- środa, 01 sierpnia 2012
-
Na dziś kończymy naszą dyskusję. Wszystkim tym, którzy wybierają się na koncert, życzymy udanej zabawy. Tym zaś, którzy planują spędzić ten wieczór w domu, życzymy spokojnego wieczoru. Wciąż czekamy na Wasze opinie. Czy daty rocznic to dobry termin na zabawę? Czy święto musi wykluczać koncert? A może da się to połączyć? I co z osobami, które nie chcą świętować w sposób, w jaki się tego od nich wymaga? Piszcie: nazywo@agora.pl.
A na jutrzejszą dyskusję już dziś zaprasza Agata Kondzińska.
-
Czy da się znaleźć choć jeden dzień, kiedy koncert Madonny nie wywołałby skandalu? Na początek sprawdziliśmy terminy w sierpniu. Niestety, każdy termin może okazać się nieodpowiedni.
1 sierpnia 1944 r. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego
2 sierpnia 1519 r. - rocznica zakończonej porażką bitwy polsko-tatarskiej pod Sokalem
3 sierpnia 1015 r. - bitwa pod Krosnem Odrzańskim, wojska Henryka II przełamały polską obronę na Odrze
4 sierpnia 1914 r. - artyleria niemiecka rozpoczęła ostrzał Kalisza
5 sierpnia 1772 r. - podpisanie I rozbioru Polski
6 sierpnia 1944 r. - rzeź mieszkańców Baligordu przez UPA
7 sierpnia 1702 r. - wojska szwedzkie zajęły Kraków
8 sierpnia 1655 r. - rzeź mieszkańców Wilna po zajęciu przez Rosjan
9 sierpnia 1831 r. - bitwa pod Gniewowszem zakończona porażką Polaków
10 sierpnia 1702 r. - Szwedzi podpalili Wawel
11 sierpnia 1769 r. - rozpoczęcie oblężenia Zamku Lubomirskich w Rzeszowie
12 sierpnia 1794 r. - wojska rosyjskie zajęły Wilno
13 sierpnia 1915 r. - Niemcy zajęły Białystok
14 sierpnia 1409 r. - Krzyżacy wypowiedzieli wojnę Władysławowi Jagielle
15 sierpnia 1920 r. - bitwa warszawska
16 sierpnia 1944 r. - napad UPA na miejscowość Muczne
17 sierpnia 1455 r. - Krzyżacy zajęli Olsztyn
18 sierpnia 1655 r. - Janusz i Bogusław Radziwiłł oddali Wielkie Księstwo Litewskie królowej Szwecji, początek potopu szwedzkiego.
19 sierpnia 1942 r. - likwidacja getta w Otwocku przez wojska niemieckie
20 sierpnia 1941 r. - masowa egzekucja Polaków w Czarnym Lesie pod Stanisławowem dokonana przez hitlerowców
21 sierpnia 1946 r. - Danuta Siedzikówna (ps. ''Inka''), sanitariuszka i łączniczka 5. Wileńskiej Brygady AK, została skazana na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku
22 sierpnia 1944 r. - polskie oddziały straciły Arsenał, zajęty przez niemieckie wojska
23 sierpnia 1944 r. - 250 polskich oficerów zostaje wywiezionych do łagrów
24 sierpnia 1863 r. - powstańcy styczniowi przegrali bitwę pod Fajsławicami
25 sierpnia 1920 r. - wojska litewskie zajęły Wilno
26 sierpnia 1943 r. - niemiecka żandarmeria zamordowała 58 mieszkańców wsi Jasionowo na Podlasiu
27 sierpnia 1672 r. - kapitulacja Kamieńca Podolskiego otoczonego przez Turków
28 sierpnia 1958 r. - katastrofa górnicza w Zabrzu, zginęło 72 górników
29 sierpnia 1943 r. - masakra Polaków na Wołyniu dokonana przez UPA
30 sierpnia 1943 r. - rzeź wołyńska w Gaju, Budach Ossowskich, Jankowicach, Kątach i Ostrówkach
31 sierpnia 1939 r. - prowokacja Niemców w Gliwicach -
A pod Stadionem Narodowym tłumy fanów czekają na występ Madonny.
