USA grają na osłabienie Chin, Ukraina na dołączenie do Zachodu, a w co gra pisowska Polska?

Kto wie, jak by to było, gdyby Polska w 1939 roku była potraktowana tak jak Ukraina w 2022: gdyby napadł ją tylko jeden sąsiad, a nie dwóch, i gdyby Anglia z Francją, związane z nią przecież sojuszem, skutecznie wysyłały jej uzbrojenie w takiej ilości, w jakiej Zachód (w tym Polska) wysyła je dziś Ukrainie. Oczywiście ze względu na geografię trudne to do wyobrażenia. Ale fascynują nas przecież historie alternatywne, więc możemy sobie powyobrażać.

Możemy też powyobrażać sobie powstanie warszawskie trochę inaczej, niż sobie wyobrażamy. Bo wiadomo, jak to u nas jest z tym powstaniem: jedni, że cudo, super, powstanie z kolan i wieczny szacunek, inni – że bezsensowna rzeź, że miasto w gruzach, że zbrodnia na narodzie dokonana już prawie nawet nie rękami hitlerowców, tylko naszymi własnymi, przywódców powstania. Bardzo to polskie: albo w jedną, albo w drugą.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Musiałaby się Polska bronić jak Ukraina. A 17 września wodzowie wyjechali. Potrzebowali podwózki, nie amunicji.
    @robert0907
    Musiałby Wehrmacht być tak słaby organizacyjnie, logistycznie i moralnie jak armia rosyjska w 2022 roku. Niestety nie był, był najlepszą lądową armią świata wystawioną przez drugą potęgę gospodarczą świata, dowodzoną przez znakomitych, agresywnych dowódców w nowoczesny sposób. Polska nie miała najmniejszych szans na skuteczną obronę, nawet gdyby broniła się lepiej to była to kwestia odwleczenia klęski o tydzień lub dwa.
    już oceniałe(a)ś
    38
    6
    @Killick

    Zakładając, że nasi sojusznicy, zwłaszcza Francja, realnie by nam pomogli, mogłoby być różnie.

    Przede wszystkim - myślę - nie interweniowałby Stalin. Mógłby na przykład uznać, że niech się ci tam na zachodzie sami powybijają, a on wkroczy później. To by się nie kłóciło z jego dalekosiężnymi planami.

    Owszem, Niemcy mieli organizacyjnie i dowódczo lepszą armię, choć taki Kutrzeba proponował walczyć z nimi w podobny sposób, czyli prowadzić działania manewrowe, a nie wydawać otwarte bitwy, jak to zrobił Rómmel. I na pewno sami mogliśmy się lepiej przygotować. Przecież nasz wywiad zdobył szczegółowe plany inwazji, można było choćby zaminować główne kierunki natarcia. Nie zrobiono tego, bo najwyższe dowództwo uznało, że to niemiecka podpucha - ale, ku pociesze, na zachodzie popełniono taki sam błąd.

    Tym niemniej nie należy zakładać, że nie udałoby się nam obronić. Niemcom w końcu musiałaby się przytknąć logistyka, można było rozwinąć dodatkowo działania partyzanckie. Szwedzi też mieli zdecydowanie lepsze wojsko od Polaków, ale w końcu musieli się wycofać.
    już oceniałe(a)ś
    12
    7
    @zero-cin
    Sojusznicy zachodni mogli nam pomóc tylko wtedy, gdyby Polska broniła się tak jak to Beck obiecał - kilka miesięcy. Wszyscy w Polsce i we Francji szykowali się do wojny podobnej jak I Wojna Światowa. Polska miała się bronić w sposób ZORGANIZOWANY, nie dać się przełamać i rozbić. Ewentualnie wycofać się CAŁOŚCIĄ sił na rubież Wisły i tam zatrzymać Niemców. takie działanie miało dać czas sojusznikom na Zachodzie na zorganizowanie dużej ofensywy. Ale wszystko poszło "w diabły", Polska została pokonana w zasadzie w ciągu tygodnia, a po dwóch to już było po wszystkim. Od połowy września toczyły się chaotyczne walki w odizolowanych od siebie punktach oporu. Jak i KOMU mieli pomagać Francuzi? A do tego wkroczyli Rosjanie.
    już oceniałe(a)ś
    16
    4
    @mirokomo
    Francuzi to nawet sobie nie mogli pomóc, a co dopiero nam...
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    Wojna była przegrana w dniu 1 września. Niemcy były wystarczająco silne ekonomicznie, ludnościowo i organizacyjnie żeby pokonać i Polskę i Francję równocześnie.
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    @robert0907

    Ukraina jest używana przez Zachód tak samo,
    jak Polska w latach 1939-1945.
    Ukraincy to mięso armatnie,
    służące do osłabienia konkurencjina rynkach światowych.
    Tani gaz dla Europy był zagrożeniem dla dominacji USA.
    Po Ukrainie pod walec zostanie wepchnięta Polska.
    już oceniałe(a)ś
    0
    24
    @mirokomo

    Komu mieli pomagać Francuzi? Proszę nie wygłupiać się z takimi pytaniami. Jak mieli pomagać? Otworzyć drugi front, zajmować Zagłębie Ruhry i tym samym odciągać jednostki niemieckie ze wschodu.

