"Ludzi trzeba zmieniać dla ich dobra". Logiczny wniosek jest taki, że można prześladować wszystkich tych, którzy sądzą, że sprawa jest bardziej złożona. Czyli trzy czwarte ludzkości

Od czasu do czasu z braku lepszego zajęcia (i głównie w metrze) rozmyślam o demokracji. Wiemy, jaki chaos wywołuje w umysłach to przydatne skądinąd pojęcie. A że lubię spotykać się z możliwie jak największą liczbą ludzi, szukam definicji, które wszyscy mogliby zaakceptować. Nie jest to łatwe i nie twierdzę, że mi się udało. Sądzę jednak, że możemy się pokusić o kilka przydatnych uogólnień. Oto jedno z nich w największym skrócie: demokracja to społeczne i polityczne ćwiczenie z powściągliwości. Spieszę z wyjaśnieniem.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Ludzi trzeba zmieniać dla ich dobra"

    Lenin, Stalin, Mao, Pol Pot, Kim (i paru innych) nawet dość długo to ćwiczyli
    (na ludziach)
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    przede wszystkim robia to religie…
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    @kragon
    I dlatego teraz ludzie są tak dobrzy, że aż strach!
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Przecież rodzice też wpływają na dzieci, szkoła tak samo, artyści też wywierają wpływ swoimi dziełami, generalnie na tym polega rozwój, że ludzie wpływają na siebie, albo celowo, w sposób ukierunkowany, albo nie. Dobrze politycy wpływają na ludzi, źli też. Stawianie znaku równości jest jak mówienie, że noże są złe.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @MichalAndr
    No więc dopóki rodzice, nauczyciele i artyści - spoko
    Liberalni politycy?
    Tez spoko
    Gorzej gdy bierze się za to zamordystyczna władza
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Ludzi można zmieniać tylko w jeden właściwy sposób, poprzez odpowiednią i właściwie realizowaną edukację obywatelską dot. świadomego obywatelskiego zaangażowania w sprawy państwa i społeczeństwa, lecz taka edukacja nigdy nie leżała i nadal nie leży w interesie władzy, każdej władzy, niestety.
    @nutka11.17
    "Ludzi można zmieniać tylko w jeden właściwy sposób..."

    Moim zdaniem właściwych sposobów jest wiele.
    Niewłaściwy jest jeden - zmuszanie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Aktualne, ciekawe, nie tak wiele się zmieniło od 1948 :-(
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Wszyscy chcą twojego dobra. Nie pozwól im go sobie odebrać.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Bardzo nieaktualny problem w demokracji.
    już oceniałe(a)ś
    0
    4