-
W dyskusji na naszym profilu na Facebooku przeważają opinie, w których postulujecie zachowanie zdrowego rozsądku:
Marta: Moim zdaniem w najbardziej patetyczne tony uderzają nie ci, co to przeżyli, ale jacyś przedstawiciele następnych pokoleń samozwańczo uzurpujący sobie wszelkie prawa do właściwej oceny i wycierający sobie gęby wielkimi słowami.
Paulina: Pamięć trzeba uczcić, ale czy to znaczy, że tego dnia mamy żałobę narodowa? Koncerty nie mogą się odbywać? W TV komedii nie mogą puszczać? Bo mam wrażenie, że nie chodzi o samo święto, ale o to że to Madonna i zawsze trzeba się do niej przyczepić. Osobiście - wisi mi jej koncert, nie idę na niego, ale robić aferę z tego, że przyjechała do Polski to jest jakiś żart.
Dominika: Każda data okazałaby się zła. 15 sierpnia też był zły. A egzorcyzmy i modlitwy... no mnie jako katoliczkę to smuci.. Lepiej pomodlić się za dobre kazanie, a nie takie, przez które gotuje się człowiek i denerwuje i źli, to dopiero jest jawne działanie antychrześcijańskie, a nie ''podprogowe'' jak klipy Madonny.
Artur: Niestety w Polsce z jednej strony mamy: skrajny patriotyzm podszywany wiara, ojcem dyrektorem i prezesem. Tej grupie ludzi przeszkadza wszystko. I pewnie byłoby wspaniale, gdyby 365 dni w roku było tylko zadusznie i poważnie. Powody można by mnożyć. A druga grupa społeczeństwa to ludzie, którzy potrafią oddzielić czas zadumy i wspomnienia z teraźniejszością. Potrafiący cieszyć się z życia i korzystający z całego dobra w jakim przyszło nam żyć. Niestety nigdy te dwie strony nie będą razem zadowolone.
Małgorzata: Pozwólmy każdemu wybrać, w jaki sposób chce uczcić rocznicę. To, że ktoś pójdzie na koncert akurat dzisiaj, nie oznacza, że jest ''złym'' patriotą albo że nie zna i nie szanuje historii własnego kraju.
Adam: Dobro i rozsądek znów zwyciężyły. Jeśli ktoś będzie chciał pójdzie na koncert, nikt mu tego nie zabroni. Ktoś inny pójdzie do kościoła i również nikt mu tego nie zabroni. Razem spotkamy się dziś w miejscach pamięci i nikt nie będzie wiedział, kto gdzie później pójdzie. Właśnie o taką wolność walczyli nasi rodacy 1 sierpnia 1944 roku. Tymczasem niech ''młodzi ultra-katolicy'' zastanowią się, czy ich nienawiść do innych i zmuszanie do naśladowania są zgodne z ich wiarą! A co do daty koncertu to faktycznie w kalendarzu nie ma chyba dnia bez święta kościelnego. Może 29 lutego?
A Wy co o tym sądzicie? Piszcie: nazywo@agora.pl.
-
Z kolei prof. Jan Hartman tak ustosunkował się do dzisiejszych obchodów rocznicy wybuchu powstania warszawskiego:
- To, co się wyrabia wokół rocznicy Powstania Warszawskiego, przekroczyło granicę dobrego smaku. Dzieci dzisiaj są gotowe myśleć, że to było wielkie zwycięstwo. Stawia się pomnik dziecku ubranemu w mundur, w hełm, ze zbroją. A przecież jakże straszliwą tragedią jest sytuacja, w której dzieciom daje się broń, żeby zabijały. Tymczasem przedstawia się to jako przykład wielkiego bohaterstwa i odwagi. W swojej istocie to przecież trauma i tragedia.
-
- Jest coś niezdrowego w tonie tych celebracji. Myślę, że żałoba nie powinna być związana z triumfalizmem i samozadowoleniem. Nie wiem, czy dzieci uczestniczące w tych uroczystościach wierzą, że Polacy powstanie wygrali. Ale na pewno lekceważy się te straszne koszty ludzkie. W Polsce widzę albo triumfalizm, albo samobiczowanie. A potrzebna jest spokojna trzeźwa żałoba - mówił dziś w Radiu TOK FM prof. Norman Davies
A może w ogóle obchody takich rocznic jak wybuch powstania warszawskiego nie są nam już potrzebne? Czekamy na Wasze opinie: nazywo@agora.pl.
