W szkołach oficerskich studenci rezygnują, bo muszą na jakiś czas oddać telefony komórkowe. Odpadają po tygodniu wuefu. Czego się spodziewali? Girlandy z balonów i owocowych czwartków?

Z dr Pauliną Polko, ekspertką od bezpieczeństwa, rozmawia Krystyna Romanowska 

Krystyna Romanowska: Jak ekspertka od obronności opowiada o wojnie swoim dzieciom?

Paulina Polko: Uczciwie. Nasze dzieci wiedzą, że w Ukrainie – w kraju sąsiadującym z Polską – jest wojna. Wiedzą, że tę wojnę wywołał Władimir Putin popierany przez znaczną część rosyjskiego społeczeństwa.

Słychać głosy, że dzieciom nie powinno się mówić, że to Rosjanie zaatakowali, aby nie budować napięć czy nienawiści. Nie zgadzam się na takie relatywizowanie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby Polska była takim krajem, w którym chce się żyć i chce się go bronić."
    Święte słowa, ale tak jawnie nawoływać do depopulacji 30% ludności tego kraju, to trochę radykalne jednak... :D
    @No-woman-no-PiSs
    i to jest słuszna koncepcja
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Bo walka to robota dla profesjonalistów. Gdy bierze się za nią ignorant, to wygląda jak atak sowiecki na Ukrainę A.D. 2022.

    Pospolite ruszenie przestało się sprawdzać w czasach Mieszka No1. Smutny koniec I Rzeczypospolitej nastąpił, gdy zaczęto skąpić na zawodowców.

    Podobnie w IIRP - po przewrocie majowym zawodowców zastąpili amatorzy bez wojskowego wykształcenia i bez praktyki dowódczej przebrani w mundury generalskie i obwieszeni orderami, które sami sobie nadali... Zupełnie jak na dworze Putina
    @asinau
    Policja co chwilę "prosi społeczeństwo o pomoc" w znalezieniu tego czy innego bandyty, rodzice zwierają szeregi, żeby zastępować brakujących nauczycieli (o zastępowaniu szkoły przez korepetycję nie ma co nawet wspominać), szybciej skończysz studia medyczne, niż doczekasz się na "planowany zabieg" w ramach państwowej służby zdrowia, a teraz jeszcze masz sam złapać karabin i i studiować działanie javelinu.
    Aha, PKP właśnie poradziło pasażerom, żeby lepiej siedzieli w domach i nigdzie się nie wybierali (a z pewnością nie pociągiem, który najpewniej nie odjedzie).
    Ciekawe, gdzie w tym wszystkim tajemniczo znikają moje podatki?
    już oceniałe(a)ś
    19
    1
    @asinau
    <<< Bo walka to robota dla profesjonalistów. >>>

    No, podobnie jak restauracja to robota dla profesjonalnych kucharzy. Z tym że najlepszy nawet kucharz nie wydoli utrzymać restauracji bez pomocy całej rzeszy kuchcików, pomywaczy, kelnerów i sprzątaczek, choć są oni teoretycznie znacznie gorzej od niego wykwalifikowani.

    <<< Pospolite ruszenie przestało się sprawdzać w czasach Mieszka No1. >>>

    A skąd ci takie dziwadło przyszło do głowy??? Przez blisko 200 lat nowoczesnego świata, aż do drugiej połowy XX wieku, praktycznie wszystkie armie walczących państw pochodziły z powszechnego poboru, a wiele utrzymuje go do dzisiaj, a nawet do niego wraca.

    <<< Smutny koniec I Rzeczypospolitej nastąpił, gdy zaczęto skąpić na zawodowców. >>>

