców jako narzędzia polityki. - W interesie nas wszystkich jest to, aby energia nie była wykorzystywana jako narzędzie polityki" - powiedziała rzeczniczka KE Pia Ahrenkilde Hansen, komentując list Putina.
-
- Polska nie planuje obecnie dwustronnych pożyczek dla Ukrainy. Pomoc od MFW i UE powinna wystarczyć - mówił dziś w Waszyngtonie szef polskiego resortu finansów Mateusz Szczurek. Jego zdaniem spowolnienie w handlu ze wschodem nie powinno zaszkodzić umacnianiu polskiej gospodarki.
Jeżeli chodzi o stabilizację makroekonomiczną Ukrainy, to - jak powiedział Szczurek - środki Międzynarodowego Funduszu Walutowego i te, które zostały zadeklarowane przez stronę europejską, będą wystarczające.
Jego zdaniem pomoc, o której mówili wcześniej ministrowie prezydenta Bronisława Komorowskiego, to "program, który poprzez polskie małe i średnie przedsiębiorstwa będzie wspierał Ukrainę". - Ale pamiętajmy o tym, że to strona ukraińska musi być liderem zmian i nikt za nią reform nie poczyni" - dodał.
Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Mateusz Szczurek
-
W związku z listem prezydenta Rosji Władimira Putina, skierowanym m.in. do prezydenta Bronisława Komorowskiego, szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski zwrócił się do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o opinię rządu w tej sprawie.
Wczoraj Putin wystosował list do przywódców 18 krajów europejskich, w którym zwrócił uwagę na krytyczną sytuację powstałą w wyniku skumulowania przez Ukrainę ogromnego długu za gaz sprowadzany z Rosji. Prezydent wezwał też do natychmiastowych konsultacji w celu ustabilizowania gospodarki Ukrainy i ostrzegł, że rosyjski Gazprom może być zmuszony do przejścia na system przedpłat w handlu gazem z Ukrainą. W przypadku naruszenia warunków płatności koncern może również całkowicie lub częściowo przerwać dostawy gazu.
-
Prezydent Władimir Putin oświadczył, że Rosja zrealizuje swe zobowiązania wobec europejskich klientów kupujących jej gaz i nie planuje wstrzymania dostaw gazu na Ukrainę. Zastrzegł jednak, że Moskwa może zobligować Kijów do płacenia za gaz z góry.
Reuters pisze, że wydaje się, iż ta wypowiedź Putina ma na celu uspokojenie obaw Europy, a zarazem utrzymanie presji na Ukrainę, która jest winna 2,2 mld USD za rosyjski gaz i obciążenie Kijowa winą za ewentualne zakłócenia dostaw.
- Pragnę to jeszcze raz powiedzieć: nie zamierzamy i nie planujemy odciąć gazu Ukrainie - oświadczył Putin podczas transmitowanego przez telewizję posiedzenia jego doradczej Rady Bezpieczeństwa.
AP Photo/RIA Novosti Kremlin, Mikhail Klimentyev, Presidential Press Service
-
- Ukraińskie Ministerstwo Zdrowia zaprzeczyło informacjom ujawnionym przez wolontariuszy i ratowników medycznych z Majdanu - donosi gazeta "Kyiv Post". - Według wolontariuszy podczas lutowych protestów w Kijowie i na Ukrainie miało zginąć 780 osób - czytamy.
-
Tekst nowej konstytucji powinien zostać opublikowany przed 25 maja, kiedy mają się odbyć przedterminowe wybory prezydenckie. To konieczne - uważa Jaceniuk.
-
- Jestem przeciwko jakimkolwiek siłowym scenariuszom i dlatego wzywam ludzi, którzy bezprawnie zajmują budynki w różnych częściach kraju, do tego, by zdali broń i dobrowolnie opuścili zajmowane przez siebie pomieszczenia. Wciąż mają taką możliwość – tak brzmi najnowszy apel Arsenija Jaceniuka do prorosyjskich separatystów.
Efrem Lukatsky / AP
Arsenij Jaceniuk
-
Komisja Europejska oświadczyła, że oczekuje od Rosji poszanowania zobowiązań w sprawie dostaw gazu, i przestrzegła przed używaniem surowców jako narzędzia polityki.
- W interesie nas wszystkich jest to, aby energia nie była wykorzystywana jako narzędzie polityki - powiedziała rzeczniczka KE Pia Ahrenkilde Hansen, komentując list prezydenta Rosji Władimira Putina do przywódców 18 krajów europejskich, w którym zwraca on uwagę na krytyczną sytuację związaną ze skumulowaniem ukraińskiego długu za gaz.
SLAWOMIR KAMINSKI / AGENCJA GAZETA
-
Uniwersytet Techniczny w czeskim Libercu zawiesza swoje programy naukowe w Rosji ze względu na jej politykę ws. Ukrainy – informuje Radio Swoboda.
- Dla każdej wyższej uczelni ważna jest mobilność i każda taka uczelnia stara się, by to właśnie ją wybrali zagraniczni studenci. Jednak w czasie, kiedy UE zastanawia się, jakie sankcje wprowadzić wobec Rosji, nie chcę, aby nasz uniwersytet był propagowany w Rosji – oświadczył rektor uczelni w Libercu.
maps.google.pl, Geo-Basis-DE/BKG
Liberec
-
NATO nie planuje działań na Ukrainie, lecz zastrzega sobie prawo do skutecznej obrony swych sojuszników - oświadczył w Sofii sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen.
Ponownie wezwał Rosję do wycofania wojsk spod granicy z Ukrainą oraz przystąpienia do szczerego dialogu w sprawie rozwiązania kryzysu.
- Nasze stanowisko jest bardzo klarowne. Polega ono na znalezieniu politycznego i dyplomatycznego rozwiązania kryzysu, na znalezieniu sposobu na osiągnięcie postępu poprzez dialog. Uważam, że pierwszym krokiem powinno być wycofanie przez Rosję wojsk spod granicy (z Ukrainą) i przyczynienie się do deeskalacji napięcia - powiedział Rasmussen.
STOYAN NENOV / REUTERS
Anders Fogh Rasmussen
-
twitter.com
W Ługańsku temperatura waha się w granicach zera st. Celsjusza. Pada śnieg z deszczem. W związku z tym tłum prorosyjskich separatystów nieco się rozrzedził - takie informacje krążą po serwisie Twitter.
-
W Równem Prawy Sektor wyrzucił członków Partii Komunistycznej z ich biura i wyniósł z budynku popiersia Lenina i Stalina.
Później biuro Partii Komunistycznej zostało opieczętowane. Powodem akcji Prawego Sektoru i lokalnych aktywistów było to, że uważają, iż komuniści pobłażliwie podchodzą do wydarzeń na wschodzie Ukrainy.
Wszystkie popiersia oraz portrety (m.in. Marksa i Lenina) mają zostać przekazane do muzeum. Aktywiści na podwórku budynku komunistów spalili zaś znalezione na miejscu wydania gazet i książki.
Członkowie Partii Komunistycznej nie stawiali oporu. Opuścili budynek bez protestów. Jak jednak informuje „Ukraińska Prawda”, nie obeszło się bez drobnych spięć między paniami z Partii Komunistycznej a tymi z Prawego Sektora.
pravda.com.ua
pravda.com.ua
pravda.com.ua
-
Europejski komisarz ds. energii Guenther Oettinger pracuje nad planem pomocy Ukrainie w spłacie rachunków za rosyjski gaz, jak sam powiedział w austriackim radiu ORF - podaje Agencja Reutera.
Oettinger dodał, że "nie ma powodów do paniki" ws. dostaw rosyjskiego gazu do Europy.
AP / Virginia Mayo
Guenther Oettinger
-
Niezależny korespondent na Ukrainie, Maxim Eristavi, tłumaczy na swoim Twitterze słowa Jaceniuka o tym, że parlament powinien przegłosować ustawę o referendach lokalnych.
"Premierowi nie chodziło o to, że referenda lokalne dadzą ludziom możliwość decydowania o odłączeniu się od Ukrainy, ale będą im zapewniały większą autonomię" - wyjaśnia Eristavi.
Wcześniej ukraiński premier oświadczył w Doniecku, że "parlament powinien przyjąć prawo o miejscowym referendum, a odpowiednie zmiany powinny zostać wprowadzone do przepisów o referendum ogólnonarodowym".
twitter.com
-
Dziś mija termin ultimatum postawionego separatystom przez ukraińskie władze. Dwa dni temu szef MSW Arsen Awakow oświadczył, że jeśli w ciągu 48 godzin nie opuszczą oni administracji w Doniecku oraz siedziby Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Ługańsku, zostaną usunięci siłą.
Lokalne media oceniają, że nic nie wskazuje, by działacze organizacji prorosyjskich zamierzali się poddać. Wczoraj wieczorem donieccy separatyści oznajmili, że rozpoczynają formowanie ludowej armii.
W Ługańsku wzmacniali barykady i zbijali z desek szubienice dla "banderowców"; nazywają tak obecne ukraińskie władze, jak i wszystkich zwolenników jedności państwa.
Przypominamy, że w Doniecku przebywa dziś ukraiński premier, Arsenij Jaceniuk, który spotkała się w władzami południowo-wschodnich rejonów Ukrainy.
Efrem Lukatsky / AP
Jaceniuk w Doniecku
-
Turczynow niezadowolony z frekwencji deputowanych
- Zwracam się do sekretariatu Rady Najwyższej o kontrolę obecności deputowanych podczas posiedzeń nie za pośrednictwem ich podpisu, ale przez ich faktyczną obecność na sali – powiedział Ołeksandr Turczynow, przewodniczący Rady Najwyższej oraz p.o. prezydent Ukrainy.
Turczynow wyraził też niezadowolenie z powodu niskiej frekwencji deputowanych na dzisiejszym posiedzeniu. – Wszystkie partie pracują w sposób niezorganizowany. Nie widzę możliwości prowadzenia dziś obrad – mówił Turczynow.
-
Rosjanie podnoszą swoje okręty zatopione na krymskim jeziorze Donuzław. "Na początku rosyjskiej agresji na Krym na dnie jeziora znajdowały się cztery zatopione rosyjskie jednostki. Później zatopiono kolejną, by uniemożliwić ukraińskim marynarzom wypłynięcie z wód jeziora" - podaje "Ukraińska Prawda".
STRINGER / REUTERS
STRINGER / REUTERS
STRINGER / REUTERS
-
Jaceniuk: Rada Najwyższa powinna przyjąć ustawę dotyczącą referendów
- Parlament powinien przyjąć prawo o miejscowym referendum, a odpowiednie zmiany powinny zostać wprowadzone do przepisów o referendum ogólnonarodowym - powiedział Jaceniuk w Doniecku. Jego słowa cytuje portal "Ostriw".
Mer Doniecka mówił wcześniej Jaceniukowi, że jego zdaniem odpowiednie referendum co do zmian w konstytucji Ukrainy powinno zostać przeprowadzone wraz z wyborami prezydenckimi 25 maja. Czy to znaczy, że miałoby to otworzyć możliwość niektórym obwodom Ukrainy o zdecydowaniu o swojej przynależności terytorialnej?
Nie. Premierowi chodziło o to, że ukraińskie regiony powinny mieć większą autonomię, ale w granicach Ukrainy.
-
PILNE
Ukraińskie Ministerstwo Zdrowia: Dane o 780 zabitych na Majdanie to kłamstwo!
"Kłamstwem i prowokacją" nazywa ukraińskie Ministerstwo zdrowia dane medyków wolontariuszy z Majdanu, którzy podali, że w związku z demonstracjami na placu Niepodległości w Kijowie zginęło 780 osób.