-
Polskie zamieszanie wokół koncertu Madonny dostrzegła nawet BBC. Na swojej stronie internetowej stacja naświetla czytelnikom cały konflikt. ''Grupy katolików i weteranów protestują, bo występ zbiega się z rocznicą Powstania Warszawskiego. Każdego roku tego dnia Polacy upamiętniają 200 tysięcy ofiar tego zrywu. Grupa o nazwie Krucjata Młodych nawołuje posiadaczy biletów do bojkotu koncertu, a plakaty Madonny na mieście pokryte zostały symbolami Armii Krajowej - największej armii podziemnej w całej okupowanej przez nazistów Europie'' pisze z Warszawy korespondent stacji Adam Easton.
-
- To nie sam występ Madonny budzi emocje, tylko niefortunny termin. To przecież 1 sierpnia! Chwila zadumy, raczej smutny dzień - w rozmowie z serwisem Wprost.pl mówi Tadeusz Cymański.
A poszedłby, gdyby koncert odbywał się w innym terminie i ktoś by go na niego zaprosił? - Zawahałbym się, być może - odpowiada.
-
A oto ważny głos naszego czytelnika, Krzysztofa:
Jestem mężczyzną 50-letnim.Nie cierpię, gdy ktokolwiek traktuje mnie jak dziecko i chce za mnie dokonywać wyborów. Cała rodzina ze strony mamy mieszkała przez wieki w Warszawie. Mój starszy brat jeszcze tam się urodził. Ja przyszedłem na świat już na Ziemiach...Wyzyskanych - w Szczecinie.
Podczas powstania mama miała 19 lat i była sanitariuszką. Jej starszego brata przynieśli z barykady na drzwiach, miał przestrzelone płuca, zadusił się własną krwią.
Ten dzień jest i dla mnie ważny. Jednak w naszym kalendarzu zbyt dużo już dni powielanych jako święto zmarłych. Oni o to walczyli, abyśmy my mogli cieszyć się życiem. Pamiętając. Mając ich w sercach. Ich i ich poświęcenie. Tylko to się liczy i to tylko jest ważne.
Zawsze kochałem ten kraj i chcę kochać nadal. Niekoniecznie nosząc przed sobą transparent z napisem ''JESTEM PATRIOTĄ''. Bo nim się czuję. I to mi wystarcza. Nie zgadzam się, aby KTOKOLWIEK narzucał mi swoje poglądy i swoją wolę. Mam własne.
Można uczcić Ich pamięć chwilą zadumy. A po niej cieszyć się życiem, bo to Ich by uradowało. Pamiętajmy o tych, którzy poświęcili swoje życie, abyśmy my swoim życiem mogli się cieszyć. To dla Nich będzie największa zapłata.
Szczęśliwcom, którym udało się zakupić bilety na koncert Madonny, życzę milej zabawy! Na pohybel-najbardziej oświeconym, największym patriotom, najprawdziwszym Polakom!Zgadzacie się z Krzysztofem? Piszcie: nazywo@agora.pl.
-
- Jeśli ktoś opiera swoją karierę na bluźnierstwie, na elementach wręcz satanistycznych, to musi być przygotowany na to że spotka się z protestami - mówi przed koncertem Madonny w telewizji TVN24 Tomasz Terlikowski, przywołując poza amerykańską gwiazdą także Sinead O'Connor.
-
Konflikt z francuskim Frontem Narodowym to nie jedyny wyskok Madonny podczas ''MDNA Tour''. W Istambule wokalistka zaszokowała publiczność obnażając na moment swoją prawą pierś. Nawet lubujący się w skandalach brytyjski ''The Sun'' zauważył w relacji, że gest mógł być odebrany jako obraźliwy, bo Turcja jest krajem islamskim.
