Napięcia w koalicji rządzącej to w dużej mierze teatr na użytek wyborów samorządowych. Nie są tak głębokie, jak można sądzić. A największe konflikty dotyczą nie aborcji, lecz podziału wpływów wewnątrz rządu i ustawy o mało emocjonującym tytule: "o działach administracji państwowej".
Lewica alarmowała, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie kieruje projektów ustaw dotyczących aborcji do rozpatrzenia i oburza się, że uczyni to dopiero po wyborach samorządowych. Lewica doskonale wie, że prezydent Andrzej Duda zawetuje każdą ustawę i miesięczna zwłoka nie ma większego znaczenia. Oczywiście i Lewica, i Koalicja Obywatelska wolałaby, aby ustawa była gotowa i gniew kobiet skierowałby się wtedy przeciwko Dudzie. Tyle że ustawa w ich wersji - z legalną aborcją do 12. tygodnia - nie ma większości w Sejmie. Blokującymi będą PSL i jedna trzecia klubu Polski 2050.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Można załamać ręce.
Co zresztą nie jest niczym nowym.
Ale może w media zaczniemy dbać dobry piar dla demokracji. Nadwrażliwość na najmniejsze nawet potknięcia rządu przy odgrywaniu wobec zeszłej "partii" techniki, bo "pis tak ma" (red. Mariusz Janicki z Polityki nieustannie to podnosi), też przynosi zle efekty w opinii publicznej.
Kłamliwe chamstwo znika, "bo oni inaczej nie umieją" etc.
Bądźmy czujni na symetryzm, ukryty i jawny.
moze po prostu badzmy przyzwoici
"Ale może w media zaczniemy dbać dobry piar dla demokracji"
A może koalicja zacznie rozwiązywać problemy ludzi, którzy na nią głosowali po to, by je rozwiązała? Np kobiety zmobilizowały się, gdyż palący jest dla nich problem braku dostępu do aborcji?
[na trzeciej ramce wylatuję przez okno]
moze bezwzgledne poparcie dla pis nie rosnie, tylko frekwencja spada
mobilizacja byla aborcja, ale skoro to dla politykow to nie jest wazne co obiecywali, to po co glosowac
Dokładnie tak to wygląda, wśród moich znajomych, którzy w październiku byli gotowi stać w deszczu parę godzin, dziś dominuje postawa rozczarowania i zniechęcenia. Wróciło stwierdzenie "na kogo by nie głosować i tak zostaje po staremu".
a to by znaczylo ,ze koniunkturalizm rzadzacych aby odkladac dzialania z pigulka dzien po na "po wyborach" (niby dajac szanse dudzie - niby akurat dlaczego teraz akurat szanse dudzie, skoro caly niedasim rzadu tlumaczony jest, tym, ze duda i tak wszystko zablokuje) dyskusje nad ustawa, doprowadzi do zniechecenia ludzi i przerzna, nie dlatego ze pis zyskuje, tylko, dlatego, ze ludzie oleja ich i "ich" wybory
bo po co dawac im te wladze, aby mieli? lepiej isc na grila
wydaje im sie ze ludzie wszystko kupia, jak udawana szanse dla dudy, im kuzwa jednak kurski zaimponowal, no i stolki jeszcze do konca nierozdzielone
a wystarczylo by byc przyzwoitym
Tak długo, jak czarna mafia będzie motać w polskiej polityce, tak długo poparcie dla PiS będzie wysokie.
dopiero teraz doszli do tego wniosku?
Ludzi podnieca walka, a PISowcy próbują teraz walczyć, są agresywni krzyczą, to sie podoba ich wyznawcom. Ciepłe kluchy nie wzbudzają takiego zainteresowania, lud chciałby wiecznych igrzysk. Teraz jest syndrom odstawienia i lud cierpi. Jednak ciepłe kluchy to normalność za którą tak tęsknilismy. Pamiętajmy o tym.
A tak konkretnie to czego oczekiwali? Cudu?
te wszystkie afery były znane przed wyborami.. Za to koalicja bardzo słabo się zabiera do pracy ponad wymianę (czy odpartyjnienie) stanowisk, co przez elektorat PiS raczej nie jest postrzegane jako praca, tylko standardowa wymiana ludzi przy korycie.
Może realizacji obietnic przedwyborczych?