Według oficjalnych danych od 30 listopada 2013 r. po dziś dzień zmarło i zostało zabitych 105 osób (wśród nich 94 osoby poległy podczas zamieszek na ul. Instytuckiej w Kijowie). Teraz w szpitalach przebywają 102 osoby poszkodowane w związku z demonstracjami.
ukrstream.tv
-
Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna (PO) oraz przedstawiciele niemieckiego Bundestagu i francuskiego Zgromadzenia Narodowego udają się do Kijowa, gdzie spotkają się m.in. z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy.
Schetyna na dzisiejszej konferencji prasowej w Warszawie poinformował, że jego rozmowy na Ukrainie będą dotyczyć "najważniejszych wyzwań, które stoją przed demokracją ukraińską oraz sytuacji gospodarczej". Jak dodał, chce też rozmawiać o pomocy europejskiej dla Ukrainy oraz o solidarności europejskiej wobec tego kraju.
Schetyna nazwał też list Putina, w którym wzywa on do konsultacji ws gospodarki Ukrainy w kontekście dostaw gazu na Ukrainę i jego tranzytu, "sygnałem bezradności rosyjskiej". (PAP)
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Grzegorz Schetyna
-
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zaapelował o prawne gwarancje neutralności Ukrainy. Oświadczył też, że Moskwa jest gotowa do rozmów "czwórki", w tym na temat tranzytu gazu przez Ukrainę.
Szef rosyjskiej dyplomacji wyraził przekonanie, że, jak się wyraził, "deeskalacja kryzysu na Ukrainie jest w pełni możliwa" przy spełnieniu pewnych warunków. Za jeden z nich uznał zaprzestanie "prób legitymizowania rządu Majdanu".
Mianem czwórki określa się Ukrainę, Rosję, USA i UE, które będą brały w rozmowach dot. prób stabilizacji sytuacji na Ukrainie.
Alexander Zemlianichenko / AP
Siergiej Ławrow
-
PILNE
Jaceniuk: Pierwsze zmiany w ukraińskiej konstytucji jeszcze przed wyborami prezydenckimi 25 maja
Ukraiński premier Arsenij Jaceniuk oświadczył podczas swojej wizyty na wschodzie Ukrainy, że zmiany w ukraińskiej konstytucji zostaną dokonane jeszcze przed wyborami, dlatego że „ludzie muszą wiedzieć, jakie uprawnienia będzie miał prezydent państwa, na którego zamierzają głosować”.
Zmiany mają dotyczyć też uprawnień innych organów władzy w tym prokuratury. (UKR Inform)
YVES HERMAN / REUTERS
Arsenij Jaceniuk
-
Unia Europejska zamierza odpowiedzieć na list Władimira Putina skierowany do prezydentów 18 krajów europejskich, w którym wezwał do konsultacji w celu ustabilizowania gospodarki Ukrainy m.in. w kontekście dostaw i tranzytu gazu - powiedziały PAP unijne źródła dyplomatyczne.
Odpowiedzieć rosyjskiemu prezydentowi chcą zarówno szef Komisji Europejskiej Jose Barroso, jak i przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy - powiedziały PAP źródła.
RIA Novosti / REUTERS
Władimir Putin
-
- Rada Najwyższa Ukrainy przyjmie jedynie zbalansowany projekt ustawy językowej, uwzględniający interesy wszystkich stron, zgodny z prawem międzynarodowym - oświadczył p.o. prezydent Ukrainy oraz przewodniczący Rady Najwyższej Ołeksandr Turczynow.
REUTERS/STRINGER
Ołeksandr Turczynow
-
Jaceniuk: Ustawa językowa nigdy nie będzie anulowana
- Nikt nikomu według jakichkolwiek zasad nie będzie przeszkadzał w posługiwaniu się tym językiem, którym chce – powiedział ukraiński premier Arsenij Jaceniuk w Doniecku podczas spotkania przedstawicielami władz południowo-wschodnich rejonów Ukrainy. Jaceniuk dodał, że jego słowa szczególnie odnoszą się do języka rosyjskiego. Jego wypowiedź zacytowała "Ukraińska Prawda".
Wcześniej nowy ukraiński rząd anulował zapisy ustawy mówiącej, że ukraiński jest jedynym językiem urzędowym na Ukrainie, a język rosyjski jest jednym z języków regionalnych (na tej samej liście był też m.in. język polski).
Wtedy pojawiły się obawy, że jest to krok w stronę przymusowej ukrainizacji rosyjskiej części społeczeństwa ukraińskiego. Wskutek tego rząd wycofał się ze swojej decyzji o anulowaniu ustawy. Jaceniuk, już kiedy obejmował urząd, mówił, że chce Ukrainy, „w której każdy będzie mógł wyznawać taką wiarę, jaką chce i mówić takim, jakim chce, językiem”.
STRINGER / REUTERS
Arsenij Jaceniuk
-
PILNE
Rosja: Nie wydamy Janukowycza Ukrainie
- Rosyjski prokurator generalny Jurij Czajka oświadczył, że nie widzi podstaw do wydania Ukrainie byłego prezydenta Wiktora Janukowycza, przebywającego w Rosji.
Czajka, wypowiadając się w stolicy Krymu, Symferopolu, zaznaczył, że strona rosyjska uważa Janukowycza za prawowitego prezydenta Ukrainy. - Ta władza, która teraz jest w Kijowie, przyszła w rezultacie zbrojnego przewrotu. Mówię to jako prawnik - podkreślił.
- Z naszych informacji wynika, że nie popełnił (Janukowycz) żadnych przestępstw i dlatego nie ma żadnych podstaw do jego ekstradycji - oznajmił rosyjski prokurator.
Dodał, że jest natomiast "wiele pytań do nowych władz" Ukrainy. - Popełniono wiele przestępstw i muszą one być zbadane - podkreślił.
Janukowycz, który został odsunięty od władzy przez parlament 22 lutego, jest ścigany listem gończym. Nowe władze ukraińskie zarzucają mu m.in. nadużycia władzy i odpowiedzialność za śmierć ludzi podczas trwających od listopada ub.r. do lutego protestów wymierzonych w jego ekipę. Po ucieczce z Ukrainy były prezydent znalazł schronienie w Rosji.
Pod koniec lutego prokuratura generalna Ukrainy poinformowała o wszczęciu procedury ekstradycji Janukowycza z Rosji. (PAP)
Klim Novgorodtsev / AP
Wiktor Janukowycz
-
Jest już nowa wersja rosyjskiej konstytucji. Znalazł się w niej zapis o włączeniu do Federacji Krymu i Sewastopola - czytamy na stronie rosyjskiej informacji prawnej.
pravo.gov.ru
-
Separatyści zatrzymani w Charkowie w związku z zajęciem przez nich budynku administracji obwodowej twierdzą, że poszli tam przenocować, bo nie mogli trafić na stację metra. Zatrzymani mieszkańcy Zaporoża mówią zaś, że przyjechali do miasta na wycieczkę – informuje na swoim Facebooku Euromajdan.
Wcześniej sąd zastosował wobec zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci aresztu.
facebook.com
-
PILNE
Ołeh Cariow, kandydat na prezydenta Ukrainy już odnaleziony! - informuje "Ukraińska Prawda".
Okazuje się też, że tak naprawdę wcale nie zaginął - po prostu, jak sam tłumaczy, rozładował mu się telefon komórkowy i dlatego nie było z nim kontaktu, ale był bezpieczny w towarzystwie "chłopców ze specnazu".
- Funkcjonariusze specnazu odwieźli mnie z Odessy do domu w Dniepropietrowsku. Dotarliśmy tam nad ranem. Pojedliśmy i popiliśmy, wspominając naszych zmarłych w Kijowie towarzyszy - napisał Cariow na swoim Facebooku.
facebook.com
-
Agencje informacyjne zamieszczają bardziej szczegółowe zdjęcia ukraińskiego konwoju wojskowego w okolicach Doniecka:
STRINGER / REUTERS
STRINGER / REUTERS
STRINGER / REUTERS
-
Najnowsze szacunki medyków wolontariuszy z Majdanu: Wskutek demonstracji i starć na placu zmarło 780 osób
- Do tej liczby włączamy 300 osób, które zniknęły ze szpitali i zostały spalone w krematoriach. Do tej pory nie ma po nich śladu. Do tego dochodzi jeszcze 200 osób, które mogły spłonąć żywcem podczas pożaru w budynku związków zawodowych. Oprócz nich są jeszcze bohaterowie słynnej niebiańskiej sotni oraz ok. 20 osób będących funkcjonariuszami Berkutu – oświadczyła podczas konferencji prasowej w Kijowie Anastasija Poliszczuk, medyk wolontariusz.
Organizacja medyków wolontariuszy uważa, że władze celowo nie ujawniają prawdziwej ilości zabitych podczas starć na Majdanie. („Ukraińska Prawda”)
Reuters
-
W Doniecku separatyści, którzy protestują pod budynkiem administracji obwodowej, umocnili barykady oponami i drutem kolczastym. Postawili też na miejscu swojego wiecu rosyjski słupek graniczny jako znak tego, że „są w Rosji” – podaje portal TSN.
Według TSN w Doniecku protestuje nie więcej niż 2 tys. prorosyjskich separatystów.
Efrem Lukatsky / AP
-
Wszyscy urzędnicy na Krymie, którzy będą chcieli zachować swoje stanowiska, będą musieli zrezygnować z ukraińskiego paszportu – powiedział krymski premier Siergiej Aksionow w programie „Grawitacja” w telewizji ATR.
Zwykli mieszkańcy Krymu nie będą musieli rezygnować z ukraińskiego obywatelstwa. Zgodnie z przepisami wprowadzonymi na Krymie, każdy, kto będzie chciał wystąpić o obywatelstwo rosyjskie, ma czas do 18 kwietnia.
SHAMIL ZHUMATOV / REUTERS
Siergiej Aksionow
-
Zniknął kandydat na prezydenta, deputowany Ołeh Cariow – podaje jego służba prasowa.
Cariow miał zostać w nocy wywieziony z hotelu „Prominad” w Odessie w nieznanym kierunku przez współpracowników ukraińskich sił specjalnych. Od tego czasu nie ma z nim kontaktu.
Wcześniej pod hotelem zgromadzili się aktywiści Euromajdanu, którzy chcieli, by Cariow wyszedł z nimi porozmawiać. Cariow tego jednak nie uczynił, a na swoim Facebooku wezwał aktywistów Antymajdanu na pomoc. Według milicji to właśnie oni go gdzieś wywieźli. ("Ukraińska Prawda")
Kilka dni temu w ukraińskich mediach pojawiły się doniesienia o rezygnacji Cariowa z wyścigu do fotela prezydenckiego. Sam zainteresowany szybko zdementował te pogłoski.
commons.wikimedia.org
Ołeh Cariow
-
Jak informuje TVN 24, mieszkańcy wsi pod Donieckiem zatrzymali konwój ukraińskich wozów wojskowych jadący w kierunku Doniecka.
TVN powołuje się na Agencję Reutera. Według niej mieszkańcy wsi pod Donieckiem zablokowali drogę, którą jechały ciężarówki ciągnące działa. Mieszkańcy wsi jako powody swojej decyzji podali to, że konwój wojskowy wystraszył starsze osoby, a Rosjanie są braćmi Ukraińców i nie można dopuścić do przesuwania się jednostek wojskowych.
-
Charkowski sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci aresztu wobec 62 z 65 zatrzymanych w mieście prorosyjskich aktywistów - podaje "Radio Swoboda".
Wobec trzech osób zdecydowano o areszcie domowym, reszta, 59 zatrzymanych, posiedzi w celi.
Radio Swoboda przypomina, ze do zatrzymań prorosyjskich aktywistów doszło we wtorek po operacji sił specjalnych, które zwolniły okupowany przez separatystów budynek donieckiej rady obwodowej.
radiosvoboda.org
-
twitter.com
Dowód na zmianę mentalności ukraińskich władz?