W Edynburgu policja prosiła wokalistkę o to, aby nie wykorzystywała atrap broni, które są rekwizytami podczas jednej z jej piosenek, ponieważ jest to niezgodne z lokalnym prawem. Wokalistka - na dodatek świadoma tego, że dzień wcześniej James Holmes w trakcie premiery ''Batman powstaje'' zastrzelił w Stanach 12 osób - nie zmieniła programu występu. - Madonna prędzej odwołałaby koncert niż pozwoliła na cenzurowanie swojej sztuki - oświadczyli po tym koncercie współpracownicy wokalistki.
Czy uważacie, że i u nas możemy spodziewać się jakiegoś skandalu podczas koncertu? Piszcie: nazywo@agora.pl.
-
Skandal to drugie imię Madonny. My ekscytujemy się datą warszawskiego koncertu, a wokalistka podczas trasy ''MDNA Tour'' narozrabiała już także w kilku innych miastach. W Tel Avivie, który był pierwszym punktem na mapie światowego tournee, fani po raz pierwszy mogli zobaczyć wizualizacje, wśród których znalazł się głośny już, towarzyszący piosence ''Nobody Knows Me'' montaż twarzy polityków, w tym wizerunek przywódczyni francuskiej skrajnej prawicy Marine Le Pen skojarzony z symbolem swastyki. Madonna mimo ostrzeżeń francuskich polityków nie wycięła kontrowersyjnego fragmentu i powtarza całą tę wizualizację na następnych koncertach, także w Paryżu. Kierowany przez Le Pen Front Narodowy już zapowiedział pozew sądowy przeciwko gwieździe.
-
Koncert Madonny wzbudza skrajne emocje i reakcje. A jaki sens ma kompromis? W wyniku protestów organizacji kombatanckich władze Warszawy już kilka dni temu zaproponowały, że występ gwiazdy poprzedzą minuta ciszy poświęcona bohaterom powstania oraz projekcja specjalnego, przygotowanego przez Stołeczną Estradę dwuminutowego filmu zmontowanego z archiwalnych zdjęć i kronik powstańczych. Pomysł zaakceptowali zarówno kombatanci, jak i organizatorzy koncertu. Tylko czy aby takie wymuszanie refleksji i nastroju powagi na ludziach, którzy przyszli na koncert i za chwilę będą bawić się przy hitach Madonny, nie urąga pamięci powstania bardziej niż sam występ gwiazdy?
Co tym sądzicie? Czekamy na Wasze opinie: nazywo@agora.pl.
-
Na wezwanie księży egzorcystów zareagował Wojciech Cejrowski. Na swoim profilu na Facebooku zapowiedział, że w związku z koncertem Madonny podejmie dziś post ścisły połączony z modlitwą.
-
W związku z koncertem Madonny kapłani egzorcyści - ks. Andrzej Grefkowicz, o. Robert Więcek SJ i ks. Paweł Pająk - wzywają do wielkiej modlitwy. Jak piszą:
Taki ''koncert'' ma odbyć się na ziemi polskiej 1 sierpnia. Jeśli się odbędzie, to będzie to zbezczeszczenie (na) ziemi polskiej.
A oto intencja modlitwy:
Aby nie doszło do koncertu, a jeżeli do niego dojdzie, to by Pan Bóg go przerwał - np. awaria prądu zawsze jest możliwa. Ostatecznie Pan Bóg może zrobić z naszą modlitwą co uzna za stosowne, ale prosić możemy.
-
- W chwili, gdy cała stolica obchodzić będzie rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, Madonna po raz kolejny chce zakpić z Polaków - piszą w swojej petycji działacze Krucjaty Młodych, jednej z organizacji najgłośniej protestujących przeciw występowi gwiazdy. - Podczas koncertów obraża ona Jezusa Chrystusa, podpalając krzyże i zakładając koronę cierniową. Ponadto propaguje homoseksualizm, lubieżnie całując się z innymi kobietami, a także promuje pornografię, wykonując obrzydliwe gesty i pozy.
Krucjata chwali się w mediach, że na dzień dzisiejszy jej apel w sprawie koncertu na stronie protestuj.pl poparły już ponad 53 tysiące internautów.
