Lęk rodziców, na który powołuje się prezydent - że nastolatki będą łykały tabletki "dzień po" jak regularną antykoncepcję - oznacza, że ich nastoletnie dzieci bardzo często uprawiają seks. Ale jeżeli tak, to tym bardziej powinno im zależeć, by nieplanowanych ciąż nie było
Opinie publikowane w serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie zawsze muszą odzwierciedlać stanowiska całej redakcji

Prezydent zawetował ustawę dotyczącą pigułki "dzień po". Zacznijmy od faktów i mitów.

Ta pigułka opóźnia owulację. Nie wywołuje poronienia, nie powoduje przerwania istniejącej ciąży, nie wpływa na przyszłą płodność. To antykoncepcja awaryjna, rekomendowana przez WHO, dostępna niemal w całej Europie (poza Węgrami, Turcją i Serbią - tu na receptę). Nazywana też ratunkową, bo tabletkę "dzień po" stosuje się np. wtedy, gdy zawiodły zastosowane metody antykoncepcji. Innymi słowy, ratuje przed niechcianymi ciążami. Trzeba ją szybko zażyć, działa od 72 do 120 godzin po stosunku.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Z nauką się nie dyskutuje! Płód - zarodek od chwili zakończenia okresu zarodkowego do chwili urodzenia.
    Dziecko - człowiek od momentu narodzin do pokwitania.
    Antykoncepcja zapobiega ciąży. Tabletka „dzień po” opóźnia lub hamuje owulację - plemniki nie mają możliwości zapłodnienia komórki jajowej.

    Duda, wychowany na domowych roratach, stale na kolanach przed klerem. Klęczący prezydent - to ekshibicjonizm religijny w czystej formie. Klęczenie nie służy kolanom, klęczenie nie służy rozumowi, klęczenie nie służy społeczeństwu. Na klęczkach mniej widać, a z pokutnie opuszczoną głową jeszcze mniej.
    Klęczący prezydent traci jakakolwiek wiarygodność, bo jest to uwłaczający widok, nie tylko dla ateistów i protestantów - religijność to sprawa prywatna.
    Każdy, nawet polityk - prywatnie ma prawo wierzyć w co chce, ale nikt nie ma prawa narzucać swoich wierzeń innym.
    @style
    Krótko i treściwie. Trudno uwierzyć, że podobno wykształcony człowiek tego nie rozumie.
    już oceniałe(a)ś
    59
    0
    @abial
    Wykształcony to nie znaczy inteligentny. Wiedzę można wykuć na pamięć, gorzej może być z rozumieniem pojęć i znaczeń.
    już oceniałe(a)ś
    64
    0
    @abial
    "Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję."
    Jerzy Dobrowolski
    już oceniałe(a)ś
    51
    0
    @abial
    Ale on się wykształcił na tak zwanym UJOCIE - w osławionej wylęgarni ciemnoty i zabobonu...
    już oceniałe(a)ś
    32
    2
    @style
    Indokrynacja religijna zabija rozum.
    już oceniałe(a)ś
    39
    0
    @style
    style - wklejasz to samo pod każdym tematem o aborcji. Bot czy fanatyk/czka ? A może opłacane komentarze l*wakich ngo ? Czy z samej redakcji GW ? Bo dosłownie to samo jest pod każdym tekstem.
    To nie są prawa podstawowe. Nawet gdyby ktoś się zgadzał prywatnie z takim podejściem to wg PRAWA - nigdzie nie jest to uznane za prawo podstawowe, człowieka itd. NIE siej KŁAMSTW.
    już oceniałe(a)ś
    2
    43
    @style
    Art. 38. konstytucji
    Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia.

    Człowiek w rozumieniu tego artykułu to osoba, a nie zygota czy zarodek. Już orzeczenie Zolla to horrendum, a Przyłębskiej monstrualne nadużycie. W konstytucji nie ma ani słowa o żadnych poczęciach, czy duszach nieśmiertelnych, których posiadanie przez zygoty jest jedynym "uzasadnieniem" wiary, że te komórki są ludźmi. Tymczasem fanatycy religijni, jak np. p. Duda i jego doradcy, próbują narzucić obowiązek wiary w duszę nieśmiertelną także ateistom, agnostykom, bezwyznaniowcom, wolnomyślicielom, antyklerykałom, heretykom i wszystkim innym. Tym w istocie jest totalny zakaz aborcji.

