Trwa XXII Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy [NA ŻYWO]

Na liczniku WOŚP 35,4 mln zł, a liczenie pieniędzy cały czas trwa. Tym optymistycznym akcentem kończymy naszą relację. Do zobaczenia jutro. Dziękujemy za uwagę.

W Dwójce ostatnie wejście ze „Szpitala Marzeń WOŚP” - to blok szpitalny zainscenizowany w budynku TVP, gdzie wystawiono urządzenia, które fundacja kupiła lub zamierza kupić.

- Pozwólcie mi państwo poruszyć temat, który jest dla nas bardzo ważny. W Centrum Zdrowia Dziecka, w Klinice Kardiochirurgii, w której pracujemy, znajduje się dwóch chłopców. Jeden z nich - Mateusz, spędził już z nami dwa lata. Drugi - Kuba, jest z nami dokładnie rok. To są chłopcy, którzy żyją dzięki sztucznym komorom serca. Ci chłopcy cały czas czekają na dawców. Jedyną szansą, aby uwolnili się od sztucznych komór jest przeszczep serca- mówi prof. Bohdan Maruszewski, kardiochirurg, współtwórca i prezes Fundacji WOŚP.

- W imieniu całego zespołu Kliniki zwracam się z apelem do wszystkich lekarzy i osób, które mogą mieć wpływ w Polsce na to, aby tym chłopcom można było przeszczepić serce. Pomyślcie o nich. Kuba jest nami rok, Mateusz dwa lata - dodaje kardiochirurg.

Złote serduszko z numerem 1 anonimowo kupił ktoś za 100 tysięcy złotych!!!

Złota karta z numerem 1 została wylicytowana przez właściciela nicku EUCO za kwotę 50 000 zł.

WOŚP ma już 33,4 mln zł.

Jurek Owsiak wspomina w telewizyjnej relacji profesora Zbigniewa Religę:

- Niesamowity gość, ale jarał strasznie - mówi szef WOŚP.

A na koncie fundacji 32 mln zł. - Już wiemy że możemy wyposażyć 30 oddziałów dziecięcych - mówią na wizji ludzie z WOŚP.

Garść policyjnych statystyk:

W całym kraju w związku z kwestami doszło do 45 incydentów. Zgłoszenia dotyczyły głównie kradzieży lub uszkodzenia puszek. Zdarzały się też pojedyncze przypadki wyciągania ze skarbonek pieniędzy przez samych kwestujących.

- Do jednostek policji doprowadzono 25 osób, zatrzymano 15. Zagubiono osiem identyfikatorów, z czego jeden udało się odnaleźć. Jedna z interwencji dotyczyła zasłabnięcia wolontariusza - była to osoba nietrzeźwa i pod wpływem środków odurzających - mówi rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski.

- Biorąc pod uwagę, że pieniądze zbiera ponad 120 tys. osób, to oceniamy, że kwesta przebiega bezpiecznie i spokojnie - dodaje.

W finale WOŚP po raz kolejny bierze udział amerykańska Polonia. Najliczniej - Polacy i Amerykanie polskiego pochodzenia mieszkający na Wschodnim Wybrzeżu i Środkowym Zachodzie USA. Na zdjęciu z Chicago "właściciel koszulki WOŚP z 1989 roku".

Dwa finały WOŚP odbywały się w niedzielę w Chicago. Mieszkający tam Polacy przekazywali datki do ponad 200 puszek rozmieszczonych w polonijnych sklepach i firmach. Na terenie chicagowskiej metropolii powstało 15 minisztabów, które na kilka dni przed finałem przygotowały własne imprezy połączone ze zbieraniem pieniędzy. W akcji bierze udział 230 wolontariuszy.

Główny finał zorganizowano w salach widowiskowych Fundacji Kopernikowskiej (Copernicus Center) na północy Chicago, a drugi w Domu Podhalan na południu. - Spodziewamy się, że Copernicus Center w czasie finału, który zakończy się późnym wieczorem, odwiedzi kilka tysięcy ludzi. Chicagowska Polonia na pewno po raz kolejny pokaże swoje wielkie serce - mówi PAP Anna Maria Szewczak z głównego sztabu WOŚP w Chicago.

W Centrum Kopernikowskim odbędzie się m.in. licytacja kija do gry w hokeja z podpisami całej drużyny Chicago Blackhawks, ubiegłorocznych zdobywców Pucharu Stanleya. Bokser Andrzej Fonfara podarował na aukcję rękawicę, w której walczył z Kolumbijczykiem Samuelem Millerem. Prowadził też rozgrzewkę dla najmłodszych, zachęcając ich do uprawiania sportu.

