Aleksiej Nawalny wrócił do Rosji w styczniu 2021 roku. Tuż przed wejściem na pokład samolotu opublikował na YouTubie film "Pałac dla Putina: Historia największej łapówki". Prawie dwugodzinny materiał był niezwykłym przedsięwzięciem śledczym.
Wykorzystując tajne kontakty, nagrania z drona, wizualizacje i zeznania pracowników budowlanych, Nawalny opowiedział historię willi nad Morzem Czarnym o wartości 1,3 miliarda dolarów, ze wszelkimi luksusami, jakie dyktator może sobie wyobrazić: bar z sziszą, lodowisko hokejowe, lądowisko dla helikopterów, winnica, farma ostryg, kościół. W filmie opisano również gigantyczne koszty i oszustwa, które popełniono przy budowie pałacu w imieniu jego prawdziwego właściciela, Władimira Putina.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Zabija się dziesiątki przyszłych Nawalnych w Gazie każdego dnia.
W Palestynie tez kiedyś będą wszyscy żyli w zgodzie.
Dziesiątki? Nazwij mi chociaż jednego, kacapskie nasienie. Może dziesiątki przyszłych Sinwarów.
płażyński i cała ta fronda przecież realizują agendę kremla
jak zreszt kościół katolicki po całości. Od radyjomaryjo po franciszka
Uważam, że nie ma żadnych podstaw oczekiwać, że śmierć Nawalnego coś zmieni, Przecież putler posłał już na śmierć ponad 300 tys. Rosjan. I co ? Nic, po kacapach kompletnie to spłynęło. Poza tym, reżim w Rosji przekroczył już punkt, po którym żaden większy opór społeczeństwa nie jest już możliwy i powoli zmierza to w kierunku Korei płn. Tam, mimo że ludzie zdychają z głodu o żadnym buncie nie ma mowy. Co prawda w Rosji poziom opresji jest jeszcze daleki od tego w Korei, ale też na razie nie ma potrzeby, aby stosować terror na większą skalę. Wbrew oczekiwaniom, wojna nie pogorszyła też znacząco poziomu życia przeciętnego obywatela. Na prowincji klepią taką samą biedę jak klepali przed wojną. W dużych miastach małą niedogodnością jest brak niektórych zachodnich towarów, i to tyle.
Irytują mnie już te wszystkie komentarze, że putin się boi, okazał słabość itp. No właśnie nie. Przez te dwa lata pokazał, że może wszystko. Jeśli trzeba będzie posłać na śmierć kolejne pół miliona to pośle i nikt nawet nie piśnie. Po wyborach będzie powszechna mobilizacja. Produkcja broni idzie już pełną parą. Ruski walec powoli się rozkręca i niestety na Ukrainie się nie zatrzyma.
no coz..Ojciec kacperka (zbieznosc imion pieskow przypadkowa) juz ma problemy z koscmi biodrowymi od ciaglego przewracania sie w grobie...
sadze ze sie mylisz...
rosja jest w tej chwili w sytuacji IWS... wtedy wytrzymali 3 lata... a w drugim roku wciaz byla wielka ofensywa (Brusilowa)
sa oczywiscie pewne zmienne dodatkowe - potencjalny trump... no i Chiny za plecami... obie te zmienne sa nieprzewidywalne...
Chiny za plecami z filozofią: zdobyć jak najwięcej jak najmniejszym kosztem"....a więc zaprzeczenie taktyki rosyjskiej która dziś święci tzw " triumf ": za cenę kilkudziesięciu tysięcy ofiar zdobyte ruiny jakiejś Awdiejewki...rosyjska gospodarka jest już na chińskiej łasce i niełasce, a na Syberii l są miejsca gdzie większość mówi po chińsku niż po rosyjsku...Chiny wobec Rosji są podobne do kota który czeka cierpliwie aż mysz sama wpadnie w pazury...
mhm...
dlatego tak bardzo wazne jest kto bedzie prezydentem... no i jak rozwinie sie sila militarna Europy
to moze byc wyscig kto pierwszy i w jakiej czesci przejmie potencjal nuklearny i naukowy rosji po jej upadku
Pół roku po " ofensywie Brusiłowa" był już luty 1917 i koniec caratu. A rosyjska armia rozprzęgła się....