Nie rozumiem tych znajomych, którzy twierdzą : "na kogo by nie głosować i tak zostaje po staremu". Na prawdę jest tak samo, jak za pisuarów? Boże ludzie ocknijcie się, bo za chwilę będziemy mieli kaczy zamordyzm i ruskich wkraczających do Polski. Nie twierdze, że KO to partia bez skazy, ale znajcie miarę rzeczy. Jestem za aborcją w 100%, sama drżałam za pisuaru, co będzie jeśli będę w nieplanowanej i zagrażającej życiu ciąży, ale obecny rząd rozwiązuje problemy kwadratury koła, są tarcia koalicyjne, sprzeczne interesy partii koalicji rządowej, które trzeba niestety brać pod uwagę, do tego realne zagrożenie rosyjską agresją i trzeba w trybie pilnym przekonywać Europę do pomocy Ukrainie. Do tego zagrożenie Trumpem. Gdzie się nie obrócić to się pali a tu głosy, jak nie będzie od razu zmiany przepisów aborcyjnych, to się obrazimy. I co? Zostaniecie w domu i walkowerem oddacie władzę kaczyńskiemu albo zagłosujecie na niego albo konfę? To będzie to rozwiązanie, które da nam zmianę przepisów aborcyjnych? Oprzytomnijcie, bo putin, nacjonaliści i skrajna prawica wygrywa konsolidacją swoich wyborców, którzy nie obrażają się, co chwilę, jak wyborcy partii demokratycznych. Partie demokratyczne, jakiekolwiek by nie były to mimo wszystko lepsza alternatywa niż zamordyzm i nacjonalizm.
a poczekać nie łaska. Jak mówi przysłowie "Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł"
Najważniejsze, że pisich już nie ma, i oby już nigdy nie było. Zbyt szybko zapominamy atmosferę sprzed 15P, a ten obecny spokój jest dla nas czymś dziwnym ... .
Osobiście cieszę się, że "ciepła woda w kranie powróciła", tak jakoś lepiej się oddycha czyli radośniej żyje.
Pozdrawiam !
[Trzymajmy kciuki za Kierownika, niech wie, że cały czas jesteśmy z nim]
Powiedz znajomym że w pisie rozczarowanie i zniechęcenie nie istnieje.
Racja!!! Nawet ci, którym na paskudnych słowach nie zbywało, teraz udają kulturalnych, eleganckich.
I nie wiem czy wciśnięcie ZGŁOŚ jest przez komentujących rzadko używane, czy coś się zacięło w urządzeniu.
Uważasz, że to wystarczy? Bardzo bym chciała by tak było. Ale brutal grzeczność będzie uważał za twoją słabość.
I tu jest taki okaz> Zatroskanego własnym i ludu bożego losem.
Przez osiem lat tak się nie troskałeś. daj spokój. Oszustwo czuć. Alb ozmień taktykę, sposób wypowiedzi, bo paplacie ciągle to samo
idi....
jeżeli tylko aborcja była powodem pójścia na wybory, to ludziom nic się nie należy.
Cmokaj sobie gdzie indziej
idi......
Ludziom te 'WALKI" obrzydły. Także prymitywizm w Sejmie, w wywiadach, na spotkaniach wyborczych.
Może ciebie podnieca taplanina w gnoju, to mów za siebie.
Daj różdżkę, to będzie szybciej, ale niekoniecznie zgodnie z prawem.
Takie to nudne? Pisz u pupilów pisich, tam nudą pisią nie wieje. Ale nie nabierz nawyków ich mowy.
Dla mnie to jakiś nowy od pisich "mord zdradzieckich". Zasiać wątpliwość, judzić, oszołomić, przecież ten paskudny Tusk zabawkę im zabrał. "Ukradł" im tv.
To są trolle w wersjI ŁAGODNYCH, ZATROSKANYCH
Ile ta nasza katolicka inteligencja pseudoliberalna od 40 lat musi się nagimnastykować, żeby utrzymywać w Polsce katotaliban?
Fakty są faktami i nie ma co się na nie obrażać. Awantura aborcyjna pokazuje, że na 1 miejsce w sondażach wraca PiS. To wynika z badań dla wp i Onetu. Aborcja nie jest dla ludzi ważna. Oczywiście zapytani, jakie mają zdanie, udzielają jakiejś odpowiedzi, miłej dla lewicowego ucha. Tyle tylko, że niepytani, w ogóle o aborcji nie myślą. Żyją innymi problemami, zwłaszcza wysokością rat kredytowych za mieszkanie. Przecież prawie każdy 40 latek ma taki kredyt. Przed ciążą można się zabezpieczyć i to jest oczywiste dla wszystkich. Przed inflacja i wzrostem cen mieszkań nie bardzo. Jeśli chcemy, by PiS nie wrócił do władzy, trzeba więcej mądrości.
