ANDRZEJ GRABOWSKI: Wszędzie. Przeczytałem może jedną dziesiątą i wątpię, żebym przeczytał wszystkie. Zwykle czytam te, które już przeczytałem. Proszę zobaczyć, co ostatnio znalazłem w kawiarni, gdzie ludzie zostawiają książki na wymianę...
– Seria „Tygrysy”! Zaczytywałem się w niej w dzieciństwie. Przed każdym Bożym Narodzeniem czytam „Opowieść wigilijną”. Miałem egzemplarz z domu rodzinnego, wyświechtany, z rogami zbrązowiałymi od oślinionych palców, ale zgubiłem go w trakcie przeprowadzki. Aż kiedyś kupiłem reprint tamtego wydania i znów przed Wigilią czytam. Inżynier Mamoń powiedział, że lubi tylko te piosenki, które zna, i mam to samo z książkami. Lubię czasem sięgnąć po „Ogniem i mieczem”…
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Ja oglądam wszystko, gdzie jego nazwisko się pojawi, bo to pewnik.
Zagra żula, cud suwerena, zagra złamanego księdza i arystokratę.No, może Casanova to bariera nie do przeskoczenia, ale konia w Wielkiej Pardubickiej zagra i nóg nie połamie.
Trudno się żyje, będąc tak znanym człowiekiem, dlatego nigdy go nie zaczepiam, gdy mijamy się na naszym zadupiu.
Niech w zdrowiu żyje, bo fajnie mi z nim.
Niestety, nie za dobrze świadczy - nie wiem, czy o bohaterze wywiadu, o Dorocie Wodeckiej, o korekcie w "Wyborczej", czy o wszystkich naraz - że Henryk Rzewuski, autor XIX-wieczny, został tutaj przeniesiony w wiek XVII.
Nie zwróciłem uwagi, bo to są drobiazgi.Tak, jak nie będę się wyzłosliwiał nad twoim nickiem, bo nie on świadczy o człowieku, prawda?
to bez znaczenia
Moja babcia go uwielbia. Dlatego wzięła 7 tys. kredytu (bo emerytury tylko 1.4 tys.) za zakup ekologicznych garnków, które ten Wielki Aktor sprzedawał na swoich kabaretowych chałturach. Dlatego on nie gra Kiepskiego - on nim jest.
Zaopiekuj się babcią, bo jeszcze milicjantom 50 tysi wyrzuci w torebce na ratowanie bazyla.
Ratuj babcię i siebie.
Boli, że kolejny ulubieniec Nadredaktora, z gębą pełną frazesów, jest zwykłym hipokrytą?
"Zaopiekuj się babcią, bo..."
Nie wierzę. To jest naprawdę Twój komentarz? Tego "bra-tanki"?
Dokładnie, zwłaszcza odcinki wyreżyserowane przez Patryka Yokę
Tak samo jak "Świat według Bundych" czyli "Married... with children" który leciał w telewizji kilka lat wcześniej i z którego odkalkowano pomysł na Kiepskich.
Tak, ale nie bez szans na ratunek.
Lepiej stracić złudzenia, niż być głupim. - M. Król.
"Prawie" robi wielką różnicę. Lawina zaczyna się od niewielkiej ilości śniegu. Po krótkim czasie nic nie jest w stanie jej zatrzymać. Zobaczysz, ta lawina dopiero ruszyła.
większość Polaków nie miała umysłów, więc nie można ich było zniewolić. Tam jest pustka - 2 komórki na krzyż, co tu zniewalać?
Nie ma szans na żadną lawinę. 10 lat temu między innymi akcjami firmowanymi przez Palikota też zanosiło się na lawinę. Zobacz gdzie dziś jest Palikot a gdzie kościół. Również przy pomocy "liberalnych" środowisk wiecznie oczekujących zmian ale generalnie bezczynnych. Po prostu kler będzie za każdy "cios" wytaczał cięższe działa. Argumentów siły jeszcze mu zostało. Na razie straszy bojówkami narodowo-faszystowskimi. A to dopiero początek.
Wiara w cuda siedzi w rodakach mocno. A będzie jeszcze gorzej. Z prostej przyczyny - lud boży nie ma nic przeciwko.
Co chwila wychodzą na jaw afery pedofilskie... jak to nie otrzeźwi Polaków, to czas stąd wyjechać i tyle. Szkoda życia na taką patologię, która nas otacza z każdej strony.
w tych starszych, w tych młodszych jakby mniej
Będę się czepiał słówek. "Przygnębiający" to mało powiedziane, raczej przerażający. "Prawie wszystkich" to przesada ale prawdopodobnie większości.
Brawo!
Ubogaca to sie teraz tylko w kosciele. Taka koscielna nowomowa, newspeak.
Ubogaca sie figurke swieta na spotkanie majowe z polaczone z zawodzeniem.