- poniedziałek, 23 grudnia 2013
-
Politolożka Kateryna Kruk podaje na Twitterze, że trwają negocjacje w sprawie występu zespołu Pink Floyd na Euromajdanie.
-
Ukraińskie media dostrzegają niemal każdą wypowiedź polskich polityków na temat sytuacji w ich kraju. Dziś cytują Lecha Wałęsę, który o Ukrainie rozmawiał z Jarosławem Kuźniarem w TVN24. Były prezydent stwierdził, że Wiktor Janukowycz „dobrze gra”.
- Janukowycz wyciąga co się da od Rosji, a i tak wie, że w przyszłości będzie w Europie. Jest bardzo chytry - mówił Wałęsa. Były prezydent stwierdził także, że Europa nie jest w stanie wypełnić luki po niezadowolonej Rosji.
-
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Fot. Efrem Lukatsky (AP Photo/Efrem Lukatsky)
Fot. MARKO DJURICA / REUTERS
-
PILNE
Premier Ukrainy leci do Moskwy, żeby rozmawiać z przedstawicielami Unii Celnej - informuje agencja Ukrinform. Spotkanie odbędzie się 24 grudnia. Mykoła Azarow spotka się tam także z przedstawicielami Najwyższej Rady Gospodarczej Eurazji. Podczas tych spotkań, w których wezmą udział także przedstawiciele rządów Rosji, Białorusi i Kazachstanu, podjęte zostanę rozmowy o gospodarczej integracji tych państw.
-
Spekulowano, że podczas Wiecu Narodowego w niedzielę opozycja ogłosi, kiedy Euromajdan będzie mógł rozesjść się do domów. Mówiono o tym, że protesty mogą zostać odwołane np. na początku stycznia. Tymczasem w nocy z niedzieli na poniedziałek scena na Majdanie, zamiast się zwijać, jeszcze się rozrosła. Stało się to chwilę po kilkugodzinnych koncertach a także wspólnej modlitwie, które zwieńczyły niedzielny wiec.
- piątek, 20 grudnia 2013
-
Herman Van Rompuy: Majdan tęskni za lepszą przyszłością
Przywódcy UE potwierdzili w piątek po szczycie w Brukseli, że oferta podpisania umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą nadal pozostaje na stole.
- czwartek, 19 grudnia 2013
-
Kończymy naszą czwartkową relację z Ukrainy. Co działo się dziś?
* Wiktor Janukowycz skrytykował też w środę zachodnich polityków, którzy odwiedzili protestujących na Majdanie. - Bardzo ważne jest, by inne kraje nie ingerowały w nasze wewnętrzne sprawy, by nie czuły się tutaj panami.
* Ukraiński parlament uchwalił w czwartek amnestię dla uczestników proeuropejskich i antyrządowych demonstracji, do których dochodziło od 21 listopada na Majdanie Niepodległości.
* Janukowycz zapowiedział także, że Ukraina może być zarówno w UE jak i Unii Celnej.
-
Ukraiński parlament uchwalił w czwartek amnestię dla uczestników proeuropejskich i antyrządowych demonstracji, do których dochodziło od 21 listopada na Majdanie Niepodległości oraz w dzielnicy rządowej w Kijowie - informuje PAP.
Skazani za udział w zamieszkach zostaną uwolnieni, a śledztwa wobec podejrzanych zostaną zamknięte. Kontrolowana przez rządzącą Partię Regionów większość parlamentarna chciała, by amnestia objęła
uczestniczących w potyczkach z demonstrantami milicjantów, ale pod naciskiem opozycji z tego zapisu zrezygnowano. Opozycja chce, żeby milicja poniosła odpowiedzialność za swe działania.
-
Ukraina może być obserwatorem w Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu oraz podpisać umowę o stowarzyszeniu z UE - ocenił prezydent Wiktor w wywiadzie dla dziennikarzy telewizyjnych swego kraju.
- Ukraina powinna znaleźć taki model relacji z partnerami strategicznymi, który będzie pasował wszystkim. To się może komuś podobać, albo nie podobać. Podstawą naszej polityki zawsze jednak będą interesy państwa ukraińskiego i narodu ukraińskiego - oświadczył Janukowycz cytowany przez PAP.
-
Bruksela liże rany i zastanawia się, dlaczego Janukowycz wystrychnął ją na dudka
Po porażce ukraińsko-unijnej umowy stowarzyszeniowej w Brukseli nadszedł czas podsumowań i analizowania błędów - pisze z Brukseli Tomasz Bielecki
-
Polska Agencja Prasowa: Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow powiedział w czwartek w Warszawie, że Federacja Rosyjska "przyjmie każdy wybór Ukrainy, niech tylko ona go dokona". Podkreślił, że Ukraińcy muszą się porozumieć bez tych, "co bez zaproszenia odwiedzają ich kraj".
- My - czyli przywództwo rosyjskie - przyjmiemy wszelki wybór Ukrainy, tylko niech ona go dokona, niech zdecyduje, czy będzie podpisywać umowę stowarzyszeniową z UE my ten wybór przyjmiemy i uszanujemy - zapewnił w czwartek szef MSZ Rosji na wspólnej konferencji prasowej z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim.
-
Ławrow pytał też, co byłoby, ''gdyby w jakimś kraju członkowskim Unii prawie przez miesiąc nielegalnie były okupowane budynki rządowe''. - A to ma miejsce na Ukrainie, to trwa - mówił. - Nie wiem, kto tolerowałby sytuację, że zajęty jest budynek rządowy i okupanci nie chcą go opuścić. To jest po to, by wzmagać napięcie.
-
Sikorski stwierdził, że on i Siergiej Ławrow ''będą chyba będą musieli w tej sprawie pozostać przy swoich zdaniach''. I rzeczywiści, szef rosyjskiego MSZ w sprawie Ukrainy z Sikorskim się nie zgodził.
- Przywództwo Rosji uważa, że przyjmiemy wszelki wybór Ukrainy, tylko niech ona go dokona - powiedział Ławrow. Dodał, że jeżeli wybór Ukrainy ''zakłóci'' jej zobowiązania w strefie wolnego handlu, straci ulgi, które oferuje strefa wolnego handlu. - Ale niech Ukraina sama dokona wyboru. My ten wybór przyjmiemy i uszanujemy - dodał.
- A z Brukseli przez cały czas brzmiały inne słowa. I do Ukrainy apelowali, by dokonać wolnego wyboru na rzecz podpisania porozumienia. To nie jest wolny wybór. To jest dyktat - ocenił Ławrow.
-
Podczas wspólnej konferencji prasowej szefowie polskiej i rosyjskiej dyplomacji odnieśli się również do kwestii Ukrainy. Radosław Sikorski podkreślił, że Ukraińcy mają prawo do pokojowego demonstrowania. - Dla nas to, że na Ukrainie mają miejsce największe w historii demonstracje, wielosettysięczne, za UE, nie jest czymś, wobec czegoś jesteśmy obojętni. To nas po prostu cieszy. Uważamy, że parlamentarzystom wolno więcej, że mają prawo uczestniczyć w pokojowych demonstracjach - stwierdził polski minister spraw zagranicznych.
- My uważamy - i pewnie tu się będziemy różnić - że większym naciskiem niż wystąpienie na wiecu jest jednak twarde egzekwowanie przepisów celnych, które prowadzi do wymiernych strat gospodarczych - stwierdził. I dodał: - Różnica filozofii.
-
Demonstranci na Majdanie w czwartek.
-
- Kryzysy polityczne należy rozwiązywać w parlamencie, a to, że Rada Najwyższa przystąpiła do pracy oznacza, iż kryzys jest pokonywany - ocenił prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz w wywiadzie dla ukraińskich stacji telewizyjnych.
Szef państwa jednocześnie skrytykował demonstracje, odbywające się na Majdanie Niepodległości w Kijowie. - Dążenia do przejęcia władzy sposobami niekonstytucyjnymi zdarzają się nie po raz pierwszy, ja już przez to przechodziłem. Jestem kategorycznie przeciwny temu, by politycy inicjowali takie procesy. Zaczekajcie na wybory, kiedy naród ukraiński wypowie swoje słowo. Dokąd się spieszycie? - pytał.
Opowiadając się przeciwko ingerencji przedstawicieli obcych państw w sprawy wewnętrzne jego kraju, stwierdził: - My nie jeździmy na ich Majdany, nie stawiamy tam namiotów. My nie chcemy wtrącać się w sprawy wewnętrzne innych państw.
/Na zdj. demonstranci oglądają przemówienie prezydenta Janukowycza za pośrednictwem umieszczonego na pl. Niepodległości w Kijowie/
-
Z wizytą w Polsce przebywa dziś szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Rozmowy szefów polskiego i rosyjskiego MSZ mają dotyczyć wzajemnych relacji obydwu krajów oraz najważniejszych spraw związanych z sytuacją międzynarodową. Panowie poruszą zapewne również temat Ukrainy.
-
Jak podaje agencja AP, Wiktor Janukowycz skrytykował też w środę zachodnich polityków, którzy odwiedzili protestujących na Majdanie. - Bardzo ważne jest, by inne kraje nie ingerowały w nasze wewnętrzne sprawy, by nie czuły się tutaj panami. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem tych, którzy przyjeżdżają i uczą nas, jak żyć - stwierdził prezydent Ukrainy.
/Na zdj. Wiktor Janukowycz i Władimir Putin/
-
Podczas rozmowy z przedstawicielami kilku ukraińskich mediów Janukowycz podkreślił, że Ukraina nie znalazła jeszcze sposobu na ograniczenie negatywnych następstw dla gospodarki, wynikających z umowy stowarzyszeniowej z UE.
- Powiem otwarcie: nie znaleźliśmy na razie odpowiedzi na pytanie, jak możemy zminimalizować negatywne następstwa (umowy z UE). Powinniśmy oczywiście wiedzieć, co nam to da (umowa z UE) w krótkookresowej, średniej i długookresowej perspektywie - zaznaczył.
-
- Porozumienia zawarte z Rosją nie są sprzeczne z integracją europejską Ukrainy - oświadczył prezydent Wiktor Janukowycz w transmitowanej w czwartek rozmowie z dziennikarzami kilku ukraińskich mediów. - Idąc na spotkanie z wami przygotowałem cały pakiet dokumentów przyjętych przez komisję międzypaństwową (Ukraina-Rosja). Mogę je wam przekazać i zobaczycie, że nie ma tutaj żadnych sprzeczności z jakąkolwiek integracją - podkreślił.
Zdaniem Janukowycza Ukraina może być obserwatorem w Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu oraz podpisać umowę o stowarzyszeniu z UE. - Ukraina powinna znaleźć taki model relacji z partnerami strategicznymi, który będzie pasował wszystkim. To się może komuś podobać, albo nie podobać. Podstawą naszej polityki zawsze jednak będą interesy państwa ukraińskiego i narodu ukraińskiego - podkreślił prezydent.
-
- Wiktor Janukowycz może okłamywać Unię Europejską albo Władimira Putina, ale całego narodu ukraińskiego nie uda mu się oszukać - powiedział w rozmowie z ''Gazetą Wyborczą'' były szef ukraińskiego MSZ Borys Tarasiuk.
-
Najważniejszy temat, omówiony przez Władimira Putina i Wiktora Janukowycza to odłączenie Ukrainy od Unii Europejskiej - tak dziennik ''Kommiersant'' podsumował w środę wtorkowe rozmowy prezydentów Rosji i Ukrainy w Moskwie.
Rosyjska gazeta zaznacza, że obie strony uznają rozmowy za swój sukces. ''Jeśli jeden i drugi uważa, że to zwycięstwo, to najczęściej oznacza to, że obaj przegrali'' - konstatuje ''Kommiersant''.
Już we wtorek zgromadzeni na Majdanie ludzie i politycy ukraińskiej opozycji postanowili, że będą kontynuować protesty.
Na zdj. demonstranci na ulicach Kijowa w środę.
- wtorek, 17 grudnia 2013
-
Najważniejsze wydarzenia dnia na Ukrainie:
- Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz spotkał się dziś na Kremlu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Putin zadeklarował, że pomoże pogrążonemu w kryzysie sąsiadowi poprzez zakup ukraińskich obligacji wartych 15 mld dolarów. Rosja obiecała też Janukowyczowi znaczącą obniżkę cen gazu (o ok. 150 dolarów za metr sześcienny), co ma dać oszczędności w skali roku wynoszące 3,5 mld dolarów. Umowa gazowa ma charakter czasowy - będzie obowiązywać najpewniej przez 5 lat.
- Putin powiedział po spotkaniu, że nie poruszono na nim tematu wstąpienia Ukrainy do Unii Celnej. Ukraińska agencja UNN, powołując się na dobrze poinformowane anonimowe źródło, informuje jednak, że Janukowycz złożył deklarację, że Ukraina wejdzie do tworzonej przez Rosję Unii.
- Opozycja uzyskane przez Janukowycza "prezenty" uznała za zdradę interesów Ukrainy. Żądają ujawnienia podpisanych dokumentów i wyjaśnienia, co Rosja otrzyma w zamian za zakup obligacji. Arsenij Jaceniuk z Batkiwszczyny zadeklarował, że posłowie opozycji zablokują obrady parlamentu, aby umowa nie mogła wejść w życie.
- Podpisane przez Ukrainę i Rosję umowy za nieprzeszkadzające integracji z UE uznał komisarz UE do spraw rozszerzenia Sztefan Fuele.
- Wieczorem na Majdanie odbyła się demonstracja sprzeciwu wobec polityki Janukowycza. Wzięło w niej udział 30-50 tys. osób.
- W czwartek do Polski przyleci nowy minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Będzie rozmawiał z Radosławem Sikorskim i Bronisławem Komorowskim o sytuacji na Ukrainie. Zaprzysiężony dziś szef niemieckiej dyplomacji skrytykował Rosję za wykorzystywanie ukraińskiego kryzysu do realizacji własnych politycznych celów.
- Nad ranem Oleksandr Popow, mer Kijowa, został zawieszony w obowiązkach w związku z dochodzeniem w sprawie pacyfikacji Euromajdanu 30 listopada. Jego obowiązki przejął Oleksandr Hołubczenko.
- Z powodu blokady prowadzonej przez opozycję nie odbyła się zaplanowana na dziś sesja parlamentu.
Dziękujemy za udział w dzisiejszej relacji.
-
- Drzwi do Unii Celnej są dla Ukrainy otwarte - zapewnił Michaił Margiełow, szef komisji spraw zagranicznych w rosyjskiej izbie wyższej - Radzie Federacji - cytowany przez RIA Novosti.
Według Margiełowa jest zbyt wcześnie, by stwierdzić, czy Ukraina podpisze umowę stowarzyszeniową z UE. - Majdan nabrał energii i trudno przewidzieć, co się będzie działo dalej. Co więcej - dziś to Majdan rządzi opozycją, a nie opozycja Majdanem - oceniał.
-
W przejętym przez protestujących budynku magistratu wyświetlany jest dziś wieczorem film o Pomarańczowej Rewolucji sprzed 9 lat.
-
Komisarz UE do spraw rozszerzenia Sztefan Fuele: Musimy jeszcze zobaczyć, co właściwie uzgodniono i podpisano w Moskwie. Ale właściwie
zawsze byliśmy zdania, że umowa stowarzyszeniowa z UE nie stawia Ukrainy wobec konieczności dokonania wyboru między Moskwą a Brukselą. Zawsze uznawaliśmy potrzebę utrzymania relacji handlowych i innych między Ukrainą a Rosją.
- Jeśli rozmowy w Moskwie zaprowadziły normalność w relacjach handlowych Ukrainy z Rosją w oparciu o dwustronne i wzajemnie korzystne uzgodnienia oraz jeśli te porozumienia są do pogodzenia ze zobowiązaniami, jakich podjęła się Ukraina, parafując oraz przyjmując tekst umowy stowarzyszeniowej z UE, to można być tylko zadowolonym z tego wydarzenia - dodał Fuele.
-
15 mld dolarów na zakup ukraińskich obligacji Rosja wyasygnuje z funduszu rezerwowego - poinformował rosyjski minister finansów Anton Siłuanow. Do końca tygodnia Rosja kupi dwuletnie euroobligacje Ukrainy za 3 mld dolarów. Kiedy zrealizowany zostanie cały zakup? Wiadomo jedynie, że cała transakcja odbędzie się "w tym i w przyszłym roku".
-
Na Majdanie wciąż tłumy
-
PILNE
"Podpisując porozumienia z Rosją strona ukraińska nie działała wbrew interesowi państwowemu, nie oddawała kontroli nad państwowym systemem transportu gazu i nie ma planów przyłączenia do Unii Celnej. Strategicznym celem Ukrainy pozostaje integracja z Europą" - czytamy w oświadczeniu Partii Regionów. Obawy opozycji przedstawiciele rządzącej partii nazwali "populistycznymi atakami i fałszywie patriotyczną histerią".
-
fot. Dominik Werner
Widok na Majdan z zajętej przez protestujących siedziby związków zawodowych
-
Stany Zjednoczone oceniają, że porozumienie między Rosją a Ukrainą nie jest odpowiedzią mogącą uśmierzyć niepokoje dziesiątków tysięcy prounijnych manifestantów w Kijowie - stwierdził rzecznik Białego Domu Jay Carney.
- USA wciąż apelują do władz w Kijowie, by się przysłuchały głosom Ukraińców i zaangażowały w dialog z opozycją - poinformował Carney.
-
fot. Dominik Werner
Majdan coraz bardziej europejski? Dziś pojawiły się na nim kartki z zakazami palenia.
-
PILNE
Ukraińska agencja UNN powołując się na "poinformowane źródła" podała, że Wiktor Janukowycz podczas spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem złożył zapewnienie, że Ukraina przystąpi do Unii Celnej z Rosją, Białorusią i Kazachstanem. Według źródła UNN Janukowycz nie zgodził się jednak na podpisanie w tej sprawie żadnych wiążących dokumentów, choć "nie można wykluczyć, że jakiś tajny ramowy dokument został podpisany".
Władimir Putin po spotkaniu z Janukowyczem zapewniał, że politycy nie rozmawiali o Unii Celnej, a decyzja o zakupie ukraińskich obligacji nie była związana z żadnymi warunkami.
-
Rządząca prezydencka Partia Regionów w oficjalnym oświadczeniu "docenia strategiczne umowy podpisane przez Wiktora Janukowycza podczas wizyty w Rosji".
"Podpisane porozumienia są ważnym krokiem w dalszym rozwoju serdecznych i obustronnie korzystnych relacji pomiędzy Ukrainą a Rosją. To bez wątpienia sukces ukraińskiej dyplomacji, rezultat pragmatycznej, umiarkowanej polityki zagranicznej prezydenta Janukowycza" - czytamy w oświadczeniu. "Ukraina nareszcie jest wolna od fatalnych umów gazowych podpisanych przez Julię Tymoszenko, które dokonywały spustoszeń w krajowym budżecie" - napisali przedstawiciele rządzącej partii.
-
Liderzy opozycji domagają się szybkiej publikacji dokumentów, które Janukowycz podpisał z Putinem. - Prosimy was, byście przychodzili tu codziennie i w ten sposób, krok za krokiem, dojdziemy do zwycięstwa! - apelował do zebranych na Majdanie Arsenij Jaceniuk. Lider Batkiwszczyny wyraził też nadzieję, że 30-procentowa obniżka ceny za rosyjski gaz zaowocuje taką samą obniżką cen na stacjach benzynowych. Jego apel spotkał się z gromkim aplauzem zwolenników eurointegracji.
Według Jarosława Junko z Polskiej Agencji Prasowej na Majdanie jest obecnie ok. 30 tysięcy osób.
-
Aktywiści z położonego na wschodzie Ukrainy nieopodal granicy z Rosją Ługańska wysłali na adres premiera Mikoły Azarowa certyfikat przejścia na emeryturę. Azarow obchodzi dziś 66 urodziny. Maksymalny wiek, do jakiego można pracować w państwowych firmach to 65 lat.
-
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Na Majdanie 50-tysięczny tłum. Furorę zrobiły słowa Witalija Kliczki, który podczas przemówienia ze sceny nazwał Janukowycza swoim osobistym przeciwnikiem i wyzwał go do walki w ringu.
-
PILNE
Arsenij Jaceniuk z Batkiwszczyny zapowiada, że posłowie jego partii będą blokować obrady parlamentu, aby nie dopuścić do wejścia w życie umowy z Rosją. - Żaden dokument, który stoi w sprzeczności z integracją z UE nie przejdzie przez głosowanie w parlamencie - zapewniał i dodał: - Znam tylko jedno miejsce z darmowym serem. To pułapka na myszy.
Według agencji Reutera przemówień partyjnych liderów na Majdanie słuchało 50 tysięcy osób.
-
PILNE
W czwartek do Warszawy przyjedzie rozmawiać o Ukrainie szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier. Będzie to pierwsza wizyta zagraniczna nowego szefa dyplomacji, w planach są spotkania z Radosławem Sikorskim i Bronisławem Komorowskim.
- Jeszcze w ten czwartek pojadę do Polski, by razem z naszymi polskimi sąsiadami, którzy wiedzą o Ukrainie więcej niż niemal wszyscy inni Europejczycy, wspólnie zastanowić się, co możemy razem zrobić, by przezwyciężyć polityczną blokadę w Kijowie - oświadczył podczas uroczystości objęcia stanowiska ministra spraw zagranicznych.
- Oburzające jest to, w jaki sposób rosyjska polityka wykorzystała kryzys gospodarczy na Ukrainie, by nie dopuścić do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE - ocenił nowy szef niemieckiej dyplomacji.
-
- Pytamy Janukowycza: co obiecał w zamian za 20 miliardów dolarów? - woła ze sceny Majdanu Arsenij Jaceniuk.
Władimir Putin obiecał dziś, że kupi ukraińskie obligacje warte 15 mld dolarów. Rosja dała też Janukowyczowi znaczącą obniżkę ceny za gaz (o około 150 dolarów za metr sześcienny), co ma dać oszczędności w skali roku wynoszące 3,5 mld dolarów.
Putin powiedział, że umowa gazowa ma charakter "czasowy". - Długoterminowe porozumienie musi dopiero być osiągnięte. Dotyczy to zarówno dostaw gazu na Ukrainę, jak i transferu gazu dla Europy - powiedział prezydent Rosji, cytowany przez agencję Interfax.
-
Fot. Dominik Werner/ BezKiczu.pl
-
Fot. Dominik Werner/ BezKiczu.pl
-
Fot. Dominik Werner/ BezKiczu.pl
-
Fot. Dominik Werner/ BezKiczu.pl
Dominik Werner: Ludzi przybywa, na scenie przed chwila wystapił Witalij Kliczko, atmosfera póki co jest spokojna, ale na barykadach została wzmocniona ochrona.
-
Zarówno lider Swobody Oleh Tiahnibok, jak i szef Udaru Witalij Kliczko wzywają na Majdanie do przedterminowych wyborów.
-
Witalij Kliczko na Majdanie: Chcemy wiedzieć na jakich warunkach Janukowycz otrzymał taki upust od Rosji i co obiecał w zamian.
-
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Fot. Dmitry Lovetsky (AP Photo/Dmitry Lovetsky)
Majdan przygotowuje się na dużą manifestację, która ma rozpocząć się w ciągu kilku minut.
-
Tymczasem, jak podaje Kyiv Post, pod rosyjską ambasadę w Ukrainie przyszło 50 kobiet. Każda trzyma w rękach dynię z niebieską wstążką. Śpiewają "zapraszamy do Europy, bądźmy rodziną!".
-
Pierwsze komentarze - Max Seddon, były korespondent AP spekuluje: "Putin powiedział, że obniżka cen gazu jest "tymczasowa". Na jaki okres? Do momentu, aż ustaną protesty przeciw Janukowyczowi?".
Inni ukraińscy dziennikarze przypominają na Twitterze, że "Magiczny Majdan" pomógł wynegocjować dla Ukrainy korzystniejsze ceny gazu, niż ma Armenia, która wkrótce wstąpi do Unii Celnej.
-
Fot. Sergei Karpukhin (AP Photo/Sergei Karpukhin, Pool)
-
Władimir Putin ogłosił również, że Rosja zamierza zakupić ukraińskie obligacje, warte 15 mld dolarów.
W sumie Ukraina i Rosja podpisały dziś 14 porozumień, m.in o likwidacji ograniczeń handlowych, współpracy w zakresie przemysłu, obrony i programów kosmicznych.
-
Kolejne ustalenia ze spotkania prezydentów. Gazprom obniża Ukrainie ceny gazu z 400 do 268.5 dolara za 1000 metrów sześciennych.
-
Carl Bildt, szef MSZ Szwecji pisze na Twitterze, że umowa handlowa Ukrainy i Rosji to dobry pomysł. „Ale Ukraina powinna też mieć prawo do wolnego handlu z Unią Europejską”
-
PILNE
- Chcę państwa uspokoić. W ogóle nie poruszaliśmy kwestii wejścia Ukrainy do Unii Celnej - powiedział po spotkaniu Władimir Putin.
-
Władimir Putin powiedział, że Rosja i Ukrainy powinny wznowić współpracę militarną na dużą skalę. Z kolei Janukowycz przypominał, że w przyszłym roku zaplanowana jest prezydencja Ukrainy we Wspólnocie Niepodległych Państw.
Janukowycz podpisał w Moskwie umowę m.in. o rozstrzyganiu sporów w handlu, współpracy przemysłowej a także o budowie mostu przez Cieśninę Kerczeńską. Wciąż czekamy na informację na temat ewentualnego wstąpienia Ukrainy do Unii Celnej.
-
„Kyiv Post”: W kijowskim metrze rozdawane są ulotki, które zachęcają Ukraińców do przyjścia na Majdan o godz. 18 - „żeby pokazać Janukowyczowi, że nie wybaczymy mu decyzji o przystąpieniu do Unii Celnej z Rosją”. „To nie nasze wartości! Zasługujemy na lepsze życie” - pisze na ulotkach opozycja. Za chwilę zacznie się wspólna konferencja Putina i Janukowycza na której przekonamy się, czy prezydent Ukrainy podjął w Moskwie taką decyzję.
-
Fot. Dmitry Lovetsky (AP Photo/Dmitry Lovetsky)
Fot. Dmitry Lovetsky (AP Photo/Dmitry Lovetsky)
Kolejne zdjęcia z Euromajdanu.
-
Film z Majdanu nagrany kamerą umieszczoną na dronie.
-
24 listopada Kliczko wracał do Kijowa z Berlina. Udar twierdzi, że lotnisko brak zgody na lądowanie tłumaczyło informacją o “zagrożeniu terrorystycznym”. Ale, jak twierdzą przedstawiciele partii, anonimowy telefon z informacją o zagrożeniu terrorystycznym na lotnisku został odebrany o godz. 11.48. Zakaz lądowania dla Kliczki wydano pół godziny wcześniej.
-
Polska Agencja Prasowa: Dziennikarz Serhij Łeszczenko zaproponował, by demonstrujący z Majdanu i ich zwolennicy poza granicami Ukrainy skupili się na trzech "bolesnych punktach
władz". Chodzi o nękanie pikietami londyńskiego mieszkania najbogatszego Ukraińca Rinata Achmetowa, biur firmy Andrija Klujewa (szef Rady Bezpieczeństwa) w Wiedniu, oraz siedzib firm syna Janukowycza w Kijowie i Hadze.
Dziennikarz napisał, że kiedy w ostatni piątek przed dom Klujewa w podkijowskich Rudykach przyszło 30 protestujących, sekretarz RBNiO kilka razy dzwonił do jednego z przywódców protestów na Majdanie, Jurija Łucenki, prosząc go o odwołanie demonstrantów. Łucenko odpowiedział wówczas, że nie ma na nich wpływu.
- Jeśli Klujew zareagował tak na 30 aktywistów, to co zrobi, kiedy pojawi się tam 300 pokojowo nastawionych patriotów? Wątpliwe, by Klujew z radością powitał przed swoją siedzibą w Austrii pikietę oburzonych Ukraińców - mówił Łeszczenko.
Mówiąc o Achmetowie dziennikarz zaznacza, że ten popierający prezydenta Janukowycza oligarcha jest bardzo wrażliwy na to, jak postrzegany jest na Zachodzie.
- 30 ukraińskich aktywistów, którzy pikietowali jego mieszkanie w Londynie, zabolało go mocniej, niż 300 tysięcy na Majdanie w Kijowie. Wiadomo, że po londyńskiej akcji w prestiżowym kompleksie One Hyde Park prosił on specjalistów od public relations, by odwiedzili sąsiadów i przeprosili ich za niedogodności związane z tą akcją - czytamy w "Ukrainskiej Prawdzie".
-
Fot. GLEB GARANICH REUTERS
Partia Udar informuje na łamach “Ukraińskiej Prawdy”: W listopadzie była próba zamachu na życie Witalija Kliczki.
Chodzi o sytuację z 24 listopada, kiedy Kliczko leciał prywatnym samolotem. Nie zezwolono mu na lądowanie na lotnisku Kijów-Żuliany. Udar twierdzi, że lądowania zakazano w ostatniej chwili, kiedy samolot był na wysokości 100 metrów i miał wyciągnięte podwozie.
- Takie działanie dyspozytorów może spowodować tragedię podobną do tej z udziałem prezydenta Polski, jaka miała miejsce w Smoleńsku - przekonują przedstawiciele partii Udar.
-
PILNE
Polska Agencja Prasowa: Rosja planuje wznowienie dostaw ropy naftowej do ukraińskiej rafinerii w Odessie po trzyletniej przerwie. To oznaka gotowości Moskwy do wsparcia swego ukraińskiego sąsiada po tym, gdy odrzucił on umowę o wolnym handlu z Unią Europejską.
-
Historia z facebookowego profilu Euromajdanu:
Mężczyzna w jednym z kijowskich supermarketów robi duże zakupy spożywcze.
- Idzie pan na Majdan? - pyta kasjerka. Kiedy odpowiedział, że "tak", kobieta wyciąga z kieszeni 50 hrywien i dołożyła się do zakupów. Potem to samo robi kilkoro ludzi stojących za nim w kolejce.
-
Fot. Alexander Nemenov (AP Photo/Alexander Nemenov, pool)
Fot. Alexander Nemenov (AP Photo/Alexander Nemenov, pool)
Fot. Alexander Nemenov (AP Photo/Alexander Nemenov, pool)
Witając Janukowycza na Kremlu Putin oświadczył, że Ukraina "ponad wszelką wątpliwość, w pełnym sensie tego określenia, jest partnerem strategicznym" Rosji.
- Mam nadzieję, że posuniemy się naprzód w rozwiązywaniu najbardziej wrażliwych problemów - powiedział.
-
W parku Maryjskim jest już nawet kilka tysięcy zwolenników prezydenta Janukowycza. Mają flagi Partii Regionów - relacjonuje Kyiv Post. Według portalu, ludzie nie wyglądają jednak na zainteresowanych demonstracją, podczas gdy chwilę temu odgrywany był hymn PR, oni jedli kanapki.
Leonid Morozow, 63-letni emeryt z Zaporoża, ubrany w czapkę św. Mikołaja mówi: - Wciąż czekamy na niższe ceny gazu. Nie powinniśmy się spieszyć do UE. Powinniśmy być bardziej wymagający i zażądać od Unii większych pieniędzy.
-
Fot. Alexander Zemlianichenko (AP Photo/Alexander Zemlianichenko)
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
W Kijowie demonstrują zwolennicy integracji z UE...
Fot. Efrem Lukatsky (AP Photo/Efrem Lukatsky)
... a także grupa sympatyków prezydenta Janukowycza.
-
Witalij Kliczko i Aresenij Jaceniuk zostali zaproszeni na spotkanie Europejskiej Partii Ludowej 19 grudnia. Poinformował o tym Jacek Sayrusz-Wolski. Kliczko i Jaceniuk mieliby spotkać się w Brukseli także z Hermanem Van Rompuyem a także Jose Manuelem Barroso . Na spotkanie nie został zaproszony lider nacjonalistycznej Swobody, Oleg Tiahnybok.
-
Janukowycz poprosił Putina, żeby po ich spotkaniu nie organizowano konferencji prasowej - podaje "Ukraińska Prawda".
-
Oficjalnie Putin i Janukowycz przewodniczą posiedzeniu Rosyjsko-Ukraińskiej Komisji Międzypaństwowej poświęconemu rozwojowi współpracy handlowo-gospodarczej między Rosją i Ukrainą - informuje PAP.
Służba prasowa Kremla podała, że będą też rozmawiać o rozwoju dialogu w dziedzinie kultury, edukacji i nauki. Oczekuje się, że podpiszą kilkanaście dokumentów - umów, memorandów i listów intencyjnych - dotyczących różnych wspólnych projektów, w tym w sferze inwestycji, kooperacji międzyregionalnej, energetyki, transportu, kosmosu i rolnictwa.
Według nieoficjalnych informacji Putin i Janukowycz omówią także możliwość przyznania Ukrainie przez Rosję kredytu w wysokości 15 mld dolarów. Pierwsza transza pożyczki - 5 mld USD - miałaby zostać wypłacona jeszcze w tym roku.
-
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
Tymczasem w Kijowie trwa protest pod bankiem, który należy do Oleksandra Janukowycza, syna prezydenta.
-
Zakończyła się oficjalna część spotkania między prezydentami, dostępna dla telewizyjnych kamer.
-
Janukowycz: Jeżeli czegoś nie podpiszemy dzisiaj to powinniśmy to zrobić w przyszłym roku i pracować dalej. Biorąc pod uwagę wielkość tej decyzji, które zostały przygotowane, szczególnie handlu dwustronnego, to naprawdę decyzje strategiczne. Musimy rozwijać te kierunki, które tworzą dla naszych ludzi jak najwięcej korzyści.
-
PILNE
W Moskwie rozpoczęło się spotkanie Putina z Janukowyczem.
-
Relację na żywo z Majdanu i demonstracji w Kijowie można oglądać na Gromadskie TV.
-
Demonstrujących przed prokuraturą jest już kilkuset. Krzyczą „Klujew - za kratki”, „Donbasie (region, który sympatyzuje z prezydentem - red.), przyłącz się do nas”, „Milicja z narodem!”. Niosą wielką klatkę, przygotowaną dla Klujewa - relacjonuje „Kyiv Post”.
-
Grupa demonstrantów z Majdanu przeszła przed budynek Prokuratora Generalnego i w pobliże siedziby Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Domaga się więzienia dla sekretarza tej drugiej organizacji - Andrieja Klujewa, o którym mówi się, że jest odpowiedzialny za pacyfikację Majdanu.
-
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Fot. Alexander Zemlianichenko (AP Photo/Alexander Zemlianichenko)
Kolejna porcja zdjęć z Kijowa.
-
Catherine Ashton przekazała ustalenia wczorajszego spotkania ministrów spraw zagranicznych państw UE.
- Jesteśmy gotowi do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. Nasza delegacja jest też gotowa przyjechać na Ukrainę i rozmawiać z obiema stronami konfliktu - powiedziała Ashton.
- Jesteśmy gotowi pomów. Ministrowie zgodzili się wspierać polityczną I ekonomiczną intergrację, której domagają się demonstranci - mówiła Ashton.
-
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Kilka zdjęć z Kijowa. Deputowani blokują mównicę w Radzie Najwyższej.
Fot. STRINGER / REUTERS
Poranne demonstracje.
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Pracownik ukraińskiego MSW przed opozycyjnym plakatem.
-
Kliczko proponuje także, żeby w marcu 2014 roku odbyły się nie tylko prezydenckie, ale przyspieszone wybory parlamentarne.
- Prezydent Wiktor Janukowycz powiedział podczas obrad okrągłego stołu, że nie obawia się przedterminowych wyborów, więc niech to udowodni w uczciwych wyborach. Jesteśmy przekonani, że powinny się one odbyć w marcu 2014 roku - powiedział Kliczko.
-
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Witalij Kliczko na dobre już chyba porzucił sport i zaangażował się w politykę. Dziś WBC poinformowała, że Kliczko stracił pas federacji i ma status mistrza w zawieszeniu. Do niedzieli Kliczko miał podać datę walki o obronę mistrzowskiego pasa. Nie zrobił tego.
- Chcę podziękować WBC oraz jej prezydentowi za wsparcie o walce o demokrację i wolność na Ukrainie. To był i jest wielki honor być posiadaczem tytułu WBC, zawsze nosiłem ten pas z dumą. Oferta z WBC daje mi teoretyczną możliwość powrotu na ring, ale w obecnej sytuacji nie mogę sobie tego kompletnie wyobrazić - powiedział Witalij Kliczko.
-
Fot. Ukraińska Prawda
Dziś w w prokuraturze musiała stawić się bohaterka Euromajdanu, piosenkarka Rusłana. Była przesłuchiwana w związku ze śledztwem, które ma ustalić, kto jest winny pobiciu demonstrantów 30 listopada.
-
- Odblokujemy mównicę na czas rozmów o budżecie - ogłosił Witalij Kliczko, lider partii Udar. Rozmowy o budżecie odbędą się jednak najprawdopodobniej dopiero jutro, a projekt ustawy zostanie uzupełniony o ustalenia z Moskwy. Prezydent Janukowycz spotyka się tam dzisiaj z Władimirem Putinem.
-
Fot. Dominik Werner / Agencja Gazeta
Fot. Dominik Werner / Agencja Gazeta
Fot. Dominik Werner / Agencja Gazeta
Kilka zdjęć Dominika Wernera z Kijowa.
-
- Do większości, która może odwołać rząd Azarowa, brakuje nam 19 głosów - ogłosił Arsenij Jaceniuk z Batkiwszczyny. Opozycja zbiera wśród deputowanych podpisy za dymisją gabinetu. To symboliczna akcja, która ma pokazać, że parlamentarna większość jest przeciw Azarowowi. Na razie Batkiwszczyna zebrała 207 głosów.
- Jeżeli zbierzemy 226 głosów, będzie to sygnał dla prezydenta, że powinien odwołać rząd dekretem - mówił Jaceniuk.
3 grudnia opozycja próbowała odwołać Azarowa w Radzie Najwyższej. Zagłosowało za tym 186 deputowanych. Zabrakło 40 głosów - głównie koalicyjnej Komunistycznej Partiii Ukrainy. Teraz jednak kilku komunistów, oburzonych użyciem siły przez milicję, podpisuje się pod wnioskiem opozycji.
-
Fot. Alexander Zemlianichenko (AP Photo/Alexander Zemlianichenko)
Witalij Kliczko, pytany przez dziennikarzy o to, co będzie z przyszłością jego państwa, odpowiedział: “Jedynym rozwiązaniem są przyspieszone wybory prezydenckie i parlamentarne”. Kliczko ocenia, że wybory prezydenckie zostaną rozpisane w marcu przyszłego roku.
-
Euromajdan po raz kolejny publikuję "listę potrzeb". Protestującym przydałyby się: ciepłe jedzenie, ser, chleb, konserwy, woda, kawa, ciastka, świeczki, warzywa, owoce, benzyna, drewno, namioty, ciepłe ubrania, karimaty, hełmy i worki na śmieci.
-
"Kyiv Post": We wtorek parlament pracował niespełna 10 minut.
Blokada opozycji może okazać się bardziej, niż kłopotliwa, bo Rada Najwyższa musi uchwalić budżet państwa na przyszły rok. A ma na to jeszcze tylko zaledwie jedną sesję.
-
Polska Agencja Prasowa: Ok. 200 demonstrantów stanęło we wtorek rano przy drodze do lotniska w Boryspolu pod Kijowem, by pożegnać prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, który udaje się do Moskwy na rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Uczestnicy prounijnych protestów, które trwają na Ukrainie już czwarty tydzień, obawiają się, że szef państwa podpisze tam porozumienia zbliżające ich kraj z formowaną przez Rosjan Unią Celną (UC).
-
Fot. Oksana Kovalenko
Na Euromajdanie od rana trwają demonstrację. Część demonstrantów przeszła przed siedzibę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, domagając się dymisji i więzienia dla znienawidzonego przez nich ministra Witalija Zacharczenki. To właśnie jego obwiniają za użycie siły przez Berkut przy pacyfikacji Majdanu.
-
KORESPONDENT
W Radzie Najwyższej zablokowano trybunę. Przewodniczący Wołodymyr Rybak przemawiał więc z ław swojej partii i zamknął posiedzenie.
-
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Kilka zdjęć z nocy. Choć demonstracje przebiegały pokojowo, na ulicach Kijowa było dużo milicji.
-
Oleksandr Popow, mer Kijowa został uznany za jednego z winnych pacyfikacji Euromajdanu 30 listopada. Dopóki jego sprawa nie zostanie wyjaśniona w prokuraturze, jego obowiązki przejmie Oleksandr Hołubczenko.
-
Rada Najwyższa, jeszcze w starym składzie, ma rozpocząć posiedzenie dziś o godz. 10. "Kyiv Post" donosi, że opozycja już od rana blokuje mównicę.
Na początku grudnia, kiedy w Wierchownej Radzie nie udało się odwołać rządu Mykoły Azarowa, opozycja zapowiedziała, że będzie blokować mównicę do momentu, aż prezydent Janukowycz sam nie odwoła premiera.
-
Centralna Komisja Wyborcza przeliczyła wszystkie głosy z uzupełniających wyborów do Rady Najwyższej. Choć pierwsze sondaże exit polls pokazywały, że opozycja zdobędzie aż 3 z 5 głosów, ostatecznie tylko jeden jej kandydat, Leonid Dacenko, dostał się do parlamentu. Trzy miejsca zdobyła Partia Regionów: do Wierchownej Rady wejdą Mykoła Krugłow, Wiktor Pylypyszyn i Rusłan Badajew. W ostatnim z regionów wygrał Michaiło Popławski, rektor Kijowskiego Narodowego Uniwersytetu Kultury i Sztuk Pięknych, kandydat niezrzeszony.
Według CKW, wybory odbyły się bez żadnych incydentów i ich wyniki są ważne. Od wczoraj legalność wyborów kwestionuje opozycja, która twierdzi, że wyniki fałszowano, a głosy kupowano.
- poniedziałek, 16 grudnia 2013
-
Na Majdanie tłum pod sceną.
-
Państwowa komisja ma podać pełne wyniki wyborów uzupełniających we wtorek rano - poinformował zastępca szefa tej instytucji Andrij Mahera.
-
PILNE
Po podliczeniu 100 proc. głosów w okręgu 194 z wynikiem 53,54 proc. zwyciężył kandydat niezależny Michaiło Popławski, rektor Kijowskiego Narodowego Uniwersytetu Kultury i Sztuk Pięknych. Kandydat Batkiwszczyny Mikoła Bulateckij zdobył 35,87 proc. głosów - poinformowała ukraińska państwowa komisja wyborcza. Wynik ten jest zgodny z przewidywaniami i pierwszymi sondażami exit-poll.
-
Do rekonstrukcji rządu, i to "90-procentowej", wezwała także Hanna Herman z rządzącej Partii Regionów. W telewizyjnym wywiadzie ujawniła, że taka możliwość była dyskutowana pomiędzy przedstawicielami jej partii a premierem Mikołą Azarowem. Nastroje w partii rządzącej określiła jako "radykalne, ale bardzo konstruktywne".
-
Także szef dyplomacji holenderskiej Frans Timmermans uznał, że "uprawianie polityki na podstawie wpisów komisarza Fuelego na Twitterze nie jest najlepszym wyjściem". Oświadczył też, że z punktu widzenia Holandii nie było powodu, by zawieszać rozmowy z Ukrainą na temat umowy stowarzyszeniowej.
-
Antyrządowe demonstracje odbywają się dziś nie tylko w Kijowie. Liczące tysiąc osób protesty mają miejsce w Charkowie i leżącym 200 km od granicy z Polską Równem - informuje "Kyiv Post".
-
Szef MSZ Niemiec Guido Westerwelle "poirytowany" informacjami o wstrzymaniu przez Komisję Europejską konsultacji z Kijowem w sprawie umowy stowarzyszeniowej.
- Chcielibyśmy, by życzeniu ludzi, zgromadzonych na Majdanie Niepodległości w Kijowie i innych miejscach Ukrainy, stało się zadość. Umowa stowarzyszeniowa z UE to drzwi, które pozostają otwarte. Chcielibyśmy, aby nadal Ukraina orientowała się na Europę. Złożyliśmy bardzo dobrą i przekonująca ofertę, która może korzystnie wpłynąć na rozwój gospodarczy Ukrainy - komentował wpis Stefana Fuele na Twitterze, w którym pojawiła się informacja o zawieszeniu konsultacji.
-
W dzień Euromajdan wygląda coraz bardziej niepokojąco
-
Oleh Tiahnibok ze "Swobody" krytykuje śledztwo w sprawie pobicia manifestujących na Majdanie 30 listopada. Według Tiahniboka śledczy kryją prawdziwych sprawców i wykonawców ataku.
- Widzimy, jak to wygląda. Osoby średniego szczebla są nazwane, śledztwo trwa, ale ci, którzy wydawali rozkazy i ci, którzy użyli broni pozostaną w ukryciu - ocenił.
-
PILNE
Wkrótce na Ukrainie dojdzie do rekonstrukcji rządu - przewiduje Wołodymyr Rybak, przewodniczący ukraińskiego parlamentu i były wicepremier w rządzie Wiktora Janukowycza.
Według Rybaka Janukowycz wkrótce dokona oceny pracy ministrów i część z nich zostanie odwołana. Ukraińskie media spekulują, że pracę mogą stracić szef MSZ Leonid Kozara, minister rozwoju gospodarczego i handlu Ihor Prasołow oraz minister przemysłu Michaił Korolenko. Wszyscy trzej mieli "w niewystarczający sposób informować o zagrożeniach związanych z podpisaniem umowy z UE".
-
Ukraińskie MSZ zaprzecza, jakoby rozmowy z Unią w sprawie podpisania umowy stowarzyszeniowej zostały zawieszone.
- Umowa nie jest jeszcze podpisana, ale rozmowy trwają. Mogę to potwierdzić - powiedział dziennikarzom wiceminister spraw zagranicznych Andriej Olefirow.
-
Życie na Majdanie. W przerwach między rąbaniem drewna na opał i pilnowaniem placu członkowie Euromajdanu grają w piłkę nożną - pisze Paul Scott z "Russia Today".
-
Wiktor Miedwiedczuk, który na Ukrainie wzywa otwarcie do sojuszu gospodarczego z Rosją, poinformował, że Moskwa może zgodzić się na obniżkę cen gazu z 400 dolarów za 1000 metrów sześciennych do 260-300 dolarów - podaje Bloomberg.
Jutro m.in. o współpracy energetycznej rozmawiać będą Władimir Putin i Wiktor Janukowycz. Minister energetyki Ukrainy, Edward Stawickij poinformował, że "jest duże prawdopodobieństwo", że oba kraje podpiszą nową umowę gazową, jednak nie chciał zdradzić żadnych szczegółów.
-
- To część dobrze zaplanowanej akcji zdyskredytowania mnie, której wynikiem ma być osiągnięcie konkretnych celów politycznych - oświadczył Andrij Klujew, sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy, którego o podjęcie decyzji o ataku na protestujących 30 listopada oskarżyli jego zastępca Wołodymyr Siwkowicz, szef kijowskiej administracji Ołeksandr Popow i komendant kijowskiej milicji Wałerij Koriak.
Klujew zapewnił, że jest gotów zeznawać w tej sprawie w prokuraturze. "Jestem przekonany, że obiektywne śledztwo udowodni bezpodstawność wszystkich oskarżeń wobec mojej osoby" - napisał w oświadczeniu
W niedzielę ukraińska opozycja zażądała od prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza usunięcia Klujewa ze stanowiska sekretarza RBNiO, przesłuchania go i aresztowania, oraz zaapelowała o objęcie ochroną osób, które wskazały go jako inicjatora ataku milicji na Majdan Niepodległości w Kijowie.
-
Na dzień przed 66 urodzinami premiera Mikołaja Azarowa na Euromajdanie odbył się flashmob, podczas którego ponad 200 osób utworzyło niespodziewanie napis "Kolya Chao" czyli "Kolia żegnaj" - informuje Dominik Werner z Kijowa
-
Zdaniem Sikorskiego proeuropejskie demonstracje w Kijowie, być może najliczniejsze w historii, nakładają także pewne zobowiązanie na UE. Unia powinna się zastanowić, "co zrobić, aby społeczeństwu, które chce zbliżenia z Europą, dać większą nadzieję". "Można to zrobić albo obietnicą członkostwa (w UE) albo lepszymi warunkami wprowadzenia umowy stowarzyszeniowej" - ocenił minister. Dodał, że takie propozycje dla Ukrainy "powinny być dziś kwestią poważnej refleksji". "Ale decyzje należą do władz ukraińskich. My za nich tych decyzji nie podejmiemy" - zastrzegł.
-
Na jutro na godz. 18 opozycja zapowiada mobilizację i wielki protest przeciwko wstąpieniu do Unii Celnej z Rosją. Zapowiada to Oleg Tiahnybok, lider nacjonalistycznej Swobody. Przypomniał również, że opozycja zbiera podpisy wśród deputowanych za dymisją rządu Mykoły Azarowa. Podobno ma ich już 200 (deputowanych jest 445, potrzeba połowy głosów).
Do głosowania jednak nie dojdzie, jeżeli takiego wniosku nie zgłosi Komunistyczna Partia Ukrainy. A to ostatnio wyłamała się z głosowania przeciwko Azarowowi, bo nie spodobała jej się argumentacja opozycji. Komuniści, choć są partią koalicyjną, nie szczędzą Azarowowi krytyki, ale są też przeciwnikami integracji z UE.
-
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
Na Majdanie jest w tej chwili ok. 6 tys. protestujących. Jak donosi agencja Unian, co godzinę śpiewają hymn Ukrainy. Piją herbatę, rozgrzewają się przy koksownikach. Na scenie co jakiś czas pojawiają się opozycyjni aktywiści. W tej chwili jeden z prawosławnych duchownych prowadzi modlitwy.
-
Polska Agencja Prasowa: - UE podczas szczytu da sygnał, że drzwi do stowarzyszenia Ukrainy ze wspólnotą są nadal otwarte - powiedział rzecznik KE Cezary Lewanowicz. Jak dodał, możliwa jest pomoc finansowa UE dla Ukrainy, ale nie jako warunek zgody Kijowa na podpisanie umowy stowarzyszeniowej.
-
PILNE
Zaskakujące wieści w sprawie wyborów na Ukrainie. Wczoraj pisaliśmy, że opozycja wygrała w 3 z 5 regionów, gdzie odbywały się wybory uzupełniające do Rady Najwyższej. Podczas liczenia głosów ta przewaga znacznie stopniała.
Najnowsza informacja - w okręgu 132. Nikołaj Krugłow z Partii Regionów ostatecznie pokonał kandydata Batkwwszczyny, który wygrywał według pierwszych sondaży exit polls. To oznacza, że już opozycja podczas liczenia głosów straciła już drugi okrąg, bo wcześniej okazało się także, że związany z Janukowiczem kandydat wyprzedził kandydata nacjonalistycznej Swobody.
Opozycja grzmi - to wynik nocnego fałszowania głosów!
Na tę chwilę wiadomo, że w trzech regionach mandaty zdobyli kandydaci Partii Regionów, w jednym - kandydat opozycyjnej Batkiwszczyny a w ostatnim kandydat niezależny.
-
Mustafa Najem, ukraiński dziennikarz afgańskiego pochodzenia, został wezwany do Prokuratury Generalnej. Będzie przesłuchiwany w sprawie wydarzeń z 30 listopada, kiedy milicja spacyfikowała uczestników pokojowej demonstracji.
Najem to jedna z pierwszych osób, która dała sygnał do demonstracji na Majdanie. Jest związany z internetową opozycyjną "Ukraińską Prawdą".
-
Jedną z kości niezgody sporu politycznego między opozycją a obozem rządzącym jest Andriej Klujew, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Szef milicji i władze Kijowa zeznali w prokuraturze, że to właśnie on wydał rozkaz pacyfikacji Majdanu 30 listopada. Opozycja grzmiała wczoraj, że Klujewowi należy się więzienie.
Dziś sekretarz stwierdził, że sam stawi się w prokuraturze i wszystko wyjaśni.
- Mieliśmy do czynienia z dezinformacją, która miała na celu zdyskredytować nasz obóz polityczny. Mam nadzieję, że podczas śledztwa zostaną odrzucone wszystkie zarzuty pod moim adresem - pisze w oświadczeniu.
-
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski ocenił w poniedziałek w Brukseli, że Komisja Europejska postępuje rozsądnie, wstrzymując konsultacje z władzami Ukrainy na temat problemów związanych z umową stowarzyszeniową.
- Uważam to za rozsądne stanowisko, bo konstytucyjne władze Ukrainy muszą wiedzieć, czego chcą - powiedział Sikorski dziennikarzom przed rozpoczęciem spotkania ministrów spraw zagranicznych państw UE.
-
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
Fot. MARKO DJURICA / REUTERS
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
Kolejne zdjęcia z Kijowa.
-
Gazeta "Kommiersant-Ukraina" pisze tymczasem, że w najbliższym czasie prezydent podejmie decyzję o zwolnieniu co najmniej trzech ministrów, którzy "nie poinformowali rządu o zagrożeniach dla gospodarki wynikających z podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE". Dziennik powołuje się na własne źródła, które twierdzą, że zdymisjonowani zostaną: minister ds. rozwoju gospodarczego i handlu Ihor Prasołow, minister polityki przemysłowej Mychajło Korołenko i szef MSZ Leonid Kożara - informuje Polska Agencja Prasowa.
-
PILNE
Polska Agencja Prasowa: ukraiński wicepremier Segiej Arbuzow podkreślił w niedzielę, że żaden z dokumentów planowanych do podpisania na posiedzeniu rosyjsko-ukraińskiej komisji międzypaństwowej we wtorek w Moskwie nie przewiduje włączenia Ukrainy do Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu.
Arbuzow poinformował, że Ukraina zamierza podpisać w Moskwie m.in. dokument ws. uregulowania ograniczeń handlowych z Rosją w latach 2013-2015 oraz porozumienie o współpracy w produkcji samolotów i współpracy kosmicznej.
-
Polska Agencja Prasowa: W przeddzień spotkania w Moskwie Rosja kusi Ukrainę ofertami kredytów, bez których może upaść ukraińska gospodarka.
- Rosja może udzielić Ukrainie pożyczki, jeżeli władze w Kijowie o nią poproszą - poinformowała w poniedziałek agencja Interfax, cytując ekonomicznego doradcę prezydenta Władimira Putina.
- Sytuacja na Ukrainie wygląda obecnie tak, że bez pożyczek z jednej lub drugiej strony oni zwyczajnie nie będą mogli utrzymać stabilności ekonomicznej państwa. Nie wykluczam, że jeżeli pojawi się odpowiedni wniosek, wtedy udzielimy wsparcia - podkreślił prezydencki doradca Andrej Biełousow. Biełousow zasugerował, że do takiego porozumienia może dojść już we wtorek, kiedy spotkają się przywódcy Rosji i Ukrainy.
-
Fot. Dominik Werner
Fot. Dominik Werner
Fot. Dominik Werner
Fot. Dominik Werner
Fot. Dominik Werner
Kilka zdjęć z poranku na Euromajdanie autorstwa Dominika Wernera.
-
PILNE
Dziś w sprawie Ukrainy spotykają się w Brukseli ministrowie spraw zagranicznych państw UE. Ale wszystko wskazuje na to, że to, co najważniejsze, rozegra się jutro.
17 grudnia do Moskwy jedzie prezydent Wiktor Janukowycz. Opozycja obawia się, że tego dnia podpisane zostanie porozumienie o przystąpieniu Ukrainy do Unii Celnej. Arsenij Jaceniuk z Batkiwszczyny odgrażał się wczoraj na Majdanie, że jeżeli Janukowycz cokolwiek podpisze w Moskwie, może stamtąd nie wracać. Także Euromajdan przyjął symboliczną rezolucję, która zabrania prezydentowi przystępowania do Unii Celnej. Takie porozumienie wykluczyłoby bowiem integrację europejską Ukrainy.
Także jutro w Radzie Najwyższej może wrócić sprawa wotum nieufności dla rządu Mykoły Azarowa. Opozycja składała już taki wniosek, który jednak przepadł na początku grudnia. Do tej pory mówiło się o tym, że z kolejnym wnioskiem opozycja będzie musiała czekać do lutego. Ale w ostatnich dniach pojawiła się plotka, że o odwołanie rządu będzie wnioskować koalicyjna Komunistyczna Partia Ukrainy. Z głosami komunistów, których zabrakło poprzednim razem, opozycja ma większość i może jej udać się odwołać gabinet Azarowa.
-
Co dzieje się w rządzącej Partii Regionów? Od kilku dni dochodzą z niej sprzeczne sygnały. Wczoraj pisaliśmy o tym, że w partii możliwy jest rozłam - niektórzy jej członkowie są źli na milicję za jej interwencję na Majdanie 30 listopada. Niektórzy mieliby poprzeć wnioski opozycji o uwolnienie Julii Tymoszenko a nawet o dymisję rządu Mykoły Azarowa.
Dziś, po spotkani Partii Regionów z premierem, członkowie PR mówili już łagodniej.
- Frakcja rozmawiała z Mykołą Janowyczem Azarowem o możliwości zmiany 90 proc. składu rządu - oświadczyła po spotkaniu Hanna Herman, doradczyni prezydenta Wiktora Janukowycza.
- Przedstawiliśmy rządowi nasze uwagi. Żadnych pretensji personalnych wobec któregokolwiek z członków rządu i do rządu w ogóle, nie było - powiedział Jurij Myrosznyczenko, reprezentant Janukowycza w Radzie Najwyższej Ukrainy.
-
Ukraińska opozycja: wyniki niedzielnych wyborów do parlamentu zostały sfałszowane
W niedzielę w pięciu okręgach wyborczych Ukraińcy wybierali deputowanych, którzy mają uzupełnić listę członków Rady Najwyższej. Nie obyło się bez awantury. Ukraińska opozycja zarzuca Centralnej Komisji Wyborczej liczne nieprawidłowości, a także sfałszowanie wyników.
- niedziela, 15 grudnia 2013
-
Kończymy naszą dzisiejszą relację z Ukrainy. Co działo się w niedzielę?
* W Kijowie odbył się Wiec Narodowy, nazywany też Dniem Godności. Na Euromajdan przyszło 200 tys. protestujących. "Uchwalili rezolucję" która zakazuje prezydentowi Janukowyczowi podpisania w przyszłym tygodniu porozumienia z Rosją o wstąpieniu Ukrainy do Unii Celnej.
* Na pl. Europejskim w Kijowie demonstrowali zwolennicy Janukowycza. Było ich kilkanaście tysięcy, szybko rozeszli się do domów.
* Na Ukrainie odbywają się wybory uzupełniające do parlamentu. Według wstępnych danych, 3 z 5 możliwych mandatów zdobyła opozycyjna Batkiwszczyna, a jeden - deputowany niezrzeszony. Danych z piątego okręgu jeszcze nie ma.
* Komisarz UE ds. rozszerzenia, Stefan Fuele ogłosił na Twitterze, że Unia zawiesza negocjacje z Kijowem. Jego rzecznik nie chciał rozwinąć tej myśli. Więcej informacji ma przekazać w poniedziałek, po spotkaniu szefów dyplomacji członków państw UE.
Antymajdan zorganizowany przez władzę okazał się niezbyt liczny i ospały - podsumowuje z Kijowa Tomasz Bielecki.
-
PILNE
Euromajdan na swoim profilu na Facebooku publikuje wstępne wyniki wyborów, na podstawie sondażu przeprowadzonego przez firmę “Rating” w czterech z pięciu okręgów wyborczych. Jeśli wierzyć tym danym, opozycja zdeklasowała rywali. W regionie 132 zwyciężył Arkady Kornackij, w 197 - Leonid Dacenko a w 223 Jurij Lewczenko - wszyscy z partii Batkiwszczyna, na czele której stoi uwięziona Julia Tymoszenko. W okręgu 194 zwyciężył Michaił Popławski, kandydat niezrzeszony.
-
Fot. Kateryna Kruk
Ludzie na Ukrainie są niesamowicie szczodrzy - pisze na Twitterze politolożka Kateryna Kruk.
-
Rozłam w Partii Regionów?
Ukraińskie media twierdzą, że jutrzejsze spotkanie Azarowa z deputowanymi ma zapobiec rozłamowi Partii Regionów. Nawet 100 deputowanych gotowych jest głosować za uwolnieniem Julii Tymoszenko, a także za ukaraniem milicjantów Berkuta, którzy bili protestujących na Majdanie.
Możliwe, że niektórzy się wyłamią i poprą wniosek o dymisję rządu Azarowa. Ta sprawa była już głosowana w Radzie Najwyższej i przepadła, ale prawdopodobnie opozycja znalazła sposób na to, aby ten temat do parlamentu wrócił wcześniej, niż w lutym przyszłego roku - informuje „Ukraińska Prawda”. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o projekt postanowienia, które przygotowuje Komunistyczna Partia Ukrainy.
- Zapewnimy Azarowowi prezent na 65 urodziny - zapowiada Oleg Tiahnybok z nacjonalistycznej Swobody. Azarow 65 lat kończy za kilka dni. Jaki to prezent? - Emerytura - mówi opozycjonista Arsenij Jaceniuk. Zapowiada, że Azarow powinien dostawać niewiele ponad 1000 hrywien emerytury (ok. 300 zł).
Wcześniej w niedzielę opozycja poinformowała, że zebrała 175 podpisów parlamentarzystów pod projektem postanowienia o ponownym rozpatrzeniu dymisji rządu Azarowa. Gazeta internetowa "Ukrainska Prawda" pisze, powołując się na własne źródła, że wniosek ten poprze Komunistyczna Partia Ukrainy, co daje 210 deputowanych (w 445-osobowej Izbie) zamierzających głosować za ustąpieniem Rady Ministrów.
-
Prezydent Francji Francois Hollande nie pojedzie do Soczi na ceremonię otwarcia zimowych igrzysk olimpijskich - oświadczył w niedzielę minister spraw zagranicznych Laurent Fabius (cytaty za PAP).
- Nie jest przewidziane, by największe francuskie autorytety tam się udały - powiedział Fabius podczas programu telewizyjnego "Grand rendez-vous". Nie uzasadnił jednak tej decyzji.
Wcześniej swoją absencję w Soczi zapowiedział prezydent Niemiec Joachim Gauck, a także wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, luksemburska polityk Viviane Reding. Jak napisała na Twitterze, chce w ten sposób zwrócić uwagę na ograniczanie praw różnego rodzaju mniejszości w Rosji. Obecności w Soczi w czasie igrzysk nie przewiduje też prezydent Bronisław Komorowski.
-
Ukraińska Prokuratura Generalna wskazała w sobotę osoby, które uznaje za winne ataku milicji na Majdan Niepodległości 30 listopada. Podejrzewani w tej sprawie o przekroczenie kompetencji są: zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Wołodymyr Siwkowycz, szef kijowskiej administracji Ołeksandr Popow i były szef stołecznej milicji Wałerij Koriak. Siwkowycz i Popow zostali zwolnieni ze stanowisk - informuje Polska Agencja Prasowa.
-
Euromajdan z lotu ptaka. Film został nagrany kamerą, umieszczoną na dronie.
-
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Demonstranci na Euromajdanie współczują swoim rodakom, którzy są na wiecu zwolenników Janukowycza.
- Przyszli tam tylko dlatego, że pracują w instytutcjach publicznych i boją się, że stracą pracę. To wstyd, że zmuszają nauczycieli, żeby tam byli - mówi w Kyiv Post Wasyl Hryniw, 63-latek z Iwano-Frankiwska.
Juliana Sytnik, która przyjechała z Hamburga: - To biedni ludzie ze wschodniej Ukrainy, którym zapłacono za udział w tej demonstracji.
-
Tydzień temu ukraińscy nacjonaliści z partii Swoboda obalili w Kijowie pomnik Lenina. Dziś jeden z protestujących wszedł na budynek kijowskiego magistratu i wyrwał wiszącą tam gwiazdę sowiecką. Była na tym budynku od 1950 roku. Kyiv Post relacjonuje: kiedy gwiazda spadała na ziemię, mężczyzna krzyknął „chwała Ukrainie!”
-
KORESPONDENT
Fot. MARCO DJURCA / REUTERS
Premier Azarow straszył demonstrantów na Placu Europejskim, że UE żąda legalizacji małżeństw homoseksualnych jako warunku zniesienia wiz (to nieprawda). A w małej tymczasowej kapliczce w Parku Maryńskim od kilku dni wystawiana jest intencja - „przeciw paszportom biometrycznym”. Wśród prawosławnych są bowiem nieliczni duchowni, którzy twierdzą, że rejestrowanie takich danych jest sprzeczne z wiarą. Tyle że paszporty biometryczne to warunek ułatwień wizowych ze strony UE i nawet w Parku Maryńskim trudno znaleźć kogoś, kto w zamian za ruch bezwizowy nie naruszyłby tej rzekomej „woli Boga”.
-
Ukraińskie media dopytywały rzecznika Stefana Fuelego, co dokładnie miał na myśli, pisząc na Twitterze o "zawieszeniu rozmów" UE z Kijowem. Rzecznik nie był jednak skory do tłumaczeń.
- Myślę, że komisarz miał na myśli dokładnie to, co napisał. Myślę, że wyraził się bardzo jasno - powiedział rzecznik komisarza. Zaznaczył jednak, że więcej informacji będzie można przekazać po jutrzejszym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw UE w Brukseli.
-
Kolejny hit Euromajdanu. Piosenka pt. "Ściana".
-
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Po raz kolejny bohater dzisiejszego wiecu, amerykański senator John McCain.
-
Przed siedzibą Służby Bezpieczeństwa pikietuje ok. tysiąca osób. Domagają się uwolnienia zatrzymanych po zamieszkach 30 listopada - informuje „Kyiv Post”.
-
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Kolejne zdjęcia demonstrujących na Majdanie.
-
Ukraińskie media po raz kolejny w tłumie demonstrantów dostrzegły Polaków. Agencja UNIAN donosi, że swój namiot na Euromajdanie otworzyła posłanka Małgorzata Gosiewska. Rozdaje w nim polskie potrawy. Gosiewska na Majdanie jest od piątku.
Kilka dni temu Gosiewska w Telewizji Republika porównywała wydarzenia w Kijowie do tych w Gruzji w 2008 roku.
- Gdyby po ataku Rosji na Gruzję w 2008 roku nie zareagował prezydent Lech Kaczyński, to Gruzji już by nie było. Byłaby w strefie wpływów Rosji. Teraz zabrakło nam prezydenta Kaczyńskiego - mówiła.
-
Na łamach "Ukraińskiej Prawdy" opozycjoniści relacjonują - pilnujemy wyborów.
Jeden z nich zatrzymał człowieka, który próbował przekupić głosujących. Inny donosi - pod jednym z lokali wyborczych pełno "tituszek", czyli prorządowych dresiarzy. Radzi, żeby na siebie uważać.
W obwodzie 94, pod Kijowem, zauważono także "karuzelę" - czyli autobus z głosującymi, którzy weszli do lokalu, a potem odjechali.
-
Aktywiści Euromajdanu zapowiadają, że zostaną na placu Niepodległości tak długo, jak będzie to potrzebne. Na wypadek, gdyby zastała ich tam zima, budują domki z drewna.
-
W poniedziałek premier Ukrainy Mykoła Azarow zapowiedział spotkanie z członkami rządzącej Partii Regionów. Ma odbyć się z samego rana. To prawdopodobnie reakcja na dzisiejsze doniesienia, że opozycja namawia deputowanych koalicji do ewentualnego głosowania za odwołaniem rządu.
-
Fot. Damian Kramski / AG]
- Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że Ukraina jest bardzo mocno uzależniona od Rosji. W związku z tym nie może obrażać Rosji i robić nic przeciwko interesowi Rosji - mówi Polskiej Agencji Prasowej Lech Wałęsa. - Bo jeśli Rosja się odłączy od Ukrainy to Unia Europejska nie jest w stanie na dzisiaj uzupełnić tych strat, jakie Ukraina poniesie.
Były prezydent dodaje: - Od początku proponowałem robić inaczej, udowodnić szczególnie Rosji i Putinowi, że czym bardziej Ukraina będzie w Europie, tym Rosja więcej zarobi. Ukraina dobrze pracująca to wielki interes dla Putina i dla Rosji, i to jest możliwe do udowodnienia. Nie ma Europy bez Ukrainy i Ukraina będzie w Europie. Rozwój na wyższym poziomie, na większym dobrobycie idzie z tego kierunku
-
Aktywiści z Euromajdanu twierdzą, że milicja zablokowała wszystkie drogi dojazdowe do rezydencji prezydenta Janukowycza pod Kijowem. Na Facebooku Euromajdan wrzuca film, nagrany przez jednego z demonstrantów, który przejeżdżał koło niej, w drodze na protesty.
-
“Ukraińska Prawda” donosi: Europarlament jest gotowy na mediacje pomiędzy ukraińską opozycją a rządem. Powiedział dziś o tym niemiecki eurodeputowany Elmar Brok.
- Parlament Europejski może wysłać na Ukrainę delegację. Musimy czynić wysiłki, żeby uniknąć rozlewu krwi. A także, żeby podjęta przez Ukrainę decyzja, była wyrazem woli narodu ukraińskiego - powiedział dziś Brok.
-
Milicja przekazał więcej informacji o mężczyźnie, który zmarł dziś rano na zawał. To 54-letni mieszkaniec Kijowa. Zmarł ok. godz. 10.40 czasu ukraińskiego. To druga śmierć na pl. Niepodległości. 6 grudnia milicja znalazła mężczyznę, który zmarł z powodu gruźlicy.
-
Centralna Komisja Wyborcza donosi: jak do tej pory nie odnotowano większych incydentów w związku z wyborami uzupełniającymi do Wierchownej Rady. Komisja donosi jedynie o kilku przypadkach "kupowania głosów". Nie informuje jednak, która partia próbowała tak pozyskać wyborców.
-
Fot. Sergei Chuzavkov (AP Photo/Sergei Chuzavkov)
Fot. Dmitry Lovetsky (AP Photo/Dmitry Lovetsky)
Fot. Efrem Lukatsky (AP Photo/Efrem Lukatsky)
-
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wyśmiała słowa jednego z deputowanych o możliwym ataku terrorystycznym w Kijowie.
- To obraźliwe dla całego personelu Służby Bezpieczeństwa. Przez 22 lata, odkąd SBU została powołana, stoimy na straży narodowego bezpieczeństwa, suwerenności i integralności terytorialnej kraju, a także porządku konstytucyjnego - pisze SBU w oświadczeniu.
Wcześniej Andriej Korzemiakin, że przez fałszywe alarmy bombowe na stacjach metra w Kijowie, możliwy jest atak terrorystyczny na miasto.
-
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Fot. MARKO DJURICA / REUTERS
-
A co dzieje się na prorządowym wiecu zwolenników Partii Regionów?
- Ta manifestacja będzie trwała tak długo, jak będzie istniał Majdan - zapowiedział Oleksandr Wołkow, deputowany Partii Regionów. - Żądania opozycji zostały spełnione.
- Dziś nazywają nas fałszywym Majdanem. Ale czy pamiętacie, co się stało w 2004 roku, po tym, jak ustały protesty? - mówił do zgromadzonych jeden z liderów demonstracji.
- Jest nas 45 milionów. Decyzje musimy podjąć przez referendum. Na to pytanie powinien odpowiedzieć każdy z nas - mówi portalowi „Kyiv Post” Jewgenij Szarow, który na protesty przyjechał z Krymu. Inna z demonstrantek, Antonina Mergin z Żytomierza przekonuje, że na Majdanie nie ma nic innego, jak tylko chaos. A Ukraina Europę „może zrobić sobie sama”.
-
Na Euromajdanie rozpoczęły się koncerty.
-
Euromajdan przyjął kolejną rezolucję. Nakazał Janukowyczowi uwolnienie "więźniów politycznych, w tym demonstrantów zatrzymanych przez milicję podczas sprowokowanych przez władze zamieszek". Majdan chce także uwolnienia skazanej na siedem lat więzienia byłej premier Julii Tymoszenko.
-
Mocne słowa Arsenija Jaceniuk, lidera opozycyjnej partii Batkiwszczyna. Na wiecu na Majdanie powiedział: - Jeżeli Janukowycz podpisze w Moskwie umowę o Unii Celnej, może tam zostać. Na Ukrainie nie będzie miał czego szukać!
-
Tak na Euromajdanie przemawiał dzisiaj John McCain.
-
Carl Bildt, minister spraw zagranicznych Szwecji na Twitterze: „Drzwi do Unii Europejskiej dla Ukrainy są wciąż otwarte. Umowa stowarzyszeniowa jest gotowa i może zostać podpisana w każdej chwili”.
-
Wrocławianie popierają Ukrainę. Akcja "Solidarni z Ukrainą"
Solidarność z demonstrującymi na Majdanie wyrażają kolejne polskie miasta. We Wrocławiu trwa właśnie spontaniczna akcja społeczna "Solidarni z Ukrainą".
-
Materiały prasowe
Materiały prasowe
Na Euromajdanie grały w ubiegłych tygodniach zespoły z Białorusi, Czech i Słowacji. Nasi czytelnicy pytali - a gdzie Polacy?
Dziś na scenie na pl. Niepodległości wystąpią dwie polskie kapele – MetKa i The Stylacja.
"Wybór zespołów nie jest przypadkowy. MetKa spotkała się z doskonałym przyjęciem na tegorocznej edycji festiwalu Woodstock Ukraina, zaś The Stylacja, uczestnik Must Be The Music, występowała na festiwalu Franko Misja 2013. Oba zespoły są także doskonale znane z polskiego Przystanku Woodstock" - pisze fundacja Otwarty Dialog, która pomogła w organizacji ich koncertów.
-
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Kolejne zdjęcia z niedzielnych demonstracji na Euromajdanie.
-
Opozycja ostrzega: przez działania władz i służby bezpieczeństwa w Kijowie może dojść do ataku terrorystycznego. W ubiegłym tygodniu dwukrotnie milicja zamykała stacje metra, mówiąc o “alarmie bombowym”. Za żadnym razem bomby nie znaleziono. Dlatego opozycja twierdzi, że oba alarmy wymyśliła właśnie milicja - żeby utrudnić mieszkańcom Kijowa dotarcie na Majdan. Na konferencji prasowej w niedzielę deputowany Andriej Korzemiakin ostrzegał, że takie działanie może przyciągnąć terrorystów.
-
Europosłanka Rebecca Harms, wiceprzewodnicząca frakcji Zielonych i Wolnego Sojuszu Europejskiego, przyjedzie dziś do Kijowa - poinformowała partia Batkwiszczyna na Twitterze. Harms na początku swojej wizyty spotka się z uwięzioną Julią Tymoszenko.
-
Wizyta na Ukrainie to także okazja do zrobienia sobie zdjęć z lokalnymi celebrytami. Na zdjęciu John McCain z Władimirem Kliczko....
