Niemal każdy gwałciciel może spać spokojnie - w Polsce umarzanych jest około 70 proc. spraw o gwałt, w Wielkiej Brytanii - 99

"Wygląda zachwycająco: wysoki, długie włosy, cygańska uroda zmieszana z urokiem George'a Besta, czarne skórzane spodnie, gotycka biżuteria. Jego umysł strzela szybciej niż karabin maszynowy, każdą wypowiedź nabija kwiecistymi słowami, szczegółowymi wyjaśnieniami, odniesieniami do tego, co przeczytał". Tak dziennikarka "Guardiana" opisała kilka lat temu Russella Branda. 

"Uwielbiam się pieprzyć" - powiedział jej. "Mam w domu jacuzzi z konkretnych powodów i żaden z nich nie jest duchowy". W wywiadzie streścił swą znaną od dawna biografię: rozwód rodziców, gdy był niemowlęciem, choroby nowotworowe matki, władczy ojczym, który - gdy Russell miał 16 lat - fundował mu prostytutki. Wtedy albo wcześniej zaczęły się problemy Branda z heroiną, amfetaminą, seksoholizmem, bulimią, samookaleczeniami, ADHD i chorobą afektywną dwubiegunową.  

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Moim zdaniem jesli skonczymy z domniemaniem niewinnosci to bedzie koniec naszej cywilizacji i panstwa prawa. Moim zdaniem nie da sie udowodnic ze sie nie zgwalcilo nawet jak sad uniewinni to i tak oznacza to koniec kariery, relacji moze nawet rodziny. Teraz czy na pewno mozna wierzyc ofiarom ? W Polsce jest plaga oskarzen ojcow przy rozwodzie o pedofilie… Byle zony de facto skazuja ojcow na wieczna infamie i z tego tez sie nie da wybronic… Nawet jak sad po paru latach uniewinni to dzieci stracily kontakt z ojcem znajomi sie odwrocili itp… Nie nowiac o traumie ojca… Moim zdaniem prawo powinno dzialac tak oskarzyles kogos bezpodstawnie to powinienes isc siedziec na tyle lat na ile mogla isc bezpodstawnie oskarzona… Wiec jak ojciec za pedofilie mogl isc za kraty na 15 lat a zona zrobila to z czystej zemsty to sama powinna isc na 15 lat do wiezienia za skladanie falszywych zeznan…
    już oceniałe(a)ś
    25
    4
    >>Niemal każdy gwałciciel może spać spokojnie - w Polsce umarzanych jest około 70 proc. spraw o gwałt<<

