Otóż jednak nie: równiejsi są na świecie! Osobliwie w niektórych Kościołach, na przykład w moim rzymskokatolickim. Porządek jakiś musi być, hierarchia jakowaś. Przecież są w świeckim świecie dyrektorzy, kierownicy itp. Owszem, są, ale nie podkreślają swojej wyższości strojem, barwą, fioletem, purpurą. Tylko sami papieże wyróżniają się swoim mundurem niekolorowym, czyli bielą gustowną.
Pisałem o tym nieraz, ale wciąż to dla mnie niepojęte, że ktoś uważa, iż powinien zdobić głowę koniecznie piuską kolorową. Wciąż bardzo mi jest miły widok arcybiskupa Rysia ubranego na czarno i z gołą głową. Albowiem jest to gość równy, nie żaden równiejszy.
Wszystkie komentarze