... a także z piosenkarką Rusłaną.
-
Słowa Stefana Fuelego, unijnego komisarza, który ogłosił, że UE zawiesiła rozmowy z Kijowem, musiały rozsierdzić ekipę rządzącą na Ukrainie. Niemal natychmiast po oświadczeniu Fuelego na Twitterze, głos zabrał rzecznik rządu Azarowa. Jego słowa cytuje PAP.
"Rząd Ukrainy nastawiony jest na kontynuację rozmów z UE na temat implementacji umowy stowarzyszeniowej i wciąż nad tym pracuje" - oświadczył Witalij Łukjanenko w niedzielę.
"Władze w Kijowie będą rozpatrywały wyłącznie oficjalne oświadczenia przedstawicieli UE w sprawie umowy stowarzyszeniowej" - dodał Łukjanenko.
-
Opozycjoniści ze sceny Majdanu mówili: - Wysłaliśmy do tych obwodów naszych braci. Muszą pilnować, żeby wszystko odbywał się zgodnie z prawem.
Przeciwnikom Janukowycza bardzo zależy na tym, żeby wolne miejsca w Parlamencie zajęła właśnie opozycja. Bo kolejne 5 głosów po swojej stronie przybliżyłoby dymisję rządu Azarowa.
-
PILNE
Dlaczego demonstranci z Euromajdanu pójdą także pod budynek Komisji Wyborczej? Dziś na Ukrainie odbywają się uzupełniające wybory do Wierchownej Rady, ukraińskiego parlamentu. W poprzednich wyborach 28 października 2012 roku Komisja Wyborcza stwierdziła, że w pięciu regionach... nie da się ustalić, kto wygrał. Do parlamentu weszło 445 deputowanych (powinno 450). Także OBWE stwierdziła, że podczas wyborów doszło do licznych nadużyć.
Obserwatorzy zwracali uwagę na "karuzele", czyli grupy ludzi przewożonych autobusami między lokalami wyborczymi i głosujących kilka razy. A także fakt, że blisko 1 mln osób (to ok. 3 proc. wszystkich uprawnionych), zgłosiło chęć głosowania u siebie w domu, co również mogło powodować nadużycia.
Wybory odbywają się dziś w okręgach: nr 94 (Obuchiw, obwód kijowski), nr 132 (Perwomajsk, obwód mikołajowski), nr 194 (Czerkasy), nr 197 (Kaniew, obwód czerkaski), nr 223 (rejon szewczeński, Kijów).
-
Opozycja uważa, że zwolennicy Partii Regionów nie pojawili się w Kijowie z własnej woli, ale zostali opłaceni przez rząd. Jeden z dziennikarzy opozycyjnego portalu "Ukraińska Prawda" znalazł na demonstracji zwolenników Janukowycza kartkę "ze wskazówkami", co należy skandować.
"Janukowycz - nasz prezydent!", "Faszyzm nie przejdzie!", "Ukraina to nie Majdan!", "Nie dla Pomarańczowej Rewolucji!", "Krym chce stabilizacji!".
-
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Demonstrujący na Majdanie śpiewają hymn Ukrainy.
-
Kijowska milicja informuje, że w niedzielę rano na Euromajdanie zmarł jeden z demonstrantów. Prawdopodobna przyczyna - zawał serca.
-
Na Euromajdanie formują się trzy kolumny. W pokojowej pikiecie mają przejść pod ministerstwo spraw wewnętrznych, siedzibę służby bezpieczeństwa, a także komisję wyborczą.
-
Jak donosi ukraiński portal “Komentari”, Wiec Narodowy na Euromajdanie “przyjął rezolucję”, która zabrania Janukowyczowi podpisania porozumienia z Rosją.
Tekst rezolucji odczytał ze sceny deputowany Borys Tarasiuk.
“Unia celna to przekreślenie demokracji, korupcja, pogwałcenie praw. To dzieło sowieckiej ekonomii, która nie gwarantuje nic oprócz kiepskiego standardu życia. Ukraina zasługuje na lepszą przyszłość. Dlatego Euromajdan ostrzega Janukowycza i zabrania mu podpisywania porozumienia z Rosją”.
-
Na scenie Euromajdanu Oleg Tiahnybok z nacjonalistycznej Swobody.
- Musicie zrozumieć, że oni chcą wskrzesić Związek Radziecki. Właśnie dlatego 17 grudnia to dla nas bardzo ważny dzień. Wtedy musimy powiedzieć „nie” dla unii z Rosją. Nie dajemy prezydentowi mandatu do podpisywania czegokolwiek w Moskwie. Nie będziemy tolerować nowego bolszewickiego imperium na naszych ziemiach. Po tym, jak upadł pomnik Lenina, cała Ukraina musi być zjednoczona - krzyczał ze sceny Tiahnybok.
-
Na kontrmanifestacji zwolenników Partii Regionów jest ok. 15 tys. osób. Mają flagi partyjne a także barwy narodowe Ukrainy - informuje agencja Interfax Ukrainy. Co ciekawe, rosyjska RIA Nowosti podaje, że tyle samo osób jest na Majdanie (według naszych informacji tam demonstrujacych jest 200 tys.)
-
W poniedziałek w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych w Brukseli będzie uczestniczyć szef rosyjskiej dyplomacji, Siergiej Ławrow. Swój wyjazd do Brukseli na Majdanie zapowiedział także ukraiński opozycjonista, Petro Poroszenko, "król czekolady", jeden z liderów Pomarańczowej Rewolucji i były minister spraw zagranicznych.
-
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Fot. MARCO DJURCA / REUTERS
Kolejne zdjęcia z Majdanu. Demonstracje są pokojowe, rodzice przychodzą z małymi dziećmi.
-
Na Majdanie przemawia John McCain:
- Priwiet Majdan, priwiet Ukraina! Jesteśmy tu, bo wasze pokojowe protesty inspirują cały świat. Wolny świat jest z wami! Ameryka jest z wami! Ja jestem z wami! Wierzymy, że waszą przyszłością jest Europa i że Unia Europejska sprawi, że będzie wam się żyło lepiej. Przyjechałem tu, żeby was poprzeć. Pokazujecie, że Ukraina ma prawo zmienić swój los pokojowo, z godnością.
-
"Ukraińska Prawda": Opozycja liczy głosy i przekonuje deputowanych rządzącej koalicji, żeby poparli wniosek o dymisję rządu Mykoły Azarowa.
Przypominamy: na Ukrainie rządzi Partia Regionów Wiktora Janukowycza w koalicji z Komunistyczną Partią Ukrainy. W opozycji są: Udar Witalija Kliczki, Batkiwszczyna uwięzionej Julii Tymoszenko i nacjonalistyczna Swoboda.
Przed dwoma tygodniami w Radzie Najwyższej Ukrainy upadł wniosek opozycji o odwołanie gabinetu premiera Azarowa. Uratowali go koalicyjni komuniści, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, że poprą dymisję.
Teraz jednak "Ukraińska Prawda" podaje, że część komunistów obiecał poprzeć wniosek o dymisję, gdyby został znów złożony. Z powodu zapisów ukraińskiego prawa nie może się to wydarzyć jednak wcześniej, niż w lutym przyszłego roku.
-
KORESPONDENT
- Dzisiejsze zgromadzenie, podobnie jak w dwa poprzednie weekendy, opozycja nazwała Wiecem Narodowym. Miasteczko namiotowe na Majdanie rozrosło się aż na ul. Chreszczatyk. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, zwolennicy Janukowycza demonstrują nie na pl. Europejskim (200 metrów od Majdanu), ale w parku, nieco dalej. Ani wczoraj, ani w nocy nie doszło do bójek. To dobry znak. Dziś jest spokojnie, ludzie przychodzą z kilkuletnimi dziećmi.
-
PILNE
- Słowa i działania władz Ukrainy odnośnie umowy stowarzyszeniowej są sprzeczne. Konsultacje z Kijowem na temat umowy są wstrzymane - napisał w niedzielę na Twitterze komisarz UE do spraw rozszerzenia, Stefan Fuele. W ubiegłym tygodniu wicepremier Ukrainy Sergiej Arbuzow zapowiedział, ze umowa stowarzyszeniowa zostanie podpisana “wkrótce”. Jednak Fuele twierdzi, że oprócz tych słów, Kijów nie zobowiązał się w jasny sposób, ze zależy mu na integracji z UE.
-
Radio Swoboda wyemitowało rozmowę z rosyjskim ambasadorem na Ukrainie, Michaiłem Zurabowem. Ambasador stwierdził, że sytuacja w Kijowie powinna się uspokoić po spotkania Janukowycza z Putinem, do którego dojdzie 17 grudnia. Przypomnijmy, że wtedy, zdaniem opozycji, Ukraina podpisze odpowiednie porozumienia i wejdzie do Unii Celnej z Rosją.
-
Fot. MARCO DJURICA / REUTERS
Fot. MARCO DJURICA / REUTERS
Kilka zdjęć agencji Reutera z Euromajdanu.
-
PILNE
Agencja Interfax Ukraina: Na ulicach Kijowa jest już 200 tys. ludzi. Majdan jest pełny, demonstranci ustawiają się więc na kilku pobliskich ulicach. Mają transparenty "chwała bohaterom" i "chwała Ukrainie".
-
Fot. Max Seddon
Były korespondent AP, Max Seddon, uchwycił nową modę na Euromajdanie - wąsy pomalowane w barwy narodowe Ukrainy.
-
Partia Batkiwszczyna na Twitterze donosi, że w Żytomierzu bus, którym na Majdan jadą demonstranci, został obrzucony kamieniami. Zrobiły to "tituszki", czyli wspierający rząd dresiarze.
-
Niepokojące wiadomości na Twitterze przekazuje Dawid Wildstein, który jest w Kijowie.
-
Fot. POOL / REUTERS
Polska Agencja Prasowa: - Władze Ukrainy narażają się na sankcje w razie kontynuowania przemocy wobec uczestników antyrządowych protestów - powiedział gazecie internetowej "Ukrainska Prawda" amerykański senator John McCain, były kandydat Republikanów w wyborach prezydenckich w 2008 r.
Przebywający na Ukrainie amerykański polityk przypomniał, że w Senacie USA znajduje się projekt rezolucji przewidującej sankcje personalne wobec osób odpowiedzialnych za użycie siły wobec demonstrantów na Ukrainie. "Zostanie ona uchwalona szybko i jednogłośnie" - powiedział senator w rozmowie z gazetą.
-
Na Majdanie przemawiają liderzy opozycji. Pierwszy i najważniejszy postulat - więzienie dla Andrieja Klujewa, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Szef kijowskiej milicji Wałerij Koriak zeznał, że to właśnie on jest odpowiedzialny za pacyfikację Majdanu 30 listopada.
-
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Najświeższe zdjęcia z Euromajdanu. Witalij Kliczko, lider partii Udar na dzisiejszych demonstracjach .
Fot. MARKO DJURICA / REUTERS
Straż Majdanu w nocy pilnowała barykad...
Fot. MARKO DJURICA / REUTERS
... żeby demonstranci mogli spokojnie spać.
-
„Dzień Godności” na Eurmajdanie zaczął się o godz. 11 czasu polskiego. Opozycja chce zgromadzić co najmniej tyle osób, ile podczas Marszu Miliona Ukraińców. Wtedy na ulice Kijowa wyszło ponad 100 tys. osób, chociaż opozycja upierała się, że przeciwników Janukowycza przyszedł aż milion.
Tymczasem w parku Maryjskim, obok siedziby parlamentu, zebrała się grupa kilku tysięcy zwolenników prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
-
Wczoraj na Euromajdanie grupa Okean Elzy zagrała piosenkę, która była jednym z hymnów Pomarańczowej Rewolucji w 2004 roku- "Wstawaj, moja droga". Jak donosi Polska Agencja Prasowa, tę piosenkę śpiewali demonstranci w nocy z wtorku na środę, gdy Majdan zaatakowała milicja.
Korespondenta PAP tak pisze o tych wydarzeniach:
Specjalny oddział MSW Berkut przedarł się przez jedną z barykad i zatrzymał blisko sceny. Funkcjonariusze stanęli oko w oko z manifestantami. Przed sceną ustawił się ostatni pierścień obrony złożony z byłych żołnierzy ukraińskiej armii, którzy jako ochotnicy chronią protestujących.Z głośników popłynęły wtedy dźwięki hitu Okean Elzy. Piosenkarka Rusłana, która była wtedy na scenie, zaczęła krzyczeć w rytm refrenu: "Wstawaj Ukraino! Wstawaj Kijów!"
-
Fot. Dominik Werner
Dla tych, którzy nie śledzili wczoraj naszej relacji, krótkie podsumowanie soboty na Euromajdanie:
- Partia Regionów zorganizowała swój Antymajdan na Placu Europejskim. Premier Mykoła Azarow straszył na nim, że stowarzyszenie z UE będzie oznaczać legalizację małżeństw homoseksualnych. Choć Antymajdan miał trwać tak długo jak protest Euromajdanu, jego uczestnicy rozeszli się już po kilku godzinach
- Kijów odwiedził wpływowy amerykański senator Partii Republikańskiej John McCain
- Wieczorem na Euromajdanie wystąpił kultowy zespół Okean Elzy
-
W niedzielę w Kijowie opozycja zaplanowała Dzień Godności. Przeciwnicy Janukowycza na czele z liderami opozycji: Kliczką, Jaceniukiem i Tiahnybokiem, będą protestowali przed siedzibą prezydenta. Ich główny cel - nie dopuścić do podpisania 17 grudnia przez Ukrainę porozumienia z Rosją, na mocy którego Ukraina wejdzie do Unii Celnej. Przekreśli to szansę na integrację z UE.
Jak będzie przebiegała demonstracja? Wczoraj, mimo, że do Kijowa zjechali zwolennicy rządowej Partii Regionów, było bardzo spokojnie. Ale na Euromajdanie pojawiła się plotka, że władza ściąga swoją nieformalną bojówkę, nazwaną "strażnikami konstytucji". Także z przychylnego prezydentowi Doniecka do Kijowa mają dziś przyjechać górnicy.
- sobota, 14 grudnia 2013
-
Na Euromajdanie wystąpił kultowy zespół Okean Elzy. Zagrał m.in swój hit "Wstawaj, moja droga", który był hymnem Pomarańczowej Rewolucji z 2004 r. i jest hymnem tegorocznych protestów .
-
Dziś Kijów i Euromajdan odwiedził amerykański senator John McCain. Spotkał się ze zwierzchnikiem ukraińskiej cerkwi patriarchą Filaretem i przywódcami opozycji. - To był dla mnie zaszczyt - tweetował po rozmowach
-
Tomasz Bielecki, korespondent GW z Kijowa nadaje:
Kontrdemonstracja Partii Regionów, na którą przyszło ok. 30 tys. ludzi miała trwać tak długo jak konkurencyjny, odległy o kilkaset metrów Euromajdan. Zanosiło się więc na bezterminowy wiec zwolenników Janukowycza. Ale popołudniu niebiescy politycy nie skończyli jeszcze przemawiać z trybuny, a ludzie zaczęli się wykruszać. Część poszła na Euromajdan, bo wieczorem ma tam wystąpić słynny ukraiński zespół Okean Elzy. To jedyna okazja by go posłuchać, bo grupa rozpadła się. Muzycy zgodzili się ponownie wystąpić razem tylko dla Euromajdanu.
Organizatorzy kontrdemonstracji szybko zareagowali na odpływ ludzi. Ogłosili koniec zgromadzenia. - Idźcie do domów, byście mogli w poniedziałek wypoczęci przystąpić do pracy - apelowali. Na Placu Europejskim zbudowano namiotowe miasteczko. Przebywa w nim kilkaset osób.
Na razie w Kijowie panuje spokój
-
Sasha Grey, słynna b. gwiazda porno popiera Euromajdan. - Stay strong Kiev! - napisała na Twitterze.
W internecie roi się teraz od żartów, co Sasha Grey konkretnie miała na myśli
-
Do Kijowa dotarł oddział funkcjonariuszy Berkutu, czyli jednostek prewencji ukraińskiej milicji, ze Lwowa. Jego członkowie nie zamierzają bić demonstrujących na Euromajdanie, tylko ich chronić. Oddział wyposażony w pałki, choć bez kasków, przyłączył się do ochrony demonstracji. Deputowana nacjonalistycznej "Swobody" Irina Sech na wypadek, gdyby MSW chciał wykorzystać lwowski Berkut przeciwko demonstrantom, przypomniała funkcjonariuszom, że przysięga jaką złożyli zabrania im wykonywania przestępczych rozkazów
-
Mer Kijowa został zawieszony przez prezydenta Wiktora Janukowycza. Razem z również zawieszonym wiceszefem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Wołodymyrem Siwkowyczem maja odpowiadać, za wydanie milicji dwa tygodnie temu rozkazu do szturmu na Euromajdan. Ukaranie winnych tego brutalnego ataku jest jednym z postulatów demonstrującej na Majdanie opozycji
-
- Głos rządu jest ignorowany przez telewizję - skarżył się ukraiński premier Mykoła Azarow na wiecu Partii Regionów na Placu Europejskim. Jego zdaniem telewizja jest kontrolowana przez oligarchów, którzy ją cenzorują. Azarow wyjaśniał też, że podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE nie oznacza automatycznego zniesienia wiz dla Ukraińców. jego zdaniem Unia żąda za to, by Ukraina zalegalizowała małżeństwa homoseksulane
-
- Unia Europejska traktuje Ukrainę jako darmowy dodatek do zysku. W kwestii Ukrainy kraje zachodnie straciły poczucie rzeczywistości – oświadczył Sergiej Ławrow, szef rosyjskiego MSZ wywiadzie dla państwowej telewizji informacyjnej Rossija 24.
Ławrow zarzucił unijnym politykom, że chcą wykorzystać Kijów i dlatego próbują na siłę oderwać Ukrainę od Rosji, nie cofając się przy tym przed szantażem. Zapowiedział, że w poniedziałek będzie w tej sprawie rozmawiał z szefami dyplomacji państw UE. Zarzucił im przy tym hipokryzję, bo UE głosi zasadę nie ingerowania w wewnętrzne sprawy suwerennych państw, a ewidentnie miesza się w sprawy Ukrainy.
Zdaniem Ławrowa protesty na kijowskim Majdanie zostały wyreżyserowane i były przygotowane od dawna.
-
Zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Wołodymyr Siwkowycz, szef kijowskiej administracji Ołeksandr Popow i b. szef stołecznej milicji podejrzewani są o przekroczenie kompetencji w związku z atakiem milicji na Majdan Niepodległości. Informację tę przekazał w sobotę prokurator generalny Ukrainy Wiktor Pszonka, który ogłosił, że w najbliższym czasie osoby te zostaną objęte aresztem domowym. Jak dodał, prokuratura będzie także domagać się, by odsunięto je od wykonywania obowiązków służbowych.
Pszonka wyjaśnił, że prokuratura dysponuje dowodami, iż Siwkowycz i Popow naciskali na b. szefa kijowskiej milicji Wałerija Koriaka i jego zastępcę Petra Fedczuka, by użyli siły wobec protestujących na Majdanie Niepodległości zwolenników integracji europejskiej. Do ataku milicji doszło 30 listopada.
"Naciski szły od Popowa i Siwkowycza, mamy to udokumentowane. Wszyscy oni zostali przesłuchani i dziś przekazano im informację, że występują w tej sprawie w charakterze podejrzanych" - powiedział Pszonka.
Chwilę po wystąpieniu prokuratora generalnego na stronie internetowej prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza ukazał się dekret o zwolnieniu Siwkowycza i Popowa z zajmowanych stanowisk.
-
Tomasz Bielecki, korespondent GW w Kijowie nadaje, że dziś w mieście panuje spokój. Tuż obok Majdanu na pl. Europejskim swoją demonstrację rozpoczęła Partia Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza. Przybyło na nią kilkanaście tysięcy ludzi, wielu zwieziono do Kijowa z wschodniej Ukrainy, bastionu partii.
Nastrój na demonstracji jest radosny, ludzie tańczą, na scenie śpiewa jakaś rosyjskojęzyczna piosenkarka. Nie ma żadnych sygnałów, że zwolennicy Partii Regionów próbowali atakować Euromajdan, ani odwrotnie. Zresztą demonstrantów popierających Janukowycza od Euromajdanu odgradza policja. Na razie jest spokojnie.
- piątek, 13 grudnia 2013
-
Najważniejsze wydarzenia dzisiejszego dnia:
- Wczesnym popołudniem odbyły się w Kijowie obrady okrągłego stołu z udziałem prezydenta Wiktora Janukowycza, premiera Mykoły Azarowa i liderów opozycji: Witalija Kliczki, Arsenija Jaceniuka i Oleha Tiahniboka.
- Prezydent obiecał amnestię dla osób zatrzymanych podczas zamieszek na Majdanie, ale nie dla tych, którzy zajęli budynki rządowej administracji na potrzeby protestu. Zapewnił też, że więcej nie będzie siłowych rozwiązań sytuacji na Majdanie. Odrzucił natomiast postulat opozycji, aby zdymisjonował premiera Mykołę Azarowa.
- Janukowycz zapewnił także, że dąży do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE po nowych konsultacjach z przedstawicielami Unii i Rosją.
- Opozycja po spotkaniu uznała, że zakończyło się ono porażką. Zarówno Kliczko, jak i Jaceniuk zapewniali, że nie wierzą Janukowyczowi i nie zaczną negocjacji dopóki nie zostaną spełnione ich żądania.
- Na weekend wielkie manifestacje zapowiedziała zarówno opozycja jak i Partia Regionów Wiktora Janukowycza. Opozycja oskarża władze, że szantażują pracowników państwowych firm, grożąc im, że nieprzyjechanie na wiec poparcia dla prezydenta skończy się dla nich utratą pracy.
- Wieczorem MSW przyznało, że z wewnętrznego śledztwa resortu wynika, że policja nadużyła uprawnień podczas tłumienia manifestacji i złamała ukraińskie prawo oraz rozporządzenia ministerstwa. Z decyzjami MSW wstrzymuje się do zakończenia śledztwa w tej sprawie przez prokuraturę generalną.
- Nad ranem działania władz wobec protestujących na Majdanie skrytykował najbogatszy oligarcha Ukrainy, Rinat Achmetow, związany ze środowiskiem Wiktora Janukowycza. Achmetow wezwał polityków obu stron do rozmów.
Dziękujemy za udział w relacji i zapraszamy jutro.
-
- Kilka godzin temu wróciliśmy z tak zwanego okrągłego stołu. Nie poszliśmy tam słuchać ani pytać, a przedstawić nasze stanowisko. Nie ma mowy o negocjacjach, dopóki nie zostaną spełnione nasze żądania: uwolnienie zatrzymanych, ukaranie winnych i dymisja rządu - zapewniał ze sceny na Majdanie Witalij Kliczko, dodając, że nie wierzy w żadne zapewnienia Janukowycza i Azarowa.
- Teraz organizują Antymajdan. Ściągają pracowników państwowych spółek. Mówią, że kto nie przyjedzie zostanie zwolniony. Ludzie całym sercem nie chcą tam jechać, ale muszą, aby wyżywić rodzinę. Ale jestem pewien, że prędzej czy później do nas dołączą, bo ile można się bać. Dziękuję wam, że tu jesteście. Wy się nie boicie - zagrzewał protestujących. Dodał też, że kto użyje siły na Majdanie będzie miał z nim osobiście do czynienia.
-
"Postapokaliptyczny reality show" - tak widok Majdanu zastawionego barykadami nazwał serwis "Ukrainian Updates"
-
Szef Microsoft na Ukrainę Dmitrij Szimkiw wziął urlop na czas nieokreślony, aby uczestniczyć demonstracji na Majdanie. "Agresja części służb mundurowych nie może być tolerowana w demokratycznym państwie. Z tego powodu czasowo oddaję moje obowiązki jako szefa Microsoft-Ukraine zastępcy. Idę na Plac Niepodległości bronić praw i wolności moich współobywateli" - cytuje słowa Szimkiwa portal Ukranews.com
-
Opozycyjny polityk rosyjskiego Sojuszu Sił Prawicowych Borys Niemcow nie został wpuszczony na Ukrainę. Niemcow poinformował na swoim profilu na Facebooku, że oficjalne pytanie w tej sprawie jego partia wystosowała do prezydenta Ukrainy.
Służba graniczna Ukrainy potwierdziła fakt niewpuszczenia byłego posła na teren kraju w rozmowie z agencją UNN.
-
Fot. Dominik Werner
W Kijowie jest też fotograf Dominik Werner. Na jego wieczornych zdjęciach widać na Majdanie tłumy
Fot. Dominik Werner
Fot. Dominik Werner
-
PILNE
Na Placu Europejskim, 100 metrów od Majdanu, stoi już scena przygotowana na sobotnią demonstrację zwolenników Janukowycza - informuje Paul Scott z Russia Times. Wiec ma rozpocząć się w południe.
Partia Regionów informuje, że w demonstracji pod nazwą "Uratujmy Ukrainę" może wziąć udział nawet 200 tysięcy osób, w tym 20 tysięcy z samego regionu donieckiego, a 10 tysięcy z Dniepropietrowska.
-
W Londynie kilkudziesięciu Ukraińców i ich przyjaciół demonstrowało pod siedzibą należącej do najbogatszego Ukraińca Rinata Ahmetowa firmy SCM. Wzywali miliardera do wsparcia uczestników Euromajdanu. Trzymali transparenty z napisami "Panie Ahmetow. Pan może powstrzymać rozlew krwi" i "Powiedz nie dyktaturze na Ukrainie".
- Jesteśmy tu, bo obawiamy się o przyszłość Ukrainy. Najbliższych kilka dni będzie kluczowe i wierzymy, że Ahmetow jest osobą, która ma wpływ na prezydenta - tłumaczył Andy Hunter pracujący w jednej z ukraińskich firm w Londynie.
-
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Piątkowe życie na Majdanie w obiektywie Agaty Grzybowskiej
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
-
PILNE
"Są powody, aby sądzić, że doszło do naruszenia prawa i wydanych przez ministerstwo dekretów" - napisało w oświadczeniu dotyczącym interwencji milicji na Majdanie Ukraińskie MSW, cytowane przez agencję "Ukrainian National News".
Jak podaje MSW, sprawę zajść 30 listopada badała specjalna komisja powołana na polecenie ministra spraw wewnętrznych. W oświadczeniu resortu czytamy, że "w niektórych przypadkach zastosowanie fizycznego przymusu i specjalnych działań wykroczyło poza zakres dopuszczalnych do użycia środków. "Zgodnie ze wstępnymi ustaleniami można powiedzieć, że urzędnicy MSW są odpowiedzialni za utrzymanie porządku podczas wydarzeń, a niektórzy policjanci złamali obecne prawo Ukrainy i wiele zarządzeń ministerstwa".
MSW zastrzegło, że pełen raport na temat działań ogłosi po zakończeniu śledztwa przez Prokuraturę Generalną.
-
- Opozycja nie wierzy w obietnice Janukowycza - skomentował szef Batkiwszczyny Arsenij Jaceniuk spotkanie przy 'okrągłym stole'.
- Były cztery żądania: wypuszczenie osób aresztowanych podczas starć, doprowadzenie przed sąd odpowiedzialnych za wydanie rozkazu bicia ludzi, pozbawienie te osoby funkcji publicznych i zakaz używania siły na Majdanie. Trzy pierwsze z nich nie zostały poruszone. Co do czwartego - Janukowycz obiecał ustnie, że siła nie będzie użyta, ale ja w to nie wierzę. Choć dobrze, że chociaż obiecał, bo my dalej będziemy walczyć o swoje prawa w pokojowy sposób - mówił
-
O godzinie 18 na Majdanie przebywało 8 tysięcy osób, w okupowanych przez protestujących budynkach kolejny tysiąc, a w Parku Maryńskim, gdzie odbywa się wiec Partii Regionów - 15 tysięcy osób: takie dane podało ukraińskie MSW.
-
A tak prezydent Janukowycz odpowiadał na pytania dziennikarzy po "okrągłym stole". To znaczy - nie odpowiadał.
-
W negocjacjach przy okrągłym stole z udziałem prezydenta Wiktora Janukowycza mieli też brać udział przedstawiciele protestujących studentów. Okazało się, że reprezentował ich... członek młodzieżówki prezydenckiej Partii Regionów Dmytro Levin, który nie uczestniczył w protestach. Pojawia się on na zdjęciach młodzieżówki dostępnych w internecie - poinformował portal "Kyiv Post" Anton Savidi, jeden z organizatorów Majdanu.
-
Okrągły stół się skończył, a na Majdanie cały czas powstają coraz solidniejsze barykady. Dziś wiele zostało uzbrojonych drutem kolczastym, jak widać na zdjęciu Jurija Maloverjana z BBC.
-
Leszek Krawczyk z "Wiadomości" TVP informuje, że Ukraińcy na Majdanie śpiewali dziś po 17 polski hymn. "Nie na scenie. Ukraińcy. Dziękują za wsparcie.:)" - doprecyzował dziennikarz.
-
Janukowycz odrzucił postulaty opozycji, czyli dymisję rządu i natychmiastowe podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE. Zapowiedział też, że amnestia za udział w zamieszkach nie obejmie 'prowokatorów', którzy zajęli budynki rządowe.
- Ten okrągły stół był wyłącznie demonstracją, która miała pokazać, że władze nie zrobią ani jednego kroku ku porozumieniu z opozycją - powiedział po obradach lider opozycyjnego UDAR-u Witalij Kliczko.
-
PILNE
Zakończyło się spotkanie okrągłego stołu z udziałem prezydenta Wiktora Janukowycza i polityków opozycji.
-
PILNE
Kto nie może liczyć na amnestię? Według prezydenta Janukowycza na pewno nie obejmie ona osób odpowiedzialnych za zajęcie budynków administracji rządowej.
- Musimy uzyskać uczciwą i obiektywną odpowiedź na te pytania: kim byli ci prowokatorzy? Kto ich finansował? - pytał Janukowycz, dodając, że sprawa zostanie wyjaśniona w śledztwie.
- Winni muszą zostać ukarani, a osoby aresztowane przez przypadek, uczestników akcji na Majdanie z 30 listopada i następnych dni, powinna objąć amnestia. Trzeba zakończyć tę konfrontację i powrócić do normalnego życia - zadeklarował.
-
PILNE
Janukowycz: prowadzimy rozmowy zarówno z Rosją, jak i Unią Europejską, aby zminimalizować negatywne konsekwencje podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.
- Zaproponowałem, aby rozwiązanie wypracować podczas nowej rundy konsultacji z UE z udziałem naszego strategicznego partnera: Rosji. Pierwsze spotkanie z komisarzem ds. rozszerzenia Stefanem Fule miało miejsce wczoraj. Zaczęliśmy od przygotowania "mapy drogowej" mającej pomóc znaleźć wyjście z sytaucji - mówił prezydent Ukrainy podczas okrągłego stołu.
Na zdjęciu: Janukowycz (z prawej) wysłuchuje polityków opozycji (siedzą tyłem do aparatu)
-
PILNE
Premier Mykoła Azarow na spotkaniu okrągłego stołu: Chcemy porozumienia z UE na warunkach, które pozwolą nam w okresie przejściowym utrzymać obecny bilans handlowy. Gdyby Ukraina podpisała umowę stowarzyszeniową na obecnych warunkach, musiałoby to skończyć się bankructwem z powodu niedostatecznych rezerw finansowych w walucie zagranicznej i znacznego wzrostu deficytu handlowego - ocenił.
"To dziwne wyliczenia, Umowa stworzyłaby podstawy do wzrostu gospodarczego" - skomentował na Twitterze szef szwedzkiego MSZ Carl Bildt.
-
Janukowycz podczas 'Okrągłego stołu': Wszystkie plotki o tym, że władze szykują się do użycia siły wynikają z emocji, to tylko prowokacje.
-
PILNE
Wszyscy zatrzymani podczas brutalnych interwencji milicji na Majdanie zostali zwolnieni z aresztu. Dziś areszt opuściło ostatnie dziewięć zatrzymanych osób. - poinformowała rzeczniczka Sądu Apelacyjnego Olga Czaplia. Prowadzone przeciw nim sprawy nie zostały jednak zamknięte.
-
Na Majdanie wiec, w siedzibie prezydenta okrągły stół a w tle rozgrywki dyplomatów.
„Ministrowie spraw zagranicznych 28 państw unijnych będą „dyżurować” na zmianę w Kijowie, aby monitorować sytuację na miejscu” - poinformował ukraiński serwis UNIAN powołując się na wysokiego unijnego dyplomatę. Ministrów miała do tego namawiać Catherine Ashton, szefowa unijnej dyplomacji.
Na informacje błyskawicznie zareagował rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew. Na konferencji prasowej po posiedzeniu rady ministrów nazwał akcję UE „zachowaniem, które jest niedopuszczalne w XXI wieku”.
- Nie można nazwać tej sytuacji inaczej jak ingerencją w wewnętrzne sprawy suwerennego państwa. To nasi ukraińscy partnerzy powinni decydować, kogo chcą zaprosić, a kogo nie chcą - dodał Miedwiediew cytowany przez Interfax-Ukraina.
-
W tym samym czasie kijowski urząd miasta zapowiada, że możliwe jest zamknięcie metra w weekend. W niedzielę opozycja przygotowuje kolejną wielką manifestację.
"Z powodu spodziewanych działań masowych w centrum miasta może znajdować się duża liczba osób. Taka sytuacja może narazić bezpieczeństwo pasażerów" - mówi oświadczenie magistratu.
-
fot. YouTube
Podczas okrągłego stołu przemawia opozycja.
- Zwracam się do obecnego prezydenta. Jest pan odpowiedzialny za sytuację w kraju. Wiemy, że rozpatrywany jest siłowy wariant, który będzie miał straszliwe następstwa także dla pana osobiście - mówił szef Udaru Witalij Kliczko.
W tym czasie prezydent nie patrzył w stronę szefa Udaru. Robił notatki.
Z kolei lider Svobody Oleg Tyagnibok ostrzegał prezydenta przed próbą rozproszenia Majdanu.
- Wiemy, że są plany, aby rozproszyć Majdan szykowane nie tylko przez MSW ale i przez wojsko. Przygotowywana jest prowokacja z wybuchem gazu ziemnego - mówił szef Svobody. Podobnie jak Kliczko obarczał Janukowycza odpowiedzialnością za dalszy bieg wydarzeń.
Domagał się też dymisji rządu Azarowa. - Możemy mówić o restarcie państwa. O wyborze nowej Centralnej Komisji Wyborczej i nowej Rady Radiofonii i Telewizji - dodawał.
-
Informacje z okrągłego stołu docierają na Majdan. Zgromadzeni tam ludzie przyjmują je z wielką nieufnością.
A szef opozycyjnej „Ojczyzny” Arsenij Jaceniuk bije na alarm:
- Władze planują aresztować przywódców opozycji. Decyzja już jest przygotowywana - mówił ze sceny Euromajdanu. Jak dodawał, oprócz niego samego aresztowani mają zostać Witalij Kliczko, szef Udaru i Oleg Tiagnybok, lider nacjonalistycznej Svobody.
-
- Prezydent Wiktor Janukowycz podkreślił w piątek, że dymisji rządu Mykoła Azarowa nie będzie - relacjonuje „Ukraińska Prawda”. Zdymisjonowania gabinetu domagała się opozycja.
-
Ani jeden z kanałów ukraińskiej telewizji nie transmituje obrad okrągłego stołu, chociaż w spotkaniu bierze udział prezydent i opozycja. Robi to tylko niezależna telewizja internetowa HromadskeTV - zauważają Ukraińcy na Twitterze.
-
PILNE
Fot. Twitter/Ukraińska Prawda
Wiktor Janukowycz zapewnia, że nie zamierza porzucić integracji z UE.
- Jesteśmy zobowiązani do integracji europejskiej i dążymy do przeprowadzenia reform na Ukrainie. Przejdziemy przez te reformy i będziemy bliżej spełnienia unijnych kryteriów. Chcemy zmodernizować nasz kraj. Pracujemy nad tym od 2010 roku i będziemy dalej podążać w tym kierunku - mówił podczas spotkania okrągłego stołu z opozycją.
Informacje o tym, że Ukraina wstrzymuje się od podpisania umowy stowarzyszeniowej nazwał... „błędem mediów".
-
PILNE
fot Reuters
Przemawia Janukowycz. Fragmenty przemówienia publikują na żywo działacze Euromajdanu. Oto co mówi prezydent Ukrainy:
Jestem oburzony działaniami na Majdanie, których dopuścili się zarówno radykalni prowokatorzy jak i służby, które nie zawsze zachowywały się odpowiednio.
Winny powinni zostać ukarani. Przypadkowym ludziom, którzy uczestniczyli w demonstracjach należy udzielić amnestii.
Okupowanie budynków administracyjnych jest naruszeniem prawa. Demonstranci próbowali przejąć nawet gabinet ministrów i administracji prezydenta.
Jestem gotowy znaleźć sposób, który da nadzieję narodowi ukraińskiemu. Możemy pokonać kryzys polityczny.
Warunki zaproponowane przez UE przyniosą Ukrainie ogromne straty. Te straty muszą zostać zrekompensowane.
-
PILNE
YouTube
W Kijowie rozpoczęły się obrady okrągłego stołu. Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz podczas spotkania zaproponuje amnestię dla osób aresztowanych podczas demonstracji. Zapowiedział to podczas wcześniejszego spotkania z ukraińskimi studentami.
- Przy okrągłym stole zaproponuje amnestię dla wszystkich zatrzymanych. Nawet tych, którzy zostali już skazani - mówił Janukowycz cytowany przez Interfax-Ukraina.
-
PILNE
Kolejne doniesienia o okrągłym stole.
Jak poinformowała dziś agencja Reutera, szef partii Udar Witalij Kliczko weźmie udział w piątek w rozmowach przy okrągłym stole z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. Z kolei Interfax-Ukraina powołując się na źródło w opozycji podaje, że również inni opozycyjni politycy najprawdopodobniej wezmą udział w spotkaniu, które ma się rozpocząć wczęsnym popołudniem.
- O organizacji okrągłego stołu, w którym ma w piątek uczestniczyć osobiście Janukowycz, powiadomiła jego administracja. W rozmowach prócz przedstawicieli władz i partii politycznych mają wziąć udział reprezentanci związków zawodowych, organizacji studenckich, naukowych i twórczych oraz eksperci - podaje Interfax-Ukraina.
-
Samoobronę formują także zwolennicy prezydenta Janukowycza. - Ponad 800 mężczyzn wyraziło życzenie sformowania oddziałów samoobrony dla ochrony porządku w państwie. Takie oddziały są w każdym mieście na Krymie, oraz w innych miastach południowo-wschodniej Ukrainy - powiedział w piątek deputowany Partii Regionów Wadym Kołesniczenko.
Polityk oświadczył, że ci ludzie przyjadą na akcję organizowaną przez jego ugrupowanie w niedzielę. Rządząca, prezydencka Partia Regionów szykuje się do demonstracji na Placu Europejskim w centrum Kijowa. 200 metrów dalej na Majdanie trwać wtedy będzie kolejna, wielka demonstracja opozycji.
Zdaniem Kołesniczenki Euromajdan świadczy o próbie przejęcia władzy drogą przewrotu. - Ci ludzie są dumni z tego, że zbudowali barykady. Nie są to barykady pokojowo nastawionych obywateli. To barykady bankrutów politycznych, którzy rzucili Ukrainę do eskalacji konfliktu między obywatelami - podkreślił poseł Partii Regionów.
-
Fot. Twitter/Reincarnation
Na Majdanie Niepodległości znajduje się wielu emerytowanych, lecz wciąż młodych oficerów wojska i weteranów wojny w Afganistanie. Plac patrolują ubrani w wojskowe hełmy młodzi ludzie.
Na wszystkich dojazdach do obozowiska w centrum ukraińskiej stolicy stoją masywne barykady zbudowane z wypełnionych lodem worków. Media piszą, że w Kijowie nie ma sprzętu, który poradziłby sobie z tymi polewanymi wodą, zamarzającymi umocnieniami.
-
fot. Agata Grzybowska/AG
Cztery tysiące ludzi zgłosiło się do ochotniczej samoobrony Majdanu - poinformował w piątek komendant samoobrony Andrij Łewus.
- Jutro zaczynamy szkolenie oddziałów. Będzie to instruktaż dotyczący bezpieczeństwa, udzielania pierwszej pomocy medycznej oraz sposobów obrony barykad - dodał.
Formowana jest także ochrona dla dziennikarzy. - Każdy dziennikarz, który zgłosi się na naszą gorącą linię telefoniczną, dostanie 10-15 mężczyzn, którzy w przypadku aktywnych działań będą dziennikarza chronić - mówił szef samoobrony.
W czwartek opozycyjny deputowany Andrij Parubij, który jest jednym z komendantów Euromajdanu nie wykluczył, że jeśli dojdzie do szturmu milicji sztab wyda zezwolenie na użycie "środków efektywnej obrony". - Bardzo trudno utrzymać ludzi i przekonywać ich do podstawiania głów pod uderzenia milicyjnych pałek - zaznaczył.
Podczas ostatniego szturmu obrońcy barykad mieli drzewce do flag i pojemniki z farbą w sprayu, którymi mogli spryskać przezroczyste przyłbice milicyjnych kasków. Parubij podkreślił, że ludzie nie wykorzystali wówczas tych środków ze względu na obowiązujący nakaz nie odpowiadania agresją na agresję.
-
PILNE
Kliczko weźmie udział w okrągłym stole z Janukowyczem.
- Jeden z liderów ukraińskiej opozycji, szef partii Udar Witalij Kliczko weźmie udział w piątek w rozmowach przy okrągłym stole z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem - zapowiedziała rzeczniczka Kliczki, cytowana przez agencję Reutera.
-
fot. YouTube
W piątek bohaterem ukraińskich mediów jest maszynista z kijowskiego metra Witalij Zamoyski. Był w pracy w nocy z wtorku na środę, gdy milicja próbowała zlikwidować Euromajdan. Prowadząc pociąg wzywał pasażerów, aby wysiedli na stacji w centrum i pomogli bronić wiecu.
„Przed wyjazdem do pracy cały dzień oglądałem transmisję z Euromajdanu i nie mogłem powstrzymać się od takiego wezwania. Wielu pasażerów na nie odpowiedziało” - mówił telewizji STB.
Maszynista nie stracił pracy. Został jedynie wezwany na rozmowę przez przełożonych.
-
Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
PiS przesłał Bronisławowi Komorowskiemu swoje memorandum w sprawie Ukrainy. Do dokumentu dołączono list prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Oto najważniejsze wnioski z memorandum:
Politycy PiS uważają, że polski parlament powinien zainicjować możliwie szerokie konsultacje między parlamentami europejskimi, szczególnie w regionie Europy Środkowej, których celem "winno być wywarcie realnego wpływu na ośrodki decyzyjne na Ukrainie w celu przestrzegania zasad praworządności" oraz "okazanie solidarności z europejskimi aspiracjami Ukraińców i prodemokratycznymi dążeniami społeczeństwa".
Według PiS w Kijowie bezzwłocznie powinien rozpocząć stałą misję specjalny wysłannik władz polskich "aktywnie pośredniczący" w wypracowaniu porozumienia pomiędzy władzą a opozycją.
Zdaniem polityków partii Jarosława Kaczyńskiego, rząd powinien wyodrębnić pakiet programów pomocowych dla Ukrainy. Zapewniłby on pomoc materialną "dla osób represjonowanych, relegowanych ze studiów i poddanych innym formom dyskryminacji ze względu na swoje zaangażowanie obywatelskie".
-
Rinat Achmetow, najbogatszy Ukrainiec i wpływowy polityk z najbliższego otoczenia prezydenta Wiktora Janukowycza, skrytykował użycie siły wobec zwolenników integracji Ukrainy z UE i zaapelował o dialog między władzami a opozycją w celu zażegnania konfliktu.
"To, że pokojowo nastawieni ludzi wyszli na pokojowe akcje protestu mówi o tym, że Ukraina jest wolnym i demokratycznym państwem. I z tej drogi Ukraina nie zejdzie. To, że w tych dniach ucierpieli ludzie, jest niedopuszczalne. Jestem przekonany, że dziś, w tym trudnym dla naszego kraju momencie, najważniejszy jest zdrowy rozsądek i powściągliwe działanie" - głosi przekazany mediom komunikat Achmetowa.
Oligarcha oświadczył, że wypowiada się o sytuacji na Ukrainie w odpowiedzi na liczne pytania o jego stanowisko wobec wydarzeń na Majdanie Niepodległości w Kijowie.
"Ukraina i jej prezydent przez trzy lata kroczyli europejskim szlakiem i wiele w tym czasie zrobiono. W Wilnie nie podpisano umowy stowarzyszeniowej i wszyscy zaczęli pytać: co się stało? Ukraina ogłosiła pauzę? Ukraina się zatrzymała? Ukraina poszła w inną stronę? Wszyscy chcą mieć jasność. Ludzie zaczęli szukać odpowiedzi na te pytania i dlatego wyszli na Majdan" - czytamy w oświadczeniu.
Achmetow uważa, że obecnie najważniejszym zadaniem Ukraińców jest utrzymanie niepodległości i integralności terytorialnej państwa. "Jesteśmy jednym krajem i nie można go dzielić" - napisał.
"Opowiadam się za okrągłym stołem. Chcę, by politycy, władze, opozycja i autorytety moralne kraju usiedli przy stole rozmów i podjęli decyzje, z których będziemy dumni. Powtarzam: będziemy dumni, a nie zawstydzeni. Należy podjąć decyzje, od których wygra i Ukraina i każdy Ukrainiec" - podkreślił.
-
Jeszcze jeden cytat z "Rossijskaja Gazieta":
"W Kijowie demonstrują przyjezdni z innych regionów, przede wszystkim z zachodniej Ukrainy. Ci zmobilizowani we Lwowie i Iwano-Frankowsku zawodowi manifestanci w oczach Zachodu reprezentują cały naród ukraiński, opowiadający się za stowarzyszeniem z UE".
-
fot. Rossijskaja Gazieta
Rządowa "Rossijskaja Gazieta" zarzuciła w piątek Stanom Zjednoczonym i Unii Europejskiej „kierowanie manifestacją na kijowskim Majdanie”. W ocenie dziennika, USA i UE zachowują się wobec Ukrainy jak dobry i zły policjant.
"W czasie, gdy dobry glina, przemawiający głosem europejskich polityków, namawia oficjalny Kijów do podpisania dyskryminującej umowy o stowarzyszeniu z Unią Europejską, zły grozi prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi i jego otoczeniu sankcjami za niewykonywanie żądań opozycji" - pisze „RG”.
Według dziennika Stany Zjednoczone przeznaczają rocznie 100 mln dolarów na wspieranie ukraińskiej opozycji. „RG” ocenia, że "zaangażowanie administracji amerykańskiej w sprawy Ukrainy jest bezprecedensowe". Opisuje, jak szef Pentagonu dzwoni do swojego ukraińskiego kolegi, by przestrzec przed ewentualnym uczestnictwem wojskowych w rozpędzaniu demonstracji.
"Łatwo przewidzieć, jak zareagowałby Waszyngton, gdyby ukraiński minister obrony zadzwonił do Pentagonu z żądaniem, by amerykańscy wojskowi nie używali siły wobec stronników ruchu Occupy Wall Street" - pisze „RG”.
Według rosyjskich dziennikarzy Departament Stanu USA rozważa zakazanie ukraińskim osobistościom oficjalnym wjazdu do Stanów Zjednoczonych, a także zamrożenie ich aktywów w amerykańskich bankach. A "ukraińska opozycja liczy na to, że presja ze strony Zachodu i zakłócenie pracy rządu pogorszy sytuację gospodarczą na Ukrainie, co w konsekwencji doprowadzi do przyspieszonych wyborów parlamentarnych i prezydenckich".
-
Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Ukraińska opozycja ogłosiła najbliższą niedzielę Dniem Godności i zaprasza na Majdan wszystkich przeciwników zbliżenia Ukrainy z Unią Celną Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Własną akcję przygotowują także władze. Według polityków opozycyjnych i mediów ekipa prezydenta Wiktora Janukowycza planuje zwiezienie do Kijowa aż 200 tysięcy ludzi.
Z Majdanu Niepodległości płyną ostrzeżenia o planowanych na niedzielę prowokacjach. Uprzedził o tym m.in. jeden z przywódców opozycji Arsenij Jaceniuk, którego zdaniem władze zamierzają wywołać konflikt by "wprowadzić stan wyjątkowy, wprowadzić wojsko i milicyjny specnaz Berkut i rozpędzić Majdan".
"Mamy bardzo poważne potwierdzenia tych informacji, ale nie pozwolimy na to Wiktorowi Janukowyczowi" - mówił Jaceniuk w Radiu Swoboda.
"Władze Ukrainy zobowiązały ministerstwo obrony do zapewnienia w nadchodzący weekend żywności, opału i zakwaterowania dla 200 tys. ludzi, którzy mają przybyć do Kijowa na akcję poparcia dla polityki Janukowycza" - napisał wpływowy tygodnik "Dzerkało Tyżnia" powołując się na źródła w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Jednak resort w opublikowanym komunikacie oświadczył, że wojskowi nie są i nie będą angażowani w żadne przedsięwzięcia polityczne.
-
Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Piątek jest 23. dniem protestów Ukraińców niezadowolonych z decyzji władz, które zdecydowały nie podpisywać umowy stowarzyszeniowej z UE. Kiedy 30 listopada milicja po raz pierwszy użyła wobec demonstrantów siły, zgromadzeni na Majdanie w Kijowie ludzie zaczęli domagać się ustąpienia rządu i prezydenta Janukowycza.
Noc z czwartku na piątek minęła w Kijowie spokojnie. W godzinach porannych na Majdanie było ok. 4 tys. osób. Ludzie stali na barykadach, zbudowanych z wypełnionych lodem worków, grzali się przy ogniu płonącym w metalowych beczkach, śpiewali.
- czwartek, 12 grudnia 2013
-
Kończymy naszą czwartkową relację z Ukrainy.
* - Ukraiński rząd kontynuuje negocjacje z UE o tym, jak możemy wdrożyć umowę stowarzyszeniową, wraz z porozumieniem o wolnym handlu.Jestem przekonany, że nasza wspólna praca zakończy się sukcesem w bliskiej w przyszłości - powiedział wicepremier Siergiej Arbuzow, który odbył czterogodzinną rozmowę z komisarzem UE ds. rozszerzenia Stefanem Fuele.
* W ramach mobilizacji na Majdanie powstał dzisiaj „otwarty uniwersytet”. Od południa do godz. 21 trwają tam wykłady - m.in. o historii i polityce. Dziś prelekcji słuchało kilkaset osób. Przywódcy zapowiedzieli rozbudowę miasteczka namiotowego. Chcą rozszerzyć majdan na ulicę Chreszczatyk.
* Arsenij Jaceniuk z Batkiwszczyny zwołał dużą demonstrację na niedzielę, na godz. 12. Protest przed siedzibą Janukowycza nazwał "Dniem Godności". - Najważniejsze założenie to nie zgodzić się na wstąpienie Ukrainy do Unii Celnej - przekonywał na Majdanie Arsenij Jaceniuk.
* Na Krymie i w południowo-wschodniej Ukrainie powstają “spontaniczne” jednostki “samoobrony”, które mają stać na straży porządku publicznego i konstytucji. - W Sewastopolu do takich jednostek zgłosiło się 800 osób. Chcą bronić rządu i konstytucji. W sobotę i niedzielę wszyscy zjadą do Kijowa - mówi deputowany Partii Regionów Wadim Kolesniczenko.
* Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której solidaryzuje się z uczestnikami prounijnych protestów na Ukrainie i potępia użycie siły wobec demonstrantów. Potwierdza też, że oferta stowarzyszenia dla Ukrainy jest aktualna oraz krytykuje Rosję.
* Władza zwalnia niektórych aresztowanych, a Majdan się okopuje i rozbudowuje. Wznosi nowe barykady i sceny. Tworzy Uniwersytet Otwarty. Organizuje publiczne wykłady i debaty. Atmosfera przypomina strajk polskich uczelni z jesieni 1981 roku - czwartek na Majdanie podsumowuje Tomasz Bielecki
-
Polska Agencja Prasowa: - Ukraiński rząd kontynuuje negocjacje z UE o tym, jak możemy wdrożyć umowę stowarzyszeniową, wraz z porozumieniem o wolnym handlu.Jestem przekonany, że nasza wspólna praca zakończy się sukcesem w bliskiej w przyszłości - powiedział Arbuzow, który odbył czterogodzinną rozmowę z komisarzem UE ds. rozszerzenia Stefanem Fuele.
Według Fuelego rozmowy nie dotyczyły konkretnych kwot pomocy, jakiej mogłaby potrzebować Ukraina, by wdrożyć umowę stowarzyszeniowej. Uzgodniono natomiast, że przygotowana zostanie "mapa drogowa"wdrażania umowy stowarzyszeniowej, wraz z porozumieniem o wolnym handlu. Unia pomoże też Ukrainie spełnić warunki porozumienia kredytowego z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.
- Ustanowimy też dwustronny mechanizm konsultacji, który szybko i dogłębnie przeanalizuje wszystkie sprawy związane z wdrażaniem umowy stowarzyszeniowej, wraz z porozumieniem o wolnym handlu" - powiedział Fuele.
-
PILNE
- Umowa z Unią Europejską zostanie podpisana “wkrótce”, kiedy zostaną wykonane potrzebne prace - powiedział wicepremier Siergiej Arbuzow, cytowany przez agencję Interfax.
-
Na Majdanie organizuje się społeczeństwo obywatelskie
Władza zwalnia niektórych aresztowanych, a Majdan się okopuje i rozbudowuje. Wznosi nowe barykady i sceny. Tworzy Uniwersytet Otwarty. Organizuje publiczne wykłady i debaty. Atmosfera przypomina strajk polskich uczelni z jesieni 1981 roku - pisze z Kijowa Tomasz Bielecki
-
"Ukraina i Unia Europejska porozumiały się co do kolejnych kroków, dotyczących umowy stowarzyszeniowej" - poinformowała "Ukraińska Prawda" po spotkaniu Stefana Fule i wicepremiera Ukrainy, Siergieja Arbuzowa. Więcej szczegółów wkrótce.
-
Znany rosyjski opozycjonista Borys Niemcow, który chciał wesprzeć demonstrujących na Euromajdanie, został zatrzymany na lotnisku w Kijowie. Nie wpuszczono go na Ukrainię - informuje "Ukraińska Prawda". Przyczyny tej decyzji nie zostały ujawnione.
-
Fot. Dmitry Lovetsky (AP Photo/Dmitry Lovetsky)
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS]
-
Kyiv Post: Milicja domaga się, żeby dziennikarze telewizji 1 1, którzy 1 grudnia robili relację z Majdanu Niepodległości, stawili się na przesłuchanie. Chce także materiałów video. Milicja twierdzi, że dziennikarze mają im pomóc w śledztwie.
-
Działacze Euromajdanu przekazują nawzajem sobie artykuł „Ukraińskiej Prawdy” z wypowiedziami Kolesniczenki o tworzeniu brygad „strażników konstytucji”.
„To bardzo ważna informacja i wszyscy muszą ją poznać. Władze planują nasłać Ukraińców na siebie nawzajem, tylko po to, żeby mieć wymówkę do stosowania radykalnych metod” - pisze Euromajdan na Facebooku.
-
Z Facebooka Euromajdanu: „Na scenie występują zespoły z Czech. Organizatorem koncertu jest czeska ambasada na Ukrainie. Na pl. Niepodległości ok. 5-7 tys. osób”.
-
Z ministrem obrony Ukrainy, Pawłem Lebiediewem spotkał się dzisiaj sekretarz obrony USA, Chuck Hagel.
- Minister Lebiediew zapewnił, że nie będzie używał siły wobec ludności cywilnej - napisał Hagel w oświadczeniu.
-
Fot. Alexander Zemlianichenko (AP Photo/Alexander Zemlianichenko)
Fotoreporter AP przygotował galerię "twarzy Euromajdanu". Na zdjęciach: Mychajło Petritsa, student ze Lwowa...
Fot. Alexander Zemlianichenko (AP Photo/Alexander Zemlianichenko)
... Anastazja Poliszczuk, dyspozytor w korporacji taksówek...
Fot. Alexander Zemlianichenko (AP Photo/Alexander Zemlianichenko)
... Daria Borko, marketingowiec ze Lwowa...
Fot. Alexander Zemlianichenko (AP Photo/Alexander Zemlianichenko)
... i ojciec Mikołaj.
-
Opozycja podgrzewa nastroje przed niedzielną demonstracją. Protest przed siedzibą Janukowycza nazwała "Dniem Godności".
- Najważniejsze założenie to nie zgodzić się na wstąpienie Ukrainy do Unii Celnej - przekonywał na Majdanie Arsenij Jaceniuk.
-
KORESPONDENT
- W ramach mobilizacji na Majdanie powstał dzisiaj „otwarty uniwersytet”. Od południa do godz. 21 trwają tam wykłady - m.in. o historii i polityce. Dziś prelekcji słuchało kilkaset osób. Przywódcy zapowiedzieli rozbudowę miasteczka namiotowego. Chcą rozszerzyć majdan na ulicę Chreszczatyk.
Partia Regionów, która planuje kontrdemonstracje, zazdrości Majdanowi samoorganizacji. Stąd te próby formowania „spontanicznych” jednostek, które przyjadą do Kijowa.
Co jakiś czas pojawiają się informacje o możliwych prowokacjach. Ale Majdan nie panikuje, czuć tu raczej atmosferę determinacji. Opozycja zapowiada, że demonstranci zostaną na placu do spełnienia rezultatów. Przywódcy zapowiadają, że zasiądą do okrągłego stołu, ale dopiero wtedy, kiedy Majdan na to się zgodzi. Kiedy więc Janukowycz ogłosi, że spełnia ich postulaty, zwołają kolejny wiec i będą prosili demonstrantów o mandat do rozmów.
-
W sprawie wydarzeń w Kijowie oświadczenie wydało ukraińskie ministerstwo obrony. Przekonuje, że Siły Zbrojne (w przeciwieństwie do wojsk sił wewnętrznych) nie są i nie będą zaangażowane w "konflikt polityczny".
-
Fot .Reincarnation
"Jesteśmy gotowi!" - odgraża się na Twitterze ukraińska opozycja.
-
Opozycja domaga się od prokuratora generalnego śledztwa na temat ataku na siedzibę partii Batkiwszczyna, do którego doszło 9 grudnia. Z takim żądaniem do prokuratora Pszonki zwrócili się liderzy opozycji: Kliczko, Jaceniuk i Tiahnybok. Przypominamy, że 9 grudnia do siedziby Batkiwszczyny wszedł Berkut, który zabrał z niej wszystkie serwery. Strona internetowa opozycyjnej partii przestała działać.
-
Fot. GLEB GARANICH REUTERS
Na Euromajdanie przemawia Arsenij Jaceniuk z Batkiwszczyny. Zwołał dużą demonstrację na niedzielę, na godz. 12.
- Pójdziemy wtedy przed siedzibę Janukowcza! Przekonajmy go, żeby nie podpisał porozumienia z Rosją - mówił ze sceny Jaceniuk. Odniósł się także do trwających w Kijowie demonstracji zwolenników Janukowycza. - Jeżeli Partia Regionów ma swoich zadowolonych zwolenników - pozwólcie im demonstrować tam, gdzie są. Nie dajcie się sprowokować! - ostrzegał Jaceniuk.
-
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Kolejne zdjęcia Agaty Grzybowskiej, tym razem z obozu sympatyków Janukowycza.
-
PILNE
Kolejne niepokojące informacje o możliwej prowokacji przekazuje “Ukraińska Prawda”. Cytowany przez nią deputowany Wadim Kolesniczenko mówi o tym, że na Krymie i w południowo-wschodniej Ukrainie powstają “spontaniczne” jednostki “samoobrony”, które mają stać na straży porządku publicznego i konstytucji.
- W Sewastopolu do takich jednostek zgłosiło się 800 osób. Chcą bronić rządu i konstytucji. W sobotę i niedzielę wszyscy zjadą do Kijowa - mówi Kolesniczenko.
-
Premier Mykoła Azarow krytykuje demonstrujących na Majdanie. Jego zdaniem, "niestabilna sytuacja" w kraju, która spowodowali, zmniejsza... szansę Ukrainy na organizację zimowych igrzysk olimpijskich w 2022 roku. Lwów jest jednym z miast-kandydatów, rywalizuje m.in. z Krakowem.
Pieniądze z MFW to alternatywa dla pomocy gospodarczej z Moskwy - nieprzejrzystej, powiązanej z niejasnymi układami z Kremlem oraz - co najważniejsze - oznaczającej rezygnację ze zbliżenia Ukrainy z Zachodem.
-
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
W internecie pojawiła się petycja do władz partii Batkiwszczyna, żeby z choinki na Euromajdanie usunąć portrety Julii Tymoszenko. Dlaczego? Ponieważ "irytują część demonstrantów", a innych powstrzymują przed dołączeniem do demonstracji.
-
Rewanż za ataki na strony internetowe mediów opozycyjnych w poniedziałek? "Ukraińska Prawda" podaje, że zaatakowano stronę prezydenta Janukowycza. Milicja ustaliła już adres IP hakera, który na nią się włamał. Teraz prowadzi dochodzenie.
-
Opozycja alarmuje: w weekend “krwawe prowokacje”. Taką informację podał na swoim profilu na Facebooku aktywista z Doniecka, Denis Kazan. Kazan miał rozmawiać z osobą z otoczenia Janukowycza, która ostrzegła go, że w weekend demonstranci zostaną zaatakowani przez tituszki (ukraińscy dresiarze, sympatyzujący z rządem) a także innych prowokatorów.
“Będzie tak, jak pod administracją prezydenta w tym tygodniu. Albo nawet gorzej. Bo na większą skalę. I poleje się krew- ostrzega Kazan.
-
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Kolejne zdjęcia z dzisiejszych demonstracji na Euromajdanie. A na nich m.in. pianista, bohater słynnego zdjęcia, na którym gra przed kolumną milicji.
-
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Tymczasem Euromajdan umacnia barykady. Jak mówi agencji Interfax Ukraina Andrij Parubij, jeden z "komendantów" Euromajdanu, na placu Niepodległości jest już niewiele miejsca na nowe namioty. Dlatego Majdan skupi się właśnie na odbudowie i umacnianiu barykad.
-
Polityczna awantura o Ukrainę toczy się także na polskim podwórku. Dziś w Sejmie Sikorski został poproszony o informację na temat rezultatów szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, na którym miała zostać podpisana umowa stowarzyszeniowa z UE z Ukrainą. PiS nie jest zadowolony z jego wystąpienia i domaga się odrzucenia dzisiejszej informacji.
Według Krzysztofa Szczerskiego z PiS, wniosek jego partii uzasadnia kilka wypowiedzi Sikorskiego, m.in. że "szczyt Partnerstwa Wschodniego i jego wyniki nic nie zmieniają w polskiej polityce wschodniej".
-
- Polska starała się zrobić jak najwięcej dla Ukrainy, ale reformy i decyzje należą do ukraińskich władz - przekonywał w czwartek w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski. - Nie podpiszemy umowy za Ukrainę, tak jak nie przeprowadzimy za nią reform - mówił Sikorski, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
- Należy oczywiście brać pod uwagę trudną sytuację Ukrainy, jej problemy gospodarcze, bezprecedensowe naciski Federacji Rosyjskiej. Jednak to reformy, a nie ich unikanie są jedyną drogą na wzmocnienie Ukrainy. One też pozwolą na uruchomienie dodatkowego wsparcia, w tym finansowego. Takie są też warunki międzynarodowych instytucji - powiedział Sikorski.
-
Zwolennicy Janukowycza na wiecu poparcia dla prezydenta. Według zachodnich dziennikarzy na spotkanie przyszło ok. 5 tysięcy osób.
Relację z wiecu można oglądać na żywo na stronie prezydenckiej Partii Regionów.
-
- Jak słusznie zauważył komisarz Sztefan Fuele szczyt wileński trwa nadal, na ulicach i placach Kijowa oraz innych miast ukraińskich. Euromajdany to największe prounijne demonstracje w dziejach Unii Europejskiej. Są dziś żywym dowodem, że Partnerstwo Wschodnie jest dla Ukrainy sprawą fundamentalną. Partnerstwo dało Ukrainie realną możliwość wyboru. Ten wybór, mimo negatywnej decyzji władz, dokonuje się dzisiaj w sumieniu każdego Ukraińca. - mówił w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski.
-
W Kijowie odbywa się też demonstracja poparcia dla Janukowycza. Bierze w niej udział około 5 tysięcy osób, na scenie występują wspierający prezydenta artyści. Zebrani pod sceną ludzie mają transparenty z nazwami regionów i miast, m.in. "Krym", "Sewastopol", "Symferopol". "Dokładnie te same transparenty widziałem na proprezydenckiej manifestacji w niedzielę" - skomentował Shaun Walker z "Guardiana". "Jedna kobieta powiedziała mi, że zapłacono jej 300 hrywien za udział w demonstracjach" - poinformował Christopher Miller z "Kyiv Post".
-
fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Fotograf Agata Grzybowska w jednej z polowych kaplic w pobliżu Majdanu
fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
-
Jak podaje portal ZN.UA wielka weekendowa manifestacja poparcia dla Janukowycza robiona jest na zlecenie władz.
Według źródeł portalu w prezydenckiej Radzie Narodowego Bezpieczeństwa i Obrony władze Ukrainy miały wydać polecenie MSW, aby zapewniło jedzenie i pobyt 200 tysięcy osób w dniach 14-15 grudnia. Ukrzaliznycia - narodowy operator kolei - ma zająć się na zlecenie rządu zapewnieniem transportu dla wszystkich chętnych.
Źródło portalu w prezydenckiej Radzie podkreśliło, że oczekiwania władz są dla MSW nie do wypełnienia. 200 tysięcy osób to dwa razy więcej niż liczy cała ukraińska armia.
Także opozycja ogłosiła, że na ten weekend planuje wyjątkowo duży protest.
-
PILNE
"Państwa Grupy Wyszehradzkiej uważają, że utrzymanie stabilności i dążenie do jak najszybszego pokojowego rozwiązania obecnego kryzysu leży w interesie zarówno władz ukraińskich, jak i opozycji. Ministrowie apelują do przywódców politycznych, by rozwiązania tego upatrywali w dialogu z udziałem przedstawicieli rządu, społeczeństwa obywatelskiego i opozycji, oraz wzywają, aby rolę mediatora między stronami pełniła Unia Europejska" - napisali we wspólnym oświadczeniu ministrowie spraw zagranicznych Czech, Polski, Słowacji i Węgier.
Pełna treść oświadczenia dostępna jest na stronach polskiego MSZ.
-
Na Majdanie co chwila śpiewany jest hymn Ukrainy. Protestujący śpiewają go trzymając rękę na piersi - pisze Steve Rosenberg z BBC.
-
Witalij Kliczko jest za mediacją polityków unijnych w rozmowach z Janukowyczem. - Ukraińska opozycja chce, by w rozmowach o uregulowaniu konfliktu z władzami uczestniczyli przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego i wysokiego szczebla reprezentanci UE - oświadczył lider partii Udar na konferencji.
-
PILNE
Wśród inicjatorów rezolucji był europoseł PO Jacek Saryusz-Wolski.
- Chcemy podpisania umowy stowarzyszeniowej, ale nie będziemy jej ponownie negocjować. Negocjacje zostały zamknięte. Nie wchodzą w grę trójstronne rozmowy pomiędzy Unią Europejską, Ukrainą i Rosją i nie będziemy brać udziału w licytacjach. Apelujemy natomiast o wysłanie pilnej misji mediacyjnej Unii Europejskiej na najwyższym szczeblu politycznym, której zadaniem będzie doprowadzenie do rozmów przy okrągłym stole między rządem, demokratyczna opozycją i społeczeństwem obywatelskim - tłumaczył zapisy rezolucji polityk Platformy.
-
PILNE
Rezolucja zawiera też apel o powołanie "nowej, pełnoprawnej misji mediacyjnej UE na najwyższym szczeblu politycznym, której zadaniem będzie doprowadzenie do rozmów przy okrągłym stole" między rządem Ukrainy a opozycją i społeczeństwem obywatelskim.
-
"Parlament Europejski wyraża całkowitą solidarność z osobami demonstrującymi poparcie dla europejskiej przyszłości Ukrainy; wzywa ukraińskie władze do pełnego poszanowania praw obywatelskich i podstawowej wolności zgromadzeń i pokojowych protestów; zdecydowanie potępia
brutalne użycie siły wobec pokojowych demonstracji i podkreśla konieczność bezzwłocznego przeprowadzenia skutecznego i niezależnego śledztwa oraz ukarania winnych" - czytamy w rezolucji.
Eurodeputowani potępiają też "niedopuszczalne naciski polityczne i gospodarcze ze strony Rosji wobec Ukrainy, w tym groźby sankcji handlowych" oraz wzywają państwa UE, aby w polityce wobec Rosji mówiły jednym głosem oraz odpowiednio zareagowały na rosyjskie naciski wobec krajów Partnerstwa Wschodniego UE.
-
PILNE
Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której solidaryzuje się z uczestnikami prounijnych protestów na Ukrainie i potępia użycie siły wobec demonstrantów. Potwierdza też, że oferta stowarzyszenia dla Ukrainy jest aktualna oraz krytykuje Rosję.
-
PILNE
Kolejny głos z USA wzywający do sankcji dla Ukrainy. - Ostatnie wydarzenia wpasowują się w ogólną perspektywę pogorszenia stanu praw człowieka i demokracji na Ukrainie w ciągu ostatnich kilku lat. Dopóki władze Ukrainy nie podejmą konkretnych działań na celu poprawy sytuacji, międzynarodowa społeczność powinna poważnie rozważyć podjęcie dodatkowych działań, np. sankcji przeciw ukraińskim urzędnikom odpowiedzialnym za naruszenia praw człowieka, takie jak dławienie pokojowych protestów - ocenił senator Ben Cardin, członek komisji spraw zagranicznych i przewodniczący helsińskiej komisji Senatu zajmującej się prawami człowieka.
-
fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Majdan w czwartek na zdjęciach Agaty Grzybowskiej
fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
-
Opozycyjny prawnik i poseł związany z Batkiwszczyną Andrij Szewczenko poinformował, że został wezwany do sądu w charakterze świadka. Ma zeznawać w sprawie dotyczącej nadużycia uprawnień przez policję podczas pierwszego ataku na Majdan 30 listopada.
-
Tak solidnych barykad jeszcze w Kijowie nie było.
-
fot. Ihor Tymots
Poranek w Kijowie na zdjęciach Ihora Tymotsa
fot. Ihor Tymots
fot. Ihor Tymots
-
PILNE
Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton wróciła już do Brukseli. "Janukowycz wyraził się jasno, że planuje podpisać umowę stowarzyszeniową" - powiedziała po powrocie. Nie podała jednak żadnych terminów, kiedy mogłoby to nastąpić.
-
Chroniąca uczestników Euromajdanu Straż Weteranów szkoli protestujących jak w pokojowy sposób odpierać ataki milicji.
-
PILNE
Grupa protestujących zebrała się także przed kijowskim Sądem Apelacyjnym. Pikietują budynek w którym mają dziś odbyć się przesłuchania dwóch aktywistów zatrzymanych podczas pacyfikacji placu w nocy z wtorku na środę.
-
Kozacki bałwan w okolicach Majdanu robi furorę na Twitterze.
-
Szef komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna w RMF FM: Sposób używania siły na Majdanie to jeszcze nie standard Białorusi. Jednak propozycja okrągłego stołu na Ukrainie zawisła w powietrzu.
- Trzeba znosić wizy dla Ukrainy. Janukowycz zna drogę do Rosji. Jeśli odwrócimy się do niego plecami, to znajdzie się na niej - dodał polityk PO.
-
Miejsce dla Ukrainy w rosyjskiej Unii Celnej?
Podczas swojego przemówienia do rosyjskiego parlamentu prezydent Władimir Putin nawiązał do sprawy Ukrainy. Wyraził nadzieję, że Kijów "zdoła rozwiązać wszystkie swoje problemy" i zapewnił, że "jego kraj nikomu niczego nie narzuca, jednak jest gotów do projektów integracyjnych z Ukrainą, jeśli taka będzie wola strony ukraińskiej".
Putin ocenił, że trzeba poprawić integrację w ramach Unii Celnej z Białorusią i Kazachstanem, aby była atrakcyjna także dla Ukrainy.
-
Poranek na Majdanie na zdjęciu Shauna Walkera, korespondenta "Guardiana". Mimo niesprzyjającej pogody na placu znów są tłumy.
-
Przypomnijmy: wczoraj zarejestrowana została w Kijowie na sobotę i niedzielę manifestacja poparcia dla Janukowycza. Według organizatorów weźmie w niej udział 200 tys. osób.
-
PILNE
Jak podaje "Kyiv Post" do Kijowa ma dziś przyjechać ok. 70 tys. zwolenników Euromajdanu. Przyjeżdżają autokarami z Lwowa, Tarnopola, Iwano-Frankowska...
-
Do ministra obrony Ukrainy Pawlo Liebiediewa zadzwonił dziś nad ranem Chuck Hagel, szef resortu obrony w USA. Hagel ostrzegł, że jakiekolwiek użycie sił zbrojnych przez władze Ukrainy w konflikcie ze zwolennikami eurointegracji jest nie do przyjęcia. Minister Liebiediew zapewnił Hagla, że prezydent Janukowycz stoi na tym samym stanowisku - poinformowała ambasada USA w Kijowie.
-
PILNE
Pod siedzibą Prokuratury Generalnej protestuje w Kijowie kilka tysięcy osób. Żądają wypuszczenia zatrzymanych podczas nocnych interwencji milicji i odejścia ze stanowisk osób odpowiedzialnych za ataki funkcjonariuszy na Majdan.
-
W nocy do Kijowa zjeżdżały autobusy z niezadowolonymi z polityki ekipy prezydenta Wiktora Janukowycza ludźmi z innych ukraińskich miast. Przy głównej stołecznej ulicy, Chreszczatyku, zaparkowało ok. 50 autokarów.
W Iwano-Frankowsku jeden z autobusów jadących do Kijowa obrzucony został kamieniami. Nieznani wciąż sprawcy wybili przednią szybę pojazdu i ranili w głowę kierowcę. Miejscowy Sztab Sprzeciwu Narodowego ogłosił, że napaść była dziełem "tituszków", czyli dresiarzy, którzy - według powszechnej opinii - wynajmowani są przez władze do urządzania prowokacji wobec opozycjonistów.
Według agencji Interfax-Ukraina o godz. 2 na Majdanie przebywało ok. 13-15 tys. osób.