    Płód jest osobą od chwili ukształtowania się układu nerwowego w stopniu umożliwiającym odczuwanie w sposób ludzki. Stąd ograniczenie dopuszczalności aborcji do 12. tygodnia ciąży, z wyjątkami dalszych tygodni, gdy np. płód nie ma mózgu. Konstytucja nie przesądza, czy jednokomórkowa istota jest osobą, a więc człowiekiem. Narzucanie tego poglądu osobom niewierzącym w duszę nieśmiertelną nie ma więc żadnych podstaw konstytucyjnych. Dlatego ta kwestia musi być pozostawiona sumieniu każdego człowieka, musi on mieć w tej sprawie prawo decyzji.
    już oceniałe(a)ś
    40
    4
    @JozefKinola
    Cóż miał być błyskotliwy a wyszedł żałosny komentarz.
    już oceniałe(a)ś
    1
    19
    @style
    Dziecko od 12 miesiąca życia!!!! Nie róbmy błędów. Pierwsze 4 tygodnie noworodek, później do 12 miesiąca życia niemowlę.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @Continuo
    przypomina podstawy, warto się zaznajomić!
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @Mambla
    dowody "wykształceń" ze zjebnoczonej prawicy mówią, że komentarz celny
    już oceniałe(a)ś
    12
    2
    @Mambla
    Zabolało? I dobrze. UJOT to zakała akademickiej Polski. Za nim są już tylko: KUL (nie-cool) i Uniwersytet Koło Samej Warszawy (U.K.S.W.).
    już oceniałe(a)ś
    16
    1
    @Mambla
    Uzasadnij dlaczego. Efekty działania wydziału prawa UJ potwierdzają opinię @JozefKinola.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @januszw.jankowski
    Z nauką sié nie dyskutuje. Płód do 24. tygodnia jest niezdolny do samodzielnego życia, poza organizmem osoby w ciąży. Później jedynie z intensywnym wspomaganiem techniczno-medycznym.
    Granica 24. tygodnia jest również wyznaczona przez narodowe i międzynarodowe komisje naukowe ds etyki.
    Granica 24. tygodnia w kwestii etycznej pokrywa się nieomal z granicą w kwestii medycznej - aborcja do 22. tygodnia, a póżniej przedwczesny poród.

    Prawodawstwo jedynie w paru krajach nie wyznacza granicy, w kilku wyznacza podobne granice jak te etyczne i medyczne, w większości granica prawną jest wczesna ciąża - do 16. tygodnia. Wyjątkiem zawsze jest zagrożenie zdrowia i życia kobiety, a nie płodu.
    Przykładowo w WB - aborcja prawnie dopuszczalna jest do 24. tygodnia bez ograniczeń, po 24. tygodniu w ściśle określonych okolicznościach.

    W Kanadzie aborcja pozostaje od 1988r legalna bez względu na przyczynę i bez ograniczeń czasowych.
    W Kanadzie jeden jedyny lekarz - Henry Morgentaler wywalczył wygrywając w Sądzie Najwyższym sprawę konstytucyjną w 1988r - nieograniczone prawo do aborcji.
    Sąd uznał, ze ograniczanie dostępu do aborcji jest niezgodne z konstytucją i prawem kobiet do życia, wolności i bezpieczeństwa.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @antyzamordysta
    W Polsce w 1996r wolą ustawodawcy była legalność aborcji ze wskazaniem społecznym. Jednak w Polsce aktualnie nie akty legislacyjne, a dwa podważalne, lub obarczone wadą wyroki TK - nie tylko Przyłębskiej z 2020r, ale również wyrok Zolla z 1997r - tworzą Polkom piekło kobiet! Wyroki obarczone wadą podlegają uchyleniu.