Euromajdan zamieścił na swoim profilu na Twitterze zdjęcie ministra sprawiedliwości, Pawła Petrenki, podróżującego autobusem.
Pod zdjęciem już pojawiły się sugestie internautów, że to autobus wożący pasażerów między samolotem a terminalem na lotnisku.
-
Polskie Radio poinformowało, że IPN zbojkotuje rok Polski w Rosji.
Prezes IPN podjął decyzję o wycofaniu się z obchodów roku Polski w Rosji już 5 marca w związku z rosyjskimi działaniami na Ukrainie, tłumacząc, że "w obecnej sytuacji nie można zachowywać się tak, jakby nic się nie stało".
Cezary Aszkieowicz / AG
-
twitter.com
Wczoraj na Twitterach korespondentów i dziennikarzy na Ukrainie pojawiło się zdjęcie podpisane "ukraińskie wozy wojskowe w drodze do Doniecka".
Zamieścił je choćby niezależny korespondent Maxim Eristavi.
-
Rosyjskie MSZ zaleca obywatelom Rosji, by nie wyjeżdżali za granicę ze względu na zwiększone ryzyko aresztowania "na wniosek organów ścigania i służb specjalnych USA." - informuje na swoim Facebooku Euromajdan.
Według rosyjskiego MSZ, "w ostatnich latach, to zagrożenie znacznie wzrosło ze względu na antyrosyjskie sankcje nałożone przez USA."
Pod informacją Euromajdanu pojawiło się sporo prześmiewczych komentarzy, jak choćby taki: "Hurra, wreszcie odpocznę sobie od pijanych rosyjskich turystów za granicą".
facebook.com
-
Charkowski sąd administracyjny zabronił grupie prorosyjskich aktywistów organizacji wieców w mieście.
Wnioskodawcą w tej sprawie była charkowska rada miejska. Sąd umotywował swoją decyzję „interesami bezpieczeństwa narodowego i porządku społecznego”.
Jeszcze przed wyrokiem sądu prorosyjscy aktywiści zaznaczyli, że będą protestować bez względu na wszystko. („Ukraińska Prawda”)
-
Tymczasem prasa turecka i rosyjska podają, że oprócz niszczyciela USA Donalda Cooka na Morze Czarne wpłynął jeszcze francuski okręt zwiadowczy Dupuy-de-Lome. 14 kwietnia ma zaś do niego dołączyć kolejna francuska jednostka - fregata Dupleix.
Są to kolejne dwa statki po amerykańskim okręcie Donald Cook, który wpłynął na Morze Czarne, by uspokoić sojuszników i partnerów USA w regionie, zaniepokojonych zajęciem Krymu przez Rosję.
Przed dwoma miesiącami Donald Cook przybył do bazy w Rocie na południu Hiszpanii. To pierwszy z czterech amerykańskich niszczycieli, które będą kluczowym elementem tarczy antyrakietowej NATO w Europie.
Fot. Ron Reeves, U.S. Navy/CC
-
Dzień dobry. Dzień zaczynamy od informacji o spotkaniu Baracka Obamy i Angeli Merkel. Wyrazili oni "zaniepokojenie możliwą eskalacją konfliktu".
Obama i Merkel rozmawiali o sytuacji na Ukrainie. „Musimy być gotowi na eskalację napięcia”
Prezydent USA i kanclerz Niemiec rozmawiali telefonicznie o sytuacji na Ukrainie. Jak podał Biały Dom, Barack Obama powiedział Angeli Merkel, że USA, Unia Europejska i inni globalni partnerzy muszą być przygotowani na dalszą eskalację napięcia ze strony Rosji i kolejne sankcje wobec niej.
- czwartek, 10 kwietnia 2014
-
Podsumowanie najważniejszych wydarzeń wokół ukraińskiego konfliktu:
- NATO opublikowało 15 zdjęć satelitarnych pokazujących gotowe do działania wojska rosyjskie skoncentrowane przy granicy z Ukrainą. NATO ocenia ich liczbę na 35-40 tysięcy żołnierzy. Widać, że dysponują czołgami, pojazdami opancerzonymi, helikopterami i myśliwcami bojowymi
- Rosyjska delegacja została wykluczona ze Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w reakcji na aneksję Krymu
- Władimir Putin wystosował list do przywódców 18 krajów europejskich, w którym wezwał ich do przeprowadzenia natychmiastowych konsultacji mających na celu ustabilizowanie gospodarki Ukrainy. Ponownie zagroził również odcięciem dostaw gazu na Ukrainę, jeśli ta nie zapłaci zaległych rachunków
- Stany Zjednoczone potępiają usiłowania Rosji, aby wykorzystywać energię jako narzędzie nacisku w sporze z Ukrainą
- Program pomocy dla Ukrainy zostanie przedłożony do akceptacji Radzie Międzynarodowego Funduszu Walutowego pod koniec kwietnia lub na początku maja. Zakłada linię kredytową w wysokości 14-18 mld dolarów w ciągu dwóch lat
- Ukraiński działacz na Krymie Andrij Szczekun oświadczył na konferencji zorganizowanej przez OBWE, że był torturowany przez członków prorosyjskich sił działających na półwyspie. Dodał, że więziono go przez 11 dni
- Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, rozmieszczenie sił NATO w regionach graniczących z Rosją będzie naruszeniem porozumienia pomiędzy NATO a Rosją
- Prezydent Rosji Władimir Putin ujawnił, że ostateczną decyzję o przyłączeniu Republiki Krymu i Sewastopola do Federacji Rosyjskiej podjął po zapoznaniu się z wynikami badań socjologicznych skrycie przeprowadzonych na półwyspie. Miały one pokazać poparcie miejscowej ludności dla aneksji
Na tym kończymy naszą relację, wrócimy do niej jutro. Dziękujemy za uwagę!
-
Twitter Steve Rosenberg
Takie flagi wywiesili na swoich barykadach prorosyjscy separatyści, którzy w Doniecku przejęli budynki administracji.
-
Wszystkie zdjęcia NATO pokazujące koncentrację rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą można zobaczyć tutaj.
-
- Stany Zjednoczone potępiają usiłowania Rosji, aby wykorzystywać energię jako narzędzie nacisku w sporze z Ukrainą - oświadczyła rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu Jen Psaki. Dodała, że USA "podejmują natychmiastowe kroki w celu wsparcia Ukrainy", które przewidują pomoc finansową i techniczną w kwestii bezpieczeństwa energetycznego.
-
- Majstersztyk rosyjskiej dyplomacji i przygotowanie do zmniejszenia dostaw gazu na rynek ukraiński - tak list Władimira Putina do przywódców 18 krajów europejskich ocenił ekspert Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW Szymon Kardaś. - Rosja próbuje zracjonalizować swoje działania i wciągnąć w konflikt kraje europejskie poprzez próbę obciążenia ich współodpowiedzialnością za zaistniałą sytuację na Ukrainie. Rosja chce przekonywać, że w zaistniałych okolicznościach nie może ona dalej subsydiować Ukrainy - co jest kłamliwym przedstawieniem sytuacji - zaznaczył Kardaś.
-
Słowacki premier Robert Fico oświadczył, że oczekuje od Unii Europejskiej gwarancji w sprawie regulowania przez Ukrainę należności, jeśli Słowacja będzie jej dostarczać gaz.
- Jest jasne, że Ukraina nie jest w stanie zapłacić swoich rachunków. Tylko strona trzecia, jak Unia Europejska i Komisja Europejska, mogą zagwarantować, że Słowacja otrzyma zapłatę, jeśli pomoże Ukrainie - powiedział Fico dziennikarzom.
Premier zapewnił, że Słowacja chce pomóc Ukrainie, ale musi ona poszukiwać rozwiązania technicznego, które nie naruszyłoby jej umowy z rosyjskim Gazpromem. Komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger zabiega o porozumienie między Ukrainą a Słowacją w sprawie tzw. zwrotnego przepływu gazu, dzięki któremu Ukraina otrzymywałaby do 8 mld metrów sześciennych gazu rocznie z kierunku zachodniego. Rosja uważa, że byłoby to niezgodne z prawem.
-
I jeszcze wykonane przez NATO zdjęcie sił lotniczych, które Rosja ulokowała przy granicy z Ukrainą:
-
Kolejne zdjęcia NATO przedstawiające koncentrację rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą
-
PILNE
NATO opublikowało 15 zdjęć satelitarnych pokazujących gotowe do działania wojska rosyjskie skoncentrowane przy granicy z Ukrainą. NATO ocenia ich liczbę na 35-40 tysięcy. Rosja twierdzi, że zdjęcia pochodzą z sierpnia 2013 roku.
- To siły bardzo dobrze wyszkolone i gotowe do szybkiego działania - powiedział generał brygady Gary Deakin, szef Centrum Kompleksowego Zarządzania Kryzysami i Operacjami w kwaterze NATO w Mons w Belgii. Twierdzi, że wojska skoncentrowane są w ponad 100 bazach, w większości tymczasowych, na wschód od granicy z Ukrainą. - Jest to niepokojące, ponieważ siły te stanowią zagrożenie dla Ukrainy, tym bardziej, że nie znamy intencji Rosjan - powiedział Deakin.
Kilka godzin po opublikowaniu zdjęć rosyjskie media opublikowały wypowiedź przedstawiciela sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych, który powiedział, że zdjęcia NATO zostały zrobione w sierpniu 2013 roku.
Tymczasem NATO utrzymuje, że zdjęcia pochodzą z okresu między 22 marca i 2 kwietnia tego roku i pokazują miejsca, w których siły rosyjskie stacjonują od początku marca.
Na jednym ze zdjęć widać 21 śmigłowców na lądowisku, które wcześniej nie istniało. Założono je wśród pól w pobliżu Biełgorodu, około 40 km od granicy z Ukrainą. Nieopodal widać około 40 czołgów i ponad 100 pojazdów piechoty stojących w miejscu, gdzie nie ma żadnego śladu stałej bazy - powiedział wyższy rangą oficer NATO.
Na innych zdjęciach widać koncentrację wojsk, w tym setki pojazdów do transportu żołnierzy, sprzętu, paliwa i broni.
Niektóre ze zdjęć dowodzą obecności tymczasowych baz lotniczych w pobliżu Morza Azowskiego. Na jednej z fotografii widać maszyny Su-27/30 i Su-24 oraz MiG-31 gotowe do startu na lotnisku, które wcześniej było opuszczone. - Na dotarcie nad Ukrainę potrzebowałyby nie więcej niż kilku minut - powiedział Deakin.
- Rozlokowanie tych wojsk można by wytłumaczyć manewrami. Niemniej, nie odnotowaliśmy wielu ruchów wojsk - powiedział przedstawiciel NATO. Ocenił, że brak kamuflażu świadczy o tym, że wojska są gotowe do interwencji lub też chodzi o to, by zostały dostrzeżone.
-
Majdan w Kijowie dziś:
VALENTYN OGIRENKO / REUTERS
ALENTYN OGIRENKO / REUTERS
SHAMIL ZHUMATOV / REUTERS
-
STRINGER / REUTERS
Tymczasem dziś na Majdanie Niepodległości w Kijowie...
-
- Program pomocy dla Ukrainy zostanie przedłożony do akceptacji Radzie Międzynarodowego Funduszu Walutowego pod koniec kwietnia lub na początku maja - powiedziała w czwartek szefowa MFW Christine Lagarde.
Lagarde oświadczyła, że spodziewa się, iż uzgodniony wstępnie program dla Ukrainy, zakładający linię kredytową w wysokości 14-18 mld dolarów w ciągu dwóch lat, zostanie ostatecznie zatwierdzony przez Radę Wykonawczą MFW. Jednak zależy to od potwierdzenia przez władze Ukrainy zobowiązania do przeprowadzenia reform.