-
"Trudno się oprzeć wrażeniu, że Janukowycz właściwie stracił prawo do rządzenia. Mała jest jednak szansa na to, by ustąpił dobrowolnie; gdyby tak zrobił, niemal na pewno trafiłby do więzienia za dawne sprawki. Dlatego też Unia Europejska i USA muszą wywierać na niego presję, by zawarł kompromis z protestującymi" - analizuje sytuację w Kijowie "Financial Times".
Brytyjski dziennik sugeruje w komentarzu redakcyjnym, że jedyną drogą dla Ukrainy jest powołanie rządu jedności narodowej, który doprowadziłby do wcześniejszych wyborów. W ten sposób wyborcy dostaliby "szansę na wskazanie, w jakim kierunku ich kraj powinien pójść". Z kolei opozycja powinna odwołać demonstracje i pozwolić Janukowyczowi zostać na stanowisku do końca kadencji.
"Jeśli nie uda się osiągnąć kompromisu z opozycją, władze mogą sięgnąć po brutalne represje" - alarmuje "Financial Times".
-
Ile osób nocowało na Majdanie? Maxim Tucker z "the Independent" podaje, że 20 tysięcy. "Kyiv Post" informuje, że obecnie na placu jest ok. 5 tys. osób. Całe miasto zastawione jest nowymi barykadami tworzonymi z worków ze śniegiem, opon, drewnianych palet i metalowych siatek. Zbudowane zostały nie tylko na Majdanie Niepodległości, ale też na pobliskim placu Europejskim, gdzie na początku trwania protestów obozowali zwolennicy Janukowycza. Teraz staje się on kolejną areną protestów.
Milicjanci z tarczami stacjonują na ulicy Bankowej przy której znajduje się administracja prezydenta. Wozy milicyjne i służb miejskich zablokowały także dojazd na ulicę Sadową, blisko której znajdują się budynki parlamentu.
Przed budynkami administracji rządowej na razie nie widać protestujących. Rzecznik ukraińskiego MSW poinformował, że w nocy nie odnotowano żadnych poważnych naruszeń prawa ze strony demonstrantów.
-
A o Witaliju Kliczce Kwaśniewski mówi, że "jest wybitnym bokserem, który ma potencjał, aby stać się niezłym politykiem".
- A to jest łatwiejsze, niż dla wybitnego polityka stać się dobrym bokserem. Jemu brakuje jeszcze doświadczenia, ale przechodzi teraz taki skondensowany proces dojrzewania. Ma poza tym dwa atuty: nie jest związany z elitami władzy, bo do polityki wszedł późno i każdy dokładnie wie, skąd ma pieniądze - zauważa.
-
Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" analizuje politykę Wiktora Janukowycza: Chciałby żyć w zgodzie zarówno z tymi w swoim otoczeniu, którzy chcą twardych metod, jak i z tymi, którzy opowiadają się za dialogiem. Rezultat jest taki, że są deklaracje o dialogu, a działania są twarde. Taki taniec – jeden krok do przodu i dwa do tyłu – prowadzi jednak donikąd.
"Rozmawiamy z władzą, która ma silny mandat demokratyczny. Nie sposób go zakwestionować. Czy chcemy czy nie chcemy, to są partnerzy, ale tacy, którzy na własne życzenie obniżają swoją wiarygodność, stają się trudni do zrozumienia" - dodaje były prezydent
-
Na Majdanie całą noc spędziło 20 tysięcy osób. Nad ranem zorganizowali protest w formie marszu. "Niekończąca się kolumna przechodzi pod moim oknem" - pisze Maxim Tucker, korespondent the Independent. "Zdaje się, że marsz kieruje się w stronę siedziby Prokuratury Generalnej" - dodał Tucker.
-
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Kilka wieczornych zdjęć z Majdanu autorstwa Agaty Grzybowskiej. Demonstranci umacniają barykady.
-
Pentagon: Ukraina zapewnia, że nie użyje wojska przeciw demonstrantom
- Ukraina zapewniła Stany Zjednoczone, że nie użyje wojska przeciw demonstrantom w Kijowie - poinformował w czwartek amerykański resort obrony.
-
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits, file)
Mocne słowa premiera Mykoły Azarowa cytuje “Komiersant”. Azarow twierdzi, że jego rząd jest zainteresowany integracją z Unią Europejską i że nie będzie używał siły przeciw protestującym. Ale jednocześnie premier obwinia Euromajdan za ekonomiczną destabilizację w kraju. I zarzeka się, że zmiany władzy nie będzie do następnych wyborów.
-
- Zostańmy tu jeszcze co najmniej 6 dni - apelowała w czwartek rano ze sceny Euromajdanu piosenkarka Rusłana. Zaangażowanej w protesty artystce chodziło o to, by nie odpuścić presji na Janukowyczu i Azarowie przed ich spotkaniem z Putinem, które ma się odbyć 17 grudnia. Możliwe, że wtedy dojdzie do porozumień, które ostatecznie wykluczą stowarzyszenie Ukrainy z Unią Europejską.
- środa, 11 grudnia 2013
-
Najważniejsze wydarzenia dnia na Ukrainie:
- Około pierwszej rano milicja przypuściła szturm na Majdan i niszczyła barykady w centrum Kijowa. Jak później tłumaczyło MSW akcja była realizacją orzeczenia sądu, który nakazał odblokowanie centrum miasta, a milicja działała w ramach uprawnień. Także premier Mykoła Azarow ocenił, że nie był to atak na demonstrantów, a jedynie "oczyszczenie ulic".
- W starciach rannych zostało kilkadziesiąt osób, w tym 10 funkcjonariuszy milicji. Zburzone zostały też barykady ochraniające Majdan.
- Nad ranem Berkut próbował wypędzić protestujących z okupowanego budynku magistratu. Uczestnicy Euromajdanu odparli jednak ten szturm, atakując milicjantów wodą z węży strażackich wystawianych przez okna budynku.
- Już nad ranem barykady na Majdanie zostały częściowo odbudowane. Pracę nad nowymi zabezpieczeniami placu trwały cały dzień. Obecnie barykady są solidniejsze niż były wcześniej, a na Majdanie jest więcej osób niż wczoraj.
- Ambasador Ukrainy w Polsce Markijan Malski nazwał działania milicji "zatrważającymi". "Każdy w demokratycznym państwie potępia użycie siły przeciw pokojowej demonstracji" - komentował
- Przed południem premier Mykoła Azarow poinformował, że Ukraina będzie potrzebować 20 mld euro na zrekompensowanie strat gospodarczych, jeśli ma podpisać umowę stowarzyszeniową. Do Brukseli na rozmowy ma jutro polecieć wicepremier Serhij Arbuzow. - Umowa stowarzyszeniowa nie powinna być przedmiotem targów - odpowiedział na te słowa rzecznik KE Olivier Bailly.
- Wczesnym popołudniem prezydent Wiktor Janukowycz ponowił ofertę 'okrągłego stołu' i zapowiedział, że osobiście zasiądzie do stołu z politykami opozycji, duchownymi i aktywistami.
- Oferta ta została odrzucona przez partie opozycyjne. Witalij Kliczko uznał, że nocny atak na Majdan zamyka możliwość jakichkolwiek negocjacji z władzą, która musi w tym momencie ustąpić.
Oleh Tiahnibok i Arsenij Jaceniuk zaznaczyli, że rozmowy możliwe są tylko, gdy rząd poda się do dymisji, wszyscy oskarżeni za udział w protestów zostaną oczyszczeni z zarzutów, a odpowiedzialni za użycie siły - ukarani. I pod warunkiem, że zgodzi się na to społeczność Majdanu.
- Wieczorem możliwość nałożenia sankcji na Ukrainę ogłosił Departament Stanu USA. Rzecznik departamentu zaznaczył jednak, że za wcześnie na wiążące deklaracje.
Dziękujemy za udział w dzisiejszej relacji i zapraszamy jutro.
-
Wczorajszy atak milicji na Majdan doprowadził do mobilizacji protestujących w Kijowie. Stawili się na placu liczniej niż w poprzednie wieczory. Cały dzień budowali barykady i zapory przed ewentualnym kolejnym atakiem.
Do protestujących napływają wciąż wyrazy wsparcia z całego świata. W barwach Ukrainy podświetlony był dziś główny plac gruzińskiego Tbilisi. Po raz pierwszy sankcjami zagroziły Janukowyczowi Stany Zjednoczone.
Solidarność z protestującymi wyraziła też na Twitterze Hillary Clinton.
-
Plac Wolności w gruzińskim Tbilisi dziś w kolorach Ukrainy na znak solidarności z protestującymi
-
W okupowanym przez protestujących budynku magistratu panuje niepewność, czy Berkut nie spróbuje w nocy przepuścić kolejnego szturmu. Przed magistratem uczestników Euromajdanu rozgrzewa pianistka.
-
- Masowe protesty na Ukrainie są niezwykle upokarzające dla prezydenta Rosji Władimira Putina - ocenia były ambasador USA w ZSRR, Stephen Sestanovich, cytowany przez Polską Agencję Prasową. Jego zdaniem nie ma jednak obaw, że Putin użyje siły wojskowej na Ukrainie.
- Putin nie robił tajemnicy z tego, jak wielką presję wywierał w ostatnich miesiącach na Janukowycza. Tak gwałtowna reakcja społeczeństwa musi być dla niego niezwykle upokarzająca - komentował.
Liderów opozycji Arsenija Jaceniuka i Witalija Kliczko nazwał "raczej nudnymi, uczciwymi politykami". - Po pomarańczowej rewolucji
ludzie są głęboko rozczarowani klasą polityczną. Janukowyczowi udało się wsadzić do więzienia Tymoszenko właśnie dlatego, że społeczeństwo jest przekonane, iż wszyscy politycy są tacy sami. Teraz na Ukrainie nadszedł czas nudnych i uczciwych polityków - mówił Sestanovich.
-
Na Majdanie jest dziś zdecydowanie więcej osób niż wczoraj. Także barykady są o wiele bardziej imponujące.
Protestujący wciąż przynoszą kolejne worki ze śniegiem i ustawiają kolejne zapory mające utrudnić ewentualną akcję milicji
-
PILNE
USA rozważają sankcje dla Ukrainy.
Jen Psaki, rzecznik Departamentu Stanu USA ujawnił, że Stany Zjednoczone rozważają "wszystkie opcje polityczne, w tym sankcje" w sprawie Ukrainy. - Skutki ewentualnego podjęcia działań są obecnie oceniane - powiedział dziennikarzom.
Z kolei rzecznik Białego Domu Josh Earnest potępił nocną akcję Berkutu na Majdanie. - Taka brutalność jest niedopuszczalna w demokratycznym państwie - stwierdził, zaznaczając, że amerykański rząd jest wciąż gotów do rozmów z rządem Ukrainy.
-
W gruzińskim parlamencie doszło do bójki, gdy miano zacząć głosowanie nad podpisaniem uchwały wspierającej ukraińską opozycję. Z inicjatywą uchwały wyszedł Ruch Narodowy Mikheila Saakaszwilego. Pomysłowi sprzeciwiła się rządząca partia Gruziński Sen. Posłowie postanowili udowodnić wyższość swoich racji za pomocą pięści.
-
PILNE
- Najważniejsze teraz to uchronić Ukrainę przed grożącym jej bankructwem i eskalacją konfliktu, który miewa bardzo ostre momenty - mówił szef MSZ Radosław Sikorski na antenie TVP Info.
Sikorski zapewnił, że partnerem dla Polski nadal jest Wiktor Janukowycz, jako demokratycznie wybrany prezydent. Według szefa polskiego MSZ hasła opozycji o niemożności rozmów z władzami są błędem. - Nie jest dobre mówienie o braku możliwości kompromisu. Póki nie polała się krew na większą skalę, a oby się nie polała, o kompromisie mówić można i trzeba do niego dążyć - ocenił.
Jednocześnie szef polskiej dyplomacji przyznał, że nie można wykluczyć dalszego użycia siły przez władzę. - Jak już wszyscy wiemy prezydent Janukowycz ma tendencję do zmian decyzji - skomentował.
- Nikt nie zabrania Ukrainie współpracy jak najbliższej gospodarczej z Rosją. My mamy dziś większy handel z Rosją niż przed przystąpieniem do UE. A Ukraina negocjuje tylko umowę handlową - dodał prezydent pytany o sposób na rozwianie obaw największego sąsiada Ukrainy przed jej zbliżeniem z UE.
-
- Pokaz siły w najgorszym momencie z możliwych - tak były prezydent Polski i negocjator UE na Ukrainie Aleksander Kwaśniewski ocenił nocną interwencję milicji.
Według Kwaśniewskiego władze Ukrainy mają niską wiarygodność i wysyłają nieczytelne sygnały. - Z jednej strony po rozmowie z panią Ashton prezydent Wiktor Janukowycz mówi o gotowości do dialogu, do rozmów z opozycją, a z drugiej strony podejmuje nocne akcje przeciwko demonstrantom - skomentował.
Postulaty opozycji Kwaśniewski uznał z kolei za "za daleko idące". - Z wezwaniem Janukowycza do ustąpienia nie można przystępować do rozmów, bo wtedy nie ma z kim rozmawiać - tłumaczył.
Według Kwaśniewskiego bardziej realnym rozwiązaniem byłaby rekonstrukcja rządu czy powołanie rządu "porozumienia narodowego".
-
Kilkudziesięcioosobowa manifestacja solidarności z Majdanem miała miejsce w Kielcach.
- Ukraińcy potrzebują wsparcia innych. Polacy kiedyś walczyli o demokrację i wolność swojego kraju, potrafią wczuć się w to, co dzieje się teraz w Kijowie - mówiła 23-letnia Małgorzata, jedna z uczestniczek protestu.
-
Liderzy partii opozycyjnych zapewnili na konferencji prasowej, że nie będzie żadnych rozmów z władzami dopóki siły bezpieczeństwa nie zostaną wycofane z Kijowa, a wszystkie postulaty opozycji - spełnione. - Okrągłe stoły to komedia - stwierdził ostro lider nacjonalistycznej Swobody Oleh Tiahnibok.
Zarówno Tiahnibok, jak i Arsenij Jaceniuk z Batkiwszczyny podkreślali, że nie podejmą żadnych rozmów, jeśli nie uzyskają do tego mandatu od zgromadzonych na Majdanie.
- Nasze postulaty są bez zmian: dymisja rządu, ukaranie wszystkich odpowiedzialnych za użycie siły wobec pokojowych demonstrantów, wycofanie się ze wszelkich oskarżeń wobec protestujących. Jeśli zostaną spełnione, podejmiemy kolejne decyzje. Wiele zależy też od tego, jak minie dzisiejsza noc - dodał Tiahnibok.
-
fot. David M. Herszenhorn / Twitter
Na Majdanie stoją już nowe, solidne barykady. Protestujący użyli do ich stworzenia worków z piaskiem...
fot. Maxim Eristavi / Twitter
...i wszystkiego, co mieli pod ręką. "Majdan o siódmej wieczorem wczoraj: słabnący, zmarznięty, bez wiary. Majdan o siódmej wieczorem dziś: pełen energii tłum, wciąż wznoszone są wielkie barykady. Dobry ruch ze strony Janukowycza!" - ironizuje na Twitterze korespondent "Guardiana" Shaun Walker.
-
Milicja zwolniła osiem osób zatrzymanych zeszłej nocy podczas szturmu na Majdanie. Zostali oni spisani za zakłócanie porządku. Grozi za to kara do dwóch miesięcy robót społecznych, albo grzywna wynosząca maksymalnie ok. 3200 złotych - informuje ukraiński Kommiersant.
-
Na weekend 14-15 grudnia zgłoszona została w Kijowie wielka demonstracja poparcia dla Wiktora Janukowycza. Według organizatorów ma w niej wziąć udział nawet 200 tysięcy osób - informuje serwis zn.ua.
-
Fot. Grzegorz Gawlik
Wczorajszy wieczór na Majdanie, na kilka godzin przed atakiem milicji na protestujących.
-
Jutro wczesnym popołudniem w Brukseli ma dojść do spotkania komisarza ds. rozszerzenia UE Stefana Fuele z pierwszym wicepremierem Ukrainy Serhijem Arbuzowem - poinformowało Radio Wolna Europa.
-
PILNE
"Żadnych rozmów z gangsterami i żadnych okrągłych stołów, tylko natychmiastowa rezygnacja Janukowycza i jego bandy" - wezwała opozycyjne partie była premier Julia Tymoszenko. Jej stanowisko przedstawiła stworzona wokół niej partia Batkiwszczyna.
Tymoszenko wezwała też z więzienia liderów państw Zachodu do podjęcia działań. "Każdy atak Berkutu na pokojowych Ukraińców jest uderzeniem w uniwersalne, ludzkie wartości, które staracie się traktować jako podstawę życia. Błagam was - działajcie! Zatrzymajcie autorytarny reżim Ukrainy za pomocą sankcji finansowych i tranzytowych oraz międzynarodowych śledztw w sprawie korupcji. W innym wypadku na Ukrainie zbudowany zostanie cmentarz wolności" - czytamy w oświadczeniu byłej premier.
-
PILNE
Janukowycz ponowił ofertę 'okrągłego stołu'. Wezwał do dialogu narodowego wszystkie siły polityczne, społeczeństwo i duchowieństwo. Zapewnił, że będzie uczestniczył osobiście w rozmowach.
Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton poinformowała wcześniej po spotkaniu z Janukowyczem, że usłyszała obietnice, że w ciągu 24 godzin zostaną podjęte decyzje zmierzające do zakończenia konfliktu.
-
- Jeśli z ukraińskich uczelni zostaną relegowani studenci zaangażowani w społeczne protesty, polski rząd jest gotów ufundować dla nich 50 stypendiów - za powiedziała minister nauki prof. Lena Kolarska-Bobińska.
- Chcemy dać solidne wsparcie studentom z Ukrainy. To są stypendia fundowane przez rząd, dlatego oprócz miejsc na uczelniach studenci otrzymają odpowiednie zaplecze finansowe. Będą mogli rozpocząć naukę zaraz po feriach zimowych. Pamiętamy, jakie znaczenie miały dla nas stypendia w okresie komunizmu, kiedy my byliśmy represjonowani na uniwersytetach, politechnikach - podkreśliła minister.
-
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
Na Majdanie życie wygląda już podobnie, jak w ostatnich dniach. Działają kuchnie, zwożone jest drewno na opał
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
Protestujący nieustannie odśnieżają plac
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK / REUTERS
Jednej z niezliczonych flag Ukrainy na Majdanie pilnuje kukła Putina.
-
Z powodu alarmów bombowych zamknięto terminal B kijowskiego lotniska Boryspil i dworzec kolejowy - informuje Kyiv Post. Bomb jak dotąd nie znaleziono, wiceminister spraw wewnętrznych zapowiedział, że sprawa alarmu zostanie zbadana.
-
Jak poinformował wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Wiktor Ratuszniak, MSW nie wyklucza możliwości ponownego użycia siły do demontażu barykad w centrum Kijowa. Zalecił protestującym przestrzeganie prawa i dostosowywanie się do zaleceń MSW i sądu.
-
Z Wiktorem Janukowyczem rozmawiała dziś szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Po spotkaniu przekazała, że prezydent Ukrainy "jest gotów do dialogu" i "pragnie podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE". Takie same deklaracje Janukowycza cytował wczoraj po spotkaniu z nim były prezydent Ukrainy Leonid Krawczuk.
Ashton spotkała się także wcześniej z przedstawicielami opozycji. "Wywnioskowałam, że działania funkcjonariuszy podjęte minionej nocy bardziej niż wcześniejsze utrudniają początek dialogu politycznego".
"Postaram się przeanalizować wszystkie możliwe sposoby zagwarantowania, że pokojowe rozwiązanie wciąż jeszcze
jest możliwe" - napisała w oświadczeniu, dodając, że winni użycia siły powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności, a aresztowani podczas zamieszek z milicją - uwolnieni.
-
PILNE
- Wydarzeniami ostatniej nocy Janukowycz zamknął drogę do jakiegokolwiek kompromisu - powiedział szef opozycyjnego Udaru i jeden z liderów Euromajdanu Witalij Kliczko - Planowaliśmy rozmowy z Janukowyczem. Rozumiemy jednak, że Janukowycz nie ma woli rozmawiać z ludźmi i rozumie tylko siłę fizyczną, której używa wobec protestujących. Pozostaje więc tylko jedna droga: całkowita zmiana władzy - dodał.
-
James Marson / Twitter
Jak widać na zdjęciu Jamesa Marsona, korespondenta Wall Street Journal, barykady wróciły już na Majdan,
-
Po stronie Euromajdanu od początku protestów stoją kijowscy duchowni. Ostatniej nocy przed rozpoczęciem szturmu próbowali powstrzymać milicjantów. A potem stanęli na pierwszej linii frontu.
Światowe media obiegło dziś zdjęcie wykonane przez reportera Reutersa przedstawiające księdza, który krzyżem powstrzymuje milicję.
Kolejne zdjęcie z nocy i hit Twittera. Duchowny próbuje zatrzymać buldożer, który jedzie niszczyć barykady.
I w dużo bardziej prozaicznej roli... sprzątanie Majdanu.
-
Przejrzeliśmy zdjęcia. Z bliska milicjanci rzeczywiście wydają się bardzo młodzi...
-
Ukraina chce 20 mld euro od Unii. - Żadnych targów nie będzie - odpowiada Komisja Europejska.
- Umowa stowarzyszeniowa z UE jest dobra dla Ukrainy i nie powinna być przedmiotem targów - oświadczył w środę rzecznik KE Olivier Bailly. Rząd Ukrainy wstrzymał przygotowania do podpisania umowy, wskazując na problemy finansowe i pogorszenie stosunków gospodarczych z Rosją. W środę ukraiński premier oświadczył, że jeśli Ukraina ma podpisać umowę stowarzyszeniową, to będzie potrzebowała 20 mld euro pomocy finansowej.
- Widzieliśmy różne krążące liczby, odnoszące się do ewentualnej rekompensaty, jakiej potrzebowałaby Ukraina, aby wdrożyć umowę stowarzyszeniową z UE. Nie będziemy komentować tych liczb. Nie będziemy grać kwotami. Dobrobyt i przyszłość Ukrainy nie powinna być przedmiotem przetargu, w którym ten kto zaoferuje więcej, dostanie nagrodę - powiedział Bailly na konferencji prasowej.
-
Łucenko do ukraińskich matek: Odbierzcie swoje dzieci z akademii milicyjnych!
Jurij Łucenko, były szef MSW i jeden z przywódców Euromajdanu wezwał rodziców, aby odebrali dzieci ze szkół podległych MSW. Apel wygłosił podczas środowego briefingu.
Opozycjonista nawiązywał do ujawnionych przez Euromajdan informacji, że MSW wysłał do usunięcia wiecu 18-latków. Nad ranem informowała o tym m.in. ukraińska pisarka Oksana Zabużko. „Mój mąż wrócił z Majdanu i mówi, że to nie Berkut otoczył demonstrantów. To byli kadeci szkoły milicyjnej ściągnięci do Kijowa. Dzieciaki” - pisała.
- Rząd zachowuje się podle i niemoralnie. W pierwszych szeregach byli studenci Akademii Spraw Wewnętrznych Ukrainy. Przecież to są jeszcze dzieci. Dlatego zwracam się do matek uczniów akademii MSW. Zabierz je ze szkół, bo rząd wykorzystuje je jako mięso armatnie. Jest gotowy zmielić je w maszynce, aby wywołać stan wyjątkowy - mówił polityk.
-
A tymczasem na Majdanie... wielkie sprzątanie po szturmie milicji.
-
220 funkcjonariuszy Berkutu odmówiło wyjazdu do Kijowa. Ubiegłej nocy mieli pomóc w usuwaniu Euromajdanu.
Informację podała „Ukraińska Prawda” za mediami z obwodu kirowohradzkiego. To w Kirowohradzie w centralnej Ukrainie zbuntowali się milicjanci. We wtorek o godz. 23 funkcjonariusze specjalnych sił milicji odmówili wykonania rozkazu i nie wsiedli do autobusów, które miały ich zawieść do stolicy.
"Wspólnie postanowiliśmy zrezygnować z użycia siły wobec pokojowych demonstrantów. Odmówił cały personel - 220 osób, zdając sobie sprawę z konsekwencji. Żaden z sześciu autobusów nie wyjechał do Kijowa - cytuje dowódcę jednostki serwis mykirov.com. Dowódca jednostki rzekomo został zawieszony w wykonywaniu obowiązków.
Ukraińskie MSW zaprzecza. "Takie prowokacyjne wiadomości są częścią brudnej kampanii politycznej, która ma na celu zdyskredytowanie policji i manipulowanie opinią publiczną" - odpowiedział „Ukraińskiej Prawdzie” resort.
-
Polska popiera pomoc finansową dla Ukrainy.
- Zwróciłem się do przewodniczącego Rady Europy, aby poświęcić Ukrainie posiedzenie RE zaplanowane w tym tygodniu. Dzisiaj trzeba wzmocnić pozytywny sygnał wysyłany Ukraińcom. Od sankcji (zaoponował je dziś Jarosław Kaczyński) ważniejsze będzie zapewnienie, że Ukraina może liczyć na pomoc, także finansową. Że jesteśmy w stanie jak najszybciej otworzyć ruch bezwizowy dla Ukraińców - mówił dziś na konferencji prasowej premier Donald Tusk.
- Takie decyzje mogą zapaść w najbliższym czasie pod warunkiem, że władze Ukrainy pokażą, że szanują reguły demokracji i prawa człowieka. W Europie narasta determinacja, aby użyć poważniejszych argumentów niż do tej pory - dodał premier.
-
Jeszcze jedno wideo z nocnego szturmu na Majdan. W Kijowie nakręciła je fotoreporterka "Gazety Wyborczej" Agata Grzybowska.
-
Statystyki nocy z wtorku na środę: 30 rannych, 15 hospitalizowanych.
- W tym momencie w szpitalu przebywa 15 uczestników nocnych zajść: sześciu protestujących i dziewięciu milicjantów. Trafili tam z odmrożeniami nóg, połamanymi żebrami i kończynami, ranami głowy i urazami kręgosłupa. W sumie z pomocy medycznej skorzystało 30 osób - poinformował kijowski magistrat.
Na zdjęciu poseł "Wolności" Andrew Illyenko ranny w głowę podczas szturmu "Berkuta" na Majdan.
-
Azarow do Brukseli: Będziemy potrzebować 20 mld euro.
Premier Ukrainy Mykoła Azarow oświadczył w środę, że jeśli Ukraina ma podpisać umowę stowarzyszeniową, to będzie potrzebowała pomocy finansowej.
- Ci, którzy wychodzą na Majdan, chcą pilnego podpisania umowy o stowarzyszeniu z UE. Władze także są za szybkim podpisaniem umowy, ale chcemy stworzyć warunki, w których straty dla gospodarki Ukrainy można zminimalizować - mówił cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Premier dodał, że wysokość pomocy oszacowano w przybliżeniu na 20 miliardów euro. Sprecyzował, że nie chodzi o bezzwrotną pomoc z budżetu unijnego, a „o udział UE w inwestycjach i wspólnych projektach korzystnych dla obu stron”.
-
Polski MSZ po rozmowie z ambasadorem Ukrainy: zaoferowaliśmy mediację.
- Podkreśliliśmy, że nocna operacja sił specjalnych MSW nie służy kompromisowemu rozwiązaniu konfliktu na Ukrainie. A deklaracje władz ukraińskich muszą mieć pokrycie w faktach. W związku z zaistniałymi wypadkami Ukraina traci wiarygodność - mówił rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski po rozmowie ambasadora Ukrainy Markijana Malskiego w polskim MSZ.
- Zaoferowaliśmy propozycję polskiej mediacji w rozwiązaniu obecnego konfliktu, jeśli władze ukraińskie nas o to poproszą. Pan ambasador Malski obiecał, że przekaże nasze stanowisko do Kijowa - dodał Wojciechowski.
-
Podsekretarz stanu USA ds. europejskich Victoria Nuland rozdaje ciastka, babki i bułki zarówno manifestantom jak i milicjantom.
"Jedni i drudzy przyjmowali jedzenie z wdzięcznością i uśmiechem" - opisują ukraińskie media.
-
KORESPONDENT
Potwierdzam. Z Majdanu zupełnie zniknęła milicja. Ludzie odbudowują zniszczone nocą barykady i... nikt im w tym nie przeszkadza. Nikt właściwie nie wie dlaczego i co to znaczy, ale tak jest. Na placu jest kilka tysięcy ludzi. Milicja blokuje drogi prowadzące do Majdanu, ale jest daleko.
-
Ambasador Ukrainy w Polsce Markijan Malski jest zatrwożony... polityką własnego rządu.
- Mieliśmy nadzieję na rozpoczęcie dzisiaj okrągłego stołu, gdzie władza, opozycja i społeczeństwo będą dyskutowali o wyjściu z kryzysu politycznego. Niestety wydarzenia ostatniej nocy były bardzo zatrważające. Mieliśmy już spotkanie rządu, na którym padła twarda gwarancja, że siła nie będzie użyta przeciw ludziom, którzy protestują na Majdanie - mówił po wyjściu z polskiego MSZ ambasador Ukrainy.
- No ale jak to? Zapraszacie do okrągłego stołu, a w nocy wysyłacie milicję? - dopytywali dziennikarze.
- Wszystko to zostanie wyjaśnione. Każdy człowiek się dziwi, gdy nocą używa się siły przeciw pokojowej demonstracji. Każdy w demokratycznym państwie to potępia - mówił Malski.
-
Aby nie być gołosłownym. Zdjęcia powstających barykad wykonane przez manifestantów publikuje Radio Svodoba i Ukraińska Prawda.
-
Milicja już niemal opuściła Majdan. Plac znów jest w rękach demonstrantów, więc zaczynają... budować nowe barykady.
-
PILNE
- Chcę uspokoić wszystkich. Nikt nie będzie naruszał prawa obywateli do pokojowego protestu. Nie będzie szturmu na Plac Niepodległości - zapowiada minister spraw wewnętrznych Witalij Zacharczenko.
- Po raz kolejny przypominam protestującym, że ich działania naruszają prawa innych obywateli. Proszę o przestrzeganie prawa - mówił nawiązując do blokady dróg w centrum Kijowa.
-
Arsenij Jaceniuk, jeden z liderów ukraińskiej opozycji powiedział przed chwilą na Majdanie:
-Dzisiejszy dzień jest już w podręcznikach ukraińskiej historii. To zasługa każdego z Was. Chciałbym, abyśmy tutaj powitali na Majdanie jeszcze jedną osobę, która przyszła tutaj i się nie bała. Jest z dalekiego kraju, który popiera nasze prawa i wolności. A teraz rozdaje chleb - to Victoria Nuland z amerykańskiego sekretariatu stanu.
-
PILNE
Witalij Kliczko obwieszcza zwycięstwo ze sceny Majdanu. Wiec przetrwał noc, przetrwał poranek. Rząd zapowiada, że nie ruszy Euromajdanu.
- To nasze wielkie zwycięstwo. Tych wszystkich kobiet, mężczyzn, studentów, którzy byli tutaj całą noc. Przyszli walczyć razem z nami, aby żyć w normalnym, nowoczesnym kraju. Janukowycz przysłał na Majdan mnóstwo funkcjonariuszy Berkutu. To znak, że się nas boi. Rozmawiałem z nimi. Mówiłem, że przyjedzie taki dzień, że staną po stronie narodu. Nie odpowiadali, ale widziałem w ich oczach, że się ze mną zgadzają - mówi szef „Udaru”.
-
Jest już oświadczenie polskiego MSZ w związku z zaostrzeniem sytuacji na Ukrainie.
„Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyraża swoje głębokie zaniepokojenie wydarzeniami ostatniej nocy w Kijowie. Potępiamy użycie siły wobec pokojowych demonstracji i wyrażamy szczerą solidarność ze społeczeństwem ukraińskim pokojowo protestującym w imię wartości europejskich.
Zwracamy uwagę na szczególną wymowę faktu, iż operacja sił specjalnych MSW odbyła się w czasie wizyty wysokich rangą przedstawicieli Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, wzywających do rozwiązania sporu drogą mediacji. Ubolewamy, że użycia siły przeciwko demonstrantom, z których wielu zostało pobitych, dopuszcza się państwo sprawujące przewodnictwo w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, której wartości w żaden sposób nie mogą być pogodzone z tym, co obserwowaliśmy dzisiejszej nocy w Kijowie.
Wyrażamy nadzieje, że działania sił bezpieczeństwa i porządku z użyciem siły zostaną zaprzestane. Liczymy na natychmiastowe zwolnienie zatrzymanych demonstrantów i ukarania winnych zaistniałej sytuacji. Takim działaniami Ukraina traci swoją wiarygodność na arenie międzynarodowej, którą odbudować będzie bardzo trudno. Tylko natychmiastowe działania mogą prowadzić do jej przywrócenia.
Wierzymy, że europejski wybór Ukrainy jest wciąż nieodległą perspektywą. Polska jest gotowa wspierać Ukrainę na tej drodze. Wzywamy do dialogu i kompromisu, które zastąpią przemoc i demonstrację siły.”
-
Aż trudno uwierzyć, ale film z akcji Berkutu już jest na YouTube!
-
PILNE
Autobusów już nie ma pod ratuszem. Na dziedzińcu zostało tylko 10 milicjantów.
-
Ukraiński premier Azarow cytowany przez "Ukraińską prawdę": - Źadnego zastosowania siły przeciw pokojowym manifestantom nie będzie. Zrozumiano! Chodzi tylko o czyszczenie dróg
-
PILNE
Berkut odjeżdża spod ratusza! Nie dał rady około dwóm tysiącom ludzi pod budynkiem. Samochody wycofują się bardzo powoli, bo dookoła jest mnóstwo demonstrantów. Żegnają milicjantów owacjami.
-
Wydarzenia w nocy na Majdanie to było "splunięcie w twarz" przez Janukowycza Unii Europejskiej, Stanom Zjednoczonym i milionom Ukraińców - cytuje jednego z liderów opozycji Arsenija Jaceniuk "Ukraińska prawda"
-
Pod ratuszem sytuacja patowa. Milicja chowa się do autobusów, ale nie zamierza nigdzie się ruszyć. Dokoła tłum, a z góry leci woda.
-
Koniec europejskiego snu Ukrainy? Chyba tak
Aleksander Kwaśniewski: – Gdyby mnie pytano co robić, powiedziałbym „wytrzymać to nerwowo i nie zatrzaskiwać drzwi” – skomentował sytuację w Kijowie w TVP Info były prezydent. – Czy to koniec snu europejskiego? Obawiam się, że przy władzy Janukowycza – tak. Decyzje, które on podejmuje w tych dniach dają jednoznaczny obraz. Z jednej strony mówi o okrągłym stole, gości panią Catherine Ashton, czyli ma możliwość przedstawienia swoich racji i on dokładnie w tym samym czasie podejmuje decyzję o akcji milicji na Majdanie – intencje stają się czytelne. Jest zdecydowany dogadywać się z Rosją, oczekuje od niej pomocy ekonomicznej. Chce się zaprezentować, jako przywódca, który nie boi się podejmować zdecydowanych kroków. W ten sposób się uwiarygodnia, ale tylko w jedną stronę – dodał Kwaśniewski w TVP Info
-
Ochrona Euromajdanu jest pod ratuszem i wzywa ludzi, aby nie dali się sprowokować. Milicja znów chowa się w autobusach. Cała ulica pod budynkiem magistratu jest wypełniona ludźmi. Krzyczą na milicjantów: "Wynoście się!" Ale nikt nikogo nie zaczepia.
-
Jerzy Buzek, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, europoseł PO: - Światła tysięcy latarek wysłane z broniącego się Euromajdanu do wolnego świata muszą znaleźć naszą wspólną, zdecydowaną odpowiedź.
-
Manifestanci wrzucili do jednego z autobusów świecę dymną. Milicjanci wybiegli z autobusu. Po kilku minutach świeca została zgaszona.
-
Dokoła budynku jest już tłum. Milicyjne autobusy zostały szczelnie otoczone przez manifestantów.
-
PILNE
Przed gmach podjechały trzy autobusy milicji. W stronę budynku zmierzają dziesiątki demonstrantów. W środku jest ok . 200 osób. Na szturm milicji czekali całą noc.
-
- Ratusz potrzebuje pomocy! Możliwość użycia gazu łzawiącego! Berkucie ręce precz od magistratu. Jest własnością obywali! - alarmuje oficjalny profil Euromajdanu na Facebooku.
-
PILNE
Milicyjny autobus zaparkował przy wejściu do budynku. Wejście jest zablokowane. Nikt z zewnątrz nie będzie mógł się tam dostać. A w środku znajduje się jeden ze sztabów opozycji. Tam też sypia wielu manifestantów.
Milicjanci mają maski przeciwgazowe i nie zamierzają się wycofać. Na razie chronią się przed strugami wody.
-
PILNE
Jak podają korespondenci „Ukraińskiej Prawdy” i Interfax-Ukraina, Berkut próbuje dostać się do budynku magistratu okupowanego przez opozycję.
Ludzie zabarykadowani w środku otworzyli okna na drugim piętrze i leją na milicjantów wodę z węży strażackich. Udało im się zmusić milicję do wycofania się na kilka kroków. Kibicują im zebrani w pobliżu budynku ludzie. „Dobra robota!” - krzyczą.
-
Ukraińska pisarka Oksana Zabużko na Facebooku:
„Mój mąż wrócił z Majdanu i mówi, że to nie Berkut otoczył demonstrantów. To byli kadeci szkoły milicyjnej ściągnięci do Kijowa. Dzieciaki w wieku 18 lat. Fragment rozmowy z jednym z nich: - No i co zamierzasz zrobić, jak przyjedzie Berkut i zacznie bić ludzi? Dołączysz do nich? - Nie, będziemy bronić was.
Cała akcja wydaje się być przygotowana dla Catherine Ashton (i dla zachodnich korespondentów, którzy teraz tweetują jak maszyny pisania, a nie są w stanie zrozumieć, co się dzieje). To pstryczek w nos Brukseli i jasny komunikat: Koniec negocjacji.”
-
KORESPONDENT
Janukowycz chciał pokazać, kto rządzi i kontroluje miasto. Pomimo barykadowych relacji ze stolicy Ukrainy, warto pamiętać, że w Kijowie nie trwa wojna domowa. Nocna akcja nie wyklucza całkowicie negocjacji z opozycją, choć Janukowycz chciał ją ustawić na gorszych pozycjach - pisze z Kijowa dziennikarz "Gazety Wyborczej" Tomasz Bielecki.
Janukowycz pokazuje, kto rządzi. Ale po co? [ANALIZA]
To wielkie zaskoczenie, że ukraińska władza wybrała czas na atak, kiedy szefowa unijnej dyplomacji była jeszcze w Kijowie. Trudno oprzeć się wrażeniu, że to był celowy gest lekceważenia Janukowycza dla prób mediowania w ukraińskim konflikcie przez Unię Europejską.
-
PILNE
Ambasador Ukrainy wezwany do polskiego MSZ na godz. 10.
- Wzywamy do dialogu. Potępiamy przemoc - komentuje na Twitterze rzecznik resortu Marcin Wojciechowski. Niedługo oficjalne oświadczenie.
-
Jedno z najpopularniejszych zdjęć ostatniej nocy. Duchowny (w kasku ochrony Majdanu) próbuje zatrzymać buldożer. Milicja używała spychaczy do niszczenia barykad w okolicach placu.
-
Kolejna informacja z MSW. - Milicja zatrzymała w nocy osiem osób za zakłócanie porządku publicznego - dowiedziała się agencja Interfax-Ukraina. Odpowiedzą za wykroczenie karane grzywną lub pracami społecznymi. Milicja już rozpoczęła zwalnianie zatrzymanych.
-
Ukraińskie MSW wydało oświadczenie, w którym komentuje wydarzenia ostatniej nocy. Wersja milicyjna jest następująca:
- „Ludzie protestujący na Placu Niepodległości pod wodzą posłów opozycji utrudniali milicji i służbom komunalnym wykonanie nakazu sądowego w odblokowaniu centrum miasta.”
- W akcji odblokowywania ulic „z powodu działań demonstrantów” rannych zostało 10 funkcjonariuszy milicji.
- Milicja wezwała manifestujących, aby nie ulegali prowokacjom i nie popełniali przestępstw.
- Napotkawszy opór demonstrantów milicjanci byli zmuszeni wykorzystać środki ochrony osobistej (tarcze, hełmy itp.)
- "Milicja jeszcze nie stosowała wobec protestujących gazu łzawiącego, jednak będzie odpowiednio reagować na przestępstwa w ramach posiadanych uprawnień”.
Oświadczenie komentuje „Ukraińska Prawda”:
Świadkowie poinformowali nas, że milicja użyła wobec demonstrantów gazu łzawiącego. Mamy też informacje o rannych, ale ich liczba jest jeszcze nieoszacowana.
-
Szturm na Majdan był na żywo transmitowany przez ukraińskie telewizje a także w internecie - dzięki zamontowanym na placu kamerom. Tak to wyglądało:
-
W Kijowie jest teraz godz. 7.40. Tak wygląda teraz Majdan. Zarówno na obrzeżach placu jak i w pobliżu są milicjanci. Na drugiej fotografii widać, jak daleko udało się dotrzeć milicji. Jest nieopodal sceny.
-
Oficjalny profil Euromajdanu podaje, że Berkut (specjalna jednostka milicji) pozostaje na swoich pozycjach. Jakby czekali na coś.
-
Pod budynkiem związków zawodowych, który jest jedną z baz opozycji sytuacja też bez zmian. Po nocnej próbie ataku, teraz milicja się wycofała. Trwają negocjacje. Milicja twierdzi też, że nie zamierza atakować Majdanu.
-
PODSUMUJMY TĘ NOC:
W nocy z wtorku na środę ukraińska milicja przypuściła szturm na Euromajdan - pokojowy wiec zwolenników przystąpienia Ukrainy do UE w centrum Kijowa.
Ok. 2 tys. milicjantów przedarło się przez barykady wokół Majdanu i zniszczyło je. Milicjanci tarczami zepchnęli demonstrantów do centrum placu, nie używali jednak pałek. Demonstranci nie dali się rozgonić.
Milicja przypuściła też szturm na Dom Związków Zawodowych, gdzie znajduje się sztab opozycji. Budynku nie udało się zdobyć. Funkcjonariusze sił specjalnych Berkutu rozebrali dwie duże barykady w pobliżu Majdanu. Dwie kolejne jeszcze stoją.
Ukraińskie MSW przekonuje, że akcja miała na celu „oczyszczenie ulic”, a milicjanci dostali rozkaz nieużywana pałek. Resort poinformował o 10 rannych milicjantach i kilku aresztowanych aktywistach.
Ukraińskie media informują o „kilku rannych demonstrantach” i możliwym użyciu gazu w Domu Związków Zawodowych. Podczas szarpaniny na Majdanie ranny w głowę został poseł "Wolności" Andrew Illyenko.
- Janukowycz napluł w twarz Ameryce i 28 krajom UE. Nie przebaczymy. Dziś będą tu miliony i ten reżim upadnie - mówił ze sceny Majdanu Arsenij Jaceniuk, szef opozycyjnej „Ojczyzny”. - Nie chcemy żyć w państwie policyjnym. Teraz będziemy się domagać ustąpienia prezydenta - zapowiedział Vitalij Kliczko, szef „Udaru.”
Ze sceny Majdanu płyną nawoływania do przyłączenia się do protestów. Na plac docierają nowi przeciwnicy władz. Aby zatrzymać napływ ludzi władze zamknęły stację metra w centrum miasta.
Ostre oświadczenie w sprawie wydarzeń w Kijowie wydał sekretarz stanu USA John Kerry. „USA wyrażają zniesmaczenie decyzją władz Ukrainy, które wobec pokojowo protestujących demonstrantów użyły siły. Ta decyzja jest nie do zaakceptowania i nie ma nic wspólnego z demokracją”
W Kijowie cały czas przebywa szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. „Władze nie muszą działać pod przykryciem nocy, by rozpocząć dialog ze społeczeństwem z pomocą milicji” - oświadczyła w nocy.
-
I jeszcze cytat z Witalija Kliczki: - Zaproponowaliśmy logiczne rozwiązania: żeby wypuścić zatrzymanych studentów, a ci którzy ich zaatakowali, ponieśli odpowiedzialność. I chcemy dymisji rządu w związku z kryzysem, który panuje na Ukrainie. Taktyka na najbliższe dni? Niech ludzie przychodzą tutaj. Wysłaliśmy żądania i chcemy obronić nasze stanowisko.
-
-
Kliczko na Majdanie: Za kilka godzin będą tu setki, tysiące mieszkańców Kijowa, którzy chcą żyć w wolnym kraju, a nie w dyktaturze. Nie chcą, żeby ktoś zamykał im usta policyjnymi pałkami. Chcą żyć w wolnym państwie - mówił dziennikarzowi TVN24. Dodał, że władza ma 48 godzin.
-
Witalij Kliczko na Majdanie (w relacji TVN24): - W ogóle nie ma logiki w zachowaniu władzy. To co się dzisiaj w nocy wydarzyło, to jedna z najgłupszych rzeczy, jaką władza mogła zrobić, to się działo przy obecności przedstawicieli innych państw i organizacji międzynarodowych.
-
Policja podała, że co najmniej 10 funkcjonariuszy zostało rannych w starciach.
-
KORESPONDENT
W tej chwili sytuacja się nie zmienia. Na Majdanie miasteczko namiotowe działa, słychać śpiewy, przemówienia.Tutaj jest już po godz. 6, zaczyna działać metro, może tu dotrzeć znacznie więcej ludzi.
-
Sekretarz Stanu USA John Kerry jest oburzony wydarzeniami w Kijowie.
„USA wyrażają zniesmaczenie decyzją władz Ukrainy, które wobec pokojowo protestujących demonstrantów użyły sił Berkutu, buldożerów i pałek, zamiast uszanować prawa demokracji i ludzką godność. Ta decyzja jest nie do zaakceptowania i nie ma nic wspólnego z demokracją. Wzywamy władze Ukrainy do najwyższej powściągliwości. Ludzki życie musi być chronione, a to one ponoszą pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo Ukraińców” - pisze sekretarz stanu w specjalnym oświadczeniu.
„Gdy biją dzwony kościołów, a gaz unosi się na ulicach Kijowa, USA stoją razem z narodem ukraińskim, który zasługuje na więcej” - kończy oświadczenie Kerry.
-
Na Majdanie jest w tej chwili ok. 15 tys. ludzi - podał PAP.
-
Ukraińska dziennikarka Oksana Denysova dokumentuje przypadki użycia siły przez milicjantów. Tu zdjęcia służb medycznych, które pomagają ludziom potraktowanym gazem łzawiącym pod Domem Związków Zawodowych.
-
Tak wygląda plan centrum Kijowa, gdzie demonstranci ścierają się z milicją.
-
Milicja na razie odpuściła atak na okupowany przez opozycję budynek związków zawodowych. Jest on chroniony przez demonstrantów. Tymczasem funkcjonariusze Berkutu zacieśniają krąg na samym Majdanie. A cywile likwidują ustawione tam namioty.
-
PILNE
Liderzy opozycji są w centralnym sztabie w Domu Związku Zawodowych i próbują powstrzymać milicjantów.
-
Milicja łapie ludzi, którzy idą po 1-2 na Majdan, bije ich i sadza do specjalnych samochodów. Nie wyjaśniają przyczyn aresztu i dokąd ich będą wieźć. Demonstranci radzą ludziom iść większymi grupami, chociaż po 4 osoby. Milicja nie puszcza samochodów, które jadą po mostach z drugiego wybrzeża Dniepru na Majdan - pisze z Kijowa Ihor Tymots.
-
Wśród protestujących, którzy są na Placu Niepodległości, są ranni - potwierdzają kolejne media. - Dokładna liczba nie jest na razie znana. Na pewno kilkoma osobami musiało się zająć pogotowie - donosi Interfax-Ukraina.
-
KORESPONDENT
Trwa próba przejęcia przez milicję budynku związków zawodowych. Przy wejściu wygląda na to, jakby wpuszczano jakiś gaz. Czterem osobom, które zasłabły udzielana jest pomoc.
-
- Prezydent Janukowycz napluł w twarz Ameryce i 28 krajom UE. Nie przebaczymy. Jutro będą tu miliony i ten reżim upadnie - mówił ze sceny Arsenij Jaceniuk, jeden z przywódców opozycji.
-
Vitali Kliczko zatrzymuje spychacz, który miał być użyty do zniszczenia barykady przy ul. Instytuckiej w pobliżu Majdanu.
-
KORESPONDENT
Milicja próbuje wejść do budynku związków zawodowych, jednego z trzech okupowanych przez manifestantów. To tam opozycja spotykała się z ambasadorami Unii Europejskiej.
-
Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PO krytycznie o oświadczeniu szefowej dyplomacji europejskiej Catherine Ashton: - Dobrze, że Ashton reaguje, ale to język zbyt dyplomatyczny. To jest jej typowy sposób reagowania - powiedział w tvn24. Komentując wydarzenia tej nocy w Kijowie dodał: - Wygląda na to, że władza wypowiedziała wojnę własnym obywatelom (...). Jakby Janukowycz zdecydował się zerwać negocjacje z UE, której nie zostaje nic innego, jak ostre sankcje.
-
Nietypowa akcja demonstrantów pod budynkiem magistratu. Rozlewają wodę przed gmachem i na schodach. Liczą, że lód utrudni dostęp milicjantom.
-
KORESPONDENT
W tej chwili najważniejsze pytanie brzmi: czy milicja wejdzie na Majdan? Widać, że chyba nie. A na środku Majdanu życie się toczy, jest dużo ludzi, działają kuchnie polowe...
-
Vitalij Kliczko negocjuje z milicjantami, którzy próbują zepchnąć demonstrantów z ul. Instytuckiej w stronę placu. - Niektórzy milicjanci próbują sobie z nim zrobić zdjęcie - pisze "Ukraińska Prawda."
-
KORESPONDENT
Byłem pod magistratem, który opozycja przejęła i ma w nim swój sztab. Nie został odbity, demonstranci leją tam wodę, żeby był lód i trudniej się go milicji w razie ataku zdobywało. W miejscach, gdzie wcześniej stały barykady, milicjanci utworzyli szpalery.
-
Milicja zatrzymała kilku działaczy Euromajdanu.
- Zatrzymaliśmy kilku najbardziej aktywnych przestępców, którzy sprzeciwiali się organom ścigania - poinformowało biuro prasowe MSW cytowane przez agencję Interfax-Ukraina.
Policja poinformowała także, że usunęła barykadę pod kijowskim magistratem. - Przestępcy, którzy są w środku przez okna wielokrotnie rzucali w stronę stróżów prawa bomby gazowe i dymne - przekonuje MSW.
-
Poseł "Wolności" Andrew Illyenko ranny w głowę podczas szturmu "Berkuta" na Majdan.
-
Władze nie muszą działać pod przykryciem nocy, by rozpocząć dialog ze społeczeństwem z pomocą milicji - oświadczyła przebywająca w Kijowie szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton komentując nocne natarcie milicji na zwolenników UE na Majdanie Niepodległości.
- Wciąż jestem dziś w Kijowie. Byłam na Majdanie (we wtorek) wieczorem i poraziło mnie zdecydowanie Ukraińców, opowiadających się za europejską perspektywą Ukrainy. Teraz, kilka godzin po tym, ze smutkiem obserwuję jak milicja stosuje siłę, by usunąć pokojowo nastawionych ludzi z centrum Kijowa. Władza nie musiała działać pod przykryciem nocy, by rozpocząć dialog ze społeczeństwem z pomocą milicji. Dialog z siłami politycznymi i społeczeństwem, oraz korzystanie z argumentów zawsze jest lepsze od argumentów siły" - głosi oświadczenie Ashton, przekazane PAP przez przedstawicieli UE na Ukrainie.
-
Od dobrej godziny trwa stracie demonstrantów na ul. Intytuckiej, która prowadzi na Majdan. Kordon kilkuset milicjantów z tarczami spycha demonstrantów w kierunku placu. Na miejscu są ranni. Euromajdan informuje, że niektórzy mają objawy zatrucia gazem łzawiącym, ale to nie są potwierdzone informacje.
MSW informuje, że tylko oczyszcza ulice. - Nie tkniemy demonstrantów - mówi komunikat resortu.
-
Guy Verhofstadt, były premier Belgii, szef frakcji liberalnej PE wzywa na Majdan szefową unijnej dyplomacji, która przebywa w Kijowie.
- Przemoc w Kojowie musi się skończyć natychmiast! Catherine Ashton powinna wrócić na Majdan, aby ochronić protestujących. Jesteśmy z Ukrainą - pisze na Twitterze.
- Janukowycz zrobił najgłupszą rzecz na świecie. Zaatakował Majdan, gdy w Kijowie przebywa wysłannik UE - mówi o Ashton ze sceny Jaceniuk.
-
KORESPONDENT
Ostatnia barykada zdemontowana, milicjanci, rozpychając się, wynieśli ją. To wszystko wygląda jak wielka gra wojenna. Kilkunastu milicjantów weszło w tłum demonstrantów, ci zabrali im tarcze i potem oddali. Teraz wyraźnie wygląda na to, że milicja po wyniesieniu barykad chce zrobić kordon, żeby protestujący nie zbudowali nowej. Natomiast na Majdan chyba na razie nie chcą wejść.
-
Arseni Jaceniuk, jeden z liderów opozycji w płomiennym przemówieniu na Majdanie mówił: - Rozmawiałem z chłopcami w mundurach. Powiedziałem im: chłopcy, na jeden dzień utrzymania Janukowycza idzie 3 mln hrywien, a wam nie płacą nawet kilku tysięcy hrywien miesięcznie. Zostawcie swoje hełmy, swoje tarcze. My mamy ducha, naszego ukraińskiego ducha. Są tu dziesiątki tysięcy, jutro będą setki tysięcy, a potem miliony. Nie boimy się, stoimy tutaj i walczymy za nasz kraj. Sława Ukrainie!
-
- Zapalmy lampki i latarki. Niech cały świat zobaczy, ilu jest ludzi na Majdanie. Niech zobaczy, że nieprawdą jest propaganda, która mówi, że tu jest 20-30 osób - mówią działacze opozycji ze sceny.
Majdan śpiewa hymn Ukrainy. Płoną lampki.
- Sława Ukrainie! Kijów wstawaj! Ukraino wstawaj! Trzymacie się chłopcy - krzyczą działacze ze sceny do manifestantów siłujących się z milicja. - Przychodźcie na Majdan - wołają.
-
Wszyscy idźcie na Majdan! - nawołuje ze sceny jeden z liderów ukraińskiej opozycji i znany bokser Witalij Kliczko, podczas gdy ok. tysiąca ubranych w kaski milicjantów napiera na to miejsce od południowej części placu.
-
Komentarze zachodnich polityków na Twitterze:
Śledzimy wydarzenia na Majdanie z wielkim niepokojem. Represje nie są dla Ukrainy rozwiązaniem. Powinny nim być reformy - pisze Carl Bildt, szef MSZ Szwecji.
- Opozycja demonstruje powściągliwość niczym Gandhi. Na Majdanie biją kościelne dzwony - pisze ambasador USA Jeffrey Payyett. Nawiązuje do dzwonów katedry św. Michała w Kojowie, które od średniowiecza biją w czasie zagrożenia.
-
Sytuacja jest następująca:
- Milicja przełamała ostatnią barykadę. Ludzie w pomarańczowych kamizelkach (na zdjęciu) wynoszą jej elementy do tyłu.
- Funkcjonariuszy Berkutu blokuje "żywa tarcza" demonstrantów. Trwają przepychanki. Aktywiści są spychani tarczami.
- Euromajdan to teraz część placu i scena, gdzie jeszcze nie dotarła milicja.
-
Tak wyglądała walka o barykady tej nocy w Kijowie.
-
Milicja wciąż daleko od głównej sceny. Jak podaje PAP, milicja, która pokonała już barykady broniące Majdanu Niepodległości w Kijowie, pozostała na zdobytych pozycjach nie podchodząc do ludzi, którzy znajdują się w centrum placu, przy głównej scenie protestów antyrządowych.
-
Vitalij Kliczko krzyczy ze sceny do milicjantów:
"Nie mamy broni. To pokojowa demonstracja. Nie chcemy żyć w państwie milicyjnym!"- relacjonuje "Ukraińska Prawda."
- Teraz będziemy domagać się nie tylko dymisji rządu, ale i dymisji prezydenta! - dodaje.
Ludzie śpiewają: "Rezygnacja, rezygnacja!".
-
Delegacja UE w Kijowie kontaktuje się z rządem Ukrainy, aby zapobiec stosowaniu przemocy wobec cywili. Podziwiamy determinację i spokój uczestników Majdanu - informuje Euromajdan na Facebooku.
-
Aktywiści Euromajdanu okupujący budynek magistratu oglądają upadającą barykadę i przygotowują się do obrony budynku.
-
Milicjanci demontują barykadę przy ul. Intytuckiej deska po desce. I posuwają się naprzód przepychając demonstrantów. Pojawił się jakiś gaz czy dym, ale na razie nie drażni. Widzę, że milicjanci wyciągają demonstrantów i odprowadzają na tyły, ale wydaje się - przynajmniej na razie - jakby mieli wyraźny rozkaz, żeby nie używać siły.
W pewnym momencie część demonstrantów chciało polewać funkcjonariuszy Berkutu zimną wodą, ale podbiegł ktoś ze straży Majdanu i zakazał prowokować milicjantów.
-
Wszystkie ukraińskie media obiegły zdjęcia dwóch posłów opozycji poturbowanych podczas szturmu.
-
Mężczyźni z Majdanu próbują zatrzymać milicję. Kobiety zebrały się pod sceną.
-
PILNE
Barykada padła!
-
PILNE
Vitalij Kliczko krzyczy, ze sceny, aby stawiać bierny opór. Ludzie rzucają w milicję kaskami, które mieli na głowach, bryłami lodu. Starcie cały czas trwa.
-
Ostatnia barykada przy ulicy Instytutowej przełamana przez milicję
-
PILNE
Barykada niemal przełamana. Milicjanci są już na barykadzie. Łamią drewniane elementy. Pada ostatnia linia oporu. "Hańba", "Hańba" - krzyczy Majdan.
-
Jak informuje Euromajdan kilka osób zostało rannych podczas szturmu na barykadę. Wśród nich mają być dwaj posłowie (na zdjęciu).
-
Tak to wygląda. Transmisja na żywo prosto z ostatniej barykady Majdanu.
-
KORESPONDENT
Teraz trwa bój o barykadę przy ul. Instytutowej. Milicja i demonstranci przepychają się, nie widziałem na razie, żeby użyła pałek. Milicjanci chcą podczepić duży hak do barykady, żeby ciężkim sprzętem ją przesunąć i zniszczyć.
-
Euromajdan. Trzyma się ostatnia barykada, na którą napierają osłonięci tarczami milicjanci. Z drugiej strony napierają demonstranci. Trwa próba siła. Jedni napierają na drugich. Milicja nie używa pałek. W centrum zamieszania prawosławny duchowny z krzyżem.
-
KORESPONDENT
- Milicjanci zniszczyli barykadę przy Chreszczatyku. Milicja nie wchodzi na miasteczko namiotowe, na placu słychać muzykę, śpiewane hymny i modlitwy, Przybywa ludzi, krzyczą "Powstań Kijowie", "Obudź się Kijowie".
-
PILNE
- Ogromna liczba policjantów zmierza w stronę budynku magistratu - informuje "Ukraińska Prawda". Budynek od tygodnia jest okupowany przez demonstrantów. Mieszkańcy Kijowa krzyczą za milicjantami: "Milicja razem z ludźmi!", "Razem do końca." Rzucają w milicjantów śnieżkami.
Aktywiści Euromajdanu szykują się do szturmu na budynek. Mają maski przeciwgazowe.
-
-
Na Majdanie jest w tej chwili kilka tysięcy ludzi.
-
Jak informuje PAP milicjanci zajęli wschodnie wejście na Majdan przystępując do niego od zachodu oraz północy. Na wejściu południowym, od strony ulicy Instytuckiej, natarcie próbowali powstrzymać ubrani w odblaskowe kamizelki posłowie ukraińskiej opozycji, jednak szybko zostali odparci. Z Majdanu, głównego placu stolicy Ukrainy, płyną obecnie śpiewy duchownych. Milicja i służby komunalne rozbierają blokujące to miejsce barykady. Ludzie stoją naprzeciwko kordonów milicyjnych i krzyczą "Razem i do końca!".
-
AP
Najnowsze zdjęcia z akcji ukraińskiej milicji na kijowskim Majdanie.
AP
-
PILNE
Jak podaje korespondent TVN24, milicjanci tłuką światła na ulicach i placu. Berkut pojawił się też przy Ratuszu, który zajęła opozycja
-
PILNE
Milicja przełamuje barykady
-
Tomasz Bielecki z Majdanu: Milicja przesunęła linie obronną złożoną z deputowanych (są teoretycznie nietykalni, mają immunitet) i duchownych. Wydaje się, że oddziały milicji będą chciały usunąć barykadę przed Majdanem. Warto podkreślić, że - podobnie jak wczoraj przed siedzibą prezydenta - nie używają pałek. Przynajmniej na razie. Demonstranci krzyczą: "Wstawaj Kijowie!" Chodzi o pobudkę ze snu jak i o powstanie. Myślę, że do usunięcia barykady będzie potrzebny ciężki sprzęt.
-
Tomasz Bielecki z Majdanu: Cały czas trwa wojna nerwów między policją a demonstrantami. Między nimi na ulicy deputowani opozycyjni i duchowni utworzyli ludzki łańcuch, który ma uchronić demonstrantów przed szturmem. Moja znajoma donosi, że po drugiej stronie Majdanu jest na razie spokojnie, ale podjechało siedem spychaczy. Teoretycznie do odgarniania śniegu, ale mogą też służyć do przełamywania barykad. Manifestanci boją się prowokacji. Krążą specjalne patrole mitygujące co bardziej krewkich protestujących.
-
Sytuację na Majdanie można oglądać w internetowej transmisji na żywo
-
Korespondent "Gazety Wyborczej" Tomasz Bielecki informuje z Kijowa: Policja gromadzi się przy jednej z barykad na Majdanie. Są plotki o jadących spychaczach. Jest około pół tysiąca policjantów, negocjują z nimi opozycyjni deputowani. Demonstranci krzyczą "Policja z nami".
-
Wznawiamy PILNIE naszą relację. Przejmują ją: Łukasz Woźnicki, Zbigniew Pendel i Michał Danielewski
- wtorek, 10 grudnia 2013
-
Kończymy naszą dzisiejszą relację z Kijowa. Wtorek był na Ukrainie dniem spotkań i negocjacji.
* Wiktor Janukowycz spotkał się z trzema byłymi prezydentami Ukrainy - Leonidem Krawczukiem, Leonidem Kuczmą i Wiktorem Juszczenką. Na spotkanie, wbrew początkowym deklaracjom, nie zostali zaproszeni przedstawiciele partii opozycyjnych. Sugerowali mu oni metody rozwiązania politycznego kryzysu. Jednym z nich jest dymisja gabinetu premiera Mykoły Azarowa.
* Prezydencka administracja poinformowała też o spotkaniu z Catherine Ashton, szefową unijnej dyplomacji. W krótkim, dwuzdaniowym komunikacie napisano w nim, że w "spotkaniu uczestniczył także szef przedstawicielstwa UE na Ukrainie Jan Tombiński". Po 3,5-godzinnym spotkaniu Ashton wraz z jednym z liderów opozycji Arsenijem Jaceniukiem przespacerowała się po zajętym przez protestujących placu, obejrzała ich namioty i kuchnie polowe. Potem udała się na rozmowy z opozycją.
* Budynek unijnej delegatury zablokowały „tituszki", czyli dresiarze i kibole, nieformalne przedłużenie milicji. - Blokujemy wasze budynki, bo wy robicie to samo z naszymi - mówili. Było ich blisko 200.
* Opozycja nie przyjęła zaproszenia na dzisiejsze obrady okrągłego stołu. Kolejna próba - jutro o godz. 14.
-
Ashton i Jaceniuk na Majdanie Niepodległości.
-
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Agata Grzybowska z Kijowa donosi, że milicja zablokowała wiele ulic w okolicach siedzib prezydenta i parlamentu. Zabezpiecza się w ten sposób na wypadek ewentualnych demonstracji z Euromajdanu.
-
Fot. Alexander Zemlianichenko (AP Photo/Alexander Zemlianichenko)
Na Euromajdanie jest w tej chwili ok. 5 tys. osób - informuje Interfax Ukraina.
-
PILNE
Stacje metra Chreszczatyk i Majdan Niepodległości zostały ponownie zamknięte z powodu alarmu bombowego - poinformowała kijowska milicja.
-
Fot. Max Seddon
Catherine Ashton na Euromajdanie.
-
Fot. Andrei Mosienko (AP Photo/ Andrei Mosienko, Pool)
Fot. HANDOUT / REUTERS
Zdjęcia z rozmowy Janukowycza z Ashton.
-
Polska Agencja Prasowa: Eurodeputowani wezwali we wtorek ukraiński rząd i opozycję do dialogu przy okrągłym stole, aby znaleźć rozwiązanie aktualnego kryzysu.
- Parlament Europejski jest po stronie Euromajdanu!- powiedział podczas debaty PE Jacek Saryusz-Wolski (PO).
W PE w Strasburgu odbyła się debata, poświęcona wynikom szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie oraz sytuacji na Ukrainie. Większość europosłów zapewniała o solidarności z uczestnikami proeuropejskich demonstracji.
- Naród ukraiński powinien sam decydować o tym, jaką drogą pójdzie. Prezydent Wiktor Janukowycz powinien słuchać swojego narodu, zamiast jeździć na spotkania do pałaców Soczi - powiedział szef komisji spraw zagranicznych PE, niemiecki chadek Elmar Brok.
-
Fot. Efrem Lukatsky (AP Photo/Efrem Lukatsky)
Fot. Alexander Zemlianichenko (AP Photo/Alexander Zemlianichenko
Kilka wieczornych zdjęć z Euromajdanu.
-
Zakończyło się spotkania Ashton z Janukowyczem. Żadna ze stron nie wydała jeszcze oświadczenia o tym, czy podczas rozmowy zapadły jakieś ustalenia. Max Seddon, były korespondent AP w Moskwie relacjonuje, że Ashton, razem z przedstawicielami opozycji, spaceruje teraz po Euromajdanie. Jej obecność wzbudziła wielką owację. Tłum skanduje "Europa!".
-
Kateryna Kruk donosi z Kijowa: na Euromajdanie temperatura spadła poniżej -10 st. C. "Ludzie na Majdanie to bohaterowie!" - pisze politolożka.
-
Trwa konferencja liderów opozycji. Przemawia Arsenij Jaceniuk.
- Naszym zadaniem jest nie dać Janukowyczowi sprzedać Ukrainy i nie pozwolić mu zostać prezydentem na drugą kadencją - mówi lider partii Batkiwszczyna.
-
Fot. Efrem Lukatsky (AP Photo/Efrem Lukatsky)
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Fot. Sergei Chuzavkov (AP Photo/Sergei Chuzavkov)
Kolejne zdjęcia z Kijowa, autorstwa fotoreporterów AP i Reuters'a.
-
Uwięzieni demonstranci jednak nie wyjdą na wolność? Choć obiecał to prezydent Janukowycz, we wtorek wieczorem zaskakujące stanowisko wydał prokurator generalny Ukrainy. Stwierdził, że w niektórych przypadkach prokuratura będzie wnioskowała do sądów o ponowne rozpatrzenie decyzji o aresztowaniu demonstrantów na 2 miesiące.
„Ale nie zmienia to faktu, że zatrzymani muszą ponieść odpowiedzialność karną” - pisze w oświadczeniu prokurator generalny.
-
Majdan w Czernihowie. "Solidarni z Kijowem. Przychodzimy, postoimy, pogadamy
- Wieczorami na Placu Czerwonym w Czernihowie spotyka się 300 - 400 osób, rozmawiamy, informujemy się nawzajem, co tam na Majdanie. Milicja nie reaguje - mówi "Gazecie Wyborczej" Wika Solonitsyna, pracująca w organizacji pozarządowej na Ukrainie.
-
PILNE
Protestujący, którzy okupują siedzibę związków zawodowych, muszą ją dzisiaj opuścić. Nakaz eksmisji wydał sąd w Kijowie.
Demonstranci nie mają jednak na to najmniejszej ochoty. Twierdzą, że podpisali z właścicielami budynku umowę najmu do 25 grudnia.
-
Polska Agencja Prasowa informuje, że stu studentów lubelskich uczelni uczestniczyło we wtorek w wiecu poparcia dla studentów ukraińskich. Lubelscy studenci wysłali do ukraińskich list z wyrazami solidarności.
Uczestnicy wiecu nieśli flagi polskie i ukraińskie oraz transparenty z napisami "Jesteśmy z wami" oraz "Polska - Ukraina. Nasza jedność, nasza siła". Hasła wypisane były w języku polskim i ukraińskim.
-
Lider zespołu Haydamaky: "polscy artyści, pomóżcie Ukrainie!
Ałeksandr Jarmoła, lider popularnego w Polsce kijowskiego zespołu reggae-rockowego Haydamaky, zaapelował do polskich artystów o wyrażenie solidarności z Ukraińcami protestującymi na Majdanie. Wystarczy nagrać krótki film wideo
-
W Kijowie trwa spotkanie Janukowycza z Catherine Ashton, szefową unijnej dyplomacji. O jego rozpoczęciu poinformowała na Twitterze rzeczniczka Ashton, Maja Kocjanczicz.
-
Fot. STRINGER / REUTERS]
Milicja tłumaczy się z wczorajszych działań. Twierdzi, że „oczyściła dzielnicę rządową, ponieważ demonstranci zignorowali sądowy nakaz jej opuszczenia”.
„Milicja była bardzo tolerancyjna, nie pogwałciła żadnego prawa, nikt nie został pobity” - pisze w oświadczeniu Waleria Mazan z kijowskiej milicji.
-
Stefan Fule, komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa w Komisji Europejskiej ogłosił dziś, że Unia Europejska jest gotowa na rozmowy z Rosją w sprawie stowarzyszenia Ukrainy z UE. Jego słowa cytuje agencja Interfax.
Fule twierdzi, że Europa, jeżeli będzie taka potrzeba, będzie się starała przekonać Rosję, że umowa stowarzyszeniowa nie jej zaszkodzi interesom ekonomicznym.
-
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Kolejne zdjęcia - tym razem z demonstracji poparcia dla Janykowycza, która przeszła dziś ulicami Kijowa.
-
Fot. Efrem Lukatsky (AP Photo/Efrem Lukatsky)
Fot. Efrem Lukatsky (AP Photo/Efrem Lukatsky)
Kolejne zdjęcia z Kijowa. Funkcjonariusze Bierkutu ogrzewają się przy koksownikach.
-
Fot. Tom Hevezi AP
Tajemnicza akcja poparcia dla Euromajdanu będzie miała miejsce podczas dzisiejszego meczu Ligi Mistrzów między Manchesterem United a Szachtarem Donieck. Zapowiedzieli ją Ukraińcy mieszkający na Wyspach Brytyjskich.
-
Fot. GLEB GARANICH REUTERS
Kolejne informacje z dzisiejszych obrad Janukowycza i byłych prezydentów. Krawczuk zasugerował Janukowyczowi, aby podpisał umowę z UE, ale „na raty”. Kijów powinien najpierw zająć się integracją polityczną, a dopiero potem - ekonomiczną.
-
PILNE
Były prezydent Leonid Krawczuk ogłosił, że rozmowy okrągłego stołu „dla zainteresowanych” są przewidziane na jutro, na godz. 14. . Dziś opozycja nie wzięła w nich udziału, dlatego Krawczuk, w imieniu Janukowycza, ponowił propozycję.
-
Duma Państwowa, izba niższa parlamentu Rosji, we wtorek wezwała polityków z krajów zachodnich, by nie wywierali presji na Ukrainę, a ukraińskich opozycjonistów - by zaprzestali akcji łamiących prawo - informuje Polska Agencja Prasowa.
"Nielegalne wiece, blokowanie organów władzy państwowej, okupowanie budynków administracyjnych, pogromy i burzenie pomników historii prowadzi do destabilizacji kraju, a także może mieć poważne, negatywne konsekwencje gospodarcze i polityczne dla ludności Ukrainy" - ostrzegają deputowani, którzy przyjęli dziś specjalną rezolucję w sprawie Ukrainy.
"Szczególne zaniepokojenie wywołuje sprzeczna z wszelkimi normami międzynarodowymi, nieskrępowana ingerencja przedstawicieli obcych państw w sprawy wewnętrzne suwerennej Ukrainy" - oznajmiła Duma.
-
PILNE
Byli prezydenci, Leonid Kuczma i Leonid Krawczuk zaproponowali Janukowyczowi sposób na rozwiązanie politycznego kryzysu. Sugerują, że problemy rozwiąże dymisja premiera Mykoły Azarowa. - informuje "Ukraińska Prawda".
-
KORESPONDENT
Tituszek nie ma już przed przedstawicielstwem Unii Europejskiej. Rozeszli się do domów. Ukraińscy dresiarze blokowali budynek w odwecie za to, że opozycja blokowała rząd i parlament.
-
Najpopularniejsze zdjęcie ze spotkania czterech prezydentów Ukrainy
-
Polska Agencja Prasowa cytuje za ukraińską telewizją publiczną dokładne słowa prezydenta Janukowycza wypowiedziane podczas spotkania ze swoimi trzema poprzednikami.
- Trudno mi teraz powiedzieć, ilu ludzi zostanie zwolnionych, ale z całą pewnością tak się stanie. Zostaną uwolnieni ci, którzy mają małe dzieci, młode rodziny, i tak dalej. Wszystko będzie zrobione - miał powiedzieć. Nie jest to więc bezwzględna deklaracja wypuszczenia wszystkich aresztowanych.
-
Batkiwszczyna poinformowała, że jej komitet do spraw wolności słowa odnotował dotąd 19 przypadków wszczęcia dochodzenia w sprawie pobicia dziennikarzy relacjonujących wydarzenia na Majdanie. Czterech kolejnych dziennikarzy jest w trakcie zgłaszania swoich spraw na policji.
-
PILNE
- Wiktor Janukowycz zgodził się wypuścić protestujących aresztowanych podczas zamieszek na Majdanie - poinformował były prezydent Leonid Krawczuk. Dodał, że władze są gotowe na podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE w marcu, jeśli gotowość wyrazi także Unia.
-
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Dzisiejszy dzień w Kijowie na zdjęciach. Po wczorajszej likwidacji barykad dojścia do budynku rady ministrów pilnują oddziały szturmowe.
Fot. Sergei Chuzavkov (AP Photo/Sergei Chuzavkov)
Protestujący zwożą na wózkach drzewo na opał na Majdan, żeby przygotować się do kolejnej mroźnej nocy.
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Do protestujących na Majdanie przyszła amerykańska podsekretarz stanu ds. europejskich Victoria Nuland
-
PILNE
Opozycja nie będzie uczestniczyć w zaplanowanym na dziś "okrągłym stole", zainicjowanym przez byłych prezydentów Ukrainy - poinformował lider Swobody Oleg Tiahnibok, który ideę negocjacji nazwał "spektaklem".
Cytowany przez "Ukraińską Prawdę" Tiahnibok podkreślał, że partie opozycyjne nie były w ogóle informowane o żadnych ustaleniach dotyczących rozmów, dodał też, że na negocjacje musiałaby się zgodzić społeczność na Majdanie.
- Musimy dostać zezwolenie od ludzi - tłumaczył.
Tiahnibokowi nie spodobała się też propozycja Krawczyka, aby w spotkaniu nie brali udziału przedstawiciele Unii Europejskiej. - Powinno być dokładnie odwrotnie, to musi zostać przeprowadzone z udziałem osób trzecich - oceniał.
Inni politycy podkreślali, że przed "okrągłym stołem" musi zostać spełnione przynajmniej jedno żądanie - władze muszą uwolnić wszystkich działaczy zatrzymanych podczas demonstracji.
-
Zakończyły się rozmowy byłych prezydentów Ukrainy z obecnym - Wiktorem Janukowyczem.
Jak relacjonował pierwszy prezydent Ukrainy Leonid Krawczuk, Janukowycz zgodził się, że nie można zrezygnować z kierunku eurointegracji. Miał też ocenić, że jeśli wspólna komisja Ukraina-UE zacznie prace nad kształtem stowarzyszenia "natychmiast" - do podpisania umowy będzie mogło dojść w marcu.
-
PILNE
Opozycja ukraińska zażąda mediacji międzynarodowej w celu rozwiązaniu pata politycznego na Ukrainie -. powiedział "Gazecie Wyborczej" Arsenij Jaceniuk, lider partii Batkiwszczyna.
Nieoficjalnie mówi się, że opozycja zaproponuje, aby mediatorami zostali prezydenci Polski i Litwy Bronisław Komorowski i Dalia Grybauskaite oraz unijny komisarz ds. rozszerzenia Stefan Fuele
-
Stacje metra Chreszczatyk i Majdan Niepodległości wciąż są zamknięte. Więcej zdjęć z dzisiejszego dnia z Majdanu i okolic można obejrzeć w dużej fotogalerii kijowianina Tarasa Revunetsa.
-
Władze Kijowa zamówiły zainstalowanie na Majdanie lodowiska. Ma zostać otwarte już 15 grudnia i działać do 15 marca. Dekret podpisany został 22 października, a więc przed wybuchem protestów, jednak w miejskim biuletynie opublikowano go dopiero dziś - informuje agencja Interfax Ukraina.
-
Zakończyło się spotkanie Nuland z liderami opozycji. Amerykańska polityk powiedziała jedynie, że było "bardzo produktywne", a zarówno USA jak i Unia Europejska oczekują, że sytuacja na Ukrainie ustabilizuje się w sposób pokojowy.
O 2 po południu czasu polskiego prezydent Wiktor Janukowycz ma spotkać się z szefową unijnej dypomacji Catherine Ashton. Następnie Ashton spotka się z przedstawicielami opozycji.
-
"Tituszki" pod przedstawicielstwem UE na Ukrainę
-
AP Photo/Andrew Kravchenko
Podsekretarz stanu USA ds. europejskich Victoria Nuland spotkała się z liderami ukraińskiej opozycji. Od lewej na zdjęciu stoją: Oleh Tiahnibok (Swoboda), Arsenij Jaceniuk (Batkiwszczyna) i Witalij Kliczko (UDAR).
-
Organizacja Reporterzy bez granic potępiła poniedziałkowe ataki milicji na siedziby ukraińskich mediów - gazety Wieczirni Wisti, telewizji INTV i strony internetowej Cenzor.net.
"Mieliśmy do czynienia z poważnymi naruszeniami wolności informacji i ukraińskich praw konstytucyjnych. Ataki milicji nie tylko zmusiły media do przerwania pracy i naraziły na szwank poufność ich źródeł, ale też wysłały bardzo jasny sygnał mający zastraszyć pozostałe ukraińskie media" - czytamy w oświadczeniu.
"Wzywamy władze Ukrainy do naświetlenia kulis tych ataków, które zostały przeprowadzone w oburzający i wyraźnie nielegalny sposób. Jeśli potwierdzi się, że odpowiadają za to jednostki specjalne, odpowiednie władze powinny wyjaśnić przyczynę tych działań i zostać pociągnięte do odpowiedzialności" - napisali Reporterzy bez granic.
-
PILNE
O 14 (13 czasu polskiego) w Narodowym Pałacu Sztuk rozpocznie się z kolei spotkanie "okrągłego stołu". Tyle że bez prezydenta Janukowycza.
Gospodarzem będzie pierwszy prezydent Ukrainy Leonid Krawczuk. Zaproszeni zostali przedstawiciele opozycyjnych partii, liderzy Euromajdanu, związki zawodowe, studenci, niezależni eksperci, naukowcy i dziennikarze.
Jak pisze korespondent "Wall Street Journal" James Marson, prezydent Janukowycz w spotkaniu nie weźmie udziału. Miało to być jedno z żądań opozycji.
-
fot. Agata Grzybowska
Jeszcze kilka zdjęć z ostatniej nocy. Służby porządkowe sprzątają resztki po barykadach w dzielnicy rządowej.
fot. Agata Grzybowska
fot. Agata Grzybowska
-
PILNE
Wiktor Janukowycz rozpoczął w Kijowie spotkanie z trzema byłymi prezydentami Ukrainy - Leonidem Krawczukiem, Leonidem Kuczmą i Wiktorem Juszczenką. Na spotkanie, wbrew początkowym deklaracjom, nie zostali zaproszeni przedstawiciele partii opozycyjnych.
- Rozpoczęło się spotkanie czterech prezydentów. To pierwszy krok w kierunku okrągłego stołu z udziałem byłych prezydentów, opozycji i przedstawicieli społeczeństwa - powiedziała Irina Wannikowa z Instytutu Wiktora Juszczenki w rozmowie z "Ukraińską Prawdą".
Biuro prasowe partii Witalija Kliczki, UDAR-u, podało, że ugrupowanie nie zostało poinformowane o spotkaniu. Zaproszenia nie otrzymał też nikt z nacjonalistycznej "Swobody" Oleha Tiahniboka.
-
PILNE
Ambasada Polski w Kijowie dementuje informacje podane przez Marię Stogową. Nikt dziś pod placówką nie demonstrował, ani nie blokował do niej wejścia. Także w tej chwili jest tam spokojnie - informuje Tomasz Bielecki.
-
Około 1,5 tysiąca osób przeszło z Majdanu do budynku sądu, w którym kilka dni temu zadecydowano o tymczasowym areszcie dla kilkunastu uczestników starć z Berkutem podczas próby pacyfikacji placu. Pikieta sądu odbywa się pokojowo - informuje Tomasz Bielecki z Kijowa.
-
PILNE
Tzw. "tituszki", czyli młodzi ludzie w sportowych dresach, blokują wejście do budynku unijnej delegatury. - Do budynku delegatury nie da się wejść, ani z niego wyjść - informuje Maria Stogowa, ekspert Komisji Europejskiej na Ukrainę.
- Blokujemy wasze budynki, bo wy robicie to samo z naszymi - miała usłyszeć Stogowa na pytanie kto stoi za tą demonstracją.
Takie same osoby zablokowały też wejście do ambasady polskiej - napisała na Facebooku Stogowa.
-
Aktywność prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na Ukrainie skrytykował ostro ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w "Radiu Zet". Duchowny ocenił, że błędem była rozmowa polskiego polityka z liderem nacjonalistycznej partii Swoboda, Olehem Tiahnybokiem. - Jarosław Kaczyński uwiarygodnił nazistowskiego watażkę. Wszędzie, na wszystkich zdjęciach, on stoi po lewej stronie Kaczyńskiego. Polscy politycy powinni wiedzieć co mają mówić i z kim się pokazywać, a z kim nie. Od tego mają sztab, żeby im powiedziano, czym jest banderowski, faszystowski, czerwono-czarny sztandar. To jest kontrowersyjne i zostanie Kaczyńskiemu wypomniane w kampanii wyborczej przez jego oponentów - mówił.
-
W magistracie, gdzie nocują demonstranci mimo sprzeciwu władz, po północy na jakiś czas wyłączono prąd. Budynek nadal służy jednak demonstrującym jako baza. W kwartale rządowym budynki, przy których stały barykady, są ochraniane przez milicję - informuje Tomasz Bielecki z Kijowa.
-
Jak podaje Kyiv Post - na Majdanie od rana jest spokojnie. Jednak stacje metra Majdan Niepodległości i Chreszczatyk ponownie zostały zamknięte przez władze.
-
"W przededniu mojej wizyty w Kijowie śledzę z niepokojem informacje, że policja brutalnie wtargnęła do siedziby największej partii opozycyjnej - Batkiwszczyny. Zdarzenia miały miejsce tego samego dnia, w którym prezydent Janukowycz zaproponował stworzenie narodowego okrągłego stołu z udziałem wszystkich sił politycznych i trzech byłych prezydentów Ukrainy. Te ostatnie wydarzenia bardzo poważnie zagrażają całemu procesowi. Wzywam ukraińskie władze do zachowania umiaru i rezygnacji z używania w przyszłości jakiejkolwiek siły, aby stworzyć przestrzeń do wynegocjowania porozumienia i wyjścia z obecnego politycznego pata" - napisała wczoraj wieczorem szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, która dziś przyjeżdża do Kijowa. Strona Batkiwszczyny, po tym jak w siedzibie partii zniszczone zostały serwery, wciąż jest nieaktywna.
-
Na Majdanie w obozowisku namiotowym przy koksownikach i piecykach nocowało, mimo mrozu, około 2000 osób - podaje agencja Reutera. Przez całą noc działała scena na zajętym przez protestujących placu.
-
Fotoreportaż Jewgienija Feldmana z akcji oczyszczania dzielnicy rządowej z barykad zamieściła rosyjska niezależna "Nowaja Gazieta".
-
"Być może Janukowycz zamierza jedynie markować grę w okrągły stół, by kupić czas na dogadanie się z Rosją lub z Zachodem. Wciąż bowiem może mu się zdawać, że trzyma w ręku karty i wyjdzie na swoje. Publiczna dyskusja rządzi się jednak własnymi prawami. I szybko się okaże, że prawdziwym przedmiotem obrad okrągłostołowych jest nie tylko sprawa stowarzyszenia z UE, lecz nade wszystko odejście Ukrainy od autorytarnych metod rządzenia, jakie wprowadził Janukowycz" - pisze Mirosław Czech w komentarzu w "Gazecie Wyborczej".
-
Ukraińska Pravda prezentuje zdjęcia ze zniszczonej przez Berkut siedziby partii Batkiwszczyna.
-
Około drugiej nad ranem wielu protestujących na Majdanie otrzymało sms-y o treści 'Jesteście otoczeni, nie macie szans'. Gdy próbowali oddzwonić na numer z którego przyszła wiadomość, słyszeli jedynie standardową pocztę głosową. Demonstrujący wiadomość zignorowali - informuje AP.
-
W poniedziałek wieczorem na Ukrainie zburzony został kolejny pomnik Lenina. Tym razem w Kotowsku w obwodzie odeskim.
-
fot. Stringer / Reuters
Wczoraj ukraińska milicja zlikwidowała barykady i obozowiska protestujących w dzielnicy rządowej. Protestujących spychała tarczami, nie używała pałek,
AP Photo/Alexander Zemlianichenko
AP Photo/Alexander Zemlianichenko
-
Milicja zachowała się w nocy spokojnie. Majdan wciąż jest pełen pokojowych demonstrantów, a ani Berkut ani milicja nie weszły na plac i pozostały za barykadami wzniesionymi przez protestujących - pisze na Facebooku Craig Stoddard, Amerykanin mieszkający w Kijowie.
Pogoda zimna, ale nastroje gorące. Catherine Ashton (szefowa dyplomacji UE, która przyjeżdża z wizytą do Kijowa) może pomóc wprowadzić dziś trochę spokoju - zauważa o poranku Christopher Miller z Kyiv Post.
-
W internecie zamieszczone zostało wideo z nagraniem z kamer technicznych dokumentujące szturm Berkutu na siedzibę partii Batkwiszczyna
-
fot. zhenya721 / Twitter
Aparaty fotograficzne uwieczniły także przykłady sympatii pomiędzy protestującymi a milicją.
fot. Hanna Homonai / Twitter
-
Siły wojsk wewnętrznych ukraińskiego MSW i milicyjnego specnazu Berkut w nocy z poniedziałku na wtorek wypchnęły zwolenników opozycyjnej partii Swoboda z ich miasteczka namiotowego w Kijowie za pomocą tarcz, ale bez użycia pałek.
Milicja otoczyła miasteczko, znajdujące się na ulicy Luterańskiej, poza Majdanem, i ok. godz. 3.30 czasu miejscowego (2.30 czasu polskiego) kordon milicjantów zaczął napierać na manifestantów stojących przed jedną z barykad.
Ok. godz. 4 oddziały milicji i demonstranci stali naprzeciwko siebie. Protestujący skandowali "Chwała Ukrainie" i odśpiewali ukraiński hymn państwowy. Wśród demonstrantów byli deputowani do Rady Najwyższej.
Po krótkim czasie większość protestujących wycofała się i udała w kierunku Majdanu.
-
Około godz. 2 w nocy z poniedziałku na wtorek jednostki specjalne ukraińskiej milicji odepchnęły demonstrantów zgromadzonych przy barierkach blokujących wylot ul. Bankowej w Kijowie, która prowadzi do siedziby prezydenta Wiktora Janukowycza.
Demonstranci zostali wypchnięci na ulicę Instytucką prowadzącą w kierunku Majdanu. Ulica została zablokowana przez milicję czterema autobusami, zaparkowanymi w poprzek. Za pojazdami ustawił się kordon milicjantów.
Po zajściach w okolicy Bankowej wzmocniono barykadę chroniącą wejście na Majdan od ulicy Instytuckiej. Za barykadą zebrało się ok. 200 demonstrantów, którzy ustawili się w zwartej grupie. Skandują: "Milicja z narodem". Protestujący są spokojni, nie zachowują się agresywnie.
W siedzibie kijowskiego magistratu kilka godzin wcześniej wyłączono prąd. Po odcięciu elektryczności znaczna część demonstrantów opuściła budynek i zgromadziła się przed wejściem.
- poniedziałek, 09 grudnia 2013
-
Poniedziałek na Majdanie – podsumowanie
Milicja zaczęła wypierać demonstrantów sprzed zablokowanych budynków rządu Ukrainy i usuwać stojące tam barykady. Wojska wewnętrzne MSW i milicyjny specnaz Berkut przystąpiły do demontażu barykad i punktów kontrolnych ustawionych przez przeciwników rządu na drogach dojazdowych do siedziby prezydenta, premiera oraz parlamentu w Kijowie około godz. 16 czasu polskiego.
Umundurowani i uzbrojeni ludzie w maskach zajęli serwery głównej partii opozycyjnej Batkiwszczyna, a opozycja ostrzegła, że nie da się zastraszyć władzom.
Nie nadużywajcie cierpliwości władz! - zwrócił się do uczestników antyrządowych protestów prokurator generalny Ukrainy Wiktor Pszonka. - Biorąc pod uwagę sytuację w kraju, zwracam się do organizatorów i uczestników demonstracji: przestańcie blokować instytucje państwowe, uczestniczyć w nieporządkach i naruszać prawo! Uliczne akcje przerodziły się dziś w otwartą agresję i przeszkadzanie pracy organów władzy - czytamy w komunikacie Prokuratury Generalnej.
Do prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza zadzwonił wiceprezydent USA Joe Biden. Wezwał go do natychmiastowego rozładowania sytuacji w kraju w celu uniknięcia przemocy i rozpoczęcia dialogu z liderami opozycji.
Na Majdanie wciąż znajdują się tysiące ludzi. Stoją w zimnie, a na ich głowy pada gęsty śnieg. Okoliczne restauracje zostały zamknięte - ludzie mówią, że na polecenie władz. Wszyscy zastanawiają się, co przyniesie noc. We wtorek wizytę w Kijowie złoży szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
Co działo się na Majdanie w nocy - czytaj w naszej specjalnej relacji już od godz. 6.30 rano
-
Jeszcze jedna wiele mówiąca fotografia, którą ludzie podają sobie na Twitterze.
-
- Jeśli USA myślą, że mogą stać z boku, a piłka jest po stronie UE, to Unia Europejska przegra następny etap promocji integracji europejskiej - mówił kilka dni temu wiceprzewodniczący Rady Atlantyckiej (Atlantic Council) Damon Wilson, były doradca prezydenta George'a W. Busha ds. Europy Wschodniej i Środkowej. Apelował, by USA "podniosły poziom zaangażowania" do poziomu wiceprezydenta, sekretarza stanu, a nawet samego prezydenta USA.
-
"Ludzie, którzy znają się na polityce, dziennikarze i eksperci, spodziewają się, że dojdzie do jakiejś formy stłumienia protestów. Spodziewają się ostrych działań w każdej chwili" - mówił w TVN24 europoseł Paweł Kowal.
-
W Kijowie wyczuwa się spore napięcie. Protestujący zapowiadają, że nocą będą odbudowywali barykady, rozebrane w poniedziałek przez milicję. Sama milicja - jak się przypuszcza - może w ciągu najbliższych godzin zaatakować ludzi zebranych na ulicach. O północy mija też wyznaczony przez sąd termin opuszczenia budynku Rady Ministrów przez okupujących.
-
Na bohatera ostatnich dni w Kijowie coraz bardziej wyrasta Witalij Kliczko. Agence France-Presse na twitterowym profilu publikuje zdjęcie boksera, grzejącego dłonie wraz z protestującymi na ulicy.
-
"Unia Europejska źle negocjowała z Ukrainą, przede wszystkim nie uwzględniając interesów Rosji. Rosja musi widzieć, że zyskuje na wejściu Ukrainy do Unii. Putin jest już nowoczesnym politykiem. A w XXI wieku ważne jest, aby >z tobą zarobić i na tobie zarobić<" - powiedział Lech Wałęsa w TVP Info.
-
Wpis z Twittera: Bracia Kliczko proszą policjanta, by jego oddziały nie używały siły wobec protestujących. Zdjęcie robi wrażenie...
-
"W 2013 roku Ukraina nie jest jeszcze dla Unii przegrana. Większość Ukraińców nie chce wchodzić mateczce Rosji pod spódnicę, a już na pewno nie grupa oligarchów, która rzecz jasna wzbogaciła się dzięki korupcji, rodem z rosyjskiej kultury politycznej, ale teraz nie marzy o niczym innym jak tylko o zachowaniu stanu swojego posiadania i stabilizacji politycznej, jaką może zapewnić tylko kultura zachodnia. UE może też zaoferować Ukrainie atrakcyjniejszą "soft power" niż Rosja. Putin nie jest też w stanie udzielić Ukrainie większych kredytów, bo nie ma na to pieniędzy. Obydwa kraje są zresztą dla siebie konkurentami na polu gospodarki. Przeciąganie liny z Rosją o Ukrainę nie stawia UE w sytuacji ostrego konfliktu, gdyż Rosja żywotnie potrzebuje wymiany gospodarczej z Zachodem, nie mówiąc już o jego know-how. Geopolitycznie pośrednim sojusznikiem Europy, wyznaczającym granice imperium rosyjskiego, są Chiny i kaukaska flanka na południu Rosji" - pisze na stronie TokFM.pl prof. Arkadiusz Stempin, historyk i politolog.
-
"Druga największa opozycyjna partia UDAR, ewakuowała wszystkich swoich pracowników z głównej siedziby. Organizacja, której przewodniczy Witalij Kliczko, obawia się tego, co spotkało największą partię opozycji "Batkiwszczynę". Do biur partii Julii Tymoszenko wdarli się członkowie służby bezpieczeństwa wewnętrznego, którzy zabrali z sobą serwer" - donosi portal TVN24.pl
-
PILNE
Do prezydenta Janukowicza zadzwonił dziś wiceprezydent USA Joe Biden. Wyraził "głębokie zaniepokojenie" rozwojem sytuacji na Ukrainie, a także tym, że na ulicach Kijowa wzrasta niebezpieczeństwo wybuchu przemocy. Wezwał też prezydenta do rozmów z opozycją.
-
Tymczasem była rzeczniczka byłego prezydenta Wiktora Juszczenki poinformowała, że niedzielne wyburzenie pomnika Lenina w Kijowie odbyło się zgodnie z prawem. Wciąż bowiem obowiązuje (zapomniany) dekret prezydenta Juszczenki z 2009 roku, w myśl którego zniknąć powinny wszelkie pomniki osób i instytucji odpowiedzialnych za Wielki Głód na Ukrainie (1932 - 1933). Odpowiedzialni za to byli komuniści...
-
Na portalu Ustream.tv także pojawiają się filmy z Kijowa. Nie ze wszystkich wieje grozą - na niektórych widać, jak demonstrujący podchodzą do milicjantów, pytają, czy nie są głodni...
-
W sieci pojawił się film z akcji oczyszczania miasta z demonstrantów, przeprowadzonej przez ukraińskie MSW. Resort podkreśla, że odblokowywane były "jedynie budynki dzielnicy rządowej", a nie Majdan Niepodległości, gdzie obozują przeciwnicy rządu.
-
W poniedziałek wieczorem na Majdanie wciąż kłębią się tysiące ludzi. Stoją w zimnie, a na ich głowy pada gęsty śnieg. Okoliczne restauracje zostały zamknięte. Ludzie mówią, że na polecenie władz. We wtorek wizytę w Kijowie złoży szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
-
- Oto, w jaki sposób władza zaprasza nas do rozmów - komentują opozycjoniści
-
Majdan żyje, a to, co dzieje się w Kijowie świat oglądać może z coraz to nowych ujęć. Jedno ze zdjęć wrzuconych do sieci i rozkolportowanych przez Twittera: służby specjalne idą blokować barykadę na jednej z ulic. Ktoś spojrzał na maszerujących z ciekawej perspektywy...
-
Na twitterowym profilu "Euromajdan" publikowane są nie tylko relacje z tego, co dzieje się aktualnie w Kijowie, ale także fotki, wrzucane przez uczestników zgromadzenia. Tu: jedno z wielu ciekawych zdjęć...
-
- Mam wrażenie, że u nas zaczyna się właśnie stan wojenny, jeszcze oficjalnie nie ogłoszony, ale już wprowadzany w życie. Na ulicach Kijowa pełno jest milicji, oddziałów specjalnych i wojska. Są uzbrojeni w kałasznikowy - relacjonuje ukraiński pisarz Jurij Andruchowycz w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
-
- Prezydent Wiktor Janukowycz nie zastraszy narodu rewizjami i aresztami, a na miejscu namiotów zwolenników opozycji, które w poniedziałek zlikwidowała milicja, powstaną nowe. Jeśli Janukowycz myśli, że z pomocą wojsk wewnętrznych i specnazu Berkut upora się z głębokim politycznym i gospodarczym kryzysem Ukrainy, to głęboko się myli - komentuje interwencje milicji i wtargnięcie do siedziby Batkwiszczyny szef tej partii Arsenij Jaceniuk.
-
KORESPONDENT
Na Majdanie nie ma popłochu, ani paniki. Choć wyczuwalny jest wielki niepokój - czy milicja wejdzie na plac, czy zostanie na ulicach wylotowych? Na Majdan wciąż można swobodnie wejść i wyjść, przechodząc koło milicjantów.
Trwa akcja likwidowania przez oddziały milicji barykad. Przy budynku rządu nie ma już śladu po wybudowanej wczoraj w trakcie wielkiej demonstracji barykadzie. Ludzie, którzy jej bronili, wycofali się spokojnie, gdy milicja zdecydowała się na interwencję. Funkcjonariusze podczas akcji nie używają pałek, spychają demonstrujących tarczami, nie dochodzi więc do brutalnych aktów fizycznej przemocy.
Nikt nie ruszył jak dotąd barykad wokół Majdanu, a więc w tych najistotniejszych z psychologicznego punktu widzenia miejscach. Milicja oczyszcza na razie kwartał rządowy.
-
Polska Agencja Prasowa podaje, że funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, którzy wtargnęli w poniedziałek wieczorem do siedziby opozycyjnej partii Batkiwszczyna, wynieśli z niej wszystkie serwery. PAP powołuje się na netową gazetę Ukrainska Prawda. Rozmówcy gazety relacjonowali, że pracowników sztabu Batkiwszczyny rzucono na podłogę i nie pozwolono im wstać, dopóki zamaskowani funkcjonariusze nie wyłamali drzwi do serwerowni i nie wynieśli stamtąd partyjnych serwerów
-
PILNE
Koniec nadziei na negocjacje opozycji z władzą przy okrągłym stole?
Arsenij Jaceniuk, przywódca Batkiwszczyny informuje, że biuro jego partii zostało całkowicie zdemolowane przez oddziały szturmowe milicji. - Zniszczyli nasze serwery i biura prasowe, wszystko - mówił.
- To wszystko zaszło za daleko. Janukowycz zaprasza nas do 'okrągłego stołu' i w tym samym czasie niszczy siedzibę naszej partii - dodał.
-
Rosyjska szczujnia telewizyjna w akcji
Wacław Radziwinowicz z Moskwy: Szaleni ukraińscy talibowie spieszą na wieczny bój do Wallhalli - wmawia widzom moskiewska telewizja.
-
Garanich / Reuters
Milicyjna blokada ulicy
-
REUTERS/Vasily Fedosenko
Protestujący podchodzą do stojących w szpalerach milicjantów i próbują ich przekonać, aby nie podejmowali interwencji
-
PILNE
"Ukraińska Prawda": Z siedziby Batkiwszczyna Bierkut wywiózł sprzęt komputerowy. . Strona internetowa partii przestała działać.
-
Garanich / Reuters
Zwolennicy integracji z UE mimo ciemności i mrozu blokują ulice Kijowa.
-
Do "Gazety Wyborczej" dramatyczny apel przysłał ukraiński pisarz i poeta, Jurij Andruchowycz:
"Zimno i śnieg. Tak, wciąż jesteśmy w Kijowie. W tej chwili dzieje się po prostu katastrofa: powszechny atak całkiem uzbrojonych sil policyjnych na wszystko: na demonstrantów, na biura partii opozycyjnych, na redakcje, za parę godzin będziemy mieli miasto zmasakrowane i prawdopodobnie stan wojenny albo jakiś tam wyjątkowy. Proszę dawajcie o tym znać wszystkim natychmiast, trzeba krzyczeć na cały świat, ze u nas zaczyna się po prostu piekło".
-
Z powodu ataku padła także strona opozycyjnej Hromadske TV.
-
Polska Agencja Prasowa: Około dwustu ubranych w kaski i uzbrojonych w pałki i tarcze milicjantów krok po kroku naciera na tłum przed siedzibą Rady Ministrów w Kijowie, próbując wypchnąć go z tego miejsca.
Korespondent PAP relacjonuje, że milicja idzie kordonem złożonym z siedmiu rzędów funkcjonariuszy. Naprzeciwko nich stoi ok. 200-osobowa grupa demonstrantów z flagami narodowymi. Ludzie wykrzykują "Chwała Ukrainie!" i "Precz z bandytą!".
-
Według wysłannika agencji Interfax-Ukraina na Majdanie jest w tej chwili 10 tys. ludzi, ale kolejni wciąż przychodzą. Niektórzy, wbrew prośbom liderów opozycji, zabierają nawet dzieci.
-
Jak MSW uzasadnia dzisiejszą akcję „oczyszczania ulic”?
„Mieliśmy wiele skarg na to, że miasto nie może normalnie funkcjonować. Zdecydowaliśmy więc, że z pomocą wojska przywrócimy ruch drogowy na ulicach” - pisze ukraińskie MSW.
-
PILNE
Oprócz stron internetowych opozycyjnych partii Batkwiszczyna i Swoboda przestała działać także strona Kyiv Post, która codziennie dostarczała informacji o protestach. "Staramy się uruchomić ją jak najszybciej. Wygląda to na atak DDoS. Padły wszystkie serwery" - poinformował redaktor gazety Christopher Miller, dodając, że z różnymi atakami spotkały się także trzy inne informujące o sytuacji na Ukrainie media - Censor.net, Wiecziernyje Wiesti i telewizja INTV.
-
Fot. Agata Grzybowska
Fot. Agata Grzybowska
Kolejne zdjęcia z Kijowa autorstwa Agaty Grzybowskiej.
-
"Biorąc pod uwagę sytuację w kraju, zwracam się do organizatorów i uczestników demonstracji: przestańcie blokować instytucje państwowe, uczestniczyć w awanturach i naruszać prawo! Uliczne akcje przerodziły się dziś w otwartą agresję i przeszkadzanie w pracy organom władzy!" - napisał prokurator generalny Ukrainy Wiktor Pszonka. Jego komunikat opublikowano wkrótce po tym, jak milicja zaczęła oczyszczać ulice z blokad.
-
Polska Agencja Prasowa: Ukraińskie MSW oświadczyło, że rozpoczęło akcję oczyszczania jezdni z protestujących w Kijowie ludzi oraz ustawionych przez nich barykad i namiotów. Resort podkreślił, że odblokowywane są jedynie budynki dzielnicy rządowej, a nie Majdan Niepodległości, gdzie obozują przeciwnicy rządu.
"Milicja zaczęła wypierać protestujących z jezdni na ulicach Instytuckiej i Hruszewskiego, gdzie zablokowany jest ruch samochodowy. Do incydentów do chwili obecnej nie doszło" - przekazało w poniedziałek wieczorem centrum prasowe MSW.
Ulica Instytucka jest drogą dojazdową do siedzib rządu oraz administracji prezydenta Wiktora Janukowycza. Przy Hruszewskiego znajduje się budynek Rady Ministrów.
-
Relacja na żywo z Kijowa.
-
PILNE
Opozycyjna partia Batkiwszczyna, do której należą m.in Arsenij Jaceniuk i uwięziona Julia Tymoszenko, informują: "Nasza siedziba została otoczona przez Bierkut. Funkcjonariusze są uzbrojeni w karabiny maszynowe". Z kolei nacjonalistyczna Swoboda donosi, że jej strona padła ofiarą ataku hakerskiego.
-
Ukraińska Prawda
Kliczko negocjuje z Bierkutem.
- Wśród nas są nieuzbrojeni ludzie. Proszę was, nie używajcie siły - te słowa lidera partii Udar cytuje Kateryna Kruk na Twitterze.
-
Minister spraw wewnętrznych, Witalij Zaharczenko przyznaje: niektórzy policjanci w starciach 30 listopada przekroczyli swoje uprawnienia.
Ale, jego zdaniem, winni są nie tylko policjanci.: „Odpowiedzialność za te wydarzenia leży też po stronie organizatorów protestów i polityków opozycji”.
Opozycja domaga się więzienia, albo co najmniej zakazu pełnienia funkcji publicznych dla Zaharczenki, którego obwinia za pobicie uczestników demonstracji na Euromajdanie.
-
PILNE
Milicja otoczyła protestujących pod gabinetem rady ministrów. W sumie na miejscu jest niemal 400 policjantów. Ulica Hruszewskiego, przy której stoi siedziba rady ministrów, została zablokowana przez milicyjne furgonetki. Funkcjonariusze zwijają namioty protestujących i rozmontowują barykady, ale nie doszło do żadnych starć - informuje Kyiv Post.
-
Fot. Euromajdan na Facebooku
Fot. Euromajdan na Facebooku
Fot. Euromajdan na Facebooku
Fot. Euromajdan na Facebooku
Zdjęcia z dzisiejszych demonstracji na profilu Euromajdanu na Facebooku.
-
PILNE
Konferencja liderów opozycji nie została przerwana, wygłosili swoje przemówienia do końca - zaznacza Tomasz Bielecki z "Gazety Wyborczej", który był na miejscu. Przemawiający jako ostatni Ołeh Tiahnybok ze Swobody zakończył swoją wypowiedź dramatycznym hasłem, że blokady są szturmowane.
Do przepychanek pod siedzibą prezydenta rzeczywiście doszło. Milicja spróbowała zepchnąć barykadę spod pałacu. Ludzie na barykadzie stawiali opór, ale nie doszło do żadnej bójki. Także w innym miejscu w pobliżu Majdanu milicja otoczyła jedną z barykad, jednak tam do żadnej konfrontacji nie doszło.
Spodziewano się, że na konferencji liderów protestów usłyszymy, czy wezmą udział w rozmowach 'okrągłego stołu'. Żaden z przemawiających nie wygłosił jasnej deklaracji w tej sprawie, a liderzy partyjni nie pozwolili zadać żadnego pytania. W kuluarach mówi się, że hasło o protestach mogło być wykorzystane przez polityków do przerwania konferencji.
Wieczorem ma się odbyć kolejna konferencja z udziałem liderów Batkiwszczyny, Swobody i UDAR-u.
-
"Kyiv Post" tonuje nastroje i nie pisze o "szturmie", ale o "przepychankach". Doszło do nich na barykadach przy ul. Bankowej, przed budynkiem administracji prezydenta.
-
Ukraińców na Majdanie wspierają także celebryci z Hollywood. Przesłanie do protestujących przekazał Witalijowi Kliczce George Clooney, zdobywca dwóch Oscarów.
-
Na konferencji liderzy Batkiwszczyny, Swobody i UDAR-u mieli odnieść się do propozycji Janukowycza dotyczącej rozmów 'okrągłego stołu'.
-
Przerywając konferencję, Jaceniuk zaapelował o spokój i prosił: "Nie dajcie się prowokatorom!".
-
Jarosław Goławski z TVN24 potwierdza, że konferencja liderów opozycji została przerwana po informacji o szturmie na barykady przy pałacu prezydenckim.
-
PILNE
Policja zdecydowała się na interwencję pod budynkiem administracji prezydenta, gdzie protestujący ustawili wczoraj barykady. Liderzy partii opozycyjnych, którzy właśnie rozpoczęli wspólną konferencję prasową, przerwali przemówienia i udali się pod budynek administracji - wynika z relacji naocznych świadków na Twitterze.
-
Fot. Sergei Chuzavkov (AP Photo/Sergei Chuzavkov
Fragmenty obalonego wczoraj w Kijowie pomnika Lenina można od dziś kupić w internecie. Cena - 50 dolarów za kilogram.
„Kupcie kawałek kijowskiego Lenina. Macie niecodzienną możliwość wejścia w posiadanie kawałka historii” - taki fragment ogłoszenia cytuje agencja Interfax.
-
Potężny fundusz: Ukraina bankrutem? Będzie jak z Irlandią, a my zarobimy miliony
Fundusze z grupy Franklin Templeton kupują ukraińskie obligacje, pomimo pojawiających się opinii, że kraj stoi na krawędzi załamania gospodarczego. Chcą zarobić jak wtedy gdy spekulowano o bankructwie Irlandii.
-
O sytuacji na Ukrainie wypowiedział się też lider PiS Jarosław Kaczyński. - Wygląda na to, że możliwe jest rozwiązanie siłowe - skomentował i zaapelował do państw członkowskich UE: dobrze, by było jasne w Kijowie, że gdyby to fatalne i tragiczne rozwiązanie zostało przyjęte, to Europa zastosuje sankcje wobec osób odpowiedzialnych za to rozwiązanie w postaci blokady kont, zakazu wjazdu.
-
Wizyta Cathrine Ashton w Kijowie może ułatwić dialog władz z opozycją - ocenia Radosław Sikorski. Szef polskiego MSZ dodaje, że "paląco potrzebne" jest stworzenie mapy drogowej prowadzącej do podpisania umowy stowarzyszeniowej i uruchomienia pomocy dla Ukrainy z Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
-
Demonstranci gotowi do obrony Euromajdanu przed policją.
-
Zaskakujący wpis na Twitterze Wiktora Janukowycza. "Nadchodzą zimne dni. Ubierzcie się ciepło, albo zostańcie w domach". Protestujący komentują - albo ktoś włamał się na konto Janukowycza, albo prezydent z nas drwi.
-
Wojsku i Bierkutowi udało się sprawić, że niektórzy demonstrujący wpadli w panikę. Wielu z nich publikowało dramatyczne wiadomości. Oto jedna z nich - "SOS! Oni idą w stronę Majdanu!"
-
Fotoreporterka Kyiv Post Anastasia Wlasowa przy pracy.
-
Wicepremier Siergiej Arbuzow ogłosił, że podczas wizyty prezydenta Janukowycza w Chinach, Państwo Środka zaproponowało pożyczkę - 15 mld dolarów na dokończenie ukraińskich inwestycji. Jej spłata miałaby być rozłożona na 15 lat.
-
KORESPONDENT
Krawczuk, pierwszy prezydent poradzieckiej Ukrainy: "10 grudnia zbiera się okrągły stół dla znalezienia kompromisu politycznego." Krawczuk rozmawiał dziś o udziale w nim z przedstawicielami opozycji.
-
Catherine Ashton, która dziś rozmawiała o Ukrainie z Radosławem Sikorskim, jutro poleci do Kijowa. W stolicy Ukrainy będzie do środy. Chce pomóc w rozwiązaniu politycznego kryzysu. - Kiedy widzimy na zimnych ulicach Kijowa mężczyzn i kobiety z flagą Europy, walczących o tę flagę, to wiemy, że walczą także o Ukrainę i jej przyszłość - mówił szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso zapowiadając wizytę Ashton.
-
Witalij Kliczko oświadczył, że jest gotów przeprowadzić - wraz z innymi liderami opozycji - "kompromisowe rozmowy" z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem - informuje Polska Agencja Prasowa.
Podkreślił, że w rozmowach z Janukowyczem będzie się domagał ustąpienia rządu. - Ogłosiliśmy nasze żądania więcej niż jeden raz i w związku z tym jesteśmy gotowi rozmawiać z Janukowyczem, ponieważ nikt inny nie podejmuje decyzji - powiedział.
-
Fot. Efrem Lukatsky (AP Photo/Efrem Lukatsky)
Protestujący, którzy okupują budynek kijowskiego magistratu, są przygotowani na ewentualny szturm milicji i wojska.
Fot. Efrem Lukatsky (AP Photo/Efrem Lukatsky)
-
Ambasador UE na Ukrainie, Jan Tombiński, apeluje do Janukowycza, żeby nie stosował przemocy.
- Z wielką troską obserwujemy dzisiejsze wydarzenia w Kijowie. Chcemy przypomnieć władzom ukraińskim, że użycie siły przeciw pokojowym demonstracjom jest nie do zaakceptowania - napisał w oświadczeniu Tombiński. - Nalegamy, by rząd respektował prawo do wolności poglądów. Ten kryzys powinien zostać rozwiązany za pomocą dialogu i innych politycznych środków - napisał Tombiński.
-
Minister Radosław Sikorski rozmawiał o sytuacji na Ukrainie z szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton. 'Niezbędny jest umiar po obu stronach, jeśli oferta okrągłego stołu złożona przez prezydenta Janukowycza ma zostać przetestowana i wprowadzona w życie' - napisał Sikorski na Twitterze.
-
PILNE
Janukowycz gotów do "okrągłego stołu", o który apelowali do niego trzej byli prezydenci Ukrainy. Ale na jakich zasadach? Propozycja prezydentów (nieoficjalnie, zdaniem ukraińskich mediów): dymisja rządu, zamknięta droga do powrotu do nowego rządu dla obecnego szefa MSW, publiczne przeprosiny kierownictwa MSW za brutalną pacyfikację protestujących na Majdanie sprzed ponad tygodnia - pisze Tomasz Bielecki z Kijowa.
-
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Pogoda sprzyja protestującym? 'Zamieć śnieżna spowodowała, że na Majdanie jest naprawdę niebezpiecznie ślisko. Przeprowadzenie szturmu teraz skończyłoby się totalną masakrą. Z pewnością nikt się na to nie zdecyduje' - spekuluje obecny w Kijowie Shaun Walker z "Guardiana".
-
Fot. Vladimir
Ukraińskie MSW dementuje informacje, które pojawiły się wcześniej. Milicja nie dostała rozkazu "oczyszczenia" Majdanu.
-
Fot. Ustream TV
Demonstranci w budynku magistratu przygotowują się na szturm milicji.
-
Fot. Max Seddon
Żołnierze i milicja zacieśniają pierścień wokół Euromajdany, na którym trwają modlitwy, prowadzone ze sceny przez duchownych z ukraińskiej cerkwi.
-
Max Seddon on Twitter
"Weterani z narodem" to straż zapewniająca ochronę protestującym na Majdanie. Są dziś widoczni na placu. Na zdjęciu: pod plakatem uwięzionej premier Julii Tymoszenko.
-
Barykady na Majdanie na zdjęciach Rolanda Oliphanta z "The Telegraph" zamieszczone na Twitterze
-
KORESPONDENT
- Na razie szturmu nie będzie. Celem blokady Majdanu jest jego zamorzenie - mówi Arsenij Jaceniuk, współprzywódca Majdanu. Pomimo większej ilości milicji na ulicach wlotowych, na Majdan można swobodnie wchodzić i wychodzić. Działają też kuchnie polowe, choć pojawiają się informacje o problemach z dostawami żywności.
-
Jutro Wiktor Janukowycz ma spotkać się ze wszystkimi byłymi prezydentami Ukrainy - Leonidem Krawczukem, Leonidem Kuczmą i Wiktorem Juszczenką, aby wspólnie rozmawiać o wypracowaniu wyjścia z kryzysowej sytuacji. Na stół wyłożył też propozycje rozmów z przedstawicielami opozycji. Wielu protestujących na Majdanie i zagranicznych korespondentów sugeruje, że mobilizacja milicji może być próbą wzmocnienia pozycji przed rozmowami.
-
Max Seddon, były korespondent AP w Moskwie, który przebywa w Kijowie:
Protestujący na Majdanie podeszli do kordonu milicji i krzyczą: 'Jeśli pobijecie nas dziś, jutro przejdziecie na emeryturę, a młodzi ludzie odpowiedzą wam tym samym'. Na Majdan wciąż zajeżdżają kolejne wozy milicyjne, zablokowano też wyjścia z pl. Europejskiego. Stacje metra w pobliżu Majdanu wciąż są zamknięte. Protestujący obawiają się, że milicjanci wykorzystają je do przeprowadzenia ataku spod ziemi.
-
Fot. Yves Logghe AP
Przewodniczący Komisji Europejskiej, Jose Manuel Barroso w swoim dzisiejszym przemówieniu w Mediolanie poinformował, że po raz kolejny rozmawiał telefonicznie z Wiktorem Janukowyczem.
- Poprosiłem go, aby był powściągliwy w obliczu ostatnich wydarzeń , aby nie używał siły wobec osób, które demonstrują pokojowo. Aby uszanował ich prawo do wolności, które jest tak ważne dla nas wszystkich w Europie - mówił Barroso.
-
PILNE
Informację o okrągłym stole potwierdza biuro prasowe Janukowycza. Ten pomysł zaproponował mu były prezydent Łeonid Krawczuk. Do rozmów mieliby zasiąść przedstawiciele rządu, a także wszystkich opozycyjnych partii. Zdaniem Janukowycza, w ten sposób można by było osiągnąć „platformę porozumienia”.
-
Batkiwszczyna na Twitterze: Janukowycz przed chwilą ogłosił, że chce się z nami spotkać przy okrągłym stole.
Tymczasem ministerstwo spraw wewnętrznych wydało oświadczenie przypominające, że za blokowanie budynków administracji publicznej grozi odpowiedzialność karna.
-
Lider nacjonalistycznej partii Swoboda, Oleg Tiahnybok, nawołuje: - Nie panikujcie!
Na konferencji prasowej razem z Kliczką i Jaceniukiem przekonuje, że milicji i wojska jest zbyt mało, żeby przypuściła szturm na barykady na Majdanie, a Janukowycz nie pozwoli na atak, na którym skupione będą oczy obserwatorów z całego świata.
-
Gorąco przed budynkiem magistratu. Niektórzy demonstranci weszli z budynku, stoją przed kordonem milicji, skandują "Milicja z narodem!".
Kliczko: Władza chce nas wystraszyć, ale nie damy się. Ludzie stąd nie odejdą. Zachęcamy wszystkich protestujących - dołączcie do nas najszybciej, jak się da.
-
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Kordon milicji w centrum Kijowa.
-
Relację na żywo z Majdanu można oglądać tutaj.
-
"Ukraińska Prawda": Milicja i wojsko gromadzą się w pobliżu magistratu. Zablokowano jedną z ulic dojazdowych, wstrzymany jest też ruch autobusów. Jak relacjonuje opozycyjny portal, w pobliżu urzędu miasta jest ok. 200 żołnierzy, uzbrojonych w tarcze.
-
Trwa konferencja prasowa liderów opozycji. - Będziemy bronić naszego Majdanu! - zapowiada Arsenij Jaceniuk.
-
Witalij Kliczko negocjuje z milicją.
-
Fot. Agata Grzybowska
Fot. Agata Grzybowska
Autobusy milicji blokują ulice - zdjęcia z Kijowa autorstwa Agaty Grzybowskiej.
-
PILNE
Liderzy opozycji wzywają dziennikarzy na Majdan - podaje opozycyjna "Ukraińska Prawda". Kliczko, Jaceniuk i Tiahnybok uważają, że Janukowycz będzie chciał użyć siły.
-
Aktywiści z Euromajdanu i opozycja podgrzewają atmosferę - twierdzą, że milicja przygotowuje się do ataku.
Batkiwszczyna, partia Julii Tymoszenko pisze na Twitterze, że wokół Majdanu jest coraz więcej funkcjonariuszy.
"Ukraińska Prawda" twierdzi z kolei, że Witalij Kliczko poprosił kobiety i dzieci o opuszczenie Majdanu.
-
PILNE
Agencja Interfax Ukraina: Oddziały Bierkutu weszły na dziedziniec przed siedzibą publicznego radia, w pobliżu Majdanu Niepodległości. Na miejscu jest Witalij Kliczko, który rozmawia z milicjantami.
-
Fot. Batkiwszczyna
Wojsko na ulicach Kijowa.
-
KORESPONDENT
W budynku kijowskiego magistratu wciąż są ludzie. W pobliżu nie widać mundurowych, ale atmosfera jest nerwowa. W pewnym momencie niemal wybuchła panika, ludzie, na informację, że zaraz wejdzie milicja, zaczęli uciekać. Chwilę później wrócili.
-
Co dzieje się w budynku magistratu? Z różnych źródeł dobiegają różne informacje - według jednych, milicja weszła do środka, a demonstranci pokojowo opuścili budynek. Według innych, wciąż trwa nerwowe oczekiwanie na to, co się wydarzy, a protestujący nadal są w środku. Jak jest na prawdę? Za chwilę na miejscu będzie nasz korespondent, Tomasz Bielecki.
-
Zablokowane stacje to: Chreszczatyk, Teatralna, Plac Niepodległości. Demonstranci obawiają się, że ta akcja może być prowokacją milicji, która ma uniemożliwić protestującym dotarcie na Majdan.
-
PILNE
Trwa ewakuacja trzech stacji metra w centrum Kijowa. Milicja dostała informacje, że mogą tam być podłożone bomby. Agencja Interfax Ukraina informuje jednak, że przez stacje nadal przejeżdżają pociągi - nie zatrzymując się na nich.
-
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Najnowsze zdjęcia z Kijowa, autorstwa Agaty Grzybowskiej.
-
"Ukraińska Prawda" podaje, że wojsko jedzie w kierunku siedziby związków zawodowych, zajętej przez demonstrantów. "Nie dało się ich zatrzymać" - relacjonują na jej łamach demonstranci.
Z kolei Kateryna Kruk pisze, że do budynku magistratu weszła milicja. Ludzie opuścili go pokojowo, w środku została jedynie ochrona.
-
Oddziały wojsk wewnętrznych jadą do Kijowa.
-
PILNE
Ukraińskie ministerstwo spraw wewnętrznych potwierdza: z Wasylkowa do Kijowa jadą żołnierze. Mają zastąpić tych, którzy do tej pory stacjonowali w Kijowie.
-
Pierwszy film z Wasylkowa można obejrzeć tutaj
-
- Możecie być spokojni - pisze partia Batkiwszczyna na Twitterze. - Droga do Kijowa jest zablokowana autobusami. "Tygrysy" (żołnierze sił wewnętrznych - red.) się nie przebiją.
-
- Bóg odebrał im rozum - tak o sprawcach powalenia pomnika wodza bolszewickiej rewolucji Włodzimierza Lenina w Kijowie wyraził się lider Komunistycznej Partii Ukrainy Petro Symonenko. Polityk zapowiedział odbudowę monumentu, a dzieła Lenina porównał z Biblią.
- Nie będziemy domagać się ukarania ludzi, których ukarał już Bóg. A Bóg ukarał tych, którzy dokonali tego aktu wandalizmu tym, że odebrał im rozum - oświadczył Symonenko w poniedziałek w rozmowie z gazetą "Siewodnia".
-
PILNE
Fot. Alexander Zemlianichenko (AP Photo/Alexander Zemlianichenko)
Niepokojące informacje z podkijowskiego Wasylkowa. Wczoraj informowaliśmy, że stacjonuje tam oddział milicji. "Ukraińska Prawda" podaje, że 15 autobusów z żołnierzami sił wewnętrznych przebiły się przez blokadę mieszkańców i jadą w stronę Kijowa. Kateryna Kruk: Ludzie obawiają się, że chodzi o szturm na kijowski magistrat.
-
Witalij Kliczko, lider opozycyjnej partii Udar na swojej stronie internetowej publikuje zaktualizowaną "listę lustracyjną". Są na niej nazwiska "wrogów Euromajdanu". Wersja z 8 grudnia ma 57 nazwisk. Wśród nich są głównie sędziowie, a także funkcjonariusze i władze milicji i Bierkutu.
Pod koniec ubiegłego tygodnia minister spraw wewnętrznych Ukrainy Witalij Zacharczenko oświadczył, że tworzenie takiej listy ma znamiona przestępstwa. Ale opozycja nie zamierza się przejmować jego opinią - sama domaga się dla niego kary więzienia za użycie siły przeciw demonstrującym.
-
Ukraińska politolożka Kateryna Kruk zwraca uwagę, że pogoda w Kijowie wprawdzie nie sprzyja protestom, ale Ukraińcom takie rzeczy nie przeszkadzają. A dziś czekają kolejne budynki do otoczenia.
-
Przez całą noc na Majdanie przebywało kilka tysięcy ludzi. Niektórzy chronili się przed chłodem w zajętych wcześniej budynkach: siedzibie władz miejskich i domu związków zawodowych.
/Na zdj. manifestanci ogrzewają się przy ogniu. Noc z niedzieli na poniedziałek/
-
Ok. północy z miasteczka namiotowego na Majdanie wyruszył patrol dziesięciu byłych żołnierzy ukraińskiej armii, którzy jako ochotnicy wzmocnili jego ochronę. Weterani przechodzili od barykady do barykady i dawali wskazówki ochraniającym je manifestantom.
Na prowadzącej do siedziby prezydenta ulicy Bankowej grupka żołnierzy minęła barykadę manifestantów i podeszła do kordonu milicji. Przywódca weteranów spytał dowódcę oddziału, czy jego ludzie nie są zmęczeni. - Zmieniamy się co godzinę - odpowiedział milicjant. Weterani zawrócili i poszli kontrolować kolejne barykady manifestantów. Na Majdan wrócili przed godz. 3 nad ranem.
/Na zdj jedna ze zbudowanych przez demonstrantów barykad/
-
Noc z niedzieli na poniedziałek w Kijowie minęła spokojnie.
Po godz. 22 do zajętego przez manifestantów budynku kijowskiego magistratu zaczęto zwoływać ochotników do budowania nowej barykady, którą ustawiono w poprzek ulicy Chreszczatyk (głównej ulicy prowadzącej do Majdanu Niepodległości) na wysokości ul. Bohdana Chmielnickiego. Materiał do budowy barykady wzięto z jednego z pobliskich budynków, który na czas remontu elewacji został osłonięty płytami pilśniowymi.
Przez kilka godzin w nocy trwało też wzmacnianie dwóch barykad na ulicy, przy której znajduje się parlament i siedziba rządu (na zdj. u góry). Pierwszą z nich utworzono z trzech zaparkowanych w poprzek jezdni samochodów, w tym jednego ciężarowego. Za samochodami stworzono dodatkową zaporę z ciężkich metalowych ławek przeciągniętych z pobliskiego parku.
Budowanie barykad to odpowiedź na apel opozycji, która nawołuje do całkowitego unieruchomienia pracy instytucji państwowych.
/Na zdj. protestujący na barykadach na Placu Niepodległości/
- niedziela, 08 grudnia 2013
-
Niedziela na Majdanie - podsumowanie.
W Kijowie nie ustają prounijne demonstracje. W niedzielę ulicami miasta przeszedł „Marsz Miliona”. Według mediów uczestniczyło w nim 100-200 tysięcy ludzi. Majdan Niepodległości i okolice placu były szczelnie wypełnione ludźmi.
Opozycja domaga się podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, dymisji rządu i ukarania osób odpowiedzialnych za brutalny atak milicjantów na pokojowych demonstrantów. Doszło do niego przed tygodniem.
Ukraińcy wyszli z Majdanu i rozpoczęli blokadę dzielnicy rządowej. Namiotami, barykadami i samochodami zablokowali dojazd do siedziby prezydenta, parlamentu i rządu. To odpowiedź na apel opozycji, która wezwała do sparaliżowania pracy państwowych instytucji.
Zablokowane budynki są chronione przez specjalne jednostki milicjantów, którzy uniemożliwiają dostanie się do środka. Jednak blokada ma charakter pokojowy i w niedzielę nie doszło do żadnych starć z milicją. Zamiast tego manifestantki wręczały milicjantom kwiaty i cukierki.
Wieczorem runął pomnik Lenina stojący w centrum miasta. Grupa zamaskowanych mężczyzn ściągnęła figurę wodza z rewolucji z postumentu i rozbiła. Do zniszczenia pomnika przyznała się nacjonalistyczna partia Swoboda.
Arsenij Jaceniuk oświadczył, że władze Ukrainy przygotowują się do wprowadzenia stanu wyjątkowego. Szef opozycyjnej "Ojczyzny" zapowiedział, że jeśli tak się stanie, na ulice ukraińskich miast wyjdą tysiące ludzi.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wszczęła śledztwo w sprawie próby nielegalnej próby przejęcia władzy państwowej. Według agencji Interfax-Ukraina dochodzenie dotyczy "bezprawnych działań niektórych polityków".
Do Kijowa wybiera się szefowa dyplomacji Unii Europejskiej Catherine Ashton. Cel wizyty: wesprzeć poszukiwania drogi wyjścia z kryzysu politycznego."
-
Manifestanci blokują dzielnicę rządową, a rząd wzywa ich, aby odblokowali budynki administracji.
- Są ważne dla kraju i wszystkich obywateli. Nie można ich blokować - mówił Interfax-Ukraina rzecznik rządu Witalij Lukyanenko.
Pytany przez dziennikarza, jak ma zamiar jutro dostać się do pracy, odpowiedział: pieszo.
Na zdjęciu wyżej ulica w pobliży siedziby rządu zastawiona namiotami i ławkami. A niżej mapa dzielnicy, którą dziś objęły protesty. Przygotowała ją telewizja Hromadske.tv.
-
Jeszcze jeden obrazek z ulic Kijowa.
- Dostaliśmy tony owoców, warzyw i mięsa od rolników spod Doniecka - cieszą się aktywiści Euromajdanu na Twitterze.
-
Na Majdanie powstają już nawet teledyski. Piosenkę specjalnie dla Wiktora Janukowycza nagrał w centrum Kijowa Michael Shchur. W satyryczny sposób opowiada o życiu i dyktatorskich zapędach prezydenta Ukrainy. „Reżyseria: ludzie” - opisują teledysk jego twórcy.
- Oto jak zrobić genialne antyrządowe wideo przy małym budżecie - komentują ludzie na YouTube.
-
Cezary Gmyz walczy o popularność na Twitterze.
-
Trwa blokada siedziby prezydenta, parlamentu i rządu. Aktywiści zastawili dojazd do budynków barykadami, namiotami i ciężarówką.
Jak informuje Interfax-Ukraina, do dzielnicy rządowej przyjeżdżają samochody, które dowożą manifestantom flagi państwowe i unijne a także drewno na opał.
Na miejscu jest spokojnie, aby nie powiedzieć sielsko. Z głośników lecą ukraińskie piosenki. Ludzie śpiewają i tańczą przy beczkach, w których płonie drewno.
-
Kijowska milicja wszczęła śledztwo w sprawie zniszczenia pomnika. Ukraińskie MSW poinformowało o tym na swoim profilu na Facebooku. Na miejscu działa teraz ekipa dochodzeniowa.
Resort ostrzega, że "obowiązujące prawo przewiduje odpowiedzialność karną zarówno za umyślne zniszczenie i uszkodzenie mienia jak i za rażące naruszenie porządku publicznego."
- Grupa nieznanych ludzi w maskach za pomocą lin obaliła figurę Lenina. Agresywni ludzie palili race i rzucali bomby dymne w pobliżu pomnika. Wychodzili także na jezdnię i utrudniali ruch - mówił agencji Interfax-Ukraina szef ukraińskiego MSW.
-
Na miejscu Lenina powiewa teraz flaga Ukrainy.
-
Zniszczenie figury rozgniewało ukraińskich i rosyjskich komunistów.
- W cywilizowanym kraju nie może dochodzić do sytuacji, gdzie część obywateli rości sobie prawo do jedynej słusznej racji, zupełnie ignorując prawa drugiej części. Patrząc na dzisiejsze wydarzenia, mam pytanie: dokąd my zmierzamy? Nie można zbudować państwa, niszcząc symbole kultury - mówiła Interfax-Ukraina Oksana Kalyetnik, posłanka Komunistycznej Partii Ukrainy.
Komuniści rozważają przywrócenie pomnika na dawne miejsce. - Staramy się systematycznie odzyskać wszystkie utracone zabytki. Jutro na spotkaniu naszej frakcji podejmiemy decyzję, co dalej z pomnikiem Lenina - dodała Kalyetnik.
- To przykład wandalizmu. Zaskakujące, że pomnik Lenina zniszczono przy bezczynności organów ścigania. Ukraińska milicja nie była w stanie przywrócić porządku - komentował Siergiej Obuchow, deputowany rosyjskiej Dumy i sekretarz Komitetu Centralnego Partii Komunistycznej.
Z kolei szef Kijowskiej Miejskiej Administracji Państwowej Ołeksandr Popow przypomniał, że pomnik Lenina był pod ochroną państwa.
- Niszczenie pomników nie ma niczego wspólnego z europejską demokracja i jest niedopuszczalne - mówił Popov.
-
Ostre reakcje części ukraińskich polityków na zniszczenie pomnika Lenina.
- Niszczenie pomników to barbarzyństwo - mówi agencji Interfax-Ukraina rzecznik ukraińskiego rządu Witalij Lukyanenko. Porównał sytuację z Kijowa do zniszczenia przez talibów wielkiego posągu Buddy w Afganistanie w 2001 roku (na zdjęciu).
- W najnowszej historii mieliśmy dwa przypadki takiego barbarzyństwa. W Afganistanie i teraz w sercu Europy, w Kijowie - dodał.
-
Już wiadomo, dlaczego milicja nie obroniła pomnika Lenina, choć wcześniej z powodzeniem udawało jej się trzymać demonstrantów z dala od figury. W niedzielę protesty rozlały się na dzielnicę rządową i to tam skierowano siły milicyjne. W centrum miasta, gdzie znajdują się dziś setki tysięcy ludzi, oprócz drogówki prawie nie widać milicjantów - relacjonuje korespondent PAP. Tym sposobem pomnik został bez ochrony.
Postument z podobizną wodza bolszewickiej rewolucji stał w centrum Kijowa od 1946 roku. Ludzie, którzy go dziś obalili, przyszli z Majdanu. Przynieśli ze sobą drabinę. Towarzyszący im tłum śpiewał hymn państwowy. Postać Lenina owinięto liną, za który raz po raz pociągali z całej siły młodzi mężczyźni. Kierowcy przejeżdżających obok samochodów trąbili pozdrawiając zgromadzonych.
Próby obalenia monumentu trwały dobre kilkanaście minut. Gdy postać Lenina lekko się przechyliła, ludzie zaczęli głośno klaskać i radośnie wykrzykiwać "Chwała Ukrainie!". Kiedy Lenin runął na ziemię, tłum rzucił się w jego kierunku. Monument zaczęto rozbijać ogromnymi młotami.
Wiadomość o powaleniu pomnika szybko dotarła na Majdan Niepodległości. Jeden z polityków opozycyjnej, nacjonalistycznej partii Swoboda Andrij Ilienko, zaniósł na plac fragmenty pomnika. - Co za przykre samobójstwo - komentował lider Swobody Ołeh Tiahnybok.
Witalij Kliczko, szef opozycyjnej partii Udar zastrzegł, że sztab Euromajdanu nie podejmował żadnych decyzji o powaleniu pomnika. Jednak uznał, że Lenin przewrócił się z zazdrości. -A wiecie dlaczego? Bo udało mu się zrobić tylko jedną rewolucję, a Janukowycz zrobił już dwie! - podsumował.
-
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) wszczęła dziś śledztwo w sprawie „działań skierowanych na bezprawne przejęcie władzy państwowej.” Według agencji Interfax-Ukraina śledztwo dotyczy "bezprawnych działań niektórych polityków".
- Działania uczestników odbywających się w Kijowie protestów nie są nielegalne, gdyż na Ukrainie władza należy do narodu - skomentował informację Arsenij Jaceniuk, szef opozycyjnej "Ojczyzny".
To Jaceniuk ostrzegał dziś przed groźbą wprowadzenia stanu wyjątkowego na Ukrainie. Według informacji "Ojczyzny" do wprowadzenia stanu wyjątkowego przygotowuje się administracja prezydenta Ukrainy.
- Oficjalnie zwracamy się do prezydenta Wiktora Janukowycza. Musi wiedzieć, że próba wprowadzenia stanu wyjątkowego będzie niczym innym, jak przewrotem państwowym - podkreślił Jaceniuk.
Ostrzegł, że w razie wprowadzenia stanu wyjątkowego na ulice Ukrainy wyjdą tysiące ludzi. - Jeśli stan wyjątkowy zostanie ogłoszony, wszyscy ruszamy na Majdan - powiedział.
-
Valera, mieszkaniec Kijowa, z zawodu budowlaniec pokazuje fragmenty pomnika Lenina. - Trzymam w ręce fragmenty historii - opowiada Rolandowi Oliphantowi, korespondentowi brytyjskiego „Telepraph.”
-
Gubernator obwodu charkowskiego Michaił Dobkin już zapowiada zbiórkę pieniądze na nowego Lenina. Jak poinformował na Twitterze, jutro otworzy konto w banku, aby wszyscy chętni mogli wpłacać pieniądze na odbudowę zniszczonego pomnika.
-
Do zniszczenia pomnika przyznała się nacjonalistyczna partia Swoboda - informuje „Ukraińska Prawda.” Przytacza słowa posła Swobody Igora Miroshnichenki.
- Byłem wielu miastach na Ukrainie i wszędzie pytali mnie, dlaczego ten pomnik jeszcze stoi - mówił Miroshnichenko. Dopytywany, czy Swoboda brała udział w zniszczeniu pomnika, potwierdził.
„Ukraińska Prawda” zauważa, że podczas niszczenia pomnika w pobliżu powiewały flagi Swobody. Sympatycy tej partii odpalali race i świece dymne.
-
Smutny koniec Lenina na zdjęciach fotoreportera AP.
-
Jak donoszą ukraińskie media, Lenina zniszczono zbiorowo. Manifestanci przyczepili do pomnika żelazną liną i ściągnęli go na ziemię. Potem jeden po drugim starali się zniszczyć figurę uderzając w nią młotem. W tym czasie zabrani śpiewali hymn Ukrainy. W miejscu strąconego Lenina demonstranci zamontowali flagę kraju.
- Rozbiórka pomnika Lenina nie była inicjatywą Euromajdanu. To była inicjatywa ludzi. To co się stało w żaden sposób nie było uzgadniane. Możemy mówić o pewnej samoorganizacji - komentuje agencji "Interfax-Ukraina" Andrij Szewczenko, poseł opozycyjnej frakcji "Ojczyzna."
- Ta akcja nie miała na celu walki z zabytkami, ale walkę z rządem. Oczywiście trzeba się liczyć z wolą obywateli - dodał.
-
Tak upadał Lenin. Nagranie zniszczenia postumentu jest już na YouTube. Widać na nim grupę kilkuset ludzi otaczających figurę. Niektórzy mają na twarzach maski. Ktoś podstawia pod postument drabinę. Inny przyczepia do pomnika linę...
-
Minister Radosław Sikorski jest... zszokowany.
-
Aktywiści Euromajdanu próbowali zniszczyć pomnik Lenina od niedzieli. Wtedy postumentu bronił kordon milicjantów Berkutu. Lenin padł dzisiaj. Na razie nie ma jeszcze informacji, kto go zniszczył. Oto kolejne zdjęcia, które lotem błyskawicy obiegły Twittera.
-
PILNE
Pomnik Lenina w centrum Kijowa obalony!
-
Opozycja postawiła ultimatum prezydentowi Janukowyczowi. Ostrzega, że zablokuje prezydencką rezydencję na południowym wybrzeżu Krymu, jeżeli w ciągu 48 godzin nie odwoła rządu premiera Mykoła Azarowa.
- Janukowycz, dajemy ci 48 godziny. Jeśli w tym czasie Witalij Zaharchenko (szef MSW) nie zostanie aresztowany, jeśli rząd Azarowa nie zostanie odesłany na emeryturę, jeśli nie uwolnicie więźniów politycznych, przyjedziemy po ciebie - zapowiedział poseł frakcji "Ojczyzna" Siergiej Pashinsky cytowany przez "Ukraińską Prawdę".
Tymczasem trwa blokada kijowskiej siedziby prezydenta. Barykady, które mają uniemożliwić dojazd do budynku, już stoją.
-
Wraca sprawa wprowadzenia stanu wyjątkowego na Ukrainie. Po raz pierwszy takie doniesienia pojawiły się po protestach w niedzielę, ale się nie potwierdziły. Tym razem o możliwości wprowadzeniu stanu wyjątkowego poinformował szef opozycyjnej "Ojczyzny" Arsenij Jaceniuk.
- Mamy informacje z wiarygodnych źródeł, że administracja prezydenta Janukowycza prowadzi teraz prace nad wprowadzeniem stanu wyjątkowego na Ukrainie. To cześć umowy Janukowycza z Putinem. W zamian za pomoc finansową zobowiązał się zaprowadzić porządek na Ukrainie - powiedział w niedzielne popołudnie na konferencji prasowej.
-
PILNE
Szefowa dyplomacji UE wybiera się na Ukrainę.
- Catherine Ashton uda się w tym tygodniu do Kijowa, by "wesprzeć poszukiwania drogi wyjścia z kryzysu politycznego" na Ukrainie - poinformował w niedzielę przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso.
Szef KE rozmawiał w niedzielę z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. Ponownie wskazał na potrzebę znalezienia politycznego rozwiązania dla obecnych napięć, przez dialog z ukraińską opozycją i społeczeństwem obywatelskim. Barroso podkreślił w rozmowie z Janukowyczem konieczność poszanowania swobód obywatelskich i okazania maksymalnej powściągliwości.
- Powtórzył też stanowisko UE dotyczące podpisania przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej "kiedy spełnione będą warunki" - poinformowała Komisja Europejska w komunikacie dla prasy.
-
Może jeszcze jedna fotografia z cyklu "Euromajdan kocha kijowską milicję." Niedzielne popołudnie. Dziewczyna częstuje cukierkami funkcjonariuszy Berkutu, którzy otoczyli kordonem siedzibę Parlamentu.
-
"Zdjęciem dnia" niedzielnych protestów najpewniej będzie fotografia manifestantek, które przyniosły kwiaty milicjantom. W sobotę najciekawsza była fotografia człowieka, która na Majdanie gra dla milicjantów na pianinie.
-
Ukraińskie media zarzucają mediom rosyjskim, że kłamliwie przedstawiają sytuację w Kijowie.
"Rosyjska telewizja i gazety donoszą, że w niedzielę na Majdanie pojawiło się bardzo mało ludzi. Jak poinformował pierwszy kanał rosyjskiej telewizji na wezwanie opozycji zamiast miliona odpowiedziało kilkaset osób. Zdaniem rosyjskich dziennikarzy protest w Kijowie wygasa. Z kolei "Gazeta.ru" napisała za ukraińskim MSW, że na Majdanie było tylko 50 tys. ludzi" - wytyka "Ukraińska Prawda".
-
Siłę internetu zrozumiało także ukraińskie MSW.
- Urzędnicy prowadzą operację na YouTube i zgłaszają do usunięcia filmy przedstawiającego sceny agresji milicjantów Berkutu wobec protestujących ludzi - opisuje serwis Gordonua.com.
Paradoksalnie te filmy wrzucali do sieci manifestanci, ale MSW zgłasza administracji YouTube, że nagrania „naruszają prawa autorskie”. Aktywiści odpowiedzieli własną akcją. Wrzucają filmy ponownie.
-
Euromajdan jest zwany "twitterową rewolucją", bo manifestanci szczegółowo relacjonują wydarzenia z Kijowa na Twitterze. Ale jak widać, korzystają także z Google Map. Minęło kilka godzin od rozpoczęcia blokady dzielnicy rządowej, a już powstała interaktywna mapa miejsc manifestacji. Można ja obejrzeć pod tym linkiem.
-
Aktywiści Euromajdanu przyjechali na ul. Gruszewskiego ciężarówką i zablokowali dojazd do siedziby Rady Ministrów. Samochód służy za jedną z trzech barykad, które manifestanci wznieśli w pobliżu siedziby rządu.
- Spodziewamy się, że w nocy będzie burza. Berkut będzie starał się nas wykurzyć. Dlatego wznosimy trzy linie obrony - mówi „Ukraińskiej Prawdzie” Arsen Avakov, poseł opozycyjnej „Ojczyzny.”
-
Gdy pierwsza kolumna manifestantów udała się blokować budynek Rady Ministrów, druga przeszła na ulicę Bankową, gdzie znajduje się siedziba prezydenta Janukowycza.
Manifestanci zatrzymali się kilkadziesiąt metrów przed silnym kordonem milicyjnego specnazu i położyli na ulicy wiązanki kwiatów. 1 grudnia w tym miejscu doszło do zamieszek, które - zdaniem opozycji - sprowokowali rządzący.
-
PILNE
„Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wszczęła śledztwo w sprawie „działań mających na celu przejęcie władzy państwowej na Ukrainie” - informuje " Interfax-Ukraina".
Dochodzenie ma objąć polityków opozycji. Za prowadzenie „działań zmierzających do obalenia lub zmiany porządku konstytucyjnego lub przejęcia władzy państwowej” grozi od 5 do 10 lat więzienia.
Na zdjęciu milicjanci Berkutu pilnują jednego z rządowych budynków.
-
Wracamy do Kijowa, a tam w dzielnicy rządowej manifestanci stawiają barykady i namioty.
Budowanie barykad i namiotowego miasteczka to odpowiedź na apel opozycji, która nawołuje do całkowitego unieruchomienia pracy instytucji państwowych.
Barykady powstają z tego, co tylko jest pod ręka: fragmentów milicyjnych barierek ochronnych, betonowych kwietników, koszy na śmieci.
-
Kolejny Euromajdan powstaje we... Wrocławiu.
Na ul. Nankiera zebrali się studiujący we Wrocławiu studenci z Ukrainy oraz wrocławianie chcący wyrazić poparcie dla protestów w Kijowie.
- Siedzieliśmy w akademikach, ale koniec już z tym siedzeniem. Nie możemy dłużej milczeć - mówił jeden z organizatorów spotkania.
-
Według ukraińskiego MSW w "Marszu Miliona" bierze udział 50 tys. ludzi. Szacunki mediów mówią o 200 tys.
Jedno jest pewne - to morze ludzi. Spójrzcie tylko na to wideo! Nagranie przygotowało ukraińskie Radio Svoboda.
-
"Ukraińska Prawda" publikuje pierwsze zdjęcia z blokady budynków administracji. Na fotografiach widać ludzi wznoszczących barykady pod siedzibą Rady Ministrów.
-
Ludzie blokują budynki rządowe, a milicja nie interweniuje.
„Stróże prawa, którzy pilnują porządku w centralnej części Kijowa, nie podejmują żadnych aktywnych działań mimo postępującej blokady dzielnicy rządowej” - relacjonuje Interfax-Ukraina.
Milicjanci stworzyli kordony wokół budynków administracji prezydenckiej, Rady Ministrów, Parlamentu i Partii Regionów. Oddzielają od manifestantów także park Maryjski, gdzie trwa wiec poparcia dla prezydneta Janukowycza organizowany przez jego partię.
"Apelujemy do manifestantów, aby nie łamali prawa i nie prowokowali milicjantów” - mówił Interfax-Ukraina szef kijowskiej milicji.
-
PILNE
Euromajdan cały czas się rozszerza!
- Centrum administracyjne miasta jest całkowicie zablokowane przez pokojowych demonstrantów - relacjonuje „Ukraińskiej Prawdzie” poseł frakcji "Ojczyzna" Andrij Szewczenko. Tysiące ludzi w dzielnicy rządowej śpiewają "Wschód i Zachód razem."
Kolejny poseł "Ojczyzny" Andrew Paruby podkreśla, że w dzielnicy rządowej powstaje właśnie „drugi Majdan”, który stanie się miejscem spotkań i pobytu protestujących.
- Ani rząd, ani Janukowycz - nikt nie będzie działać, dopóki nasze żądania nie zostaną spełnione - mówił poseł.
-
Aktywiści Euromajdanu zabrali się za blokadę dzielnicy rządowej na poważnie.
Jak informuje agencja "Interfax-Ukraina" manifestanci wznieśli barykadę na ul. Ul.Grushevskogo w pobliżu Gabinetu Rady Ministrów. Droga prowadząca do siedziby rządu została zablokowana.
- Zaraz przytoczymy tu jeszcze beczki do ogrzewania, bo zamierzamy zostać tu na dłużej - mówił agencji deputowany Igor Schweich z frakcji "Wolność".
-
PILNE
Dwie kolumny manifestantów z Majdanu przemieszczają się w stronę dzielnicy rządowej dwiema głównymi ulicami. Przywódcy opozycji wezwali ludzi do całkowitego zablokowania dzielnicy. Demonstrujący mają zamiar rozbić namioty przed wszystkimi ważnymi budynkami w stolicy. Opozycjoniści, którzy mówią do ludzi przez megafony, podkreślają, że akcja musi się odbyć bez rozlewu krwi.
