Religia ułatwiła poszczenie. Dzisiaj niejedzenie wraca, bo zalecają to lekarze.

Post wypadał zawsze na przednówku, kiedy w spiżarniach kończyły się zapasy. Religia w ten okres się wpasowała, a ludziom wierzącym łatwiej było znosić niedostatki w jedzeniu, kiedy wiązały się z religijnym kontekstem. Post był bardzo dużą zmianą zarówno w sposobie odżywiania, jak i w zachowaniu. Niektórzy uważają, że miał zrównać ludzi przed Bogiem. Wszyscy mieli Pjeść i zachowywać się podobnie.

A dziś? Jeśli jest to silnie związane z religią – ludzie poszczą, ale w wielu domach zachowała się tylko tradycja piątkowego śledzia. Uważa się, że post jest szkodliwy, i takie stanowisko długo podtrzymywała nauka – „trzeba jeść, by mieć siłę i energię”.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    O, aż dziwne, że nikt nie przywołał dr Dąbrowskiej. Dwa tygodnie w licencjonowanym przez panią dr ośrodku nie przyniosły mi żadnych pozytywnych skutków: utrata 1 kg wagi, mocno obniżony nastrój i nieustanny wk|rw na żarcie oparte na kapuście. Wszystkie problemy zdrowotne jak były, tak zostały.
    Nie wierzę zatem w zbawienną moc postu.
    Brawa dla pani prof. Stachowskiej, która jak mało kto zauważa, że "każdy powinien szukać swojej drogi". Większość propagatorów głosi z ambony swoją jedyną, niepodważalną Prawdę i ma w nosie cudze wątpliwości.
    @szewc_bez_butow
    Były czasy, kiedy radzieccy medycy próbowali leczyć wszelkie choroby ( zdaje się głównie zwyrodnieniowe, nie nowotwory) głodówką ( 0 jedzenia, sama woda) trwającą, o ile dobrze pamiętam, 2 miesiące, efekt gwarantowany wg ówczesnych publikacji. Z ich pktu widzenia kapusta pani Dąbrowskiej to byłoby obżarstwo!
    już oceniałe(a)ś
    16
    1
    @szewc_bez_butow
    Dąbrowska jest hochsztaplerką i guślarką, a ludzie nie rozumieją przywołanego w artykule mechanizmu autofagii.
    już oceniałe(a)ś
    29
    6
    @szewc_bez_butow
    Kolejni mądrale, którzy zjedli wszystkie rozumy. To powiedzcie to mojej bliskiej osobie, która wyleczyła się z cukrzycy typu 2, inna znajoma wyleczyła się z depresji - właśnie dzięki diecie Dąbrowskiej. Ale jak chcecie żreć chemię, proszę bardzo, żryjcie.
    już oceniałe(a)ś
    13
    38
    @szewc_bez_butow
    Nie polecam diety dr.Dąbrowskiej ,gdyż nie jestem lekarzem. Poza tym diety monotonne są uznawane za niezdrowe. Jesli jednak chce się jakiejś diety spróbowac ,warto oprzeć się na literaturze a nie mówić że jest to dieta oparta na kapuście.Raczejna warzywach oprócz strączkowych i ziemniaków ,owoce jabłko grejprut nieco warzyw. Dieta ma kilka faz ,stopniowo wprowadza się inne produkty. Wszystko jest opisane. Byłam na takiej diecie trzy lata temu. W fazie pierwszej ,najbardziej restryktywnej 6 tygodni. Jest to maksymalna długość czasu dla fazy pierwszej.A więc poszłam na całość. Zawsze miałam przy sobie przekąski warzywne i jabłko ,do tego mineralna. Nie miałam ochoty przysparzać ratownikom med.,radochy ,jak to się babie diety zachciało i zasłabła. Nic takiego mi się jednak nie przydarzyło. Czułam się świetnie i miałam ogromny przypływ energii. Chyba tak czuje się czł.na amfie. Bo wcześniej byłam rozlazła i spowooniała a na fazie pierwszej nie chodziłam lecz właściwie biegałam. Pogubiłam się dopiero w fazie 2 i 3. Kiedy już mozna było dokładac inne produkty. Nie miałam ksiązki i nie wiedziałam ile i jakie produkty dokładać. Dlaczego nie zdobyłam się na powtórzenie ,tego ciekawego dla mnie eksperymentu ?Przeszkadza w tym moje uzależnienie od kawy kt.jest absolutnie zabroniona. Co ciekawe w fazie pierwszej ,jeśli jest prowadzona restrykcyjnie ,całkowicie wyłącza się ośrodek głodu.
    już oceniałe(a)ś
    6
    5
    @Kai
    Jabłko ,grejfrut ,nieco jagód.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @szewc_bez_butow
    A Dąbrowska mówi, że jej post mogą robić osoby bardzo zmotywowane. Robienie go na siłę nie przyniesie skutków. Do postu trzeba się przyzwyczajać. Albo robiła Pani za krótko, albo w złym momencie.
    Ja uzależniłam się od postów, ale na początku też miałam wszystkie objawy odstawienia - bóle głowy, poczucie zimna, itd.
    Teraz "uprawiam" post interwałowy. W oknie postnym mam tyle energii, że aż mnie roznosi. Życzę powodzenia.
    już oceniałe(a)ś
    11
    3
    @sushi2010
    Żeby Cię nie poniosło.
    już oceniałe(a)ś
    3
    6
    @szewc_bez_butow
    Ja jestem fanką diety Dąbrowskiej. Robiłam 3 lata temu pełne 6 tygodni i powtarzam 2 razy w roku po 2 tygodnie. Tylko pierwsze dni są ciężkie, później rewelacyjne samopoczucie, mnóstwo energii, głęboki sen. Efekty minus 15 kg, zmniejszenie guza tarczycy, mniejszy ldl, b.dobre wyniki badań.
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    @Kai
    Ciekawe doswiadczenie !
    Tym nie mniej w moim mniemaniu nie chodzi tu o dietę tylko o (tak to nazywam) « szok ketoniczny » czy cetoniczny (ketonowy ?). Głodówka prowadzi, z braku glukozy, do jej zastąpienia ciałami ketonicznymi. Ale o ich fantastycznych właściwościach nie będę się tu rozpisywać.Wystarczy przywołać, że obecnie « odkrywa się » cudowną terapię ketoniczną, tzn wprowadza się (wstrzykuje) ketony by leczyć … co jest trochę jakby « oszustwem » bo już po 3 do 5 dniach głodówki organizm sam produkuje ketony z rezerw lipidów (tłuszczów !, tak ! z fałdów i poduszek !)
    Uwaga, głodówka wymaga poważnego podejścia, i najlepiej poinformować o tym lekarza.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    rozwój medycyny zaburza rozwój gatunku, bo umożliwia rozmnażanie coraz słabszych genetycznie osobników, czyli paradoksalnie im medycyna lepiej rozwinięta tym genetycznie ludzkość będzie słabsza
    już oceniałe(a)ś
    23
    0
    Mała poprawka: "dzięki snowi" - nie "dzięki snu" :)
    @kleson
    ...no i ten najbardziej optymalny stan...
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @kamyk_wj
    i "panaceum na wszystkie choroby"
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @kleson
    Dzięki za ten wpis. Z innej parafii: nie mogę już znieść tego "chodzenia DO wyborów", którego używają nawet luminarze dziennikarstwa polskiego. Dramat.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @3211234
    dokładnie. i jeszcze "TE spotkanie".
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Będą żyć krócej , ale to nie koniecznie tragedia, może nie zdążą dostać demencji i żyć z nią przez 20 lat jak moja 90-letnia mama.
    @ed_net
    Mama jest nieszczęśliwa?
    już oceniałe(a)ś
    1
    11
    @rozwodnik
    Ona nie, tylko wszyscy na około.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    "Zdaniem prof. Stachowskiej przedłużonych postów nie powinny stosować osoby cierpiące na choroby przewlekłe, takie jak ..., cukrzyca typu 2"