-
I jeszcze jeden głos w dyskusji. Tym razem list od Andrzeja:
Dla większości Polaków fakt zrywu powstaniowego jest dostatecznie ważnym wydarzeniem, aby oddać cześć poległym bohaterom. Ale nie mieszajmy porządków! Czym innym jest cześć dla bohaterów, czym innym próba zawłaszczenia tradycji przez jakąkolwiek opcję polityczną! To jest najbardziej obrzydliwe i skutecznie odstręcza od polityki!
A Wy co o tym sądzicie? Czekamy na wasze opinie: nazywo@agora.pl.
-
W liście, jaki dostaliśmy od Janka, nasz czytelnik sugeruje, że po to kiedyś walczono, byśmy teraz mogli sami decydować, kiedy chcemy iść na cmentarz, a kiedy na koncert:
Myślę, że trzeba pamiętać, jednocześnie skończyć z tą naszą martyrologią - krew, trupy, trumny. Skończyć też publiczną dyskusję, kto chce, niech się modli, do kogo chce, a inny niech idzie na koncert, na cmentarz albo na spacer do parku. Czy nie o taką Polskę nam chodziło? Polskę wolną od dominacji jednych nad drugimi! Dlaczego katolicy są ciągle oburzeni, że ktoś ich obraża, czym różnią się od innych ludzi? Czy ja w jakiś sposób narzucam im swój sposób bycia? Tego samego oczekuje od nich.
-
A oto kolejny głos naszego czytelnika. W liściem, jaki do nas przysłał, Maciej przekonuje, że tak naprawdę można i szanować powstańców, i lubić ''bluźnierstwa'' Madonny.
Sądzę, że w wypowiedziach niektórych duchownych ujawnia się ich skłonność do szukania diabła na siłę i znajdywania go tam, gdzie go nie ma. Jeśli biskup Pieronek jest przekonany, że data koncertu jest wybrana specjalnie, to chciałbym, żeby uzasadnił to jakąś swoją wiedzą na temat organizacji tras koncertowych największych, światowych gwiazd muzyki. Obawiam się, że jednak przekonanie to nie wynika z wiedzy, a z potrzeby szukania diabła. Tym samym taka wypowiedź kościelnego hierarchy nie wnosi wiele do dyskusji. Inną sprawą jest połączenie obchodów rocznicy powstania z koncertem. Sam byłem kilka lat temu na koncercie Madonny w Berlinie. Świetnie się bawiłem, ale nie wyobrażam sobie tej zabawy w momencie, kiedy za stadionem całe miasto przystaje i wyją syreny. Miałbym z tym spory problem. Na szczęście taka sytuacja nam nie grozi. Godzina W jest o 17, a koncert około 21 wieczorem. Bez żadnego problemu można upamiętnić powstańców chwilą zadumy, żeby kilka godzin później bawić się na stadionie. Nikt nie może nam mówić ile czasu trzeba się umartwiać, żeby było to "właściwe" umartwianie. I jestem przekonany, że można szanować pamięć o powstańcach i lubić "bluźnierstwa" Madonny na scenie.
Zgadzacie się z Maciejem? Czekamy na Wasze opinie: nazywo@agora.pl.
-
I jeszcze jeden głos z dyskusji. Pisze do nas ''porto_33'':
Biskupi mają prawo do wypowiadania się na każdy temat, choćby dlatego, że jak wszyscy obywatele też mają prawo do wolności słowa. Nie musicie ich słuchać. Inną sprawą jest, czy roztropne są te wypowiedzi - bo stają się one częścią występu-show, który daje pani Madonna. Wypowiedzi te napędzają emocje - w konsekwencji są częścią marketingu tych koncertów. Występy Madonny nie należą do sfery kultury - raczej biznesu, jeśli kultury, to raczej pop albo niskiej kultury jak discopolo.