Gdyby ktoś mnie zapytał, czy jestem za tym, aby Polska miała swoje misję marsjańskie, to powiem, że tak. Ale przy wyborach nie będzie to istotne.
to czemu przykladasz wage do sondazy, skoro uwazasz, ze ludzie pytani o cos mysla jedno a odpowiadaja drugie?
moze wraca pis przez koniunkturalizm politykow i manipulowanie ludzmi, bo aborcja jest wazna dla ludzi, ale nie dla obecnej wladzy, tak jak ty moze slyszy to co chce uslyszec
moga wprowadzic tabletke dzien po, ale czekaja na wybory, potem na nastepne, potem na nastepne, bo caly czas kalkuluja i widac mowia to, co ludzie chca uslyszec, a nie to co mysla i jakie maja rzeczywiste plany
wiec frekwencja spada, a to znaczy, ze pis zyskuje
Nie można zliberalizować aborcji, bo przyjdzie PIS. Nie można skończyć z pańszczyzną-niewolnictwem, bo się kraj i gospodarka zawali. Nie można wprowadzić państwa socjalnego, bo musimy "gonić Zachód" (choć Zachod wprowadził państwo socjalne kiedy leżał w gruzach, potem tylko socjal redukował w imię "konkurencyjności").
Nie może być w Polsce państwa świeckiego, bo bez ideologii katolickiej Polacy popadną w nihilizm.
Etc, etc,etc.
Bujać to my, panowie szlachta. My te wasze pie...ty znamy od 300 lat.
Jest masa powodów, dla których PiS wraca na pierwsze miejsce i żadnym z nich nie jest aborcja. Zielony ład, podnoszenie podatku dla wszystkich (VAT na żywność) i jednocześnie obniżanie dla kasty wybranych (składka zdrowotna), niejasna sytuacja wokół dopłat do kredytów hipotecznych, uwolnienie cen energii, wreszcie zwykle zużycie materiału i wygaszenie efektu świeżości nowej władzy. Gdyby mityczny konserwatywny elektorat obraził się na koalicję z powodu pomrukiwań ws. aborcji, to Hołowni by rosło, a nie rośnie.
Ale to ty się zachowujesz jak szlachta. Dla 90% społeczeństwa nie jest to temat pierwszorzędny, i możesz rozrywać szaty ale tak jest.
Tyle, że kwestia aborcji to nie tylko kwestia zabiegu medycznego, ale przede wszystkim kwestia symboliczna, cywilizacyjna. Pokazanie na ile żyjemy w świeckim państwie, a nie takim w którym rządzą spasione katabasy. Jest też kwestią symboliczną na ile politycy traktują poważnie swoje deklaracje przedwyborcze.
PiS wybory w 2015 wygrał trochę przypadkiem, ale potem pokazał, że poważnie traktuje wyborców i zaczął bez ociągania spełniać obietnice, nawet ta najbardziej wydawało się niemożliwe jak 500+, przełamał tym paradygmat, że "się nie da". Od 1989 r. jak partia by nie rządziła (w tym PiS pierwszy raz) realizowała mniej więcej podobny program gospodarczy, który sprowadzał się do tego, że przeciętny obywatel od państwa nic nie dostanie. A tu okazało się, że jednak jesteśmy bogatym państwem, możemy pomóc obywatelom, państwo wbrew jękom zwolenników "tak jak było jest dobrze" się nie zawaliło. To na kogo się głosuje ma jednak znaczenie, to to widzieli wyborcy.
PiS potrafił złamać ten paradygmat, ale kolejnego w którym po 1989 r. władzę na "sumieniem" objął Kościół katolicki, nie tylko nie chciał łamać, ale go wzmacniać. No i ludzie powiedzieli dość. Uwierzyli, że antypisowska koalicja złamie ten paradygmat, że wprowadzi legalną aborcję, ureguluje kwestią związków jednopłciowych itp., zrobi to co od 1989 r, wydawało się niemożliwe. A tu koalicja, przez swoje niezdecydowanie, kluczenie, chęć przypodobania się kościołowi traci w tempie błyskawicznym ten potencjał, który wyniósł ich do władzy.
