Wiersz Zbigniewa Herberta poleca Andrzej Zagozda.
Opinie publikowane w serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie zawsze muszą odzwierciedlać stanowiska całej redakcji

Józefowi Czapskiemu

Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco

a droga którą Jaś Małgosia dreptali do szkoły

nie rozstąpi się w przepaść

*

Rzeki nazbyt leniwe nieskore do potopów

rycerze śpiący w górach będą spali dalej

więc łatwo wejdziesz nieproszony gościu

*

Ale synowie ziemi nocą się zgromadzą

śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności

będą czyścili swoje muzealne bronie

przysięgali na ptaka i na dwa kolory

*

A potem tak jak zawsze – łuny i wybuchy

malowani chłopcy bezsenni dowódcy

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    historia się "rymuje"
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Dziękujemy A.Z. za przypomnienie.
    @ jacek.wie
    Ten wiersz zapiera dech w piersiach.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0