"Od lat przyłączam się do tego zrywu gorących serc" - mówił pochodzący z Białobrzegów, a mieszkający w Chicago bokser.

Konsulat generalny RP w Chicago wsparł sztab WOŚP w Chicago, przekazując wiele przedmiotów na licytacje w internecie, w tym dwie unikatowe srebrne monety upamiętniające 400 lat polskiego osadnictwa w Ameryce Północnej.

Owsiak wykrzykuje stary punkowy tekst piosenki: "Wszyscy jedziemy na tym samym wózku, od strachu ratuje nas tylko defekt mózgu"

Niespełna 20 minut później na liczniku już 31 mln zł.

27 mln, 40 tys. i 539 zł - oto wynik WOŚP z godziny 22.15.

Jak poinformował rzecznik WOŚP Krzysztof Dobies ponad 5 mln zł udało się zebrać dzięki zbiórkom elektronicznym. Zachęcił, żeby brać udział w aukcjach internetowych. Przypomniał, że wystawiać nowe przedmioty można do końca stycznia, a ostatnie aukcje zakończą się dopiero 14 lutego.

- My nie musimy się tłumaczyć. Liczby mówią same za siebie. To są tysiące urządzeń, nawet nie setki, ale tysiące. To są urządzenia, które wypełniają sale intensywnej terapii dla noworodków. W samym ubiegłym roku trafiły do 180 oddziałów - mówił na konferencji jeden ze współpracowników Owsiaka.

- Jesteśmy dumni, że gdy pojawiają się urządzenia, które mogą poprawić bezpieczeństwo dzieci, np. najnowsza generacja respiratorów, albo inkubatorów, to my je po prostu kupujemy - dodawał.

- Sumy nawet mnie zaskoczyły - mówił Jurek Owsiak podczas konferencji prasowej w biurze WOŚP. Oprócz wspomnianych 24 mln zł, mówił o kolejnych 1,6 mln zł, które już uzbierano z 18,5 tys. aukcji na Allegro.

- Ludzie wspaniale grają pod każdą szerokością geograficzną - dodawał Owsiak.

- Jest to niezmierne ważne, aby mówić co orkiestra zrobiła przez 22 lata. To niezmierne ważne, aby w kraju środkowoeuropejskim o kulturze chrześcijańskiej mówić to ludziom i udowadniać, że się nie jest wielbłądem. Ale cierpliwie to tłumaczymy - nawiązywał do krytycznych, prawicowych głosów pod adresem WOŚP.

- Trzeba wybitnie złej woli, aby nie zauważyć, że orkiestra kupiła tyle i to dobrego sprzętu - dodawał.

Jeszcze kilka zdjęć "światełka do nieba" z różnych miast Polski.

Wrocław

Gdynia

Kraków

Policja z Białegostoku wylegitymowała działaczy Młodzieży Wszechpolskiej i ONR, którzy rozdawali krytyczne wobec WOŚP ulotki w centrum miasta. Zabawny incydent opisuje serwis Narodowcy.net.

Narodowcy postanowili zanieść mieszkańcom Białegostoku swoją prawdę o WOŚP - „co roku Owsiak i spółka oszukują miliony dobrych ludzi i korzystają na ich chęci pomocy innym”. Wydrukowali „kilka tysięcy ulotek”, na których opisywali „matactwa Owsiaka”, „wyręczanie państwa przez WOŚP” i Przystanek Woodstock („bród, smród, alkoholizm, narkomania i mnóstwo kartek w stylu „oddam się za bilet powrotny") a także „poparcie Owsiaka dla eutanazji”.

„Duża część wolontariuszy, czy strażaków otwarcie mówiła, że popierają naszą akcję i nie podoba im się to co robi Owsiak, ale są tutaj z przymusu, z polecenia swoich przełożonych. Jeszcze inni, po dyskusjach z nami, byli skłonni zmienić zdanie na temat WOŚP. Wśród wymienionych przez nich powodów, dla których wrzucają pieniądze do puszek, było przede wszystkim pójście na łatwiznę – łatwiej wrzucić raz w roku, niż pomagać codziennie” - przekonują narodowcy.

„Niestety, spotkaliśmy się również z bardzo zaślepionymi ludźmi. Bez czytania naszych ulotek potrafili je podrzeć, zdeptać. Usłyszeliśmy kilka razy „won śmieciu", „jesteś nienormalny", „życzę ci żebyś zdechł przez brak sprzętu z WOŚP" - skarżą się narodowcy.