-
W dyskusji na Facebooku oburzacie się na słowa biskupa Pieronka, mówiącego otwarcie: ''Nam Madonna nie jest do niczego potrzebna. Ani jako artystka, ani jako skandalistka''. Oto kilka Waszych głosów:
Katarzyna: To już szczyt bezczelności, żeby ktoś wypowiadał się za mnie i całą resztę Polaków. Niedługo nie będziemy mieć nic do powiedzenia, bo klechy będą decydować, czego nam potrzeba, a czego nie. To XXI wiek a nie średniowiecze! Każdy ma prawo do własnego zdania, o ile mówi sam za siebie. Jak mu się coś nie podoba, to jego jego sprawa, ale niech nie mówi w imieniu ogółu,b o wtedy ja też mogę powiedzieć coś, co się wielu księżom nie spodoba. Wara od Madonny, niech się zajmie tym, czym powinien zajmować się ksiądz.
Joleczka: Pioronek mówi za wszystkich Polaków, to bezczelne zawłaszczanie naszej wolności i praw obywatelskich. Pieronek lansuje się na władcę i króla dusz, chyba nie wytrzeźwiał.
Ariel: Nie ma co się denerwować, wszak mieszkamy w państwie kościelnym
Katarzyna: najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że przeciwnik koncertu zrobili mu największą reklamę i sami spychaja rocznicę na boczny tor :p Madonna powinna jakiś czek w podziękowaniu kościołowi wysłać za reklamę :P
Zielony Słoń: Polska to wolny kraj - dzięki Bogu :)
-
1 sierpnia jak co roku pojadę na Powązki Wojskowe. Jak zawsze kupię znicze od harcerzy. Mam nadzieję, że przed g.17, kiedy na chwilę stanie cała Polska i moje serce, dopcham się do kwatery, gdzie leży mój tata. Zapalę znicz. Pogadamy chwilę. Potem kolejno: kwatery Zośki, Alka, Rudego, batalionu ?Zośka?, ?Parasol?, Szarych Szeregów, Cichociemni, Krzyż Katyński i Gloria Victis...masa zniczy do zapalenia. A potem... pójdę pod Stadion Narodowy niedaleko mojego domu. Posłucham z daleka Madonny, którą na koncertach już kilka razy widziałam, więc tym razem nie biłam się o bilet.
- napisała w serwisie Natemat.pl Karolina Korwin-Piotrowska. Uważacie, że tak też można zrobić tego dnia? Czekamy na Wasze opinie: nazywo@agora.pl.
-
Dwa głosy naszych czytelników z dyskusji, jaka trwa na naszym profilu na Facebooku. Basia zwraca uwagę na to, że właśnie po to walczyli powstańcy, żebyśmy teraz mogli radować się wtedy, kiedy mamy na to ochotę. Z kolei Piotr sugeruje, że Polacy mają problem z obchodami takich rocznic. Przywołuje przykład Dnia Niepodległości w Stanach Zjednoczonych - święta obchodzonego radośnie, hucznie i po prostu pięknie:
Zgadzacie się z takimi opiniami? Piszcie: nazywo@agora.pl.
-
Czy nie można najpierw uczcić minutą ciszy rocznicy wybuchu powstania, a potem udać się na koncert? Co z tymi, którzy zwyczajnie nie chcą świętować tej rocznicy? Czy mają do tego prawo? A może my, Polacy, mamy jakiś problem z obchodzeniem rocznic? Oto głos naszej czytelniczki Ewy:
23 lata od zmian ustrojowych Polski, a my zachowujemy się jak dzicy. Na miły Bóg, czy ktoś Nas zmusza, aby być na koncercie Madonny? Kiedy my się nauczymy, że żyjemy w WOLNYM cywilizowanym (a może się mylę?) kraju. Każdy ma wolny wybór i wybiera to, co lubi, co jest właściwe w danej chwili itd. Mam 57 lat i do dzisiaj nie umiem się odnieść do tamtego 1 sierpnia 1944r. Szkoda mi tych młodych ludzi i ich bliskich oraz tych, którzy nie doczekali końca wojny.
A co Wy o tym sądzicie? Zgadzacie się z Ewą? Piszcie: nazywo@agora.pl.
-
- Mam piękne wspomnienia z ostatniego koncertu w Polsce. Miałam tego dnia urodziny. W pewnym momencie wszyscy wyjęli białe serduszka i życzyli mi wszystkiego najlepszego - opowiada Madonna. Gwiazda muzyki odniosła się także do kontrowersji wokół dzisiejszego koncertu na Stadionie Narodowym.
