Pamflet Janusza Rudnickiego o Jerzym Kosińskim zasługuje na potok złorzeczeń, ale nie na oskarżenie o antysemityzm.

Zgadzam się z polemikami i licznymi komentarzami na forum „Wyborczej", że tekst Rudnickiego o Kosińskim nie powinien był się ukazać. Nie należy bowiem publikować utworu zbudowanego z oszałamiającej ignorancji, totalnego braku empatii oraz przedawkowanego chamstwa. Mnie, znającego różne jazdy Rudnickiego, uderzyło zwłaszcza to, że nic on nie rozumie z czasów, o których pisze. Nie rozumie aż tak, że wychodzi na łgarza, a nie pamflecistę-bajarza, jak sam się widzi.

Co polski inteligent musi wiedzieć

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    W punkt. Takich tekstów oczekuję od Wyboczej. Brawo!
    już oceniałe(a)ś
    31
    6
    Rudnicki nie bronił "polskiej wsi", bronił godności konkretnej rodziny, która wbrew tej "polskiej wsi" uratowała Kosińskiego, a którą to rodzinę z taką lubością śladem Kosińskiego wdeptują w błoto kolejni moralnie wzmożeni. O stylu obrony nie piszę, bełkot Rudnickiego kompletnie mi nie leży. Ale do samego meritum wypadałoby podchodzić choćby ze śladową uczciwością i szacunkiem wobec ludzi, którzy małego Kosińskiego przygarnęli.
    @mrrrwrrr
    To prawie tak jak z "Nocnikiem" i Esterką :D Dopiero dzięki usilnym staraniom panny R. cały świat się dowiedział, że to ona, i jak bardzo została przez autora obrażona i poniżona.
    Tymczasem najmądrzej byłoby traktować jedno i drugie dzieło jako fikcję literacką na motywach i rzeczywiste osoby oddzielić.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @mrrrwrrr
    Ta wieś, która pomagała jest tak samo ważna w tej historii jak i ta, która oskarżała Żydów za to, że ukrzyżowali Jezusa. To właśnie polska wieś.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Tymczasem w Niemczech według najnowszych badań przeprowadzonych przez Światowy Kongres Żydów (WJC) antysemickie postawy są szeroko rozpowszechnione. 27 proc. wszystkich Niemców i 18 proc. sklasyfikowanych jako "elita" żywi antysemickie resentymenty. 41 proc. ankietowanych uważa, że Żydzi za dużo mówią o Holokauście, a jedna czwarta jest zdania, że mógłby się on w RFN powtórzyć. Tylko 44 proc. jest zaniepokojona przemocą wobec Żydów i żydowskich instytucji. 12 proc. Niemców jest zdania, że Żydzi są odpowiedzialni za większość wojen na świecie, a 22 procent uważa, że są znienawidzeni ze względu na swoje zachowanie.