Według serwisu Narodowcy.net akcja nie spodobała się organizatorowi białostockiego finału. Wezwał policję. „Na szczęście skończyło się jedynie na wylegitymowaniu i trzymaniu w samochodzie przez prawie pół godziny, ale jest to już kolejny raz, kiedy mamy do czynienia z represjami ze strony policji” - piszą narodowcy.

Pokaz fajerwerków w centrum Warszawy.

Światełko do nieba w Warszawie.

Trzy, dwa, jeden... Światełko do nieba!

Niebo nad PKiN rozświetlił pokaz fajerwerków.

Jurek Owsiak już na scenie pod warszawskim PKiN. A razem z nim Góral i Zespół Pieśni i tańca Mazowsze. Tłum odśpiewał Orkiestrze "Sto Lat". Za chwilę światełko do nieba.

- Jak ktoś mówi, że to co zbieramy, idzie na nas: Misiu, obyś w piekle miał ciepłą smołę, nie gorącą! - krzyczy ze sceny Owsiak pod adresem prawicowych dziennikarzy i portali (np. wPolityce.pl), które dzisiaj podają takie informacje.

O Jerzym Owsiaku pisze dziś także publicysta katolickiej Frondy Tomasz Terlikowski. Tytułuje szefa WOŚP mianem "bożka". A jak wiadomo "chrześcijanin nie może sobie szukać bożków". I już Fronda ma problem z WOŚP z głowy.

"Chcecie - wrzucajcie, zachwycajcie się, utwierdzajcie w kulcie. Wasz wybór. Proszę tylko, byście nie narzucali tego kultu innym, aby w przedszkolach dzieciaki nie były indoktrynowane, by w nich nie naklejano na szybach serduszek, i by nie szantażowano nas kultem idola, który nie jest dla nas bożkiem" - apeluje publicysta.

Policjanci z Sanoka sprawdzają, czy dwie wolontariuszki WOŚP nie ukradły pieniędzy z puszki, do której zbierały datki - informują dziennikarze „GW” z Rzeszowa.

Dyżurny sanockiej policji odebrał w niedzielę popołudniu telefon z informacją, że w toalecie jednego ze sklepów dwie dziewczyny otwierają puszkę na datki.

- Chwilę później policjanci zatrzymali dwie wolontariuszki w wieku 16 i 17 lat, które miały uszkodzoną puszkę. Prawdopodobnie oderwały dno, po czym otwór zakleiły taśmą. Sprawdzamy, czy ukradły pieniądze - informuje podkarpacka policja.

Prawica konsekwentnie deprecjonuje dzisiejszy finał WOŚP. Zdaniem publicysty Stanisława Janeckiego „przez lata działalności WOŚP powstał mit, że szpitalami zarządzają idioci, którzy nie wiedzą, jaki sprzęt jest im potrzebny. I gdyby nie WOŚP, nigdy by takiego sprzętu nie mieli.”

„Mówi się, że sprzęt kupiony w ramach WOŚP ratuje życie, bo nie ma innego sposobu, żeby ten sprzęt znalazł się w konkretnych placówkach służby zdrowia i ratował życie konkretnym osobom. To ewidentna nieprawda. Oczywiście, wiele sprzętu trafiło do licznych placówek, które go nie miały, ale to nie znaczy, że bez niego na konkretnym oddziale czy w konkretnym szpitalu ktoś potrzebujący pomocy straciłby życie. Najprawdopodobniej chory trafiłby w inne miejsce, gdzie odpowiedni sprzęt jest” - pisze na łamach wPolityce.pl publicysta.

Jak dodaje,„dyrektorzy szpitali, ordynatorzy i lekarze nie są ani idiotami i ani ludźmi kompletnie zdemoralizowanymi, że nie wiedzą, co potrzeba ich pacjentom”. I taki sprzęt kupują, w pierwszej kolejności wybierając ten przydatny największej liczbie pacjentów.

Według publicysty Owsiak wykorzystuje fakt, że w służbie zdrowia, także w najbogatszych krajach świata, środków zawsze jest za mało. „Dobrze, że się te pieniądze dokłada, ale zebrane podczas WOŚP ok. 50 mln zł rocznie to suma bez znaczenia dla funkcjonowania całej służby zdrowia” - pisze Janecki.

