Od cieśli naucz się rzemiosła,
naucz się ciosać słowo.
Liryczna odpłynęła wiosna,
lato jest znów budową.
Siekiery modlitwami świecąc,
wydźwigam wiersz ze srebra.
Do śpiewnych krajów słowa lecą
pod mchem niebieskim nieba.
20 stycznia 1935
Poemat swój ze srebra ciosam:
jak świerk się w niebo wspina.
Pobladła, przystanęła wiosna
w podziwie jak dziewczyna.
Śpiewaj, siekiero, obłęd rozszczep,
niech pieśń się ciosa nowa!
Do głębi, do dna śpiewne ostrze
wbijam pod korzeń słowa!
Wszystkie komentarze
..ano, jest tam taki mały pomniczek.