Na pytanie rosyjskiego dziennikarza, czy z pożyczki od MFW Ukraina będzie mogła spłacić długi wobec Rosji, w tym w sferze energetyki, Lagarde pośrednio odpowiedziała twierdząco. - To, co przewidujemy, to pakiet finansowy w wysokości od 14 do 18 mld dolarów. To daje możliwość na odpowiednie płatności w prawomocnych obszarach wobec wszystkich kredytodawców. Myślę, że jest to odpowiedź na pytanie - oświadczyła.
27 marca MFW poinformował, że wstępnie uzgodnił z Ukrainą udzielenie jej kredytu w wysokości 14-18 mld dolarów. Umowa ma otworzyć możliwość dalszych pożyczek, które mogą sięgnąć 27 mld dolarów.
-
AP Photo/Efrem Lukatsky
Kolejne zdjęcie barykady przed budynkiem administracji w Doniecku. Przejęli go ludzie, którzy podają się za "doniecką milicję obywatelską", w rzeczywistości są to prorosyjscy separatyści. Na barykadach umieścili transparenty, na których wypisali, że Ukraina jest pod okupacją Unii Europejskiej.
-
- Zawieszenie prawa głosu Rosji w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy to przede wszystkim gest polityczny i symboliczny, którego Moskwa jednak nie może lekceważyć - powiedział ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Piotr Kościński. - Zgromadzenie nie stanowi żadnych przepisów i o niczym nie decyduje, lecz ma istotny wpływ na funkcjonowanie samej Rady Europy.
Ekspert ocenił, że Rosja będzie robiła teraz "dobrą minę do złej gry", ale nie może lekceważyć tego typu działań, przede wszystkim dlatego, że tak jak rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ, tak samo i ta uchwała pokazuje, że znacząca większość państw na świecie i w Europie potępia działania Rosji, oraz że sojuszników Rosji jest de facto bardzo niewielu.
-
Światowe agencje podają kolejne szczegóły listu Putina do przywódców krajów europejskich. Prezydent Rosji ostrzegł, że Gazprom może być zmuszony do przejścia na system przedpłat w handlu gazem z Ukrainą. - Będzie to krok skrajny. Zdajemy sobie sprawę, że zwiększy on ryzyko nielegalnego pobierania surowca płynącego przez terytorium Ukrainy do odbiorców europejskich. I że może utrudnić gromadzenie zapasów gazu na Ukrainie na zaspokojenie zapotrzebowania w okresie jesienno-zimowym - napisał.
Minister energetyki Rosji Aleksandr Nowak poinformował, że 9 kwietnia dług ukraińskiego Naftohazu wobec Gazpromu wynosił 2,238 mld
dolarów.
-
PILNE
AP Photo/RIA-Novosti, Alexei Druzhinin, Presidential Press Service
Jak podaje agencja Reutera, prezydent Rosji Władimir Putin wystosował list do przywódców 18 krajów europejskich, w którym wezwał ich do przeprowadzenia natychmiastowych konsultacji mających na celu ustabilizowanie gospodarki Ukrainy.
Przywódca Rosji zaproponował, by konsultacje odbyły się na szczeblu ministrów gospodarki, finansów i energetyki w formacie Europa-Rosja-Ukraina, a także, by ich celem było "zapewnienie dostaw i tranzytu" gazu.
Putin powiedział też, że Rosja jest gotowa jest uczestniczyć w stabilizowaniu i odbudowie gospodarki Ukrainy, ale "nie w jednostronnym trybie, lecz razem z europejskimi partnerami na parytetowych zasadach". Zaznaczył, że dłuższej perspektywie nie zamierza utrzymywać niskich cen gazu dla Ukrainy i anulować jej długów.
-
SHAMIL ZHUMATOV / REUTERS
Barykada wzniesiona przez prorosyjskich secesjonistów w Ługańsku przed budynkiem Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
-
Ukraiński działacz na Krymie Andrij Szczekun oświadczył na konferencji zorganizowanej przez OBWE, że był torturowany przez członków prorosyjskich sił działających na półwyspie. Dodał, że więziono go przez 11 dni.
Szczekun został zaproszony na wiedeńską konferencję poświęconą zapobieganiu torturom na świecie przez amerykańskiego ambasadora przy OBWE Daniela Baera.
Aktywista opowiadał, że był dręczony na wiele sposobów: rozbierano go, bito, rażono prądem, strzelano do niego z wiatrówki i grożono obcięciem uszu.
- Międzynarodowa społeczność musi działać, by powstrzymać wydarzenia na Krymie i bronić ludzi, którzy nie chcą być rosyjskimi obywatelami i cały czas muszą żyć w napięciu - powiedział Szczekun. Aktywista był jednym z organizatorów proeuropejskich demonstracji na Krymie. Organizował też protesty przeciwko wkroczeniu na Krym oddziałów rosyjskich. Dziennikarzom opowiadał, że został porwany wraz z innym działaczem na stacji kolejowej przez siły Samoobrony 9 marca. Następnie został wywieziony w nieznane miejsce, gdzie poddano go torturom. Porywacze oskarżali go m.in. o chęć blokowania referendum na Krymie oraz powiązania z ukraińskimi nacjonalistami. Aktywista powiedział, że został uwolniony dopiero 20 marca. Poinformował, że wśród przesłuchujących go byli mężczyźni mówiący i wyglądający jak Czeczeni.
- Każda osoba może mówić co chce, nawet to, że była torturowana, a potem wypuszczona - to całkowity nonsens. Członkowie Samoobrony nie mieli nic wspólnego ze Szczekunem, ani innymi porwaniami - odpierał zarzuty ukraińskiego aktywisty szef krymskiej Samoobrony Michaił Szeremet w rozmowie z agencją Reutera.
-
Francja od 1 kwietnia skierowała samolot elektronicznego rozpoznania AWACS do patrolowania w ramach NATO przestrzeni powietrznej w Europie Wschodniej. Poinformował o tym rzecznik sztabu generalnego armii płk Gilles Jaron. - Od 1 kwietnia co 3-4 dni przeprowadzamy lot samolotu AWACS połączony z wymianą danych z NATO - powiedział rzecznik. Wyjaśnił, że maszyna po misji powraca do bazy w Avord w środkowej Francji.
Francja jest jednym z państw zachodnich, które zadeklarowały dodatkowy udział w misjach NATO nad państwami bałtyckimi. Sojusz zapowiedział zwiększenie od maja liczby samolotów patrolujących niebo nad Litwą, Łotwą i Estonią w celu wzmocnienia obrony Europy Wschodniej z powodu napięć z Rosją w sprawie Ukrainy.
-
- Rumunia opowiada się za powstrzymaniem wszelkiego ryzyka rozszerzenia się wydarzeń na Krymie na południe Ukrainy i dalej w rejon Naddniestrza - powiedział agencji AFP szef MSZ Rumunii Titus Corlatean. - Rumunia, jako kraj na wschodniej granicy UE i NATO, jest na pierwszej linii. Jesteśmy nadzwyczaj zaniepokojeni wydarzeniami na Ukrainie, które mają poważne implikacje dla bezpieczeństwa międzynarodowego.
Rumunia, która jest od 10 lat członkiem NATO, a od 2007 roku - Unii Europejskiej, niepokoi się, że wydarzenia na Krymie rozprzestrzenią się na Mołdawię i leżące na jej terytorium separatystyczne Naddniestrze.
- Oczekiwania Rumunii są bardzo jasne i stanowcze: Rosja powinna zaangażować się mocno w proces dialogu oraz unikać eskalacji - powiedział Corlatean. Minister ocenił, że Rosja powinna dać konkretny dowód swojej dobrej woli poprzez udział w nowej rundzie negocjacji w sprawie Naddniestrza. Rozmowy te planowano jeszcze na kwiecień.
-
PILNE
Prezydent Władimir Putin dziś znów zagroził odcięciem dostaw gazu na Ukrainę, jeśli jej władze nie uregulują rachunków za wcześniejsze dostawy.
-
PILNE
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, rozmieszczenie sił NATO w regionach graniczących z Rosją będzie naruszeniem porozumienia pomiędzy NATO a Rosją - podaje agencja Interfax.
Wcześniej głównodowodzący sił NATO w Europie gen. Philip M. Breedlove oświadczył, że Sojusz wyśle żołnierzy do państw członkowskich, które czują się zagrożone. Amerykanie wysłali też swój okręt na Morze Czarne oraz dodatkowych marines do Rumunii.
-
PILNE
AP Photo/RIA Novosti Kremlin, Mikhail Klimentyev, Presidential Press Service
Prezydent Rosji Władimir Putin ujawnił, że ostateczną decyzję o przyłączeniu Republiki Krymu i Sewastopola do Federacji Rosyjskiej podjął po zapoznaniu się z wynikami badań socjologicznych skrycie przeprowadzonych na półwyspie.
- Ostateczne decyzje podjąłem po tym, gdy stało się jasne, jakie są nastroje ludzi. Przecież my nie przygotowywaliśmy się do takiego rozwoju wydarzeń - powiedział Putin na spotkaniu z aktywistami Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego (ONF), stanowiącego jego zaplecze polityczne. - Mieliśmy wyobrażenie, jakie są nastroje ludzi, ale dokładnie tego nie wiedzieliśmy. Dopiero po przeprowadzeniu badań socjologicznych stało się jasne, że wybrana została właściwa linia postępowania.
Putin stwierdził, że badania wykonano potajemnie i przyniosły one "rezultaty zbliżone do rzeczywistości". - Pierwszy sondaż wykazał, że za
przyłączeniem do Rosji opowiada się 80 proc. ludności Krymu, a w Sewastopolu odsetek zwolenników przyłączenia był jeszcze wyższy - powiedział Putin. - Jeśli nie wiedzielibyśmy, jakie jest stanowisko mieszkańców Krymu, to nie postąpilibyśmy tak, jak postąpiliśmy.
-
AP Photo/Sergei Chuzavkov
Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk oświadczył, że Europa potrzebuje nowego systemu bezpieczeństwa, który skutecznie zapobiegałby rewizji obowiązujących granic państwowych.
- Zwracamy się do naszych partnerów międzynarodowych z apelem o wspólne opracowanie nowego systemu bezpieczeństwa dla Europy, który nie będzie wyłącznie zobowiązaniem złożonym na piśmie - mówił szef rządu ukraińskiego otwierając VII Kijowskie Forum Bezpieczeństwa. - Powinniśmy dać godną odpowiedź agresorowi, który uważa, że dzięki broni jądrowej i licznej armii ma prawo do zmieniania granic, zajmowania terytoriów innych państw i - faktycznie - do podważania ustaleń zawartych po II wojnie światowej".
Jaceniuk podkreślił, że Ukraina nigdy nie pogodzi się z aneksją Krymu, a w związku z militarnym zagrożeniem ze strony Rosji ma zamiar rozwijać i
modernizować swoją armię. Premier zwrócił się do państw zachodnich partnerów o pomoc w unowocześnianiu wojska.
- Nawet jeśli Ukraina wyraziłaby dziś chęć wstąpienia do NATO, to czy uzyskałoby to konsensus wśród członków sojuszu? Wątpliwe - powiedział Jaceniuk.
-
Zasiadający w ukraińskim parlamencie komuniści zapowiedzieli, że nie będą brać udziału w pracach izby dopóki nie zostaną złapani podpalacze, którzy podłożyli ogień pod kijowskie biuro ich partii.
-
GLEB GARANICH / REUTERS
Kordon policyjny zabezpieczający prorosyjską demonstrację w Charkowie.
-
Parlament Ukrainy przyjął ustawę o zamówieniach publicznych, która ma doprowadzić do wykorzenienia korupcji przy zakupach usług i towarów na potrzeby państwa. Udało się to dopiero w drugim głosowaniu, w którym ustawa przeszła zaledwie jednym głosem.