„Nawet gdyby Polska była wielokrotnie bogatszym krajem niż jest, zawsze znajdą się jakieś niezaspokojone potrzeby służby zdrowia. Dlatego WOŚP i Jerzy Owsiak zawsze znajdą uzasadnienie dla zbierania pieniędzy na jakiś cel. Trzeba tylko mieć świadomość, jak to jest marginalne, jak niewiele problemów rozwiązuje i jak demagogicznie jest rozgrywane” - komentuje.

Historia z Rybnika: ukradł puszkę z kilkoma monetami.

Puszka była wystawiona w jednym ze sklepów. O godz. 7.30 weszli do niego dwaj młodzi mężczyźni. Kiedy jeden robił zakupy, drugi ukradł puszkę stojącą na ladzie i natychmiast wybiegł. Po kilku godzinach poszukiwań policjanci zatrzymali mężczyznę i odzyskali skradzioną puszkę. W środku było tylko kilka monet.

Zatrzymany 28-latek utrzymuje się z pracy dorywczej, nie ma stałego miejsca zamieszkania. Przebywa w policyjnym areszcie. Jutro zostanie doprowadzony do sądu.

WOŚP po raz piąty gra dzisiaj w Brukseli. Prowadzona w trzech językach (polskim, angielskim i francuskim) impreza w Parku Cinquantenaire przyciągnęła nie tylko Polaków mieszkających w stolicy Belgii, ale także wielu Belgów.

- Wielu Belgów pyta się, co to jest za akcja i dlaczego są serduszka. W poprzednich latach nazywali nasz finał „piknikiem polskim”, ale w tym roku wielu rozumie, że to jest impreza charytatywna, otwarta na cały świat - mówi PAP Monika Lastra, jedna z organizatorów finału Orkiestry w Brukseli.

Dziennikarz Euronews Chris Burns podczas finału zagra ze swoją kapelą Tigers of Eden. Podkreśla, że „to akcja jedyna w swoim rodzaju na skalę światową”.

- Skoro ludzie się w to angażują, inne kraje powinny iść za tym przykładem. Chcielibyśmy pomóc rozpropagować tę ideę - mówi.

W akcję w stolicy Belgii włączyło się ok. 30 wolontariuszy. - Mam już sporo w puszce. Belgowie też podchodzą, dopytują się, więc im tłumaczę, jaka jest idea WOŚP - mówiła jedna z wolontariuszek.

Dziennikarze stołecznej Gazety Wyborczej opisują, jak burmistrz Ursynowa Piotr Guział podczas licytacji żartował ze słoików i sprzedał kolację koledze.

- Będzie przesympatyczny, domowy żurek, który pobudzi wspomnienia oraz pyszna jagnięcina - mówił ze sceny Piotr Guział, zwracając się do niewielkiego tłumku na ursynowskim pikniku.

Zachęcał w ten sposób do podbicia stawki w licytacji na rzecz WOŚP, w której nagrodą była kolacja z burmistrzem w jego własnym mieszkaniu i osobiście przez niego przygotowana. Cena stanęła na siedmiuset złotych i ani myślała drgnąć.

Z pomocą burmistrzowi przyszedł handlujący plastikowymi figurkami ptaków mężczyzna w przebraniu marynarza. Jedną z kolorowych figurek włożył politykowi na palec. - Jeszcze nigdy mi tak ptak nie stał - cieszył się Guział.

- Warszawiacy, wy często przyjeżdżacie do Kołobrzegu i zostawiacie tam sporo kasy. Nie róbcie z siebie teraz poznaniaków, dajcie więcej - przejął inicjatywę tajemniczy mężczyzna w przebraniu marynarza.

- To pewnie same słoiki - odpowiedział mu niezmiennie w dobrym humorze burmistrz.

Żart Guziała chyba publiczności nie zachęcił, bo ostatecznie marynarzowi udało się wynegocjować dodatkowe 50 zł, z których 20 wyjął z własnej kieszeni. W sumie kolacja w towarzystwie Guziała sprzedana została za 750 zł. Kto zobaczy, jak mieszka burmistrz Ursynowa? Jak się okazało, dobry burmistrza znajomy - niejaki Pcheła, kolega Guziała z podwórka.

Taka prawidłowość: im bardziej prawica atakuje dzisiaj Jurka Owsiaka w internecie, tym chętniej po sieci rozchodzi się nasz tekst z listopada ubiegłego roku.

- Jeden już oskarżał szefa WOŚP - piszą w komentarzach internauci.