- Każdego dnia blokowane będą kolejne budynki, dopóki prezydent Janukowycz nie zrozumie, że nadszedł czas zmian. Odzyskamy Ukrainę przejętą przez tę bandę! - krzyczał jeszcze na Majdanie były szef MSW Jurij Łucenko.
Ołeksandr Turczynow ze sztabu organizatorów protestów zaapelował, by część zgromadzonych pozostała na Majdanie, zaś pozostała udała się w kolumnie do dzielnicy rządowej. - Idziemy małymi grupkami: po 30-50 tysięcy ludzi - powiedział Turczynow.
-
Zupełnie inny inny obraz dzielnicy rządowej przedstawia na Twitterze Euromajdan. Oto zdjęcia manifestantek, które przyniosły kwiaty milicjantom pilnującym rządowych budynków.
-
PILNE
Ukraińskie MSW apeluje, aby nie zachęcać obywateli do szturmu na budynki władzy państwowej.
Departament Bezpieczeństwa Publicznego MSW w wydanym w niedzielę oświadczeniu przypomina manifestantom o odpowiedzialności karnej.
"Na Placu Niepodległości deputowani z partii "Ojczyzna ", w szczególności Sergey Pashinsky, namawiali do szturmu na władzę publiczną. Od godz. 13 do MSW docierają informacje o grupie ok. 200 młodych ludzi wyposażonych w maski, kije i koktajle Mołotowa. Według naszych informacji zamierzają pójść pod siedzibę prezydenta i gabinet Rady Ministrów. MSW przypomina o odpowiedzialności karnej za takie działania i wzywa obywateli, by nie zachęcać do popełnienia przestępstwa” - czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie rządu.
-
Protestujący chcą objąć pikietą całą dzielnicę rządową - pisze „Ukraińska Prawda.” Opozycjoniści zachęcają do stawiania namiotów w dzielnicy rządowej. Namawiają też ludzi, aby poszli pod siedzibę Parlamentu, Rady Ministrów i administracji prezydenta, aby tam "śpiewać i tańczyć".
-
Opozycja miała nadzieję wyprowadzi na ulice milion osób domagających się ustąpienia prezydenta Wiktora Janukowycza. Ale miliona w centrum Kijowa na pewno nie ma. Liczbę zebranych trudno jest ocenić. Ostrożne szacunki mówią o kilkudziesięciu tysiącach. Agencja Interfax-Ukraina pisze o 100 tysiącach ludzi.
O godz. 12 czasu polskiego, czyli godzinę po rozpoczęciu demonstracji, na Majdan Niepodległości nie można było już wejść. Ludzie stoją na wzgórzu nad placem, na ulicach do niego prowadzących i jest ich coraz więcej. Mimo że jest niedziela, kijowskie metro jest zapchane.
-
KORESPONDENT
Pogłoski, spekulacje i domysły co do rezultatów piątkowego spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy dominują dziś w rozmowach Ukraińców na Majdanie - pisze z Kijowa dziennikarz "GW" Tomasz Bielecki.
-
Do pokojowego rozprawienia się z władzą wzywa także szef opozycyjnego Udaru Vitali Kliczko.
„Spotykamy się tu w celach pokojowych. Każdy przejaw agresji będzie postrzegany jako prowokacja. Jesteśmy tu, aby wyrazić, jak widzimy przyszłość Ukrainy i wezwać do dalszych protestów. Możemy to zrobić pokojowo - mówił Klitschko na Majdanie.
Przypomniał, że w sobotę liderzy opozycji postawili prezydentowi Ukrainy ultimatum. Domagają się uwolnienia więźniów politycznych, ukarania milicjantów, którzy bili manifestantów i dymisji rządu.
-
KONIEC MECZU
Eugienia Tymoszenko wezwała opozycję w imieniu swojej matki Julii, aby nie siadała do stołu z prezydentem Ukrainy.
- Nie siadajcie przy jednym stole z Janukowyczem. Janukowycz jako prezydent stracił legitymację do sprawowania władzy. Nie siada się do negocjacji z ludźmi gangu, którzy mają na rękach krew, a ich konta są wypełnione naszymi pieniędzmi. To będzie dla nas krok w tył, bo Janukowycz postanowił wstąpić do klubu dyktatorów. Musimy go spokojnie i legalnie odsunąć od władzy - czytała Tymoszenko.
-
PILNE
Eugenia Tymoszenko, córka wiezionej byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, odczytała list od matki.
- Nasz cel to przedterminowe wybory prezydenckie i usunięcie z urzędu prezydenta Janukowycza. Musimy przejść do demokracji bezpośredniej pokojowo i zgodnie z prawem - czytała córka Tymoszenko.
Zasugerowała także, że opozycja powinna rozpocząć negocjacje z armią. Cel: armia powinna przestać służyć reżimowi.
-
To, co dzieje się w Kijowie można na żywo obserwować na kanaleEuromajdan na UStream.com
-
- Aktami przemocy popełnionymi na Euromajdanie 30 listopada i 1 grudnia rząd stracił moralne prawo do rządzenia. Nie zapomnimy o tym. Ukraina weszła w nowy czas - mówił na scenie Euromajdanu Miroslav Popowicz, aktywista grupy inicjatywnej "01 grudnia".
- Władze muszą usłyszeć ludzi i zacząć z nim rozmowę. Zapraszamy je do otwartego dialogu - dodawał.
Na te słowa tysiące demonstrantów na Placu Niepodległości odpowiedziało skandowaniem: "rezygnacja, dymisja”. Słowa były skierowane do prezydenta Janukowycza.
-
Na scenie Euromajdanu pisarz Jurij Andruchowycz odczytuje petycję.
Domaga się: uwolnienia więźniów politycznych uwięzionych po 1 grudnia, usunięcia Berkutu z ulic Kijowa i innych miast, zrezygnowanie przez władze z represji.
- Liczymy, że opozycja nie zacznie żadnych negocjacji, dopóki te trzy postulaty nie zostaną spełnione - mówi.
-
- Niewykluczone, że na Ukrainie dojdzie do wojny domowej i podziału kraju na dwa państwa. Zamiast dialogu mamy coraz większe represje, co może doprowadzić do eskalacji napięć - mówi Nedim Useinov, ukraiński politolog i działacz społeczny, od 10 lat mieszkający w Gdańsku. Przeczytaj całą rozmowę na Wyborcza.pl
-
"To lepsze niż którykolwiek z plakatów i haseł!" komentuje sfotografowany mural autor tweeta
-
Agencje podkreślają radosny nastrój przed rozpoczęciem marszu. Ale część uczestników spodziewa się milicyjnej interwencji. Na zdjęciu - mężczyźni ćwiczący szyk bojowy w razie ewentualnego ataku.
-
Organizatorzy liczą na to, że do Kijowa uda im się ściągnąć milion uczestników. W ten sposób chcą pokazać rządowi i prezydentowi Ukrainy, że są realną siłą, z którą należy się liczyć. Na zdjęciu - jeden z uczestników, przyjmujący Komunię św. przed dzisiejszym marszem.
-
Tłumy zbierające się na pochód, który ma wyruszyć z Majdanu Niezależności. Zdjęcie wysłane przez @Euromajdan
15096206
Tłumy zbierające się na pochód, który ma wyruszyć z Majdanu Niezależności. Zdjęcie wysłane przez @Euromajdan
-
Marsz opozycji ma wyruszyć z Majdanu Niezależności w niedzielę o godz. 11 (czasu polskiego). Nad ranem kordon specjalnej jednostki milicji Berkut, chroniący gmach administracji prezydenta podwojono, a funkcjonariusze stanęli w szyku bojowym, ze złączonymi tarczami.
-
Po godz. 9 (8 czasu polskiego) na placu było ok. 4 tys. manifestantów, kolejni się schodzili. O godz. 12 (11 czasu polskiego) mają wyruszyć w "marszu miliona". Przedstawiciele opozycji nazwali go tak, licząc, że wymaszeruje z nimi milion osób.
-
Nad ranem milicja wzmocniła główny kordon zamykający wylot ulicy Bankowej, która prowadzi do siedziby prezydenta Wiktora Janukowycza.
Wcześniej ok. 200 funkcjonariuszy specjalnej jednostki milicji Berkut stało luźno, z tarczami opartymi o ziemię. W niedzielę po godz. 9 rano milicjanci zwarli szeregi i podnieśli tarcze tak, by przylegały jedna do drugiej. Od strony budynku prezydenta kordon wzmocniła kolejna jednostka składająca się z ok. 200 milicjantów. Za nim są ustawione barierki i trzy zaparkowane w poprzek ulicy autobusy. Obok nich stoi kolejna grupa milicjantów.
Na drugim końcu ulicy, przy ustawionych przez manifestantów barierkach, w niedzielę po godz. 9 dyżurowało ok. 100 osób. Nic nie wskazywało na to, by się szykowali do szturmu na siedzibę prezydenta Janukowycza. Atmosfera w Kijowie niezmiennie przypomina pokojową fiestę.
-
Przez całą noc na Majdanie przebywało kilka tysięcy ludzi. Słuchali muzyki, grzali się przy koksownikach. Niektórzy chronili się przed chłodem w trzech zajętych wcześniej budynkach: siedzibie władz miejskich, domu związków zawodowych i Pałacu Październikowym - sali koncertowej służącej teraz za noclegownię.
-
- sobota, 07 grudnia 2013
-
Kończymy naszą sobotnią relację z Euromajdanu. Dzisiejsze demonstracje w Kijowie przebiegały dość spokojnie. Sprawdzian czeka opozycję i demonstrantów w niedzielę. Czy Marsz Miliona Ukraińców sprawi, że prezydent Janukowycz zmieni zdanie w sprawie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską? Jeżeli frekwencja nie dopisze, dużo łatwiej będzie mu podpisać zapowiadane porozumienie z Władimirem Putinem i ostatecznie przekreślić integrację europejską.
-
Kyiv Post: Niektórzy bawią się na koncercie, inni ciężko pracują. Aktywiści Euromajdanu wymieniają dzisiaj szyby w wybitych oknach w kijowskim magistracie. W sumie planują naprawić 500 okien, wybitych podczas demonstracji w ubiegły weekend.
-
Kliczko, Tiahnybok i Jaceniuk ogłaszają swoje postulaty i zapraszają na jutrzejszą demonstrację.
-
Na profilu Euromajdanu aktywiści umieścili przeróbkę hymnu ukraińskiego na melodię hymnu UE.
-
PILNE
Kolejne ważne słowa premiera Azarowa, cytowane przez agencję RIA Novosti. Azarow twierdzi, że umowa gospodarcza z Rosją jest „nieunikniona”.
- Rozmawiamy o przygotowaniach do wielkiego porozumienia o strategicznym partnerstwie z Federacją Rosyjską - powiedział w sobotę Azarow dziennikarzom. Według nieoficjalnych informacji, ta umowa ma zostać podpisana 17 grudnia.
-
Wieczorem na kijowskim Majdanie pojawiła się amerykańska aktorka Hayden Panettiere. To narzeczona Władimira Kliczki, brata lidera opozycyjnej partii UDAR.
-
Aktywiści z Euromajdanu przygotowali 10 filmów, na których ukraińscy muzycy, historycy i działacze społeczni zapraszają na marsz w niedzielę.
-
Fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Gazeta
Jacek Saryusz-Wolski mówił na Majdanie, że ukraiński naród ma prawo dokonać wyboru.
- Wierzymy, że będzie to ukraiński wybór" - zaznaczył. - Wymagamy od prezydenta Janukowycza zaprzestania używania siły wobec manifestantów i prowokacji, uwolnienia więźniów i pociągnięcia do odpowiedzialności ludzi odpowiedzialnych za użycie siły - mówił Saryusz-Wolski. - Zgodnie z europejskimi standardami, takie traktowanie ludzi nie byłoby możliwe - dodał.
-
Fot. Marcin Onufryjuk / Agencja Gazeta
Były kandydat na prezydenta Białorusi Uładzimir Niaklajeu oświadczył w sobotę w Kijowie, że ostatniej nocy kilkudziesięciu Białorusinów jadących na Euromajdan zostało aresztowanych przez służby specjalne prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
Słuchający Niaklajeua demonstranci zareagowali okrzykiem - "Hańba".
- Mimo to nam jakoś udało się przedostać i stoimy tu razem z wami za waszą i naszą wolność - powiedział Niaklajeu, który jest liderem kampanii "Mów Prawdę". Opozycjonista podkreślił zwracając się do uczestników Euromajdanu, że "ich głos jest nie tylko głosem Ukrainy, ale i Białorusi".
-
Fragmenty przemówienia Jerzego Buzka, przekazane przez PAP.
- Drogi Euromajdanie. Jesteśmy tu, bo wierzymy w wolność, niepodległość, solidarność. Chcieliśmy wyrazić wam naszą solidarność - mówił do zgromadzonych Buzek. Jak zaznaczył europoseł, władze Ukrainy mają wszystkie narzędzia, by rozwiązać krótko- i długoterminowe problemu kraju. -To jest historyczna odpowiedzialność waszej władzy" - dodał były polski premier. Zapewnił, że Europa jest razem z Ukraińcami.
"Chwała Ukrainie!" - zakończył po ukraińsku.
-
Oświadczenie Azarowa skierowane do protestujących i opozycji: Blokując parlament, blokujecie podpisanie przez nas porozumienia z UE o zniesieniu wiz.
Premier Ukrainy twierdzi, że odstąpienie od podpisanie umowy stowarzyszeniowej nie ma wpływu na rozmowy o wizach, co zarzuca mu opozycja.
- To nieprawda! Kwestii wiz dotyka zupełnie inny dokument - pisze Azarow, cytowany przez agencję Interfax.
-
Lapis Trubieckoj gra na Majdanie. A jeden z uczestników koncertu relacjonuje; "W pierwszym rzędzie tańczy babcia wnukami. Nieważny wiek, dziś wszyscy jesteśmy razem!"
-
KORESPONDENT
Na Majdanie jest nawet 10 tys. ludzi. Opozycja precyzuje swoje żądania. Domaga się dymisji rządu dekretem prezydenta a także powołanie rządu jedności narodowej, nazywanego teraz „technicznym”. Opozycja zapowiada, że poprze rząd, który będzie miał dwa zadania - szybkie podpisanie umowy stowarzyszeniowej i wznowienie negocjacji o kredytach. Bardzo silny jest też postulat uwolnienia zatrzymanych podczas demonstracji. 16 osób zostało przez sąd zatrzymanych na dwa miesiące.
Opozycja chce także przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Coraz słabszy jest natomiast postulat przyspieszonych wyborów prezydenckich, które i tak odbędą się w przyszłym roku.
-
Fot. Grzegorz Dąbrowski / Agencja Gazeta]
Na Majdanie dziś wieczorem ma zagrać białoruski zespół Lapis Trubieckoj. Dwa lata temu rockmani trafili na czarną listę ministerstwa kultury Białorusi, ponieważ ich piosenki były bardzo popularne wśród opozycji.
"Jak zagrają u nas, rząd upadnie, a Tymoszenko wyjdzie na wolność" - komentują Ukraińcy na Twitterze.
-
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Kolejne zdjęcia z demonstracji autorstwa reporterów agencji Reutera.
-
Korespondent Polskiej Agencji Prasowej: Nie dopuścimy do kolejnego rozlewu krwi na Euromajdanie - mówią wciąż młodzi, choć już emerytowani oficerowie ukraińskiej armii, którzy ochotniczo chronią uczestników protestów ciągnących się od ponad dwóch tygodni w centrum Kijowa.
Byli wojskowi zapewniają, że są dobrze przygotowani do ewentualnego ataku i że potrafią go skutecznie odeprzeć. Nie wiadomo, ilu ich jest, gdyż nie chcą o tym mówić dziennikarzom. Z ich krótkich, prawdziwie wojskowych zdań wynika, że zdecydowani są na wiele. "Rozmawia pan przecież z doświadczonymi oficerami" - uśmiechają się do dziennikarza z lekką pobłażliwością.
-
"Miło było patrzeć na niebiesko-żółty Pałac Kultury"
Mieszkający w Polsce Ukraińcy nie odrywają się od telewizorów i internetu. Cały czas śledzą wydarzenia na Majdanie w Kijowie. - Nie ma u nas człowieka, który nie chciałby, żeby nasz kraj przypominał Unię Europejską - mówią.
-
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Saakaszwili na Majdanie Niepodległości.
-
Premier Mykoła Azarow wydał oświadczenie, w którym informuje, że przygotował wstępny plan odnowienia współpracy z Rosją, Zaprzeczył także, podobnie jak wcześniej Janukowycz i Putin, że doszło dziś do podpisania jakiegokolwiek porozumienia między Ukrainą a Rosją.
-
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Kolejne fragmenty z przemówienia Saakaszwiliego na Majdanie.
- Nie mam wątpliwości, że wasze zwycięstwo zmieni Rosję. Ona musi porzucić swój imperializm. Zostać państwem, które ma granice, a nie peryferie. Partnerów, a nie niewolników. Musi skończyć się „era Putina” - mówił były prezydent Gruzji.
-
Fot. Twitter
Internet obiega zdjęcie, które zdaniem Ukraińców, może się stać symbolem pokojowej rewolucji.
-
Euromajdan na Facebooku poleca stronę, na której można znaleźć informację o tym, czego aktualnie potrzeba protestującym w różnych częściach miasta: drewna, ciepłego jedzenia, ludzi chętnych do wzięcia udziału w blokadach, albo namiotów.
-
Agencja RIA Novosti informuje, że do kolejnego spotkania Putina z Janukowyczem dojdzie 17 grudnia. Aleksiej Jaceniuk z opozycji ocenia, ze właśnie wtedy prezydent będzie chciał podpisać umowę o strategicznym partnerstwie z Rosją.
-
Wicepremier Siergiej Arbuzow, który w sobotę spotkał się ze studentami, ocenił, że Ukraina potrzebuje pożyczki rzędu 10 mld dolarów, żeby nie odczuć boleśnie rozstania z Rosją.
- A zaoferowano nam raptem 610 mln euro - powiedział Arbuzow.
Tłumaczył, że wynikałoby to z problemów z eksportem do Rosji.
- Prosiłem wcześniej o taką pożyczkę, została nam obiecana, ale popełniliśmy błąd. Nie dostaliśmy niczego na piśmie - mówił Arbuzow, cytowany przez agencję Interfax.
-
Fot. STOYAN NENOV / REUTERS
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Kilka zdjęć z Euromajdanu autorstwa fotoreporterów agencji Reutera.
-
Saakaszwili z mocno antyrosyjskim przemówieniem wystąpił na Majdanie. Po ukraińsku mówił o "łupieżczej próbie" zagrabienia Ukrainy.
Rosja, w osobie Aleksieja Puszkowa z niższej izby parlamentu, ripostuje na Twitterze: "Ma rację. Ale ta groźba nie pochodzi ze strony Moskwy, a Brukseli".
-
Z Facebookowego profilu Euromajdanu: Na pl. Niepodległości trwają zbiórki pieniędzy na potrzeby organizacyjne demonstracji. Zebrano już 600 tys. hrywien (ok. 222 tys. zł).
-
Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Witalij Kliczko na swojej stronie internetowej stawia Janukowyczowi ultimatum.
- Domagamy się natychmiastowego uwolnienia więźniów politycznych, osób zatrzymanych podczas demonstracji. Chcemy sprawiedliwości dla wszystkich odpowiedzialnych za bicie ludzi, dymisji rządu i Azarowa, a także przyspieszonych wyborów prezydenckich i parlamentarnych.
Kliczko namawia wszystkich do przybycia do Kijowa w niedzielę.
- Jeśli nie chcecie żyć w państwie policyjnym, jeżeli chcecie zmienić swoją przyszłość, nie bądźcie obojętni. Idźcie, pokażcie, że jesteście obywatelami! Jutro musi nas być więcej niż milion - pisze Kliczko.
-
"Muzyka, megafon i specnaz..."
-
PILNE
Agencja UNIAN podaje: Jeżeli Janukowycz nie ukaże winnych, którzy odpowiadają za użycie siły 30 listopada, Unia Europejska może zabronić wjazdu na swoje terytorium niektórym ukraińskim politykom. Taki komunikat przekazał przewodniczący komisji spraw zagranicznych parlamentu europejskiego, Elmar Brok.
- Agresja musi zostać ukarana. Jeżeli tak się nie stanie, wszyscy, którzy mogą być odpowiedzialni za te pobicia, muszą się liczyć z odmową prawa wjazdu na terytorium UE - powiedział Brok, cytowany przez UNIAN.
-
Miły akcent - akcja czytelników i dziennikarzy "Gazety Wyborczej" została dostrzeżona na Ukrainie. Wciąż można się w nią włączyć.
Ściągnijcie tę planszę (albo otwórzcie ją na komputerze) http://bit.ly/1c8L0mf i zróbcie sobie zdjęcie, które możecie wysłać na listy@wyborcza.pl lub na nasz fanpage. Zrobimy potem z naszych zdjęć wspólny film.
Przypominamy też o naszej odezwie do Ukraińców, możecie ją podpisać tutaj: http://bit.ly/IAEMnO
-
Fot. GLEB GARANICH REUTERS
Na Euromajdanie powstał specjalny zespół EuromajdanSOS, który ma za zadanie zbieranie informacji na temat ofiar wydarzeń na pl. Niepodległości z nocy z 29 na 30 listopada. Ich celem jest zebranie dowodów przeciwko milicjantom, którzy bili uczestników demonstracji.
-
Protestujący, którzy zamierzają przejść przed budynki prywatnych telewizji, zaczynają formować kolumny.
-
KORESPONDENT
Fot. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
Dzisiejszy dzień to dzień wyczekiwania na niedzielę. Na Majdanie przemawiały delegacje z Parlamentu Europejskiego. Jerzy Buzek mówił o tym, że Europa nie chce się mieszać w ukraińskie sprawy wewnętrzne, a PE przysłał swoją delegację, aby wyrazić solidarność z pokojowymi demonstracjami. Dużo ostrzej przemawiał Jacek Saryusz-Wolski, który namawiał do przedterminowych wyborów i sankcji dla tych, którzy są odpowiedzialni za użycie siły.
-
Fot. Twitter
Radosław Sikorski: Mam nadzieję, że obie strony na Ukrainie unikną przemocy i podejmą odpowiedzialność, potrzebną do podjęcia niezbędnych reform, które zagwarantują Ukrainie europejską przyszłość.
-
W sieci jest już film ze spotkania Kliczki, Saakaszwiliego i byłego premiera Mołdawii, Władimira Filiatowa.
-
Milicja i oddziały specnazu Berkut przejęły kontrolę nad centrum telewizyjnym w Kijowie, by - jak wyjaśniło MSW Ukrainy - nie dopuścić do opanowania go przez uczestników Euromajdanu, czyli trwających w tym kraju masowych protestów przeciwko władzom - podaje Polska Agencja Prasowa.
- Jest to czysto rosyjski, putinowski scenariusz. Janukowycz go powtarza, by mieć takie telewizyjne pole, jakie jest mu potrzebne - oświadczył Taras Steckiw z opozycyjnego ruchu "Trzecia Ukraińska Republika", były szef ukraińskiej Rady Radiofonii. - Janukowycz chce mieć własny obrazek informacyjny, tak jak w Rosji i kiedy będzie oczyszczany Majdan, telewizja będzie pokazywała Jezioro Łabędzie - ocenił Steckiw.
-
Kolejne informacje z Soczi, gdzie spotkali się Putin i Janukowycz, przekazuje Polska Agencja Prasowa"
"Możliwego włączenia się Ukrainy do Unii Celnej podczas spotkania nie omawiano. Podpisywanie żadnych dokumentów nie było na tym spotkaniu planowane i żadne dokumenty nie zostały podpisane" - czytamy w komunikacie służb prasowych Janukowycza. Administracja prezydencka w Kijowie poinformowała, że tematem rozmów w Soczi był "rozwój współpracy w przemyśle i wysokich technologiach, oraz w dziedzinie finansowo-kredytowej. Szczególną uwagę zwrócono na współpracę Ukrainy i Rosji w energetyce".
-
Komunikat ukraińskiego MSW: prawie 4 tys. funkcjonariuszy pilnuje porządku na ulicach Kijowa. Największa grupa jest przy budynku publicznej telewizji.
-
Fot. DAVID MDZINARISHVILI REUTERS
Na Ukrainie jest od wczoraj prezydent Gruzji, Micheil Saakaszwili.
- Nie wtrącamy się w sprawy wewnętrzne Ukrainy. Ale rozumiemy, że dla Ukrainy nie ma innej drogi, jak Europa. Bo to wybór zasad i wartości. Dlatego tutaj jesteśmy i chcemy pomóc - mówił podczas spotkania z Witalijem Kliczko, liderem partii „Udar”
-
Fot. STOYAN NENOV / REUTERS
Demonstrani z Euromajdanu planują o godz. 15 lokalnego czasu rozpocząć pikietę pod telewizjami “1 1” i “Inter”. Decyzja o tej demonstracji została ogłoszona ze sceny na placu Niepodległości.
Protestujący podzielą się na dwie kolumny: - pod “Inter” pójdzie “Dmitrov” a pod “1 1” “Frunze”. Obie telewizje są prywatne, a marsz ma być wyrazem wsparcia dla “rzetelnego dziennikarstwa”. A także protestem, przed naciskami premiera Azarowa na dziennikarzy telewizji publicznych.
-
Fot. Efrem Lukatsky AP
Lider opozycji, Arsenij Jaceniuk ogłosił: - To dzięki nam Janukowycz nie podpisał porozumienia z Putinem!
Członek partii Batkiwszczyna. do której należy także uwięziona Julia Tymoszenko, powiedział na łamach "Ukraińskiej Prawdy": - Tekst porozumienia jest już gotowy, ale on nie odważy się go podpisać. Boi się gniewu setek tysięcy ludzi.
-
Kilka zdjęć Agaty Grzybowskiej z Kijowa. Budynek magistratu, centrum dowodzenia i miejsce, w którym odpoczywają demonstranci.
-
W sobotę w mediach pojawiła się informacja, że Władimir Putin i Wiktor Janukowycz podpisali porozumienia dotyczące cen rosyjskiego gazu i wstąpienia Ukrainy do Unii Celnej. Te doniesienia zdementował rzecznik rzecznik rosyjskiego prezydenta Władimir Pieskow. Pieskow oświadczył, że prezydenci spotkali się w Soczi w piątek i dyskutowali o "współpracy energetycznej" - podaje Polska Agencja Prasowa.
- Obie strony zbliżyły swe stanowiska w dziedzinie energetycznej, lecz żadne porozumienie nie zostało zawarte - dodał. Według ukraińskiej prasy, powołującej się na moskiewskie źródła, Janukowycz miał rozmawiać z Putinem o kredycie w wysokości 12 mld dolarów oraz obniżce cen gazu.
- piątek, 06 grudnia 2013
-
Podsumowanie piątkowych wydarzeń na Ukrainie:
- Władze kraju zaostrzają kurs wobec protestujących: uczestnik manifestacji i dziennikarz Andrij Dzyndzia został skazany na dwa miesiące więzienia, tłum przeciwników władz zablokował budynek sądu i zażądał jego uwolnienia; radio Svoboda podało, że milicja zakazuje lekarzom z jednego z kijowskich szpitali leczy demonstrantów na Majdanie; po naciskach władz na szefów stacji telewizyjnych, by zmniejszyć liczbę przekazów z Majdanu, dwóch dziennikarzy pierwszego kanału publicznej telewizji odeszło w proteście z pracy
- Prezydent Wiktor Janukowycz spotkał się w Soczi z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, mieli rozmawiać o udzieleniu kredytach, które uratowałyby ukraińską gospodarkę. Janukowycz odwołał zaplanowaną na poniedziałek wizytę na Malcie, by zająć się "wewnętrzną sytuacją polityczną"
- Obywająca karę więzienia była premier Ukrainy Julia Tymoszenko wstrzymała głodówkę, którą prowadziła od 25 listopada. Apelowali o to demonstranci na Majdanie
- Premier Mykoła Azarow zapewnił, że studentów uczestniczących w proeuropejskich protestach nie spotkają żadne represje
- Do Kijowa przyleciał były prezydent Gruzji Michaił Saakaszwili, który na Majdanie wsparł demonstrantów
- Opozycja organizuje w niedzielę wielką demonstrację w Kijowie - Marsz Miliona Ukraińców
Dziękujemy za uwagę, do relacji z wydarzeń na Ukrainie wrócimy w sobotę.
-
Ołeh Tiahnybok, lider nacjonalistycznej partii Swoboda i jeden z przywódców opozycji, powiedział dziennikarzom agencji AP: - Jesteśmy gotowi, by usiąść do stołu z rządzącymi, rozmawiać, negocjować zmianę sytuacji, by wyjść z trwającego politycznego kryzysu.
-
Premier Mykoła Azarow zapewnił, że studentów uczestniczących w proeuropejskich protestach nie spotkają żadne represje. - Oczywiście mówimy studentom, że ich głównym zadaniem jest zdobywanie wiedzy. Ale nikt nie planuje żadnych represji wobec nich za polityczne zaangażowanie. To tylko plotki, które są rozpuszczane przez tych, którzy nie chcą kompromisu - mówił Azarow.
-
Ukraińskie władze wyraźnie zaostrzają sytuację. Jak podało Radio Svoboda, policja zakazuje lekarzom z jednego z kijowskich szpitali leczyć protestujących z Majdanu.
-
Specjalne oddziały policji służące do rozbijania demonstracji zbierają się wokół budynku sądu, który blokują demonstranci. Żądają uwolnienia skazanego dziś na dwa miesiące więzienia dziennikarza i aktywisty Andrija Dzyndzia. Wsławił się on m.in. walką z korupcją wśród milicjantów z drogówki.
-
Premier Azarow oświadczył, że władze mogą dać pieniądze tym protestującym, którzy chcą opuścić Kijów, ale nie stać ich na bilet powrotny do domu - podała na Twitterze dziennikarka Olga Tokariuk.
-
W piątkowy wieczór prezydent Bronisław Komorowski odpowiadał na pytanie Polsat News o to, czy Polsce mamy wspólną politykę wobec Ukrainy. - Nie, nie mamy i to jest rzecz najgorsza, która może spotkać wszystkich, którzy dobrze życzą Ukrainie - odpowiedział prezydent.
-
Telewizja Euronews opublikowała w serwisie YouTube kolejny film pokazujący brutalność ukraińskich specjalnych oddziałów Berkut. Ukraińcy podają na Twitterze, że w piątkowy wieczór zaobserwowali oddziały Berkuta w okolicach Majdanu.
-
Były prezydent Gruzji Michaił Saakaszwili ma wystąpić na Majdanie jeszcze dziś o godz. 22 czasu ukraińskiego.
-
Prezydent Wiktor Janukowycz odwołał zaplanowaną na poniedziałek wizytę na Malcie, by "zająć się bieżącymi problemami politycznymi w kraju".
-
Po naciskach władz na szefów stacji telewizyjnych, by zmniejszyć liczbę przekazów z wydarzeń na Majdanie i doniesień o milicyjnej przemocy wobec manifestantów, dwóch dziennikarzy pierwszego kanału publicznej telewizji odeszło w proteście z pracy.
-
- Protest trwa, nie ma żadnego pomysłu, jak go zakończyć w sposób sensowny. Żądania demonstrantów są niemożliwe do spełnienia, ponieważ jeśli posłowie do demokratycznie wybranej Rady Najwyższej, którzy nie mają w tej radzie większości, stoją na czele protestu i postulują jej rozwiązanie i dymisję rządu, to w takim pakiecie tego nie da się uzyskać - mówi europoseł Marek Siwiec w rozmowie z "Dziennikiem Opinii".
-
Jeden z manifestantów, skazany dziś na dwa miesiące więzienia, był aktywistą kontrolującym pracę milicjantów z drogówki. Dzięki niemu ujawniono wiele przypadków korupcji, a kilku funkcjonariuszy straciło pracę. Jak relacjonuje na Twitterze Kateryna Kruk, tłum blokuje budynek sądu i domaga się jego uwolnienia.
-
Premier Ukrainy Mykoła Azarow poinformował, że członkowie jego rodziny otrzymują pogróżki. Pytał, "jakie europejskie wartości stoją za ludźmi, którzy grożą politykom, sędziom i prokuratorom".
-
W rozmowie z "Dziennikiem Opinii" Jarosław Hrycak, ukraiński historyk i profesor Ukraińskiego Katolickiego Uniwersytetu, mówi o protestach: - Ten ruch przestał być ruchem proeuropejskim. Teraz jest przede wszystkim antyrządowy i antyprezydencki. Mam wrażenie, że przez te kilka lat, odkąd istnieje reżim Wiktora Janukowycza, zniecierpliwienie ludzi stało się tak ogromne, że szukali jakiejkolwiek przyczyny, żeby wyjść na ulice. Janukowycz dał bardzo dobry powód – najpierw nie podpisał umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, a potem rozgonił pokojowo nastawionych ludzi, którzy nocowali na placu Niepodległości.
-
Do protestujących na Majdanie znów przemówił Witalij Kliczko. Bokser wyrasta na jednego z najważniejszych liderów proeuropejskiej opozycji, a sondaże dają mu duże szanse na zwycięstwo w ewentualnych przedterminowych wyborach prezydenckich.
-
Politolożka Kateryna Kruk podaje na Twitterze, że jeden z manifestantów zatrzymanych wczoraj przez policję usłyszał w piątek wyrok dwóch miesięcy pozbawienia wolności.
-
Przypominamy, że wydarzenia z kijowskiego Majdanu można oglądać na żywo tutaj.
-
Jak podaje na Twitterze Kateryna Kruk, milicja zatrzymała kilkanaście samochodów wiozących jedzenie dla protestujących na Majdanie. Część demonstrantów poszła "uwolnić" konwój z żywnością.
-
Ukraińska prasa podaje, że Janukowycz i jego współpracownicy rozmawiają z Rosją o kredycie w wysokości 12 mld dolarów, a także o obniżce cen gazu, na której skorzystałby koncern Wetek związany z rodziną Janukowycza. Jeden z liderów opozycji ukraińskiej Arsenij Jaceniuk ostrzegł w piątek, że jeśli Janukowycz podpisze na spotkaniu z Putinem w Soczi dokumenty zbliżające Ukrainę do kierowanej przez Rosję Unii Celnej, to protesty się nasilą.
-
W okupowanym przez demonstrantów kijowskim ratuszu na noc zostaną dziś jedynie członkowie zorganizowanych przez manifestantów służb porządkowych oraz wolontariusze. Opozycja uważa, że jest duże ryzyko policyjnego szturmu na budynek.
-
PILNE
Portal KyivPost podał, że władze Ukrainy nakazały szefom stacji telewizyjnych ograniczyć relacje z proeuropejskich demonstracji na Majdanie, a najlepiej zrezygnować z ich relacjonowania. KyivPost powołuje się na znaną dziennikarkę Wiktorię Siumar.
-
Szef MSZ Szwecji Carl Bildt skomentował na Twitterze planowane spotkanie prezydenta Wiktora Janukowycza z Władimirem Putinem. "Desperacko potrzebuje pieniędzy".
Wcześniej władze Ukrainy zapewniały, że sytuacja gospodarcza kraju nie jest aż taka zła, jak podają zachodnie media.
-
Były prezydent Gruzji Michaił Sakaszwili będzie w sobotę przemawiał do protestujących na Majdanie. Ma wesprzeć protestujących i ich proeuropejskie aspiracje.
-
W sobotę na berlińskim Potsdamer Platz odbędzie się demonstracja solidarnościowa z Majdanem na Ukrainie.
-
PILNE
Służby prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza oficjalnie potwierdziły, że w piątek spotkał się on w Soczi z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Przywódcy państw będą rozmawiać o podpisaniu umowy o partnerstwie strategicznym oraz współpracy handlowo-gospodarczej.
-
Kateryna Kruk
Relacjonująca wydarzenia na Ukrainie politolożka Kateryna Kruk opublikowała kolejne zdjęcie z "życia codziennego" na Majdanie.
-
PILNE
Obywająca karę więzienia była premier Ukrainy Julia Tymoszenko wstrzymała głodówkę, którą prowadziła od 25 listopada. Poinformowała o tym jej córka Jewhenija po spotkaniu z matką, która trafiła do szpitala w Charkowie.
Tymoszenko chciała głodować aż do podpisania przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z UE. O to, by zakończyła głodówkę, apelowali do niej protestujący na Majdanie.
-
Jacek Sariusz-Wolski, europoseł i wiceprzewodniczący Europejskiej Partii Ludowej poinformował na Twitterze, że właśnie wylatuje z Warszawy do Kijowa na Euromajdan. Towarzyszy mu były prezydent Gruzji Michaił Sakaszwili.
-
Plakat zapraszający na niedzielny marsz Miliona Ukraińców.
-
Jak poinformowało polskie MSZ, podczas czwartkowych spotkań z przedstawicielami władz ukraińskich szefowie polskiej i szwedzkiej dyplomacji apelowali do władz ukraińskich o niestosowanie siły oraz gotowość do dialogu ze społeczeństwem wyrażającym proeuropejskie aspiracje. Podkreślali także znaczenie podpisania umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską oraz konieczność powrotu do rozmów o podpisaniu i negocjacji warunków jej implementacji.
/Na zdj. szef szwedzkiego MSZ Carl Bildt na placu Niepodległości w Kijowie/
-
Kobieta przypina milicjantom ochraniającym siedzibę prezydenta Janukowycza papierowe kwiaty.
Milicjanci z przypiętymi kwiatami. Zachodni dyplomaci wezwali władze Ukrainy do uszanowania protestów, do jakich doszło w kraju z powodu niepodpisania umowy stowarzyszeniowej.
-
- Czuję się w pewien sposób zażenowany, że uczestniczymy w takim przedstawieniu teatralnym. Bo ci Ukraińcy, którzy są na Majdanie głęboko wierzą, że niemalże za chwilę Ukraina może stać się częścią UE, gdy tymczasem to jest po prostu niemożliwe - stwierdził w piątek rano w TOK FM przewodniczący SLD Leszek Miller.
Dopytywany przez Jacka Żakowskiego, czy Ukraińcy rzeczywiście w to wierzą, odparł: - Najpierw dokładnie w to wierzyli, a teraz chcą się przede wszystkim pozbyć Janukowycza, bo te proeuropejskie demonstracje powoli przeistaczają się w demonstracje antyrządowe. Ale tego oczywiście nie można rozdzielić. Tam jest wiele nadziei, że jeśli Ukraina znalazłby się w UE, to szybko poprawi się poziom życia itd. Ale my wiemy, jak to było w Polsce - przez jakie demonstracje i protesty przeszliśmy.
Zdaniem Millera ''oglądamy Ukrainę oczyma Polaków i Warszawy i myślimy, że w całej Unii jest taki entuzjazm jak w Polsce, gdy tymczasem dla wielu najważniejszych stolic europejskich to jest w najlepszym razie obojętność albo z trudem ukrywana niechęć''. - W tej umowie stowarzyszeniowej nie ma ani jednego wyrazu, który by kreślił jakąś - nawet najdalszą - perspektywę przyłączenia Ukrainy do UE. I nie ma oczywiście żadnej perspektywy finansowej - przekonuje szef Sojuszu. - Europa nie ma po prostu takich pieniędzy.
- Z jednej strony Ukraina nie jest przygotowana, żeby wejść do Wspólnoty, a z drugiej strony Wspólnota nie jest przygotowana, żeby przyjąć tak wielki kraj z tak wielkimi problemami - uważa Miller.
-
Ukraińska polityk (członkini ukraińskiego parlamentu) Lesya Orobets publikuje na Facebooku pierwsze zdjęcia zaginionych osób.
-
Demonstranci przed siedzibą ukraińskiej Prokuratury Generalnej.
Milicjanci przyglądają się protestującym.
W Kijowie w godzinach porannych prószył śnieg. Termometr wskazywał 1 stopień poniżej zera.
-
Na łamach piątkowego ''Washington Post'' Charles Krauthammer pisze, że polityka zagraniczna prowadzona przez Biały Dom powoduje coraz większe rozczarowanie wśród sojuszników USA. Według niego dyplomatyczna niemoc USA jest bardzo widoczna w przypadku Ukrainy, Iranu i Chin.
Fiasko negocjacji pomiędzy UE a Ukrainą zostało odczytane na świecie jako zwycięstwo Rosji i prezydenta Władimira Putina. Moskwa aby dopiąć celu i nie dopuścić Kijowa do zachodniej strefy wpływu posunęła się do szantażu i wymusiła na władzach Ukrainy wycofanie się z podpisania umowy stowarzyszeniowej - pisze publicysta ''Washington Post''.
Według niego Stany Zjednoczone miały obowiązek zareagować na te wydarzenia. Jednak w imię ocieplania stosunków z Moskwą i kontynuowania polityki tzw. resetu Waszyngton postanowił się nie angażować i pozostawił demokratyczną opozycję na Ukrainie bez odpowiedniego wsparcia.
''WP'' przypomina, że podobnie sytuacja wyglądała w przypadku pierwszego projektu tarczy antyrakietowej (jej elementy miały znajdować się na terenie Polski i Czech - przyp. red./), który został wstrzymany po protestach władz w Moskwie.
-
Ukraińska politolożka Kateryna Kruk zauważa na Twitterze, że nawet pomniki wspierają Euromajdan.
-
Akcję ''Gazety Wyborczej'' wspierającą ukraińskie dążenia do Europy zauważyła ''Ukraińska Prawda''.
-
/na zdj. Guido Westerwelle wymienia uścisk dłoni z ukraińskim ministrem spraw zagranicznych/
Złośliwości pod adresem Niemiec - a konkretnie wicekanclerza i ministra spraw zagranicznych - nie szczędzi również piątkowa ''Rossijskkaja Gazieta''. Krytykując Guido Westerwellego za poparcie, jakiego udzielił proeuropejskiej opozycji na Ukrainie, prokremlowski dziennik zakpił z jego orientacji seksualnej.
Zdaniem redakcji szef niemieckiej dyplomacji swoją wizytę w Kijowie związaną z posiedzeniem Rady Ministrów Spraw Zagranicznych OBWE ''wykorzystał do zademonstrowania swojego poparcia dla manifestującej na Majdanie opozycji''.
''Na wieczorny spacer po Chreszczatyku Westerwelle wyszedł pod rękę z liderami opozycji Witalijem Kliczką i Arsenijem Jaceniukiem. W tym złączonym europejskim marzeniem męskim towarzystwie Westerwelle wyglądał na absolutnie szczęśliwego'' - podkreśliła "Rossijskaja Gazieta".
/Na zdj. Guido Westerwelle i Witalij Kliczko w Kijowie/
-
O ''ingerowaniu w sprawy wewnętrzne Ukrainy'' przez zagranicznych urzędników państwowych biorących udział w wydarzeniach politycznych w tym kraju mówił już podczas piątkowego wywiadu telewizyjnego premier Rosji Dmitrij Miedwiediew.
- Przyjeżdżają (do Kijowa - przyp. red.) nasi partnerzy na szczeblu ministrów spraw zagranicznych i nie idą na rozmowy z kierownictwem lub opozycją, co byłoby normalne, lecz udają się w gąszcz wydarzeń politycznych, na imprezy odbywające się z naruszeniem przepisów o organizacji wieców, uczestniczą w tych wydarzeniach - oświadczył. I podkreślił, że ''udział w tych imprezach, to ingerencja w sprawy wewnętrzne''.
Miedwiediew zapytał, ''jak czuliby się niemieccy politycy, jeśliby minister spraw zagranicznych Rosji poszedł na jakieś zbiegowisko zwołane z pogwałceniem niemieckich reguł''. - Nie sądzę, by uznali to za przyjazny krok - odpowiedział sam sobie.
-
W piątek w Soczi spotkają się prezydenci Ukrainy i Rosji - podała ukraińska agencja UNIAN. Janukowycz zatrzyma się w Rosji w drodze powrotnej z Chin, gdzie przebywał z wizytą u tamtejszego prezydenta (na zdj. poniżej). ''Po drodze z Chin prezydent Ukrainy złoży roboczą wizytę w Soczi, gdzie przeprowadzi rozmowy ze swym rosyjskim kolegą Władimirem Putinem'' - cytuje swego informatora UNIAN.
Tymczasem na stronie internetowej urzędu prezydenckiego w Kijowie nie ma żadnego komunikatu w tej sprawie. Według oficjalnych informacji Janukowycz ma przybyć do Kijowa o godz. 15.30 czasu polskiego.
UNIAN przypomina, że od końca października Janukowycz spotykał się z Putinem trzykrotnie. W wywiadzie telewizyjnym 27 listopada ukraiński prezydent oświadczył, że ''doszedł z prezydentem Rosji do porozumienia w wielu trudnych kwestiach w relacjach dwustronnych''.
W piątek jeden z liderów opozycji ukraińskiej Arsenij Jaceniuk ostrzegł, że jeśli Janukowycz podpisze z Putinem jakieś dokumenty, zbliżające Ukrainę do Unii Celnej z udziałem Rosji, Białorusi i Kazachstanu, to protesty się nasilą.
- Ich próby sprzedania Ukrainy Rosji niczym dobrym się nie zakończą. Oficjalnie ostrzegamy, że jeśli Wiktor Janukowycz spróbuje podpisać jakiekolwiek porozumienie, skierowane na włączenie Ukrainy do Unii Celnej, to będzie miał do czynienia z zupełnie inną falą protestów na Ukrainie - oświadczył Jaceniuk.
-
Prounijny gest w Alei Wolności we Lwowie.
-
A tak wygląda poranek w Alei Wolności we Lwowie:
-
Prezydent Bronisław Komorowski rozmawiał w piątek rano o sytuacji na Ukrainie z szefem i wiceszefem sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorzem Schetyną i Robertem Tyszkiewiczem, a także przewodniczącym komisji mniejszości narodowych Mironem Syczem.
Jak czytamy na stronie Kancelarii Prezydenta, Schetyna, Tyszkiewicz i Sycz przedstawili Komorowskiemu ''swoje oceny dotyczące rozwoju sytuacji na Ukrainie w związku z wizytą, którą złożyli w Kijowie 4 grudnia'' oraz ''wnioski płynące z rozmów przeprowadzonych na Majdanie, w parlamencie Ukrainy oraz z Filaretem, przywódcą Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego''.
/Szef komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna wraz z delegacją polskich parlamentarzystów podczas środowej wizyty na Majdanie./
Schetyna powiedział PAP, że rozmowa z prezydentem dotyczyła m.in. ''możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji na Ukrainie'' i ewentualnej eskalacji protestów w Kijowie. - Wymieniliśmy się informacjami o sytuacji na Ukrainie, rozmawialiśmy też o możliwej pomocy charytatywnej, humanitarnej, nawet nie tylko dla protestujących , ale w ogóle dla Ukrainy - zaznaczył szef komisji spraw zagranicznych.
- Przyjechaliśmy powiedzieć, że drzwi do Europy będą dla Ukrainy zawsze otwarte - mówił Schetyna w środę na Majdanie w Kijowie. Politycy PO przekazali też wiceszefowi ukraińskiego parlamentu Rusłanowi Koszułynskiemu uchwałę polskiego Sejmu w sprawie sytuacji na Ukrainie.
Relacjonując wizytę w Kijowie, Schetyna mówił, że sytuacja na Ukrainie jest bardzo poważna. - Mieliśmy wrażenie, że partia rządząca - a także prezydent Janukowycz - nie mają pomysłu na rozwiązanie tego problemu. Po sobotnich zajściach i pacyfikacji protestujących na Majdanie możliwa jest eskalacja zdarzeń. To byłoby złe dla Ukrainy, dla Europy i dla ukraińskiej drogi do Europy - ocenił.
-
Premier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew oświadczył w piątek, że Ukraina sama powinna rozwiązywać swoje problemy. Podkreślił jednocześnie, że Rosji nie jest obojętne, co dzieje się w tym kraju.
Szef rządu rosyjskiego przestrzegł też inne państwa przed ingerowaniem w sprawy wewnętrzne Ukrainy.
- Wszystkie problemy powinny rozwiązywać ukraińskie władze i ukraińskie społeczeństwo, a nie cudzoziemcy, i nie Rosja - podkreślił premier.
Miedwiediew mówił o tym w swoim dorocznym wywiadzie dla pięciu - kontrolowanych przez państwo - rosyjskich stacji telewizyjnych. Podsumował w nim pracę swojego rządu w 2013 roku.
-
W nocy w okolicach położonego na wzgórzu nad Majdanem hotelu Ukraina zmarł starszy człowiek. MSW poinformowało jednak, że wstępne oględziny ciała nie wykazały żadnych obrażeń.
W godzinach nocnych ochrona Majdanu zatrzymała też dwóch młodych mężczyzn, którzy próbowali wejść na plac z pistoletami gazowymi. Zatrzymani zostali przekazani milicji.
Ale ogólnie noc na Majdanie upłynęła spokojnie. Rano dyżurowało tam już kilka tysięcy ludzi.
W Kijowie w godzinach porannych prószy śnieg. Termometr wskazuje 1 stopień poniżej zera.
-
Młodzi ludzie przed budynkiem Prokuratury Generalnej Ukrainy w Kijowie, którzy protestują na leżąco, domagają się uwolnienia dziewięciu osób, aresztowanych po niedzielnych zamieszkach przed administracją prezydenta Wiktora Janukowycza.
Akcja odbywa się pod hasłem ''Zdeptaliście prawo - depczcie po ukraińskich obywatelach''.
-
Kilkaset osób blokuje obecnie dojazdy do administracji Wiktora Janukowycza. Po czterodniowej wizycie w Chinach prezydent Ukrainy wraca w piątek do kraju.
/Na zdj. prezydenci Ukrainy i Chin/
Demonstranci znajdują się także przed siedzibą rządu i parlamentu. Tuż obok trwa akcja poparcia dla Janukowycza - zorganizowana przez jego Partię Regionów. Uczestniczy w niej ok. 500 osób, przeważnie młodych, ubranych na sportowo ludzi.
-
Pod siedzibą Prokuratury Generalnej Ukrainy w Kijowie odbywa się protest na leżąco. Kilkunastu młodych ludzi leży od piątkowego ranka przy wejściu do budynku, domagając się uwolnienia dziewięciu osób aresztowanych po niedzielnych zamieszkach przed administracją prezydenta Wiktora Janukowycza.
/Na zdj. milicjanci w pełnym rynsztunku zgromadzeni w niedzielę wokół Majdanu/
Akcja odbywa się pod hasłem ''Zdeptaliście prawo - depczcie po ukraińskich obywatelach''. Idąc do pracy, pracownicy prokuratury muszą przeskakiwać leżących, którzy krzyczą w ich stronę ''Hańba!''.
-
W piątek nad ranem część manifestantów przeszła z Majdanu pod siedzibę prezydenta Janukowycza, gdzie przy barykadzie po godz. 8 zgromadziło się 200 osób. Kilkaset metrów dalej - przy ulicy prowadzącej do siedziby rządu - dyżurowało 80 demonstrantów.
-
Tak wyglądało nocne czuwanie na Majdanie:
-
Demonstranci na pl. Niepodległości w Kijowie w nocy z czwartku na piątek.
-
W nocy z czwartku na piątek demonstranci powtórzyli zainicjowaną w środę akcję ''nocny patrol''. Około godz. 2 kolumna kilkuset ochotników ze służby ochrony Majdanu przemaszerowała m.in. obok budynku administracji prezydenta Wiktora Janukowycza.
Jeszcze w środę komendant miasteczka namiotowego Andrij Parubij mówił PAP, że akcja ma na celu postawienie w stan czujności milicjantów pilnujących budynków rządowych.
/Tak wyglądali demonstranci, którzy w poniedziałek nad ranem blokowali rządowe budynki w Kijowie/
-
Przez całą noc na Majdanie przebywało kilka tysięcy osób. Niektórzy chronili się przed chłodem w trzech zajętych wcześniej budynkach: siedzibie władz miejskich, domu związków zawodowych i Pałacu Październikowym, sali koncertowej służącej dziś za noclegownię.
W czwartek p.o. komendanta kijowskiej milicji Wałerij Mazan poinformował, że milicja będzie działać twardo, jeśli demonstranci nie opuszczą budynków państwowych.
-
Tak wyglądały demonstracje w Kijowie w czwartek wieczorem:
-
Na koncie Euromajdan na Twitterze czytamy o planowym na niedzielę wielkim proteście.
- czwartek, 05 grudnia 2013
-
Dziękujemy za udział w czwartkowej relacji z wydarzeń na Ukrainie. Prezentujemy podsumowanie najważniejszych wydarzeń dzisiejszego dnia:
- W Kijowie odbyło się dziś posiedzenie szefów dyplomacji państw OBWE. Polskę reprezentował Radosław Sikorski, który spotkał się premierem Mykołą Azarowem, a później z politykami ukraińskiej opozycji. Zapewnił, że jest zwolennikiem negocjacji pomiędzy władzą a społeczeństwem Ukrainy, które zakończyć się powinny podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
- Na szczycie OBWE protestujących, którzy zajęli państwowe budynki, ostro skrytykował premier Ukrainy Mykoła Azarow. Nazwał ich "siłami ekstremistycznymi". Jeszcze ostrzej nazwał okupujących magistrat w rozmowie z szefem niemieckiego MSZ Guido Westerwelle. - Naziści, ekstremiści i przestępcy w żaden sposób nie mogą być partnerami w rozmowach o integracji europejskiej Ukrainy - ogłosił.
- Władze coraz aktywniej naciskają na demonstrujących, aby opuścili rządowe budynki. Policja sugerowała możliwość użycia siły, jeśli nie dostosują się do tego żądania. Protestujący nie zamierzają się nigdzie ruszać. Przedstawicieli władz przegonili z magistratu z okrzykami "hańba".
- Rozpoczęły się dochodzenia wobec oficerów Berkutu dotyczące nadużycia uprawnień podczas tłumienia niedzielnej manifestacji na Majdanie. W charakterze świadka w piątek przesłuchany ma być szef MSW Witalij Zakarczenko. Opozycja złożyła w parlamencie projekt ustawy o likwidacji Berkutu.
- Listy z więzienia przekazała swojemu adwokatowi była premier Julia Tymoszenko. Do społeczności międzynarodowej zaapelowała o nałożenia sankcji na Janukowycza, a do Ukraińców - o nieustawanie w walce. "Nie rozmawiajcie z dyktatorem wtrącającym ludzi do więzień. Bierzcie władze we własne ręce" - napisała.
- Szef rosyjskiego MSZ Sergiej Ławrow ocenił, że europejscy politycy popadają w ocenie sytuacji na Ukrainie w "histerię". Zapewnił, że Rosja szanuje każdy wolny wybór Ukrainy, choć ma prawo "ocenić konsekwencje tego wyboru i wyciągać wnioski".
-
Szef rosyjskiego MSZ Sergiej Ławrow nazwał reakcję europejskich państw na sytuację na Ukrainie "histerią".
- Całe to zamieszanie jest związane z histerią części Europejczyków, którą spowodował fakt, że Ukraina skorzystała ze swojego suwerennego prawa i zdecydowała nie podpisywać porozumienia. Porozumienia, które ukraińscy eksperci i administracja uznali za niekorzystne na tym etapie - powiedział Ławrow dziennikarzom podczas spotkania szefów dyplomacji państw OBWE w Kijowie.
- Nasze stanowisko jest proste. Podpisanie bądź niepodpisanie tego dokumentu to wolny wybór Ukrainy. Ocenimy konsekwencje tego wyboru i wyciągniemy oczywiście wnioski, w zależności od tego, na co zdecyduje się Ukraina - kontynuował Ławrow. W ocenie rosyjskiego ministra "po usunięciu emocji" z wypowiedzi unijnych dyplomatów wynika, że uznają podpisanie porozumienia jako jedyny przejaw suwerenności Ukrainy. - Widzicie różnicę między tymi podejściami? - pytał dziennikarzy.
-
PILNE
"Nie rozmawiajcie z dyktatorem, wtrącającym ludzi do więzień, lecz bierzcie władzę we własne ręce" - napisała z więzienia w Charkowie do demonstrantów na Euromajdanie w Kijowie była premier Julia Tymoszenko.
Janukowycza Tymoszenko nazwała w liście "nowym Stalinem" grożącym "wieloletnią dyktaturą" i wezwała do "walki" z nim. "Działajcie! Jeszcze nie jest za późno! Dyskusje na Majdanach nie wystarczą. Naród Ukrainy powinien niezwłocznie wziąć władzę w swoje ręce, a nie prowadzić słodkie rozmowy z dyktatorem" - napisała była premier.
W dalszej części listu Tymoszenko odcięła się jednak od stosowania przemocy i przelewu krwi. "Nasz protest jest pokojowy i legalny.
Jestem przekonana, że może przerodzić się w zwycięstwo" - podkreśliła.
-
KORESPONDENT
Dominik Werner
Wokół lwowskiego Euromajdanu zorganizowanego przy placu Swobody zaczynają już pączkować punkty, w których można kupić "eurogadżety", żółto-niebieskie balony, czy nawet pomalować sobie twarz we flagę Ukrainy i Unii Europejskiej - pisze ze Lwowa Dominik Werner
Dominik Werner
Na placu pracuje kilkadziesiąt osób, głównie uczniów i studentów. Wolontariusze przygotowują jedzenie i napoje, gromadzą leki i zabezpieczają przebieg zgromadzenia. Centrum wolontariatu stanowi duży namiot, który pełni potrójną funkcję biura, kuchni i dużej sypialni,
Dominik Werner
Majdan, dzięki ofiarności mieszkańców i lokalnych przedsiębiorców jest samowystarczalny, zaś infrastrukturę w postaci sceny i generatora prądu zapewnia urząd miasta. - Zostaniemy tu aż Janukowycz nie ustąpi od władzy - mówi Anna Varenutsua, studentka pracująca przy lwowskim Euromajdanie.
-
Radosław Sikorski wrócił z Kijowa, gdzie brał udział w posiedzeniu rady ministrów spraw zagranicznych państw OBWE. Wraz z szefem szwedzkiego MSZ Carlem Blidtem Sikorski spotkał się też z ukraińskim premierem, a później z liderami opozycji ukraińskiej.
- Uważam, że potrzebne jest porozumienie wykraczające poza obecny układ rządowy na rzecz europejskiego wyboru Ukrainy i na rzecz reform - mówił Sikorski po powrocie do Polski, dodając, że warunkiem porozumienia musi być "podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską".
Szef polskiej dyplomacji ocenił, że po podpisaniu umowy mogłoby dojść do uruchomienia drugiej transzy środków z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, dzięki czemu Ukraina mogłaby przetrwać trudny okres.
-
Przebojem ukraińskiego Youtube jest dziś film, na którym pasażerowie kijowskiego metra śpiewają narodowy hymn na stacji Lwa Tołstoja.
-
Czwartek we Lwowie na fotografiach Dominika Wernera
-
- Milicja używa wszelkich środków, by demonstracje były pokojowe. Staramy się nie stosować siły, ale jeśli dojdzie do złamania prawa, będziemy reagować zdecydowanie i twardo. Nie będziemy negocjować z przestępcami; mamy do tego środki i możliwości przewidziane prawem - uprzedzał dziś okupujących rządowe budynki p.o. komendanta kijowskiej milicji Wałerij Mazan.
Wcześniej egzekutorzy sądowi, którzy przyszli odczytać protestującym informację o zakazie blokowania obiektów administracyjnych zostali wyśmiani i przepędzeni okrzykami 'hańba'.
-
Przejawy sympatii wobec protestujących na Majdanie. 100 pizz dla osób na placu przygotował szef pizzerii Vezuvio Miron Spolski. Będą rozdawane poprzez studenckich wolontariuszy. Jak informuje jedna z uczestniczek protestów, Kateryna Kruk, ludzie, aby wesprzeć Euromajdan, masowo wykupują bilety do studenckich teatrów.
'Przyjaciel zadzwonił do mnie z niemieckiej granicy. Celnicy poprosili pasażerów z Ukrainy, aby stanęli w kolejce dla gości z Unii' - pisze w innym tweecie Kruk.
-
Dmitro Korczinski, lider nacjonalistycznej partii Bractwo usłyszał akt oskarżenia w sprawie organizacji masowych zamieszek pod budynkiem administracji prezydenta - poinformował zastępca prokuratora Kijowa Serhij Sofijew.
Według MSW w niedzielę 1 grudnia pod prezydenckim budynkiem zamieszki wywołało około 300 członków Bractwa. Korczinski miał być, według MSW, na miejscu i dowodzić atakiem.
MSW informowało wcześniej, że w zamieszkach uczestniczył także "przedstawiciel partii Swoboda o nazwisku Miroszczinienko". Jednak jak dotąd nie postawiono mu zarzutów.
-
KORESPONDENT
We Lwowie ludzie gromadzą się na placu Swobody. Są całkiem nieźle zorganizowani: mają duże namioty, kuchnie, jest nawet centrum prasowe. Milicji jest dość mało, a między protestującymi a funkcjonariuszami nie ma napięć.
Wczoraj wieczorem na placu odbyła się feta. Cały czas zbierane są też pieniądze 'na rewolucję' - pisze Dominik Werner ze Lwowa.
-
Czwartkowy wieczór na Majdanie. Namioty...
Kuchnia...
... i tłumy na placu.
-
Listy z wyrazami solidarności z narodem ukraińskim napisali polscy biskupi obrządków katolickiego i greckokatolickiego.
"Ukraina zasługuje na to, by jej obywatele mogli żyć godnie, a ich prawa były szanowane i oparte na tych samych uniwersalnych wartościach, wyrastających ze wspólnych chrześcijańskich korzeni. Naszą modlitwą obejmujemy waszą ojczyznę, z którą łączą Polskę braterskie i dobrosąsiedzkie więzi oraz liczne pola współpracy" - czytamy w liście Episkopatu Polski.
Biskupi greckokatoliccy napisali z kolei, że na razie nie widać żadnego pomyślnego rozwiązania sytuacji politycznej na Ukrainie. "Wypraszajmy u Pana mądrość, siły i wytrwałość dla protestujących. O mądrość i poszanowanie praw obywatelskich prośmy też dla tych, którzy dzierżą dziś w swych rękach władzę na Ukrainie, aby nie doszło do przelewu bratniej krwi oraz aby nie została naruszona integralność terytorialna i całość Ukrainy jako państwa" - napisano w liście.
-
PILNE
"Sankcje wobec Janukowycza i jego rodziny są jedynym językiem dla niego zrozumiałym" - napisała uwięziona była premier Julia Tymoszenko w liście przekazanym mediom przez jej adwokata Serhija Własenkę. Tymoszenko poparła tym samym wcześniejszy apel opozycji (m.in. lidera partii Udar Witalija Kliczki) do społeczności międzynarodowej o nałożenie sankcji na prezydenta Ukrainy.
Tymoszenko od 10 dni prowadzi głodówkę w geście solidarności z demonstrantami, którzy domagają się od władz Ukrainy podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. "Jest bardzo słaba fizycznie, ale nie można jej złamać psychicznie. Jest silna duchem" - powiedział Własenko.
-
Czego najbardziej potrzeba protestującym? Wody, benzyny, jedzenia, śpiworów, ale też radioodbiorników i laptopów. Zbiórkę na potrzeby Majdanu organizuje strona galas.org.ua
-
Na przesłuchanie w sprawie niedzielnych zajść na Majdanie Prokuratura Generalna wezwała także szefa MSW, Witalija Zakarczenkę. Będzie on zeznawał w charakterze świadka.
Minister najprawdopodobniej przesłuchany zostanie w piątek.
-
Ukraińska policja po raz kolejny grozi zwolennikom integracji z UE okupującym m.in. budynek kijowskiego magistratu i gmach związków zawodowych. Protestujący otrzymali pięć dni na opuszczenie budynków.
O osobach, które zajęły budynki (nocują w nich protestujący spoza Kijowa, działają w nich też punkty żywności, czy wydawania niezbędnych lekarstw) bardzo ostro wypowiadał się w czwartek premier Mykoła Azarow w rozmowie z szefem niemieckiego MSZ Guido Westerwellem. - Naziści, ekstremiści i kryminaliści nie będą, w żadnej mierze, naszymi partnerami na drodze do "eurointegracji" - zacytowała jego słowa ze spotkania internetowa strona premiera.
- Ukraina ponosi odpowiedzialność za ochronę pokojowych protestów od jakiejkolwiek formy przemocy. Sposób w jaki Ukraina reaguje na proeuropejskie demonstracje to probierz tego, jak poważnie traktuje wartości wyznawane przez OBWE - mówił Azarowowi Westerwelle.
-
-
Ku zaskoczeniu opozycyjnych obserwatorów, pełną życzliwości dla demonstrantów relację z protestów można było zobaczyć w niedzielę w proprezydenckiej telewizji Inter. - Dziś tworzy się tu historia. Mamy poczucie, że obudziliśmy się w innym kraju - mówił prezenter wiadomości do materiałów z protestów.
Materiał wzbudził duże zainteresowanie opozycji, która odczytuje go jako oznakę utraty gruntu przez prezydenta Janukowycza i możliwą zmianę frontu przez ukraińskich oligarchów. Telewizja Inter należy do jednego z najbogatszych Ukraińców Dmitro Firtasza i szefa administracji prezydenta Sergija Lowoczkina, który po niedzielnej, brutalnej interwencji policji podał się do dymisji.
-
Fot. Agata Grzybowska
Polskie wątki na Majdanie. Gotujący dla protestujących kucharz prezentuje z dumą zdjęcie, na którym widać Jarosława Kaczyńskiego jedzącego jego zupę.
-
PILNE
Prokuratura rozpoczęła trzy dochodzenia przeciwko oficerom specjalnych jednostek policji - Berkutu - którzy zaatakowali w niedzielę pokojową demonstrację. Są oskarżeni o nadużycie siły - poinformował zastępca prokuratora generalnego Jurij Udarcow, cytowany przez "Ukraińską Prawdę".
-
Polska Agencja Prasowa: - Tworzenie przez opozycję lustracyjnej listy wrogów Euromajdanu nosi znamiona przestępstwa - oświadczył w czwartek minister spraw wewnętrznych Ukrainy Witalij Zacharczenko.
Na liście są nazwiska osób, zaangażowanych w tłumienie trwających na Ukrainie protestów. - W wystąpieniach polityków pojawiają się dziś nawoływania do tworzenia list wrogów Euromajdanu, co nie wyklucza gróźb pod adresem osób, które się na nich znajdują, oraz ich rodzin. Podobne groźby noszą znamiona przestępstwa i ciągną za sobą odpowiedzialność karną - powiedział na konferencji prasowej szef MSW
-
Ukraińskie media próbują wyjaśnić okoliczności niedzielnego ataku na siedzibę prezydenta Ukrainy. Zamaskowani mężczyźni uzbrojeni m.in. w łańcuchy zaatakowali wtedy milicjantów. Inni próbowali przerwać milicyjny kordon za pomocą spychacza. Według opozycji atak był prowokacją.
„Możliwe, że za próbą przełamania kordonu stali funkcjonariusze jednostki specjalnej milicji Berkut - pisze ukraiński serwis Tsenzor.net. Zauważa, że widoczny na filmach i zdjęciach wąsaty mężczyzna, który wydawał polecenia kierowcy spychacza, jest zaskakująco podobny do zastępcy dowódcy pułku Berkutu Kusyuka Siergieja Nikołajewicza.
Ukraińskie MSW nie chce komentować tych doniesień. Odpowiedziało dziennikarzom, że nie może podać szczegółów toczącego się w sprawie ataku na siedzibę prezydenta dochodzenia.
Z kolei według źródeł telewizji TSN lider radykalnej organizacji "Bractwo" Dmitrij Korchynskyj, który jest podejrzewany o udział w ataku, wyjechał za granicę. Według dziennikarzy udał się do Rosji.
-
Polecamy galerię „Zbuntowany Kijów w obiektywie fotoreporterki "GW" Agaty Grzybowskiej.” To 30 zdjęć dokumentujących wydarzenia ostatnich dni w stolicy Ukrainy. Wśród nich kilka wyjątkowych, symbolicznych fotografii. Na przykład te:
Pomnik legendarnych założycieli Kijowa: Kija, Szczeka, Chorywa i ich siostry Lybid’, który stoi na Majdanie. Przed kilkoma dniami przybyło mu bohaterów.
Demonstrujące przeciw władzy dziewczyny przyniosły herbatę, kanapki i cukierki milicjantom i żołnierzom, którzy pilnują siedziby prezydenta.
Na straży Majdanu. Demonstrant na barykadzie wzniesionej wokół placu.
-
Odezwę do obywateli Ukrainy wydali Anonymous. Zapowiadają cyberatak na stronę prezydenta Wiktora Janukowicza.
„Z narastającym gniewem obserwujemy milicję, która brutalnie tłumi pokojowe demonstracje. Widzimy polityków, którzy podejmują decyzje w oparciu o swoje własne interesy i w oderwaniu od woli ludzi. Ulegając presji Rosji prezydent Wiktor Janukowicz wykazał pogardę wobec ukraińskich wyborców. Nie reprezentuje już demokracji. Gdy widzimy zdjęcia bezbronnych, zakrwawionych Ukraińców stojących naprzeciw uzbrojonych i wyszkolonych milicjantów, wybór po której stronie stanąć jest oczywisty. Rządzie Ukrainy. Ukraińska milicjo. Spodziewajcie się naszego gniewu” - mówi lektor w filmie opublikowanym na YouTube.
-
Aktywiści Euromajdanu, którzy okupują kijowski urząd miasta, mają pięć dni na opuszczenie budynku. Taką decyzję ze skutkiem natychmiastowym wydał Sąd Okręgowy w Kijowie. Demonstrantom przekazali ją dziś w południe policjanci i pracownicy MSW.
- Ludzie zgromadzenie w magistracie odpowiedzieli okrzykami „Hańba” - relacjonuje „Ukraińska Prawda”.
Budynek jest okupowany od soboty. Służy aktywistom, którzy przyjechali spoza Kijowa, za miejsce do spania (zdjęcie wyżej). Tam też w spokoju spożywają posiłki i omawiają plany. W jednej z sal działa punkt przyjmowania lekarstw dla potrzebujących (zdjęcie niżej). Aktywiści nie blokują pracy urzędu. Biura urzędników pozostały nietknięte.
-
Ukraina nie zeszła i nie zejdzie ze ścieżki europejskiej - takie zapewnienie usłyszeli w czwartek w Kijowie od premiera Ukrainy Mykoły Azarowa szefowie MSZ Polski i Szwecji, Radosław Sikorski i Carl Bildt.
Sikorski jest z jednodniową wizytą w Kijowie. Rano wziął udział otwarciu posiedzenia rady ministrów spraw zagranicznych państw OBWE. Po sesji otwierającej obrady ministrów Sikorski wraz z Bildtem spotkali się z ukraińskim premierem. Zdjęcie ze spotkania opublikował MSZ.
- Przedyskutowaliśmy zarówno bieżącą sytuację tu w Kijowie, jak i sprawy strategiczne dla Ukrainy i dla Europy w sensie ekonomicznym, w sensie prognoz i perspektyw zbliżenia między Ukrainą a UE - powiedział Sikorski polskim dziennikarzom po spotkaniu. Relację przytacza PAP.
- Oferujemy władzom ukraińskim sposób na to, aby obniżyć polityczne koszty wprowadzenia reform i uzyskania wsparcia z instytucji międzynarodowych - dodał. Jak zaznaczył, na razie "dla dobra sprawy" nie chce mówić o szczegółach propozycji.
-
Ukraińska opozycja poszukuje 13 manifestantów, którzy zniknęli bez śladu po formalnym rozwiązaniu wiecu w centrum Kijowa 30 listopada. Do tej pory udało się odnaleźć 21 osób z listy 34 zaginionych.
- Są całe i zdrowe, większość przebywa już z bliskimi, choć są tacy, którzy wrócili na Majdan i są gotowi zostać tam do końca - napisała na Facebooku Les Orobets, wiceszefowa opozycyjnej „Ojczyzny.” Nie podała jednak, co działo się z zaginionymi.
Na zdjęciu ojciec Jarosława Gumeniuka - studenta Uniwersytetu Kijowskiego.
- Miałem z nim ostatnio kontakt 25 listopada. Nie wiem, kiedy zaginał. Nikt nie potrafi stwierdzić, czy stało się to krwawej nocy 30 listopada na Majdanie - mówi Gumeniuk cytowany przez oficjalny profil Euromajdanu na Facebooku.
-
PILNE
Kolejne mocne wyrazy poparcia dla Euromajdanu. Tym razem USA.
- Jesteśmy razem z narodem ukraińskim, który widzi swą przyszłość w Europie. To moment, kiedy Ukraina albo może odpowiedzieć na aspiracje narodu, albo je zawieść - oświadczyła w czwartek w Kijowie Victoria Nuland, podsekretarz stanu USA ds. europejskich.
Wezwała rząd Ukrainy, by "słuchał głosu swego narodu, który chce żyć w wolności". Zaznaczyła, że wszyscy uczestnicy obecnych wydarzeń powinni powstrzymać się od przemocy.
- Ci, którzy naruszyli prawa człowieka, powinni być osądzeni, chronione powinny być podstawowe prawa i wolności, pod ochroną powinni się znaleźć dziennikarze - dodała.
-
- Naziści, ekstremiści i przestępcy w żaden sposób nie mogą być partnerami w rozmowach o integracji europejskiej Ukrainy - oświadczył premier Ukrainy Mykoła Azarow podczas spotkania w Kijowie z ministrem spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle. Wystąpienie za oficjalnym komunikatem ukraińskiego rządu przytacza PAP. "Azarow nazwał uczestników Euromajdanu nazistami" - przekazują tę informację ukraińskie media.
Wcześniej Westerwelle, który wspiera Euromajdan i odwiedził wiec w centrum Kijowa, nie chciał podać szefowi ukraińskiego MSZ ręki podczas powitania uczestników szczytu OBWE.
-
PILNE
PiS w najbliższym czasie przedstawi memorandum na temat polskiej polityki wschodniej - zapowiedzieli politycy tej partii. Elementy planu dla Ukrainy wiceprezes PiS Adam Lipiński przedstawił w czwartkowej rozmowie z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Prezydent ok. pół godziny rozmawiał w czwartek rano z Lipińskim o sytuacji na Ukrainie.
- Byłem na Ukrainie przez ostatnie kilka dni, mogłem się podzielić wrażeniami. Przedstawiłem w imieniu PiS pewne propozycje związane z planem dla Ukrainy, które w dużym stopniu są weryfikacją polskiej polityki wschodniej, polityki UE. Prezydent mówił o przemodelowaniu tej polityki - relacjonował Lipiński na późniejszej konferencji prasowej w Sejmie. Jak zaznaczył, "była to rozmowa w cztery oczy, więc nie może mówić o szczegółach".
- W najbliższych dniach przedstawimy pełne memorandum nt. weryfikacji polskiej polityki wschodniej, które będzie zawierało i krótko- i długoterminowe cele dla tej polityki. Główna myśl jest taka, że Polska powinna być dużo bardziej obecna w polityce wschodniej, nie kryjąc się za politykami europejskimi - zapowiedział Krzysztof Szczerski (PiS) z sejmowej komisji spraw zagranicznych.