- Naszym celem jest uczynienie zakupów publicznych przejrzystymi, otwartymi i konkurencyjnymi, by odpowiadały one standardom europejskim - przekonywał przed głosowaniem premier Arsenij Jaceniuk.
Ustawa uniemożliwia dokonywanie zakupów publicznych od jednego oferenta oraz skraca okres przeprowadzania przetargów. Uchwalone w zmiany przewidują, że informacje o zakupach publicznych będą dostępne dla obywateli.
- Zakupy publiczne uważane są za jedną z najbardziej korupcjogennych dziedzin życia na Ukrainie - napisał portal Liga.net, w którego ocenie niejasne schematy nabywania produktów i usług na potrzeby państwa zaczęły być stosowane na niespotykaną wcześniej skalę w 2010 r., czyli po dojściu do władzy prezydenta Wiktora Janukowycza. Za jego rządów zakupy te były utajnione, a w ostatnim czasie odbywały się praktycznie bez procedur przetargowych. W 2013 roku na zakupy publiczne ówczesne władze Ukrainy wydały 185 mld hrywien, czyli ok. 11 mld euro.
-
AP Photo/Efrem Lukatsky
Prorosyjscy separatyści zbudowali barykadę w Doniecku przed siedzibą regionalnych władz.
-
Po zakończonej w środę kolejnej rundzie rozmów mocarstw z Iranem w sprawie jego programu atomowego informowano o postępie. Jednak jeśli skłócona z Zachodem Rosja, kluczowy uczestnik negocjacji, przestanie współpracować, rozmowy mogą zakończyć się fiaskiem.
Jeszcze przed rozmowami rosyjski "Kommiersant" podał, że Rosja planuje kupować w Iranie 500 tys. baryłek ropy naftowej dziennie płacąc towarami łącznej wartości 20 mld dolarów. Naruszałoby to limit na eksport ropy irańskiej uzgodniony w tymczasowym porozumieniu z Teheranem obowiązującym od stycznia, na podstawie którego Iran obiecał ograniczyć prace nad wzbogacaniem uranu, z którego mógłby wyprodukować broń jądrową. W zamian Zachód zgodził się na częściowe uchylenie sankcji.
Perspektywa omijania przez Iran sankcji przy pomocy Rosji wywołała niepokój. Komentatorzy wskazują, że to "uboczny efekt" kryzysu ukraińskiego, który doprowadził Zachód na pogranicze nowej zimnej wojny z Moskwą. Mogłoby to jeszcze bardziej utrudnić starania dyplomatyczne na rzecz pokojowego rozwiązania konfliktu z Iranem.
- Obawiam się, że kryzys ukraiński może wykoleić rozmowy z Iranem. Rosja nie potrzebuje przecież irańskiej ropy, więc umowa, o której słyszymy, musi mieć cel wyłącznie polityczny. Rosja chce pokazać jaka jest stawka, jeśli USA będą zbyt mocno naciskać, by była powściągliwa wobec Ukrainy. Używała już takiej formy nacisku, podobnie jak groźby, że sprzeda Iranowi rakiety ziemia-powietrze S-300 - powiedział PAP ekspert z waszyngtońskiego American Enterprise Institute Matthew McInnis. System rakietowy S-300 mógłby bronić irańskich reaktorów atomowych przed ewentualnym atakiem prewencyjnym mającym udaremnić budowę broni nuklearnej.
-
Fot. Twitter/Euromaidan PR
Wokół budynku administracji rządowej w Doniecku wciąż rosną barykady zwolenników dołączenia do Rosji.
-
Fot. SHAMIL ZHUMATOV / REUTERS
Prokurator Generalny Ukrainy Olech Machnicki w rozmowie z portalem Euronews: Udowodniliśmy rolę Janukowycza w zabójstwach na Majdanie
-
PILNE
Fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Gazeta
Szefowie MSZ Szwecji i Polski Carl Bildt i Radosław Sikorski
Polska, Szwecja i Wielka Brytania proponują powołanie misji UE, której zadaniem byłoby wspieranie reform policji i wymiaru sprawiedliwości na Ukrainie. We wspólnym liście apelują, by w najbliższy poniedziałek UE zleciła rozpoczęcie przygotowań do takiej misji - informuje Polska Agencja Prasowa.
Możliwość wysłania na Ukrainę cywilnej misji w ramach Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony (WPBiO) była już tematem dyskusji na nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych w Atenach w zeszłym tygodniu. Teraz Polska, Szwecja i Wielka Brytania proponują, by w poniedziałek na spotkaniu szefów MSZ w Luksemburgu zlecono Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych pilne rozpoczęcie przygotowań do uruchomienia misji.
"Odbudowa zaufania do rządów prawa na Ukrainie będzie niezwykle ważna dla przyszłej stabilności" tego kraju - oceniają trzy kraje UE w dokumencie, rozesłanym do pozostałych państw. Argumentują też, że uzdrowienia policji i wymiaru sprawiedliwości domaga się ukraińska opinia publiczna.
-
Rosja, USA, Ukraina i UE przeprowadzą 17 kwietnia w Genewie rozmowy, podczas których spróbują wynegocjować zakończenie kryzysu ukraińskiego - poinformowali unijni dyplomaci cytowani przez agencję Reutera.
Wygląda na to, że rozmowy nie są jednak jeszcze przesądzone. Moskwa oświadczyła, że chce wiedzieć więcej na temat porządku obrad takiego spotkania. Unijni dyplomaci, którzy zastrzegli sobie anonimowość, powiedzieli, że szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton poinformuje pokrótce w poniedziałek ministrów spraw zagranicznych państw Unii o planowanych rozmowach.
- Jeśli dojdzie do spotkania w formacie USA-Rosja-Ukraina-UE, to strona szwajcarska z zadowoleniem powita przeprowadzenie rozmów w Genewie - powiedział cytowany przez agencję ITAR-TASS rzecznik szwajcarskiego MSZ Jean-Marc Crevoisier.
-
Fot. VALENTYN OGIRENKO / REUTERS
W środę Petro Poroszenko wezwał Julię Tymoszenko aby zrezygnowała ze startu w wyborach prezydenckich. Dziś Tymoszenko odpowiedziała, że wycofywać się nie zamierza.
- Nie zrobię tego z prostego powodu. Gdy ja siedziałam w więzieniu, Petro był ministrem w rządzie Janukowycza - wyjaśniła.
-
Wszyscy posłowie z Polski głosowali za zawieszeniem Rosji. A kto głosował przeciw?
- Cała delegacja z Armenii
- Troje z siedmiorga posłów serbskich (jedna posłanka wstrzymała się od głosu)
- Czterech posłów tureckich (dwóch kolejnych z dziewięcioosobowej delegacji wstrzymało się od głosu)
- Jeden poseł mołdawski reprezentujący partię komunistyczną (pozostała trójka głosowała za wyrzuceniem)
- Islandzki poseł partii Zielonych
- Węgierski poseł Jobbiku
- Grecka posłanka z Koalicji Radykalnej Lewicy SYRIZA (drugi poseł z tej partii wstrzymał się od głosu)
- Francuscy politycy z Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP)
- Po jednym pośle z Finlandii i Niemiec
Od głosu wstrzymały się m.in. cała delegacja Azerbejdżanu, włoscy posłowie z Ruchu Pięciu Gwiazd Beppe Grillo i brytyjski polityk Partii Pracy lord Donald Anderson.
-
Rosyjska delegacja zbojkotowała dzisiejsze obrady Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, choć początkowo na listę mówców wpisało się trzech Rosjan. Przewodniczący rosyjskiej delegacji Aleksiej Puszkow nazwał obrady na Twitterze "farsą, która może tylko wzbudzić obrzydzenie".
-
Rosja nie będzie mogła uczestniczyć w głosowaniach Zgromadzenia do końca roku.
-
PILNE
Rosyjska delegacja została wykluczona ze Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w reakcji na aneksję Krymu.
-
PILNE
Amerykański niszczyciel Donald Cook wyposażony w nowoczesny system antyrakietowy Aegis wpłynął na Morze Czarne. Według rzecznika bułgarskiej marynarki wojennej ppłk. Dymitra Titewa jednostka pozostanie w akwenie czarnomorskim przez 21 dni.
Jest to maksymalny okres, przez który, zgodnie z konwencją z Montreux z 1936 r. regulującą prawo morza w cieśninach czarnomorskich, okręty nienależące do państw czarnomorskich mogą przebywać na wodach Morza Czarnego - wyjaśnił rzecznik.
-
Fot. Maxim Eristavi/Twitter
Na forum Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy trwają obrady nad wykluczeniem Rosji. Jednym z najbardziej zagorzałych obrońców Rosji jest poseł węgierskiego skrajnie prawicowego Jobbiku w koszulce "Krym legalnie należy do Rosji".
-
Ukraińskie władze przyznały, że nie są w stanie zapewnić ochrony reaktora w badawczym centrum nuklearnym w zajętym przez Rosjan Sewastopolu. Ministerstwo Obrony Narodowej wezwało Międzynarodową Agencję Energii Atomowej do objęcia ośrodka specjalną ochroną.
-
- Każda kolejna akcja wojsk rosyjskich będzie miała bardzo poważne konsekwencje i zaowocuje surowymi sankcjami ekonomicznymi - dodał Rasmussen.
-
Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen: jeśli Rosja pragnie dialogu, jej pierwszym krokiem musi być wycofanie wojsk spod granicy z Ukrainą.
Według Rasmussena Rosjanie zgromadzili tam około 40 tys. żołnierzy.
-
fot. East News
Wicepremier Rosji Igor Szuwałow wystapił na Forum Wschodnim w Berlinie, gdzie dyskutowano na temat wspólnej europejskiej przestrzeni gospodarczej.
- Rosja nigdy nie dała powodu, by wątpić w jej niezawodność jako dostawcy energii; chcąc się uniezależnić od jej dostaw, Zachód stanie się zależny od kogoś innego, a Rosja znajdzie innych odbiorców - mówił, dodając, że sankcje nie zmienią polityki Putina.
- Im ostrzejsze będą sankcje, tym mocniej będzie jednoczyć się rosyjskie społeczeństwo - zapewniał, wyrażając jednocześnie przekonanie, że "z czasem" Rosja i UE wrócą do rozmów o wspólnym obszarze gospodarczym.
-
FOT. Sławomir Kamiński
Grupa rosyjskich deputowanych do Dumy napisała pismo do prokuratora generalnego Jurija Czajki z prośbą o wszczęcie śledztwa w sprawie rozwiązania ZSRR.
Według parlamentarzystów (w składającej wniosek grupie są politycy rządzącej Jednej Rosji, komunistów i prawicowej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji) ówczesny przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow jest osobiście odpowiedzialny za nielegalne rozwiązanie Związku Radzieckiego, przeciw któremu opowiedzieli się obywatele.
- Do dziś nikt nie został za to osądzony. Wciąż mierzymy się z efektami wydarzeń z 1991 roku. W Kijowie umierają ludzie z winy tych, którzy zdezorganizowali kraj w 1991 roku - powiedział Michaił Degtiariow z Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji.
-
Ukraina nie będzie sądzić prorosyjskich separatystów, jeśli opuszczą oni okupowane budynki na wschodzie kraju i oddadzą broń - poinformował w Radzie Najwyższej pełniący obowiązki prezydenta Ołeksander Turczynow.
- Zapewniam to poprzez prezydencki dekret - dodał polityk.
-
Rosyjskie MSZ oskarżyło NATO o wykorzystywanie kryzysu na Ukrainie do podniesienia swojej atrakcyjności w oczach członków i uzasadnienia istnienia poprzez tworzenie wyimaginowanego zagrożenia - podaje agencja Reutera.
