Szczerek: I nagle - pisk! Musiałeś mocno po hamulcach dać, bo prosto przed maskę wlazł ci nonszalancko odziany szlachcic polski. Taki jak z "1670"

Mija 10 lat od czasu, gdy napisałem „Siódemkę", powieść drogi traktującą o najpolstszej z polskich przestrzeni i najpolstszej z polskich dróg, drodze krajowej numer 7. Łączniczce między dwoma stolicami, Krakowem a Warszawą. Drodze wiodącej przez istotę Polski i stworzonej przez nią cywilizacji. I teraz Paweł Żmejowicz, jej bohater, martwy, co prawda, ale ożywiony specjalnie z okazji tej rocznicy, ponownie rusza na siódemkę, zobaczyć, co się po dekadzie zmieniło.

No więc wyobraź sobie, że jednak żyjesz, Paweł. Bo mamy 2024 rok, co to za piękny czas, by żyć! Nic, tylko tańczyć z radości. Na przykład z tego powodu, że w końcu można całą siódemkę przejechać dwupasmówką. No dobrze, nie całą, ale prawie całą, ale tak czy owak to nie to co dziesięć lat temu, kiedy tę drogę pokonywać trzeba było na jednym pasie. W ciągłym korku. A dziś – wygodnie. Wszystko można. Tyle możliwości. Dlatego znów ożyłeś, Paweł.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Normalnie nie mogę: jak nie pisowcy, to Szczerek
    W kółko to samo: Polska to, Polska tamto
    Polska, Polska, Polska
    Ileż można o tej Polsce pieprzyć?
    Kraj jak kraj
    Znam kilka podobnych w okolicy - nic specjalnego
    Miasta jak miasta
    Równina jak równina
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    To prawda. No ale co zrobisz takie mamy schizy, w najbardziej niedocenionym pępku świata
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Niby prawda. Ale potrzeba katharsis potrzebuje chochoła...na miarę naszych dokonań. Jaka materia, takie katharsis...Szczerkowe. Mamy, co mamy...
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Ale właśnie o tym jest ten artykuł! :)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Aj, nieładnie kpić z Pana Łukasiewicza. Swoją lampę zaprezentował w 1853 roku, działający prototyp żarówki powstał zaś 7 lat później. Przez wiek cały lampa naftowa oświetlała polskie domy; dopiero źli komuniści ukończyli elektryfikacje kraju, gdzieś tak w latach 70-tych. Jeszcze w 1967 roku 740 t y s i e c y gospodarstw domowych obywało się w Polsce bez energii elektrycznej. Szokujące, nieprawdaż?
    @majami
    Z Łukasiewicza kpić nieładnie, bo to był wtedy wynalazek na skalę światową
    Za dużo takowych nie mieliśmy w polskiej historii
    już oceniałe(a)ś
    20
    1
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Wynalazek był slaby, to było tylko udoskonalenie i może lepsze dostosowanie do nafty urządzenia istniejącego w przeróżnych wersjach od tysięcy lat - lampy oliwnej (czy też działającej na inne tłuszcze, z których w wieku XIX bodajże najpopularniejszym był olbrot), zwanej też kagańcem, kagankiem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @majami
    Pierwsze działające, czyli świecące (aczkolwiek niepraktyczne i nienadające się do dłuższego/szerszego użytku) prototypy żarówek powstały jeszcze w wieku XVIII. Przez całą pierwszą połowę XIX w. w rozwiniętych krajach świata trwał, można by powiedzieć, wyścig technologiczny, w którym próbowano coraz to nowych materiałów na żarnik, różnych metod jego ochrony przed szybkim stopieniem/utlenieniem i dążono do ogólnego upraktycznienia żarówek oraz do opracowania metod produkcji przemysłowej. Nie wiem, doprawdy, skąd wytrzasnąłeś datę 1860 jako stworzenie "działającego prototypu" żarówki - może gdzieś którąś odmianę/generację żarówek zaczęto wtedy produkować przemysłowo?
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    "Z Krakowa warto czasem skoczyć do Warszawy, żeby sobie przypomnieć, że Polska to nadal chaos"