    Spośród w/w "elity" (osoby z wyższym wykształceniem i o dochodach powyżej 100 tys. euro rocznie), 28 proc. z nich twierdzi, że Żydzi mają za dużo władzy w gospodarce, a 26 proc. dostrzega zbyt duże wpływy w polityce światowej. Prawie połowa przedstawicieli niemieckiej elity (48 proc.) twierdzi, że Żydzi są bardziej lojalni wobec Izraela niż Niemiec.
    @dziubdziusie
    Ciekawy byłby wynik podobnych badań w Polsce. Warto byłoby także ocenić wielkość diaspory niemieckiej i polskiej.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @dziubdziusie
    Ha! Ale my, intelektualiści z Krakowskiego Przedmieścia, wiemy lepiej co to jest antysemityzm, rasizm, mizoginia albo homofobia. Bo u nas takowych nie ma. I już. A kto śmie twierdzić przeciwnie, to hajde i pod pręgierz antypolonizmu i polakożerstwa.
    A że Niemcy maja resentymenty, to wiadomo: zawsze mieli i rozpętywali. A w Polszcze jednakowoż jedynie ciemnota grasuje nadal.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @dziubdziusie
    Poczucie winy a poczucie wstydu. Kiedys czytalam ciekawy artykul ( EUROPE’S DESTRUCTIVE HOLOCAUST SHAME Richard Landes ) dotyczacy tego problemu takze w Niemczech.
    Moze te wszystkie procenty oznaczaja, ze tak naprawde nie przerobilismy tej lekcji.
    "Therein lies a key difference: For guilt, it’s the awareness of the deed and its meaning; for shame, it’s whether others know. In some countries in the world, it’s not a question of whether you’re corrupt or not (everyone is, everyone knows), but whether you get caught. When Germans got caught carrying out genocide, their nation was not only guilty of the deed but shamed before the world … for committing such a hideous atrocity? … Or simply for getting caught?"
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @dziubdziusie
    A dlaczego Żydzi mają być bardziej lojalni wobec Niemiec niż wobec Izraela?
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Główny problem jest ten, że wyborcza nie ma żadnego redaktora, skoro takie grafomańskie idiotyzmy ogłasza jak ten "pamflet" Rudnickiego. Nie ma w sumie znaczenia, czy p. Rudnicki jest antysemitą, czy tylko judeosceptykiem, ten pamflet jest nie na poziomie, nawet gdyby miał rację co do Kosińskiego. Rozumiem, że p. Rudnicki kogoś w gazecie zna, może wielu, ale to jeszcze nie powód, aby mu dawać trybunę do głoszenia owych idiotyzmów. Prościej było wręczyć mu pod stołem gotówkę w zamian za to, żeby nic nie pisał. Kiedyś już pisał o Gombrowiczu, też niewiele mądrzej.
    @kot_filip
    Ale fakty pozostają faktami - swój horror w stylu gore Kosiński przedstawił jako własne przeżycia, co było nieuczciwe.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @kot_filip
    Też, widzę, jak któryś z przedmówców, nie rozumiesz znaczenia słowa "grafomania". Szkoda tylko, że go używasz.
    już oceniałe(a)ś
    2
    4
    @Franek.Dolas
    Jeżeli to jest literatura, to Paweł Lisicki jest Proustem.
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    @kot_filip
    Grafomania to nie jest tekst, który się tobie (albo komukolwiek) nie podoba. Zła literatura to też nie grafomania. Nawet harlequiny grafomanią nie są. Z Rudnickim - jak z każdym - można się zgadzać albo nie, ale rzucanie w niego na oślep słówkami, których znaczenia się nie zna (wiadomo tylko, że oznaczają coś brzydkiego, bo mądrzy panowie w radiu i telewizji używają ich jako obelgi) jest pół na pół śmieszne i żałosne. Równie dobrze mógłbyś wywiesić sobie na szyi tabliczkę "ten facet mnie wnerwia, ale nie mam argumentów, którymi mógłbym podważyć jego tezy". Taki podgatunek argumentum ad Hitlerum.
    już oceniałe(a)ś
    3
    5
    A ja proponuję przestać zajmować się panem Rudnickim oraz jego bełkotliwym i grafomańskim artykułem. Jemu właśnie o to chodziło....
    @votec
    no cóż, Himalaje grafomaństwa i łgarstw to akurat "arcydzieło" Kosińskiego.
    już oceniałe(a)ś
    5
    4
    @votec
    Gwoli wyjaśnienia: grafomania nie oznacza poglądów, które się nie podobają votecowi (albo komukolwiek).
    już oceniałe(a)ś
    0
    4
    @ariapura
    Co prawda, to prawda: grafomański to akurat tekst Rudnickiego nie był.
    już oceniałe(a)ś
    4
    4
    Nerwowe reakcje i mocno przesadzone po obu stronach. Niestety dwa obozy się utworzyły i oba równie nieprzejednane. "moja prawda jest najmojsza" krzyczą wszyscy. I nie da się przekonać że prawda może leżeć gdzieś pośrodku.
    @KhanDeLabbre
    Prawda leży tam gdzie leży.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @KhanDeLabbre
    Dla mnie nie prawda jest tu problemem, ale bezdyskusyjne chamstwo autora.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Miałem problem czytając tekst Rudnickiego.
    Miałem problem czytając krytyki tekstu Rudnickiego.
    Potem weekend się skończył i zapomniałem o tym.
    Pański tekst, rozróżniający niuanse (co jest mało modne w dyskusjach o tym, co wypada), pomógł mi ułożyć sobie emocje, które towarzyszyły czytaniu Rudnickiego i jego krytyków.
    @zsfb
    Mnie też! Bardzo chętnie podeślę go też kilku znajomym, którzy miotają zarzutem o antysemityzm zdecydowanie zbyt często
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Chcę tylko dodać, że tekst Rudnickiego powiela antysemickie klisze, choć wierzę mu, że nie było to jego intencją...Cóż. Tym gorzej dla autora - potwierdził, że jego tekst jest zwyczajnie głupi. Dołożyć do tego frazy w stylu "wczasy w sandomierskich lasach" i sielankowe "scenki z życia Żyda na polskiej wsi podczas okupacji" i mamy obraz indolenta w akcie wzmożenia moralnego i wymierzania sprawiedliwości Kosińskiemu.

    [A że tekst napisany z emfazą jak z gimbazy? - niektórzy to lubią. O gustach się nie dyskutuje.]

    Natomiast co do meritum. Przeżycia Żydów z wojny, tych którzy ukrywali się czy to na aryjskich papierach czy też fundując całej wsi kakao by kupić sobie jej milczenie, doświadczenie ludzi, dla których każda chwila była darowaną i mogła być ostatnią - i tak przez kilka lat - to są doświadczenia niedostępne dla nikogo poza ich ofiarami. O krótko i dalekosiężnych skutkach tego rodzaju traumy napisano tomiszcza. Jej destrukcyjna siła manifestowała się na różne sposoby, w dodatku dziedziczona przez kolejne pokolenia - żeby przywołać choćby "Oskarżam Auschwitz" Grynberga. Tak, te historie zawierają przeinaczenia, konfabulacje, są sklejone z przeżyć innych ludzi, owszem, tak właśnie jest. I co z tego, przepraszam bardzo? To je unieważnia?

    Szacunek dla historii drugiego człowieka nic nie kosztuje Panie Rudnicki, naprawdę.
    @pancerniczek
    Mądrze podsumowane.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0