    Wielka Brytania nie miała jak nam pomóc, to fakt, ale Francuzi mieli wszelkie możliwości mobilizacyjne i techniczne, by COŚ zrobić. To, czego nie mieli, to przewidujących polityków i nowocześnie myślących wojskowych na wysokich szczeblach.

    To jest rozważanie o czym innym. O tym, jak by wyglądała kampania wrześniowa, gdyby Polska otrzymała od swoich sojuszników relatywnie podobną pomoc, jaką otrzymuje obecnie Ukraina. Gdyby taka pomoc była, to nawet rozbicie regularnych wojsk nie zakończyłoby wojny. Co innego pokonać armię, a co innego przejąć pełną kontrolę nad zajętym terytorium. Rosjanie teraz też tego doświadczają.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @Killick

    Jeden wielki mit. Logistyka niemieckiej armii w 1939 r. opierała się na transporcie konnym.

    Jeżeli byłoby tak, jak napisałeś, Niec\mcy w 1940 nie musieliby kierować do Francji człogów czeskich.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @zero-cin

    Niemcy używali koni do samego końca wojny , bo mieli mało benzyny.
    Gdyby Francja uderzyła od zachodu, Niemiec by nie było.
    Ale władcy świata mieli inne plany.
    już oceniałe(a)ś
    3
    3
    @robert0907
    to była konsekwencja polskiej polityki przedwojennej. Autorytarnej, godnościowej. Tyle że nieskutecznej i durnej. Dokładnie takiej jaką teraz uprawia PIS.
    Jakby Putin wjechał do Polski, to wierchuszki PIS pierwsza by zwiała z kraju.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Litości !!! Czy ktoś w redakcji czyta teksty przed publikacją? Porównywanie Powstania Warszawskiego z napaścią putlera na Ukrainę absolutnie od czapy, a analizy sytuacji Polski w 1944, powstania, Stalina, aliantów, Curzona to po prostu czysta gimbaza. Czytuję czasem Pana Szczerkowe wygibasy z odrobiną zainteresowania, ale tym razem to chyba przykuc słowiański się ujawnił. Redakcjo odrobina rzetelności i szacunku dla siebie i czytelników.
    @siwykruk
    Umiesz czytać? Może trzeba jeszcze raz.
    już oceniałe(a)ś
    16
    25
    @hh89
    Pewnie jeszcze z dziesięć razy i to bardzo wolno!
    już oceniałe(a)ś
    6
    8
    @siwykruk
    Też tak sobie pomyślałem - w czasie Powstania Warszawskiego Alianci w ogóle nie byli w żadnej pozycji żeby pomóc Polsce. Caen w Normandii odbito tak na dobrą sprawę 21 lipca. W 2022 Zachód może wysyłać Ukrainie co chce, bo nie uczestniczy w wojnie i jest w końcówce boomu gospodarczego. W 1944 sytuacja była już przesądzona, ale głównie kosztem sowieckich wojsk (co nie zmienia faktu, że to ZSRR jest winne militaryzacji Rzeszy).
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    @MikolajBernecki
    Niestety prawda. Mogli z Włoch wysłać Sosabowskich z zaopatrzeniem. Straciliby samoloty, a los SBS byłby przesądzony (raptem 2200 ludzi!). Stalin nie zgodził się na użycie sowieckich lotnisk.

