Na dziś to wszystko. Zapraszamy do śledzenia relacji jutro od godz. 6.
- Nie wiem, jak można zakończyć wojnę w 24 godziny, ale nie jestem Trumpem. Jeśli Trump ma taki model, cóż, każdy chciałby zakończyć wojnę. Może nawet za godzinę byłoby lepiej, ale jeśli chodzi o oddanie naszych terytoriów, to nie jest to pomysł nowy. -powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla "The Philadelphia Inquirer". I dodał, że jest to zły pomysł.
- Jedyny możliwy format negocjacji z Rosją to ten, jaki zastosowano przy umowie zbożowej, gdy Ukraina i Rosja nie zawierały porozumienia ze sobą, a równolegle z pośrednikami, którymi w tym przypadku były Turcja i ONZ.
Trwa atak na Krym
Lokalne służby donoszą o eksplozjach na okupowanym Krymie
W dzielnicy Obołoń w Kijowie w wyniku ataku rakietowego rosyjskich wojsk spadające odłamki uszkodziły wielopiętrowy budynek mieszkalny - poinformowała w niedzielę służba prasowa kijowskiej administracji wojskowej.
"W wyniku uderzenia rakietowego w dzielnicy Obołonskiej w Kijowie zaobserwowano spadające odłamki. Według wstępnych doniesień, uszkodzony został wielopiętrowy budynek mieszkalny" - przekazała kijowska administracja wojskowa.
"Odłamki spadły na budynek mieszkalny w stołecznej dzielnicy Obołoń. Pożar wybuchł na ósmym i dziewiątym piętrze. Wszystkie służby ratunkowe są na miejscu" - czytamy w komunikacie.
"Dwóm poszkodowanym kobietom z domu w dzielnicy Obołoń lekarze udzielają pomocy medycznej na miejscu. Kobiety mają ostrą reakcję na stres" - zaznaczył mer Kijowa Witalij Kliczko. (https://tinyurl.com/4jc4up9p)
Dodał, że w 14-piętrowym budynku doszło do częściowego zniszczenia balkonów na dwóch piętrach. Istnieje również zagrożenie zniszczenia balkonów na innym piętrze. Pożar w budynku został opanowany. Ratownicy nadal sprawdzają mieszkania.
HIMARS niszczący rosyjskie bezzałogowce.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełensk ocenił, że brak gotowości zaproszenia Ukrainy do NATO to nie jest polityka, jaką powinni uprawiać światowi liderzy. - Nie ma zaproszenia do NATO, to prosimy naszych partnerów strategicznych, by dali nam wszystko to, co może nas obronić - dodał.
- Dzisiaj Ukrainy nie widzą w NATO. Niestety, ja uważam, że jest to polityka "krok do przodu, dwa kroki do tyłu" – powiedział Zełenski w wywiadzie dla "The Philadelphia Inquirer", który omawiają w niedzielę ukraińskie media. Cały wywiad opublikowały służby prasowe prezydenta Ukrainy.
- Jeśli dzisiaj nie ma zaproszenia do NATO, to poprosimy o konkrety. Jeśli Ameryka boi się drażnić Putina, a właśnie dlatego nas nie zapraszają do NATO, to prosimy naszych partnerów strategicznych, USA – by dali nam maksymalnie wszystko to, co może nas obronić. Prosimy o Patrioty, prosimy o wystarczającą liczbę F-16, prosimy o możliwość stosowania uzbrojenia, żebyśmy się mogli obronić. Jeśli NATO nie jest jeszcze gotowe nas przyjąć do swojego sojuszu i nas bronić, to prosimy, by dali nam wszystko to, co pozwoli nam bronić się samym – powiedział Zełenski.
Konsekwencje rosyjskiego ataku na terminal Nowa Poczta w Charkowie. Liczba ofiar wzrosła do dziewięciu osób. Jest też wiele szkód.
Rosjanie zrzucili na centrum Charkowa bomby lotnicze o dużej sile rażenia. Bomba, która spadła w centrum miasta uszkodziła budynki jednej z lokalnych firm.
W wyniku eksplozji zginęła jedna osoba, a osiem zostało rannych. Rosjanie kilka godzin wcześniej ostrzelali przyfrontowe osady w obwodzie donieckim. Z informacji przekazanych przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego wynika, że Rosja w ciągu minionego tygodnia zrzuciła na ukraińskie miasta 800 bomb lotniczych dużego kalibru.
Resort obrony Rosji podał, że w ciągu doby rosyjskie siły zestrzeliły 72 ukraińskie drony, dziewięć pocisków HIMARS i dwa - Neptun.
Głównym celem rosyjskich działań zbrojnych na Ukrainie w ostatnich dniach był sektor Awdijiwka-Pokrowsk w centralnej części obwodu donieckiego i prawdopodobnie pozostanie tak w najbliższym tygodniu – przekazało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że w Wowczańsku w obwodzie charkowskim walki koncentrują się na fabryce agregatów, która stała się rosyjskim przyczółkiem w południowo-wschodniej części miejscowości i z której ukraińskie siły próbują wyprzeć Rosjan. Żadnych natomiast rosyjskich postępów nie odnotowano w ciągu ostatnich 72 godzin w Czasiw Jarze. Najbardziej intensywne walki toczyły się na południe od niego, w miejscowościach Iwaniwske i Kliszczijiwka. W drugiej z nich ukraińskie siły miały prowadzić kontratak, osiągając pewne zdobycze taktyczne.
Dodano, że w kierunku Kurachiwki na zachód od Doniecka rosyjskie siły poczyniły dalsze postępy w obrębie Krasnohoriwki i prawdopodobnie kontrolują teraz większość tej miejscowości, a ukraińskie siły są obecne jedynie na jej północnym skraju.