    Wyrok TK z 22.10.20r jest nieważny, nieistniejący. W kwestii formalnej w składzie orzekającym zasiadało trzech dublerów, czyli osoby nieuprawnione do orzekania. Składowi przewodniczyła Przyłębska - wybrana na prezesa TK w sposób niezgodny z procedurami.
    Wyrok został wydany na wniosek grupy posłów. Zmiany w prawie, polegające na głębokiej ingerencji w kwestie społeczne, powinny być dokonywane poprzez zmiany ustaw przez Sejm, a nie poprzez wyroki TK.

    Wyrok TK z 27. 05. 1997r wydany przez Zolla tez jest obarczony wada, gdyż odnosił się do konstytucji z 1992 roku, zwanej Małą Konstytucją. Jej zapisy częściowo pokrywały się z kolei z zapisami konstytucji PRL z 1952 roku.
    Wyrok ten nie jest oparty na literze konstytucji - ani starej, która jeszcze obowiązywała, a tym bardziej nowej, która weszła w życie kilka miesięcy później - lecz na arbitralnym zdefiniowaniu ogólnych pojęć, których definicji w konstytucji nie ma.

    Prof. Lech Garlicki w zdaniu odrębnym do wyroku Zolla na Polki podkreślił, ze „nie jest rolą ani zadaniem trybunału konstytucyjnego rozwiązywanie kwestii generalnych o charakterze filozoficznym, religijnym czy medycznym, są to bowiem kwestie pozostające poza wiedzą sędziów i kompetencją sądów”.
    „Niezależnie od moralnej oceny aborcji, Trybunał Konstytucyjny może orzekać tylko o prawnych aspektach tego zagadnienia”.
    „Trybunał Konstytucyjny jest powołany tylko do oceny konstytucyjności badanych przez siebie ustaw, nie może on natomiast zastępować parlamentu w dokonywaniu ocen, ustalaniu hierarchii celów i wyborze środków służących ich realizacji. Zasada podziału władz zakazuje bowiem Trybunałowi wkraczania w rolę ustawodawcy.”

    Żadne orzeczenie TK nie ma charakteru ostatecznej interpretacji, szczególnie w kwestiach, które w Konstytucji RP nie są sformułowane w sposób jednoznaczny.
    TK Zolla ukradł Polkom część praw człowieka, które miał chronić.
    Nie ma praworządności bez PRAW KOBIET! W Polsce rownież!
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @januszw.jankowski
    Typowy błąd człowieka religijnego. Równoważysz poglądy osób wierzących i niewierzących, dając możliwość stanowienia prawa tym, których jest więcej w społeczeństwie. A nowoczesne państwo powinno być neutralne światopoglądowo. Nikt nie zabroni osobom religijnym w przestrzeganiu nakazów religijnych, wiary w dogmaty. Nie zgadzasz się na usuwanie ciąży, to jej nie usuwaj. Ale nie wolno Ci narzucać swego poglądu innym osobom. Bo to oznacza fundamentalizm religijny, jak w islamie.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @style
    Przecież jego ojciec uznał ze smog jest to coś dobrego . Debilizm to oni mają w genach .
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    dlaczego Kinga Duda jeszcze nie ma dzieci? dlaczego Andrzej i Agata mają tylko jedno?

    znam kilka ortodoksyjnych katolickich rodzin - mają po szóstce dzieci. obawiam się, że pan Duda - podobnie jak pani Nowak - nie bardzo stosuje wobec siebie swoje własne zasady.