    I, co Szczerek ignoruje, powstanie warszawskie w najmniejszym stopniu nie przeszkodziło CCCP w terroryzowaniu Polski. Kacaperia robiła co im się żywnie podobało. Powstanie było błędem i należało go nie wszczynać.
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    @hh89
    Pan się tak nie żołądkuje, Panie Szczerek. Nawet najlepszym krytyka jest potrzebna!
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Panie Szczerek. Tym razem Pan zgłupiałeś. Porównać z góry przegrane powstanie z wojną w Ukrainie.
    Przypominam, że jak już było widać czarno na białym, że powstanie jest bez szans można było się poddać jak na Pradze w 4 dniu powstania.
    @mysiopysio
    A to ciekawa opinia, bo kraj 40 milionowy stojący przeciw byłemu ale jednak supermocarstwu 140+ milionów, druga armia świata, i nie udawajmy że nie była za taką uznawana, miażdżąca przewaga w sprzęcie, amunicji, liczebności wojska. Szczerze mówiąc jeżeli przykład Ukrainy nie przekonał Pana że nigdy nie można określić czy walka jest czy nie z sensem to już niewiele może. A teraz ocenia Pan uzbrojony w wiedze co do wyniku, przypomnę tylko że wszyscy po inwazji sądzili że w 3 dni do tygodnia padnie Kijów. I zdaje się 3ciego dnia ruscy pod Kijów podchodzili - też mogli się wtedy Ukraińcy poddać bo byli bez szans.
    już oceniałe(a)ś
    16
    16
    @Darek`
    Ukraina się do wojny szykowała 8 lat, a ostatnie 9 miesięcy w ścisłej współpracy z USA, nie ma to nic wspólnego z sytuacją Powstania.
    już oceniałe(a)ś
    31
    1
    @Darek`
    Nie można porównywać ukraińskiej armii z dziecinadą warszawskich konspiratorów.
    już oceniałe(a)ś
    32
    4
    @Darek`

    Panie Darku, przywoływanie w tym miejscu Powstania nie ma sensu choćby z tego powodu, że w założeniach planu "Burza" walk o miasta miało w ogóle nie być. Zorganizowano je ad hoc, bez żadnego przygotowania. Jeszcze w połowie lipca 1944 r. i nawet później broń z Warszawy wywożono.

    Ukraińcy tymczasem dobrze się do rosyjskiej agresji przygotowali. To są sytuacje zupełnie nieporównywalne.
    już oceniałe(a)ś
    22
    1
    @Darek`
    I trza było. Obeszłoby się bez tylu zniszczeń i śmierci, aktów zemsty z obu stron i nienawiści nie do pokonania.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @mysiopysio
    Przecież nie porównuję jeden do jednego, tylko pewne działania w kontekście historycznym. Nie czepiajmy się szczegółów, bo idąc tą drogą nie da się porównać niczego
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Jezus Maria. "Kto wie, jak by to było, gdyby Polska w 1939 roku była potraktowana tak jak Ukraina w 2022...". Polska obrona padła w 3 dni. 8 września Niemcy byli pod Warszawą, 12 pod Lwowem. 9 września sami Polacy informują Zachód, że na pomoc jest już za późno. Polskę pokonały Niemcy (plus Słowacja ;) ), Sowieci przyszli na gotowe. I jak tu robić jakiekolwiek porównania między 1939 a 2022, jeśli nie ogarnia się podstawowych faktów, Panie Autorze...
    @Męczyk
    Nie przeprowadzili wcześniej znacznej mobilizacji - a mogli powołać znacznie więcej ludzi.
    Natomiast lotnictwo nie istniało i to dominowało każdą bitwę. Gdzieś czytałem ile bomb spadło na armię cofającą do Modlina i to było zatrważające.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @Męczyk
    nie mówiąc już o tym, że nasz rząd "się ewakuował" a ukraiński przez cały czas był w Kijowie, gdyby Ukraińcy zostali tak pozostawieni, też kto wie, jak by się obrona Kijowa skończyła
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    "Trudno się było po Stalinie spodziewać takiego sku...syństwa, jakiego się dopuścił."

    Serio? Mózg ci się roztopił, człowieku?
    @deathofmankind
    Wszyscy wiedzieli, że powstanie jest fizycznie wymierzone w Hitlera, ale politycznie w Stalina
    To czego się spodziewali po Stalinie?
    już oceniałe(a)ś
    22
    1
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Może wg Szczerka uznali, że człowiek, który zagłodził, zamordował lub pozamykał w łagrach miliony rodaków, przejmie się jakimiś polaczkami.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    W '45 stalin nie był sojusznikiem Polski. By sojusznikiem naszych sojuszników.
    @robert0907
    Sikorski-Majski?
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @Pecorino
    Bez jaj. Układ Sikorski-Majski został zawarty w LIPCU 1941. Sytuacja była wtedy, delikatnie mówiąc, inna. Gimbaza totalna.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Boże co to za androny.... pomieszanie z poplątaniem + wyobrażenia o geosytuacji w 1944 będące własnymi dokonaniami autora z rzeczywistością mające niewiele wspólnego.
    już oceniałe(a)ś
    49
    16
    Niepowstrzymany strumień świadomości jest bardzo kiepskim felietonem. Delikatnie mówiąc.
    już oceniałe(a)ś
    39
    9