"Sektor Awdijiwka-Pokrowsk pozostaje zapewne głównym celem rosyjskich wysiłków i rosyjskie tempo operacyjne nadal jest tam największe. Rosyjskie siły poczyniły niewielkie postępy wzdłuż relatywnie szerokiego frontu w kierunku wsi Nju-Jork, Piwniczne i Piwdenne. W ciągu następnego tygodnia sektor Awdijiwka-Pokrowsk prawdopodobnie pozostanie obszarem znaczącej uwagi operacyjnej rosyjskich sił, jako że próbują one utrzymywać presję na broniące siły ukraińskie i w razie nadarzającej się okazji poczynić zyski terytorialne" - napisano.(PAP)
Wołodymyr Zełenski widzi tylko jeden model negocjacji z rosyjskim tyranem Władimirem Putinem: trójstronne porozumienie z mediatorami, takie jak wykorzystane w przypadku korytarza zbożowego - powiedział ukraiński prezydent w rozmowie z „The Philadelphia Inquirer”.
- Koncepcję tę po raz pierwszy zastosowano do korytarza zbożowego, gdy Ukraina zawarła porozumienie z ONZ i Turcją, a nie z Rosją. Oni z kolei podjęli się podjęcia z nami negocjacji, a następnie podpisania równoważnej umowy z Federacją Rosyjską - tłumaczy Zełenski.
We wsi Jaremówka (rejon iziumski, obwód charkowski) 71-letnia kobieta została poważnie ranna w wyniku eksplozji miny przeciwpiechotnej PFM-1, zwanej miną motylkową.
Zgromadzenie Parlamentarne OBWE przyjęło uchwałę uznającą działania sił rosyjskich za zbrodnie przeciwko ludzkości i narodowi ukraińskiemu.
Ukraiński strażnik graniczny w obwodzie czerniowieckim, graniczącym z Rumunią, został zaatakowany przez dwie osoby uzbrojone w maczetę - napisał w niedzielę portal RBK-Ukraina. Funkcjonariusz zastrzelił jednego z napastników, a drugiego ranił. Na ukraińskich granicach nasilono kontrole w związku z ucieczkami przed powołaniem do wojska.
Wojna zniechęciła migrantów w wieku poborowym do wyjazdu do Rosji. Nie bez powodu: 30 000 migrantów, którzy otrzymali rosyjskie obywatelstwo, zostało "złapanych" i umieszczonych w rejestrze wojskowym. 10 000 "nowych" Rosjan jest już na wojnie.
NATO podejrzewa Rosję o sabotowanie podwodnej infrastruktury na Morzu Północnym
Sojusz Północnoatlantycki wyraził "poważne obawy"w związku z podejrzeniami, że Rosja sabotuje krytyczną infrastrukturę podwodną na Morzu Północnym - donosi The Times.
Podejrzenia dotyczą firm obsługujących kluczowe platformy wiertnicze i gazowe, rurociągi, kable elektryczne i telekomunikacyjne. "Sabotaż na holenderskich lub belgijskich kablach nie został jeszcze ustalony, ale materiały wybuchowe znaleziono na brytyjskim kablu na początku kryzysu w Ukrainie" - powiedział Thomas De Spiegeler, rzecznik belgijskiej jednostki bezpieczeństwa morskiego.
Rosyjskie systemy obrony powietrznej zniszczyły 36 ukraińskich dronów nad sześcioma rosyjskimi regionami, twierdzi rosyjskie Ministerstwo Obrony.
"Dyżurne systemy obrony powietrznej zniszczyły piętnaście UAV nad terytorium obwodu kurskiego, dziewięć UAV nad terytorium obwodu lipieckiego, po cztery UAV nad terytoriami obwodów woroneskiego i briańskiego oraz po dwa UAV nad terytoriami obwodów orelskiego i biełgorodzkiego" - podało ministerstwo obrony.
Według portalu Baza drony SZU zaatakowały Nowolipiecki Zakład Metalurgiczny. W wyniku ataku siedem dronów spadło na terytorium przedsiębiorstwa i eksplodowało. Drony uszkodziły jednostkę separacji tlenu i garaż.
Gubernator obwodu lipieckiego Igor Artamonow powiedział, że dziewięć dronów zostało zestrzelonych nad obszarem przemysłowym, a kolejny fragment drona spadł na dach budynku mieszkalnego w sektorze prywatnym. O ataku na region Biełgorod poinformował gubernator Wiaczesław Gładkow. Według niego, w wyniku ataku drona ranna została kobieta. "W mieście Grajworon dron zrzucił ładunek wybuchowy na samochód zaparkowany w pobliżu bloków mieszkalnych. Ucierpiał cywilny mieszkaniec. Według wstępnych informacji, w pobliskim budynku mieszkalnym w 3 mieszkaniach zostały wybite okna" - napisał w swoim kanale w serwisie Telegram.
W ciągu ostatniego tygodnia rosyjska armia zastosowała przeciwko Ukrainie ponad 800 kierowanych bomb lotniczych - poinformował w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Jak dodał szef państwa, rosyjskie wojska wykorzystały bomby przeciwko ukraińskim miastom i miejscowościom, przeciwko ludziom, "przeciwko wszystkiemu, co zapewnia normalne życie". "Ukraina potrzebuje sił i środków, by niszczyć nośniki tych bomb, w tym rosyjskie lotnictwo bojowe, tam, gdzie ono jest. Potrzebny jest ten krok" - napisał w mediach społecznościowych Zełenski. "Przeprowadzanie uderzeń na dużych odległościach i nowoczesna obrona powietrzna to podstawa, by zatrzymać codzienny rosyjski terror. Dziękuję wszystkim partnerom, którzy to rozumieją" - dodał prezydent.
(PAP)