    a skoro sam nie przestrzega swoich własnych zasad - to niech nie wmusza ich innym
    @asinau
    Odpowiedź jest prosta - Agata po urodzeniu Kingi, która nie jest nawet wcześniakiem odstawiła Andiego od łoża. Dlatego ma stałe skoki testosteronu.
    już oceniałe(a)ś
    60
    1
    @asinau
    Agata ma jedną córkę. Andrzej ma dwie. Kingę i tą pierwszą, o nieznanym, powszechnie imieniu, spłodzoną przez nieletniego Jędrusia, a później zaadoptowaną przez jego rodziców.
    już oceniałe(a)ś
    65
    3
    @asinau
    Klasyczna katolska hipokryzja i zaprzaństwo - nie patrz na to co sam robię, RÓB CO CI MÓWIĘ!
    już oceniałe(a)ś
    48
    0
    @asinau
    Agata wie
    już oceniałe(a)ś
    26
    0
    @asinau
    Pani Nowak tak potrafiła wychować własną córkę, że ta zaszła w ciążę w wieku 15 lat. I teraz usiłuje zemścić się na wszystkich rodzicach, którzy chcą wychować swoje córki lepiej.
    już oceniałe(a)ś
    46
    0
    @asinau
    Przez pomyłkę minus
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @asinau
    Katole tak mają.
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    @asinau
    Być może dlatego mają tylko jedno dziecko, że spali ze sobą tylko raz. Tyle czasu AD spędzał na kolanach z tatą, że życia małżeńskiego ciągle się jeszcze uczy, równie skutecznie jak amgielskiego
    już oceniałe(a)ś
    28
    0
    @asinau
    Du(d/p)a nie umie robić dzieci. Raz mu wyszło przypadkiem, ale to było dawno i nieprawda. Poza tym Agata go nie dopuszcza.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @asinau
    Może ten harcerzyk i jego niema małżonka rzeczywiście odbyli w swym życiu (z obrzydzeniem oczywiście) jeden jedyny -wyłącznie prokreacyjny - stosunek i im wystarczyło. To i tak o jeden więcej niż jego guru, szef i „wuc”, Jarosław K.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @poziomka
    Jak donoszą wiewiórki wyszło mu dwa razy.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @asinau
    jak wieść gminna niesie PAD ma jeszcze jedno dziecko przedmałżeńskie ... adoptowane przez jego rodziców. Może to plotka a może nie?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Pani Redaktor! Litości! Zrozumienie tego wioskowego głupka niczym z parafialnego kółka różańcowego, pajaca i narcyza, przekracza po wielokroć trudność zadania niejakiego Syzyfa! Rezultat ten sam…
    @wspolpracownikgestapo
    Adrian jaki jest każdy widzi
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    @wspolpracownikgestapo
    Tam nie ma nic do zrozumienia! Dziesięciolatek posiada większą zdolność myślenia logicznego niż ten żałosny typ.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Madrej głowie dość po słowie, tępakowi łopatą nie nałożysz. To parodia na urzędzie.
    @maryla02
    Zamiast uczyć młodych odpowiedzialności wolicie przyzwalać na ich nieodpowiedzialność.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @maryla02
    Mądrej głowie dość dwie słowie (archaiczna forma dwóch słów)...
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Zupełnie niepotrzebnie. Dogmaty mają do siebie to, że się z nimi nie dyskutuje. Jest grupa ludzi, która Dogmaty uszczęśliwiają, bo przestrzegając tych dogmatow czują się zwolnieni z odpowiedzialności, szlachetni i mądrzy. Szczególnie, kiedy przestrzeganie dogmatow powoduje cierpienie innych. Bo kiedy dogmat interferuje z komfortem takiego dogmatysty, ten często łamie się, bo jest małym, biednym pylkiem, grzesznikiem z którego nawrócenia się wszyscy w niedzielę ucieszą. Inna sprawa, że kłopoty dogmatysty są niepowtarzalne, unikalne. Ale inni ludzie to co innego, przerywają ciąże głównie z nudów, na złość innym i ogólnie z wredność.
    @Jjk
    W punkt...
    już oceniałe(a)ś
    25
    0
    @Jjk

    Nic więcej wyjaśniać nie ma potrzeby.

    Mam, na szczęście nie w najbliższej, ale wystarczająco bliskiej rodzinie wielu dewotów. Ci ludzie żyją w innym wszechświecie. Hugh Everett miał doskonałą rację - światy równoległe istnieją.

    Na wieść o czyimś nieszcześciu nie doświadczają żadnej głębszej myśli, refleksji czy emocji. Dla nich nastolatka w ciąży, chore dziecko czy zdeformowany płód są karą za grzech. Odczuwają więc raczej rodzaj satysfakcji niż troski.