"Ciągłe oskarżenia wobec nas wygłaszane przez sekretarza generalnego NATO Andersa Fogha Rasmussena upewniają nas, że sojusz chce wykorzystać kryzys na Ukrainie do poprawienia swoich notowań wśród państw członkowskich w obliczu wyimaginowanego zewnętrznego zagrożenia i uzasadnienia istnienia w XXI wieku" - czytamy w oświadczeniu rosyjskiego MSZ
-
Główne dowództwo sił NATO opublikowało satelitarne zdjęcia przedstawiające zgrupowania rosyjskich wojsk na wschód od granicy z Ukrainą i wokół Morza Azowskiego.
Czołgi, śmigłowce, myśliwce. Rosyjska armia przy granicach Ukrainy na satelitarnych zdjęciach NATO
Aparaty fotograficzne satelitów uchwyciły czołgi, samoloty i śmigłowce stacjonujące w Nowoczerkasku, Jejsku, Kuzmince, Primorko-Achtarsku i Bielogorodzie
-
Pierwszy wicepremier Ukrainy Witalij Jarema, który od kilku dni przebywa w Doniecku, wyraził nadzieję, że do godziny 11 (10 czasu polskiego)
separatyści opuszczą siedzibę administracji. Prorosyjscy aktywiści okupują siedzibę władz obwodowych Doniecka od niedzieli. W poniedziałek ogłosili powstanie Donieckiej Republiki Ludowej i przyłączenie jej do Federacji Rosyjskiej.
Wszystko wskazuje na to, że nadzieje Jaremy okażą się płonne. Siły prorosyjskie cały czas wzmacniają barykady wokół budynku.
-
Według najnowszego przeprowadzonego w Doniecku sondażu za pozostaniem częścią Ukrainy opowiada się 65,7 proc. mieszkańców miasta. Przyłączenia do Rosji chce 18,2 proc. ankietowanych przez Instytut Badań Społecznych i Analiz Politycznych - podaje Ukraińska Prawda
-
Fot. Ukraińska Prawda/Twitter
Separatyści wzmocnili rano ochronę pod okupowanym przez nich budynkiem administracji obwodowej w Doniecku - informuje Ukraińska Prawda.
-
W szkołach w całej Rosji przeprowadzany jest program "Jesteśmy razem". W jego ramach nauczyciele tłumaczą uczniom istotę rosyjskiej inwazji na Krym. Według oficjalnej propagandy to "ponowne zjednoczenie Krymu z Rosją".
- Wydarzenia na Krymie, Ukrainie i w Rosji muszą być wyjaśnione uczniom. Muszą oni rozumieć kroki podejmowane przez naszego prezydenta - tłumaczył ideę powołania programu deputowany do rosyjskiej Dumy Nikołaj Bulajew cytowany przez Radio Wolna Europa.
-
Szefowa delegacji Estonii w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy Liisa Pakosta zgłosiła wniosek o wykluczenie Rosji ze Zgromadzenia. ZPRE ma się zająć wnioskiem dziś.
- Fundamentalne zasady Rady Europy to prawa człowieka i pokój, toteż, zważywszy na tło wydarzeń na Ukrainie, dla Rosji nie ma już miejsca w tej organizacji - wyjasniła szefowa estońskiej delegacji.
ZPRE, którego letnia sesja ma potrwać do 11 kwietnia, pozbawiło już raz Rosję głosu w roku 2000, po wszczęciu przez Władimira Putina drugiej wojny czeczeńskiej.
-
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy uznało za niekonstytucyjne tzw. referendum na Krymie i potępiło zaanektowanie półwyspu przez Rosję. ZPRE w pełni uznało nowe władze w Kijowie i decyzje Rady Najwyższej.
Parlamentarzyści Rady Europy, której sesja plenarna trwa w tym tygodniu w Strasburgu, oświadczyli, że żaden z argumentów, których użyły władze Federacji Rosyjskiej, by uzasadnić swe działania (na Krymie), nie odpowiada faktycznemu stanowi rzeczy.
W rezolucji napisano, że secesja Krymu i jego włączenie do FR zostało sprowokowane przez rosyjskie władze.
- środa, 09 kwietnia 2014
-
Na dziś kończymy naszą relację z wydarzeń na i ws. Ukrainy. Wszystkim Czytelnikom serdecznie dziękujemy za jej śledzenie.
-
Fot. STRINGER / REUTERS
Robotnicy usuwają zatopiony rosyjski okręt "Oczakow" z przesmyku między jeziorem Donuzław a Morzem Czarnym.
Rosjanie miesiąc temu sami zatopili swój krążownik, żeby zablokować wyjście w morze okrętom marynarki wojennej Ukrainy
-
Dwaj kandydaci na stanowisko prezydenta Ukrainy, którzy wywodzą się z obozu obalonego szefa państwa Wiktora Janukowycza, zostali zaatakowani i poturbowani przez swych potencjalnych wyborców w Ługańsku i Mikołajowie na wschodzie i południu kraju.
Pierwszy z zaatakowanych to oficjalny kandydat na prezydenta z ramienia Partii Regionów Janukowycza, Mychajło Dobkin. Drugim jest wykluczony niedawno z tego ugrupowania Ołeh Cariow. Obaj słyną z otwarcie prorosyjskich poglądów i wypowiedzi.
Dobkina zaatakowano w Ługańsku, gdzie prorosyjscy separatyści zabarykadowali się w siedzibie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, domagając się spełnienia postulatów Moskwy o federalizacji państwa ukraińskiego i grożąc przyłączeniem obwodu ługańskiego do Rosji.
Tłum rzucił się na polityka, któremu przypomniano, że choć wcześniej opowiadał się za zbliżeniem Ukrainy z Rosją, po wyborze na kandydata na najwyższe stanowisko w państwie zaczął krytykować tendencje separatystyczne we wschodnich regionach. Dobkin był do niedawna gubernatorem obwodu charkowskiego.
Cariow został poturbowany w Mikołajowie, kiedy próbował odwiedzić znajdujących się w miejscowym szpitalu działaczy organizacji prorosyjskich, pobitych w poniedziałek przez zwolenników jedności Ukrainy.
Gdy pojawił się przed szpitalem, na spotkanie wyszło mu kilkanaście osób. W stronę polityka krzyczano "Faszysta!", "Won z Mikołajowa!" oraz "Walizka-Dworzec-Moskwa!". Cariow został obrzucony jajkami.
-
USA oficjalnie: Jutro nasz okręt wpłynie na Morze Czarne
Okręt amerykańskiej marynarki wojennej USS Donald Cook wpłynie na Morze Czarne już jutro jako potwierdzenie amerykńskich obietnic co do wsparcia współnych celów sojuszników w regionie - podaje UKR Inform.
Informację tę przekazał mediom rzecznik Pentagonu, płk Steven Worren.
commons.wikimedia.org
USS Donald Cook
-
Media działające na zaanektowanym przez Rosję Krymie muszą do końca roku ponownie się zarejestrować, tym razem zgodnie z rosyjskim prawodawstwem – poinformował minister ds. informacji i masowej komunikacji Krymu Dmitrij Połonski. Jego słowa cytuje portal Press.pl.
Oznacza to, że środki masowego przekazu należące do właścicieli z Ukrainy będą zobowiązane do rejestracji jako zagraniczne.
- Zgodnie z rosyjskim prawem internetowe agencje informacyjne muszą przejść procedurę rejestracji. Na Ukrainie nie ma takiego obowiązku - powiedział Połonski.
-
Dowódca sił NATO w Europie gen. Philip Breedlove, który planuje kontrposunięcia wobec rosyjskich zagrożeń militarnych dla Ukrainy, twierdzi, że może dojść do wysłania amerykańskich żołnierzy do państw Sojuszu w Europie Wschodniej, które czują się zagrożone.
Generał Breedlove powiedział agencji Associated Press, że nie wyklucza zaangażowania żadnego państwa, w tym i USA.
Remy de la Mauviniere / AP
Philip Breedlove
-
twitter.com
Euromajdan zamieścił na swoim Twitterze zdjęcie barykady ustawionej przez separatystów w Odessie.
-
Kliczko: Konflikt na wschodzie trzeba rozwiązać drogą rozmów. Działania siłowe tylko podgrzeją nastroje
- W żadnym razie nie można zaostrzać konfliktu na wschodzie Ukrainy. Siłowe próby jego rozwiązania spowodują tylko jego eskalację – powiedział w Kanale 5 lider partii Udar, Witalij Kliczko.
Jego zdaniem konflikt powinien być rozwiązany przez rozmowy i znalezienie kompromisu. Kompromis nie może jednak dotyczyć kwestii jedności terytorialnej państwa.
Jednocześnie Kliczko uważa, że ukraińskie służby powinny lokalizować zagranicznych obywateli, tzw. „turystów Putina”, którzy destabilizują sytuację na Ukrainie.
David Azia / AP
Witalij Kliczko
-
P.o. prezydent Ukrainy Ołeksandr Turczynow podpisał rozporządzenie, zgodnie z którym budynek donieckiej administracji obwodowej ma zostać objęty specjalną ochroną państwową.
Oznacza to, że sam budynek oraz przyległe do niego tereny będą uznawane za „ważny obiekt państwowy” i będą ochraniane przez Służbę Państwową – specjalny ukraiński organ ochrony prawa podległy prezydentowi i Radzie Najwyższej. („Ukraińska Prawda”)
Trzy dni temu budynek administracji obwodowej w Doniecku został zajęty przez separatystów.
Andrew Kravchenko / AP
Ołeksandr Turczynow
-
Rosja obiecała, że w najbliższym czasie zwróci Ukrainie przejęte na Krymie okręty. Jak na razie mowa o trzech jednostkach - okrętach "Ternopil", "Pryłuky" oraz "Fastiw" - informuje agencja UKR Inform, powołując się na szefa krymskiego działu prasowego Ministerstwa Obrony Ukrainy.
-
Separatyści prorosyjscy, którzy okupują siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Ługańsku na wschodzie kraju, rozbili przed jej budynkiem miasteczko namiotowe i wznieśli drugą linię barykad - podały dziś obecne na miejscu media.
Barykady powstawały tego dnia również w Odessie na południu Ukrainy. Prorosyjscy aktywiści, którzy mają swe miasteczko namiotowe na placu o nazwie Kulikowe Pole, poinformowali, że przygotowują umocnienia z myślą o zaplanowanych na jutro obchodach dnia wyzwolenia miasta (PAP).
STRINGER / REUTERS
Prorosyjskie demonstracje w Ługańsku
-
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy potępiło działania Rosji ws. Ukrainy oraz wyraziło wsparcie dla unitarności i jedności Ukrainy - podaje "Ukraińska Prawda".
Wcześniej podczas tego samego spotkania przedstawiciel nacjonalistycznej partii Węgier (Jobbik) oświadczył, że Krym jest rosyjski, a Zakarpacie węgierskie.
-
W Kijowie rozpoczął się dziś demontaż barykad wznoszonych w okolicach Majdanu Niepodległości od listopada zeszłego roku – informuje portal TSN.
W demontażu barykad biorą udział służby oczyszczania miasta, a także przedstawiciele Euromajdanu.
Według informacji TSN początkowo barykady miały stać w pobliżu placu aż do wyborów prezydenckich, ale teraz stwierdzono, że należy rozebrać jej wcześniej, by przygotować plac do obchodów świąt Wielkiej Nocy, które prawosławni i katolicy świętują w tym roku tego samego dnia – 20 kwietnia.
ukrstream.tv
Tak dziś prezentował się Majdan Niepodległości
-
Ci sami ludzie, którzy okupowali bazy wojskowe na Krymie, działają teraz na wschodzie Ukrainy?
- Nasi chłopcy, którzy musieli opuścić Krym, a także ci, którzy tam wciąż są, informują nas, że widzą znajome twarze wśród ludzi, którzy podają się za separatystów w Doniecku, Charkowie czy Ługańsku. Nasi żołnierze, oglądając w telewizji relacje z wydarzeń na wschodzie kraju, rozpoznają wśród nich osoby, które okupowały ukraińskie jednostki wojskowe na Krymie - oświadczył Ołeksij Mazepa, oficer marynarki wojennej Ukrainy.