Chodzi o blogera Piotra W. znanego jako Matka Kurka, który miał oskarżyć Jurka Owsiaka m.in. o kradzież pieniędzy ze zbiórek, WOŚP nazywał "sektą", a jej szefa "romskim macho".

W Białymstoku kwestuje pół tysiąca wolontariuszy, a wśród nich Barbara Kudrycka, była minister nauki i szkolnictwa wyższego.

- Zamierzamy kwestować tak długo, jak to będzie potrzebne, aż zapełnią się puszki. Angażuję się w tą pomoc tak mocno także dlatego, że wspiera ona oddziały geriatryczne, a być może sama będę jej za jakiś czas potrzebować - podkreślała Barbara Kudrycka.

Duchowni cały czas mają wielki problem z WOŚP: jak tu krytykować akcję, którą wspierają nawet ich parafianie. Oto przykład. Dzisiejszy finał na łamach internetowej Frondy komentuje ks. Jan Sikorski, doktor teologii, pierwszy naczelny kapelan Duszpasterstwa Więziennego RP i protonotariusz apostolski. Z tej okazji przytacza fragment Nowego Testamentu.

„W Ewangelii jest mowa o ludziach, którzy uzdrawiali w imię Jezusa, choć za Nim nie chodzili. Żalącym się na to uczniom Jezus polecił, by im nie przeszkadzać. I ja się trzymam tego ewangelicznego „nie przeszkadzajcie im”. Natomiast moje osobiste zdanie na temat Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest dość oczywiste” - mówi ksiądz.

„Z pewnością ideologia, jaka się do WOŚP miesza, nie jest boża, a wręcz jest niechrześcijańska, ale z racji tego dobra, jakie przynoszą zbiórki (pomoc chorym dzieciom, zakup sprzętu) być może można przymknąć na to oko” - mówi duchowny. Nie precyzuje jednak, jaką „ideologię” ma na myśli.

Inne wątpliwości księdza: nie wie, jak „zbiórka wygląda w szczegółach”. Ma też zastrzeżenia do tego, że WOŚP jest „nieproporcjonalnie promowana w porównaniu do Caritas czy charytatywnej działalności Kościoła, która trwa przez cały rok”.

„To się bez przerwy pomija, udzielając czasu antenowego na taką skalę jedynie Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Jednak, aby nie gorszyć parafian, ja się na ten temat nie wypowiadam” - dodaje ks. Sikorski.

„Jeżeli ktoś ma taką wolę, by swoją ofiarę na WOŚP złożyć, tym bardziej, że często wolontariusze stoją w pobliżu kościołów, to przecież nikomu nie będę zabraniał, a wolontariuszy nie będę przepędzał. Coś przecież dobrego z tego wynika, resztę pozostawiam zdrowemu rozsądkowi ludzi. Sam oficjalnie zdania na ten temat z ambony nie zabieram, bo nie jestem w stanie krótko wytłumaczyć tego, co przez całe tygodnie media kładą ludziom do głowy” - mówi ksiądz.

W całym kraju doszło do kilkunastu incydentów związanych z kwestami - informuje policja.

Do godziny 15.30, m.in. w Warszawie, Łodzi, Poznaniu, Rybniku, Kamieniu Pomorskim, odnotowano kilkanaście przypadków kradzieży lub uszkodzeniem kilkunastu skarbonek WOŚP.

- Do jednostek policji doprowadzono 12 osób, w tym pięć niepełnoletnich. Zagubiono osiem identyfikatorów, z czego jeden udało się odnaleźć - powiedział PAP rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski.

- Biorąc pod uwagę skalę zbiórki, to że pieniądze zbiera ponad 120 tys. osób, to oceniamy, że kwesta przebiega bezpiecznie i spokojnie - dodał.

Nad bezpieczeństwem podczas Finału WOŚP czuwa kilkanaście tysięcy policjantów wspieranych przez strażników miejskich. Funkcjonariusze sprawdzają, czy zbiórki są prowadzone przez osoby uprawnione, a także na bezpieczeństwo prowadzących kwestę dzieci.

fot. Hipsterski Maoizm

A propos premiera. Taki okolicznościowy mem z profilu Hipsterski Maoizm na Facebooku.

Donald Tusk przekazał WOŚP koszulkę od premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona. Jest na niej autograf piłkarza Robina van Persiego.

- Otrzymałem ją jako wyraz uznania za pomoc, jakiej Polska udzieliła Wielkiej Brytanii w bardzo trudnej i specyficznej sytuacji kilka lat temu. To chyba dobry symbol, bo Wielka Orkiestra jest o bezinteresownej pomocy a Polska pokazała nieraz w historii naszych relacji, że też jest gotowa nieść bezinteresowną pomoc w krytycznych sytuacjach - tłumaczy premier Donald Tusk.