    Katolicyzm jest ideologią totalitarną, która kształtuje psychopatyczne potwory.
    już oceniałe(a)ś
    20
    1
    @Lobus Temporalis
    Gorzej, że jeżeli sami zostaną w ten sposób "pokarani za grzech", to do końca życia będą mścić się na reszcie świata - żeby inni też musieli cierpieć. Vide Kaja Godek z niepełnosprawnym dzieckiem czy Barbara Nowak z 15-letnią córką w ciąży.
    już oceniałe(a)ś
    20
    0
    @a.r.c.o

    Nie! Wówczas jest to ten "szczególny przypadek".
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Inteligencja katolicka.
    Żaden "ciemny lud".
    A kto ją pompował przez 30 lat, czcigodna Gazeta Wyborczo?
    @diabollo
    no jednak Wyborcza to nie Gość Niedzielny, trochę umiaru proszę
    już oceniałe(a)ś
    31
    12
    @arkadia
    Czasami nie wielka różnica. Co znaczą słowa "inteligencja katolicka"?
    Katolik nie może być erudytą(inteligencją). Wiara w bajki zaprzecza erudycji.(inteligencji)
    już oceniałe(a)ś
    42
    5
    @diabollo
    Faktycznie. Jest KIK. Klub Inteligencji Katolickiej. W opozycji do tej inteligencji bezbożnej, naukowej.
    już oceniałe(a)ś
    27
    0
    @diabollo
    Czci naprawdę godna?
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    @tghyujki
    Raczej inteligencji bezprzymiotnikowej. Bo dodanie przymiotnika zaprzecza pierwotnemu znaczeniu. Vide: demokracja socjalistyczna
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    @ex-terra
    Oj, pamięć ludzka jest krótka...
    Gazeta Wyborcza w kółko pompowała jakiegoś "fajnego księdza", a Jan Paweł Olbrzymi na łamach GW występował tak samo jak na łamach Gościa Niedzielnego. A może w GW nawet bardziej nachalnie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @diabollo
    To nie kryzys, to rezultat.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Zastanowić się można nad jeszcze jednym elementem tej sytuacji. Psychika młodej dziewczyny jest bombardowana "ciążową grozą", co może powodować awersję do ciąży w ogóle.. W rezultacie niechęć do ciąży, w dorosłym już w życiu i także niechęć do posiadania dzieci. Ideałem byłaby zamożna, dobrze zorganizowana społeczność, w której ciąża młodej dziewczyny, macierzyństwo nie byłoby przekleństwem tylko normalnym, zwyczajnym wydarzeniem w życiu, nie przeszkadzającym w dalszym jego rozwoju. Pigułka stanowiłaby tylko o tym czy ktoś chce czy nie chce dziecko mieć, a macierzyństwo i ojcostwo wzbogacałoby życie zamiast go niszczyć. Marzenia idealisty. I tyle.
    @zemanco
    Tak...ale też w pełni świadoma, że ciąża u nastolatki to duże ryzyko zdrowotne. Nie wspominając o niedojrzałości do bycia rodzicem.
    już oceniałe(a)ś
    33
    2
    @daciaduster2022
    Można dyskutować czy ciąża nastolatki jest bardziej ryzykowana od ciąży trzydziesto-, czterdziestolatki. Statystyki mówią, że nie. Dojrzałość? Szesnastolatka jest bardziej dojrzała od osiemnastoletniego chłopaka. Na samodzielne wychowanie dziecka ma znikome szanse. W naszym społeczeństwie. Względy ekonomiczne i mentalne na to nie pozwalają. Pogląd mój, wyżej przedstawiony, jest ukształtowany na podstawie obserwacji małej, kilkutysięcznej społeczności wiejskiej w Portugalii. Żyje tu kilkoro nastolatek będących matkami. Otoczone są rodziną i znajomymi. Wszyscy pomagają, a dziewczyny-matki kończą szkoły. Potem jest różnie. Zależy od chłopaka będącego ojcem. W każdym bądź razie macierzyństwo jest tutaj powodem do radości i dumy, a w Polsce tak często jest sprawą wstydliwą i tragedią. Temat jest za obszerny jak na forumowy komentarz. Bardziej na badania socjologiczne, albo reportaż. Pozdrawiam i życzę miłego weekend-u.
    już oceniałe(a)ś
    30
    8
    @daciaduster2022
    I jeszcze... Dziecko szesnastoletniej matki, jest już prawie odchowane gdy ta matka osiąga trzydziestkę. Ma wtedy całe, dorosłe życie przed sobą. Nawet gdyby miała dwoje dzieci. Jedno po drugim. To ona, a Kraj? Same korzyści. Jakkolwiek by nie było, to należy tworzyć korzystny klimat wokół macierzyństwa i oczywiście odseparować PKK i kler cały od tego zagadnienia. Wtedy będzie można liczyć także na poprawę i unormowanie współżycia seksualnego, które obecnie staje się zwykłą konsumpcją. Z wszystkimi anomaliami z tego wynikającymi.
    już oceniałe(a)ś
    20
    9
    @zemanco
    szesnastolatka w Polsce nie może nawet sama wypisać się z religii, a ty jej każesz wychowywać dziecko xDDD
    już oceniałe(a)ś
    29
    0
    @morena36