ifjgigitylslfxurkfeglfulrtodglrpyelgflhyk
Chiny za plecami dają wsparcie, pomagają omijać sankcje i kupują ruskie surowce. Iran i Korea Płn. dostarczają broń i amunicję, a jednocześnie eskalują konflikty w swoich regionach, żeby odciągnąć uwagę od Ukrainy. Jak na razie wszystko działa na korzyść ruskich. Za kilka miesięcy dojdzie jeszcze Trump i sytuacja będzie wręcz wymarzona.
Na kanale Lisa (tego Lisa!) jest spotkanie "kwartet", na którym padły ważkie słowa, że PiS to rosyjska partia. I tego należy się trzymać.
..a grób nader okazały (czarny sarkofag w Kościele Mariackim).
Obawiam się, że masz rację. Ten durny naród w przytłaczającej większości wierzy, że broni ojczyzny, kobiet i dzieci. Ci głupcy pojadą na front nawet za darmo, ale przecież dobrze płacą.
Nie warto cytowac pismakow w rodzaju Kacpra Plazynskiego.
Grupa Putina najbardziej wściekała sie gdy zaczął publikować dane na temat majątków kupionych za ukradzione Rosjanom pieniądze: zarówno w samej Rosji jak i setkach miejsc na Zachodzie.
Bo to jedyne co cenią - skradzione i wywiezione pieniądze.
Nic innego się nie liczy, chcą nakraść jak najwięcej i jak najszybciej wywieźć rodzinę na Zachód włączając w to Putina, jego szefa wywiadu, szefa Rosgwardii, Ławrowa, bo wiedzą że Rosja jest zbyt niebezpieczna dla skradzionego majątku i samych złodziei.
Uciekają z Rosji, kupują domy i mieszkania i kształcą dzieci wyłącznie na Zachodzie bo w Rosji edukacja, nauka kompletnie leżą.
Ludzie Nawalnego mają tysiące nazwisk i adresów i je publikują.
I to jest ... jedna z broni Zachodu przeciwko Rosji Putina. Zachód ma ich fanty. I dlatego pyskują w Rosji ale jednocześnie puszczają oko do Zachodu bo wiedzą, że po tym pyskowaniu mogą tu przyjechać i żyć spokojnie.
Do czasu.
:)
Forteca NATO Ardijewka
została zdobyta przez wychowanka twojego znienawidzonego generała Gerasimowa.
General Andrew Midwiczew jest wschodzącą gwiazdą
procesu neutralizacji Ukrainy i tworzenia Drugiej Austrii.
Midwiczew jest tylko 2 lata młodszy od generała Zaluznego.
h ttps://www.reuters.com/world/europe/russian-president-putin-congratulates-servicemen-capture-ukraines-avdiivka-2024-02-17/
Dziękuję ci, że mogę poznać ruską propagandę bez ruskoch mediów
To zupełnie jak ja. Żal ściska mi serce, jednocześnie wściekłość, że cały świat milczy i patrzy, na oczach wszystkich zamordowano bohaterskiego człowieka. W tej chwili nie mogę patrzeć na te uśmiechnięte twarze "dostojników" UE, którzy tylko obradują,obściskują się, witają i śmieją. Ukraina przez nich się wykrwawia, giną matki, dzieci, żołnierze. Miałam nadzieję, że koszmar II wojny już sie nie powtórzy. Jakże byłam głupia, jak bardzo się myliłam.
Pytanie,jaką cenę zaplacimy za tą przegraną.
Czy Europa wreszcie się skonsoliduje i w pelni zrozumie rozmiary szaleństwa Putina.
Dziękuję za ten tekst.
O Nawalnym to może nie zapomni Zachód, ale dla większości rosjan to nieznana postać dziś i tym bardziej taka pozostanie jutro. rosja to nie Moskwa czy Petersburg, rosja to największe państwo azjatyckie i ludzie tam kierują się innym kodeksem wartości niż my.
tak jak i pisi poddany