Ma rację Szczepan Twardoch: trzeba się pogodzić z istnieniem ludzi, którzy wierzą w różne dyrdymały. Ale może warto, w przerwach pomiędzy pisaniem a żeglowaniem, zaprząc swój pisarski autorytet, by osłabić trochę tę ich wiarę

W wywiadzie udzielonym „Wyborczej” („Magazyn Świąteczny” z 20-21 października) znany i ceniony pisarz Szczepan Twardoch mówi, że to, co się teraz dzieje, go „męczy, nudzi i śmieszy jednocześnie, ale na pewno nie przeraża”. A mnie właśnie przeraża, bo śmieszne byłoby, gdyby nie było takie straszne.

Zgadzam się, że to, co wyprawiają politycy, to „teatr dla maluczkich”. Należałoby jednak zapytać, dlaczego maluczcy to kupują. Dlaczego nikt ich nie uczy, czym jest prawdziwy teatr, jak odróżnić wspaniałego aktora od żałosnego komedianta i po co nam w ogóle, jeśli już trzymamy się tej metafory, kultura? Kiedyś to było zadanie m.in. dla pisarzy, dziś i oni próbują się z niego wymigiwać.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Twardoch to buc z przerosnietym ego. Zaslepiony swoja wiara w genialnosc, nawet taki wpis jak moj bedzie uwazal za potwierdzenie wlasnej wpanialosci. Takie typy tak maja. Widzialam go kilka razy w programach tvn, znielubilam od razu za arogancje. Dlatego unikam ogladania wywiadow z pisarzami albo aktorami. Nie chce mi sie poznie filmow i ksiazek czytac niektorych takich megalomanow. Widac, ze ktos empatycznie potrafi sie wczuc w role lub postac opisujaca w ksiazce, ale do siebie nie maja dystansu.
    już oceniałe(a)ś
    27
    3
    Wypowiedzi Twardocha popierające chuligaństwo górników z tego tylko powodu, że się z nich wywodzi możnaby rozwinąć na inne patologie społeczne. Patologie są często dziedziczne, przykładami można sypać. Co do zaangażowania w sprawy społeczne, czyli wpływania na masy i ciemniejsze jednostki, to stawiam tezę, że Twardoch, jako człowiek sukcesu (literackiego, materialnego, seksualnego) się ich nie podejmie bo są ryzykowne i porażka jest wręcz pewna. Kto by przypuszczał, że trójpodział władzy, rzetelne media, prywatna gospodarka, wolność od religii, itd. zostaną zakwestionowane po ok. 30 latach pracy nad masami.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Dajcie spokój. Ten bufon już się przedstawił. Nie rozwadniajcie. Stało się.
    już oceniałe(a)ś
    15
    7
    Prywatnie pisarz może mówić co chce i robić co chce. Może nawet ośmieszać się prawiąc o inteligencji, a jednocześnie być kołkiem obojętnie patrzącym na staczanie się własnej Ojczyzny. Ma do tego pełne prawo.
    Obecnie wielu tworzy pod hasłem: "Cyfra musi się zgadzać" (pieniądze).
    Kompletnie mnie to nie razi, ale pytanie: po co taka pozerka?
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    W zupełności się z Panem zgadzam. Nie można milczeć. patrzeć na czubek nosa i ironizować nazywając innych "maluczkimi". Nieładnie. Autorowi artykułu gratuluję.
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    Odwalcie sie wszyscy od inteligencji! Jak macie kompleksy z braku manier, wyksztalcenia i wyznawanych wartosci to wasz problem, wara wam Twardochy i inne dupki od inteligencji - do piet jej nie dorastacie
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Wypociny bez ladu i skladu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Gdybyście usiedli z jakimś zestawem używek i chcieli sfabrykować złośliwą parodię polskiego inteligenta, nie wyszłoby wam lepiej niż w tym tekście. (A może to sam Twardoch pisze polemiki z samym sobą, dla beki).
    już oceniałe(a)ś
    1
    1