Nietypowo WOŚP gra w Białymstoku. Pomiędzy akademikami politechniki na wysokości 10 pięter zawieszono linę. Od rana śmiałkowie próbują przejść z dachu jednego budynku na drugi.

I 9 mln zł - chociaż minęło kilkanaście minut.

W Krakowie kwestuje nawet wieszcz. Jak relacjonują dziennikarze "GW" z Krakowa, Adam Mickiewicz dołączył do grona tegorocznych wolontariuszy WOŚP. Do spiżowej piersi wieszczowi przypięto ogromny identyfikator (żeby nikt nie miał wątpliwości, że on też wspiera Orkiestrę).

Krakowianie od rana wrzucają pieniądze do ogromnej puszki w kształcie serca, ustawionej tuż obok. Nad zbiórką czuwają przebrani w wojskowe stroje członkowie stowarzyszenia ASG Kraków. Na co dzień toczą bitwy drużynowe z użyciem replik prawdziwej broń. 12 stycznia są jednak wolontariuszami WOŚP.

Jerzy Owsiak o krytyce WOŚP: - Jeżeli ktoś wie lepiej, jak zbierać pieniądze, niech nam powie. Chętnie się nauczymy.

Niech nam powie, że można inaczej zbierać niech nam pokaże!

Orkiestrowe serduszka. Gdzie je naklejamy, gdzie je spotykamy - galeria pomysłów

Jerzy Owsiak na konferencji prasowej podaje liczby dotyczące WOŚP. Z elektronicznych zbiórek wpłynęło do kasy fundacji już ponad 2 mln 600 tys. zł. ( M.in. ponad 576 tys. zł - złote serduszka, 139 tys. zł z kart, w smsach - ponad 299 tys. zł, z aukcji na Allegro - milion 400 tys. zł)

Na koncie WOŚP jest już ponad 6 mln 350 tys. zł

200 wolontariuszy przez 9 godzin szyło w Chorzowie olbrzymie serce, w którego centrum jest wielka biało-czerwona flaga.

Ma powierzchnię około tysiąca metrów kwadratowych. Jego środek tworzy tzw. sektorówka, czyli wielka flaga podarowana przez Stadion Śląski. Do zszycia całości zużyto ok. 400 szpulek nici i 200 igieł. Najmłodszy z wolontariuszy miał 7 lat, najstarszy 75.

W różnych miastach, różnie grają

Fot. Wojciech Kardas

Toruń

Fot. Michał Lepecki

Kraków

Fot. Kamila Kubat

Wrocław

Fot. Grzegorz Celejewski

Chorzów

Google też gra.

Na koncie Orkiestry już 4 mln 285 tys. 130 zł!

Finał WOŚP przebiega spokojnie.

W całym kraju doszło do kilku incydentów - poinformował w niedzielę PAP rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Sokołowski. Policja apeluje do wolontariuszy o to, by zwłaszcza po zmroku zbierali pieniądze w grupach.

Z informacji KGP wynika, że przed południem w całym kraju odnotowano kilka incydentów, m.in. w Warszawie, Łodzi oraz Rybniku, związanych z kradzieżą dwóch i uszkodzeniem pięciu skarbonek WOŚP. - Do jednostek policji doprowadzono pięć osób. Biorąc pod uwagę skalę zbiórki, że pieniądze zbiera ponad 120 tys. osób, to oceniamy, że kwesta przebiega bezpiecznie i spokojnie - powiedział PAP rzecznik komendanta

głównego policji insp. Mariusz Sokołowski.

Nad bezpieczeństwem podczas Finału czuwa kilkanaście tysięcy policjantów wspieranych przez strażników miejskich. Funkcjonariusze zwracają szczególną uwagę, czy zbiórki są prowadzone przez osoby uprawnione, a także na bezpieczeństwo prowadzących kwestę dzieci.

Policjanci przypominają, że w razie napadu nie warto starać się za wszelką cenę ratować skarbonki, bo życie i zdrowie jest ważniejsze; lepiej zapamiętać jak najwięcej szczegółów, które mogą później pomóc zidentyfikować sprawcę, oraz jak najszybciej zawiadomić policję.

