Dziękujemy za lekturę relacji i zapraszamy jutro od 6.
Władimir Putin podpisał w czwartek dekrety, które uznają okupowane przez Rosjan regiony chersoński i zaporoski za "niepodległe" - wynika z komunikatu opublikowanego przez Kreml.
Podpisanie przez rosyjskiego prezydenta dokumentów stanowi kolejny, niezbędny z punktu widzenia prawa krok w kierunku aneksji terytoriów przez Federację Rosyjską.
Rosyjskie pseudoreferenda na okupowanych terytoriach - w obwodach donieckim, ługańskim, chersońskim - rozpoczęły się w piątek i trwały do wtorku. Przytłaczająca większość "głosujących" miała zdecydować o przyłączeniu ich do Rosji.
Prezydent USA Joe Biden powiedział, że "wyniki głosowania zostały napisane w Moskwie". Według państw Zachodu i Ukrainy referenda nie spełniały nawet podstawowych zasad procesu demokratycznego.
Moskwa potwierdziła wcześniej, że w piątek ogłosi aneksję czterech regionów Ukrainy - chersońskiego, zaporoskiego, donieckiego i ługańskiego. "Niepodległość" obwodów ługańskiego i donieckiego została uznana przez Kreml tuż przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę, w lutym tego roku.
– Jutro o godzinie 15 w Sali Gieorgijewskiej w Wielkim Pałacu Kremlowskim odbędzie się ceremonia włączenia do Rosji nowych terytoriów – obwieścił w czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Skutki fali uderzeniowej po ostrzale Dniepru w obwodzie dniepropetrowskim.
Według nowych ustaleń ukraińskiego wywiadu wojskowego ryzyko użycia broni nuklearnej przez Rosję jest realne - twierdzi Wadym Skibicki, wiceszef ukraińskich służb cytowany przez brytyjski dziennik "The Guardian".
- Broń nuklearna jest stukrotnie potężniejsza niż rakiety używane przez Rosję. Sięgnięcie po taktyczną broń jądrową jest bardzo prawdopodobne
- twierdzi Skibicki.
Rosjanie mogą celować "w miejsca wzdłuż linii frontu, gdzie znajduje się dużo sprzętu i personelu", zwłaszcza dowódców. Skibicki twierdzi, że do odparcia ataków potrzeba w Ukrainie więcej systemów obrony powietrznej.
Senat USA przegłosował projekt ustawy zwiększający pomoc - wojskową i gospodarczą - dla Ukrainy o kolejne 12 mld dolarów.
72 senatorów poparło dokument, a 25 było przeciw.
Wojna to nie western, gdzie są dobrzy i źli faceci. Choć Ukraina jest ofiarą, są czynniki, które pomogły konflikt sprowokować - przekonuje papież Franciszek. I dodaje: - W moich słowach o Darii Duginie chodziło o cierpienie niewinnych
Prezydent USA Joe Biden powtórzył w czwartek, że Stany Zjednoczone nigdy nie uznają rosyjskich roszczeń do ukraińskiego terytorium.
- Stany Zjednoczone - i chcę to jasno powiedzieć - Stany Zjednoczone nigdy, nigdy, nigdy nie uznają roszczeń Rosji do suwerennego terytorium Ukrainy
- zadeklarował prezydent USA.
- Atak Rosji na Ukrainę w pogoni za imperialnymi ambicjami jest rażącym naruszeniem Karty Narodów Zjednoczonych oraz podstawowych zasad suwerenności i integralności terytorialnej - dodał Joe Biden, podkreślając, że wyniki referendów zostały "sfabrykowane w Moskwie".
"W tej chwili niebezpieczeństwa muszę podkreślić mój obowiązek jako sekretarza generalnego, który nakazuje przestrzeganie Karty Narodów Zjednoczonych. Treść karty jest jasna. Jakakolwiek aneksja terytorium jednego państwa przez inne państwo wynikająca z groźby lub użycia siły stanowi naruszenie zasad karty i prawa międzynarodowego" - napisał sekretarz generalny ONZ António Guterres.