W tych doniesieniach jest chyba sporo prawdy, bo coraz więcej uczestników prorosyjskich demonstracji na Ukrainie zakrywa twarze:
Efrem Lukatsky / AP
Efrem Lukatsky / AP
Efrem Lukatsky / AP
Efrem Lukatsky / AP
Na zdjęciach prorosyjskie demonstracje w Doniecku
-
- Jesteśmy stabilnym krajem i nie widzę powodów, dla których rosyjska wspólnota na Łotwie miałaby domagać się przyłączenia do Rosji. Czujemy się bezpieczni, bo jesteśmy w Unii Europejskiej i NATO - mówi w wywiadzie dla PAP premier Łotwy Laimdota Straujuma.
Jak podkreśla, Łotwa popiera w pełni pomysł polskiego rządu utworzenie w Europie unii energetycznej, która zmniejszy uzależnienie od rosyjskiego gazu. Dodała, że przyjęcie przez Łotwę 1 stycznia 2014 r. waluty euro zdecydowanie wpłynęło na zwiększenie bezpieczeństwa kraju.
FRANCOIS LENOIR / REUTERS
Laimdota Straujuma
-
- Londyn planuje zwrócić Ukrainie środki, które bezprawnie zostały wyprowadzone z kraju przez byłych ukraińskich urzędników i zostały ulokowane na Wyspach – oznajmił ambasador Wielkiej Brytanii w Kijowie Simon Smith.
Wcześniej Wielka Brytania utworzyła grupę ekspertów, która ma ocenić wartość środków przywłaszczonych sobie przez byłych ukraińskich urzędników. Eksperci ci współpracują z nowym rządem ukraińskim. ("Ukraińska Prawda")
commons.wikimedia.org
Simon Smith
-
Najwyższa rangą przedstawicielka Departamentu Stanu ds. Europy Victoria Nuland powiedziała, że USA nie obiecują sobie wiele po zbliżających się rozmowach z Rosją ws. kryzysu ukraińskiego, lecz uważają za ważną dyplomację w celu deeskalacji konfliktu.
- Nie spodziewamy się wiele po tych rozmowach, lecz jesteśmy przekonani, że ważne jest pozostawienie dyplomacji otwartych drzwi - oświadczyła Nuland, asystentka sekretarza stanu USA ds. Europy i Eurazji.
commons.wikimedia.org
Victoria Nuland
-
Ukraińskie MSZ: mamy dowody, że separatyści koordynowani są z Moskwy
Ukraina ma niezaprzeczalne dowody, że działaniami separatystów we wschodnich obwodach kraju kieruje Federalna Służba Bezpieczeństwa i wywiad wojskowy Rosji - oświadczył rzecznik MSZ w Kijowie Jewhen Perebyjnis.
-
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow powiedział dziś w rozmowie telefonicznej z sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym, że celem rozmów "czwórki" (Rosja, USA, UE i Ukraina) powinno być doprowadzenie do równoprawnego dialogu wewnątrzukraińskiego.
Dialog ten miałby na celu uzgodnienie reformy konstytucyjnej możliwej do zaakceptowania przez wszystkich - pisze agencja ITAR-TASS, powołując się na informacje uzyskane w rosyjskim MSZ.
Alexander Zemlianichenko / AP
Siergiej Ławrow
-
Krym zachęca moskwian do spędzenia wakacji na półwyspie
Reklamy zachęcające do odpoczynku na Krymie pojawią się na moskiewskich ulicach na początku tegorocznego sezonu urlopowego. Poinformował o tym moskiewski Komitet ds. Turystyki i Hotelarstwa.
- Propozycję umieszczenia reklam otrzymaliśmy od Ministerstwa Kurortów i Turystyki Krymu - powiedział przewodniczący komitetu, Siergiej Szpilko. ("Ukraińska Prawda")
Alexander Zemlianichenko / AP
Moskiewski Kreml
-
facebook.com
"Przedstawiciel nacjonalistycznej partii Węgier (Jobbik) oświadczył, że Krym jest rosyjski, a Zakarpacie węgierskie. Po swoich słowach usłyszał oklaski rosysjkiej delegacji oraz okrzyki oburzenia od cywilizowanych parlamentarzystów" - podaje na swoim Facebooku Wołodymyr Ariew, ukraiński deputowany.
Do sytuacji doszło podczas spotkania Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
-
twitter.com
Maxim Eristavi, niezależny korespondent na Ukrainie, zamieścił na swoim Twitterze informację o tym, "jak naprawdę wygląda stanowisko ludzi w Doniecku ws. przyłączenia się do Rosji".
Eristavi powołuje się na sondaż portalu Ostro.org. Według niego:
18 proc. mieszkańców Doniecka jest za przyłączeniem się do Rosji
15 proc. chciałoby federalizacji kraju
65,7 proc. chce pozostania w granicach Ukrainy
-
AP Photo/Igor Golovniov
Zamaskowani prorosyjscy "działacze" blokują wejście do regionalnego biura ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa w Ługańsku
-
PILNE
Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin oświadczył, że choć Rosja nie uznaje obecnych władz Ukrainy za prawowite, to jednak nadal subsydiuje jej gospodarkę miliardami dolarów. Putin powiedział to podczas specjalnej narady z członkami rządu, poświęconej współpracy gospodarczej z Ukrainą, w tym w sferze gazowej.
- Nasi partnerzy w Europie uznają legitymację obecnych władz w Kijowie, ale niczego nie robią, by wesprzeć Ukrainę. Ani jednego dolara, ani jednego euro. Federacja Rosyjska nie uznaje obecnych władz Ukrainy za prawowite, jednak nadal udziela jej pomocy gospodarczej, subsydiuje jej gospodarkę setkami milionów, miliardami dolarów - oznajmił prezydent.
-
Holandia odkłada czterodniową misję handlową do Rosji, zaplanowaną na przyszły miesiąc, z powodu kryzysu wywołanego przez aneksję Krymu przez Rosję - poinformowało holenderskie MSZ.
-
Prezydent Rosji Władimir Putin polecił rządowi, by wstrzymał się z przejściem na przedpłaty w handlu gazem z Ukrainą do czasu przeprowadzenia dodatkowych konsultacji z Kijowem.
Putin ocenił sytuację z rosnącym zadłużeniem Kijowa za gaz jako "trudną, żeby nie powiedzieć krytyczną". Według Gazpromu dług ukraińskiego Naftohazu za błękitne paliwo wynosi już ponad 2,2 mld dolarów.
RIA Novosti / REUTERS
-
63 proc. Rosjan uważa, że koncentracja prawie całej władzy w rękach prezydenta Władimira Putina leży w interesie kraju - wynika z sondażu Centrum Lewady. W marcu 2013 r. tę opinię podzielało 49 proc. badanych.
W sondażu przeprowadzonym w dniach 21-24 marca na reprezentatywnej próbie 1603 osób, prawie jedna trzecia Rosjan (31 proc.) jest zdania, że "silna i autorytarna" władza jest konieczna niezależnie od sytuacji w państwie. 46 procent badanych uważa, że skupienie władzy w rękach jednego człowieka jest konieczne tylko w pewnych okolicznościach. Z kolei 15 procent sprzeciwia się idei koncentracji władzy niezależnie od sytuacji.
-
"Jakiś czas temu ogłosiliśmy na naszym Facebooku i Twitterze akcję
PILNE
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zarzuciła władzom Rosji brak woli do współpracy z Zachodem przy próbach rozwiązania kryzysu na Ukrainie; zaznaczyła, że Ukraina powinna sama zdecydować o swojej przyszłości.
- Sytuacja na Ukrainie jest nadal trudna. Niestety, w wielu miejscach nie można dostrzec wkładu Rosji w odprężenie sytuacji - powiedziała Merkel podczas debaty w parlamencie nad projektem budżetu na rok 2014. Szefowa niemieckiego rządu zapewniła, że Berlin będzie nadal zabiegał o kontynuowanie rozmów z Rosją. - Mówimy jednak jasno i zdecydowanie: Ukraina ma prawo do własnej drogi rozwoju; Ukraina musi sama zdecydować o swoim losie - powiedziała kanclerz, dodając, że Niemcy "będą wspierać Ukrainę". Aneksję Krymu przez Rosją uznała za akt nielegalny i sprzeczny z prawem międzynarodowym.
Polska zabiega o wysłanie na Ukrainę misji UE, która pomogłaby ukraińskim władzom w reformowaniu sektora bezpieczeństwa - poinformowały źródła dyplomatyczne w Brukseli. Propozycja ta nie ma na razie poparcia wszystkich państw UE.
Według dyplomatów możliwość ustanowienia na Ukrainie misji UE, działającej w oparciu o Wspólną Politykę Bezpieczeństwa i Obrony, może być tematem dyskusji podczas spotkania szefów dyplomacji państw UE w najbliższy poniedziałek w Luksemburgu. Decyzje jednak nie zapadną.
Twitter
Chersoń. Na budynku administracji pojawiła się wielka ukraińska flaga
Petro Poroszenko zaapelował, by Julia Tymoszenko zrezygnowała z kandydowania w wyborach prezydenckich, kierując się „jednością ukraińskiego narodu”. Szef jego sztabu zaznaczyl, że gdyby Julia Tymoszenko wzięłaby pod uwagę takie rozwiązanie, to Poroszenko jest gotowy na podjęcie rozmów.
77 proc. mieszkańców Doniecka nigdy nie spotkało się z łamaniem prawa do używania języka rosyjskiego - wynika z badań cytowanych przez agencję informacyjną Ostrov. 60 proc. boi się natomiast banderowców z zachodniej Ukrainy, a 47 proc. obawia się kijowskiej władzy.
Tusk: Najbliższe tygodnie to test dla Rosji
- Rosja powinna podjąć działania, żeby wyplątać się z trudnej sytuacji, w jakiej się znalazła - powiedział Donald Tusk podczas konferencji prasowej. - Najbliższe tygodnie to będzie test, czy Rosja jest zainteresowana rzeczywistą współpracą międzynarodową na rzecz rozwiązania kryzysu ukraińskiego - dodał premier.
fot. twitter.com/Dbnmjr
Takie pamiątki można teraz kupić w Kijowie. To nawiązanie do złota uformowanego w kształt bochenka chleba, jakie znaleziono w rezydencji Wiktora Janukowycza.
Członkowie Partii Regionów opracowali projekt ustawy o amnestii uczestników masowych protestów na południowej i wschodniej Ukrainy - podaje Espreso TV powołując się na informacje jednego z deputowanych tego ugrupowania.
- Cel to kierowanie się zasadami humanitaryzmu i rezygnacja ze ścigania osób, które biorą udział w masowych protestach. Tym samym damy im możliwość opuszczenia zajętych budynków bez strachu przed prześladowaniami - powiedział Nestor Szufrycz z PR. Dodał, że trzeba tez odróżnić szpiegów od ludzi, którzy nie zgadzają się z polityką rządu.
fot. twitter.com/ukrpravda_news
"Ukraińska Prawda" opublikowała na Twitterze informacje o kolejnej osobie z Rosji zaangażowanej w dywersję na terenie Ukrainy, którą zatrzymała SBU.
Ubrani po cywilnemu ludzie, którzy destabilizowali sytuację na Krymie teraz zaangażowali się na wschodzie kraju - twierdzi oficer marynarki wojennej Ołeksij Mazepa. Według niego część żołnierzy poznała twarze niektórych ludzi, jakich widać w transmisjach z Doniecka, Charkowa czy Ługańska.
Ze względu na obowiązującą na Ukrainie mobilizację żołnierze, którzy kończą obecnie zasadniczą, a także kontraktową służbę wojskową, nie zostaną przeniesieni do rezerwy - poinformowało ministerstwo obrony w Kijowie.