Problem w tym, że jeżeli aborcja jest dla ciebie ważna, to na kogo zagłosujesz? Masz do wyboru KO i Lewicę, albo nie głosowanie wcale. Nie głosując wcale, ułatwiasz sprawę PiS'owi. Można więc powiedzieć, że jesteś wyborcą pozyskanym i o Twoje poparcie nie trzeba więcej zabiegać. Trzeba za to zabiegać o głos konserwatywny, bo ten cały czas waha się między koalicją a PiS. Jeżeli chcecie coś zmienić w sprawie aborcji, to musicie głosować na Lewicę. Jeżeli Lewica stanie się zagrożeniem dla KO, temat aborcji będzie musiał zostać rozwiązany.. jezeli natomiast, dalej będzie was 6%, to znaczy, że aborcja nie jest taka ważna, jak to się mówi i wystarczy ochłap w postaci kompromisu pre-PiS'owego.
a, to Ty jesteś to 90%? Niezłe ego tam macie w tym kościółku
właśnie się zastanawiam nad takim krokiem i gdyby nie ci starzy wyjadacze już pewnie dawniej bym to zrobiła
Symbole mają ogromne znaczenie dla dużej części elektoratu. Budzą lub studzą entuzjazm przekładający się na wynik wyborczy. Obecnie, niestety, studzą. Realnie ta władza dość sensownie działa, ale jest ryzyko. Aborcja to temat symboliczny, który warto podjąć.
Na kogo zagłosuje ? Jeśli w II turze na prezydenta stanie Szymek i koleś z PiS pierwszy raz po 89 roku NIE pójdę na wybory. Nigdy już nie będę wybierał Watykańczyka. I niech się zawali. Kukiz im i na nich głosujących w debilną dudę.
Też wtedy nie pójdę na wybory. Jak głupi ludzie sobie pościelą, tak będą się wysypiać.
Ale czego konkretnie Osobo nie rozumiesz?
Nie jestem. Ale takie jest poparcie lewicy. Zgodnie z sądarzami poparcie dla aborcji na życzenie do 12 tygodnia oscyluje w okolicy 20% max.
Ale tak jak do płaskoziemcy nie dotrze żaden argument o nie płaskiej ziemi, bo przysłoni je szybciej spiskiem światowym niż zaakceptuje prawdę tak i ty robisz projekcię spisku kościelnego zamiast zaakceptować prawdę o rzeczywistości.
Mnóstwo osób na wyborczej woli świadomie trwać w swej religijnej lewicowej bańce niż zaakceptować rzeczywistość. Religijnej, bo opiera się na wierze i samozwańczym przekonaniu o moralnej wyższości. Tak jak fanatycy każdej innej religi.
Zrozumiałe, bo wiara nie opiera się na prawdzie ale na pobożnych życzeniach. Ty wierzysz w ogromne poparcie wszystkich twoich poglądów inny wierzy w różne bóstwa, płaską ziemię i tak dalej. I nie wiadomo kto jest większym głupcem.
Papier wszystko przyjmie!!
a w Polsce nie stosuje się kar za fałszowanie sondaży!!!
ciszej w tym zatroskaniu fałszywym
idi
I o to mu chodzi.... pracuje na to ciężko....
Ja tak zrobiłam w wyborach gdy Komorowski startował....wygrał pisior... to trudna sprawa.
Trochę grzeczniej hebluj
Typowa logika płaskoziemcy - gdy dane przeczą wierzeniom to dane są złe. Czyli niczym nie różnisz się od wioskowego głupka który też wierzy w to co mu mówi ksiądz, tylko masz innego kapłana.
Oczywiście twoje wierzenia są słuszne i prawdziwe w odróżnieniu od wierzeń pozostałych osób.
Wiesz ile osob potrzeba do posprzatania po osmiu latach demolki PiS?
Co najmniej dwa razy więcej! I to najlepiej lobbystów jak Pan Krzysztof Bolesta
wyborcza.biz/biznes/7,177151,30664206,nowym-wiceministrem-klimatu-zostal-byly-lobbysta-samochodow.html
Jeśli ministrą środowiska zostaje osoba, którą GW wychwalała za "bycie sprawną menedżerką", to biada temu środowisku.
'Wiesz ile osob potrzeba do posprzatania po osmiu latach demolki PiS?'
Tak z czystej ciekawości - po ilu latach uznasz że potrzeba 'posprzątania po ośmiu latach demolki PiS' nie jest już usprawiedliwieniem? Bo kilkanaście lat temu takim samym argumentem było 'jeśli nie my to PiS' i w końcu okazało się że argument się zużył. BTW, odzyskanie telewizji czy pewne aresztowania pokazały że jeśli jest 'wola polityczna' to do 'posprzątania po PiS' wystarczy kilka dni (oczywiście nie dotyczy to wszystkich spraw, ale na wszystkie bogi, wystarczyło 15 lat aby kraj który w zasadzie nigdy - nie licząc kilku lat przed 1926 - w swojej historii nie był prawdziwą demokracją i który został przeorany nie ośmioma a kilkudziesięcioma latami komunizmu, ab ten kraj został członkiem UE. Punkt wyjścia 15.10.2023 był jednak o niebo lepszy niż 4.6.1989. Nawet co do Rosji - dziś mamy wojnę za granicą, wtedy mieliśmy radzieckie garnizony w Polsce i nie było nas w NATO).