Jak ocenił, Polska jest "zbyt pasywna i zbyt bierna wobec tego, co wydarzyło się na Ukrainie, także po odmowie podpisania umowy stowarzyszeniowej". - Nie możemy czekać na rozwój wypadków, Polska nie może być obserwatorem, ale inicjatorem wydarzeń, które toczą się wokół Ukrainy - uważa poseł PiS.
-
Euromajdan poparł „rosyjski Zuckerberg.” Tak nazywany jest Pavel Durov, twórca „rosyjskiego Facebooka” - serwisu społecznościowego VKontakte.
„Mam nadzieję, że wystąpienia w Kijowie doprowadzą do pozytywnych zmian. Wspaniały ukraiński naród zasługuje na przywódców o wyższym poziomie intelektualnym i moralnym" - napisał w czwartek na VK.
Wytknął także władzom Ukrainy, że latem zajęły serwery VK w Kijowie i do dzisiaj ich nie zwróciły. - Ukraińscy urzędnicy kilka razy zmieniali powodu zajęcia naszego sprzętu. A potem nieformalnie zażądali od nas 100 tys. dol. łapówki za jego zwrócenie. W rezultacie część mieszkańców Ukrainy straciła szybki dostęp do VKontakte - napisał Durov.
-
PILNE
Mocny apel OBWE do ukraińskiego rządu.
- Ukraiński rząd i opozycja powinny rozpocząć dialog polityczny z udziałem instytucji demokratycznych. Budowa demokracji jest procesem złożonym, ale nie ma innego wyjścia. Do prowadzenia dialogu między rządem, opozycją, instytucji demokratycznych konieczne jest wprowadzenie rządów prawa. Jestem przekonany, że Ukraina pójdzie tą drogą - mówił w Kijowie przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE Ranko Krivokapich.
- Protesty pomagają stworzyć podstawy demokracji na Ukrainie i pozwalają ludziom spokojnie wyrażać opinie - dodał, stając po stronie manifestantów.
Do rozpoczęcia rozmów wezwała również rząd wiceszefowa unijnej dyplomacji Helga Schmid. - Apeluję do wszystkich sił politycznych, aby rozpoczęły natychmiastowy dialog. Musicie zrobić wszystko, co możliwe, aby zmniejszyć panujące na Ukrainie napięcia i aby w tym kraju było przestrzegane prawo - mówiła Schmid.
-
Na posiedzeniu ministrów OBWE obradują przedstawiciele 57 państw członkowskich i 11 krajów partnerskich. W Kijowie jest m.in. szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, jego szwedzki odpowiednik Carl Bildt, minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle i szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.
"Ale nie jest to najważniejsze wydarzenie w mieście" - napisał na Twitterze Bildt nawiązując do Euromajdanu.
Media zwracają uwagę, że szef niemieckiego MSZ Guido Westerwelle (na zdjęciu) przyjechał na spotkanie ze spóźnieniem i nie przywitał się z szefem MSZ Ukrainy Leonidem Kożarą. Minister jest w Kijowie od środy. Wizytę rozpoczął od rozmów z przywódcami opozycji, po czym przespacerował się po Majdanie Niepodległości.
-
OBWE chce dokładnego zbadania przypadków pobicia dziennikarzy i postawienia winnych przed wymiarem sprawiedliwości. W czwartek w Kijowie zaapelowała o to do ukraińskiego rządu przedstawicielka OBWE ds. wolności mediów Dunja Mijatović.
Od początku protestów w Kijowie rannych zostało 40 ukraińskich i zagranicznych dziennikarzy, w tym dziennikarz „Krytyki Politycznej” Paweł Pieniążek. Milicjanci bili dziennikarzy i niszczyli ich sprzęt pomimo okazywania im legitymacji prasowych. Na zdjęciu jeden z pobitych przez milicję fotografów.
- To co działo się w Kijowie to wielki problem. Liczymy na dokładne dochodzenie i ukaranie sprawców - stwierdziła Mijatović.
-
"Jeśli spojrzeć na sondaże, to nawet więcej Polaków niż Ukraińców chce Ukrainy w Unii. Konsensus w sprawie integracji Ukrainy z Europą to nie tylko sprawa polskich intelektualistów i polityków – to odczucie podzielane dość szeroko w społeczeństwie. Polacy mogą kłócić się o polską niepodległość – Jarosław Kaczyński powiedział kiedyś, że jesteśmy rosyjsko-niemieckim kondominium – ale nie o niepodległość Ukrainy" - mówi w wywiadzie dla ukraińskiej "Krytyki" szef "Krytyki Politycznej" Sławomir Sierakowski.
"Na razie nic nie zwiastuje, że do podpisania umowy z UE dojdzie, ale miejmy nadzieję, że – prędzej czy później – to się wydarzy, także z powodu nacisków społeczeństwa obywatelskiego na Ukrainie. Bo polityka zagraniczna zyskała nowego partnera – społeczeństwo obywatelskie. Brzmi to paradoksalnie, bo zazwyczaj społeczeństwa nie pełnią aktywnej roli w relacjach międzynarodowych. Ale czasem tak i teraz właśnie tak jest" - dodaje Sierakowski.
-
PILNE
Ukraińska opozycja złożyła w parlamencie projekty ustawy o likwidacji Berkutu - jednostki specjalnej ukraińskiej milicji, która zasłynęła sobotnim atakiem na pokojowy Euromajdan.
Dokument trafił do parlamentu dziś - w 25. rocznicę powołania Berkutu. Projekt przygotowała parlamentarna frakcja „Rodziny” - partii Julii Tymoszenko.
-
Minister Radosław Sikorski w Kijowie. Jest, żyje i rozmawia, a rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski publikuje na Twitterze zdjęcia swojego szefa. Tu spotkanie Sikorskiego z Fransem Timmermansem, ministrem spraw zagranicznych Holandii.
-
Funkcjonariusze ukraińskiego Berkutu zamknięci na całą noc bez wody i jedzenia.
Nagranie leżących na korytarzu milicjantów pokazała ukraińska telewizja TSN. Wykonano je w nocy z niedzieli na poniedziałek w jednym z rządowych budynków.
- Dostali rozkaz odparcia każdego ataku, a potem zostawiono kilkuset funkcjonariuszy zamkniętych z jedną toaleta - opisuje film „Ukraińska Prawda.” Biuro prasowe rządu odmówiło komentarza.
-
PILNE
Ostry początek szczytu OBWE w Kijowie.
- Wśród protestujących są siły ekstremistyczne i te siły realizują teraz linię przejmowania budynków państwowych. To one zajęły budynek ratusza, zablokowały pracę administracji prezydenta Ukrainy, rządu i naszego parlamentu - oświadczył premier Ukrainy Mykoła Azarow przemawiając na otwarciu posiedzenia rady ministrów spraw zagranicznych.
Azarow zapewnił ministrów z państw OBWE, że przejściowe trudności, z którymi stykają się ukraińskie władze, zostaną przezwyciężone.
- Tym, którzy to robią mówimy, że łamią prawo. To nie jest europejska droga rozwoju i apelujemy, żeby wszelkie kwestie rozwiązywane były przy stole, w rozmowach - podkreślił.
-
Aktywiści Euromajdanu dostrzegli warszawski Pałac Kultury i Nauki. Podają sobie na Twitterze zdjęcie budowli podświetlonej w środę barwami narodowymi Ukrainy na znak solidarności z protestującymi.
-
Jedni walczą z władzą protestując, a inni... gotując. Adil z Krymu już czwarty dzień gotuje dla uczestników Majdanu Niepodległości. Serwuje im pilaw - wschodnią potrawę z ryżu z dodatkiem baraniny i ryb.
-
Według mieszkańców Kijowa, którzy obserwują przyjazd dyplomatów, szef niemieckiego MSZ Guido Westerwelle ominął ministra spraw zagranicznych Ukrainy Leonida Kożarę, aby nie podać mu ręki. Informują o tym na Twitterze.
-
Powitanie dyplomatów, którzy przybyli na szczyt OBWE w Kijowie. Tam też protestują zwolennicy przystąpienia kraju do UE. Na plakatach napisali m.in. "Stop politycznej prokuraturze."
-
Noc ze środy na czwartek to także początek akcji nękania kijowskiej milicji, czy też jak wolą nazywać ją organizatorzy „nocnego patrolu.” O godz. 2 obok siedzib prezydenta, premiera i parlamentu przemaszerowało kilkuset ochotników ze służby ochrony Majdanu. Krzyczeli "Chwała Ukrainie" i blokowali dostęp do budynków.
Komendant miasteczka namiotowego Andrij Parubij, który przez megafon dowodził kolumną, powiedział PAP, że akcja będzie powtarzana co noc i ma sprawić, by "milicjanci pilnujący budynków nie zasnęli".
- Nie może być tak, że to my czekamy na Berkut na Majdanie. Niech oni czekają też na nas. Skoro my nie śpimy, to oni też nie będą mogli - wyjaśnił.
-
Przez całą noc przebywało na Majdanie kilka tysięcy ludzi. W czwartek o godz. 7.30 grupa manifestantów opuściła plac i udała się w kierunku siedziby Janukowycza, gdzie przy barykadzie dyżurowało 200 osób. Przy oddalonej o kilkaset metrów ulicy prowadzącej do siedziby rządu było około stu demonstrantów; skandowali m.in. "Janukowycz za kraty".
Do stolicy kraju zjeżdżają kolejni manifestanci.
- Kolumna protestujących z Zakarpacia właśnie przybyła do Kijowa, aby wspomóc nas w protestach przeciw prezydentowi Janukowyczowi i doprowadzić do ukarania osób odpowiedzialnych za brutalne rozpędzania pokojowych demonstracji - informuje na swoim profilu na Facebooku kijowska opozycja.
-
W środę wieczorem mieszkańcy Wasylkowa w obwodzie kijowskim zablokowali samochodami miejscową bazę wojskową. Uniemożliwili wyjazd 33 autobusów z żołnierzami, którzy mieli udać się do Kijowa. Mieszkańcy negocjowali z szefem garnizonu, który obiecał, że nie odpowie na ich akcję siłą.
- Mamy ze sobą herbatę i kanapki. Nie wypuścimy ich na Maidan - opowiadał „Ukraińskiej Prawdzie” jeden z mieszkańców Wasylkowa.
Na filmie poniżej widać podobną akcję zorganizowaną we wtorek na ulicach Kijowa. Tu kierowcy blokują kijowską bazę milicyjnych służb specjalnych Berkutu.
-
Trzeba iść na Zachód. Co w czwartek czeka Ukrainę
Choć formalnie tematem szczytu OBWE nie jest Ukraina, to jak wczoraj nie ukrywali brytyjscy dyplomaci, Majdan powinien być tematem numer jeden - pisze z Kijowa Tomasz Bielecki z „Gazety Wyborczej”
-
Do Kijowa z jednodniową wizytą udał się dziś Radosław Sikorski. Szef polskiego MSZ weźmie udział w posiedzeniu rady ministrów dyplomacji państw OBWE. Minister chce namawiać ukraińskie władze do porozumienia z przedstawicielami opozycji.
- Ukraina jest suwerennym państwem, szanujemy jej podmiotowość oraz podmiotowość tamtejszych władz. Mamy nadzieję, że konstruktywne, przyjazne propozycje Polski i Szwecji, konsultowane również z naszymi partnerami w krajach UE i z instytucjami unijnymi, spotkają się z pozytywnym przyjęciem - mówił wczoraj dziennikarzom rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski.
-
- Euromaidan przetrwał kolejny dzień - informuje ukraiński serwis Kommentarii publikując zdjęcia z poranka w stolicy Ukrainy.
W okupowanym od soboty urzędzie miasta śpią ułożeni w rządki zwolennicy wejścia kraju do Unii Europejskiej. Na Majdanie Niepodległości zmarznięci manifestanci ogrzewają się przy beczkach wypełnionych płonącym drewnem.
Zaczynamy naszą czwartkową relację z wydarzeń na Ukrainie. Zapraszamy
- środa, 04 grudnia 2013
-
Podsumowanie dnia na Ukrainie:
- Nad ranem dziewięć osób pobitych w trakcie niedzielnego starcia z policja zostało zatrzymanych na dwa miesiące w areszcie. Grozi im siedem lat więzienia, jeśli zostaną im postawione zarzuty organizacji nielegalnych masowych protestów. Na Euromajdanie cały dzień domagano się zniesienia nakazu aresztu i niezależnego procesu oskarżanych osób.
- Niewielka, stuosobowa pikieta przeciwników integracji z Unią miała miejsce pod ambasadą Polski. - Przestańcie wspierać najeźdźców - wzywali ubrani w sportowe stroje ludzie z chustami na twarzach.
- Po protestach pod siedzibą MSW szef resortu Witalij Zakarczenko oznajmił, że zakazał funkcjonariuszom stosowania siły wobec uczestników pokojowych demonstracji
- Zebrani w Kijowie na Majdanie Niepodległości zaapelowali wieczorem do odbywającej karę więzienia byłej premier Julii Tymoszenko, by przerwała głodówkę, którą rozpoczęła 25 listopada. Do apelu, na który zgodzili się przez aklamację zgromadzeni na placu, wezwała jej partia, Batkiwszczyna.
- Wspólne oświadczenie do Wiktora Janukowycza wystosowali trzej byli prezydenci Ukrainy: Leonid Krawczuk, Leonid Kuczma i Wiktor Juszczenko. Wezwali obecnego prezydenta do znalezienia rozwiązania z obecnego politycznego pata przy okrągłym stole z udziałem przedstawicieli ukraińskiego społeczeństwa.
- Wcześniejsze wybory są możliwe? Podobną do byłych prezydentów myśl wyraził w wywiadzie dla ukraińskiej telewizji Serhij Arbuzow, pierwszy wicepremier Ukrainy związany blisko z prezydentem Janukowyczem. Arbuzow został spytany o możliwośc wcześniejszych wyborów przez dziennikarza. - Musimy rozpocząć negocjacje, usiąść przy stole. A potem muszą paść jakieś oficjalne propozycje, nad którymi podejmiemy dyskusję. Nie mogę dziś stwierdzić, czy taka propozycja padnie, ale myślę, że jesteśmy gotowi ją rozważyć - powiedział
- Kolejna demonstracja zapowiedziana jest na czwartek na 14 czasu polskiego przed Międzynarodowym Centrum Wystawienniczym, gdzie odbędzie się spotkanie ministrów krajów OBWE.
Dziękujemy i zapraszamy jutro na kolejną relację na żywo z wydarzeń na Ukrainie.
-
PILNE
Władze Ukrainy są gotowe rozważyć wcześniejsze parlamentarne prezydenckie wybory - poinformował w ukraińskiej telewizji Serhij Arbuzow, pierwszy wicepremier Ukrainy związany blisko z prezydentem Janukowyczem.
Arbuzow został spytany o możliwośc wcześniejszych wyborów przez dziennikarza. - Musimy rozpocząć negocjacje, usiąść przy stole. A potem muszą paść jakieś oficjalne propozycje, nad którymi podejmiemy dyskusję. Nie mogę dziś stwierdzić, czy taka propozycja padnie, ale myślę, że jesteśmy gotowi ją rozwazyć - powiedział, cytowany przez Financial Times.
-
Prezydent Bronisław Komorowski odbył godzinną rozmowę z Januszem Palikotem, który wrócił z wizyty w Kijowie. To kolejna rozmowa prezydenta na temat Ukrainy po spotkaniu z liderem SLD Leszkiem Millerem. W czwartek rano prezydent spotka się z wiceprezesem PiS Adamem Lipińskim.
-
-
- USA są głęboko przekonane, że integracja europejska jest najlepszą drogą dla Mołdawii i jej pomyślności - mówił sekretarz stanu USA John Kerry, który przebywa z wizytą w Mołdawii.
Kerry skrytykował też politykę Rosji wobec Ukrainy, choć nie wymienił żadnego państwa z nazwy. - Jesteśmy przekonani, że każdy kraj powinien decydować, z kim chce się stowarzyszyć lub gdzie chce prowadzić działalność gospodarczą i w jaki sposób prowadzi własną politykę, bez zewnętrznej ingerencji i z pewnością bez zewnętrznych nacisków, które mają głęboki wpływ na ich obywateli - mówił.
-
PILNE
Zebrani w Kijowie na Majdanie Niepodległości zaapelowali do odbywającej karę więzienia byłej premier Julii Tymoszenko, by przerwała głodówkę, którą rozpoczęła 25 listopada na znak solidarności z Ukraińcami demonstrującymi w Kijowie - podaje Polska Agencja Prasowa. Do apelu wezwała jej partia, Batkiwszczyna.
- Julia Tymoszenko jako lider narodowy potrzebna jest nam żywa i zdrowa - oświadczył Ołeksandr Turczynow, pierwszy zastępca szefa Batkiwszczyny.
- Poprośmy Julię, by przerwała głodówkę - powiedział Turczynow ze sceny na Majdanie i zaproponował głosowanie. Jego propozycję zaaprobowali wszyscy zebrani, którzy zaczęli skandować: "Jula, jesteśmy z tobą" i "Wolność dla Julii".
-
Życie w przejętym przez opozycję budynku magistratu na zdjęciach Agaty Grzybowskiej.
Stoiska opozycyjnych partii w sali kolumnowej
Zwolennicy integracji z UE podczas odpoczynku
Punkt wydawania lekarstw dla potrzebujących w sali kolumnowej
-
KORESPONDENT
W Doniecku, mateczniku prezydenta Janukowycza i premiera Azarowa, którzy cieszą się tu ogromnym poparciem, nie protestuje nikt. Jedynie w niedzielę, bezpośrednio po brutalnej interwencji funkcjonariuszy na kijowskim Majdanie, odbyła się tu około 200-osobowa demonstracja zwolenników integracji z Unią.
Teraz główny plac miasta - plac Lenina - świeci pustkami. Nie ma na nim żadnych transparentów. Wszyscy ludzie, z którymi rozmawiałem, są zdecydowanie przeciwni protestom, choć nie wszyscy są zwolennikami unii celnej z Rosją, a niektórzy deklarują, że chcieliby wstąpić do Unii Europejskiej. Jednak nawet oni pytają, po co protestować, po co się burzyć? Lepiej siedzieć w domu i skupić się na pracy.
Niektóre opowieści są zaskakujące. - Kiedyś zamówiłam sobie z Zachodu kurtkę. Piękną, skórzaną. Wyglądała świetnie, ale po dwóch tygodniach zaczęła się pruć. I taka właśnie jest Unia Europejska. Wygląda pięknie, ale za chwilę zacznie się rozłazić w szwach - mówi zapytana przeze mnie o stosunek do UE kobieta.
Młodzi ludzie, ubrani podobnie jak ich rówieśnicy na Zachodzie, oceniają, że protesty są niepotrzebne. Podkreślają, że i tak wkrótce wyjadą do Rosji, bo tam jest ich przyszłość i tam czeka ich lepsze życie.
Z rozmów można odnieść wrażenie, że protesty w Kijowie mieszkańcy Doniecka traktują jak rzecz pozbawioną znaczenia. Jak incydent, który ma się na dniach rozpłynąć w powietrzu.
-
KORESPONDENT
Na Majdanie widać dziś też trzy rosyjskie flagi. To grupa, która przyjechała do Kijowa z Nowosybirska. Przyznają, że nie znają się na polityce i nie wiedzą, czy są za stowarzyszeniem Ukrainy z Unią Europejską czy nie, ale zaznaczają, że są za demokracją. A skoro tyle osób wyszło na ulice - mówią - to chcieli być z nimi i zobaczyć, jak to jest demonstrować i nie być bitym przez władze, za to pokazywanym w telewizji.
-
KORESPONDENT
Na Majdanie dziś wieczorem panuje radosna, przypominająca festyn atmosfera. Jest dosyć ciepło, na pewno cieplej niż wczoraj, czy przedwczoraj. Jak codziennie o tej porze trwają koncerty popularnych ukraińskich zespołów. W okolicach Majdanu młodzi Ukraińcy grają w koszykówkę. Zapewnienia władz, że nie będzie siłowego rozpędzania demonstracji, przekonały część mieszkańców Kijowa. Na Majdan przyszły też rodziny z 10-, 12-letnimi dziećmi. Koło godz. 18 na placu było około 10 tysięcy osób, teraz tłum się trochę przerzedził, ale wciąż jest kilka tysięcy osób.
Miasteczko namiotowe na Majdanie rozrasta się z dnia na dzień. Na samym placu działa już 6 kuchni, są też dodatkowe punkty na odchodzących od Majdanu ulicach i zajętych przez demonstrujących budynkach związków zawodowych i magistratu.
-
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz odbywał dziś oficjalną wizytę w Chinach. Rozmawiał o możliwościach współpracy biznesowej i oglądał słynną armię z terakoty.
-
Po zmierzchu na Majdanie zebrał się spory tłum
Władze zapowiedziały, że więcej nie dojdzie do siłowej interwencji, jeśli demonstracje będą miały pokojowy charakter
Dziadek Mróz też jest przeciw Janukowyczowi. Zdjęcia: Agata Grzybowska
-
Na Majdanie zobaczyć można także polskie flagi
Demonstracja na Majdanie w obiektywie Agaty Grzybowskiej
-
PILNE
Aleksander Kwaśniewski i Pat Cox wrócą z misją UE na Ukrainę? Obaj w Brukseli zadeklarowali taką gotowość, jeśli ukraińskie władze i opozycja uznają, że będzie to mieć sens. O przedłużenie ich misji będzie w Parlamencie Europejskim wnioskował w czwartek szef PE Martin Schulz.
- Jesteśmy do dyspozycji, bo po tak wielu miesiącach i tak wielu spotkaniach czujemy się przygotowani do tego, aby prowadzić rozmowy zarówno z władzami Ukrainy, jak i opozycją - tłumaczył Kwaśniewski, dodając, że podstawowym celem misji byłoby nadal doprowadzenie do uwolnienia Julii Tymoszenko.
-
Guido Weserwelle spotkał się z przedstawicielami opozycyjnej partii Batkiwszczyna, której jedną z liderek jest uwięziona była premier Julia Tymoszenko. "Przyjechaliśmy tutaj z jednoznacznym przekazem: przyjechaliśmy jako Europejczycy do Europejczyków, a los Ukrainy absolutnie nie jest nam obojętny. Opowiadamy się za wartościami europejskimi i oświadczamy, że drzwi do UE pozostają otwarte" - oświadczył, cytowany na stronie internetowej opozycyjnej partii.
-
PILNE
Wspólne oświadczenie do Wiktora Janukowycza wystosowali trzej byli prezydenci Ukrainy: Leonid Krawczuk, Leonid Kuczma i Wiktor Juszczenko. Wezwali obecnego prezydenta do znalezienia rozwiązania z obecnego politycznego pata przy okrągłym stole z udziałem przedstawicieli ukraińskeigo społeczeństwa. "Droga wyjścia może być znaleziona tylko poprzez dialog ze społeczeństwem. Rozwiązanie politycznego kryzysu musi nastąpić szybko poprzez zwołanie narodowego okrągłego stołu" - czytamy w oświadczeniu.
-
Sobor Michaijlowski w Kijowie - jedno z miejsc, gdzie zgłodniali i zmęczeni demonstranci mogą się posilić i odpocząć
-
Na Majdan Niepodległości dotarł szef niemieckiego MSZ Guido Westerwelle, który jutro weźmie udział w szczycie ministerialnym OBWE. Westerwelle przyszedł z przywódcami ukraińskiej opozycji, Witalijem Kliczką i Arsenijem Jaceniukiem. Pospacerował wśród zgromadzonych, jednak nie wygłosił żadnego przemówienia.
-
Delegacja polskich parlamentarzystów przekazała wicepremierowi Ukrainy uchwałę 'wspierającą ukraińską drogę do Europy' i potępiającą 'nieuzasadnione użycie siły'. Przekazał ją szef Komisji Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna.
- Chcieliśmy przekazać, że Polska jest dziś tutaj. Emocjami i sercem wspieramy mocne przekonanie ukraińskie, że Ukraina chce być w Europie - mówił Schetyna, który do Kijowa poleciał z innymi politykami Platformy - Robertem Tyszkiewiczem i Mironem Syczem.
-
Od 17 do północy warszawski Pałac Kultury i Nauki został podświetlony w barwy Ukrainy. Do takiej akcji wzywali na Facebooku mieszkańcy Warszawy. Po południu zgodę wydała prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.
-
Na Majdanie zbiera się coraz więcej osób. Fot. Agata Grzybowska
-
Do najbliższej dużej demonstracji powinno dojść jutro po godz. 14 czasu polskiego pod Międzynarodowy Centrum Wystawienniczym przy Prospekcie Browarskim. Odbędzie się tam posiedzenie ministerialne OBWE. Z Polski przyjedzie na nie Radosław Sikorski. Do protestu, mającego wywrzeć wpływ na społeczność międzynarodową, wzywają aktywiści Euromajdanu i niezależni ukraińscy dziennikarze.
-
"Minister spraw wewnętrznych Witalij Zacharczenko zakazał pracownikom swego resortu stosowania siły wobec uczestników pokojowych akcji, które odbywają się obecnie w stolicy Ukrainy i innych miastach kraju" - czytamy w opublikowanym na stronach ukraińskiego MSW oświadczeniu.
-
Prokurator generalny Ukrainy domaga się od uczestników protestów opuszczenia zajętych w trakcie demonstracji budynków rządowych.
- Zwracam się do wszystkich organizatorów i uczestników akcji: jest decyzja sądu z jasnym nakazem opuszczenia zajętych budynków - oświadczył Pszonka, zapowiadając, że wszyscy winni łamania prawa podczas demonstracji zostaną ukarani.
Protestujący w niedzielę, po brutalnej interwencji funkcjonariuszy, zajęli siedzibę kijowskich władz miejskich i dom związków zawodowych. W poniedziałek weszli do Pałacu Październikowego - miejsca tradycyjnie wykorzystywanego na uroczyste państwowe akademie. Wszystkie trzy miejsca wykorzystywane są przez demonstrantów jako noclegownie. Ludzie przychodzą tam też ogrzać się, czy zjeść posiłek.
-
Życie na Majdanie jest coraz lepiej zorganizowane - relacjonuje fotoreporterka Agata Grzybowska . Na zdjęciu: wymienialnia ubrań.
-
Protestujący w Kijowie zebrali się pod siedzibą ukraińskiego MSW. Setki osób wzywały ministra Witalija Zakarczenko do wyjścia przed budynek. Protestujący żądali ujawnienia nazwisk oficerów Berkutu, którzy uczestniczyli w brutalnej napaści na nocujących w nocy z soboty na niedzielę na Majdanie Niepodległości. Obrzucili też siedzibę MSW jajkami - podała "Ukraińska Prawda".
-
PILNE
Kyiv Post informuje o pikiecie pod polską ambasadą w Kijowie. Pod budynkiem zebrało się około 100 młodych ludzi w sportowych ubraniach. Powiewają ukraińskimi flagami, mają transparenty z napisami 'Przestańcie wspierać najeźdźców' i 'Wpuśćcie nas do budynku'. Wielu z nich skrywa twarze za szalami i chustami. Spytani przez dziennikarkę o powód protestu wyjaśnili, że sprzeciwiają się polskiemu zaangażowaniu w wewnętrzne sprawy Ukrainy i udziałowi niektórych polskich polityków w antyrządowych protestach na Majdanie.
-
Swojego brata Witalija dzielnie wspiera Władimir Kliczko.
-
Młodzi Ukraińcy skaczą w rytm: "Ukraina! Europa!"
Na Prospekcie Swobody we Lwowie Ukraińcy, w tym wielu uczniów, skakali w rytm piosenki ze słowami "Ukraina" i "Europa" - pisze ze Lwowa Marcin Bielesz
-
KORESPONDENT
Motorem napędowym protestów staje się sprawa pobić z nocy z 29 na 30 listopada. Rozpoczęły się pikiety przed ministerstwem spraw wewnętrznych i budynkiem sądu, który zarządził areszt dla 9 zatrzymanych. Opozycjoniści wzywają do mobilizacji. Wygląda na to, że liczą, że w weekend odbędzie się kolejna duża demonstracja, jeżeli do tego czasu nie zostanie wypracowane porozumienie.
-
PILNE
Azarow skłamał w sprawie zawieszenia szefa kijowskiej milicji - donosi "Ukraińska Prawda". Cytowany przez nią Waleri Koriak stwierdził, że nadal pełni swoje obowiązki i nie została podjęta żadna decyzja. Był jedynie przesłuchiwany przez prokuraturę.
-
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
- Nie mogę potwierdzić daty ani szczebla spotkania - powiedziała w środę polskim dziennikarzom Maja Kocijanczicz.
- Jesteśmy gotowi do przedyskutowania różnych aspektów, ale oczywiście nie do ponownego otwierania jakichkolwiek negocjacji. Umowa z Ukrainą, już parafowana, miała być podpisana na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie - zaznaczyła rzeczniczka.
-
PILNE
- Spotkanie z władzami Ukrainy musi zostać właściwie uzgodnione i nie dojdzie do niego natychmiast, a same rozmowy mogą dotyczyć wdrażania umowy z UE o stowarzyszeniu, a nie ponownego otwarcia negocjacji - wyniki z wypowiedzi rzeczniczki szefowej dyplomacji UE.
-
Solidarność solidarna z Ukrainą.
"NSZZ "Solidarność" z wielkim zaniepokojeniem śledzi coraz bardziej dramatyczną sytuację na Ukrainie. Potępiamy zdecydowanie atak sił policyjnych na pokojowe zgromadzenia obywateli a szczególnie niczym niesprowokowaną brutalność wobec bezbronnych uczestników zgromadzeń" - czytamy w uchwale przyjętej przez komisję krajową związku.
"Wyrażamy naszą solidarność wobec ukraińskich związków zawodowych i pracowników, którzy nie tylko padają ofiarą represji ze strony władz, lecz również cierpią na skutek gwałtownie rozszerzającej się strefy ubóstwa, rosnącego bezrobocia i problemów społecznych. Zatrzymanie wypłat emerytur i wynagrodzeń w wielu gałęziach gospodarki, a szczególnie w sferze budżetowej jest niedopuszczalne".
-
Kijowska milicja twierdzi, że nie otrzymała żadnego zgłoszenia o zniknięciu uczestników demonstracji - informuje "Ukraińska Prawda".
-
Fot. Sergei Chuzavkov (AP Photo/Sergei Chuzavkov)
Fot. Sergei Chuzavkov (AP Photo/Sergei Chuzavkov)
Fot. Efrem Lukatsky (AP PhotoEfrem Lukatsky)
Kolejne zdjęcia z Kijowa autorstwa fotoreporterów agencji Reutera i AP.
-
Wałerij Koriak, szef kijowskiej milicji był dzisiaj przesłuchiwany przez prokuraturę. Koriak został odwołany przez Azarowa po tym, jak zezwolił na użycie siły przez milicję w nocy z 29 na 30 listopada.
- Odpowiedziałem na wszystkie pytania. Nie wiem, czy będą mnie jeszcze przesłuchiwać - powiedział Koriak na łamach "Ukraińskiej Prawdy"
-
Korespondent TVN24: Zwolennicy Janukowycza demonstrują pod budynkiem parlamentu. Niektórzy z nich zostali opłaceni, dostają nawet 300-400 hrywien za dzień (ok. 100 zł).
-
Profil Euromajdan na Facebooku przygotował ciekawe zestawienie. Opozycja sprawdziła, w jakich firmach udziały mają deputowani, którzy wczoraj obronili swoimi głosami rząd Azarowa. Na Facebooku ogłoszono bojkot tych przedsiębiorstw.
-
Jaceniuk: Janukowycz będzie chciał rozwiązać sprawę protestów siłowo. Śmierć zwolennika Partii Regionów albo milicjanta stałaby się pretekstem do użycia siły. Możliwe, że posuną się do takiej prowokacji.
-
PILNE
Trwa konferencja prasowa liderów opozycji. Lider partii Swoboda Oleg Tiahnybok powiedział podczas niej, że od kilku dni nie ma informacji o tym, co stało się z dziesięcioma uczestnikami weekendowych demonstracji na Majdanie.
Arsenij Jaceniuk dodał: - Będziemy się domagać od prokuratora generalnego śledztwa. Trzeba sprawdzić wszystkie szpital, musimy ich odnaleźć!
-
-
"Ukraińska Prawda": Policja prowadzi 53 dochodzenia w związku z wydarzeniami pomiędzy 30 listopada a 3 grudnia.
-
Janukowycz w Chinach. Nie zrezygnował z wyjazdu
O tym, jak we Lwowie przyjęto decyzję o wyjeździe prezydenta do Chin pisze Marcin Bielesz.
-
Fot. GRIGORY DUKOR / REUTERS
Polska Agencja Prasowa- Obecne wydarzenia na Ukrainie to wewnętrzna sprawa tego kraju, ale Rosja uważnie je śledzi - oświadczył rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew w środę, na spotkaniu w Moskwie z wicepremierem Ukrainy Jurijem Bojką.
- Macie dość aktywny sezon polityczny, uważnie śledzimy wydarzenia. Stanowią one bez wątpienia wewnętrzną sprawę Ukrainy, ale ważne jest, by w kraju była stabilność i porządek - mówił Miedwiediew, cytowany przez rosyjską agencję ITAR-TASS.
-
Rosyjskie media znów ostro o Polsce
Według cytowanego przez NTV kremlowskiego politologa Siergieja Markowa "Polska chce wrócić do tego, co było 400 lat temu, kiedy istniała Rzeczpospolita, a Ukraina była polską kolonią".
-
Szefowie dyplomacji państw NATO przyjęli we wtorek deklarację o sytuacji na Ukrainie, potępiającą użycie siły wobec proeuropejskich demonstrantów i wzywającą do dialogu. Sekretarz stanu USA John Kerry zaapelował, by rząd w Kijowie "słuchał głosu narodu"
Spotkało się to z ostrą krytyką Siergieja Ławrowa, ministra spraw zagranicznych Rosji.
- Nie mogę zrozumieć, dlaczego sekretarz generalny NATO Rasmussen odpowiada na pytanie, czy Rosja może wprowadzić wojska na Ukrainę. Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego takie pytania padają - powiedział Ławrow na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady NATO-Rosja.
-
Nasi fotoreporterzy z Kijowa donoszą, że ulicami miast idzie także demonstracja zwolenników prezydenta Janukowycza.
-
KORESPONDENT
Wśród demonstrujących coraz częściej słychać głosy sprzeciwu wobec działań prokuratury. Chodzi o 9 zatrzymanych, którym grozi nawet 8 lat więzienia. Opozycja twierdzi, że zatrzymano ich bez uzasadnienia, sprzecznie z procedurami. Demonstrujący powtarzają też sobie informację, że na dziś zaplanowana jest demonstracja pod siedzibą prokuratury.
-
Ukraińskie media ochoczo cytują polskich polityków, którzy wspierają dążenia ich kraju do integracji z UE. "Ukraińska Prawda" przytacza słowa Aleksandra Kwaśniewskiego, który radzi demonstrującym na Majdanie, żeby nie tracili nadziei i utrzymali dynamikę protestów. Były prezydent twierdzi, że być może w ten sposób uda im się wywrzeć presję na władzach i przyspieszyć integrację.
-
Polska Agencja Prasowa: Wicepremier Ukrainy Jurij Bojko udał się w środę do Moskwy, by omówić m.in. sprawy gazowe - podały źródła w rządzie w Kijowie. Wicepremier Serhij Arbuzow pojedzie do Brukseli. Termin ustalany jest z Komisją Europejską - ogłosił szef MSZ Ukrainy Leonid Kożara. Według ukraińskich źródeł rządowych tematem rozmów Bojki w Moskwie mają być sprawy dwustronne, w tym kwestie gazu.
-
Azarow straszy zachodnią Ukrainę: - Z powodu buntu możecie mieć problem z wykonaniem budżetu - informuje “Ukraińska Prawda”.
- Zwracam uwagę głównei na lokalne władze, które przestały pracować I przyłączyły się do protestujących. To niemoralne i nieodpowiedzialne. Zdecydowaliście się na polityką, zamiast pełnić swoje obowiazki - mówił Azarow na posiedzeniu rządu.
-
Fot. Krzysztof Koch / Agencja Gazeta
Z Grzegorzem Schetyną do Kijowa pojadą Robert Tyszkiewicz i szef komisji mniejszości narodowych Miron Sycz. Spotkają się z koalicją i opozycją.
- Jedziemy z przesłaniem polskiego Sejmu, które zawarliśmy w uchwale przyjętej we wtorek przez izbę" - powiedział PAP Tyszkiewicz.
-
KORESPONDENT
Zdaniem jednej z gazet, grupa deputowanych złożyła prośbę do Janukowycza o dymisję Azarowa. Nieoficjalnie mówi się, że w tej grupie są także członkowie związanej z prezydentem Partii Regionów, którzy wczoraj głosowali przeciw dymisji.
Na Majdanie jest kilka tysięcy osób. Nie została zwołana żadna wielka demonstracja. Coraz bardziej imponujące jest miasteczko namiotowe. Ma punkty medyczne, dyżurują na nim prawnicy. Przybywa namiotów - w tej chwili jest ich kilkadziesiąt.
-
Jak Rosja widzi to, co dzieje się na Ukrainie? Aleksiej Puszkow, jeden z najbardziej aktywnych rosyjskich polityków, pisze na Twitterze: "Unia Europejska wspiera Majdan, ale bez entuzjazmu. A opozycja zafiksowała się na bezsensownym blokowaniu budynków administracji".
-
Facebookowy profil Euromajdanu wzywa do pomocy prawników i deputowanych, którzy mogliby pomóc zatrzymanym 30 listopada 9 osobom. Na razie zostali aresztowani na dwa miesiące, grozi im nawet do 8 lat więzienia.
„To organizatorzy pogromu powinni trafić za kraty” - pisze Euromajdan.
-
Kijowski magistrat, który jest "kwaterą główną" opozycji, wznowił prace. Urzędnicy będą musieli pracować w budynku, w którym nocują protestujący spoza Kijowa. Dużo trudniej będzie wznowić prace Radzie Najwyższej. Wczoraj, kiedy parlament odrzucił wniosek o dymisję rządu Azarowa, opozycja zablokowała mównicę i trzeba było przerwać obrady.
Arsenij Jaceniuk zapowiada: - Nie pozwolimy na wznowienie prac parlamentu, dopóki Azarow nie odejdzie!
-
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
- Majdan jest coraz lepiej zorganizowany - relacjonuje korespondent TVN24. Ludzie smażą kiełbaski w koksownikach, restauracje udostępniają sieć bezprzewodową, są też miejsca, gdzie można naładować telefony komórkowe.
-
Fot. Sergei Grits AP Photo/Sergei Grits,
Na posiedzeniu rządu Azarow zapewnia: mamy sytuację w kraju pod kontrolą.
- Wszystko działa płynnie - zapewnił. Dodał, że nie widzi sensu dalszych protestów, bo powody “się wyczerpały”.
-
Wicepremier Ukrainy Siergiej Arbuzow spotkał się z Janem Tombińskim, ambasadorem UE na Ukrainie. W komunikacie, który opublikowało biuro prasowe rządu ukraińskiego, czytamy, że „strona ukraińska deklaruje, że niezmiennie chce podążać w kierunku integracji z Unią Europejską.
-
PILNE
Jaceniuk na konferencji zapowiada blokadę Rady Najwyższej. I do wczorajszych żądań (dymisja Azarowa, przyspieszone wybory) dokłada jeszcze jedno: Uwolnić zatrzymanych za udział w zamieszkach!
-
Rozpoczęło się posiedzenie rządu Azarowa, któremu udało się dostać do blokowanego przez opozycję budynku. A za kilka minut konferencja Arsenija Jaceniuka, jednego z liderów opozycji, na temat więzienia dla uczestników zamieszek.
-
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Kolejne fotografie ze środowego poranka na Euromajdanie.
-
Fot. Maciej wierczyski / Agencja Gazeta
–Mówimy głosem Unii i chcemy nim mówić, nie wydaje mi się, że jest możliwa trzecia droga. Wydaje mi się, że taką drogę chciał znaleźć prezydent Janukowycz rozmawiając w Moskwie z Putinem i jadąc na szczyt do Wilna, nie chciał z nikim kończyć tej możliwej przyszłej współpracy. To się nie udało, Ukraińcy dają znak, że chcą być częścią Unii Europejskiej – mówił w TVP Info Grzegorz Schetyna.
-
Student, nauczycielka, psycholog - kim są protestujący na Majdanie
- Europa to nadzieja, symbol. Ale ludziom naprawdę chodzi o to, żeby zmienić tę władzę. Żeby było nowocześniej, uczciwiej, mniej przekrętów - mówią Ukraińcy demonstrujący w Kijowie z którymi rozmawiał Tomasz Bielecki
-
Na Majdanie na razie wciąż jest spokojnie. Jednak Bierkut i milicja wciąż są w pogotowiu. Na zdjęciu autobusy, które zabezpieczają budynek rządowy.
-
Fot. HANDOUT / REUTERS
Prezydent Janukowycz w Chinach.
-
Europoseł Jacek Saryusz-Wolski komentuje: Wizyta wicepremiera Arbuzowa w Brukseli to zasłona dymna. Chodzi o to, żeby zmylić Euromajdan. Saryusz-Wolski twierdzi, że to gra na czas, która ma sprawić, że demonstrujący na mrozie stracą siły.
-
Fot. STRINGER SHANGHAI REUTERS
Jak podaje agencja Unian, Janukowycz wizytę w Chinach rozpoczął od ... zwiedzenia grobowca, w którym stoją figury Terakotowej Armii.
-
Fot. VASILY FEDOSENKO REUTERS
Jarosław Kaczyński pisze dziś na łamach "Super Expressu":
"Premier powinien być aktywny w negocjowaniu sprawy ukraińskiej na forum UE. Niestety, dotychczasowy brak jego zaangażowania może świadczyć, że nie jest w Europie traktowany jak poważny polityk. Jeśli chodzi o ministra Sikorskiego, to nikt nie żądał, żeby od początku był na Majdanie, jednak już teraz powinien być w Kijowie i rozmawiać z władzami ukraińskimi"
-
Grecka demagogia w sprawie Ukrainy
Skoro Unia Europejska mogła wpakować setki miliardów euro w ratowanie upadającej Grecji, może to samo zrobić w sprawie Ukrainy, jeśli przekona to władze w Kijowie do stowarzyszenia się z Zachodem - taką receptę co rusz słychać z ust różnych polskich polityków - pisze Roman Imielski
-
9 uczestników zamieszek zostało skazanych przez sąd na 2 miesiące pozbawienia wolności. - relacjonuje z Majdanu korespondent TVN24.
-
"Ukraińska Prawda" donosi, że protestującym nie udało się zablokować jednego z wejść do siedziby rządu. Uniemożliwiła im to policja.
-
Część analityków uważa, że w tej sytuacji wyjazd Janukowycza może utrudnić rozmowy władz z opozycją i doprowadzić do eskalacji konfliktu. Inni sądzą, że przywódcy Ukrainy chodzi o dyplomatyczny gest.
-
Kolejny polski polityk włącza się w rozmowy o przyszłości Ukrainy. Grzegorz Schetyna zapowiedział przed chwilą w TVP Info, że jedzie do Kijowa.
-
Fot. REUTERS TV / Reuters
Opozycja, której nie udało się wczoraj doprowadzić do dymisji rządu Mykoły Azarowa, domaga się teraz, żeby premiera odwołał prezydent. Według ukraińskiego prawa, Janukowycz może to zrobić specjalnym dekretem.
Nie jest jednak pewne, że prezydent będzie się spieszył z podjęciem tej decyzji, bo od wczoraj przebywa... w Chinach. Tę wizytę miał zaplanowaną od dawna, jak tłumaczy jego administracja - rozmowy z Chinami są kluczowe dla ukraińskiej gospodarki.
-
Agencja Unian informuje, że rząd Azarowa planuje na dzisiaj posiedzenie. Może mieć jednak problem z dotarciem do swojej siedziby, bo dostęp do niej jest zablokowany przez blisko 500 osób. Obrady mają się rozpocząć o godz. 10 czasu lokalnego.
-
O ukraińskiej korupcji znów tweetuje minister Radosław Sikorski. Jego ostatni wpis wywołał burzę, odciął się od niego nawet premier. Czy i tym razem będzie podobnie?
Mocny tweet ministra Sikorskiego po konferencji prezesa PiS
"Oczekuję od polityków PiS deklaracji, ile polskich miliardów chcą wpompować w skorumpowaną gospodarkę UKR, aby przekupić prez. Janukowycza" - napisał minister Radosław Sikorski po konferencji prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
-
Euromajdan przekazuje na Facebooku kolejne informacje organizacyjne. Tym razem dotyczące polowej kuchni. Organizatorzy namawiają demonstrantów, żeby przynosili cebulę, marchewki, buraki i ziemniaki. A także duże garnki. “W zimnie niełatwo się protestuje” - piszą przedstawiciele Euromajdanu i namawiają do wspólnego gotowania zup.
-
Niepokojące wiadomości przekazuje “Ukraińska Prawda”: Prokuratura zwróciła się do Uniwersytetu Kijowskiego o listę studentów, którzy, bez usprawiedliwienia, opuścili zajęcia 29 listopada. Te dane mają zostać wykorzystane w śledztwie związanym z nadużyciem uprawnień przez milicję i Bierkut 30 listopada. Prokuratura chce też nazwisk nauczycieli, którzy nie przyszli tego dnia do pracy, jak również informacji o tym, czy na uczelni pojawiali się aktywiści, namawiający do przyjścia na Majdan. Śledczy pytają też władze uczelni, czy zabraniały studentom wzięcia udziału w demonstracjach i czy udzielały im instrukcji, jak się zachowywać..
-
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Kilka zdjęć z nocnego życia na Majdanie autorstwa Agaty Grzybowskiej.
-
Na ulicach Kijowa rozpoczyna się kolejny dzień demonstracji. Jak relacjonuje korespondent TVN24, noc minęła spokojnie, bez incydentów. Jedynie nad ranem spod budynków administracji prezydenta wyjechało 5 autobusów jednostki Bierkut. Opozycjoniści zauważyli, że nie mają tablic rejestracyjnych i zgłosili milicji, że ona sama łamie prawo.
Ok. 500 osób blokuje od rana budynek administracji rządowej. A na Majdanie przed chwilą kilku ukraińskich popów odprawiło nabożeństwo prawosławne.
- wtorek, 03 grudnia 2013
-
Podsumowanie wtorkowych wydarzeń na Ukrainie:
- Opozycja przegrała głosowanie w parlamencie w sprawie odsunięcia od władzy rządu premiera Mykoły Azarowa
- W odpowiedzi demonstranci udali się pod siedzibę prezydenta Wiktora Janukowycza na ul. Bankowej w centrum Kijowa i zablokowali dostęp do budynku
- Janukowycz udał się we wtorek w czterodniową podróż do Chin. Opozycja domaga się, by wrócił do kraju, zdymisjonował rząd Azarowa oraz rozpisał przedterminowe wybory parlamentarne i prezydenckie
- Azarow oświadczył wieczorem, że w środę delegacje rządowe udadzą się na rozmowy do Moskwy i Brukseli. Unijni dyplomaci nie potwierdzają środowego spotkania z przedstawicielami rządu Ukrainy. Azarow oświadczył też, że jest gotów do rozmów z polityczną opozycją i manifestantami pod warunkiem, że będą oni przestrzegali prawa i nie będą okupować rządowych budynków i utrudniać pracy administracji
- Jeden z uczestników rozbitych przez milicję weekendowych demonstracji przed siedzibą prezydenta został skazany na dwa miesiące więzienia, wobec kolejnych zatrzymanych manifestantów prokuratura wszczęła postępowania karne
- Wtorkowe demonstracje w Kijowie i innych miastach przebiegały spokojnie
Na tym kończymy naszą relację, dziękujemy za uwagę!
-
KORESPONDENT
Majdan każdej nocy coraz lepiej zorganizowany. Miasteczko namiotowe - dziś imponująca samoorganizacja. Podzielone na "kampusy" - "Zakarpacie", "Stryj", "Żytomierz"... Niektóre z tych podobozów mają własną straż. I kanapkownię. Są też namioty z pomocą medyczną.
Ale jeść dziś chyba najlepiej pod Michałem Archaniołem (jego rzeźba jest na Majdanie). Tu w dwóch wielkich kotłach bez pokrywek gotuje się
kapuśniak. Obok gorąca herbata, jakieś podgrzewane kanapki. Wszystko na ogniskach. Palą drewnem. Wszystko za darmo, wszystko z darów.
Na scenie, która do wieczora służy za podest dla przemawiających opozycjonistów, w nocy grają zespoły muzyczne. Ludzie trochę tańczą.
Dziś trochę cieplej, niż wczoraj. Więc dziś chyba bardziej do muzyki, niż dla rozgrzewki.
Pod - z każdą nocą większe - barykady przy wlotach na Majdan podjeżdżają roztrąbione samochody, by po chwili zawrócić lub nawet jeździć tam przez paręnaście minut w kółko. Z okien wystają flagi.
"Sława Ukrainie!" - krzyczą pasażerowie. "Bohaterom sława!" - odkrzykują na zewnątrz.
-
- Obecnie nie ma szans na polityczne rozwiązanie konfliktu między władzami a opozycją i tysiącami przeciwników rządu Ukrainy, którzy demonstrują na ulicach Kijowa - powiedział PAP Wołodymyr Horbacz z ukraińskiego Instytutu Współpracy Euroatlantyckiej. - Pozostaje niewielka nadzieja, że podczas obecnej wizyty prezydenta Wiktora Janukowycza w Chinach zaczną go opuszczać ludzie z najbliższego otoczenia, którzy zrozumieją, co się naprawdę w kraju odbywa" - dodał.
Horbacz uważa, że na Ukrainie realizowany jest scenariusz napisany w Rosji. - To, że dziś w parlamencie nie doszło do zdymisjonowania Rady Ministrów, oznacza, że władze celowo popychają ulicę do radykalnych działań. Dalszych wydarzeń prognozować nie można, ale pozostaje jakaś nadzieja, że odpowiedzialna klasa polityczna powstrzyma w jakiś sposób radykalny scenariusz, sterowany z Kremla. Jeśli odpowiedzialni politycy uświadomią sobie, że mają do czynienia z przewrotem i izolowaniem prezydenta od państwa, dokonywanym przez grupę spiskowców, to można z tym jeszcze coś zrobić. Musiałoby to jednak nastąpić w wyniku porozumienia między opozycją i tymi odpowiedzialnymi w obecnych władzach - analizował Horbacz.
-
Najnowsze zdjęcia z wtorkowych demonstracji proeuropejskich w Kijowie:
Sergei Grits AP
GLEB GARANICH REUTERS
GLEB GARANICH REUTERS
-
- Ukraińcy chcieliby zbliżenia z Unią, widzą, że byli tuż, tuż, że Unia złożyła ich władzom realną propozycję tego zbliżenia. Widzą też, że teraz próbuje się ich od tej Europy ponownie oddalić. Ale to powinna być także nauczka dla eurosceptyków w całej Europie. Kijów jest dziś stolicą, w której odbywają się największe od lat demonstracje za Unią Europejską, pod jej sztandarami. To jest sukces Unii, bo pokazuje, że mimo mierzenia się z konsekwencjami globalnego kryzysu jesteśmy nadal bardzo atrakcyjną propozycją cywilizacyjną - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski w wywiadzie dla "Dziennika Opinii".
-
- Komisja Europejska nie potwierdza wizyty w środę w Brukseli ukraińskiej delegacji rządowej - powiedziała we wtorek wieczorem Maja Kocijanczicz, rzeczniczka szefowej dyplomacji UE Catherine Ashton. Taką wizytę zapowiedział premier Ukrainy Mykoła Azarow.
Kocijanczicz powiedziała, że w UE "nie ma żadnej dyskusji w sprawie rekompensaty" dla Ukrainy oraz że Unia może "rozważyć różne aspekty wprowadzenia umowy o stowarzyszeniu i strefie wolnego handlu z Ukrainą i wyjaśnić w szczegółach konkretne korzyści, które stowarzyszenie z UE jej przyniesie".
-
W całej Polsce dużo jest gestów solidarności wobec Ukrainy. Tymczasem w Poznaniu najpierw policja ściga organizatorów pokojowej demonstracji Ukraińców, a później "popisali" się urzędnicy.
Demonstrowali w sprawie wolnej Ukrainy. A rzecznik Urzędu Miasta odpowiada na to tak...
Najciekawsze w oświadczeniu rzecznika jest to, czego w nim nie ma - słowa odniesienia do wypowiedzi urzędniczki: "Złamały prawo, muszą ponieść konsekwencje". Dokładnie w ten sam sposób władze białoruskie tłumaczą, dlaczego uczestnicy demokratycznych wieców w Mińsku skazywani są na kary więzienia i grzywny
-
- Na ten moment opozycja ukraińska nie jest wystarczająco zorganizowana, by wygrać, choć opozycjoniści ładnie walczą - powiedział były prezydent Lech Wałęsa. - Nie da się wygrać nic mądrego, nie mając programu, nie mając kadr, nie będąc zorganizowanym, dlatego tu nic się w taki sposób nie da osiągnąć, najwyżej guzów mogą sobie ponabijać - oceniał wydarzenia na Ukrainie.
Zdaniem Lecha Wałęsy Unia boi się Ukrainy ze względu na rolnictwo w krajach takich jak Polska, Francja i Niemcy. Stwierdził też, że jeśli "Ukraina obrazi Rosję, to Unia nie jest w stanie wyrównać strat jakie jest w stanie spowodować Rosja".
Wałęsa powiedział też, że wybierze się do Kijowa, tylko jeśli zostanie zaproszony.
-
Premier Ukrainy Mykoła Azarow wydał oświadczenie do narodu, w którym odniósł się do wtorkowego głosowania w parlamencie. Opozycja przegrała, nie udało jej się doprowadzić do upadku rządu Azarowa.
- Należy podziękować deputowanym za poparcie dla rządu, które okazali w tej trudnej chwili - napisał Azarow do Ukraińców. Zaznaczył, że jest gotów do dialogu i z uczestnikami protestów, i z opozycją polityczną. Postawił warunek: przestrzeganie prawa przez przeciwników rządu. - Protestujący powinni powstrzymać się przed zajmowaniem budynków rządowych i przeszkadzaniem w pracy państwowej administracji. Jak myślicie: czy można zimą, w trudnej sytuacji gospodarczej, prowadzić działania, mogące zaowocować zatrzymaniem transportu, pracy szpitali i służb komunalnych? - czytamy w jego oświadczeniu.
-
Głos w sprawie Ukrainy zabrał również John Kerry, sekretarz stanu USA. - Apelujemy do władz Ukrainy, by słuchały głosu swojego narodu, który chce żyć w wolności i dobrobycie. Wzywamy wszystkie strony wydarzeń na Ukrainie, by działały w sposób pokojowy. We współczesnym europejskim państwie nie ma miejsca na przemoc" - powiedział Kerry na wtorkowej konferencji prasowej po pierwszym dniu spotkania ministrów spraw zagranicznych państw NATO.
-
- Ukraińskie delegacje rządowe udadzą się w środę na rozmowy do Brukseli i do Moskwy, by zapewnić podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE na korzystnych dla Ukrainy warunkach, i by odnowić relacje handlowe z Rosją - poinformował we wtorek wieczorem premier Mykoła Azarow.
-
Szef MSZ Radosław Sikorski potwierdził informację podawaną wcześniej przez "Gazetę Wyborczą" - w czwartek wybiera się na Ukrainę. Oficjalnym powodem wizyty jest organizowane 5 i 6 grudnia ministerialne posiedzenie Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Aktualnie organizacji przewodniczy Ukraina.
Sikorski będzie rozmawiał również z szefem MSZ Ukrainy oraz liderami opozycji.
-
Ministerstwo spraw wewnętrznych Ukrainy poinformowało, że na kijowskim Majdanie jest ok. 10 tys. manifestantów, a demonstracja przebiega spokojnie.
-
- Moja mama przekazuje porady liderom opozycji. Radzi im słuchać ludu - powiedziała Jewhenija Tymoszenko w TVN24, córka byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko. - Mam wrażenie, że w ostatnich miesiącach, podczas debat o integracji europejskiej, opozycja się zjednoczyła.
Dodała też, że "przemoc ze strony władz wyprowadza ludzi na ulice". Córka Julii Tymoszenko mówiła też, że jej zdaniem władze Ukrainy nigdy na poważnie nie rozważały wypuszczenia jej matki z więzienia.
-
- Mama jest z protestującymi, niezmiennie ich wspiera. Po fiasku szczytu w Wilnie obudziliśmy się w dyktaturze, trudno na to patrzeć bez łez w oczach. Sama skala protestów pozbawiła obecne władze legitymizacji - mówi w TVN24 Jewhenija Tymoszenko, córka byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko.
-
-
Ministrowie spraw zagranicznych państw NATO przyjęli deklarację na temat sytuacji na Ukrainie. Potępili użycie siły przez policję wobec demonstrantów i wzywali do dialogu. Te informacje przekazał szef Sojuszu Anders Fogh Rasmussen.
- Suwerenna i niezależna Ukraina, przestrzegająca zasad demokracji i rządów prawa, jest bardzo ważna dla bezpieczeństwa transatlantyckiego - powiedział Rasmussen.
-
Politolożka Kateryna Kruk podaje na Twitterze, że okupowanym przez demonstrantów kijowskim Ratuszu organizowane są punkty udzielania bezpłatnych porad prawnych oraz porad psychologicznych. Dziś jeden z uczestników weekendowej demonstracji przed siedzibą prezydenta Janukowycza został skazany na dwa miesiąca więzienia.
-
Kolejny gest solidarności z Ukrainą:
Wrocławscy radni wspierają Ukrainę słowem. Gotowi są na czyn
Na zwołanej dzisiaj nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej Wrocławia jednogłośnie przyjęli stanowisko wspierające Ukraińców protestujących w pokojowych demonstracjach.
-
Efrem Lukatsky AP
Premier Azarov podczas wtorkowej dyskusji w parlamencie o odwołaniu jego rządu. Jak podaje agencja Reutera, Azarov ogłosił, że jest gotów do dialogu z protestującymi. Wcześniej mówił jednak, że "Pomarańczowa Rewolucja" nie może się powtórzyć.
-
PILNE
Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", w czwartek do Kijowa pojedzie szef MSZ Radosław Sikorski. Pretekstem będzie odbywający się tam szczyt OBWE. Sikorski będzie rozmawiał z Leonidem Kożarą, ukraińskim ministrem spraw zagranicznych oraz liderami opozycji.
-
VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Bokser Witalij Kliczko z żoną Natalią. Lider partii UDAR wyrasta na głównego lidera proeuropejskiej opozycji. Sondaże wskazują, że gdyby doszło do przedterminowych wyborów, Kliczko pewnie zwyciężyłby w drugiej turze z obecnym prezydentem Wiktorem Janukowyczem.
-
A tak wyglądają protesty we Lwowie:
Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta]
Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta]
Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta]
-
GLEB GARANICH REUTERS
Oddziały milicyjne w okolicy siedziby prezydenta Wiktora Janukowycza
-
Dojazdy do budynków prezydenta Janukowycza jest zablokowany przez manifestantów, którzy utworzyli tam punktu kontrolne. Siedziby pilnuje ok. 22 żołnierzy wojsk wewnętrznych MSW oraz oddziały specjalne Berkut. Na razie blokada przebiega spokojnie.
Zwolennicy opozycji ruszyli przed administrację Janukowycza, kiedy parlament nie poparł w głosowaniu wniosku opozycji o zdymisjonowanie rządu premiera Mykoły Azarowa.
-
PILNE
Opozycja ogłosiła początek blokady siedziby prezydenta Wiktora Janukowycza. Urzęduje on przy ul. Bankowej w centrum Kijowa. We wtorek prezydent udał się w czterodniową podróż do Chin. Opozycja chce jego powrotu do kraju, zdymisjonowania rządu i rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.
-
Administratorzy profilu Euromajdan podają na Twitterze, że ukraińska telewizja transmitowała na żywo proces uczestników demonstracji zatrzymanych przed siedzibą prezydenta przy ul. Bankowej. To właśnie tam milicja brutalnie pacyfikowała protesty w weekend.
-
- Prezydent Bronisław Komorowski jest gotów przyjąć wiceprezesa PiS Adama Lipińskiego w czwartek o godz. 9 w Belwederze - napisał w liście do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski. Tematem rozmowy ma być sytuacja na Ukrainie.
Jarosław Kaczyński nie przyszedł na poniedziałkowe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, wysłał w zastępstwie Ryszarda Czarneckiego. Zgodnie z prawem nie wpuszczono go na spotkanie, bowiem w posiedzeniach RBN mogą uczestniczyć tylko szefowie partii obecnych w parlamencie, a nie ich wysłannicy. Prezydent Komorowski ponowił po spotkaniu RBN zaproszenie dla Kaczyńskiego, ten jednak nie chce osobiście rozmawiać z Bronisławem Komorowskim.
- Odpowiadając na propozycję PiS, szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski poinformował, że prezydent jest gotów przyjąć wiceprezesa PiS Adama Lipińskiego - powiedziała PAP Joanna Trzaska-Wieczorek z Kancelarii Prezydenta.
-
KORESPONDENT
-
Tak wyglądają protesty na Ukrainie widziane ze środka:
-
Euromajdan we Lwowie. Bojkot rosyjskich banków
- Na lwowskim euromajdanie ogłoszono bojkot rosyjskich banków. Tłum wiwatuje - relacjonują nasi dziennikarze Marcin Bielesz i Kuba Orzechowski
-
Twitter EPL
Europosłowie solidarni z Ukrainą
-
Administratorzy profilu Euromajdan podają na Facebooku: "Reżim rozpoczął represje wobec uczestników manifestacji na rzecz integracji europejskiej. Otwierane są przeciwko nim kryminalne postępowania".
Również ukraińscy dziennikarze podają, że prokuratura rozpoczęła kilkanaście śledztw w oparciu o paragrafy kodeksu karnego wobec uczestników demonstracji z ostatnich dni.
-
Tłum na Majdanie gęstnieje, na plac ciągle schodzą nowe osoby.
-
Jak podają ukraińscy dziennikarze, Aleksander Solonenko - jeden z aktywistów uczestniczących w starciach z policją w pobliżu gmachu administracji prezydenckiej - został skazany na dwa miesiące więzienia. Do brutalnego rozpędzenia demonstracji przez milicję doszło tam w niedzielę, 1 grudnia.
-
KORESPONDENT
-
Jak podaje serwis The Kyiv Post, liderzy opozycji - w tym Witalij Kliczko - weszli do budynku administracji prezydenckiej. Przed nim czekało ok. 2 tys. demonstrantów oraz liczne siły policyjne. Atmosfera była spokojna.
Opozycyjni politycy chcą namówić Wiktora Janukowycza do powrotu do kraju z rozpoczętej we wtorek podróży do Chin, by prezydent zdymisjonował rząd i rozpisał wcześniejsze wybory.
-
Kolejne zdjęcia, tym razem fotoreporterów agencji Reutera, z dzisiejszych wydarzeń na Ukrainie:
VASILY FEDOSENKO
GLEB GARANICH
VASILY FEDOSENKO
-
Przebieg demonstracji na Majdanie można oglądać tutaj. Na razie na placu jest jeszcze sporo wolnego miejsca, pewnie dlatego, że wielu demonstrantów udało się pod siedzibę prezydenta.
-
Politolożka Kateryna Kruk, która obserwuje demonstrację Euromajdan, podaje na Twitterze: Tłum pikietuje w pobliżu siedziby prezydenta Wiktora Janukowycza, domagając się odwołania jego wizyty w Chinach i powrotu do kraju.
Janukowycz opuścił Ukrainę we wtorek, jego pobyt w Chinach ma potrwać cztery dni.
-
Kolejne zdjęcia z Ukrainy:
Sergei Grits AP
Sergei Chuzavkov AP
-
- Wierzę w demokracją na Ukrainie. Sprawa pacyfikacji na Majdanie nie będzie zamieciona pod dywan - powiedział mer Lwowa Andriy Sadovy w wywiadzie dla radia RMF FM. - Politycy, liderzy, powinni zrozumieć, że oni pracują nie dla partii, a pracują dla państwa. Powinni usiąść przy Okrągłym Stole, który kiedyś był w Polsce. Po tym "stole" nie ma już dyskusji w Polsce, w jakim kierunku ona idzie. Musimy tą drogą pójść. Państwa, które mają po sto, po dwieście, po trzysta lat - wszystkie te choroby już przechorowały. Ukraina musi za swoje 20 lat przejść wszystkie choroby. To jest rozwój.
-
KORESPONDENT
Demonstracja nie dotrze bezpośrednio przed siedzibę prezydenta, ponieważ ulica Bankowa i kilka pobliskich ulic są zablokowane przez milicję. Co może się wydarzyć? Janukowycz przez kilka najbliższych dni będzie w Chinach. Opozycja zapowiada, że dopóki prezydent nie odwoła Azarowa, demonstracje i pikiety pod rządowymi budynkami będą trwały.
-
Ми з вами! - My z Wami!
Pokażmy demonstrującym Ukraińcom, że ich wspieramy. Ściągnijcie tę planszę (albo otwórzcie ją na komputerze) i zróbcie sobie zdjęcie, które możecie wysłać na listy@wyborcza.pl lub na nasz fanpage na Facebooku. Zrobimy potem z naszych zdjęć wspólny film.
Przypominamy też o naszej odezwie do Ukraińców, możecie ją podpisać tutaj.
-
Fot. STOYAN NENOV / REUTERS
Arsenij Jaceniuk jest wściekły na Komunistyczną Partię Ukrainy, która wcześniej deklarowała, że zagłosuje razem z opozycją.
- Powinniśmy zakazać ideologii komunistycznej na Ukrainie - mówił Jaceniuk na Majdanie.
-
Głos z Rosji. Aleksiej Puszkow, przewodniczący komisji spraw zagranicznych niższej izby rosyjskiego parlamentu, tweetuje: „Ukraina z Europą? W 2004 roku Majdan z pomocą Europy wygrał i sytuacja w kraju zmieniła się na gorszą. Jeżeli teraz znów zwycięży, będzie tak samo”.
-
Opozycja zapowiada, że wkrótce opublikuje nazwiska wszystkich deputowanych, którzy nie poparli wniosku o dymisję rządu Azarowa tak, żeby Ukraińcy wiedzieli, na kogo nie głosować.
-
Fot. TVP Info
TVP Info relacjonuje przemówienie Azarowa do Majdanu zaraz po porażce w głosowaniu.
- Daliśmy prezydentowi szansę, żeby nakazał swoim deputowanym w parlamencie, aby odwołali rząd. Daliśmy inną szansę, prosząc premiera od dymisję. Nie posłuchali - krzyczał do tłumu Arsenij Jaceniuk. Tłum co chwilę mu przerywał, skandując „Hańba”.
- Teraz klucz do rozwiązania kryzysu jest w rękach prezydenta. Prezydent ma prawo swoim dekretem zdymisjonować rząd. Powinna być dyscyplina wśród nas. Robimy tylko to, na co się umówiliśmy - mówił Jaceniuk.
-
Szef kancelarii prezydenta napisał list do Jarosława Kaczyńskiego w związku z jego nieobecnością na wczorajszym posiedzeniu RBN.
- Jeśli Pan Prezes wykaże zainteresowanie, Pan Prezydent chętnie zaprosi Pana na rozmowę dotycząca przebiegu i wniosków z posiedzenia dzisiejszej Rady Bezpieczeństwa Narodowego - napisał Jacek Michałowski w liście do prezesa PiS.
-
KORESPONDENT
Na Majdanie jest w tej chwili kilkanaście tysięcy ludzi. Właśnie zaczyna przemawiać lider nacjonalistycznej partii Swoboda. Ludzie czekają na konkretne decyzje opozycji, na program na najbliższe dni. Oczekują, że przywódcy opozycji zabronują jakąś konkretną taktykę.
-
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Fot. Ivan Sekretarev (AP Photo/Ivan Sekretarev)
Kolejne zdjęcia z Kijowa. Demonstranci niosą wielką flagę Ukrainy. A także ogromny świński łeb.
-
Polska Agencja Prasowa: Europosłowie, pracownicy i goście Parlamentu Europejskiego fotografowali się we wtorek z tablicą w ukraińskich barwach narodowych z hasłem: "Solidarność z Ukrainą!". Niektóre frakcje polityczne w PE żądają debaty i rezolucji na temat wydarzeń na Ukrainie.
-
PILNE
Polski Sejm przez aklamację przyjął uchwałę w sprawie sytuacji na Ukrainie.
„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża głębokie zaniepokojenie zaostrzeniem się sytuacji politycznej i społecznej na Ukrainie po jednostronnym zawieszeniu przez władze negocjacji umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Stanowczo potępiamy nieuzasadnione użycie siły wobec uczestników i obserwatorów organizowanych w ostatnich dniach protestów przeciwko tej decyzji. Jednocześnie apelujemy do wszystkich sił społecznych na Ukrainie o zapewnienie pokojowego przebiegu demonstracji”
-
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Fot. STOYAN NENOV / REUTERS
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Kolejne zdjęcia z ulic Kijowa, a także z ukraińskiego parlamentu.
-
Olena Leonenko i Piotr Tyma u Kublik: Dobry car Putin?
Dziś gośćmi w programie ''Rozmowy Agnieszki Kublik' są Olena Leonenko, ukraińska pieśniarka oraz Piotr Tyma, prezes Związku Ukraińców w Polsce
-
KORESPONDENT
Po ogłoszeniu wyników głosowania w parlamencie przedstawiciel Sztabu Narodowego Sprzeciwu, skupiającego trzy główne siły opozycyjne, wezwał na Majdanie do ogólnonarodowej mobilizacji - demonstracji w innych miastach, ale też tego, by do Kijowa zjechało jak najwięcej ludzi, by pokazać siłę antyrządowych protestów.
Na sam wynik głosowania ludzie na Majdanie zareagowali ciszą, bo spodziewali się takiego rezultatu od mniej więcej dwóch-trzech godzin, kiedy pojawiły się informacje, że nikt z posłów rządzącej Partii Regionów się nie wyłamał i nie poprze wniosku o rezygnację gabinetu Azarowa.
Mimo tego gdy na telebimach pokazujących posiedzenie Rady Najwyższej pojawili się posłowie opozycji, krzyczący "Rezygnacja! Rezygnacja!", tłum spontanicznie przyłączył się i też zaczął skandować "Rezygnacja!"
-
Tysiące demonstrantów, przysłuchujących się debacie parlamentarnej w sprawie odwołania rządu premiera Mykoły Azarowa, po porażce głosowania nad jego dymisją ruszyły w kierunku siedziby prezydenta Wiktora Janukowycza.
- Idziemy do administracji prezydenckiej domagać się rozpisania przedterminowych wyborów prezydenckich i parlamentarnych- ogłosił jeden z liderów opozycji Arsenij Jaceniuk
-
Za odwołaniem rządu Azarowa zagłosowało dwóch deputowanych z koalicji. Jeden z Partii Regionów Janukowycza i jeden z Komunistycznej Partii Ukrainy - informuje „Ekonomiczna Prawda”.
-
KORESPONDENT
Tysiące ludzi stoi obecnie zarówno przed siedzibą rządu, jak i przed parlamentem oraz na Majdanie. Krzyczeli "Rezygnacja! Rezygnacja!", teraz słuchają opozycjonistów. Umacniają też barykady na Majdanie - zablokowali nimi ulice dojazdowe do placu. Robią też drwa na ogniska, które palą potem albo w koszach przypominających nasz koksowniki, albo po prostu w metalowych beczkach.
-
Po głosowaniu opozycja zablokowała mównicę a przewodniczący Rybak zakończył obrady.
-
Tłum przed parlamentem jest oburzony. Protestujący krzyczą: "Hańba!" i "Rewolucja!"
-
PILNE
Rząd Azarowa przetrwał. 186 głosów za jego odwołaniem. Potrzeba było 228.
-
W swoim przemówieniu Azarow mówił także o integracji europejskiej.
- Unia Europejska zgodziła się wrócić do rozmów o pomocy finansowej dla Ukrainy - oświadczył premier Mykoła Azarow. - Wczoraj w mojej obecności prezydent Ukrainy przeprowadził długą rozmowę z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso. Ustaliliśmy, że przedłużymy rozmowy o warunkach zawarcia umowy stowarzyszeniowej i strefie wolnego handlu z UE. I Komisja i Unia Europejska zgadzają się rozpatrzyć kwestię zadośćuczynienia finansowego dla Ukrainy" - powiedział Azarow, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
-
PILNE
Fot. Albert Zawada / AG
Arsenij Jaceniuk ogłosił, że jeżeli nie uda się odwołać rządu Azarowa w Radzie Najwyższej, opozycja będzie wnioskowała do prezydenta Janukowycza o to, by to właśnie on rozwiązał jego gabinet.
-
Fot. Heiko Junge AP
Według agencji Interfax, sekretarz generalny Rady Europy, Thorbjørn Jagland został wysłany na Ukrainę, żeby pomóc w rozwiązaniu kryzysu. Norweg Jagland jest także przewodniczącym Komitetu Noblowskiego.
-
Siergiej Sobolew z partii Batkiwszczyna: - Na Ukrainie mieliśmy rządy złodziei, ale nigdy nie było krwawych rządów. Od 15 lat pan Azarow zajmuje różne stanowiska. I doprowadza kraj do upadku. Powinien pan ukarać gestapowca, ministra spraw wewnętrznych, który nakazał zabijać ludzi. Bo to cud, że niektórzy z pobitych przeżyli. Ma pan ostatnią szansę - nie na siedząco, ale na stojąco na mównicy przeprosić i pokajać się. Niech pan ogłosi swoją dymisję i wyjdzie z sali!
-
Aleksander Sycz z partii Swoboda: - Przed nami siedzi rząd bankrutów. Upada przemysł. Żeby uniknąć dymisji rząd przykrywa się kłamstwem. To miał być rząd profesjonalistów. Jeżeli pojawiają się obawy przed integracją z UE, powinniśmy o nich rozmawiać trzy lata temu, a nie tydzień przed podpisaniem umowy!
W tle Kliczko rozmawia z Azarowem.
-
Witalij Kliczko z partii Udar: - Wiele razy słyszeliśmy ładne rzeczy. Że nie będzie u nas korupcji, że Ukraińcy będą żyć lepiej. Wmawiają nam to od wielu lat, a nic się nie dzieje. Jeżeli chodzi o integrację europejską - wiemy jaki jest standard życia Europejczyków. Chcieliśmy tego samego. Wiemy, jak się zmieniły warunki życia w Polsce i Czechach. Wycofanie się z traktatu akcesyjnego to zdrada stanu!
-
Runda pytań do premiera. Przemawia Witalij Kliczko.