Resort wyjaśnił, że dotyczy to wszystkich wojskowych z wyjątkiem kobiet mających dzieci w wieku do 16 lat. Pozostali, oprócz odchodzących na emeryturę i żołnierzy ukaranych wyrokiem pozbawienia wolności, mają pozostać w swych jednostkach.
Były radziecki dysydent Siergiej Kowalow zaapelował w liście otwartym do społeczności międzynarodowej o "powstrzymanie rosyjskiej ekspansji" na Ukrainie i wskazał, że trzeba "przypomnieć sobie" o konferencji monachijskiej z 1938 r. i jałtańskiej z 1945 r.
"Apeluję do obywateli całego świata, by nasilili naciski na swoje rządy, aby powtrzymać rosyjską ekspansję" - napisał 84-letni Kowalow w liście cytowanym przez agencję AFP.
- Stany Zjednoczone i Ukraina nie mają powodu obawiać się rosyjskich sił zgromadzonych przy ukraińskiej granicy - oświadczyło ministerstwo spraw zagranicznych Rosji. Resort zaprzeczył, jakoby Rosja rozważała inwazję na wschodnią Ukrainę.
- Rosja wielokrotnie zaznaczała, że nie prowadzi niezwykłych czy niezaplanowanych działań na swoim terytorium przy granicy z Ukrainą, które miałyby znaczenie militarne - podkreśliło ministerstwo w oświadczeniu.
W Obwodzie Chersońskim uzbrojona grupa dywersantów planowała zajęcie strategicznych obiektów w tym Kachowskiej Elektrowni Wodnej - informuje SBU. Według ukraińskiej służby całą akcją kierowały strona rosyjska za pośrednikiem sotnika samoobrony Krymu.
SBU zatrzymała też mieszkańca Chersonia, który zorganizował grupę prorosyjsko zorientowanych obywateli. Ustalono, ze systematycznie wykonywał też polecenia rosyjskiego wywiadu wojskowego informując o ruchach ukraińskich jednostek.
Z zajętego przez separatystów budynku donieckiej administracji skradziono pieczątkę Głównego Departamentu Sprawiedliwości - podaje „Ukraińska Prawda”. W związku z tym pieczątka zostanie zastąpiona nowym wzorem.
fot. twitter.com/UKRINFORM
Na Ukrainie trwa zbiórka pieniędzy na potrzeby armii. Zebrano już 91,5 mln hrywien.
- Ukraina rozliczy się z Rosją za gaz, który otrzymała od niej w marcu, kiedy zostanie ustalona jego cena - oświadczył ukraiński minister energetyki Jurij Prodan, który poinformował, że Kijów wstrzymał na razie odbiór rosyjskiego surowca.
- Nie rozliczyliśmy się jeszcze za marzec, ponieważ przekazaliśmy Gazpromowi nasze propozycje dotyczące ceny gazu i ilości, które chcemy zużyć, lecz na razie nie otrzymaliśmy na nie pozytywnej odpowiedzi. Proponujemy powrót do ustaleń z 2013 roku, gdyż uważamy, że nie ma podstaw do ich zmiany - powiedział minister dziennikarzom. - Obecnie nie pobieramy (rosyjskiego) gazu, ale mamy jeszcze czas, by odnowić pobór - podkreślił.
Petro Symonenko, lider Komunistycznej Partii Ukrainy twierdzi, że na wschodzie nie ma „separatystów i terrorystów” i jego ugrupowanie w pełni popiera prorosyjskich manifestantów. Jego zdaniem na Ukrainie odbywa się „informacyjna wojna z własnym narodem i ludźmi, którzy myślą inaczej, niż chce władza”.
PILNE
Szef MSW oświadczył, ze sytuacja na wschodzie Ukrainy wyjaśnił się w ciągu 48 godzin. - Możliwe są dwa warianty: negocjacje albo rozwiązanie siłowe - zapowiedział Arsen Awakow.
- Reżim operacji antyterrorystycznej nadal obowiązuje w trzech regionach i w dowolnym momencie możemy przejść do działań siłowych - podkreślił.
Arsnij Jaceniuk zwrócił się do Rady Najwyższej o uchwalenie ustawy, jaka pozwoli na utworzenie Narodowej służby walki z korupcją. Jak stwierdzil, Ukraina potrzebuje niezależnego organu, który pozwoli nie tylko walczyć z korupcją, ale odciąć jej korzenie.
twitter.com/EuromaidanPR
6-metrowa flaga Ukrainy została zawieszona na budynku administracji regionalnej w Chersoniu
„Po interwencji Rosji na Krymie Zachód zastanawiał się, jaki będzie kolejny krok Władimira Putina. Teraz cel rosyjskiego prezydenta jest bardzo wyraźny: zdestabilizować Ukrainę przed majowymi wyborami prezydenckimi” - pisze "Financial Times".
"Ostatnią rzeczą, jakiej chciałby rosyjski prezydent, jest wysoka frekwencja i głosy na rzecz niezależnej i zorientowanej na Zachód Ukrainy. Aby uniemożliwić taki rezultat, robi, co może, by kraj uczynić niezdatnym do zarządzania" - ocenia londyński dziennik w artykule redakcyjnym.
Swoją interpretację wydarzeń w Doniecku, Charkowie i Ługańsku przedstawiła też Russia Today, powołując się na kanadyjskiego eksperta.
NATO aktywnie wykorzystuje prywatne firmy ochroniarskie, by szkolić bojowników w celu dalszej destabilizacji sytuacji na Ukrainie - uważa Michael Chossudovsky, szef centrum Badań nad Globalizacją.
- Firmy robią to, czego NATO otwarcie zrobić nie może - szkolą terrorystów - twierdzi. Według niego pracownicy tych firm są opłacani przez przedstawicieli NATO i przerzucani na Ukrainę.
Separatyści, którzy okupują siedzibę SBU w Ługańsku delegowali dwie osoby do rozmów z władzą. nadal jednak w budynku najprawdopodobniej przybywa czterech zakładników.
Sekretarz Stanu USA John Kerry uważa, że za protestami na wschodzie Ukrainy stoi rosyjski wywiad. Rosja z kolei odrzuca oskarżenia o podżeganie do separatystycznych wystąpień - podaje BBC.
- To jasne, że rosyjskie służby specjalne i ich agenci stali się katalizatorami chaosu. niektórzy z nich zostali nawet aresztowani - ocenił Kerry. Uważa też, że działalność Rosji na wschodzie Ukrainy może stać się sztucznym pretekstem do wprowadzenia wojsk, tak jak to było na Krymie.
Zaskakującym finałem zakończyła się głośna sprawa Mychajły Hawryluka - mężczyzny, nad którym znęcał się oddział milicji, rozbierając go do naga na śniegu i bijąc. To nagranie stało się jednym z symboli brutalności sił MSW.
Mężczyzna, który na nagraniu uderza Hawryluka w potylicę a później kopie go i wpycha do pojazdu został aresztowany. Właśnie zamieniono mu jednak więzienie na areszt domowy. Stało się tak na prośbe samego Mychajły Hawryluka, który wybaczył funkcjonariuszowi. Wziął też pod uwagę jego sytuację rodzinną; milicjant ma małą córkę i ciężarną żonę.
W związku z sytuacją na wschodzie Ukrainy do Ługańska wprowadzono transportery opancerzone BTR. MSW skierowało je z Dniepropietrowska. Ich dokładna lokalizacja na terenie ługańska nie jest znana.
Milicja w Ługańsku oświadczyła natomiast, że BTR-y zostały sprowadzone prewencyjnie i zostaną użyte tylko w ostateczności, jeśli dojdzie do masowych zamieszek.
172 żołnierzy z miejscowości Nowafiedorowka na Krymie jest już gotowych do przeniesienia się na kontynentalną część Ukrainy - podaje agencja UNIAN. To kolejna ewakuacja ukraińskich żołnierzy po aneksji Krymu przez Federację Rosyjską.
Władimir Putin organizuje dziś naradę z członkami rządu. Ma podjąć decyzję, czy dostawy gazu na Ukrainę zostaną ograniczone w związku z zadłużeniem tego kraju - podaje „Ukraińska Prawda”. Jak oświadczył Dmitrij Pieskow, narada będzie dotyczyła postępowania w związku z „nadzwyczajną sytuacją w gospodarczych relacjach z Ukrainą”.
Rzeczywistego włączenia do Federacji Rosyjskiej chce mniejszość mieszkańców wschodniej Ukrainy. Większość obawia się po prostu utraty pracy po pogorszeniu stosunków z Rosją - uważa deputowany partii komunistycznej Spiridon Kilinkarow. - Większość obywateli chce żyć na Ukrainie, ale chce też, żeby Ukraina miała dobre relacje z Rosją - zaznacza.
Separatyści, którzy okupują siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Ługańsku uwolnili nad ranem jeszcze 5 zakładników. W budynku przetrzymywane są prawdopodobnie jeszcze cztery osoby. W nocy separatyści wypuścili 51 osób.
Według komunikatu centrali SBU w Kijowie trwają rozmowy o całkowitym opuszczeniu przez separatystów ługańskiej delegatury resortu. W komunikacie poinformowano, że do gmachu SBU pozwolono wejść deputowanym ukraińskiego parlamentu. Media podały, że był tam m.in. kandydat na prezydenta Serhij Tihipko, który opuścił przed kilkoma dniami klub Partii Regionów obalonego prezydenta Wiktora Janukowycza.
twitter.com/UKRINFORM
Na Krymie kurs rubla będzie zmieniany co tydzień. Sztywny kurs rubla ma zapobiec takim działaniom, jak pobieranie wypłaty w rublach i wymiana w banku na hrywny, co dzięki niestabilnym kursom walut pozwalało na zyski rzędy 30 procent.
Unia Europejska rozbudowuje listę obywateli Rosji, którzy mogą zostać objęci finansowymi i wizowymi sankcjami. Obecnie znajduje się na niej 107 nazwisk - podaje „Kommersant”, który dotarł do spisu.
Lista podzielona jest na pięć grup: członkowie organów ustawodawczych, członkowie organów władzy wykonawczej, przedstawiciele struktur siłowych, biznesmeni (w tym dziale nie wpisano żadnego nazwiska), dziennikarze i pracownicy mediów, którzy „aktywnie uczestniczyli w propagandzie na rzecz aneksji Krymu przez FR i możliwej interwencji zbrojnej”.
fot. twitter.com/EuromaidanPR
Profil Euromaidan PR publikuje na Twitterze infografike pokazującą rosyjskie siły przy granicach z Ukrainą
Przypomnijmy, co wydarzyło się wczoraj
W Ługańsku separatyści zaminowali siedzibę SBU i wzięli zakładników. Jak informowało w swoim komunikacie SBU, „separatyści, grożąc bronią i materiałami wybuchowymi, siłą przetrzymują około 60 obywateli, którym nie pozwalają opuścić budynku i wrócić do domów”. Wcześniej Rada Najwyższa przegłosowała pakiet ustaw zaostrzający kary za przejawy separatyzmu, co wiąże się z wydarzeniami na wschodzie Ukrainy. Obrady nie przebiegały spokojnie - debata w ukraińskim parlamencie przerodziła się w bójkę między deputowanymi. Oto podsumowanie najważniejszych wydarzeń dnia ws. Ukrainy.
Dzień dobry, zaczynamy kolejny dzień naszej relacji na żywo. Zapraszamy do śledzenia z nami rozwoju sytuacji na Ukrainie.
Napięcie na wschodzie Ukrainy - separatyści próbują przejmować kolejne budynki rządowe
Michał Wybieralski, Wyborcza.pl
REKLAMA
Serwisy partnerskie
Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.
Wyborcza.pl
Serwisy partnerskie
Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.