    Każę? Kiedy? Gdzie? Jak? Piszę o hipotetycznym modelu społeczeństwa. Obowiązkowa religia? To już przeszłość. Pzdr.
    już oceniałe(a)ś
    7
    5
    @zemanco
    Znałem 33 letnią babcię, ale powiedziała mi, że nie chciałaby być 50 letnią prababcią...
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    @zemanco
    Tylko to życie przed nią, to nie jest życie.
    już oceniałe(a)ś
    8
    3
    @zemanco
    bogate spoleczenstwo, w ktorym ciaza nastolatki to nie problem?! co? ciaza nastolatki to przede wszystkim dramat dla niej! nie ma zwiazku z odbiorem spolecznym. raczej problem z dostepem do antykoncepcji moze spowodowac lek przez wspolzyciem plciowym.
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    @zemanco
    Pytanie, jak to "całe dorosłe życie" będzie wyglądało. Jako nastoletnia matka zapewne studiów nie skończyła (i wątpliwe, żeby je skończyła po trzydziestce). Czyli to "całe życie" to raczej kiepsko opłacana praca, wykonywana bez specjalnej satysfakcji, byle przeżyć. Z perspektywą wychowywania wkrótce wnuków, bo dzieci często powielają wzorce rodziców - więc była już nastoletnia matka może spodziewać się, że wkrótce po trzydziestce jej własna nastoletnia córka zrobi ją babcią. I tyle jej "całego życia".
    już oceniałe(a)ś
    25
    2
    @zemanco W dużej części się zgadzam, jednak już minęły czasy, że ciąża nastolatki jest "sprawą wstydliwą"
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @a.r.c.o
    Bzdury pleciesz.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @a.r.c.o
    Pisałem, że różnie bywa. Znam taką kobietę, która mając czterdzieści lat, mając już odchowane dzieci skończyła studia i w wieku czterdziestu pięciu obroniła pracę doktorską. Czterdzieści lat, to połowa aktywnego zawodowo życia kobiety. Znam taką, która przejęła kawiarnię po rodzicach, dzieci studia skończyły i jest młodą babcią. Trzecia, którą też znam szkół nie skończyła, dzieci wykształciła, żyła i żyje ze sprzątania. Mąż jest pomocnikiem murarskim. O zasłyszanych z opowiadań nie będę się wypowiadał. Przykład dawany dzieciom? Pracowici, bez przesady, rodzice! Zadowolenie z pracy? W moim domu rodzinnym powiadano - Nie ważne co robisz, ważne jak robisz. Ile jest profesorskich dzieci nie będących wzorcami? Ile jest takich jak ci profesorscy co mieli bogatych rodziców? Jakie wzorce powieli córka Dudy? Albo Ziobro? Na przykład? Jaka część polskiego społeczeństwa ma dobrze opłacaną i dającą satysfakcje pracę? Myślę, że znikoma. Wszyscy chcą, chcą chcieć mieć i nikomu jest dosyć. Harują, na wypasione mieszkania, wille, samochody, a dzieci spuszczają po sznurku, zamknięte w pokoju z komputerem. W Polsce mamy toksyczny model sukcesu. Ten, do którego większość podąża. Dla ilu sukcesem są uśmiechnięte, szczęśliwe dzieci, z ukształtowaną postawą na godne życie? Muszę kończyć, a moją definicję sukcesu wyjawię przy następnej okazji. Pozdrawiam serdecznie.
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    @Bzdziagiew1234
    Dramat dla nastolatki? W Polsce. Widziałem wiele społeczności gdzie ciąża nastolatki dramatem nie była. W Polsce jest dramatem, bo tak się uważa. Bo taka jest rzeczywistość. Rzeczywistość materialna, mentalna i emocjonalna. Przykro mi to pisać, ale nakłada się na to brak altruizmu także. Może teraz się to, choć odrobinę, zmieni na lepsze? Pzdr.
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    Poszedłem odbyć gadzinę. Myśl o macierzyństwie, ojcostwie mnie nie opuszczała i jako, że prostym sobie chłopem jestem, to się wkurzyłem na serio i wyraziskami rzucałem. Przecież macierzyństwo jest naturalną, instynktowną potrzebą. Dlaczego się tą potrzebę obrzydza zamiast czynić odwrotnie? Qrwa mać! Zmienić dyskurs i retorykę należy. Nie postępować przeciwko prawom przyrody. Nie bać się niedostatku, także ci, którzy mają dosyć. Nie postępować tak, jak ci nowobogaccy, co zamiast drzew mają polbruk koło domu. Albo ci co na swoje pieski i kotki więcej niż na dziecko wydają. Może bujam w obłokach, ale lubię powiedzenie nieodżałowanej pamięci Stasinka z naszej wioski - "Gdzie trzech klepie biedę, to się i czwarty zmieści." Możecie to zrozumieć dosłownie, na chłopski rozum, albo szerzej, nawet filozoficznie. Wychodzę...
    już oceniałe(a)ś
    6
    9
    @a.r.c.o
    jaka praca? obstawiam funkcjonowanie na garnuszku mops
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @a.r.c.o
    Powinnaś udowodnić swoją tezę. Dyskutując z @zemanko na temat hipotetycznego społeczeństwa wprowadzasz realia społeczeństwa porażonego ciemnotą.