    Czyli mężczyźni zamieszani w te umorzone sprawy, to nieodmiennie gwałciciele?
    @turpin
    Bo jeśli założymy, że np co drugi z tych 70 procent był rzeczywiście niewinny, to wówczas wyjdzie chyba, że mniej wiecej co drugi winny jednak jest skazywany.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @ Duckland
    to chyba slabe zalozenie...
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Swego czasu redaktorzy Jakub Dymek i Michał Wybieralski zostali publicznie oskarżeni o molestowanie kobiet. W efekcie Wybieralski - szef portalu Wyborcza.pl - został zawieszony, a "Krytyka Polityczna" zawiesiła współpracę z Jakubem Dymkiem.
    Ktoś pamięta jak to się skończyło?
    @brunet_wp
    Dymka z krytyki politycznej uniewinniono w sądzie. Okazało się, że kobieta konfabulowała chcąc się na nim zemścić.
    Co do Wybieralskiego brak dostępnych informacji jak to się dalej potoczyło.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Ostatni akapit...zrobił na mnie wrażenie. Nie wiedziałem że aż taki odsetek zgłoszeń o gwałcie kończy się umorzeniem lub odrzuceniem. I oczywiście jest pytanie: czy te wszystkie kobiety kłamały ?.....tylko atmosfera metoo zaczęła w końcówce przypominać " polowania na czarownice ", albo raczej " na czarowników"...czyli: facet i do tego celebryta, a więc na pewno winny...tak jak autor napisał, muszą być wypracowane jakieś mechanizmy, bo postawa " gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą"... to nie jest najlepsze rozwiązanie.
    @marekpoplawski
    Zgłasza na policję ta wyśmiewa, zawstydza albo ignoruje ofiarę i na tym się kończy.
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    @zaprawszampaniadokasy
    Czyli to nie są oficjalne dane tylko szacunki? Bo oficjalne zgłoszenia nie mogą się tak kończyć.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @zaprawszampaniadokasy
    Sprawdziłem to dane z 2016 Fundacji na rzecz Równości i Emancypacji STER podobno oparte na prawdziwych informacjach nie szacunkach. Problem, ze inne informacje z tego raportu budziły zdziwienie nie tylko "prawaków". Wolałbym oficjale dane ministerstwa i badania uniwersyteckich socjologów,
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Po uznaniu Piersa Morgana za najbardziej szanowanego dziennikarza UK, trudno dalej czytać.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    Mysle, ze musimy wykształcic nowe mechnizmy, bo kazde naduzycie zwiazne jest z wladza, a kobiety tej wladzy maja coraz wiecej. Jesli bedzie mozna bezpodstawnie oskarzyc Kowalskiego o gwalt/pedofilie itp to coraz wiecej pan bedzie to robilo bo ulatwi to kariere, wyszarpniecie wiekszej czesci majatku przy rozwodzie, zemste na eks itd itp. Takie zmiany zachodza bardzo szybko. A przeciez wszystkim chodzi o ochrone prawdziwych ofiar a nie urojonych. Juz kilka lat temu byla w PL taka medialna sprawa, jak jakas pani wymyslila gwalt, ktorego nie bylo, ale zanim dowiedziono tego, ze pani klamie, to pan stracil prace. Kobiety ucza sie szybko.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Jest dwóch Russellów Brandów, ten dawny, oblech, pijak i narkoman, i ten nowy, po odwyku, który nadal gada jak nakręcony, ale jego życie prywatne jest spokojne, uregulowane i na pewno już nikogo nie skrzywdzi. I nie ukrywa, że kiedyś był palantem.
    Zresztą nikt nie wie na pewno, co się tam działo te kilkanaście lat temu. Może jednak to nie była aż taka przemoc i trauma, jeśli dziennikarze musieli specjalnie szukać tych kobiet i namawiać je, żeby obciążyły Branda. Materiał powstawał 4 lata, więc ofiary aż tak się nie garnęły z zeznaniami. I tylko 4 z pretensjami na kilkaset albo i więcej kobiet, to chyba raczej świadczy na jego korzyść. Kolo nie jest przemocowcem.
    już oceniałe(a)ś
    7
    5
    Domniemanie niewinności dotyczy prawa, procedury sądowej, i to jeszcze tylko w prawie karnym, a nie dotyczy biznesu celebryckiego.

    Celebryci z jednej strony zarabiają gigantyczne miliony na celebryctwie (czyli na reklamie i sprzedaży), ale biorą na siebie ryzyko arbitralnej oceny, sympatii czy antypatii publiki.

    W tym biznesie chodzi emocje i marketing. Albo celebryta dowozi pozytywne emocje i kosi miliony, albo wywołuje złe emocje i przestaje kosić. Biznes taki.

    Kiedy jeden celebryta z drugim narozrabia, reklamodawcy nie chcą być z takim celebrytą utożsamiani, więc są czyszczeni przez arcykapitalistycznych monopolistów soszjalmediowych.
    I wtedy prawactwo robi z tego bajkę antylewacką o "kancel kalcze", że niby sprawa dotyczy każdego gołodupca bez publiki, bez zasięgów i który żadnej publiki nie interesuje.

    Nie dotyczy. Nie można "skancelowac" kogoś, kto nie istnieje. (Publicznie, medialnie).

    A w sądzie i tak każdy upadły milioner-celebryta będzie miał bardziej rzetelny proces niż zwykły Kowalski. I będzie miał domniemanie niewinności.
    już oceniałe(a)ś
    10
    8