-
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits, file
Azarow przekonuje, że Ukraina jest ściśle związana z Rosją, a jego rząd nie może zostawić ludzi bez pracy.
- Ci z was, którzy nawołują do blokowania budynku rządu są awanturnikami! - mówi premier Ukrainy. - Co wy robicie? Wczoraj zapytałem ambasadora Niemiec, co by zrobili, gdyby zablokowano budynek Bundestagu? A on odpowiedział, że to nie jest droga europejska. Moi drodzy przyjaciele, przeżyłem jedną blokadę w 2004 roku i potrafiliśmy wtedy zorganizować pracę rządu. A potem mieliśmy katastrofę. Tego chcecie dla narodu ukraińskiego?
-
PILNE
Wznowiono obrady Rady Najwyższej. Na miejsce dotarł Azarow, który właśnie przemawia. Na początku przeprosił za działania milicji i obiecał, że winni zostaną ukarani
- Apeluję do protestujących - nie idźcie z politykami!. Oni chcą powtórki z 2004 roku, ale teraz żyjemy w zupełnie innym państwie. Sytuacja na Ukrainie jest bardzo złożona - mówi Azarow.
Opozycja skanduje: Dymisja! Dymisja!
-
W sieci jest już film z awantury w ukraińskim parlamencie. Przypominamy, że do przepychanek doszło, kiedy Arsenij Jaceniuk zwrócił uwagę, że na sali są chuligani, "tituszki", czyli nieformalne przedłużenie milicji.
-
"Rossijskaja Gazieta": "Kaczyński załgał się we własnej ojczyźnie i pełznie po Majdanie"
Ostre słowa krytyki pod adresem polskich polityków pojawiły się we wtorek na łamach rządowego dziennika "Rossijskaja Gazieta". - Błędem Unii Europejskiej w stosunkach z Ukrainą było to, że przygotowanie dokumentu o stowarzyszeniu Kijowa z UE zleciła ona Polakom - pisze RG.
-
W tych miejscach w Kijowie w poprzednich dniach zbierali się protestujący.
-
Premier Mykoła Azarow jest przed budynkiem parlamentu, ale nie może do niego wejść, ponieważ trwa blokada - podaje TVP Info.
-
Jerzy Buzek w Radiu ZET powiedział, że Unia Europejska powinna znieść wizy dla obywateli Ukrainy. – Jestem za tym, żeby to zrobić jak najszybciej – powiedział, choć przyznał, że „wiąże się to z pewnymi zagrożeniami i musi być poprzedzone działaniami rządu”, które pozwolą krajom Unii kontrolować, kto wjeżdża do Polski.
-
Do zbudowania barykad na Euromajdanie protestujący wykorzystali choinkę, która stała na placu Niepodległości. Dziś wydział kultury kijowskiego magistratu zapowiedział, że nie postawi nowej.
-
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Na ulicach Kijowa nie ma takich tłumów, jakie protestowały w weekend. Ale i tak ludzi jest całkiem sporo. Kolejne zdjęcia Agaty Grzybowskiej.
-
RIA Novosti podaje, że prezydent Janukowycz opuścił kraj. Pojechał, zgodnie ze swoimi wcześniejszymi planami, z wizytą do Chin.
-
Korespondentka TVP Info jest w budynku Rady Najwyższej: - Nie wydaje mi się, żeby dzisiaj w ogóle doszło do głosowania nad wotum nieufności dla rządu. Mnóstwo emocji, parlament jest otoczony potrójnym łańcuchem milicji. Przed chwilą rozmawiałam z Witalijem Kliczko. Powiedział: „Nie rozumiem, dlaczego tak musi być. My, opozycja nie mamy się czego obawiać, musi obawiać się władza". Rządu jeszcze nie ma. Wszyscy się liczą, opozycjoniści pracują, żeby przekonać część Partii Regionów do przejścia na ich stronę. Opozycja potrzebuje 228 głosów. Na razie ma 208.
-
Za chwilę Rada Najwyższa wznowi obrady.
"Ukraińska Prawda": Jeżeli opozycji zabraknie głosów do odwołania Azarowa, ponowny wniosek będzie mógł trafić pod obrady nie wcześniej, niż w lutym przyszłego roku.
-
Euromajdan na Twitterze wzywa kolejne osoby, żeby przyszły pod siedzibę Wierchownej Rady. I ostrzega, którędy nie iść, żeby nie wpaść na "prorządową demonstrację" i "możliwe prowokacje".
-
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
&Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
W Radzie Najwyższej trwa przerwa w obradach, dlatego przenosimy się na ulice Kijowa. Najnowsze zdjęcia Agaty Grzybowskiej.
-
PiS: z Komorowskim ws. Ukrainy może się spotkać nasz wiceprezes
PiS jest gotowy uczestniczyć w merytorycznych inicjatywa Ukrainy, nie będzie brać udziału w akcjach propagandowych - oświadczył rzecznik PiS Andrzej Duda. I proponuje prezydentowi spotkanie z wiceprezesem partii Adamem Lipińskim.
-
PILNE
Rząd musi stawić się w Radzie Najwyższej - zdecydowali deputowani. Głosowało za tym 368 posłów. To oznacza, że głosowali za tym także deputowani Partii Regionów.
Nikt nie był przeciw, ani się nie wstrzymał. 27 deputowanych nie głosowało.
Przewodniczący zarządził półgodzinną przerwę w obradach.
-
Arsenij Jaceniuk proponuje, żeby głosować nad tym, żeby rząd został wezwany na posiedzenie Rady Najwyższej. Żeby tak się stało, opozycja potrzebuje 150 głosów - informuje jego partia na Twitterze.
-
Przewodniczący parlamentu Wołodymyr Rybak broni się: - Ale przecież ja zaprosiłem rząd na to posiedzenie! Nie umiem powiedzieć, dlaczego nie przyszli.
-
Polska Agencja Prasowa: Anatolij Kinach z rządzącej Partii Regionów Ukrainy nawołuje do obrad okrągłego stołu z opozycją. Chce też powołania komisji śledczej, żeby ustalić winnych zamieszek.
- Jest propozycja powołania komisji. Winni muszą być ukarani niezależnie od barw politycznych, czy zajmowanego stanowiska. Ostatnie wydarzenia, takie jak przejmowanie budynków administracyjnych i konflikty siłowe są niedopuszczalne - oświadczył podczas debaty w parlamencie nad dymisją rządu.
-
Demonstranci oglądają deputowanych na wielkim telebimie.
- Determinacja jest wielka, żeby stąd nie odejść, żeby obalić rząd Azarowa. Myślę, że dziś będzie ten moment przełomowy - mówi w TVP Info Krzysztof Ziemiec z Kijowa.
-
W internecie pojawiają się pierwsze filmy z dzisiejszych przepychanek demonstrantów z Bierkutem.
-
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Tymczasem przed budynkami parlamentu i siedzibą rządu wciąż trwają protesty. Jak informuje "Ukraińska Prawda" na ulicach jest ponad tysiąc funkcjonariuszy różnych jednostek.
-
Nestor Szufrycz z Partii Regionów:
- Mówicie o tym, żeby przyszedł tutaj rząd, ale sami zablokowaliście budynek rządu. Oni nie mogą z niego wyjść. To jakaś prowokacja! I niby gdzie są te tituszki, które widzieliście na tej sali? Po co to zamieszanie- krzyczy Szufrycz.
Wcześniej padło oskarżenie, że Janukowycz pozabierał karty do głosowania swoim deputowanym, którzy mieli głosować za dymisją rządu.
- Patrzcie! Wszyscy je mamy! - krzyczy Szufrycz, a deputowani z Partii Regionów wstają i pokazują karty.
-
Opozycja krzyczy: - Niech Bierkut doprowadzi tutaj rząd!
Na sali duże poruszenie. Awantura wisi w powietrzu.
-
Za chwilę głosowanie w sprawie odwołania rządu. Na mównicy znów Arsenij Jaceniuk.
- To, że zniszczyliście ukraińską konstytucję nie jest dla nas nowością. Ale zgodnie z ustawą powinni być tu obecni przestępcy Azarow i Zacharczenko (minister spraw wewnętrznych - red.). Panie przewodniczący, proszę zaprosić ich do parlamentu i zapewnić odpowiedni tryb rozpatrzenia tej sprawy. Ma pan godzinę - zwrócił się do przewodniczącego Rady Najwyższej, Wołodymyra Rybaka.
-
Piotr Symonenko, lider Komunistycznej Partii Ukrainy.oskarża opozycję o używanie ludzi jako tarcz używanych do realizowania swoich interesów. Straszy też, że po wejściu do UE liberałowie „zniszczą ich kraj”.
Mówi o tym, że w kraju powinno się odbyć referendum.
- Całą odpowiedzialność za wydarzenia na Majdanie ponoszą przedstawiciele klanów oligarchicznych, którzy są we władzy i opozycji. A także cała pseudodemokratyczna Europa, która stosuje podwójne standardy - mówi Symonenko.
-
- Sława Ukrainie! - wykrzyczał na koniec przemówienia Ołeh Tiahnybok. Opozycja wstała z miejsc, zaczęła bić brawo i skandować "Rewolucja".
-
Płomienne przemówienie lidera partii Swoboda: - Bandyci, oligarchowie, złodzieje. Naród odbierze wam wszystko, co ukradliście! Liczycie, że naród wam wybaczy? Ludzie wychodzą na ulicę, bo mają dość tego chamstwa, tego cynizmu.
-
Na mównicy Ołeh Tiahnybok, lider partii Swoboda:
- Sytuacja jest katastrofalna. Nie mam zamiaru zwracać się do Partii Regionów, bo oni nie będą głosować za odwołaniem rządu. Oni kryją złoczyńców, bo sami są złoczyńcami - krzyczy z mównicy Tiahnybok.
-
Jaceniuk wraca na mównicę:
- Janukowycz nie ucieknie od odpowiedzialności. Przekroczyliście linię swobody obywateli. Nie macie odwrotu. Chcemy waszej dymisji więzienia dla ministra spraw wewnętrznych! - mówi Jaceniuk.
-
Wyjaśniamy: "Tituszki" to zakapturzeni chuligani, którzy są nieformalnym przedłużeniem milicji. Ich nazwa pochodzi oda Wadima Tituszko, który na oczach milicji pobił dziennikarza i fotografa.
Jaceniuk poprosił o przerwanie obrad, kiedy pojawili się w parlamencie. Ich obecność nazwał "prowokacją Partii Regionów".
-
PILNE
Przemawia Arsenij Jaceniuk: Miliony Ukraińców przez was straciły wiarę w przyszłość. Za to nie będzie odpowiedzialności prawnej, ale odpowiedzialność historyczna - mówił Jaceniuk. Kiedy poprosił, żeby z sali wyprowadzić „tituszki”, rozpętała się awantura. Przewodniczący zarządził przerwę w obradach.
-
W parlamencie przemawia Witalij Kliczko: Jestem przekonany o tym, że powinniśmy zdymisjonować ten rząd. Proszę wszystkich deputowanych o poparcie.
-
Przewodniczący Rady Najwyższej, Wołodymyr Rybak oświadczył, że z członkostwa w Partii Regionów zrezygnowało tylko troje członków. Oznacza to, że opozycji może zabraknąć głosów, aby odwołać rząd Azarowa.
-
PILNE
Rozpoczęły się obrady ukraińskiego parlamentu. Na sali jest 441 z 444 deputowanych.
-
Fot. STOYAN NENOV / REUTERS
Portal Russia Today informuje: Doszło do starć demonstrujących z Bierkutem. Niektórzy z protestujących, uzbrojeni w kije, próbowali przedrzeć się przez kordon milicji, otaczający parlament.
-
PILNE
Informacja podana przez Jaceniuka zaczyna się potwierdzać.
- Nie mam informacji, żeby któryś z członków naszej partii miał głosować za dymisją rządu - powiedział Aleksandr Efremow, członek zarządu Partii Regionów.
-
“Janukowicz zabronił swoim deputowany głosować za rezygnacją rządu Azarowa. Dzisiejsze głosowanie pokaże, kto popiera bicie naszych dzieci” - napisał na Twitterze Arsenij Jaceniuk.
-
Fot. STRINGER/CANADA REUTERS
Republikański senator i kandydat na prezydenta USA, John McCain wezwał władze Ukrainy, aby respektowały prawa obywateli i nie używały siły - poinformowała agencja Interfax.
- Świat na was patrzy. Ukraińscy liderzy muszą szanować fundamentalne prawa człowieka, takie jak wolność wyrażania poglądów - powiedział McCain.
-
„Ukraińska Prawda”: Partia Regionów szykuje kontratak. Po spotkaniu formacji Janukowycza, jej przedstawiciele ogłosili, że wkrótce zaczną organizować marsze poparcia dla urzędującego prezydenta.
Za chwilę w parlamencie rozpocznie się debata o wotum nieufności dla rządu premiera Azarowa.
-
Roman Kuźniar, doradca prezydenta twierdzi, że to dobrze, iż instytucje w Polsce działają wspólnie na rzecz Ukrainy, ale "niepoważnym teatrzykiem" było wysłanie przez prezesa PiS europosła Czarneckiego na obrady RBN.
- Ten teatrzyk uderzył w powagę państwa -powiedział RMF FM. - Mam nadzieję, że prezesowi PiS starczy euroentuzjazmu na dłużej.
-
Fot. Wojciech Surdziel / Agencja Gazeta
- Unia Europejska musi znieść wizy dla Ukraińców. To kluczowa sprawa polityczna- powiedział w TVN24 eurodeputowany Paweł Kowal
-
Premier Azarow powinien odejść
O Lowoczkinie a także innych problemach Janukowycza pisze Mirosław Czech
-
PILNE
Serhij Lowoczkin, szef administracji Janukowycza, potwierdza, na łamach „Kiyv Post” informację o tym, że podał się do dymisji. Prezydent Ukrainy jej nie przyjął.
- To prawda, że w sobotę chciałem zrezygnować - powiedział Lowoczkin, wyrażając nadzieję, że prezydent przyjmie jego dymisję, kiedy „sprawa w kraju się ustabilizuje”.
-
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Milicji w Kijowie jest dziś naprawdę sporo.
-
Zgromadzeni na Majdanie Niepodległości, w poniedziałek wieczorem opanowali jeszcze jeden budynek - Pałac Październikowy, w którym zazwyczaj odbywają się uroczyste akademie i koncerty. Ochrona nie stawiała oporu, a opozycja wyjaśniła, że Pałac potrzebny jest do ogrzewania marznących na dworze ludzi. We wtorek rankiem termometry w Kijowie pokazywały minus 4 stopnie Celsjusza - informuje Polska Agencja Prasowa.
-
Fot. Twitter
Demonstrującym nie będzie łatwo przedostać się przed budynek parlamentu.
-
- To jeszcze nie dziś. Dni, które będą rozstrzygać o przyszłości Ukrainy będzie więcej. Teraz Janukowycz będzie rzucał na pożarcie kolejnych członków rządu - mówi w RMF FM Roman Kuźniar, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.
-
Na marszu, który szedł w stronę parlamentu, ale został zablokowany przez Bierkut, zabaw trwa w najlepsze. Demonstrujący skaczą i krzyczą: "Kto nie skacze, ten Rosjanin!"
-
Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Witalij Kliczko, lider opozycyjnej partii Udar: Nie wiem, czego możemy spodziewać się po zbliżającym się głosowaniu. Dalej będziemy blokować budynki administracji. Nie widzimy sensu w działaniu instytucji, które nie działają w interesie obywateli.
-
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Według agencji Interfax przed siedzibą rządu jest około 500 demonstrantów. Zablokowali wszystkie wejścia. Domagają się rezygnacji Azarowa. Krzyczą: „Przecz z bandytami”, „Sława Ukrainie” i „Ukraina ponad wszystko”.
-
- Na Majdanie widać ludzi zamaskowanych w górniczych kaskach. Przez całą noc stali przy barykadach. To służba, która zajmuje się ochroną Majdanu ze wszystkich stron od których można na niego wejść. Niektórzy mają drewniane pałki. W nocy rozeszła się plotka, że to właśnie dziś milicja przyjdzie na plac i go spacyfikuje. Na szczęście okazała się nieprawdziwa - relacjonuje korespondent TVN24.
-
Przed parlamentem znajduje się kilka tysięcy zwolenników opozycji - podaje Polska Agencja Prasowa. W nocy przy wejściu do parlamentu w błyskawicznym tempie zbudowano scenę. Gromadzą się przy niej grupki młodych ludzi w strojach sportowych. Nazywani są oni "tituszkami", od nazwiska chuligana, który wiosną na oczach milicji pobił dwójkę reporterów relacjonujących opozycyjną demonstrację.
-
Rosyjska telewizja o Kijowie: koalicja Szwecja-Polska-Litwa szczuje chuliganów na milicję
Wydarzenia na Ukrainie pokazywane Rosjanom przez kontrolowane przez Kreml, a przy tym i najbardziej tu oglądane kanały telewizyjne, to opłacone żywą gotówką rozróby szczutej przez "koalicję Szwecja-Polska-Litwa" garstki chuliganów. I to takich - jak to zgrabnie określono w niedzielę wieczorem w programie "Wremia" na Kanale 1 - którzy "próbują podpalić swój dom, żeby pójść w gości".
-
- Wierzcie w siebie i zwycięstwo Ukrainy - te słowa Julii Tymoszenko przekazała protestującym jej córka Jewhenija, cytowana przez „Ukraińską Prawdę”.
„Jest całym sercem z wami na ulicach. Jest z ludźmi którzy walczą o wolność i buntują się przeciw reżimowi”.
-
Pod parlament zmierza coraz więcej ludzi, ale wszyscy zatrzymują się na blokadach, stworzonych przez milicję. Tymczasem "Ukraińska Prawda" informuje, że w nocy zostało zatrzymanych 9 osób. Zdaniem milicji to prowokatorzy.
-
Euromajdan relacjonuje na Facebooku: Bierkut otoczył pierścieniem budynek parlamentu. Dostępu strzegą także autobusy, które w nocy zjechały do Kijowa. Temperatura w tłumie rośnie. Łucenko skanduje: „Milicja z narodem!”.
-
Fot. Ukraińska Prawda
Kordon milicji stoi na drodze manifestacji i nie dopuszcza jej w stronę parlamentu. Słychać okrzyki "Hańba!" i "Sława Ukrainie"!
-
Batkiwszczyna, partia uwięzionej Julii Tymoszenko relacjonuje na Twitterze: Bierkut nie chce dopuścić demonstrantów w pobliże parlamentu. Dochodzi do pierwszych starć.
-
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS
Najnowsze zdjęcia z nocy na Euromajdanie, zrobione przez fotoreportera agencji Reutera.
-
PILNE
Siedziba rządu jest już zablokowana - donosi korespondent Radia Wolna Europa, cytowany przez "Ukraińską Prawdę". Za niespełna pół godziny rozpocznie się marsz z Euromajdanu w kierunku parlamentu.
-
Przedstawiciele Euromajdanu zagrzewają demonstrantów na Twitterze: "Może to zabrzmi cynicznie, ale będziemy tu tak długo, jak długo prowokatorzy będą próbowali nam przeszkadzać a Bierkut będzie bił ludzi.
-
Łucenko dla "Gazety Wyborczej": To, co się dzieje na Ukrainie, to uśmiechnięta rewolucja
- Najpilniejszym celem jest odejście rządu Mykoły Azarowa. Potem stwórzmy rząd jedności narodowej - mówi Jurij Łucenko, były szef MSW i jeden z przywódców pomarańczowej rewolucji, a teraz Euromajdanu
-
Fot. GLEB GARANICH REUTERS
Były minister spraw wewnętrznych i jeden z liderów opozycji, Jurij Łucenko jest już na Euromajdanie i dowodzi akcją blokowania budynku rządowego - podaje „Ukraińska Prawda”.
- Generalny plan jest taki, żeby uformować kolumny, które zablokują dojazd do budynku - mówił do demonstrantów rano.
-
Fot. Telewizja TSN
Ukraińska telewizja TSN relacjonuje na swojej stronie internetowej, że w nocy do Kijowa przyjechało sporo samochodów i ciężarówek z czarnymi tablicami rejestracyjnymi. Jej korespondent twierdzi, że to dodatkowe siły, ściągnięte do Kijowa, by chronić budynki rządowe i parlament.
-
- Noc na Majdanie minęła spokojnie. Nie ma niepotrzebnej eskalacji. Kilka tysięcy osób niezmiennie za barykadami, w „strefie Unii Europejskiej”. Pierwsze osoby z flagami już wyruszają pod budynek parlamentu - relacjonuje korespondent TVN24.
-
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
- Wszystko zdecyduje się w nadchodzących 48 godzinach. Jeśli zwolennicy integracji z Unią wykażą się determinacją, zdołają utrzymać dynamikę manifestacji, wówczas Janukowycz zacznie iść na ustępstwa, zgodzi się na dymisję tego lub innego ministra, może nawet premiera. Ale jeśli manifestacje zaczną słabnąć, zastosuje działania siłowe, aby uporządkować sytuację - komentuje Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
-
Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta]
„Ukraińska Prawda” publikuje wywiad z Inną Bohosłowską, która jako pierwsza opuściła Partię Regionów. Nie szczędzi ona krytycznych słów pod adresem prezydenta Janukowycza.
- Największym problemem Partii Regionów jest brak kontaktu z prezydentem. Przestał rozmawiać z ludźmi, którzy byli w stanie przekazywać mu informacje. Przestał przyjmować złe wiadomości - mówi Bohosłowska.
-
Ukraińskie media piszą o apelu Jacka Saryusza-Wolskiego, który zachęca do wzięcia udziału w wydarzeniu pod nazwą „Solidarność z Ukrainą”, które dziś rano odbędzie się w budynku Parlamentu Europejskiego w Brukseli.
Jacek Saryusz-Wolski dla "GW": Janukowycz był niewiarygodnym partnerem
- Jeśli proeuropejskie partie połączą siły, jeśli dostaną wsparcie od deputowanych Partii Regionów, którzy po akcji Berkutu na Majdanie opuścili lub zamierzają opuścić obóz Janukowycza, to w Radzie Najwyższej powstanie nowa większość opowiadająca się za Europą - mówi Saryusz-Wolski w dzisiejszej „Gazecie Wyborczej”.
-
Fot. VASILY FEDOSENKO / REUTERS]
Ukraiński minister spraw wewnętrznych, Witalij Zacharczenko oświadczył, że policja jest gotowa, razem z protestującymi, stworzyć patrole, żeby wyłapywać prowokatorów.
„Rozumiejąc wasze intencje, chcemy oświadczyć, że głównym zadaniem policji jest pilnowanie porządku publicznego i zapewnienie bezpieczeństwa ludziom biorącym udziału w demonstracji. Niestety, organizatorzy nie w pełni współpracowali przy działaniach prewencyjnych. Jeżeli macie informacje na temat prowokatorów albo osób, które mogą nosić niebezpieczne przedmioty, zgłoście się do najbliższego policyjnego patrolu lub zadzwońcie pod 102”
-
Fot. Andrew Kravchenko AP]
„Kiyv Post” informuje, że wykrusza się rządząca Partia Regionów, związana z Janukowyczem. Pierwszą członkinią partii, która dała sygnał do opuszczenia prezydenta, była Inna Bohosłowska, numer cztery na partyjnych listach w ubiegłorocznych wyborach. Zrezygnowała po wydarzeniach z 30 listopada, kiedy oddziały Bierkutu zaatakowały demonstrantów.
W ślad za nią poszedł jej mąż, Wołodymyr Mielniczenko, a także Dawid Ziania, Mykoła Rudkowski i Wiktor Bondar. Według Bohosłowskiej do odejścia w najbliższych dniach szykuje się kolejnych 20 deputowanych
-
Kilka informacji z konta Euromajdanu na Twitterze. Demonstrujący byli tam przez całą noc, dość głośna była grupa osób przebranych za kozaków Chmielnickiego. Śpiewali, tańczyli, mieli też portret prezydenta Janukowycza z czarnym kirem. W centrum Kijowa nie działają bankomaty.
Protestujący nawzajem przestrzegają się też przed prowokatorami. W internecie pojawiają się filmy z bójek z policją i ostrzeżenia "uważajcie na tych ludzi, to są właśnie prowokatorzy".
-
Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Zaczynamy relację z kolejnego dnia protestów na Ukrainie. Co może wydarzyć się we wtorek?
Najważniejsza będzie z pewnością dyskusja w ukraińskim parlamencie na temat dymisji rządu Mykoły Azarowa. Jego odejście jest jednym z postulatów opozycji i demonstrujących na Euromajdanie.
Szanse na to, że Azarow otrzyma wotum nieufności jest bardzo duża. Rusłan Koszuliński z opozycyjnej partii Swoboda ogłosił wczoraj, że opozycji udało się przekonać do swoich racji niektórych z deputowanych rządzącej Partii Regionów, związanej z Wiktorem Janukowyczem.
Euromajdan w centrum Kijowa powoli się budzi. Na oficjalnym koncie na Twitterze kilka godzin temu pojawił się apel: "Idźcie na kilka godzin spać, wstajemy znów o piątej (godz. 4 czasu polskiego).
- poniedziałek, 02 grudnia 2013
-
Podsumowanie poniedziałkowych wydarzeń
* Demonstranci, których w ciągu dnia na ulicach Kijowa było kilkanaście tysięcy, domagali się dymisji rządu Mykoły Azarowa i prezydenta Władimira Janukowycza. Jak zachowa się Janukowycz? Możliwe, że, aby utrzymać władzę, poświęci Azarowa. Przewodniczący ukraińskiego parlamentu, związany z Partią Regionów Janukowycza Wołodymyr Rybak ogłosił, że we wtorek parlament rozpatrzy wniosek opozycji o dymisję rządu.
* Niektórzy politycy związani z Partią Regionów rezygnują z mandatów lub piastowanych stanowisk i przyłączają się do protestujących. Wśród nich jest Vadim Trukhan, dyrektor departamentu odpowiedzialnego za ekonomiczne stosunki międzynarodowe w ministerstwie rolnictwa.
* W Polsce prezydent Bronisław Komorowski zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Wzięli w nim udział m.in. Janusz Piechociński, Janusz Palikot i Zbigniew Ziobro. Zabrakło Leszka Millera, który jest zagranicą, ale spotka się z prezydentem w innym terminie. Jarosław Kaczyński posiedzenie zbojkotował, a w zastępstwie przysłał europosła Ryszarda Czarneckiego, który w piątek był w Kijowie. Czarnecki nie został wpuszczony na obrady.
* Prezydent Janukowycz poprosił o spotkanie w Brukseli, gdzie chce rozmawiać z Komisją Europejską o wdrażaniu parafowanych już porozumień na linii Ukraina-UE
* Premier Ukrainy poinformował, że szef kijowskiej milicji został zawieszony z powodu śledztwa w sprawie brutalnego rozpędzenia sobotnich i niedzielnych demonstracji, prezydent Janukowycz przyznał, że interwencja milicji była "przesadzona". Obaj politycy podkreślają, że nie wiedzieli wcześniej o planach rozbicia demonstracji
* Władimir Putin ogłosił na Twitterze: - Będziemy respektować każdy wybór narodu ukraińskiego, jakikolwiek będzie.
* Poniedziałkowe demonstracje na Ukrainie przebiegały pokojowo
Na tym kończymy naszą relację, dziękujemy za uwagę!
-
Podsumowanie efektów dzisiejszego posiedzenia RBN:
Polska opracowuje nowy plan dla Ukrainy w zmienionej sytuacji - mówili premier i prezydent po poniedziałkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego
-
Polacy solidarni z Ukrainą:
„Hej sokoły” odśpiewali pod ambasadą Ukrainy [WIDEO]
Kilkadziesiąt osób - Polaków, Ukraińców, a nawet Holendrów - zebrało się wieczorem pod ambasadą Ukrainy w proteście przeciwko niepodpisaniu przez Wiktora Janukowycza umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
-
Tymczasem w Polsce na jeden z głównych wątków związanych ze sprawą Ukrainy urasta postawa Jarosława Kaczyńskiego, który pojawił się na demonstracji na Majdanie, ale nie przyszedł na zwołane przez Bronisława Komorowskiego poniedziałkowe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
W poniedziałkowy wieczór Kaczyński wystąpił w prawicowej TV Republika. Wypowiedzi lidera PiS były dość obficie cytowane na Twitterze stacji. Kaczyński mówił że:
- "Na Majdanie był wielki tłum ludzi, którym odebrano marzenia"
- "Nie bez powodu podczas wizyty pomijałem sprawy wewnętrzne Ukrainy"
- "Ja i moi koledzy byliśmy bardzo miło, serdecznie witani, nastroje są bardzo pro-polskie, to baza na przyszłość"
- "Teraz Ukraina jest w trudnej sytuacji gospodarczej, potrzebna jest nasza aktywność w UE"
-
KORESPONDENT
Coraz zimniej. Na Majdanie młodzi tańczą trochę do muzyki, trochę dla rozgrzewki. Dużo przenośnych piecyków na drewno, a właściwie na gałęzie.
-
Kolejny film z weekendowych starć na Ukrainie. Poniedziałkowe demonstracje przebiegają już spokojnie.
-
Korespondent TVN24 podaje, że w tej chwili (czyli około godz. 22 na Ukrainie) na Majdanie jest ok. 10 tys. manifestantów. Informacje rządowe - o wznowieniu rozmów z Brukselą oraz zawieszeniu szefa milicji w Kijowie - przyjmują dość chłodno. Manifestacja przebiega pokojowo.
-
Ukraińska opozycja jest coraz lepiej zorganizowana:
Jak zostać pokojowym demonstrantem? Na Majdanie rozdają specjalne ulotki
Politolożka Kateryna Kruk pokazała jak takie ulotki wyglądają. Instruują, jak zostać pokojowym demonstrantem. Dowiemy się z nich, co można wziąć ze sobą, jak zachowywać się na miejscu i jakie przysługują nam prawa. Na początek ulotki przygotowane zostały tylko w języku ukraińskim. Poniżej publikujemy instrukcję również po polsku
-
W poniedziałkowy wieczór prezydent Bronisław Komorowski rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.
- Prezydent Komorowski apelował o poszukiwanie rozwiązań obecnego kryzysu bez użycia siły - poinformował prezydencki minister Jaromir Sokołowski.
Sokołowski zapowiedział także, że jeszcze w poniedziałek wieczorem prezydent Komorowski będzie rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem.
-
- Zgasły światła na Majdanie. To dziwne, choć nic się nie dzieje, mamy złe wrażenie - twittuje z Kijowa politolożka Kateryna Kruk.
-
Na oficjalnym profilu prezydenta Rosji na Twitterze znalazł się cytat z Władimira Putina: - Będziemy respektować każdy wybór narodu ukraińskiego, jakikolwiek będzie.
-
PILNE
Zwrot na Ukrainie. Szef milicji w Kijowie Wałerij Koriak został odsunięty od pełnienia obowiązków za użycie siły wobec demonstrantów na Euromajdanie 30 listopada - poinformował poniedziałkowy wieczór premier Ukrainy Mykoła Azarow.
- Po wydarzeniach w nocy z piątku na sobotę zwolniony został naczelnik milicji, a ze wszystkimi jego współpracownikami z całą surowością przeprowadzono pracę uświadamiającą - powiedział Azarow na spotkaniu z ambasadorami państw UE, USA i Kanady w Kijowie.
Jak podaje agencja Interfax-Ukraina, Koriak sam zwrócił się o rozpatrzenie jego odwołania. Koriak został tymczasowo odsunięty od pełnienia obowiązków, do czasu zakończenia wewnętrznego śledztwa.
Podczas spotkania z ambasadorami Azarow zapewniał, że ani on, ani prezydent Wiktor Janukowycz nie wiedzieli o planach rozpędzenia przez milicję w sobotę nad ranem ludzi zebranych na Majdanie w Kijowie.
-
- W jakim kraju na ulice wyszłoby dziś 300 tys. osób, by demonstrować za Europą? - pyta w TVP Info premier Donald Tusk.
-
- Janukowycz jest oficjalnym partnerem - i zapewne będzie jeszcze przez półtora roku, aż do wyborów prezydenckich - do rozmów dla Polski i Unii - mówi premier Tusk. I dodaje, że w jego ocenie Janukowycz "będzie jeszcze długi czas osobą kluczową na Ukrainie". - Nie możemy nic zrobić, by pchnąć go w stronę Rosji - zaznacza Tusk.
-
- Władze ukraińskie nie są do końca przewidywalne. Ale póki co zobowiązuje się, że nie będzie używać przemocy wobec protestujących - mówi premier Donald Tusk w wieczornym wywiadzie w TVP. - Mam nadzieję, że do wojny domowej na Ukrainie nie dojdzie.
-
Komentarz Mirosława Czecha:
Janukowycz się miota. Opozycja jest dziś tak silna, jak dawno nie była
W otoczeniu prezydenta Janukowycza silna jest frakcja, która chce mu pokazać, że powinien bać się każdego poluzowania reżimu, bo inaczej skończy w więzieniu lub będzie musiał uciekać z kraju
-
- Jestem w kijowskim ratuszu. Wszystko pod kontrolą, jest tu jasny podział obowiązków i organizacja. Nie ma żadnego chaosu, którego można byłoby się spodziewać. Świetna robota! - twittuje z zajętego przez demonstrantów budynku politolożka Kateryna Kruk.
-
Na Twitterze uczestnicy demonstracji na Majdanie podkreślają, że przebiega ona bardziej spokojne. Kolejne zdjęcia Agaty Grzybowskiej:
-
Najnowsze zdjęcia Agaty Grzybowskiej z protestu w Kijowie:
-
Dzisiejsze protesty przebiegają już dużo spokojniej:
-
Hakerzy z grupy Anonymous zapowiadają atak na strony rządowe w odwecie za brutalne pacyfikowanie manifestacji na Ukrainie:
-
W odezwie "Do braci Ukraińców!" piszemy: "Wytrwajcie na Waszym Majdanie, nie dajcie się zniszczyć ani podzielić, bądźcie odważni i rozważni!"
Można ją podpisywać tutaj.
-
Kolejna korespondencja z Ukrainy, pisze Ihor Tymots ze Lwowa:
Ukraina protestuje. Lwów idzie na wagary, portrety Janukowycza na choince w Łucku
- Nie powinniśmy wymyślać ukraińskiego rowerka, tylko skorzystać ze świetnego europejskiego modelu, który sprawdza się od dziesiątek lat. A my co, mamy usiąść na naszym rowerku i szybko kręcić pedałami? Nie ten czas - mówi mer Lwowa Andrij Sadowy.
-
PILNE
Ołeh Tiahnybok, lider partii Swoboda apelował właśnie na Majdanie: - Policjanci, żołnierze - przyłączcie się do nas! Stańcie po stronie ludu, a nie krwawego reżimu!
-
Kolejne zdjęcia z poniedziałkowych protestów na Ukrainie:
-
Jak podaje telewizja PAP, prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz ocenił, że milicja "przesadziła" podczas pacyfikacji w sobotę nad ranem demonstracji zwolenników integracji europejskiej na Majdanie. Wyraził też oburzenie z powodu zajęcia przez demonstrujących budynków państwowych i zaapelował do władz i opozycji o wspólne wykrycie prowokatorów zamieszek. Zapewnił, że odpowiednie organy prowadzą śledztwa w sprawie zajść, do których doszło w Kijowie także w niedzielę, m.in. podczas ataków na siedzibę prezydenta na ulicy Bankowej.
-
- Zimno, pada śnieg, ale ludzie wciąż tu przybywają. Jest ok. 100 tys. demonstrantów. Rewolucja trwa! - twittuje z Majdanu politolożka Kateryna Kruk. Zapowiada, że za chwilę liderzy opozycji przedstawią plan na następne dni.
-
Poniedziałkowa demonstracja na Majdanie znów zgromadziła kilkadziesiąt tysięcy osób. Jej przebieg można oglądać na bieżąco tutaj.
-
Prezydent Wiktor Janukowycz udzielił w poniedziałkowy wieczór telewizyjnego wywiadu. Mówił w nim m.in. "Każdy człowiek ma nie tylko prawo, ale i możliwość przedstawienia swego punktu widzenia. Ale bardzo ważne jest to, żeby te akcje miały charakter pokojowy".
Janukowycz stwierdził też, że opozycja zajęła kijowski ratusz używając dzieci, jako tarczy przed siłami porządkowymi.
-
PILNE
- Sytuacja z masowymi akcjami opozycji w Kijowie wymknęła się spod kontroli, a rząd ma informacje, że demonstranci przygotowują się do zajęcia siedziby parlamentu, To, co się dzieje nosi znamiona przewrotu. Jest to bardzo poważna sprawa. My okazujemy cierpliwość, ale chcielibyśmy, by nasi partnerzy nie odczuwali, że wszystko im wolno - oświadczył w poniedziałek wieczorem premier Ukrainy Mykoła Azarow. Szef rządu zaapelował do ambasadorów UE i USA, by wpłynęli na opozycję i zapobiegli eskalacji przemocy.
W tej chwili na Majdanie jest spokojnie, ale na placu są dziesiątki tysięcy osób. Rząd ściągnął do Kijowa oddziały wojskowe, które są na rogatkach miasta.
-
Kolejne dramatyczne nagranie z niedzielnych zamieszek na ukraińskich ulicach:
-
Już kilkunastu dziennikarzy ucierpiało podczas relacjonowania wydarzeń na Ukrainie. Ich listę na swoich stronach internetowych opublikował miesięcznik "Press".
-
Kolejne zdjęcia z Ukrainy:
Ivan Sekretarev (AP Photo)
Sergei Grits (AP Photo)
-
Polska dyplomacja w akcji w sprawie Ukrainy. Premier Donald Tusk już rozmawiał telefonicznie na ten temat z prezydentem Francji Francois Hollande'em, będzie jeszcze dzwonił do premiera Mołdawii, przewodniczącego KE Jose Barroso oraz kanclerz Niemiec Angeli Merkel.
-
KORESPONDENT
- We Lwowie na euromajdan w poniedziałek przyszło około 20 tys. osób, bardzo wielu studentów i uczniów. W mieście, jak i na całej Ukrainie Zachodniej, akcje protestu odbywają się spokojnie.
-
PILNE
- Parlament należącej do Ukrainy Autonomicznej Republiki Krymu wezwał prezydenta Wiktora Janukowycza do przywrócenia porządku w kraju nawet drogą wprowadzenia stanu wyjątkowego - podaje PAP.
"Apelujemy do pana o powstrzymanie bezprawia i anarchii, która ogarnęła stolicę państwa. Nawołujemy do zastosowania wszelkich środków koniecznych do przywrócenia porządku publicznego, nawet - jeśli wymaga tego sytuacja - do wprowadzenia bez wahania stanu wyjątkowego" - napisali deputowani do parlamentu Republiki Krymu.
Siergiej Smolaninow, deputowany rady miejskiej Sewastopola, gdzie stacjonuje rosyjska Flota Czarnomorska w lokalnych mediach zamieścił apel do prezydenta Putina, w którym prosi go o wprowadzenie na Ukrainę rosyjskich wojsk. - Prosimy o okazanie pomocy bratniemu narodowi. Prosimy pana o uzgodnienie z rządem Ukrainy wprowadzenia na terytorium tego państwa sił zbrojnych Rosyjskiej Federacji dla obrony przed armią USA i natowskich agresorów - napisał Smolaninow.
W poniedziałek rzecznik premiera Mykoły Azarowa oświadczył, że rząd nie rozpatruje możliwości wprowadzenia stanu wyjątkowego.
-
PILNE
Jose Barroso w rozmowie z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem podkreślił, że wszyscy uczestnicy wydarzeń w Kijowie powinni zachować umiar, a prawa i wolności obywatelskie muszą być poszanowane. Barroso zaapelował o jak najszybsze przeprowadzenie śledztwa w sprawie użycia siły przez policję przeciwko demonstrantom.
"Prezydent Janukowycz zgodził się z tym stanowiskiem i jednoznacznie potwierdził zamiar przeprowadzenia dochodzenia w sprawie użycia siły przez ukraińską policję oraz poinformowania opinii publicznej o wynikach śledztwa" - podała Komisja Europejska w swoim komunikacie.
-
Najnowsze zdjęcia z "codziennego życia" demonstrantów w Kijowie:
Agata Grzybowska
Agata Grzybowska
-
Wydarzenia z Kijowa można na żywo oglądać m.in. tutaj.
-
Sporo o sytuacji na Ukrainie pisze niemiecka prasa.
"Faktycznie lub rzekomo zorientowane na Zachód siły, które w zimie 2004/2005 wyniosły do władzy Wiktora Juszczenkę i Julię Tymoszenko, zawiodły na całej linii" - ocenia "Die Welt". Dodaje, że ich przywódcy stali się "tak nieapetyczni jak dzisiejsi władcy i ich bogaci poplecznicy".
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" wyraża pogląd, że uliczne demonstracje w Kijowie są dowodem na to, iż decyzja UE, by nie ulegać szantażowi Janukowycza i nie wdawać się w licytację "kto da więcej", była słuszna. Zamiast dalej prowadzić politykę lawirowania między Wschodem i Zachodem, co przynosiło korzyści klanowi Janukowycza i niektórych oligarchom, prezydent musi teraz zmierzyć się z wewnętrzną presją. "To kolejny, jeśli nie ostatni krok na drodze, na końcu której naród ukraiński musi zdecydować, gdzie chce należeć: do strefy wpływów neoimperialnej Rosji, czy do wspólnoty wolnych narodów Europy" - czytamy w "FAZ".
"Czy Rosja wygrała spór o Ukrainę?" - zastanawia się "Sueddeutsche Zeitung". Wyjaśnia, że pozytywna odpowiedź na to pytanie zakłada przyjęcie sposobu myślenia prezydenta Rosji Władimira Putina, dla którego "geostrategia jest wszystkim". Zgodnie z jego punktem widzenia "wszystko jest dobre, co poszerza wpływy Rosji na świecie".
-
PILNE
Jak podaje korespondent TVN24, koło Majdanu podpalono dom. Demonstranci uważają, że może być to kolejna prowokacja służb specjalnych. Na rogatkach Kijowa są ściągnięte do miasta oddziały wojskowe.
-
Były prezydent Lech Wałęsa w TVP Info: - Od początku mówiłem, że negocjacje z Ukrainą były źle prowadzone. I dlatego trzeba szybko poprawić negocjacje, a wcześniej zapanować nad tym wszystkim. Kiedy się opamiętamy, że świat dzisiaj inaczej musi walczyć, i inaczej być uporządkowany? Świat musi być przygotowany i musi wiedzieć jakie konsekwencje każdy ruch wywołuje. Trzeba wykazać Rosji, że ona ma tu duży interes. Że Ukraina w Europie, to duży zarobek dla Rosji. I to można wykazać. Wtedy Rosja będzie się inaczej zachowywała.
-
Kolejne zdjęcia reporterki "GW" Agaty Grzybowskiej z Kijowa:
-
PILNE
Szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso i prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz uzgodnili w trakcie rozmowy telefonicznej, że w Brukseli odbędą się konsultacje na temat umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina.
Tę informację KE podała w specjalnym komunikacie. O spotkanie poprosił Janukowycz, by "przedyskutować pewne aspekty umowy o stowarzyszeniu i pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu". Termin spotkania mają uzgodnić unijni i ukraińscy dyplomaci.
-
KORESPONDENT
W tej chwili nie ma - ani z jednej, ani z drugiej strony - sygnałów wskazujących na jakieś porozumienie i okrągły stół, o którym się mówiło.
-
Tak wyglądają barykady zbudowane wokół Majdanu:
-
Białoruś patrzy na Ukrainę. Władza milczy, opozycja zazdrości
Wydarzenia na Ukrainie oraz narastający kryzys polityczny w tym państwie, mogą wpłynąć na sytuacje na Białorusi. - Władza się boi tego, że ukraiński pożar może się przerzucić na Białoruś - mówi „Wyborczej” Andrej Dyńko, redaktor naczelny tygodnika "Nasza Niwa".
-
KORESPONDENT
- Na spotkaniu m.in. z ambasadorami krajów Unii Europejskiej - jak się dowiedzieliśmy - opozycja pokazywała zdjęcia z niedzielnej akcji specnazu w okolicach siedziby prezydenta. Te zdjęcia miały udowodnić zachodnim dyplomatom, że to była prowokacja, i że uczestnicy protestów nie mieli z tym nic wspólnego.
-
PILNE
- Podtrzymujemy polskie zaangażowanie na rzecz zachodniej drogi dla Ukrainy - podkreśla prezydent Bronisław Komorowski. - Utrzymujemy dla Ukrainy otwarte drzwi. Wszyscy widzą, że one są cały czas uchylone życzliwie i że Polska trzyma te drzwi, włożyła w nie nogę.
-
Kolejny komentarz do absencji Jarosława Kaczyńskiego na posiedzeniu RBN. Tym razem do sprawy odniósł się Henryk Wujec, doradca prezydenta Komorowskiego. - To jest niemądre. To błąd. Moim zdaniem tutaj głos razem, w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego byłby bardzo istotny, pokazując, że Polska ma jedno stanowisko. Że zbiera informacje od każdego, żeby jak najskuteczniejszą politykę prowadzić. Ta absencja pokazuje, że Jarosław Kaczyński trochę gry politycznej uprawia, zamiast pokazać wspólne działanie na rzecz Ukrainy.
Wspomniał obecność lidera PiS na niedzielnej demonstracji na Majdanie. - Szliśmy razem z Jarosławem Kaczyńskim, który wsparł tłum. Dlatego to jest niemądre, to błąd, że nie poszedł na RBN – dodał Wujec.
-
- Zwoływałem posiedzenie w nadziei, że uda się pogłębić na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego dobre wrażenie po wystąpieniu przedstawicieli polskich sił politycznych na Majdanie. Doceniam nawet gest gotowości do współpracy choćby przez przedstawicieli - mówi prezydent Komorowski. Na posiedzenie RBN nie dotarł Jarosław Kaczyński, lider PiS delegował na spotkanie Ryszarda Czarneckiego. Ten nie został jednak wpuszczony, bo w posiedzeniach RBN mogą uczestniczyć jedynie przewodniczący poszczególnych partii obecnych w parlamencie.
Prezydent Komorowski zadeklarował gotowość do osobistego spotkania z Jarosławem Kaczyńskim w innym terminie.
Premier Tusk ubolewał na konferencji prasowej, że Jarosław Kaczyński "czuje niechęć" do spotkań u prezydenta.
-
- Ważne, byśmy w Polsce mówili jednym językiem w sprawie ukraińskiej. Będziemy słuchani w Brukseli i w innych stolicach europejskich. Naszym zadaniem jest zadbać o to, by ta wielka gra, która się toczy o przyszłość Ukrainy, nie zakończyła się jakimś nieprzewidywalnym, tragicznym finałem - mówi premier Tusk. - Nie podoba nam się decyzja prezydenta Janukowycza, ale jest władzą demokratycznie wybraną - przypomina premier.
-
- Tylko poprzez zdolność do współpracy możemy otworzyć na siebie UE i Ukrainę. Jeszcze nigdy sprawy zbliżenia Ukrainy do świata zachodniego nie zaszły tak daleko. Umowa stowarzyszeniowa jest wynegocjowana, czeka na podpis, są zmiany w ukraińskim prawie, w ustawie o prokuraturze, o ordynacji wyborczej. Społeczeństwo ukraińskie jest zdeterminowane w dążeniu do integracji - mówił prezydent.
-
PILNE
Wspólna konferencja premiera Donalda Tuska i prezydenta Bronisława Komorowskiego po spotkaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. - Jesteśmy w dalszym ciągu przekonani, że to wielkie wyzwanie i wielka odpowiedzialność - praca Polski na rzecz integracji Ukrainy z Europą. Odniosłem wrażenie, po spotkaniu z liderami partii politycznych, że jest szansa na utrzymanie zasady kompatybilności zachowań polskich polityków w kontaktach z Ukraińcami - mówi prezydent.
-
Skończyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Po spotkaniu lider Twojego Ruchu Janusz Palikot mówił, że trzeba wesprzeć ideę organizacji na Ukrainie referendum ws. integracji europejskiej, polski parlament powinien wspólnie przemówić w tej sprawie.
-
W Kijowie jest korespondent "Gazety Wyborczej" Tomasz Bielecki, oto jego najświeższy komentarz do wydarzeń u naszych wschodnich sąsiadów:
-
Czego domagają się protestujący na Ukrainie:
Łucenko: To, co się dzieje na Ukrainie, to uśmiechnięta rewolucja
Najpilniejszym celem jest odejście rządu Mykoły Azarowa. Potem stwórzmy rząd jedności narodowej - mówi Jurij Łucenko, były szef MSW i jeden z przywódców pomarańczowej rewolucji, a teraz euromajdanu
-
Szwedzki MSZ wzywa ukraińskiego ambasadora. Będzie domagał się wyjaśnień w sprawie użycia siły w stosunku do demonstrantów w Kijowie.
-
Unia Europejska nie rozważa wprowadzenia sankcji wobec władz w Kijowie - informuje PAP.
- Wyzywamy ukraińskie władze do poszanowania wolności słowa i zgromadzeń. Potępiamy każdy akt przemocy oraz ataki na budynki publiczne. Uważamy, że obie strony powinny okazać jak największy umiar i wyjaśniać wszelkie spory w sposób pokojowy, poprzez dialog - powiedziała w Brukseli rzeczniczka Komisji Europejskiej Pia Ahrenkilde Hansen.
-
Kolejne zdjęcia z Kijowa, autorstwa Agaty Grzybowskiej.
-
Rząd Niemiec ostrzegł w poniedziałek władze Ukrainy przed stosowaniem przemocy wobec uczestników proeuropejskich manifestacji - informuje PAP.
- Niemiecki rząd jest pod silnym wrażeniem dużej liczby mieszkańców Ukrainy, którzy gotowi są bronić swoich poglądów i swoich marzeń o Ukrainie jako państwie praworządnym, które podziela europejskie wartości, i szuka w związku z tym bliższych kontaktów z UE - powiedział rzecznik rządu Steffen Seibert dziennikarzom w Berlinie.
-
Dziewięć osób zatrzymano w związku z zamieszkami podczas niedzielnych demonstracji zwolenników integracji europejskiej w Kijowie - podała ukraińska milicja.
-
Radosław Sikorski poinformował przed chwilą, że rozmawiał telefonicznie z szefem MSZ Ukrainy, Leonidem Kożarą.
- Szczegóły tej rozmowy przekażę za chwilę RBN. Mam satysfakcję, że Ukraina nie odcina się od kontaktów ani z krajami Unii Europejskiej, a wręcz zamierza zintensyfikować swój dialog.. Minister potwierdził, że nie ma planów wprowadzenia stanu wyjątkowego - mówił Sikorski.
-
Europoseł Ryszard Czarnecki nie został dopuszczony do obrad Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
- Otwarta dłoń z naszej strony nie trafiła na drugą otwartą dłoń - komentuje Czarnecki.
-
Za kilka minut rozpoczyna się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Nie pojawi się na nim Jarosław Kaczyński, który w zastępstwie przysłał Ryszarda Czarneckiego.
-
Witalij Kliczko na godz. 17 czasu ukraińskiego konferencję prasową. A na swoją stronę internetową wrzucił kolejny film, na którym przemawia do demonstrantów.
-
Przewodniczący parlamentu uważa, że odpowiedzialnych za użycie siły wobec demonstrantów należy ukarać.
- Potępiamy pobicie ludzie na Majdanie wszyscy, którzy to zrobili, powinni zostać ukarani - zaznaczył Wołodymyr Rybak.
-
PILNE
Ukraiński parlament rozpatrzy wniosek opozycji o dymisję rządu premiera Mykoły Azarowa - oświadczył w poniedziałek przewodniczący Rady Najwyższej Wołodymyr Rybak. Polityk skrytykował użycie siły przez milicję i zaapelował o ukaranie winnych zajść. Rybak zapowiedział, że debata nad wnioskiem o zmianę rządu odbędzie się we wtorek.
- Przedstawię ten wniosek do rozpatrzenia Radzie Najwyższej - poinformował Rybak, cytowany przez PAP.
-
Tomasz Bielecki, korespondent „Gazety Wyborczej” z Kijowa: - Właśnie zakończyło się spotkanie opozycji z ambasadorami państw Unii Europejskiej. Na razie nie znamy jeszcze ustaleń, które tam zapadły. Ale bardzo ważny jest fakt, że odbyło się w przejętym wczoraj przez opozycję budynku należącym do związków zawodowych. Ten gest może zostać odebrany jako zaakceptowanie tej okupacji. Transparent na budynku głosi, że teraz jest on siedzibą sztabu sprzeciwu narodowego.
-
„Ukraińska Prawda” donosi, że Vadim Trukhan, dyrektor departamentu odpowiedzialnego za ekonomiczne stosunki międzynarodowe w ministerstwie rolnictwa zrezygnował ze stanowiska i dołączył do protestujących w Kijowie.
-
Ostatnia rzecz, jakiej nam potrzeba, to manipulowanie nami w światowych mediach - nawet w najlepszej wierze - pisze Oksana Zabużko, znana ukraińska pisarka, poetka i eseistka.
Drodzy przyjaciele, nie gońcie za sensacją - przeczytaj cały list Oksany Zabużko
-
Fot. Ivan Sekretarev (AP Photo/Ivan Sekretarev)
Na Euromajdan wciąż przychodzą nowe osoby.
-
–Wizyta ministra spraw zagranicznych Polski na Ukrainie jest możliwa wtedy, kiedy jest formalne zaproszenie. Nastał czas, by przekazać Ukrainie, że mediacja polska i europejska jest możliwa. I że Polska uczyni wszystko, by to byli najlepsi mediatorzy – mówiła w TVP Info wiceszefowa MSZ Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
-
Ministerstwo spraw wewnętrznych Rosji dementuje: - Nasi żołnierze nie są zaangażowani w rozwiązywanie konfliktu w Kijowie. Rzecznik prasowy ministra, pułkownik Wasilij Panczenkow przekazał ten komunikat agencji Interfax.
-
Przedstawiciele Partii Regionów prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza ostro skrytykowali polityków z UE, którzy występowali na niedzielnym wiecu opozycji - informuje PAP. Wśród nich byli m.in. Jarosław Kaczyński oraz wiceszef Parlamentu Europejskiego, europoseł PO Jacek Protasiewicz.
Deputowany Partii Regionów Wołodymyr Olijnyk powiedział: - Potępiliśmy działania przedstawicieli UE i oceniliśmy je jako wtrącanie się w wewnętrzne sprawy Ukrainy.
-
Platforma Obywatelska proponuje, żeby Sejm przyjął, przez aklamację, uchwałę, w którym wyrazi głębokie zaniepokojenie zaostrzeniem się sytuacji na Ukrainie. A także potępi nieuzasadnione użycie siły.
PO proponuje, aby uzgodnić treść uchwały ze wszystkimi klubami i przyjąć ją przez aklamację. Przygotowany przez PO projekt uchwały w poniedziałek został skierowany do Prezydium Sejmu. Na konferencji prasowej politycy PO: Małgorzata Kidawa-Błońska i Adam Szejnfeld zaapelowali do parlamentarzystów wszystkich opcji o wspólne działania w sprawie Ukrainy.
-
Europosłowie PiS złożyli wniosek o debatę w Parlamencie Europejskim w sprawie wydarzeń na Ukrainie. Miałaby się ona odbyć podczas sesji plenarnej PE 9-12 grudnia w Strasburgu. Decyzję w tej sprawie ma podjąć w czwartek konferencja przewodniczących PE - informuje Polska Agencja Prasowa.
-
Pod okupowanym budynkiem magistratu pojawił się Witalij Kołesniczenko, deputowany Partii Regionów związanej z Janukowyczem. Powitały go gwizdy i okrzyki "Hańba".
-
Dlaczego Jarosław Kaczyński nie weźmie udziału w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego?
- Jak wiadomo prezes Kaczyński się z prezydentem nie zgadza i jego obecność na Ukrainie również pokazuje, że nie zgadza się z nieskuteczną polityką wobec Ukrainy realizowaną między innymi przez prezydenta Komorowskiego - powiedział PAP Andrzej Duda, rzecznik PiS. Jego zdaniem premier Donald Tusk i prezydent Bronisław Komorowski "prześcigają się w zwoływaniu gremiów doradczych" poświęconych sytuacji na Ukrainie. Powiedział też że Rada nie ma żadnych kompetencji, a obecnie są potrzebne szybkie i sprawne działania.
-
Głos z Rosji. Aleksiej Puszkow, szef komisji spraw międzynarodowych rosyjskiej Dumy, pisze na Twitterze, że z tego co dzieje się w Kijowie, można wyciągnąć jeden wniosek - sprawa stowarzyszenia z Ukrainy z UE ma służyć tylko i wyłącznie destabilizacji kraju i "obaleniu reżimu".
-
Kolejna relacja Tomasza Bieleckiego, korespondenta „Gazety Wyborczej”: Cały czas na Majdanie przybywa ludzi. Przychodzą z transparentami, przyjeżdżają z różnych miast. Przy wjazdach na Euromajdan stoją coraz wyższe barykady z drewnianych bali i choinek. Wśród protestujących czuć niepewność tego, co może się wydarzyć. Nie widać jeszcze wojska, za to w miejscach, gdzie protestowały wczoraj największe grupy, stoi bardzo dużo ambulansów.
-
Dzisiejsze poranne protesty w Kijowie w obiektywie Agaty Grzybowskiej.
-
Fot. Kyiv Post
Inna Bohosłowska, była członkini Partii Regionów, która porzuciła frakcję po użyciu siły wobec demonstrantów 30 listopada, wzywa rząd do dymisji.
- W przeciwnym wypadku demonstranci zniszczą budynki, zaczynając od siedziby rządu - mówi Bohosłowska w “Kyiv Post”. A protestujący, na potwierdzenie jej słów, pomazali budynek sprayem. Napisy są już także na budynku rady miejskiej.
-
Ukraińska opozycja odmawia udziału w rozmowach z obecnymi władzami za okrągłym stołem i domaga się głosowania w parlamencie nad dymisją rządu premiera Mykoły Azarowa oraz uwolnieniem byłej. premier Julii Tymoszenko -podaje Polska Agencja Prasowa. Przywódcy opozycji przyszli w poniedziałek rano na naradę szefów klubów parlamentarnych i po przedstawieniu swych postulatów wrócili do demonstrujących na Majdanie Niepodległości w Kijowie zwolenników integracji europejskiej, którzy domagają się usunięcia władz
-
- Rada ministrów jest gotowa do pracy nawet w trudnych warunkach - ogłosił wicepremier Siergiej Arbuzow. Dodał, że przedstawiciele Unii Europejskiej zostaną zaproszeni do współpracy - na Ukrainie ma powstać wspólna grupa, która będzie pracować nad scenariuszami stowarzyszenia Ukrainy z UE.
-
PILNE
W Kijowie oprócz milicji pojawia się także dodatkowe oddziały wojska - informuje “Ukraińska Prawda”. W wydanym przed chwilą oświadczeniu MSW pisze, że dla “zapewnienia porządku ponad tysiąc żołnierzy będzie pełniło wartę w pobliżu budynków administracji rządowej”.
-
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Największy dostawca internetu na Ukrainie, firma „Wola” otwiera darmowe punkty z bezprzewodową siecią w Kijowie. Protestujący będą mogli z niego korzystać, żeby w mediach społecznościowych relacjonować wydarzenia z Euromajdanu.
- Jesteśmy świadkami użycia siły, które jest niebezpieczne dla ludzkiego życia i zdrowia. Chodzi nam również o to, aby protestujący mieli możliwość skontaktowania się z rodzinami i przekazania, że wszystko z nimi w porządku - pisze „Wola” w oświadczeniu.
-
Tomasz Bielecki, korespondent „Gazety Wyborczej” relacjonuje z Kijowa: - Jurij Łucenko na Euromajdanie organizuje przemarsz kolejnych ludzi pod budynek rządu. Tam ma nastąpić zmiana warty, żeby dać odpocząć tym, którzy blokowali go od rana. Ludzie domagają się odejścia Janukowycza i dymisji rządu -relacjonuje Bielecki.
- Ale w przemówieniach opozycjonistów widać złagodzenie tonu. W rozmowach z dziennikarzami podkreślają, że kwestią numer jeden jest dymisja premiera Azarowa i znalezienie winnych weekendowych pobić. Chcą utworzyć rząd jedności narodowej, a potem zastanowić się, co z Janukowyczem. Ich zdaniem prezydent nie wybrał jeszcze drogi . Za godzinę planowane jest spotkanie przedstawicieli Euromajdanu z ambasadorami państw Unii Europejskiej. Ambasadorowie będą namawiać opozycję do okrągłego stołu - dodaje korespondent "Gazety Wyborczej".
-
Fot. Sakchai Lalit (AP Photo/Sakchai Lalit)
Witalij Kliczko wybiera się na rozmowy z rządem. Przemawiając rano do zgromadzonych na Euromajdanie zapowiadał, że będą trudne.
- Nie ma czego negocjować. Wyraziliśmy nasze postulaty. Dziękuję wszystkim, którzy spędzili tu całą noc. Wasza liczebność i gotowość do poświęceń daje nam wiarę w ten protest. On nigdy nie ustanie. Musimy być tu wszyscy. Muszę zwyciężyć - mówił Kliczko.
-
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
Na Euromajdanie coraz więcej ludzi. Według "Ukraińskiej Prawdy", w Kijowie protestuje w tej chwili ok. 8 tys. ludzi. Portal informuje także, że w weekend w Kijowie rannych zostało 40 dziennikarzy z całego świata.
-
Mer miasta Iwano-Frankiwsk, a także kilku członków rady miasta wzięło dziś bezpłatny urlop i przyłączyło się do protestów w Kijowie - pisze Ukraińska Prawda.
-
O godz. 13.30 odbędzie się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zwołane przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Głównym tematem posiedzenia będą polityczno-strategiczne wnioski z kryzysu ukraińskiego - informuje Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Po zakończeniu obrad w Pałacu Prezydenckim odbędzie się briefing prasowy z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Już wiadomo, że nie posiedzeniu nie weźmie udziału Jarosław Kaczyński.
-
Działania opozycji krytykują od rana przedstawiciele rządzącej Partii Regionów.
- Fakt, że tyle osób wyszło na ulice to absolutne potwierdzenie, że Ukraina jest państwem demokratycznym. Ale chuligaństwo, prowokacje, wybite okna i okupowanie budynków rządowych sprzyja eskalowaniu emocji. To co robią liderzy opozycji jest nie tylko niebezpieczne. Był już rok 2004 i szkoda, że ci, którzy wtedy byli na Majdanie zapomnieli, że zostali potem zdradzeni. Ci ludzie są wykorzystywani. Najgorsze jest to, że mają na ustach agresywne slogany. Akcje opozycji są nieodpowiedzialne. Opozycja nie rozumie, że nad tłumem ludzi trudno zapanować - mówi w „Kiyv Post” Evgen Murajew, deputowany Partii Regionów.
-
Polska Rada Bezpieczeństwa Narodowego zbierze się jeszcze dziś - informuje nieoficjalnie Radio Zet. Jarosław Kaczyński nie weźmie udział w jej obradach.
-
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
- Główna scena wydarzeń w tej chwili to ulica, przy której jest budynek rządu. Są tam ok. 4 tysiące ludzi. Stoją w szpalerach w trzech miejscach, blokując ruch samochodowy. Zupełnie nie widać milicji, jest bardzo spokojnie, a przed chwilą zaczął padać deszcz - relacjonuje z Kijowa Tomasz Bielecki, korespondent „Gazety Wyborczej”. - Blokujący mają flagi partii Swoboda, śpiewają patriotyczne pieśni.
-
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Tak wyglądają stawiane na Euromajdanie barykady. Przypominamy - w nocy było tam nawet 6 tys. ludzi. Barykady postawili z obawy, że milicja spróbuje rozpędzić miasteczko namiotowe.
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
Fot. Sergei Grits (AP Photo/Sergei Grits)
-
„Wobec nadchodzącej zimy i strachu przed rosnącymi cenami gazu, nic dziwnego, że Janukowycz ma rozterki” - pisze brytyjski „Guardian”. „Dla mieszkańców środkowej Ukrainy, prezydent to nie głowa państwa, ale przedstawiciel okupanta ze Wschodu” - czytamy w niemieckim „Spieglu”. Światowa prasa szeroko komentuje wydarzenia w Kijowie.
-
Demonstrujący wciąż wrzucają do sieci kolejne zdjęcia z nocy. A firmy, które dostarczają internet, proszą swoich klientów, żeby na czas protestu zdejmowali hasła dostępu do sieci. W ten sposób protestujący mogliby korzystać z darmowego internetu.
-
- Kwestia wprowadzenia stanu wyjątkowego nie była rozważana - powiedział agencji Interfax rzecznik prasowy premiera Ukrainy, Mykoły Azarowa. Nie wspomniał, czy Azarowowi udało się dotrzeć dziś do pracy.
-
Pracownicy administracji publicznej zaczynają schodzić się do pracy, ale nie mogą się przedostać przez tłumy, blokujące budynek rządowy - relacjonuje Ukraińska Prawda. Niektórzy dali sobie spokój i wrócili do domów.
Jurij Łucenko na Euromajdanie wciąż apeluje o pokojową demonstrację a młodych prosi, żeby nie zasłaniali twarzy.
-
- Gdyby dziś były wybory, dziś szanse Witalija Kliczki są duże. Co daje Ukraińcom? Poczucie godności, twarz człowieka, który nie jest uwikłany w ostatnich kilkanaście lat polityki. I twarz osoby nieskorumpowanej. Jest osobą zamożną, ale wszyscy wiedzą, skąd ma pieniądze. On je po prostu wywalczył na ringu - mówi w RMF FM Aleksander Kwaśniewski.
-
Na Majdanie jest w tej chwili 5 tys. osób - poinformowała Ukraińska Prawda. Przez weekend o pomoc lekarską zwróciło się 165 osób, 109 trafiło do szpitali.
-
- Musimy patrzeć na to co się stało od strony formalnej. A stało się, że demokratycznie wybrany prezydent wolnego państwa podjął decyzję o niepodpisaniu umowy międzynarodowej - komentuje w TOK FM Radosław Sikorski.
-
Do protestu włączają się restauracje w centrum Kijowa. Profil Euromajdanu informuje, że kobiety i dzieci mogą liczyć na darmową herbatę w kilku miejscach w mieście.
- Apelujemy do słabszej płci: dziękujemy wam za to, że jesteście, ale pamiętajcie o swoim zdrowiu - czytamy na profilu Euromajdanu.
-
- Powiedzieć, że Ukraina ma skorumpowaną gospodarkę, to jak powiedzieć, że Korea Płn jest stalinowską dyktaturą, a Mali jest państwem upadłym. To jest oczywista oczywistość. I przeciw temu protestują Ukraińcy, bo oni widzą Europę jako swoją drogę do bardziej uczciwego modelu - mówi w TOK FM minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Tłumaczy się w ten sposób z wczorajszego wpisu na Twitterze, który oburzył polityków prawicy.
„Oczekuję od polityków PiS deklaracji ile polskich miliardów chcą wpompować w skorumpowaną gospodarkę Ukrainy aby przekupić prezydenta Janukowycza” - napisał w niedzielę na Twitterze.
Minister tłumaczy w rozmowie z Dominiką Wielowieyską, że gdyby spełnić roszczenia prezydenta Ukrainy, Polska musiałaby dołożyć do unijnej dotacji ok. 10 mld euro ze swojego budżetu. - To roczny budżet ministerstwa zdrowia- mówił Sikorski.
-
Euromajdan prosi o pomoc: - Przyjaciele, ludzie, którzy blokują siedzibę rządu, bardzo zmarzli. Będziemy wdzięczni, jeśli przyniesiecie im herbatę i kanapki. Dziękujemy!
-
Z protestującymi w Kijowie łączą się Ukraińcy z całego świata. W niedzielę symboliczny Euromajdan powstał w Kanadzie, w Edmonton. Zebrało się tam ok. 300 osób.
-
Ukraiński minister obrony, Paweł Lebiediew zdementował informację, że do Kijowa jadą czołgi i że zostanie wprowadzony stan wyjątkowy. W rozmowie z telewizją "1 1" powiedział: - Ta plotka o czołgach to czysta prowokacja.
-
Na Facebook'u pojawiają się pierwsze filmy z porannego marszu na siedzibę rządu.
"W tym tygodniu mamy szansę napisać naszą historię. Możemy pozbyć się tych klaunów i zacząć budować normalne państwo" - pisze na swoim profilu jeden z uczestników protestu.
-
W poniedziałek dojdzie do spotkania przedstawicieli rządu z opozycją - informuje ITAR-TASS. A Euromajdan apeluje na Facebooku: - Budynki rządowe zablokowane! Potrzebujemy więcej ludzi!
-
Barykady na pl. Niepodległości w Kijowie. Protestujący użyli do ich zbudowania metalowych tarcz i choinek - opisuje agencja Interfax.
-
Portal Comments,ua: Do siedziby rządu dotarła druga kolumna protestujących. Jurij Łucenko, jeden z liderów opozycji ostrzega demonstrujących: - Zachowajcie spokój i nie dajcie się sprowokować.
-
Na oficjalnym profilu Euromajdanu na Facebooku informują, że pierwsza kolumna protestujących zablokowała wjazd do siedziby rządu. Za nią idą następni. I dalej: "Razem zmusimy ich do przyjęcia naszych warunków".
-
- Noc przebiega bardzo spokojnie. Uczestnicy protestu na Majdanie bardzo dobrze przygotowali się na noc. Zabarykadowali się instalacjami wjazdu instalacjami z drewna i metalu. Majdan teraz troszkę opustoszał, jest kilkaset osób. Na scenę co chwila wychodzą ludzie, śpiewają, przemawiają, modlą się - relacjonuje korespondent TVN24.
-
UE może nałożyć sankcje na "konkretne osoby odpowiedzialne za użycie siły w Kijowie" - twierdzi Ukraińska Prawda na Twitterze, powołując się na rosyjską agencję ITAR-TASS.
-
Nie mogło być inaczej. Wydarzeniom na Ukrainie poświęcamy dzisiejszą jedynkę "Gazety Wyborczej.
- Wytrwam na Majdanie, ale nie powiem, że nie zaczyna być straszno. Mama ciągle patrzy w telewizor i dzwoni, bym wracał - mówił nam wczoraj wieczorem 21-letni student matematyki Wołodymyr.
-
Według ukraińskiego ministerstwa zdrowia liczba osób wymagających pomocy medycznych po niedzielnych zajściach wzrosła do 165 osób. 109 zostało hospitalizowanych.
A według „Ukraińskiej Prawdy” od początku protestów na Ukrainie ucierpiało 40 krajowych i zagranicznych dziennikarzy. Ich lista cały czas jest aktualizowana.
Kilkoro zostało trafionych kamieniami i odłamkami granatów hukowych - jak ranny w twarz odłamkiem fotograf New York Timesa Joseph Syvenky. Ale większość została pobita przez milicję. Wśród nich fotograf fotograf Liga Business Inform Oleksandr Perevoznik (na zdjęciu).
-
Na Twitterze pojawiają się pierwsze informacje, że demonstranci zaczęli blokować instytucje rządowe. W Kijowie jest godz. 6.48
-
Ukraińska Prawda na Twitterze relacjonowała pół godziny temu: Pod Teatrem Iwana Franki - 5 autobusów z policją.
-
Media skupiają się na Kijowie, ale manifestacje są także gdzie indziej. Imponująca były obrazki ze Lwowa, gdzie demonstrowało 40 tys. ludzi - napisał na Twitterze szef MSZ Szwecji Carl Bildt.
-
Rosyjska agencja ITAR-TASS cytuje jednego z liderów opozycji, który przebywa w okupowanym przez manifestantów budynku kijowskiego magistratu. Mówił, że ma umowę z policją, że demonstranci mogą pozostać w budynku do godz. 7 rano czasu lokalnego.
W niedzielę wieczorem kijowska policja ostrzegła, że może odbić budynek siłą. Po północy na rozmowy z funkcjonariuszami udał się przedstawiciel opozycji. Miał zapobiec atakowi i wszystko wskazuje na to, że mu się udało.
-
A na Majdanie demonstranci śpiewają hymn narodowy.
-
Informacja o „możliwym wprowadzeniu stanu wyjątkowego” nadal jest jedną z głównych informacji podawanych przed ITAR-TASS. Rosyjska agencja powołuje się na „nieoficjalne źródła”.
- Według źródeł w niedzielę w tej sprawie odbyło się spotkanie urzędników rządu i administracji prezydenta. Możliwe, że stan wyjątkowy zostanie ograniczony do Kijowa - podaje ITAR-TASS.
„Według prawa Ukrainy stan wyjątkowy może zostać wprowadzono w przypadku zamieszek, które niosą stosowanie przemocy wobec obywateli, ograniczają ich prawa i wolności, próbują obalić władzę państwową lub doprowadzić do zmiany porządku konstytucyjnego” - dodaje agencja.
-
A według polskiego prezydenta, nie jest chyba przypadkiem, że pierwsza informację o możliwym stanie wyjątkowym na Ukrainie w wyniku dzisiejszych demonstracji podała rosyjska agencja ITAR-TASS .
- To powinno stanowić przestrogę dla wszystkich nie tylko na Ukrainie, ale również w Polsce i Europie. Wydaje się, że powinniśmy sekundować teraz wszelkim działaniom, które mogą zbliżyć szansę na porozumienie Ukrainy i Ukraińców wokół projektu powrotu do stołu negocjacji ws. umowy stowarzyszeniowej - powiedział jeszcze przed północą Bronisław Komorowski.
-
Agata Grzybowska/AG
Kolejne zdjęcia fotoreporterki "Gazety Wyborczej", pokazujące barykady, jakie na Majdanie wybudowali demonstranci.
Agata Grzybowska/AG
-
Małe podsumowanie tego, co w ciągu ostatniej doby działo się w centrum Kijowa.
Niedziela
* W Kijowie odbyła się wielka antyrządowa manifestacja. Na Majdanie Niepodległości protestowało ok. 200 tysięcy - a według niektórych mediów - nawet 500 tysięcy osób. Hasłom poparcia dla integracji europejskiej towarzyszą wezwania do ustąpienia prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza i premiera Mykoły Azarowa.
* Doszło do starć z milicją. Gdy zamaskowani ludzie uzbrojeni m.in. w łańcuchy zaatakowali siedzibę prezydenta Wiktora Janukowycza. Opozycja twierdzi, że zostali oni wynajęci przez władze. Grupa zamaskowanych ludzi starła się z policją także pod pomnikiem Lenina w centrum Kijowa. Demonstranci bezskutecznie próbowali zniszczyć pomnik.
* Milicja atakowała dziennikarzy ukraińskich i zagranicznych mediów. Ranny w głowę został dziennikarz „Krytyki Politycznej” Paweł Pieniążek. Jak opowiadał, legitymacja prasowa nie powstrzymała milicjantów przed atakiem pałkami. Polski dziennikarz zapowiedział jednak, że zostaje na Ukrainie do środy.
* Do Kijowa dotarła delegacja polskich polityków. Przed demonstrującymi na Majdanie Niepodległości wystąpił szef Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, a także wiceszef Parlamentu Europejskiego, europoseł PO Jacek Protasiewicz. Zapewniali zgromadzonych, że Ukraińcy są potrzebni w UE.
* Prezydent RP Bronisław Komorowski zapowiedział zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie Ukrainy. Czy przyjdzie na nią prezes PiS i były premier Jarosław Kaczyński? Jak mówił, możliwe, że zadzwoni też do prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Noc z niedzieli na poniedziałek
* Na Majdanie Niepodległości w centrum Kijowa przebywało tej nocy ok. 6 tys. ludzi. Obawiają się, że nocą milicja spróbuje rozpędzić zbudowane tam miasteczko namiotowe. Budują barykady.
* Demonstranci okupują kijowski urząd miasta. Milicja wezwała ich do opuszczenia budynku, ale manifestanci zamierzają tam zostać na noc. Możliwy jest szturm milicji na budynek.
* W poniedziałek od godz. 6. ma się rozpocząć blokada wszystkich budynków administracji rządowej. A od godz. 8 tłum znów tłumnie ma się stawić na Majdanie. Liderzy opozycji zapowiedzieli na Ukrainie ogólnokrajowy strajk.
* Według niepotwierdzonych informacji możliwe jest wprowadzenie w poniedziałek stanu wyjątkowego na Ukrainie.
-
Witalij Kliczko, lider opozycyjnej partii Udar "uspokaja prowokatorów" na Majdanie. - Uwaga na wulgaryzmy - ostrzegają aktywiści Euromajdanu.
-
Ukraińcy w Polsce: Mamy z Rosją budować przyszłość? Ja dziękuję! Już raz próbowaliśmy, wystarczy
- Mamy teraz z Rosją i Kazachstanem budować wspólną świetlaną przyszłość?! Ja dziękuję! Już taką przyszłość kiedyś budowaliśmy - mówi pochodząca ze Lwowa Lesia, pracująca w Polsce jako pomoc domowa
-
W Kijowie wybiła 5. Za godzinę demonstranci mają - zgodnie z zapowiedziami - zacząć blokować budynki instytucji rządowych.
-
PILNE
- Szturmu policji na okupowany przez demonstrantów budynek kijowskiego magistratu nie będzie - powiedział „Ukraińskiej Prawdzie” Walerij Koryak, szef kijowskiej policji.
Według ukraińskich mediów pracujący w budynku urzędnicy dostali polecenie, aby nie iść w poniedziałek do pracy.
-
Wnuk Mołotowa o Ukraińcach: To nasi bracia, chcemy pomóc
Jego wypowiedzi pokazują, że Kreml traktuje zabiegi wokół Ukrainy, jakby chodziło o mecz piłkarski. W ostatniej chwili strzelił gola Unii Europejskiej i nie kryje z tego powodu satysfakcji
-
- Aż strach iść spać, bo nie wiadomo, jak będzie wyglądała Ukraina rano - piszą Ukraińcy na Twitterze.
- Trzeba myśleć o jutrze i spać przynajmniej kilka godzin - nawołuje oficjalny profil Euromajdanu.
Tylko czasem ukraińskiego Twittera obiegają ostrzeżenia, jak te:
- W kierunku Kijowa jadą wojskowe autobusy.
-
Manifestanci Euromajdaniu znaleźli schronienie w katedrze św. Michała, jednym z najpiękniejszych, kijowskich zabytków prawosławia. Niektórzy pochrapują przy akompaniamencie modlitw.
Prawosławni duchowni zapewnili im jedzenie i punkt opiekę medyczną na dziedzińcu, a w środku pozwolili spać.
-
PILNE
Przedstawiciel opozycji udał się do sztabu kijowskiej policji, aby zapobiec szturmowi służb specjalnych na budynek magistratu okupowany przez demonstrantów. Taka informację podało w nocy biuro prasowe koalicji „Ojczyzna” założonej przez Julię Tymoszenko.
"Oświadczamy, że nie będziemy utrudniać pracownikom administracji wykonywania obowiązków służbowych. Od początku pobytu w budynku uczestnicy spotkania nie mają dostępu do biur i pomieszczeń pracowników urzędu” - napisali przedstawiciele opozycji w oświadczeniu.
-
Na ul. Bankowej w centrum Kijowa trwa sprzątanie po zamieszkach. Służby usunęły koparkę, którą demonstranci próbowali użyć do przełamania kordonu policji. Na ulice wyszły ekipy sprzątające wyposażone w miotły.
-
Według agencji ITAR-TASS w poniedziałek może dojść do rozmów władz z opozycją.
-
Agata Grzybowska/AG
Jak widać na zdjęciach fotoreporterki "Gazety Wyborczej" demonstrujący na Majdanie zbudowali barykady przy wjazdach na Majdan. Chcą w jak największym stopniu kontrolować, kto na plac wchodzi. Boją się prowokacji ze strony władz i milicji.
-
Mirosław Czech: Janukowycz się miota [KOMENTARZ]
W otoczeniu prezydenta Janukowycza silna jest frakcja, która chce mu pokazać, że powinien bać się każdego poluzowania reżimu, bo inaczej skończy w więzieniu lub będzie musiał uciekać z kraju
-
Agata Grzybowska/AG
W ratuszu znajduje się około 1 tys. osób. Nie pracuje rządowa ochrona budynku. Ludzie swobodnie wchodzą i wychodzą, przechadzają się po korytarzach. Śpią tam także uczestnicy demonstracji. Co widać na zdjęciach fotoreporterki "Gazety Wyborczej" Agaty Grzybowskiej.
-
Witalij Kliczko jest czempionem w boksie. Czy będzie mistrzem Ukrainy w polityce wagi ciężkiej, gdzie nie obowiązują żadne reguły?
-
Zdjęcie 20 autobusów z policjantami sił specjalnych Berkutu wykonane po północy w Kijowie. "Na coś się szykują. Bądźcie ostrożni" - ostrzegają się sympatycy Euromajdanu na Twitterze.
-
Nieoficjalnie mówi się, że na Majdanie zostało na noc ok. 6 tysięcy demonstrantów.
-
Ukraińska opozycja obawia się, że rząd ściąga do Kijowa posiłki, które będą próbowały rozbić miasteczko na Majdanie. I próbuje... zablokować wszystkie wjazdy do Kijowa. Na profilu Euromajdanu na Facebooku po północy pojawił się apel do sympatyzujących z opozycją Ukraińców.
„ Ostrzeżenie! Pilnie musimy ustawić punkty kontrole z dużą grupą ludzi na wszystkich wjazdach do miasta. Musimy je zablokować wszystkim, co możliwe (autobusami, ciężarówkami z piaskiem) tak, aby możliwy był przejazd tylko jednego samochodu. W punkcie kontrolnym musi być duża liczba ludzi, aby była w stanie powstrzymać milicję i kontrolować samochody. Najmniej co możemy zrobić, to umieścić na każdym wjeździe ludzi z komputerem, lornetkami i informować, co się tam dzieje.”
-
Czy będzie szturm na kijowski magistrat okupowany od soboty przez manifestantów? Rozmawiają teraz o tym urzędnicy ukraińskiego MSW.
- Zgromadzeni w MSW szefowie departamentów podejmą decyzję o dalszych działaniach. Mam nadzieję, że nie dojdzie do starć i ludzie opuszczą budynek w spokoju - powiedziała „Ukraińskiej Prawdzie” Olga Bilyk, rzeczniczka MSW.
Jak donoszą ukraińskie media, demonstranci zabarykadowali się w urzędzie miasta oczekując szturmu policji.
-
Russia Today
Na Majdanie noc spędza tysiące demonstrantów. Zbudowali miasteczko namiotowe. Tak wygląda życie w nim na zdjęciu opublikowanym przez Russia Today.
-
Proeuropejskie i antyrządowe demonstracje odbyły się dziś nie tylko w Kijowie. Także w innych ukraińskich miastach, o czym przez cały dzień pisano na Twitterze.
-
Komorowski zwoła RBN ws. Ukrainy. Przyjdzie Kaczyński?
- Czas na refleksję, uspokojenie i decyzje powrotu do rozmów o podpisaniu umowy stowarzyszeniowej - powiedział prezydent Bronisław Komorowski. Jak dodał w najbliższym czasie może rozmawiać przez telefon z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. Dodał, że ma nadzieję, że Jarosław Kaczyński weźmie udział w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, którą zwoła w związku z wydarzeniami na Ukrainie.
-
Odezwę do rządu Ukrainy wydali Anonymous. Zapowiadają cyberatak, który nastąpi w ciągu najbliższych dni.
- Ukraina znalazła się na krawędzi rewolucji. Widzieliśmy, jak policja barbarzyńsko traktuje pokojowo nastawionych demonstrantów. Wydarzenia w Kijowie nie przejdą niezauważone. W ciągu 120 godzin Anonymous pokażą swoją wściekłość - zapowiadają Anonimowi w przesłaniu opublikowanym na YouTube.
-
W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów trwa spotkanie rządu w sprawie Ukrainy. Jeszcze nie dobiegło końca, a już KPRM opublikowała zdjęcia.
- niedziela, 01 grudnia 2013
-
I jeszcze zdjęcia ludzi, którzy atakowali w niedzielę policjantów w Kijowie. Bandyci, czy wynajęci prowokatorzy, jak przekonuje ukraińska opozycja?
-
Pobity w Kijowie polski dziennikarz: czuję się dobrze, zostaję na Ukrainie
- Otrzymałem pomoc medyczną, na głowę założono mi szwy, ale czuję się dobrze i zostaję na Ukrainie - powiadomił w niedzielę wieczorem PAP dziennikarz Paweł Pieniążek, pobity przez milicję podczas zamieszek w Kijowie.
-
Jak pokazał TVN24, do zgromadzonych na Majdanie wyszedł Witalij Kliczko: - Przyszliśmy dlatego, że pragniemy żyć lepiej. Pragniemy lepszej przyszłości dla każdego. Możemy zwyciężyć tylko wtedy, gdy będziemy zjednoczeni - powiedział.
-
KORESPONDENT
Kiedy do Majdanu doszedł głos zegarów wybijających północ (godz. 23 czasu polskiego), ludzie nerwowo patrzyli ku wjazdom na plac. Wejdą? Nie wejdą? czy zgodnie z pogłoskami już tej północy wprowadzą stan wyjątkowy? - Nic. Na razie nic - oddychali z ulgą. Na razie jest spokój. W ogóle nie widać milicji, ani specnazu.
Ale demonstrujący (na placu i okolicach - kilkanaście tysięcy) umacniają barykady przy wjazdach na Majdan. Metalowe barierki, drewniane tablice z stojaków reklamowych. Na ulicy Chreszczatyk "barykadę" utworzyli także ze swoich, zaparkowanych blisko siebie samochodów.
Milicja zażądała późnym wieczorem, by opozycja opuściła budynek - zajętego przez nią - magistratu. Oby tam nie stało się wkrótce gorąco.
-
A tak skończył fotoreporter "LigaBiznesInform" Alexander Perevoznyk. Utrzymuje, że także został pobity przez policjantów. Ma rozbitą głowę i aparat.
-
Ranny został także Valery Burlakov, dziennikarz „Ukraińskiego Tygodnia”. Poranił go granat z gazem, który wybuchł u jego stóp. Na zdjęciu wyżej widać kolana dziennikarza. A na filmie niżej granaty wybuchające w tłumie.
-
W sieci przybywa materiałów pokazujących dzisiejsze starcia pod siedzibą prezydenta Ukrainy.
Jak donosi telewizja Euronews, jej ekipa została tam zaatakowana przez policję. - Do ataku doszło, gdy filmowaliśmy zamieszki. Nasz kamerzysta Roman Kupriyanov został kilka razy uderzony i trafił do szpitala. Jego kamera została zniszczona - informuje Euronews. Oto co udało mu się nagrać:
Na nagraniu opublikowanym przez Euronews widać, jak policjant podbiega do mężczyzny. Słuchać uderzenia i jęki kamerzysty. Na kolejnych ujęciach manifestanci opatrują mu głowę.
-
W poniedziałek od godz. 6. mają być blokowane budynki administracji rządowej, a od godz. 8 tłum ma znowu wrócić na Majdan - podaje TVN24.
-
PILNE
Policja ostrzega manifestantów, że jeśli pokojowo nie opuszczą kijowskiego magistratu, policjanci odbiją budynek siłą. Demonstranci okupują magistrat od soboty.
- Podejmiemy odpowiednie środki w celu uwolnienia budynku od przestępców - mówi niedzielne oświadczenie policji cytowane przez agencję Interfax-Ukraina.
-
KORESPONDENT
Noclegi demonstrantom z Euromajdanu daje Sobór Michajłowski, kilku minut pieszo od Majdanu. W cerkwi mieści się około 60 osób, śpią na posadzce. Kładą się na tylko dwie-trzy godziny, by potem oddać miejsce kolejnym zmęczonym. Pod murami monasteru rozłożono też kilka namiotów,
porozstawiano duże ogrzewacze na gaz, przy których młodzi Ukraińcy grzeją ręce. Już po drugiej stronie murów, od wewnątrz, działa kuchnia polowa - kanapki, herbata, czasem trafi się coś ciepłego. Działa dzięki zbiórkom od mieszkańców Kijowa. Trzy duże stosy całkiem nowych ubrań, koców, kożuchowych kołder. Żeby Ukraińcy spoza Kijowa nie marzli na Majdanie.
"Merkel, zablokuj konta bankowe tym złodziejom" "Ukraina to Europa" - głoszą niewielkie transparenty porozstawiane na placu przy soborze.
Sobór Michajłowski podlega Cerkwi patriarchatu kijowskiego, niepodlegającej Moskwie - pisze nasz dziennikarz Tomasz Bielecki.
-
Agata Grzybowska/AG
Ludzie zebrani przed zajętym przez demonstrantów Urzędem Miasta w Kijowie.
-
Jak dodaje prezydent Komorowski, możliwe, że w najbliższych dniach zadzwoni do prezydenta Ukrainy.
-
Paweł Pieniążek, dziennikarz ranny w Kijowie, opowiada w TVN 24 jak do tego doszło
-
Prezydent zamierza zwołać w najbliższych dniach posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie Ukrainy. Chce, aby rząd podzielił się z parlamentarzystami wiedzą na temat sytuacji w tym kraju.
- Chciałbym także wykorzystać fakt, że w Kijowie byli przedstawiciele i koalicji i opozycji, w tym Jarosław Kaczyński. Mam nadzieję, że podczas spotkania Rady uda się wypracować pogląd na temat tego, co Polska powinna zrobić, aby zbudować nowe szanse na integracje Ukrainy z UE - mówi Komorowski.
-
Według prezydenta Komorowskiego Ukrainie potrzebne jest teraz umiarkowanie. - Nie bez przyczyny informację o możliwości wprowadzenia stanu wyjątkowego w tym kraju podała agencja rosyjska. To powinno stanowić przestrogę nie tylko na Ukrainie ale i w Polsce i w UE - mówi prezydent.
-
- Ogrom manifestacji na Ukrainie świadczy o tym, że w ciągu ostatnich lat udało się zbudować wielkie społeczne poparcie dla integracji z UE. To ogromna wartość. Nigdy jeszcze w przeszłości sprawy zbliżenia Ukrainy z Zachodem nie poszły tak daleko, także jeśli chodzi o społeczne poparcie. To co robi wrażenie na Polakach i na przywódcach państw UE zrobi twrażenie na kierownictwie Ukrainy - mówi na konferencji prasowej prezydent Bronisław Komorowski.
-
Trwa specjalne spotkanie rządu w Kancelarii Premiera Rady Ministrów. W naradzie bierze udział m.in. szef MSZ Radosław Sikorski, szef MSW Bartłomiej Sienkiewcz czy szef Agencji Wywiadu gen. Maciej Hunia. Rząd rozmawia o sytuacji i groźbie wprowadzenia stanu wyjątkowego na Ukrainie.
-
Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen wezwał wszystkie strony wydarzeń na Ukrainie, by powstrzymały się przed użyciem przemocy.
"Dziś wieczór w Kijowie wielu Ukraińców nadal wyraża swoje stanowcze poparcie dla bliższych relacji z Unią Europejską. Wszędzie ludzie mają prawo wyrażać swoje poglądy w sposób demokratyczny. Wzywam wszystkie strony, by za wszelką cenę powstrzymały się od uciekania się do przemocy i siły"
Rasmussen wezwał, by "każdy działał zgodnie z regułami konstytucji i demokracji". Wyraził też szacunek "dla wszystkich Ukraińców i dla demokratycznych ideałów narodu ukraińskiego".
Przypominając, że Ukraina przewodniczy obecnie Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) szef NATO wezwał ten kraj, by "w pełni respektował swe zobowiązania w kwestii wolności słowa i zgromadzeń".
Fot. Daniel Ochoa de Olza AP
-
Ale nie wszędzie panuje sielanka. Oto nagranie pokazujące dzisiejsze zatrzymania manifestantów na ul. Bankowej. Grupa ludzi zaatakowała tam siedzibę prezydenta. Policjanci piją zatrzymanych pałkami i kopią skutych ludzi.
-
KORESPONDENT
Na Majdanie i głównej ulicy Chreszczatyku panuje teraz nastrój festynowy. Młodzi mieszkańcy odwiedzają Mc Donalda i kilka kawiarni, gdzie można trochę odpocząć i coś przekąsić.
Gdyby nie ciężkie bariery, które demonstranci ustawili przy wjazdach na Majdan, by go bronić bądź spowolnić atak milicji, można by zapomnieć, że dwie noce temu doszło tu do tak ciężkich pobić. I że tak naprawdę nikt nie wie, co wydarzy się tu do najbliższego ranka. Na placu gra młodzieżowa muzyka.
Wielki reklamowy ekran tym razem reklamuje Europę - pokazuje unijną flagę ze złotymi gwiazdkami.
-
Paweł Pieniążek, pobity w Kijowie dziennikarz powiedział PAP: - Mam założone szwy, nie wiem ile, ale teraz czuję się dobrze.
Opowiedział, że został zaatakowany, gdy obserwował potyczki między milicją z oddziałów specjalnych Berkut a demonstrantami na ulicy Bankowej w Kijowie, gdzie znajduje się siedziba administracji prezydenta Ukrainy.
- Milicja zaczęła rozganiać tam ludzi, którzy rzucali kamieniami. W pewnym momencie, kiedy myślałem, że poleciał gaz, zatrzymałem się i kucnąłem, żeby zakryć twarz szalikiem. Dobiegł do mnie Berkut i mimo, że pokazałem legitymację z wielkim napisem prasa , dostałem pałą kilka razy, najmocniej w tył głowy. Zacząłem uciekać, cały czas byłem walony pałami, a kiedy wydostałem się z tego korytarza, dziewczyna, dziennikarka ekipy stacji telewizyjnej "Ukraina", opatrzyła mnie na szybko, a potem szukałem karetki - mówi Pieniążek.
Pieniążek, który pracuje dla "Krytyki Politycznej", ma zamiar zostać na Ukrainie do najbliższej środy. O wydarzeniu wiedzą polskie służby dyplomatyczne.
-
KORESPONDENT
- Po dwóch! Tylko dwóch! - obrotowe drzwi do kijowskiego magistratu, który wczoraj przejęła opozycja, zacinają się pod naporem setek ludzi, którzy przewalali się wczoraj późnym wieczorem przez budynek. Jedni do toalety, inni po ciepłą herbatę (choć środek nocy, działa bar), ale większość idzie pooglądać główną aulę. Tam śpią przyjezdni z ukraińskiej prowincji, którzy przybyli na euromajdan.
Jedzą chleb z wędliną wyładowywany z plecaków. Inni opowiadają, co widzieli podczas demonstracji. No i zdjęcia, mnóstwo zdjęć robionych w sali, gdzie zwykle urzęduje władza. Lud na salonach. Iście rewolucyjnej obrazki. Choć gabloty z pucharami, nagrodami, które są eksponowane na pierwszym piętrze, zupełnie nietknięte. Akurat to nie przypomina prawdziwych rewolucji.
-
Przynajmniej dwóch policjantów zostało rannych podczas obrony postumentu Lenina, który próbowała zniszczyć gruba zamaskowanych mężczyzn. Lekarze udzieli im pomocy.
Policja się przegrupowuje i cały czas otacza pomnik Lenina. Funkcjonariusze ubrali maski gazowe. Wściekły tłum odpowiedział im krzycząc „Wstyd!”, ale nie atakuje policjantów.
-
Co trzy pancerne ciężarówki wywiozły z rezydencji Janukowycza w Mieżygorje pod Kijowem? Opancerzone Kamazy popołudniu namierzono kwadrans po szóstej, a na kijowski Majdan informację przekazał jeden z lokalnych samorządowców. Portal "Kiyv Post" przypomina, że do każdego wozu można zapakować 800 mln dolarów w banknotach. Czyżby Janukowycz wywoził w nieznane miejsce swój majątek?
W Mieżygorje od kilku godzin trwa narada ukraińskiego prezydenta ze współpracownikami. Jej tematem według rosyjskich agencji jest ogłoszenie jutro stanu wyjątkowego. Janukowycz ma wahać się czy ogłosić go w całym kraju, czy tylko na Ukrainie.
Pod rezydencje z Kijowa ruszył sznur samochodów z działaczami opozycji. Po drodze zatrzymał ich jednak Berkut.
-
Partia Udar Witalija Kliczki opublikowała na swojej stronie internetowej zdjęcia dworca Khodoriv w obwodzie lwowskim. Na fotografii wykonanej w niedzielne południe widać wozy bojowe ukraińskiego wojska na platformach transportowych. Według Udar są transportowane do Kijowa. Według partii sprzęt wojskowy stał także na dworcu we Lwowie.
-
Kto w nocy z piątku na sobotę wydał Berkutowi rozkaz do ataku na znajdujących się na kijowskim Majdanie demonstrantów? - zastanawia się niemiecki dziennik "Frankfurter Rundschau".
Gazeta spekuluje, że mógł być to minister spraw wewnętrznych Witalij Zacharczenko albo szef policji Walerij Kozak. Obydwaj uchodzą za członków frakcji twardogłowych w ukraińskim aparacie władzy. Decyzja ta ewidentnie osłabiła Janukowycza. To, że zaraz po akcji Berkutu wyraził oburzenie i zapowiedział ukaranie winnych brutalnej interwencji prezydentowi nic nie pomogło.
-
- Na najbliższym posiedzeniu Sejmu klub parlamentarny PiS złoży projekt uchwały dotyczący sytuacji Ukrainy i ostatnich wydarzeń w tym kraju. Pracujemy nad tym dokumentem. Chcemy, żeby był adekwatny do sytuacji na Ukrainie, która jest dynamiczna - powiedział PAP Jarosław Kaczyński, który wrócił z Kijowa.
Fot. VASILYFEDOSENKO/REUTERS
-
PILNE
Mamy więcej zdjęć z kijowskiego ratusza okupowanego przez manifestantów. - Trwa czyszczenie ratusza i przygotowania, aby spędzić tu noc - piszą na Twitterze.
-
PILNE
-
SLD chce sejmowej debaty w Sejmie ws. Ukrainy - powiedział w TVP Info szef partii Leszek Miller. Jego zdaniem prezydent powinien zwołać posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Odniósł się też do wyjazdu Jarosława Kaczyńskiego do Kijowa. - Lepiej byłoby, aby polscy politycy lobbowali na rzecz Ukrainy w Brukseli i Londynie, a nie w Kijowie – powiedział. - Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski nie może brać udziału w antyrządowych demonstracjach na kijowskich ulicach, on reprezentuje powagę państwa polskiego – podkreślił.
Opowiedział jakie są według niego możliwe scenariusze wydarzeń na Ukrainie:
* Albo prezydent Janukowycz zdecyduje się podpisać umowę z Unią na warunkach jakie są.
* Albo Unia zacznie być bardziej szczodra i będzie chciała bardziej pomóc Ukrainie, ale wtedy narazi się swojemu wielkiemu sąsiadowi.
* Albo też władza zastosuje rozwiązanie siłowe, wprowadzi stan wyjątkowy, co spowoduje kolejne perturbacje – wyliczał
Fot. Sławomir Kamiński
-
- Trwają zakulisowe rozmowy z Ukrainą, których celem jest rozwiązanie sytuacji na Ukrainie. Uczestniczy w nich polska dyplomacja - powiedział na antenie TVN24 eurposeł PO Paweł Zalewski.
Wyjaśnił też nieobecność Radosława Sikorskiego w Kijowie. - Rolą szefa MSZ nie jest stawanie na czele rewolucji, tylko szukanie rozwiązań, które zaproponuje UE - stwierdził.
-
Jeden z liderów pierwszych kijowskich protestów Mustafa Nayyem opublikował na Twitterze zdjęcie zniszczonej figury Lenina. - Linin RIP - napisał Nayyem. Zdjęcie błyskawicznie obiegło sieć, ale na razie trudno powiedzieć, czy przedstawia pomnik Lenina w centrum Kijowa, gdzie trwają teraz starcia zamaskowanych mężczyzn z policją. - Figura cały czas stoi - piszą Ukraińcy na Twitterze.
-
Jak donosi serwis Kommentarii, ukraińskie służy wzmocniły ochronę zakładu karnego w Charkowie, w którym przebywa Julia Tymoszenko. Była premier przed kilkoma dniami zapowiedziała, że będzie prowadzić głodówkę aż do podpisania umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE.
- Zakład w Charkowie jest otoczony kordonem samochodów policji. W środku zaparkowano także autobus Burkutu, służb specjalnych policji. W pobliżu obecnie jest spokojnie - informuje ukraiński serwis.
-
Palikot: „Musimy straszyć ludzi Ruskimi”
W niedzielę na Międzynarodowych Targach Poznańskich odbył się pierwszy wielkopolski Wojewódzki Kongres Twojego Ruchu. Działacze i zaproszeni goście rozmawiali o integracji europejskiej.
-
PILNE
Szef ukraińskiego MSZ Leonid Kożara (w środku) zapowiada w ukraińskiej telewizji, że przyszłym tygodniu do Brukseli uda się delegacja rządu Ukrainy.
-
Na FB powstało wydarzenie "Choinka dla prezydenta Janukowycza".
Organizatorzy wyjaśniają "Gdy pałkami rozgoniono pokojową manifestację w Kijowie oficjalny komunikat mówił, że zrobiono to, by oczyścić plac pod budowę choinki świątecznej! To oczyszczanie placu za pomocą pałek, gazu i sił specjalnych "pod choinkę" trwa do dziś."
I apelują: "Spotykajmy się zatem pod ambasadą Ukrainy w Warszawie. Niech każdy weźmie ze sobą choinkę, prawdziwą, czy sztuczną, dużą lub małą, wyciętą z papieru, albo z kartonu. Może być przystrojona w barwy unijne, lub barwy Ukrainy. W ten symboliczny sposób wyrazimy swój sprzeciw wobec rozgonienia pokojowej demonstracji pod pretekstem ustawienia na kijowskim Majdanie choinek."
-
PILNE
Według serwisu Kommentarii w nocy znów może dojść do próby likwidacji Majdanu. - Policja ponownie przygotowuje się do gwałtownego rozpędzania wiecu na Placu Niepodległości w Kijowie - informuje serwis. Ukraińscy dziennikarze powołują się na źródła w opozycji.
-
Rafał Dutkiewicz rozmawiał o Ukrainie z merem Lwowa
O sytuacji politycznej na Ukrainie i trwających tam protestach po odstąpieniu od podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz rozmawiał z merem Lwowa Andrejem Sadowym.
-
Wicepremier Janusz Piechociński informuje na FB: "Ze względu na nieprzewidywalność sytuacji nie będzie jutro Forum Gospodarczego we Lwowie.Forum miało omówić relacje gospodarcze szczególnie pomiędzy przedsiębiorcami z zachodniej Ukrainy i wschodniej Polski."
Fot. Adam Stępień
-
Senacka komisja spraw zagranicznych zaapelowała do władz Ukrainy o poszanowanie praw swoich obywateli. W specjalnej uchwale senatorowie napisali:
"Ukraina jest wielkim i ważnym krajem Europy, którego kultura stanowi nieodłączną część naszego wspólnego, europejskiego dziedzictwa. Doskonale rozumie to Unia Europejska, która jest otwarta na współpracę z Ukrainą, a wileński szczyt UE pokazuje, iż dążenie do stowarzyszenia tego państwa z krajami Wspólnoty jest cały czas możliwe." Jednocześnie potępili użycie siły podczas pokojowej demonstracji. I wsparli demonstrantów: "Zapewniamy demonstrantów z kijowskiego Majdanu Niepodległości o naszej solidarności i wsparciu dla nich, dla ich dążeń oraz wszystkich pokojowych działań, które odbywają się w duchu demokracji oraz poszanowania drugiego człowieka".
-
PILNE
O godz. 22 poznamy stanowisko prezydenta Bronisława Komorowskiego w sprawie wydarzeń na Ukrainie.
-
Będzie powtórka Pomarańczowej Rewolucji z 2004 r.? - Nie, nie będzie powtórki Pomarańczowej Rewolucji. Trudno porównywać wydarzenia, które dzisiaj mają miejsce na Ukrainie, z tym, co było w roku 2004. Wtedy była to rewolucja klasy średniej, rewolucja dobrze zorganizowanej opozycji, z wyrazistymi liderami, jak Julia Tymoszenko. Obecne protesty są organizowane przez młodzież studencką. Czym to się skończy, trudno teraz powiedzieć - mówi w rozmowie z PAP dr Rostysław Kramar, ukrainista z Uniwersytetu Warszawskiego.
-
Władymir Łytwin, szef komisji bezpieczeństwa w ukraińskiej Radzie Najwyższej i były szef administracji prezydenta Leonida Kuczmy domaga się natychmiastowego zwołania sesji parlamentu, na której prezydent Janukowycz i premier Mykoła Azarow mają się wytłumaczyć z użycia siły przeciwko demonstrantom. - Tylko Rada Najwyższa może rozwiązać ten kryzys. A Janukowycz i Azarow czekają na wyniki śledztwa. A tu trzeba działać natychmiast - mówi Łytwin.
-
Wszyscy bądźmy dziś Ukraińcami !
W geście solidarności z mieszkańcami Ukrainy, którzy chcą wstąpienia ich ojczyzny do Unii Europejskiej zmień zdjęcie profilowe na flagę Ukrainy i Unii Europejskiej. Wywieś także flagę przed swoim domem, mieszkaniem.
Na Facebooku zamieszczajmy takie zdjęcie.
-
Ukraiński premier Mykoła Azarow ostrzegł, że "niestabilność polityczna zaszkodzi ukraińskiej gospodarce i walucie". - Gdyby demonstranci na Majdanie troszczyli się o kurs hrywny, to by wrócili do pracy i na swoje uczelnie - mówił Azarow. Straszył przy tym, że spadek kursu ukraińskiej waluty spowoduje zwiększenie wydatków budżetowych i obciążeń dla przedsiębiorstw. To doprowadzi do spadku siły nabywczej na Ukrainie
-
-
Władze Ukrainy chciały, aby rozmawiać o jej integracji z Unią Europejską wraz z Rosją. Po raz pierwszy widziałem państwo, które samo chce ograniczyć suwerenność - mówi specjalnie dla "Gazety Wyborczej" szef MSZ Radosław Sikorski.
-
Wspólne oświadczenie ministrów spraw zagranicznych Polski i Szwecji Radosława Sikorskiego i Carla Bildta o sytuacji na Ukrainie:
"Jako inicjatorzy Partnerstwa Wschodniego jesteśmy pod wrażeniem, że tak wielu obywateli Ukrainy mimo zimna protestuje przeciwko zaskakującej decyzji prezydenta Ukrainy o niepodpisaniu umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Unia Europejska nadal jest gotowa, aby podpisać dokument, gdy tylko Prezydent Janukowycz również wykaże taką gotowość i zobowiąże się pomóc Ukrainie w realizacji postanowień umowy. W przypadku braku widocznych reform gospodarczych nie będziemy jednak mogli angażować się w bezsensowny spór o przyszłość Ukrainy.
Zgadzamy się ze słowami, jaki wygłosili przewodniczący Van Rompuy i Barroso: „Od Ukrainy zależy, jakie zobowiązania zechce podjąć wobec Unii Europejskiej. W związku z tym zdecydowanie nie pochwalamy stanowiska i działań Rosji”. Wspólnie z nimi wyrażamy poparcie dla suwerenności Ukrainy.
Nalegamy, aby demonstracja w Kijowie przebiegała w pokojowej atmosferze. Pokojowy charakter protestów jest wyrazem europejskich aspiracji. Jesteśmy przekonani, że obywatele Ukrainy ziszczą swój sen o przyszłości w Europie.
Minister Radosław Sikorski
Minister Carl Bildt"
Fot. Adam Kozak
-
We Lwowie spokojnie. Każdy, kto może, jedzie w Kijów - pisze Ihor Tymots, współpracownik "Gazety Wyborczej"
Ludzie się bali, bo Berkut mógł tak samo spałować lwowski euromajdan tak jak to zrobiono w Kijowie. Ale mimo to w niedzielę we Lwowie na demonstrację przyszło 50 tys. ludzi. A 10 tys. pojechały protestować do Kijowa. Kolejne tysiące demonstrantów do ukraińskiej stolicy wysłały obwody termopilski i iwano-frankowski. W sumie na odsiecz ruszyło 30 tys. ludzi. Pojechałoby ich pewnie więcej, ale w kasach zabrakło biletów na pociągi do Kijowa. Dziś wieczorem we Lwowie pośpiesznie przygotowywano autobusy, które mają dowieść ludzi na Majdan.
Wszędzie panuje dość agresywny nastrój. Ludzie są oburzeni agresją Berkutu, który w Kijowie w nocy z piątku na sobotę spałował demonstrantów w Kijowie. Na Zachodniej Ukrainie wydarzenie ostatnich dwóch tygodni wstrząsnęły ludźmi. - Każde dziecko bite na placu Niepodległości, było moje - czytam na jednym z plakatów.
We Lwowie wszyscy popierają integrację z UE oraz domagają się dymisji rządu i prezydenta. Oleksandr Rudjak, szef lwowskiej policji obiecał, że milicja nie będę używać siły przeciwko ludziom. Zapewnił też, że nie wyśle swoich ludzi do innych obwodów, by tam pacyfikowały demonstracje. - Chcemy. by Ukraina wyglądała jak Polska a nie jak Białoruś - mówią ludzie. Jutro spodziewają się strajku generalnego.
Na zdjęciu: jeden z demonstrantów, który jak mówi jest wdzięczny Polsce za wsparcie udzielone Ukrainie
-
Palikot apeluje do Tuska: - Premier powinien zaproponować wspólne spotkanie przewodniczących głównych sił parlamentarnych, by wypracować wspólne stanowisko Polski ws. Ukrainy. Jestem pewien, że stworzenie wspólnego stanowiska jest sposobem uprawiania polityki, który może przynieść naszemu krajowi odpowiednią reputację oraz pomoc Ukrainie. To lepszy pomysł niż kłótnie Kaczyńskiego z Tuskiem, Palikota z Kaczyńskim i Millera z Palikotem. Uważam, że sprawa Ukrainy nie jest odpowiednią do tego, aby uprawiać partyjny wyścig o to, kto jest większym przyjacielem Ukrainy. Jeśli pojawi się inicjatywa spotkania, jestem gotowy do tego, żeby podjąć rozmowy. Jeśli nie, to podobnie jak wszyscy będziemy robili coś po swojemu - powiedział Janusz Palikot, lider Twojego Ruchu.
Zapowiedział, że w poniedziałek na Ukrainę jedzie europoseł Marek Siwiec.
Fot. Sławomir Kamiński
-
Po bocznych ulicach w okolicach Majdanu chodzą zamaskowani młodzi ludzie, którzy nagle z plecaków wyciągają pałki i tłuką szyby, To prowokatorzy współpracujący z Berkutem. Wyglądają na kiboli – mówi Tomasz Bielecki, wysłannik „Gazety Wyborczej” do Kijowa.
-
Jarosław Kaczyński i politycy, którzy z nim polecieli do Kijowa, wracają do kraju. Na Ukrainie zostali wiceprezes PiS i szef sejmowej komisji łączności z Polakami za granicą Adam Lipiński i europoseł Ryszard Czarnecki.
-
Ukraińskie MSW podało, że w starciach z demonstrantami rannych zostało 100 milicjantów. "Grupy prowokatorów rzucały w nich koktajlami Mołotowa, kamieniami oraz petardami" - twierdzi resort. Demonstranci twierdzą z kolei, że to policja nieustannie prowokuje zajścia
-
Adam Michnik, podczas demonstracji przed ukraińską ambasadą w Warszawie
-
-
Paweł Pieniążek z "Krytyki Politycznej" nie jest jedynym pobitym przez Berkut dziennikarzem. Według portalu Gazeta.ua policjanci atakujący demonstrantów w Kijowie z premedytacją bili dziennikarzy i niszczyli ich sprzęt. Pobitemu fotografowi Aleksandrowi Zakietskiemu, któremu poraniono nogi i dłonie, zniszczono aparat fotograficzny. Antonowi Czermyszowi berkutowcy zabrali kamerę, a następnie go pobili.
-
Ukraińskie MSW zaprzecza, że do kraju przybyli komandosi rosyjskiego Specnazu. Według niezależnych ukraińskich mediów oddział komandosów z jednostki Witiaź, już wczoraj wylądowali na podkijowskie lotnisko Boryspol. Witiaź to specjalna rosyjska jednostka specjalizująca się w tłumieniu zamieszek.
-
Kyiv Post podaje też, że po brutalnym przegonieniu protestujących sprzed budynku administracji prezydenta na Bankowej, ludzi na kijowskim Majdanie przybywa
-
Protesty przeciw Janukowyczowi trwają też w Charkowie we wschodniej Ukrainie, mieście uważanym za bastion popleczników prezydenta. - Precz z gangiem! koniec bizantyjskich rządów! Sława europejskiej Ukrainie - krzyczeli demonstranci pod pomnikiem Tarasa Szewczenki, do którego przyczepiono flagi Unii Europejskiej. Liczba protestujących według anglojęzycznego portalu Kyiv Post, ciągle rośnie.
-
- Ludzie oczekują najgorszego. Sytuacja nie wygląda ciekawie. Liderzy opozycji nie nadążają za tym co się dzieje - mówi w TVN 24 Michał Kacewicz wysłannik Newsweeka, pytany o możliwość wprowadzenia na Ukrainie stanu wyjątkowego.
-
Agencja ITAR TASS opublikowała też relację z Sewastopola na Krymie, gdzie stacjonuje rosyjska Flota Czarnomorska. - Protesty praktycznie nie dotarły do tego miasta/ Było kilka demonstracji, ale nie padały tam żadne antyrosyjskie postulaty - piszą z ulgą rosyjscy dziennikarze. To, że w ukraińskim mieście stacjonują rosyjskie okręty to pozostałość po czasach ZSRR. Według umów z Rosją podpisywanych przez Janukowycza okręty floty mają stacjonować na Krymie do 2047 r.
-
PILNE
Podczas starć przed siedzibą prezydenta pobity został polski dziennikarz Paweł Pieniążek
-
Według agencji ITAR TASS Janukowycz rozważa wprowadzenie na Ukrainie stanu wyjątkowego
-
Hakerzy zablokowali oficjalną stronę prezydenta Ukrainy oraz portal MSW. Do ataku nie przyznała się jednak żadna z hakerskich grup działających na Ukrainie.
-
Rząd Ukrainy pracuje w normalnym trybie - oświadczył rzecznik premiera Mykoły Azarowa, Witalij Łukjanenko. Dodał, że w poniedziałek premier Azarow tradycyjnie spotka się na naradzie ze swoimi ministrami, a w środę odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów.
Ocenił: - Sytuacja w Kijowie, gdzie w niedzielę demonstrują dziesiątki tysięcy zwolenników integracji europejskiej, a młodzi, ubrani na sportowo, ludzie atakują siedzibę prezydenta, pozostaje pod kontrolą. Ludzie mają prawo robić wszystko to, co odbywa się w ramach prawa. To, co narusza prawo, powinno być wstrzymane.
-
Specjalne posiedzenie rządu. Dziś wieczorem w Kancelarii Premiera zbierze się rząd. W spotkaniu wezmą udział: premier Donald Tusk, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, szef KPRM Jacek Cichocki, podsekretarz stanu ds. współpracy rozwojowej i problematyki wschodniej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, szef Agencji Wywiadu gen. bryg. Maciej Hunia oraz dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich dr Olaf Osica.
-
- My w Polsce mamy takie powiedzenie: dłużej klasztora niż przeora. Dłużej Ukrainę niż Janukowycza. To jest pewne - mówił podczas demonstracji pod ukraińską ambasadą w Polsce naczelny "Gazety" Adam Michnik, Od protestujących dostał oklaski, relacjonuje nasz wysłannik Michał Radkowski.
Pod ambasadę solidaryzować się z protestującymi w Kijowie przyszło kilkaset osób. Wielu z nich to studiujący w Polsce Ukraińcy, którzy trzymali w ręku niebiesko-żołte flagi - te ukraińskie i te Unii Europejskiej. Byli też Białorusini z zakazanymi przez Łukaszenkę flagami biało-czerowono-białymi. Nie zabrakło też warszawiaków.
Nad tłumem powiewała też wielka flaga Ukrainy, do której doczepiono dwie mniejsze flagi UE. Odśpiewano ukraiński hymn. - Ukraina bez Putina - krzyczał tłum.
– Dziś cały świat spogląda na Kijów z nadzieją, niepokojem i wielkim podziwem dla społeczeństwa Ukrainy, które przemówiło swoim autentycznym głosem– mówił Michnik. –
-
PILNE
Demonstranci zajęli siedzibę władz miejskich w Kijowie oraz dom prorządowych związków zawodowych na głównym placu stolicy Ukrainy, Majdanie Niepodległości. W siedzibie związków urządzono sztab opozycji, która protestuje z powodu niepodpisania przez władze umowy stowarzyszeniowej z UE.
Pod siedzibą prezydenta doszło do kolejnych starć. Atak przepuściły milicyjne oddziały specjalne Berkut. PAP podaje, że Berkut poszedł na tłum zorganizowaną kolumną, strzelając granatami hukowymi. Ludzie byli brutalnie bici, milicja użyła gazu łzawiącego. Stojący naprzeciw ludzie także użyli gazu.
Fot. GLEB GARANICH / REUTERS
-
Opozycja oskarża: - Szturm na siedzibę prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza jest prowokacją zwolenników władz, opozycja nie ma z nim nic wspólnego i apeluje do ludzi, by odeszli z tego miejsca - oświadczyli w niedzielę po południu przywódcy ukraińskiej opozycji.
Ich zdaniem w prowokacjach uczestniczą wynajęci przez władze dresiarze. - Nasza demonstracja jest pokojowa, ale władze robią wszystko, by wykorzystać te same metody, które widzieliśmy w sobotę nad ranem. Nie poddawajmy się prowokacjom!" - mówił Witalij Kliczko, szef partii Udar.
Petro Poroszenko, były minister finansów dodał, że poszedł pod siedzibę prezydenta, żeby powstrzymać prowokację. - Ludzie stoją pod flagami Swobody i prowokują, ale niczego wspólnego ze Swobodą nie mają. Prowokują milicję do działania. Mają buldożer i starają się sprowokować szturm ulicy Bankowej. Podburzają ludzi. Zaapelowałem ludzi, by nie ulegali ich prowokacji. Nie mamy z tym nic wspólnego - zapewnił.
Od szturmu na siedzibę Janukowycza odciął się też przywódca Swobody Ołeh Tiahnybok: - Władze bardzo poważnie się przygotowały do naszych protestów i działają bardzo cynicznie. Na Bankowej są dresiarze, a nie nasi zwolennicy.
STOYAN NENOV / REUTERS
-
- MSZ przekazało ambasadorowi Ukrainy "głębokie zaniepokojenie i oburzenie" w związku z użyciem siły wobec pokojowej demonstracji w Kijowie oraz pobiciem dwóch obywateli Polski; zażądaliśmy obiektywnego i pełnego śledztwa w tej sprawie - poinformował w niedzielę rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski.
Dodał: - Pan ambasador Malski przyjął nasze argumenty i uznał użycie siły za niedopuszczalne i niezgodne ze standardami państwa demokratycznego, którym chce być Ukraina. Zapewnił też, że przekaże nasze postulaty do Kijowa.
Poinformował, że ambasador Ukrainy w Polsce Markijan Malski otrzymał również notę dyplomatyczną z żądaniami polskiego MSZ.
-
Wydarzenia na Ukrainie śledzi te Rosja. "Będzie albo Egipt, albo Białoruś" - wróży Gazeta.ru, ilustrując relację z Majdanu zdjęciem uzbrojonych w kije i zamaskowanych młodych ludzi dobijających się do jednego z kijowskich gmachów.
- Dziś nie mamy już nadziei, że szybko wejdziemy do Unii Europejskiej. Chodzi o to, żeby Ukraina pozostała Ukrainą, a nie stała się Białorusią. Kijów to nie Mińsk. Nie damy się bić - mówi 23-letni Kirył, student ze Lwowa
-
Na Majdanie wciąż tłumy ludzi...
-
Ołeh Tiahnybok, lider nacjonalistycznej partii Swoboda ogłosił rozpoczęcie strajku generalnego oraz okupację Majdanu dopóki rząd i prezydent nie ustąpią.
-
W MSZ wyjaśnienia z powodu sobotnich zajść na Majdanie składał dzisiaj Markijan Malskyj, ambasador Ukrainy.
- Rozmawiałem dzisiaj w polskim MSZ o sytuacji, do której doszło przed dwoma dniami. Wyraziłem żal z powodu pobicia polskich obywateli. Użycie siły wobec pokojowo demonstrujących nie jest cechą społeczeństwa demokratycznego. Ludzie wyszli, żeby walczyć o swoją wolność - stwierdził niespodziewanie. Dodał też, że spodziewa się iż na dniach, "może nawet jutro" nastąpią dymisje w rządzie. Nie wykluczył też przyspieszonych wyborów na Ukrainie.
-
Pałacu prezydenckiego pilnuje kilkuset milicjantów - relacjonuje nasza czytelniczka. - Nikt nie wie, gdzie jest nasz prezydent. Pojawiła się informacja, że mógł odlecieć jednym z pięciu prywatnych samolotów, które wystartowały wczoraj wieczorem z lotniska w Kijowie.
-
Femen najwyraźniej protestuje dzisiaj również poza Ukrainą. Na zdjęciu aktywistki pod ambasadą ukraińską w Paryżu.
-
"Polacy powinni być zjednoczeni w sprawie Ukrainy. Dziękuję za wspólny i mocny głos w Kijowie Jacka Protasiewicza i Jarosława Kaczyńskiego" - napisał na Twitterze premier Donald Tusk. Eurodeputowany PO oraz prezes PiS spotykają się dzisiaj z liderami ukraińskiej opozycji. Obydwaj wystąpili dzisiaj przed demonstrującymi w Kijowie zwolennikami europejskiej integracji Ukrainy.
-
- Niech żyje wolna, demokratyczna Ukraina w Unii Europejskiej! - mówił pod ambasadą Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazeta Wyborczej". O godz. 14 również tam rozpoczęła się demonstracja.
-
- Nasz plan jest jasny: to nie jest demonstracja, ani reakcja. To rewolucja! - mówi do demonstrujących Jurij Łucenko, który przemawia do nich stojąc na autobusie.
-
Opozycja właśnie ogłosiła okupację Majdanu. . - Rozbijamy namioty i nie opuścimy tego placu, dopóki nie odejdzie ten rząd i ten prezydent! - powiedział do tłumu demonstrujących Arsenij Jaceniuk, były szef MSZ, a obecnie szef parlamentarnej frakcji Batkiwszczyna - partii uwięzionej byłej premier Julii Tymoszenko.
-
W kierunku siedziby prezydenta ulicą Bankową zmierza buldożer. Widać coraz więcej milicjantów w maskach gazowych. Według agencji Reuters milicja zagroziła demonstrantom przejście pod siedzibą blokując je ustawionymi w poprzek autobusami i metalowymi barierami. Jak podaje KyivPost widać, że napięcie na ulicy pomiędzy demonstrantami i służbami rośnie
-
Demonstranci w Kijowie, którzy ruszyli na administrację prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza wcześniej rozbili okna i drzwi kijowskiej administracji państwowej, w której urzędują władze miejskie. Następnie wdarli się do budynku. Część protestujących uważa, że to prowokatorzy.
-
Na Majdanie wielki tłum ludzi, wedlug niektórych stacji może tam być już nawet 500 tysięcy osób. Jak podaje PAP młodzi ludzie wspięli się na montowaną tu choinkę, której budowa była dla władz pretekstem do zaatakowania w sobotę nad ranem znajdujących się tam wówczas zwolenników integracji europejskiej. Opozycja, która zorganizowała niedzielny protest, nie chce ujawniać na razie planu swych działań. - Nie możemy niczego powiedzieć, ale zapewniam, że dzisiaj będziemy świadkami wielu ważnych zmian. Mogę tylko zapewnić, że nikt ze stojących tu ludzi nie będzie rozczarowany - mówi PAP opozycyjny deputowany do parlamentu Ołeksandr Bryhynec.
-
Na Majdanie przemawia Witalij Kliczko: - Skradziono nam nadzieję. Dostaliśmy się tutaj na Majdan, choć był zablokowany przez milicję. Będziemy działać razem jako zjednoczona opozycja. Cel mamy jasny: doprowadzić do rezygnacji tego rządu i prezydenta!
Tłum krzyczy: - Rezygnacja!
-
Według ukraińskiego Radia Swoboda tysiąc manifestantów próbuje przedrzeć się przez policyjny kordon i szturmuje siedzibę prezydenta. Policja użyła gazu łzawiącego, by rozpędzić tłum.
-
Z bloga Radia Wolna Europa: manifestanci porwali koparkę, którą zmierzają do policyjnej blokady ustawionej pod siedzibą prezydenta. Według agencji RIA Novosti służby wszczęły 12 dochodzeń wobec osób, które miały dopuścić się chuligaństwa oraz "próby zajęcia obiektów użyteczności publicznej" w ostatnich dniach. Opozycja twierdzi, że to próba odwrócenia uwagi od brutalnej pacyfikacji demonstrantów.
-
Według AP na Majdanie jest już 100 tys. osób. Jak zauważa agencja, to najwięcej odkąd tydzień temu rozpoczęły się antyrządowe protesty. Demonstranci domagają się dymisji władz. - Jesteśmy wściekli - mówi agencji Mykoła Sapronow, 62-letni emeryt. - Władze muszą odejść. Chcemy Europy i wolności.
-
Tłum na Majdanie gęstnieje, ale pojawiły się też pierwsze przepychanki między demonstrującymi, a nawet bójki. Uzbrojeni w pałki członkowie bojówek kilkakrotnie zaatakowali budynek rządowy, ale zostali przegonieni przez manifestantów. Na ulicy wciąż nie ma milicji.
-
Tak wygląda teraz Majdan. Na placu jest ponad 20 tys. osób, ciągle jednak dochodzą do niego kolejni protestujący.
-
O godz. 14 planowana jest również demonstracja pod ambasadą Ukrainy w Warszawie. Głos zabiorą tam Ukraińcy mieszkający w Polsce, a także Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej", spodziewani są również polscy politycy.
-
Milicja ostrzega, że będzie reagować w razie rozruchów. - Masowe zamieszki? Milicja nie może nie reagować na coś takiego. Czy chcemy iść drogą Libii, Tunezji? Jeśli opozycja wzywa do masowych rozruchów, to będziemy reagować - powiedział Witalij Zacharczenko, szef ukraińskiego MSW agencji Interfax.
-
Demonstranci powalili barierki na Majdanie Niepodległości w Kijowie, który dotychczas chroniony był przez oddziały specjalne milicji Berkut. Ludzie wdrapują się na stojący na Majdanie ciężki sprzęt i krzyczą "Rewolucja". W mieście nie widać milicji. W stronę Majdanu zmierza ogromna kolumna ludzi, którzy schodzą się przylegającymi do placu ulicami. Służby komunalne wycofują się z Majdanu. Sytuacja jest napięta - podaje PAP.
-
Demonstracja liczy już kilkadziesiąt tysięcy osób i dotarła pod Majdan, który teoretycznie został zamknięty przez policję. Jak jednak donosi TVN24 z placu zniknęli wszyscy funkcjonariusze.
-
Niektórzy z manifestantów w obawie przed atakiem milicji idą w pochodzie z hełmami na głowach. Organizatorzy obawiają się prowokacji służb. Emocji nie brakuje również w sieci.
-
Jak podaje sitemaidan.org.ua liczba demonstrantów wciąż rośnie. Ludzie schodzą się do parku Szewczenki ze wszystkich stron miasta. W tej chwili zablokowane są stacje metra w centrum.
-
Prezydent Wiktor Janukowycz, który odmówił podpisania umowy o stowarzyszeniu z UE teraz twierdzi, że bardzo mu zależy na zbliżeniu z Europą. – Zrobię wszystko co do mnie należy, by przyspieszyć proces zbliżenia Ukrainy do Unii Europejskiej – stwierdził dzisiaj, cytowany przez agencję Interfax.
-
Jak podaje sitemaidan.org.ua szef kijowskiej milicji złożył rezygnację w związku z brutalną pacyfikacją funkcjonariuszy w nocy z piątku na sobotę. Witalij Zacharczenko, ukraiński minister spraw wewnętrznych przeprosił za użycie siły wobec demonstrujących.
-
Protestujący są już pod pomnikiem Szewczenki. Na razie jednak demonstracja nie wygląda zbyt imponująco...
... zwłaszcza, jeśli porównać liczbę osób na Majdanie dwa dni wcześniej - w piątek.
-
Dzisiejszy poranny i jednoosobowy protest aktywistki Femenu sprzeciwiającej się polityce rządu.
-
Jak podaje agencja RIA Novosti w nocy sąd okręgowy w Kijowie na wniosek władz miasta zakazał manifestacji w centrum stolicy. Zgodnie z wyrokiem gromadzić się tam nie będzie można aż do 7. stycznia. Tymczasem manifestanci zdają się niewiele sobie robić z tego zakazu, wciąż zbierają się w centrum i idą w kierunku skweru Szewczenki, gdzie planowana jest na godz. 12 miejscowego czasu (godz. 11 polskiego czasu) wielka manifestacja.
-
Plac Michajłowski powoli pustoszeje. Manifestanci przemieszczają się w kierunku centrum, gdzie dołączą do wielkiej demonstracji, zwołanej przez ukraińską opozycję.
-
W Kijowie wylądowała delegacja PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele. - Przyjechaliśmy, żeby wspierać Ukrainę w jej dążeniu do integracji z UE. Jest to ważne nie tylko dla tego kraju, ale również całej Europy - powiedział przed chwilą w TVN24 prezes PiS.
-
Rewolucja ma wiele twarzy, tu: ukraińska wersja Angry Birds.
-
W nocy Plac Michajłowski nie opustoszał. Przed cerkwią demonstranci ułożyli krzyż ze zniczy.
-
Portal Zaxid.net donosi, że w nocy z Lwowa do Kijowa ruszyło ponad sto samochodów i kilkanaście autobusów z demonstrantami. Przypomnijmy, że Lwów to jedno z miast, które jest najbardziej niepokorne wobec władz. Jego mer powiedział wczoraj, żeby stolica nie wysyłała milicjantów, którzy mieliby pacyfikować antyrządowe demonstracje, bo przeciwko nim "stanie całe miasto". Milicja na zachodzie kraju jednak wcale nie pali się do interwencji i odmawia wykonania rozkazów.
-
Dzień dobry, rozpoczynamy naszą relację na żywo z wydarzeń na Ukrainie. Na Placu Michajłowskim ponownie zbiera się coraz więcej osób, w tej chwili jest tam kilkuset demonstrantów domagających się odejścia rządu. Rozgrzewają się przy zaimprowizowanych kuchniach polowych. Wielka opozycyjna demonstracja spodziewana jest ok. godz. 11 czasu polskiego. Tym razem noc w Kijowie minęła spokojnie, policja nie próbowała przegonić manifestantów z placu.
- sobota, 30 listopada 2013
-
Na dzisiaj kończymy naszą relację na żywo. Podsumujmy więc, co zdarzyło się w ciągu dnia po tym, jak specjalne oddziały milicji brutalnie rozpędziły demonstrację na Majdanie w Kijowie:
- Krwawą pacyfikację demonstrantów potępiła Unia Europejska oraz Stany Zjednoczone.
- Świadkowie opowiadali, że milicjanci bili protestujących na oślep nie zwierzając na wiek ani płeć ofiar. Wśród nich było też dwóch Polaków.
- Szef kijowskiej milicji stwierdził, że żałuje tego, iż doszło do zajść. Prokuratura wszczęła śledztwo wobec funkcjonariuszy. Jednocześnie jednak ścigani mają być również demonstranci pod zarzutem chuligaństwa i stawiania oporu przy aresztowaniu.
- Premier Mykoła Azarow i prezydent Wiktor Janukowycz wyrazili ubolewanie z powodu zajścia. Twierdzą jednak, że mogło dojść do niego z powodu „prowokacji” protestujących.
- Rano władze zamknęły Majdan dla demonstrujących, dlatego większość z nich przeniosła się na pobliski Plac Michajłowski. Protestowało tam dzisiaj kilkanaście tysięcy osób.
- W zachodniej, tradycyjnie proeuropejskej części Ukrainy rośnie opór wobec władzy. Mer Lwowa zapowiedział, by rząd nawet nie próbował wysyłać do jego miasta milicji, bo wtedy wystąpi przeciwko niej całe miasto. Sami milicjanci odmawiają natomiast wzięcia udziału w pacyfikacji demonstracji w tej części kraju.
- W niedzielę na Ukrainę wybiera się delegacja PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele. Ukraińska opozycja zaplanowała w ten dzień wielki antyrządowy wiec.
- Liderzy opozycji zapowiedzieli na Ukrainie ogólnokrajowy strajk. Zachęcają studentów, by od poniedziałku nie szli na zajęcia, a taksówkarzy proszą by blokowali centrum miasta.
Dziękujemy dzisiaj za uwagę i zapraszamy ponownie w niedzielę. Od rana będziemy relacjonować dalszy ciąg protestów na Ukrainie.
-
Na Placu Michajłowskim demonstrantów coraz mniej, choć nadal widać co najmniej tysiąc osób. Słychać też gwizdki i klaksony przejeżdżających samochodów.
-
W Warszawie planowana jest jutro demonstracja pod ambasadą Ukrainy w geście solidarności z protestującymi w Kijowie. Więcej informacji tutaj.
-
Na Placu Michajłowskim wciąż jest ponad 10 tys. protestujących. Zapowiadają, że będą tam również jutro. Tymczasem jak podaje agencja Liga.net władze Kijowa zwróciły się do sądu, by zakazał dalszych demonstracji w tym miejscu.
-
Brutalną pacyfikację demonstrantów na Majdanie potępiły również Stany Zjednoczone. - Przemoc i zastraszanie nie powinno mieć miejsca w dzisiejszej Ukrainie - powiedziała Jen Psaki, rzeczniczka Departamentu Stanu. Przypomniała, że prawa do wolności wypowiedzi oraz zgromadzeń są fundamentalne dla demokracji, a "od poszanowania tych uniwersalnych wartości zależy współpraca Stanów Zjednoczonych z Ukrainą". Psaki zapewniła też, że USA nadal wspierają europejskie aspiracje narodu ukraińskiego. - Integracja europejska jest najpewniejszą drogą do wzrostu gospodarczego i wzmocnienia demokracji na Ukrainie - stwierdziła.
-
Telewizja Obywatelska zachęca Ukraińców, by w weekend zamiast "zajmować się tańcami", przyjść na demonstracje.
-
Opozycja twierdzi, że władza przygotowuje się na siłowy wariant rozwiązania demonstracji. Arsenij Jaceniuk z Batkiwszczyny stwierdził, że wojska zostały w obwodzie kijowskim postawione w stan gotowości, a w tłumieniu protestów mogą wziąć udział funkcjonariusze rosyjskiego specnazu.
-
Radosław Sikorski ostro odnosi się do słów Jarosława Kaczyńskiego, który wzywa do opracowania "wielkiego planu" gospodarczego, dzięki któremu nastąpi zbliżenie pomiędzy UE a Ukrainą. - To nie może być jakieś drobne wsparcie. To musi być przedsięwzięcie w wielkiej skali. UE jest do takich przedsięwzięć zdolna i potrafi je podejmować, kiedy trzeba - mówił dzisiaj Kaczyński.
-
Zajścia na Majdanie potępiła też Unia Europejska. "Nieusprawiedliwione użycie siły stoi w sprzeczności z zasadami, do których przywiązanie potwierdzili wczoraj wszyscy uczestnicy szczytu w Wilnie, w tym prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz" - napisali we wspólnym oświadczeniu szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton i komisarz UE ds. rozszerzenia Stefan Fuele. Wezwali Ukrainę do poszanowania wolności słowa i zgromadzeń.
-
Przy okazji: okazuje się, że naszą relację śledzą też ukraińscy czytelnicy.
-
PAP podaje, że prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz "wyraził oburzenie" tym, co zaszło na tzw. Euromajdanie tego dnia rano. Potępił "działania, które doprowadziły do siłowej konfrontacji". Zażądał prokuratorskiego śledztwa i ukarania winnych. Tymczasem demonstranci domagają się jego odejścia.
-
W internecie pojawiły się zdjęcia "grup samoobrony", które mają formować się na Placu Michajłowskim. Jej członkowie mają chronić demonstrantów przed milicją.
-
Na Placu Michajłowskim rozeszła się wiadomość, że dziewczyna która została pobita rano przez policjantów na Majdanie, zmarła w szpitalu. Na razie brak potwierdzenia tej informacji w innych źródłach.
-
Przeciwko decyzji rządu o nie podpisaniu umowy stowarzyszeniowej z UE protestowali też dzisiaj polscy i ukraińscy studenci na krakowskim Rynku Głównym. Pisze o tym krakowska Gazeta Wyborcza tutaj.
-
Bunt milicji w zachodniej Ukrainie. Funkcjonariusze odmawiają wykonywania idących z góry rozkazów likwidacji miasteczek namiotowych, w których prozachodnio nastawieni obywatele kraju domagają się integracji z UE - twierdzą w sobotę ukraińskie media. Do buntu milicji miało dojść we Lwowie, Iwano-Frankiwsku i Tarnopolu, gdzie od minionego tygodnia trwają demonstracje przeciwko decyzji władz, które odmówiły podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.
PAP podaje powołując się na lwowski portalu Zaxid.net, że rada koordynacyjna Euromajdanu w tym mieście zbiera mężczyzn, którzy "wiedzą, czym jest walka". Ludzie ci mają być skierowani do Kijowa, gdzie w niedzielę opozycja organizuje wielki wiec antyrządowy.
-
Na Plac Michajłowski wciąż przychodzą kolejni Ukraińcy. Z prowizorycznej trybuny przemawiają liderzy opozycji.
-
Do sprawy odniósł też się w końcu Mykoła Azarow, premier Ukrainy. Jak powiedział powołał specjalny sztab, który ma wyjaśnić dlaczego na Majdanie doszło do brutalnej pacyfikacji protestujących. - Jestem głęboko poruszany i wzburzony tym co zaszło na Placu Niepodległości - powiedział Azarow, nazywając jednocześnie zajście "prowokacją". Najprawdopodobniej protestujący na Placu Michajłowskim mają inne zdanie, bo ciągle domagają się jego dymisji.
-
Sławomir Sierakowski z "Krytyki Politycznej" też zabrał głos w sprawie Ukrainy. - Albo Bruksela wyciągnie wnioski z porażki i przygotuje plan bezpiecznej ekonomicznie integracji dla Ukrainy, albo kilkadziesiąt milionów Europejczyków zostanie poza UE - pisze na stronach "Dziennika Opinii".
Warto przypomnieć, że Sierakowski dwa miesiące temu dołączył do zespołu publicystów dziennika "The New York Times".
Sławomir Sierakowski dołączył do zespołu publicystów dziennika "The New York Times"
Sławomir Sierakowski, twórca i redaktor naczelny "Krytyki Politycznej", dołączył do zespołu publicystów poszerzanego działu opinii "The New York Times". Jego teksty będą publikowane w międzynarodowym wydaniu gazety i na stronie Nytimes.com.
-
Brutalną pacyfikację policji potępił również Andrij Sadowy, mer Lwowa, gdzie również zbierają się protestujący. "Ci, którzy pobili tych młodych mężczyzn na Euromajdanie to nie ludzie" - napisał na swojej stronie na facebooku. Zapowiedział, że władze nie będą próbować rozgonić demonstrujących. Odniósł się również do pogłosek o tym, że do Kijowa zostały wysłane dodatkowe plutony milicji do jego miasta. "Nie mam co prawda potwierdzenia w tej sprawie, chciałbym jednak przestrzec, że jeśli ktokolwiek planuje podobną masakrę we Lwowie, będzie miał przeciwko sobie nie tylko tysiące studentów, ale całe miasto".
-
Walerij Korjak, komendant policji w Kijowie powiedział, że żałuje tego, iż na Majdanie doszło do tak brutalnej akcji policji. Jednocześnie stwierdził jednak, że pacyfikacja została spowodowana prowokacjami protestujących.- Ta akcja nie była planowana. Funkcjonariusze zostali rozmieszczeni w tym rejonie tylko na wszelki wypadek - mówił dzisiaj Korjak.
Zapowiedział tez, że na Plac Michajłowski, gdzie zbierają się tysiące ludzi nie wyśle żadnych funkcjonariuszy. - Rozumiem złość ludzi. Nie planujemy żadnych środków zapobiegawczych - powiedział Korjak cytowany przez agencję Interfax.
-
Na Placu Michajłowskim jest już 10 tys. ludzi, którzy skandują "Chama na choinkę!", "Precz z bandą!" i "Nie wybaczymy! Rewolucja!". Jak donosi PAP zebranych pozdrawiają klaksonami kierowcy samochodów przejeżdżających przez plac.
-
Na konferencji Jarosław Kaczyński stwierdził, że jak najszybciej na Ukrainę powinien pojechać, jako specjalny wysłannik PE, Pat Cox. To irlandzki polityk i były przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Tu na zdjęciu z Aleksandrem Kwaśniewskim.
Fot. EASTNEWS
-
Protesty przeciwko brutalnej pacyfikacji milicji trwają też poza Kijowem w innych ukraińskich miastach. Kilkudziesięciu studentów przyczepiło czarne wstążki na bramie do wejścia do komisariatu w Symferopolu na Krymie.
-
Także europoseł Paweł Kowal z PJN, szef delegacji PE do Komisji Współpracy Parlamentarnej UE-Ukraina, zaapelował do ukraińskiej Rady Najwyższej o bezwarunkowe potępienie użycia siły wobec uczestników pokojowej demonstracji - zwolenników integracji Ukrainy z UE.
Europoseł Paweł Kowal (PJN) szef delegacji PE do Komisji Współpracy Parlamentarnej UE-Ukraina zaapelował w sobotę do posłów do ukraińskiej Rady Najwyższej o bezwarunkowe potępienie użycia siły wobec uczestników pokojowej demonstracji - zwolenników integracji Ukrainy z UE.
-
Jarosław Kaczyński, prezes PiS, na specjalnej konferencji w związku z wydarzeniami na Ukrainie. - Potrzebna jest reakcja Polski i całej UE na sytuację na Ukrainie - mówi. - Jutro wybieram się z większą delegacją do Kijowa - dodał.
Wezwał także ministra Radosława Sikorskiego i Aleksandra Kwaśniewskiego do udania się na Ukrainę.
-
Liderzy partii opozycyjnych na Ukrainie zapowiedzieli ogólnokrajowy strajk. Ogłosili też, że po brutalnej akcji milicji w Kijowie będą się domagać przedterminowych wyborów prezydenta i parlamentu. Arsenij Jaceniuk, który kieruje partią Batkiwszczyna znajdującej się w więzieniu Julii Tymoszenko. Powiedzia na wspólnej konferencji z Witalijem Kliczką z Udaru i Ołehem Tiahnybokiem ze Swobody zapewnili, że mają jasny plan działań na najbliższe dni. Na niedzielę zwołują w Kijowie ogromny wiec przeciwko władzom. Do udziału w nim nawołuje także przebywająca w więzieniu Julia Tymoszenko. Była premier poprosiła ludzi, by wyszli na ulice i nie wracali do domów, póki nie usuną obecnych władz drogą pokojową.
-
Tysiące ludzi gromadzą się na Placu Michajłowskim w centrum Kijowa. Zapowiada się dłuższa demonstracja: ludzie przynoszą ze sobą jedzenie i ciepłe napoje. Opozycja zwołała kolejne protesty na wieczór.
-
Portal Kyivpost podaje, że podczas brutalnej pacyfikacji Berkutu rannych zostało 35 osób - tyle zgłosiło się na pogotowie. Do szpitali trafiło ostatecznie siedmiu poszkodowanych.
-
Na placu Michajłowskim niedaleko Majdanu wciąż zbierają się ludzie.Jest tam ich już ok. 6-7 tysięcy ludzi. - Atmosfera jest chwilami bardzo napięta. Niedawno przejeżdżał autobus z zaciemnionymi szybami. Ktoś krzyknął, że zwożą w nim milicjantów. Ludzie zagrodzili mu drogę i chcieli przewrócić w odwecie za wydarzenia w nocy. Na szczęście do niczego nie doszło - relacjonuje Ihor Tymots, kijowski dziennikarz.
-
Ukraiński student z Opola: "Chyba tak naprawdę nie jesteśmy tej Unii potrzebni. Bo nikt nie widzi i widzieć nie chce tego, co się u nas dzieje. Tylko wtedy jesteśmy potrzebni, jak na budowie płacą dwa euro na godzinę" - pisze młody Ukrainiec.
-
Korespondent "Gazety" Wacław Radziwinowicz:
Moskwa pierwszy raz zareagowała na wydarzenia na Euromajdanie, czy raczej na międzynarodową krytykę pod adresem Janukowycza za brutalne rozpędzenie pokojowej demonstracji. – Naród ukraiński sam rozstrzygnie tę kwestię – powiedział Wasilij Niebienzja, wiceminister spraw zagranicznych, dodając: - „Zwolenników i przeciwników eurointegracji jest na Ukrainie mniej więcej po równo”.
Z krytyką postępowania władz w Kijowie wystąpił konsul generalny Ukrainy w Stambule, Bohdan Jeromienko. Według niego oficerowie stołecznego Berkuta, którzy wzięli udział w rozpędzeniu pokojowej demonstracji „powinni się zastrzelić”.
-
"Sueddeutsche Zeitung" komentując wydarzenia w Kijowie krytykuje Unię Europejską za to, że łatwo pozwoliła na to, by Ukraina politycznie podryfowała w stronę Rosji. Nie wystarczy tylko to, że Europa chwali się wartościami, musi skuteczniej ich bronić" - pisze Stefan Kornelius, szef działu zagranicznego niemieckiego dziennika.
-
Wśród pobitych na placu znaleźli się co najmniej dwaj Polacy - dziennikarz portalu Eastbook Tomasz Piechal i przedsiębiorca Jacek Zabrocki. Obaj przebywają obecnie w polskim konsulacie w Kijowie.
- Bito nas bardzo agresywnie, nie zwracając uwagi, że były tam osoby starsze i studenci, a właściwie dzieci. Bito pałkami z całych sił. Mnie kilka razy uderzono w głowę, a kiedy upadłem, byłem dalej kopany. Duża część rannych nie została odwieziona do szpitala, lecz do komisariatu. Ludzie mają połamane ręce, rozbite głowy. Jedna osoba na moich oczach dostała zawału serca - relacjonował Piechal.
-
Janukowycz poszedł dziś ścieżką wydeptywaną od lat pracowicie przez Aleksandra Łukaszenkę. Jak on wykiwał Unię Europejską, jak on kiwa Rosję i uważa, że teraz to już może na swoim podwórku robić, co mu się żywnie podoba - skomentował wydarzenia w Kijowie korespondent Gazety Wyborczej w Moskwie Wacław Radziwinowicz.
-
Olga Biłyk, rzeczniczka ukraińskiej milicji broniła porannej interwencji. Według Biłyk była ona uzasadniona, bo przebywający na placu studenci przeszkadzali służbom miejskim w udekorowaniu placu na Boże Narodzenie i Nowy Rok. Dodała, że protestujący zablokowali dojazd ciężarówek z dekoracjami i to pracownicy miasta poprosili milicję o pomoc. Pytana o brutalność interwencji wyjaśniła, że to zebrani na Majdanie zwolennicy integracji z UE rzucali kamieniami i płonącymi kawałkami drewna w milicjantów, którzy musieli wezwać na pomoc jednostki specjalne.
Przeczytaj więcej komentarzy po porannych zamieszkach na Majdanie.
-
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało na jutro ambasadora Ukrainy w sprawie wyjaśnień ostatnich zajść w Ukrainie. Poinformował o tym na tweeterze Marcin Wojciechowski, rzecznik MSZ.
Resort wydał oświadczenie, w którym pisze: "Wzywamy, by konflikty społeczne na Ukrainie rozwiązywano metodami pokojowymi i politycznymi. Mamy nadzieję, że siła i przemoc zostaną zastąpione przez dialog i porozumienie. Polska deklaruje zdecydowane wsparcie dla takich działań. Jesteśmy także zdeterminowani, by kontynuować wysiłki na rzecz budowy jak najlepszych stosunków z państwem i społeczeństwem ukraińskim".
-
Po porannych wydarzeniach na Majdanie do dymisji podał się szef administracji Wiktora Janukowycza, Serhij Lowoczkin. Jak ujawniły ukraińskie media, wśród protestujących była jego żona.
Zdjęcie z Facebooka żony Serhija Lowoczkina, Zinajdy
-
Interwencję milicji i brutalną pacyfikację demonstrantów potępił premier Donald Tusk. - W tej sytuacji nie można milczeć. Demonstranci zostali pobici bez żadnej, wyraźnej potrzeby - powiedział dzisiaj Tusk. Podkreślił, że manifestujący mieli "bardzo pokojowe intencje".
Tusk dodał, że nie dziwi się, iż niektórzy Ukraińcy, w tym jeden z liderów opozycji - Witalij Kliczko, wzywali do izolacji Ukrainy w związku z tymi zdarzeniami.
-
Brutalna interwencja milicji na kijowskim Majdanie
W piątek przed świtem milicja zaatakowała śpiących uczestników protestów na Majdanie Niepodległości, którzy domagają się ustąpienia prezydenta Wiktora Janukowycza i podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i pałek. Jest wielu rannych. Wśród poszkodowanych jest dwóch Polaków
Azarow leci na Kreml rozmawiać o Unii Celnej
Michał Wilgocki
Zobacz także