-
Na szczęście biskup Pieronek nie pasjonuje się muzyka, ani sztuką Madonny :) Byłaby to już istna komedia. Pytanie natomiast : co Kościół ma do mieszania się do kultury???
- skomentował słowa biskupa Pieronka ''maubin''. A Wy co o tym sądzicie? Czy hierarchowie kościelni powinni wypowiadać się w takich kwestiach? Piszcie: nazywo@agora.pl.
-
Wydawać by się mogło, że Madonna może dziś szokować już tylko dyżurnych stróżów moralności, duchownych i konserwatywnych polityków. Tymczasem jej piosenka ''Girl Gone Wild'' - numer otwierający właściwą część jej koncertu - okazała się kontrowersyjna nawet dla serwisu internetowego YouTube. Poszło o teledysk nawiązujący do estetyki wideo towarzyszącego wydanej dwie dekady temu hitu Madonny ''Erotica'' oraz albumu fotograficznego ''Sex''. W klipie wokalistka wije się w erotycznych pozach w towarzystwie męskiej, ale tańczącej w szpilkach ukraińskiej grupy tanecznej Kazaky. YouTube zdecydował że filmik będzie dostępny wyłącznie dla widzów powyżej 18. roku życia.
-
Oni nie mają wątpliwości, czy Madonna może dziś wystąpić. Chociaż koncert rozpocznie się dopiero o 21.30, pierwsi fani przyszli pod Stadion Narodowy już po godz. 8.
Wy też czekacie na ten występ? Czekamy na Wasze opinie: nazywo@agora.pl.
-
W Polsce emocje rozpala data występu Madonny, tymczasem kontrowersje wpisane są w każdy koncert na trasie ''MDNA Tour''. Już otwierająca je muzyczna sekwencja może wzbudzać dyskusje - scena przypomina wnętrze średniowiecznej katedry, tancerze upozowani są na mnichów, a zanim publiczności pokaże się sama Madonna, baskijskie trio wokalne Kalakan wykonuje miks gregoriańskich chorałów, baskijskich pieśni maryjnych oraz śpiewanego przez żydów na powitanie szabatu hymnu ?Lecha dodi?. Tak wyglądało to podczas paryskiego koncertu gwiazdy:
A może jednak rację mają ci, którzy sugerują, że nie da się połączyć obchodów takiej rocznicy jak wybuch powstania warszawskiego z koncertem Madonny? Czekamy na Wasze opinie: nazywo@agora.pl.
-
Po obejrzeniu fragmentu koncertu jesteśmy przekonani, że jest on antychrześcijański. Podstawowym celem jego jest kpienie z Boga i chrześcijan. W szerokim zakresie to antyewangelizacja całego świata.
- piszą we wspólnym oświadczeniu trzej duchowni: ksiądz Andrzej Grefkowicz, ojciec Robert Więcej i ksiądz Paweł Pająk. Powołując się na fragmenty nagrań dostępne w serwisie YouTube, przestrzegają:
Materiały są mocne. Jest bardzo silny przekaz podprogowy, dlatego nie radzimy oglądania, a jeśli już to, żeby być w stanie łaski uświęcającej i pomodlić się wcześniej do Ducha Świętego.
-
Już we wtorek, a więc na dzień przed koncertem Madonny, około 100 osób odmówiło pod pomnikiem prymasa Wyszyńskiego na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie różaniec w intencji odwołania koncertu.
- W Warszawie ma odbyć się wielkie przedstawienie, bluźniercze i szatańskie występy antymadonny, która współpracuje z antychrystem - przekonywał ksiądz Stanisław Małkowski.
Zaproponował, by modlitwę rozpocząć od egzorcyzmów.
-
A oto kilka spośród Waszych komentarzy dotyczących słów biskupa Tadeusza Pieronka:
A Wy co o tym sądzicie? Zgadzacie się ze słowami bp. Pieronka, który przekonuje, że wybór takiego terminu koncertu to ''brak wyczucia i szacunku dla ludzi i chwili, godnej zadumy i pamięci o tych, którzy oddali życie za Polskę''? Piszcie: nazywo@agora.pl.