    Znam przypadki gdy dziewczyna niewiele starsza od szesnastolatki urodziła dziecko i skończyła studia.

    Pozatym nie jestem medykiem, ale czytałem opinię, iż młoda kobieta nastolatka jest bardziej predysponowana do urodzenia dziecka, niż czterdziestoletnia kobieta.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @calvados1
    Witaj! Predyspozycja do rodzenia przez młodą kobietę jest oczywista. Wynika to z elastyczności nieskostniałych jeszcze więzadeł w obrębie miednicy, a to ułatwia poszerzenie dróg rodnych. U kilkunastoletnie dziewczyny ten fenomen jest jeszcze bardziej zaakcentowany. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    @januszw.jankowski
    W moich, młodych latach usunięcie wczesnej ciąży nie stanowiło problemu. Dodam, że było to o wiele lat po epoce Dulskiej. Na wsiach dziewuchy znały się na antykoncepcji lepiej niż te miastowe. "Bawiły się" z chłopakami tylko cztery dni przed okresem i tylko te, które miały regularny cykl. Trzeba było mieć zanotowane, która i kiedy oraz nie mieć dwóch "narzeczonych" w tej samej wsi. Bo do "ciążowej grozy" to to określenie odnosi się histerycznej atmosfery dotyczącej młodzieńczej ciąży. Problem zniknie wraz z uświadamianiem seksualnym młodzieży, uregulowaniem niektórych przepisów dotyczących antykoncepcji oraz zniesieniem przepisów antyaborcyjnych. Wtedy Kościół ograniczy się wyłącznie do pilnowania swoich tylko owieczek. Pzdr.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Logika Dudy jest prosta: biskup i Jarek locuta - causa finita.
    @zoil36
    Jeśli pluralis, to chyba locuti ;-)
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @ustawiamsenick
    Dziękuję, najwyższa pora uczyć się łaciny.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0