Curzio Malaparte: "Był pozerem, snobem, komediantem, a jednocześnie człowiekiem wielkiego talentu. Ten talent i nieprzeciętny urok osobisty przysporzyły mu legiony przyjaciół i kohorty wrogów"

Fotograf Kevin Carter kadruje sudańską dziewczynkę umierającą z głodu i pragnienia. Za jej plecami widać sępa. Za to zdjęcie Carter otrzyma nagrodę Pulitzera. Niewiele później popełni samobójstwo. Nigdy nie odpowie na pytanie czy po zrobieniu zdjęcia udzielił dziewczynce pomocy.

Jaki ma to związek z Curzio Malaparte?

O tym jest ten tekst. 

***

„Zacząłem pisać „Kaputt" w lecie 1941 w początkach wojny niemiecko-rosyjskiej, w wiosce Piesczanka na Ukrainie (...) Prace nad książką podjąłem znowu w czasie mojego pobytu w Polsce i na froncie pod Smoleńskiem w roku 1942, a skończyłem ją (…) w ciągu dwóch lat spędzonych w Finlandii" - napisze Malaparte na wstępie swojego reportażu z ogarniętej wojną Europy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Bardzo słaby tekst, nie wiadomo czy autor zachęca czy boi się zachęcić do przeczytania książki. Jego niezdecydowanie podkreśla chyba osiemnaście zdań ze znakami zapytania (co nie tworzy zdań pytających). Przecież to nie recenzja, a zaledwie informacja o wznowieniu książki, dziennikarz zszokowany treścią sprawia wrażenie, że temat Go przerasta.
    już oceniałe(a)ś
    14
    6
    OCZYWIŚCIE JEDZENIE OBIADU Z FRANKIEM CZY INNYMI HITLEROWSKIMI OPRAWCAMI TO OBOWIĄZEK REPORTERA! Nikt nie pyta np. agenta wywiadu, czy odpowiada mu towarzystwo ludzi z którymi się styka, a taka jest własnie rola dziennikarza i pisarza. Miał obowiązek zobaczyć, wysłuchać i opisać.
    już oceniałe(a)ś
    16
    8
    Jeżeli zdjęcie robione jest pod nagrodę, to oczywiście to moralnie naganne. Jeżeli po to, żeby poinformować, to może naciskać spust migawki. Niestety większość zdjęć robionych jest z intencją wzbudzenia sensacji, uzyskania nagrody, zdobycia milionów laików i udostępnień.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Słaby pisarz z ciekawym życiorysem i ładnym domem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Niestety fotografia ma etapować śmiercią, najlepiej dziecka i najlepiej w cierpieniu a jeżeli dołożymy jeszcze rozpaczać matki to sukces murowany. Chyba że dorobimy historię do zdjęcia, na przykład nierzeczywistych odcisków na twarzy które po ośmiu godzinach orki na oddziale wyglądają zupełnie inaczej niż te które zdobywają nagrody na press foto
    @EstateJBL
    Chyba epatować!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Panie Zegadło, powinien pan popracować nad rekcją i deklinacją.
    @tymo
    nad czym?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @Wobasz
    No właśnie :)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Nie!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0