-
Na naszym profilu na Facebooku dyskutujecie o tym, czy Madonna powinna wystąpić dziś w Warszawie, czy w rocznicę wybuchu powstania można się bawić. Oto głos jednego z naszych czytelników, Konrada:
Nie obraża. To nadęci narodowcy nie rozumieją, że jedynym okazaniem szacunku Powstańcom jest stanąć na baczność, gdy będzie słychać syrenę. Pokolenie mojej babci, które brało udział w powstaniu, nie miało by nic na przeciw koncertowi dzisiaj. Walczyli po to, by nasze pokolenie mogło normalnie żyć, mieć własne państwo i mówić w swoim rodzimym języku.
-
I głos przeciwny: - To przede wszystkim wielka profesjonalistka, która swoje sukcesy osiągnęła ciężką pracą, i która potrafi natychmiast zareagować na każdą nową sytuację w jej karierze - mówił w porannym programie TVN o Madonnie Hirek Wrona. Popularny dziennikarz muzyczny uwagę, że polski występ gwiazdy poprzedzać ma minuta ciszy i film dokumentalny poświęcony bohaterom Powstania Warszawskiego. - Dlatego dobrze się stało, że Madonna wystąpi w Warszawie właśnie 1 sierpnia. Dzięki temu zamieszaniu jej fani dowiedzą się, że jest takie miasto jak Warszawa, że było tu kiedyś powstanie, i że ta data do dziś wiele znaczy dla jego mieszkańców.
A Wy co o tym sądzicie? Czekamy na Wasze opinie: nazywo@agora.pl.
-
Biskup Pieronek we wspomnianym już wywiadzie wyraża się z dystansem nie tylko o samej Madonnie, ale też o dacie jej polskiego koncertu. - To był celowy wybór. Rocznica Powstania jest ważna dla Warszawy i dla całej Polski. To brak wyczucia i szacunku dla ludzi i chwili, godnej zadumy i pamięci o tych, którzy oddali życie za Polskę. W rocznicę Powstania Warszawskiego ludzie o czymś innym chcą myśleć niż o wygłupach Madonny.
A Wy co o tym sądzicie? Piszcie: nazywo@agora.pl.
-
Dzisiejszy koncert Madonny prowokuje do komentarzy wiele osób, których na co dzień nie podejrzewalibyśmy o zainteresowanie muzyką pop. W wywiadzie dla jednego z portali głos zabrał biskup Tadeusz Pieronek. - Nam Madonna nie jest do niczego potrzebna - mówi kościelny hierarcha. - Ani jako artystka, ani jako skandalistka. Dla mnie to nie jest żadna sztuka. Nie pochwalam tego, co robi i nie chcę mieć nic wspólnego z twórczością Madonny. Nikt mnie nie przekona, że dziś sztuką jest tylko to, co prowokuje i żeruje na poniżaniu i wyśmiewaniu głębokich przekonań ludzkich. Każde naigrywanie się z czyichś uczuć religijnych jest nie na miejscu.
Co sądzicie o słowach biskupa Pieronka? Czekamy na Wasze opinie: nazywo@agora.pl.
-
O to, czy 1 sierpnia to zły termin na koncert Madonny, zapytaliśmy warszawiaków. Co nam powiedzieli? ''Na takie koncerty są inne dni'', ''Polacy powinni uczcić to sami, niepotrzebna jest nam do tego kobieta z Ameryki'', ''Dlaczego nie? Po to wtedy walczyli, żeby dziś mogła wystąpić'', ''Madonna to artystka, nie ksiądz! A stadion, to nie Powązki'', ''Osoby, które chcą odwołać koncert to osoby zaślepione''.
To tylko niektóre z głosów. A Wy co o tym sądzicie? Czekamy na Wasze listy: nazywo@agora.pl.
-
Dziś rocznica wybuchu powstania warszawskiego, tymczasem na Stadionie Narodowym wystąpi Madonna. Już pojawiły się z tego powodu głosy oburzenia. Czy 1 sierpnia to dobry termin na tego rodzaju wydarzenie? Zapraszamy Was do dyskusji. Piszcie: nazywo@agora.pl.
Czy Madonna obraża Polaków? [RELACJA NA ŻYWO]
Paweł Kośmiński