WOŚP na granicy. Weekendowy pobyt dla dwóch osób połączony z patrolem w placówce Straży Granicznej w Stuposianach w Bieszczadach można wylicytować na zorganizowanej w Rzeszowie aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pobyt z pogranicznikami ufundował komendant Bieszczadzkiego Oddziału SG w Przemyślu. Pogranicznicy ofiarowali też na aukcję WOŚP w przemyskim klubie Niedźwiadek trzy tablice "Granica Państwa przekraczanie zabronione".

Agnieszka Kublik odpowiada prawicy

Bez polityków jednak się nie uda.

Krystyny Pawłowicz bronił w Radiu Zet Adam Hofman, rzecznik PiS. Jego zdaniem potrzebna jest organizacja dnia charytatywności, który zastąpiłby WOŚP organizującą Przystanek Woodstock oraz wypowiadającego się politycznie Jerzego Owsiaka. – Jak wychodzę z kościoła, moje dzieci często wrzucają do puszki – dodał jednak Hofman.

Jacka Kurskiego z Solidarnej Polski irytuje "sakralizacja tego wydarzenia”. – Fakty są następujące. Jerzy Owsiak przeznacza 34 miliony na sprzęt, z 50 które zbiera. Budżet NFZ wynosi 68 miliardów złotych, czyli dwa tysiące razy więcej. NFZ wydaje w ciągu jednej godziny na zdrowie tyle, co WOŚP przez cały rok. Jeżeli ktoś chce dobrze życzyć polskim pacjentom, to najmniejsza decyzja wojewódzkiego szefa NFZ jest ważniejsza. Przesłanie „róbta co chceta” mi nie odpowiada, nie zgadzam się z tą ideologią.

Andrzej Rozenek, Tomasz Nałęcz i Wojciech Olejniczak założyli na głowę damski kapelusz, który Monika Olejnik i Radio ZET wystawiły na aukcję w czasie XXII Finału akcji charytatywnej. Orkiestry bronił Rozenek: - To jest nasz skarb narodowy. Możemy się tym chwalić na cały świat, tak jak się chwalimy Wałęsą.

Julia Pitera zaproponowała Pawłowicz, by ta uruchomiła własną akcję charytatywną.

Jest coś dla amatorów serów. Ogromny 20 kilogramowy oscypek!

Fot. Paweł Sowa

Kapela PIECZARKI już po raz kolejny przekazała na WOŚP "Mega Ser Góralski" zrobiony na imprezie "OscypekFest" w Żywcu. Ogromny ser waży ponad 20 kg i ma 80 cm długości.

W Łomży nietypowe, podwodne kwestowanie

Fot Marek Maliszewski/REPORTER

Podwodne kwestowanie na basenie w Łomży, każdy pod okiem instruktora mógł wrzucić datek do puszki , najczęściej wrzucano większe nominały do puszki na powierzchni, a pod wodą symbolicznie.

WOŚP na zdjęciach naszych fotoreporterów:

Rodzina śp. Julka Rawicza, naszego kolegi i jednego z założycieli "Gazety Wyborczej" wsparła Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy i wystawiła na aukcję wyjątkową męską kolekcję nakryć głowy.

Zbiór kompletowany był w czasie podróży po całym świecie, w antykwariatach, na aukcjach, a także wiele pozycji było prezentami od bliskich. Na liście są 73 nakrycia głowy.

Licytować można np.:

*mongolską czapkę, *oryginalny przedwojenny kask strażacki, *beret spadochroniarza hiszpańskiego, *kepi żandarma luksemburskiego -oryginalne, * czapkę włoskich karabinierów, *czapkę imprezową "wiking", *czapkę radzieckiego lotnika -oryginalną, *cylinder szwedzki z początku XX w. -oryginalny, *czapeczkę chińską z początku XX w.

I wiele, wiele innych.

Tomasz Lis pisze w portalu NaTemat.pl dlaczego prawica nie cierpi Jerzego Owsiaka:

1. Osiągnął sukces. Sukces na prawicy jest podejrzany. Oni sukcesów zbyt wiele nie mają, więc jak ktoś sukces osiąga, to go nie lubią.

2. Owsiak nie jest "ich", a więc jest wrogiem. W umysłach totalitarnych zasada jest prosta. Nie jesteś nasz - jesteś wrogiem, resortowcem, pogrobowcem Berii i Dzierżyńskiego. Oni naprawdę mają tak zwoje w głowie poukładane, że w takie wnioski im się wszystko układa.