    "Post jest dla zdrowych, ale także dla chorych – mówi jednak prof. Michalsen. – Mam dowody na post jako terapię, głównie cukrzycy typu 2"

    Dobre.
    Pani Prof. widać nie jest logikiem - wszystkie sprzeczne bramki są 'on'
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    Człowiek żyje dłużej, ale niekoniecznie w zdrowiu? Wszechobecne rozruszniki serca. Wielu seniorów ostatnie lata spędza w stanie wegetacji. Wyniszczonym chorabami organizm i bijące serce.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    Co znaczy "Pjeść"?
    @2martha
    Już tłumaczę:
    "Nie mamy korekty, więc wrzucamy w formie w jakiej napiszę autor".
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    @2martha
    czepiasz się
    już oceniałe(a)ś
    1
    6
    @2martha

    Pić i jeść :))
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @LosowoWybrany
    Znaczy autor się bardzo spieszył hahaha
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ciekawe I kolejne potwierdzenie tego, ze stosowanie interwalowych postow oraz. 1-2 dniowych postow w ciagu tygodnia to samo zdrowie. Tylko jedno ale duzo ALE! Nie mozna sie zgodzic ze stwierdzeniem, ze posty (Nie wiem co autorka miala na mysli mowiac o przedluzonych postach) sa zabronione przy raku! Alez nie, przenigdy! To ratuje zycie, pomaga zahamowac metastaze oraz bardzo pomaga przy chemioterapi! Oj cos wiem na ten temat!
    już oceniałe(a)ś
    19
    12