Rosyjski prom kolejowy transportujący zbiorniki z paliwem został zaatakowany w porcie Kawkaz w Kraju Krasnodarskim. W efekcie tymczasowo zamknięto Most Krymski, który łączy kontynentalną część Rosji z okupowanym Półwyspem Krymskim.
Po ostatnim ukraińskim ataku na Sewastopol Rosja znów grozi zachodnim państwom dostarczającym broń Ukrainie.
- Przeszliśmy siedem kręgów piekła, wykorzystaliśmy w ciemno tylu ludzi! - szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zdradza tajniki ataków na most Krymski, jeden z kluczowych obiektów dla prowadzenia przez Rosjan tej wojny.
Przekazując nagranie amerykańskiej telewizji informacyjnej CNN, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) po raz pierwszy przyznała, że stała za uderzeniem przy pomocy eksperymentalnego drona w kluczową dla Kremla przeprawę.
Sobotnie uderzenie na most łączący Krym z Rosją potwierdza, że jego zniszczenie nadal jest w ukraińskich planach sparaliżowania logistyki rosyjskiej armii walczącej na południu Ukrainy.
Na moście Krymskim w poniedziałek nad ranem doszło do dwóch eksplozji. Zginęły dwie osoby, most został uszkodzony i czasowo zamknięty. Ukraińskie źródła potwierdzają: Most zaatakowały ukraińskie służby
W środę Zgromadzenie Generalne ONZ ma się zająć wojną ukraińską. Jeśli nie tyle Zachód, bo z tym propaganda Kremla sobie poradzi, co kraje Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej przyłączą się do potępienia zaborczych poczynań Moskwy, będzie to dla Rosjan...
Uszkodzenie symbolu neoimperialnych ambicji Moskwy wywołało w Rosji kolejną falę krytyki pod adresem dowódców wojskowych, ministerstwa obrony czy służb specjalnych. Nowością jest coraz mocniejsza krytyka Władimira Putina, na którą zwracają uwagę...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.