    Nikt nie nawołuje, żeby "skąpić na zawodowców", ale żeby OPRÓCZ nich mieć na poziomie podstawowym mieć wyszkolonych jak najwięcej rezerwistów. A o tym jak sprawdza się dobrze wyszkolona, wyposażona i zmotywowana obrona terytorialna w starciu z teoretycznie dużo silniejszym przeciwnikiem najlepiej mówi choćby obecna wojna na Ukrainie.
    już oceniałe(a)ś
    22
    4
    @asinau
    Akurat upadek I RP przypadał na zmierzch armii zawodowych i początek dominacji armii poborowych. A pobór i pospolite ruszenie to dwie zupełnie różne rzeczy. Generalnie pospolite ruszenie to była rzecz specyficzna dla Rzeczypospolitej, właściwie nieznana w reszcie Europy, gdzie w tym czasie dominowały armie najemne, później wyparte przez poborowe.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @asinau
    Pospolite ruszenie całkiem nieźle się sprawdziło w brytyjskiej kolonii w Ameryce Północnej i to przeciw najsilniejszej armii uwczesnych czasów.
    Oczywiście kwestie geograficzne były kluczowe, ale jednak.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @asinau
    Ten post jest potwierdzeniem też artykułu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @asinau
    Pani mówi o czymś innym. Przeczytaj jeszcze raz.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @kapitan.kirk
    Świetna odpowiedź! W punkt!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @r-free-
    Dla niektórych czytanie jeszcze raz może być trudne
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @asinau
    Wczoraj oglądałem na YT nagranie z frontu. Dowódcą oddziału artyleryjskiego był facet, który jeszcze cztery miesiące temu pracował w biurze w Kijowie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ale można nie chcieć z pistolecikiem lekkim prostym biec na ruski czołg i zginąć jak powstaniec czy trzeba być głupim?
    @umysl321
    Głupim się jest, jeśli się myśli że z piistolecikiem ktoś kogoś wyśle na czołg.
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    @r-free-
    Wyślę, wyśle
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    "Odpadają po tygodniu wuefu." Może zacznijmy od tego, że selekcja w oparciu o kryteria jak dla Rambo skutecznie zniechęca i jest zbędna. Bo jak skoszarować i sensownie przetrenować to można każdą grupę rekrutów doprowadzić do odpowiedniej kondycji. Na ukrainein walczą cywile, którzy wcześniej robili zwykłe rzeczy, także "zza biurka" , kondycji życia nie mają, ale nauczono ich innych przydatnych w walce rzeczy.
    @crazycatlady36
    No odpadają po tygodniu bo jak porównuje się dzisiejszego studenta z takim np. sprzed 40 lat, to tak jakby porównywać tłusty pączek z kromką czerstwego chleba. Nasza dzisiejsza "dorodna" młodzież męska często ma już sporą lustrzycę, a przez to problemy z bieganiem, wchodzeniem po schodach, nie wspomnę już o jakichś zaawansowanych ćwiczeniach. Żałość nad żalościami. Kanapa z telefonem komórkowym są ulubionymi przyrządami do ćwiczeń. Będą protesty i minusy :) :) :)?? , to zrzuć gościu ubranko i popatrz na siebie w lustrze :). No... I jakie wnioski:)? Miałam na myśl duże lustro, a nie kieszonkowe lusterko, oczywiscie:) :) :)
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @TrelePastele
    mało po ulicach chodzisz, co? a gołego kolesia to chyba lata nie widziałaś. Współczuję.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Nie znoszę zawodowych trepów i nic na to nie poradzę. Policję i wojsko trzeba trzymać na smyczy jak wściekłego psa to wiem na pewno .Prędzej czy później z patriotycznym zapałem będą łamać młodym dziewczynom ręce
    @aporn
    A może opowiedz o tymę jakiemuś wojskowemu ... psychiatrze.
    już oceniałe(a)ś
    14
    9
    @aporn
    Czasy z filmu „samowolka” już się dawno skończyły idioto… :).
    już oceniałe(a)ś
    11
    7
    @aporn
    Trzeba mieć nierówno pod czerepem żeby iść na trepa - ale i tacy się zdarzają . W razie wojny trzeba uciekać jak najszybciej do bezpiecznego miejsc - niech idioci walczą
    już oceniałe(a)ś
    7
    13
    @adam_jozef
    A później wrócisz, będziesz spijał śmietankę i opowiadał, jak to na wojence było. Bohaterze!
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    @adam_jozef
    Yhym. I gdyby Ukraińcy byli takimi śmieciami jak ty, to Ukrainy już by nie było.
    już oceniałe(a)ś
    11
    3
    @adam_jozef
    Aaa rozumiem. Ruski agent. Ale nie musisz się trudzić, gdy napadniecie to i tak jestem pewien, że nie zabraknie chętnych Polaków do obrony kraju.
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    Niech każdy robi to co lubi i w czym jest dobry, jeśli ktoś lubi wojenkę i tarzanie w błocie nie ma problemu, nawet jeśli patrzy na mnie z politowaniem, bo nie wiem jak przerwać w lesie przez tydzień, wali mnie to. Lepszy żywy obywatel niż martwy bohater.
    już oceniałe(a)ś
    23
    2
    Czy wniosek jeneralski dla pani Pauliny jest już gotowy? A może jakiś Narodowy Program Obronny?
    Nowoczesna wojna to zadanie dla profesjonalistów. I właśnie wojna na/w Ukrainie to pokazuje.
    Niedzielne Szkółki Patriotyczne (WOT) tego nie zmienią. Potrzebne są profesjonalne rezerwy, a nie pospolite ruszenie.
    @rmarcin5555
    Jeśli ta wojna coś pokazała, to właśnie to, że obrona terytorialna, która na Ukrainie świetnie się sprawdza, jest bardzo ważna. Wzorem Finlandii jak największą liczba polskich obywateli powinna mieć jakieś przeszkolenie wojskowe.
    już oceniałe(a)ś
    16
    2
    Nie ma "wojen sprawiedliwych". Już nie ma. To współczesne wojny totalne, gdzie ginie więcej cywilów niż żołnierzy.
    A moim zdaniem, Polska nie ma szans się obronić sama przed jakąkolwiek inwazją. Gdyby zacząć sensownie reformować armię, być może za 10 lat...
    Siła armii to nie tylko wydatki na zbrojenia. Bo obecnie te wydatki to często zwykłe przewały. Jak z francuskimi śmigłowcami.
    @tokawruk000
    <<< Nie ma "wojen sprawiedliwych". Już nie ma. >>>

    Ależ oczywiście, że są i zawsze były - np. obecnie Ukraina prowadzi wojnę sprawiedliwą, bo z brutalnym agresorem i w obronie własnego istnienia oraz wolności.

    <<< A moim zdaniem, Polska nie ma szans się obronić sama przed jakąkolwiek inwazją. >>>

    I dlatego właśnie należymy do NATO, żeby nie musieć zawsze bronić się samemu.
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    @tokawruk000
    Wojna sprawiedliwa nie istnieje bo zawsze jest sprawiedliwa widziana z każdej strony. To raczej wymysł religii aby ludzie byli posłuszni państwu i za nie umierali.
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    @tokawruk000
    "Gdyby zacząć sensownie reformować armię, być może za 10 lat..."

    ale wlasnie za te 10 lat moze byc koniecznosc obrony, gdy ruskie juz sie wyliza i znowu zaczna atakowac sasiadow
    już oceniałe(a)ś
    5
    0