    Lepiej nie "skaczcie do Warszawy" z Krakowa. My pamiętamy skąd przybyli: Duda, Ziobro, Szydło i Gowin. To oni, dużo młodsi i sprawniejsi, stworzyli chaos i piekło ze starym dementem Jarosławem. Nie wspominam o "zasługach" dla polskich kobiet JPII i Półtawskiej. Wystarczy nam Krakusów na długo.
    @cyrknoca
    Krakusów??? Toż to całe towarzystwo jest głównie z Podkarpacia, Lubelszczyzny i Sądecczyzny. To ten sam błąd logiczny, co twierdzenie, że Kaczyński jest z Żoliborza. Mentalności zazwyczaj nie nabiera się mieszkając kilka lat w jakimś mieście. Choć szkoda...
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    @korr33
    Przykro mi, ale to UJ ich ukształtował, oszlifował te diamenty. Jeszcze Zolla dorzucę.
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    @cyrknoca
    Tak przy okazji to dobrze byłoby spuścić trochę powietrza z tego nadętego krakowskiego balonu. Zetrzeć tę ledwie uzasadnioną wyższość i irytujacą pychę.
    już oceniałe(a)ś
    7
    4
    @martynique82
    wrocoj do łobory, łoporzondzoć krowy
    już oceniałe(a)ś
    2
    6
    Ziemowit Szczerek niestety nie wyleczył się z psychozy, ale z upodobaniem do niej wrócił. Znajdziecie go w laboratorium, gdzie pod mikroskopem umieszcza radomskie błoto w poszukiwaniu istoty polskości. Przełomowe odkrycia już nadchodzą.
    już oceniałe(a)ś
    43
    10
    > Co, mamy znowu być jak ten Ignacy Łukasiewicz, co wynalazł lampę naftową w czasie, gdy już istniały pierwsze żarówki elektryczne?

    A co to za bzdura? Co prawda eksperymenty ze światłem elektrycznym były przeprowadzane już na początku XIX wieku, ale pierwszą żarówkę nadającą się do normalnego zastosowania opracowało laboratorium Edisona w roku 1879 - a Łukasiewicz opracował pierwszą lampę naftową w roku 1853.
    @niwelator
    Naprawdę dosłownie to odebrałeś? :-)
    już oceniałe(a)ś
    8
    6
    @niwelator
    Przecież nie napisał, że istniały żarówki "nadające się do normalnego zastosowania", tylko że "już istniały pierwsze żarówki elektryczne". I to jest absolutna prawda. "Wynalazek" Łukasiewicza był tylko szczytowym i ostatnim etapem trwającej tysiące lat ewolucji lamp na paliwo ciekłe. Taki wynalazek dla pozostających w tyle.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    "jak mieszkać w przedpokoju, przez który regularnie przemieszcza się, z pokoju do pokoju, wielka impreza połączona z bijatyką.
    A jeśli akurat chwilowo się nie przemieszcza, to cały jesteś napięty i przysłuchujesz się, czy aby nie zanosi się na to, że się zacznie przemieszczać"

    A Balladyna Kos na to: wyluzuj! Odkąd wynaleźli bombę atomową, to w tym akurat przedpokoju jest spokój - już od 80 lat - jak nigdy wcześniej - żadnego frontu, żadnej dużej bijatyki, nic. Normalnie CUD! :)

    (to raczej w bocznych pokojach bywa teraz różnie)
    już oceniałe(a)ś
    21
    1
    Niechaj Ziemowit w pendolino wsiądzie. Będzie lepiej dla nas i klimatu.
    już oceniałe(a)ś
    23
    7
    Reportaże Szczerka są fajne na raz. No może dwa. Kolejne to copy/paste pierwszego. Plus wymyślanie młodzieżowych słów żeby pokazać jaki jest fajny. I nie dziaders.
    @esceniusnalolo
    Nie ma obowiązku czytać , ani też komentować ..
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @mania2
    To jakby oczywiste.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0