"Doceniam jasne stanowisko sekretarza generalnego ONZ António Guterresa w kwestii kryminalnego zamiaru Rosji, dążącej do nielegalnej aneksji kolejnych terenów Ukrainy. Takie działania nie będą miały żadnej mocy prawnej. Rażąco naruszają one zasady Karty Narodów Zjednoczonych i nie zostaną uznane przez świat" - skomentował te słowa Wołodymyr Zełenski.
Nord Stream został uszkodzony na skutek eksplozji równej wybuchu 700 kg trotylu - wynika z danych sejsmicznych, które przeanalizowała agencja rządu Ukrainy.
Ucieczka światowych marek z Rosji to tylko deklaracje. Jedne usilnie próbują utrzymać swoją obecność, inne wręcz zwiększają zyski. Przyjrzeliśmy się strategiom "wyjścia" z Rosji.
Centrum Słowiańska ostrzelane 27 września. Spod gruzów trzypiętrowego budynku w dzielnicy mieszkalnej ratownicy wyciągnęli ciała mężczyzny i kobiety.
"Fikcyjne referenda Kremla są daremnym wysiłkiem maskowania tego, co sprowadza się do kolejnej próby zagarnięcia ziemi w Ukrainie - przekazał sekretarz stanu USA Blinken w oświadczeniu. - Aby było jasne: wyniki zostały zaaranżowane w Moskwie i nie odzwierciedlają woli narodu ukraińskiego”.
USA grają na osłabienie Chin, Ukraina na dołączenie do Zachodu, a w co gra pisowska Polska?
Troje cywilów zginęło, a 12 zostało rannych w ostrzale przystanku osobowego amunicją kasetową w Mikołajowie - przekazał mer miasta Ołeksandr Sienkewycz.
Przyjaciół nie zostawia się w biedzie. Wywiezienie psów, kotów czy chomików bądź żółwi z ogarniętej wojną Ukrainy dla ich opiekunów było często priorytetem. Jeden pan uciekł z domu, tak jak stał, po tym, gdy pół budynku zniszczyła bomba. Zabrał ze sobą tylko kota. Przywiózł go w reklamówce.
- Błędy, do których doszło w trakcie przeprowadzania częściowej mobilizacji, powinny zostać poprawione - powiedział prezydent Rosji Władimir Putin podczas czwartkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
Zdaniem Putina pierwszeństwo w mobilizacji powinni mieć mężczyźni z wcześniejszym doświadczeniem w rosyjskiej armii i mający odpowiednie specjalizacje.
Dwa rosyjskie myśliwce Su-25 zostały zestrzelone przez ukraińskie wojsko w regionie mikołajowskim - przekazało dowództwo sił powietrznych Ukrainy.
W ostatniej dobie Ukraińcy zestrzelili również 3 drony Orłan-10 i 3 rakiety H-59.
W miastach uwolnionych spod rosyjskiej okupacji ukraińscy urzędnicy pracują nad identyfikacją i karaniem tych, którzy pomagali wrogowi. To dzieli niektóre społeczności.
Doszło do wybuchu w pobliżu przystanku transportu publicznego w Mikołajowie na południu Ukrainy. Rosjanie mieli użyć pocisków kasetowych. Są ofiary - przekazał na Telegramie mer miasta Ołeksandr Sienkewycz.
"«Kremlowski freak show». Zapowiadana «ceremonia włączenia» nie ma żadnego znaczenia prawnego. Nieistniejące podmioty nie mogą wejść do kraju, który się rozpada. Nie traćcie czasu na fikcyjną agendę Rosji. Prawdziwe życie będzie ciekawsze: kontrofensywa, wyzwolenie, a w końcu trybunał" - napisał Mychajło Podolak, doradca prezydenta Zełenskiego.