Oto jak w jednym, niekrótkim i poruszającym wierszu można opowiedzieć o najważniejszych problemach dzisiejszej Europy.

Oto jak można jej wykrzyczeć to, co zaniedbała i co powinna natychmiast naprawić, by przetrwać. Oto siła poezji, której roli i znaczenia wielu zdaje się dziś nie doceniać. Bo woleliśmy dać się omamić telewizji, internetowi, językowi skrótu, powszechnej tabloidyzacji przekazu. Oto wiersz mocniejszy od setek esejów napisanych w ostatnich latach.

PRZECZYTAJ: "List do Europy" Atheny Farrokhzad

Od dwóch lat kuratorzy odbywającego się w Słowenii festiwalu „Dni poezji i wina” (we współpracy z mającą siedzibę w Berlinie fundacją Allianz Kulturstiftung) prowadzą projekt „List do Europy” – uznani europejscy poeci tworzą utwory mające zwrócić uwagę na to, z czym powinna się uporać nasza część świata.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Sebastian Ogórek poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    No i gdzie ten wiersz?
    @kukunamuniu3
    No nie? Też bym chętnie przeczytał.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0