Popieram z całego serca Owsiaka. Popieram też Annę Dymną, Ewę Błaszczyk czy Caritas i guzik mnie obchodzi jakie poglądy mają ludzie, którzy wykonują wspaniałą pracę na rzecz innych, czyż nie jest to - jak by to powiedzieć Opus Dei, dzieło Boże?

Na koncie Orkiestry są już ponad 3 mln zł!

Szczecińscy dziennikarze "Gazety Wyborczej" przypominają jak nie dać się dziś oszukać:

Platforma Obywatelska chwali się na swojej stronie internetowej tym, co na WOŚP przekazali jej politycy:

marszałek Sejmu Ewa Kopacz - regulamin Sejmu ze swoim autografem,

minister Radosław Sikorski – dywan z mapą Afganistanu,

minister sprawiedliwości Marek Biernacki – młotek sędziowski,

prezydent Łodzi Hanna Zdanowska - fotel, który sama zaprojektowała.

Ps. Na stronie PiS o WOŚP ani słowa.

Monika Olejnik odpowiedziała na Facebooku posłance PiS Krystynie Pawłowicz: "Droga posłanko Pawłowicz, ja chcę, żeby moje pieniądze szły na to, żeby dzieci - po wyjściu z dobrze wyposażonego szpitala - mogły tarzać się w błocie i jeździć na festiwale, które według pani demoralizują młodzież i są aktem nienawiści wobec kościoła. Trzeba rzeczywiście nie mieć serduszka, żeby robić politykę na nienawiści do WOŚP."

Tym, którzy nie zapoznali się z opinią Krystyny Pawłowicz:

Niestety, internet wszystko zniesie? Nawet tych, którzy już niewiele mają do powiedzenia, ale wideo zawsze nagrać mogą...

Dziennikarze "Gazety Wyborczej" z Zielonej Góry przedstawiają wolontariuszy kwestujących dla WOŚP.

- Już dziś wieczorem będziemy wiedzieli jaki sprzęt będziemy mogli kupić - deklaruje w TVN24 Jerzy Owsiak. I wspomina pierwsze granie: mieliśmy tylko telefon i telefax.

I prosi: Można nas nie lubić, tylko nie przeszkadzajcie! Jak chcesz nawrzucać Orkiestrze, wyjdź na ulicę i wrzuć do puszki!

Trzy czwarte z nas wspiera organizacje pozarządowe. Blisko połowa, wpłacając na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Ale to nie znaczy wcale, że ufamy organizacjom pozarządowym.

Co można wylicytować? Na przykład zmywanie z Owsiakiem: - Wystawiłem na licytację zmywanie naczyń w czyimś domu. W doborowym towarzystwie: z Marcinem Mellerem, Rafałem Królikowskim i wokalistą "Drakiem" z zespołu Hunter. Mogę myć nawet kilka godzin. Warunek, że sam wybiorę muzykę, która będzie mi towarzyszyła. Chciałbym, żeby nie było to kameralne mieszkanie, ale może jakaś firma, która zaprosi pracowników na obiad. Chciałbym zmywać w dużej grupie - mówił przed finałem Owsiak.

Ale do wylicytowania są jeszcze m.in.:

*dzień w fotelu wicepremiera Janusza Piechocińskiego,

*kolacja z posłem Robertem Biedroniem,

*udział w manewrach morskich,

*lot dreamlinerem.

Aukcji zarejestrowano 10 tysięcy. Znajdziecie je tutaj: www.aukcje.wosp.org.pl.

Orkiestra zebrała już prawie 2,5 mln zł!

Owsiakowe granie nie wszystkim się podoba. Jak zwykle prawicowi politycy prześcigają się w krytyce.

Trochę liczb o Orkiestrze:

120 tys. wolontariuszy wyjdzie dziś na ulice,

1,8 tys. sztabów będzie pracować,

51 sztabów poza granicami kraju,

700 imprez towarzyszy Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomoc, np. koncerty (przed Pałacem Kultury i Nauki zacznie się o 13.30 i potrwa do 22), biegi "Policz się z cukrzycą".

Pierwszy grać zaczął Wrocław. Tuż po północy specjalny tramwaj przejechał przez miasto.

No to gramy po raz 22! Hasło: "Na ratunek". Pieniądze będą zbierane na sprzęt dla dziecięcych oddziałów ratunkowych i - jak w zeszłym roku - dla oddziałów geriatrycznych.

Orkiestra zebrała w zeszłym roku ponad 50 mln zł - za blisko 20 mln zł unowocześniono wszystkie oddziały geriatryczne w Polsce. Czy w tym roku zbierze więcej?