Ta kobieta nie ma żadnych kompetencji, i najgorsze, że aby to 'przykryć', powołuje na różne zależne od niej stanowiska podobnych sobie. Drogo nas kosztuje ta spłata honorowego długu przez lidera PL2050. Oboje myśleli, że fundusze z KPO na zieloną transformację przyniosą im wielkie sukcesy i ministerstwo będzie samograjem (!).
Dlatego umiejscowienie rozwoju energetyki jądrowej i pochodnych w ministerstwie przemysłu (u fachowców) jest doskonałym pomysłem.
A pani minister... , no cóż, niech stawia sobie wiatraczek w bliskości swojego domku... .
Łobajtek był lepszy, co?
Dopiero początek a kontrreformacja zawsze w tym kraju wygrywała. Lewica powinna zrozumieć, że tylko długi marsz, którego celem jest zmiana prezydenta na szansę coś zmienić. Ale dla wielu na lewicy Tusk jest wrogiem na równi z PiS.
Ale dziś elektorat prawicowy nie jest proPiS ale antyTusk.
dlatego holownia w ogole wyplynal. alternatywa, dla tych co nie potrafili sie przemoc i zaglosowac na ko, bo to znaczylo glosowac na tuska
Lewicowy
"Tusk jest zdeterminowany w kwestii praw kobiet.Lewica to wie." - czyżby ?!
A co się tak odmieniło, bo jeszcze niedawno to NAS obrzucaliście wyzwiskami za obronę D.Tuska !
Przypomnieć plugawe hasła przeciwko Tuskowi, jakie wylewały się wpisów 'style' i tego drugiego ?!
Co za zaprzaństwo i niewiarygodność.
Wstyd.
Jak się idzie pierwszy raz do roboty to się najpierw stażuje, albo jest 3 miesięczny okres próbny i potem wóz albo przewóz.
Ile bagna narobiła już w rządzie 3D Hołowni?
Ogłaszają jedynie postulaty, powołania na stanowiska, powołania komisji, rozpoczęcie konsultacji itd!
A w programie wyborczym mieli
WIEMY JAK?????
I chwalili sie pełnymi szufladami projektów.
Są beznadziejnie bezczelni!
Atomówka NIE DLA NICH!
Sasinada juz była!
Holownia jest cynicznym karierowiczem. Udaje, ze broni koalicji, ale jak podczas wyborow prezydenckich podstawia jej noge. Wykorzystuje swoje stanowisko, zeby podwazyc sprawczosc KO i Lewicy.
KO + Lewica mają w sejmie raptem 183 mandaty (minimalna większość to 231) o czym ty w ogóle piszesz??
raczej koniunkturalizm
W Polsce gminnej i powiatowej w dużym stopniu tak.
Polska rzadzi nieudolnosc rzadzacych i ustawiczne ogladanie sie na KK
Polską rządza Polacy. A to, że więcej Polaków wybiera kościół niż wierzenia lewicy to rzeczywistość. Zła to rzeczywistośc, czy dobra bez znaczenia.
Kościół nie fałszuje wyborów, TD nie ukrywał poglądów na temat aborcji, wyborcy wiedzieli na co głosują. Fakty. Fakty, a nie pobożne życzenia, że to wszyscy są za aborcją tylko spisek biskupów.
Nic personalnego do pani Dominiki ktorą lubię i cenię, to nie jej wina, ale za czytanie artykulow o polskiej bieżążce powinni placić szkodliwe i jeszcze tabletki na ból głowy w gratisie...
I moskiewska ręka siejąca chaos i zniechęcenie w ten sposób działa. Za "partii" rozwibrowywali kraj oficjalnie, a teraz potajemnie.
Jaki masz problem żeby nie czytać?
Przymusu, zasadniczo, nie ma.
jedyny polski prezydent wybrany w wyborach (wyłączam jaruzelskiego), który okazał się mężem stanu był ateistą. wszyscy pozostali to katolickie popłuczyny. potrzeba nam prezydenta, który nie jest obciążony religią. żadną.
Chodzi o towarzysza Kwaśniewskiego? Mąż stanu? To chyba żart
A ty xuju jestes kim? Znam odpowiedz: ZEREM, zatem stul pysk chamie!