Dlaczego pociągi zapowiadają tylko kobiety? Myślałem, by być jak Gagarin - on pierwszym pilotem w kosmosie, ja - pierwszym zapowiadaczem

Miejsce akcji: przystanek autobusowy na placu Trzech Krzyży. Osoby: ja i mój wiek. Stoję sam, autobus nie przyjeżdża, gapię się w niebo i to wszystko, jest tylko miejsce, akcji brak.

Na niebie jakiś tam ptak, no rzeczywiście atrakcja. Widok zaskakujący jak drzewo w lesie.

Stoję. Wiem, że długo nie będzie żadnego, a potem przyjadą wszystkie naraz. To właśnie na tym przystanku, na samym środku placu ktoś napisał kiedyś: „Tu autobusy przyjeżdżają stadami, same się boją”.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze