Na początek Maastricht, miasto, gdzie w 1992 r. podpisano traktat o Unii Europejskiej. Pierwszy obrazek: słoneczny dzień na promenadzie, na ławeczce przysiada para starych chrześcijan. Idą na oratorium, które skomponował ich jedyny syn. Po drugiej stronie mostu kobieta w chuście użera się z czwórką dzieci. – Już niedługo nas nie będzie, tego kraju też nie – mówi para, pokazując na drugi brzeg. - Boicie się? – pytam. – Boimy. Ale nie jesteśmy rasistami! Po chwili milczenia: – A nasz syn to chyba nigdy nie będzie mieć dzieci!
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Oby! Dość już włażenia na łeb z religiami!
O to to
Oczywiście, i kościoły w Europie już od dawna są traktowane jak firmy czy raczej supermarket: wybierasz tylko to co chcesz czyli w przypadku katolicyzmu choinka i pisanki a " seks i te sprawy " to nawet ci z ordo coś tam nie traktują zbyt serio :)))) natomiast z meczetem jest problem bo ci nieliczni co chcą być" trochę liberalni" narażają się na nienawiść reszty wyznawców.
Obawiam się, że sporo cześć suwerennego narodu polskiego może przejść na isalm...
Nie, bo może będą dawać chrześcijanom wolne na Wielki Post ;).
:D
Nope. W czasie ramadanu ludzie pracuja (choć nieco krócej i na pół gwizdka). Świętują pełnowymiarowo w końcówce.
Nie chcę się znęcać, ale pisać o "członku Klubu Jagiellońskiego" >>lewica<< nieiroczninie?
Tekstu nie przeczytałeś, ale skomentowałeś.
No brawo.
nie strasz, pisowska mendo, bo się ze s rasz !!!
Problem polega na tym że dla pionków o kolorze religijnym problemem zwykle jest SAM FAKT ISTNIENIA pionków o innych kolorach. Ktoś kto chodzi do kościoła czy meczetu uważa że dzieje mu się krzywda bo ktoś kto mieszka obok nie chodzi.
Świetnie powiedziane.
A ja po prostu wezmę urlop bez odwoływania się do jakichkolwiek zabobonów.
P. S. A kościoły niech będą finansowane ze składek "wiernych", a nie z mojej kieszeni.
To mówię ja, lewak z krwi i kości, ale przede wszystkim równościowiec, A równość oznacza mnóstwo ograniczeń. I wymaga chyba w pierwszej kolejności, by religie zniknęły z miejsc publicznych i życia publicznego. Kompletnie i dokumentnie.
Klub Jagielloński to lewica? A to nowość ;).
-- antyreligijny lewak